Skocz do zawartości
Forum

CzekaCudu

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez CzekaCudu

  1. kiniacMi Malwinka tez daje w kość. Ciągle chce być przy cycku, a jak kładę ja do łóżeczka to ryczy jakby ja ktoś ze skory obdzierał. Oboje z mężem przezywamy teraz kryzys i mamy ochotę od niej uciec. Od wyjścia ze szpitala mała przybrała 380g. Zgrubienie na szyi okazało się powiększonym węzłem chłonnym, najprawdopodobniej po jakiejś infekcji i to raczej nic poważnego,ale za 4tyg. Mamy zjawić się na wizycie kontrolnej. oj, wiem co mówisz, my też mamy ochotę uciec od małego diabełka - wczoraj mój M., człowiek cierpliwy i zakochany w córci - sam już się poddał i nie wiedział co robić, ale przy tym wszystkim widzę przynajmniej że zajmuje się nią z ogromną miłościa - a chyba każdemu czasem już to daje w kość, w końcu musimy się przyzwyczajać że cały czas jesteśmy na zawołanie takiego brzdąca Ale pomimo tych jej darć, dokłądnie jakby ją ktoś ze skóry obdzierał, to jak się uśmiechnie to już to wszystko mija, już nie czuję złości i strachu :) tylko kocham ją najbardziej na świecie :) P.S. - apropo sexu - Rety dopiero 2 tygodnie po porodzie, a ja od kąd do domu wrócilismy mam co noc sny erotyczne dziewczyny, i wogóle taką ochotę na sexik jak przed ciążą, i nie wiem już jak przestać o tym myśleć - jakby mi mąż zaproponował w nocy o północy ( a nie proponuje bo wie że nie mogę) to nawet sekundy bym się nie zastanawiała ze trzeba się przespać ;p koszmar jakiś - wy też tak macie?
  2. Dziewczyny :) od razu do Was piszę :) Moja kruszynka ten diabełek kochany - JEST ZDROWIUTKA :*:*:*:*:* Jejku jak my sięcieszymy, właśnie mąż zadzwonił i powiedzieli mu że jest cała zdrowa :) :):):):):):):) na tace damy chyba ze 100 zł :) Ale mamy jakąś koleczkę.. :( To tyle, zmykam bo mam chwilkę to popracuję trochę :)
  3. cześć dziewczynki :( u nas nie za wesoło.. :( przyszedł wczoraj list z centrum badań przesiewowych i błedów metabolicznyh :( w szpitalu dzieciaczki mają robione badania na trzy choroby genetyczne - m.in. mukowiscydozę - i szpital mówił że jak nic nie przyjdzie to znaczy że dziecko zdrowe - ale przyszło - musielismy dziś małej krew pobrać i wysłać jeszcze raz - bo podejżewają mukowiscydozę alę muszą powtórzyć żeby mieć pewność :( jesteśmy załamani - tzn., postanowiliśmy się nie załamywać - pielęgniarka środowiskowa powiedziała nam że w szpitalach pobierają krew z nóżki a tam słabo leci - i że wtedy oni mają mało do badania i nie zbyt wyraźnie - dlatego kazała nam się martwić dopiero jak wyniki przyjdą - ale my jakoś też nie potrafimy tego nie brać do siebie - jesteśmy przerażeni - i jak patrzymy na naszą stokrotkę to aż nam się płaka chce :( musiałam sie wyżalić komuś - bo nikomu nie mówiliśmy - stwierdziliśmy że powiemy jak sie czegoś dowiemy - bo po co dziadkowie mają się zamartwać... Oprócz tego - moja kruszynka - Diabełek dosłownie cały dzien dał mi w kość - jestem wykończona :( byłyśmy na spacerku 30 minut :) bo tak powoli chodzimy na coraz dłuższe - ale dziś poszłam na mniej przygotowany wkoło domu, mała się obudziła głodna, smoczek wypluwała - no i tak wrócilismy do domku a w domu czeka na mnie stos papierów do pracy jeszcze ;( - co dzien odkładam ich więcej na tą kupkę i nie wiem kiedy ja to wszystko zrobię ;( - możejeszcze przez ten antybiotyk jestem jakaś taka otępiała - o już piątek sobote poprzednią miałam taką że wszystko zrobiłam z małą sprzątanie pranie prasowanie obiad i pracę jeszcze... jeszcze raz przepraszam za wyzalenie się - ale tego mi było trzeba Kochane nierozpakowane - spokojnie kilka wdechów a i wy będziecie mieć te swoje diabełki perełki na rączkach :*:*:*:* Kochane mamusie - ucałujcie wszystkie swoje dzieciaczki od cioć - modlę sie codziennie o zdrowie dla Waszych pociech :*:*:*:* Buziaki :* Dobranoc, bo za chwilkę zaś będzie pobudka ;p
  4. Cześć dziewczynki Dawno mnie nie było ale w sobote mieliśmy popołudniu gości, a wczoraj niestety złapała mnie gorączka 40 stopni :( ZAPALENIE PIERSI :( Byłam w szpitalu na kontrolę czy tona pewno to, a dzisiaj dostałam antybiotyk, no i do teraz miałam Asieńkę moją cały czas na cycku ;p aż dostała butelkę bo już w cyckach nic nie miałam ;p nie przeczytałam wiele więc jeśli ktoś się rozpakował w czasie kiedy mnie nieb yło to serdeczne gratulacje :) :*:*:*:*:* Fast, Ewelinka, Kosta24 - doczekacie się w końcu i Wy malwunia - pytałaś o mleko, my po powrocie ze szpitala, od razu kupilismy pierwsze mleko, na wszelki wypadek, jakbym nie miała albo jakby mała potrzebowała więcej - w szpitalu karmili Gerberem, ale nie mogliśmy go kupić bo nie było nigdzie, więc mąż kupił Bebiko - ale po nim mała miała sraczkę, i prężyła sie pół nocy - więc uznaliśmy z M., że to mleko jej nie służy - i polecili nam znajomi mleko NAN - i powiem Wam że małej nic po nim nie jest, najada się nim jak w cyckach nie starczy i jesteśmy z tego zadowoleni A apropo mojego zapalenia piersi - dziewczyny miała któraś? Jak sobie z tym raadziłyście?? Bo zaczyna mnie drażnić ten fakt :( Boli cycek jak nie wiem... :(
  5. ściągałam wczoraj, ściągnęłam wczoraj z jednej piersi bo miałam już powolny stan zapalny w niej - mała nie chce jej za bardzo jeść - tak jakby czuła, nie wiem, to w niej mam więcej, ale w drugiej mam o wiele mniej, czuje że cyc nie jest napompowany ;p moja mała śpi teraz, mąż po cesarce nie pozwala mi nic robić na razie - tylko śniadanie i kolacje ;p no więc chwilowo relaksuję się przy komputerze - a i byłyśmy na spacerku, dziś 15 minutek :) mała troszkę pooddychała świeżym zdrowym powietrzem :) jutro wyjdziemy na 20 minutek jak pogoda pozwoli
  6. cinamoonkacassie jesli masz popekane brodawki tzn ze maluszek chwyta tylko je ( tak jak napisane w artykule) ja zanim podam piers malemu to pobudzam brodawki i sutkiem dotykam noska malego a ten automatycznie otwiera cala buzke i wtedy cyk i przykladam jego glowke do calej piersi tak zeby wzial jak najwiecej nigdy nie przykladam piersi do niego ...przez pierwsze dwa dni mialam brodawki bardzo poranione i tu przydalo sie moje mleczko ktorym smarowalam brodawki...i przeszlo ,teraz juz nie mam tego problemu a maly ladnie je..i nie wisi mi na cycu godzinami...tylko max 25 min wiec wspolczuje tego braku czasu na cokolwiek inne Zazdroszczę, moja jak się przyssie to godziny z głowy mam.. :( i jeszcze kupa, a po kupie jeszcze jest głodna i nie uśnie dopóki jej czegoś nie dam, więc naprawdę zazdroszczę :) Moja mała diablica uśnie wogóle tylko jak ja jestem obok, i nie daj Boże żeby się przebudzała w tym czasie jak mnie nie ma, bo jest ryk niemiłosierny... oj, wydaje mi się że ja to nie umiem się dzieckiem zajmować :)
  7. malwunia :) - Gratulujemy Ci z Całego serduszka :)
  8. kiniacA ja chyba odstawię małą od piersi i zacznę podawać mleko modyfikowane, bo tonie jest normalne, żebym prawie nic nie mogła jeść, a mała i tak ryczy 24h na dobę. Rozumiem cię jak njabardziej... Piersi mam tak scharatane i popękane że bola jak diabli.. :( a mała cały czas chce jeść... zresztą nie mam az tyle mleka... więc i tak muszę ja powoli dokarmiać butelką - wczoraj jadła od 8 do 13 przy cycku, aż w końcu dałam butelkę to usnęła na 4 godzinki.. :) i wieczorem ponownie to samo.. ;p i ściągnełam mleko wczoraj, więc będzie na noc dziś albo popołudnie :)
  9. MARTUSIA, DORCIA - najszczersze gratulacje pociech :* Fast - za raz i ty utulisz swoją slicznotkę My z córcią dziś przed domkiem byłyśmy 10 minutek Mała dała nam wczoraj popalić - ale do 00.00 i poszła w końcu spać..
  10. Cześć dziewczynki Przedstawiam Wam Moją kochaną Joasię :) :*c
  11. Hej dziewczyny Nie mam jak was teraz podczytac tyle co widze tak na szybko Gratuluję Wszystkim rozpakowanym mamusiom w czasie kiedy mnie nie było Poród dosyć ciężki miałam, skończył się cesarką - ale nie jest źle... Szpital ogólnie fajnie było - ale chyba mnie łapie jakaś trauma poporodowa, mąż mówi że nie jestem obecna, że mówi do mnie i ja nie reaguje czasem... i sama się tego boję :( Joasia jest śliczna i kochana - ale dosyć płaczliwa.. niestety... przeżyjemy to W szpitalu miałam chyba dosłownie depresje - po cesarce 2 dni dziecko już musiało być ze mną 24 h / dobę... i przecież chciałam - tylko jak zając się płaczliwym niemowlakiem jak nie ma się na tyle pokarmu i trzeba mu zmieniać pieluchy itd., a ja sama ledwo mogę z boku na bok... I przez to teraz chyba jestem do bani Ale na szczeście w domu mam już pomoc.. a jesteśmy od wczoraj więc w sumie wszystko jest ok, pierwsza nocka jakoś zleciała Tatuś dzielnie pomagał, wpatrzony w córke jak w obrazek To tyle na teraz Buziaki dla Was i jeszcze raz gatuluje rozpakowanym mamusiom, i trzymam kciuki za mamusie 2w1.. szybkiego i łatwego porodu dla Was :*:*:*
  12. CzekaCudu

    Wrzesień 2012

    Cudne te Wasze bobaski Dziewczyny - to tera powiem tak, skurcze nieregularne - aż dostałam jeden taki silny na maxa - wstałam z krzesła i chlusło mi coś - "poleciałam" do łazienki i widzę rzadki zabarwiony krwią śluz... Sporo go było jeszcze leciało jak siedziałam na kibelku... Teraz to ja już poczekam na te naprawdę regularne i jadę jak coś... Trzymajcie kciuki No chyba że nie ruszy mnie nic to zosane w domu i będę się meldowała..
  13. CzekaCudu

    Wrzesień 2012

    dzieki jescze czekam - skurcze sa tak co 10 minut - 9 minut :) Może powoli coś ruszyło.. ale jeszcze nie jadę. poza tym, dziecko moje strasznie się rozpycha - więc może to tylko przedsmak tego co mnie czeka.. nie panikuje już,..
  14. CzekaCudu

    Wrzesień 2012

    20km czyli 30 minut gdzies sie jedzie, poczekam jesczcze do , o wejdę do wanny :) jak pomoże to zostane w domu jak nie pomoże to pojadę - bóle promieniują juz do pleców więc coś czuję że to te bóle.. ale poczekam.. Poprostu nie chce jechać na darmo żeby mnie zostawili w szpitalu a tu okaże sie że to nie to ale leżeć mi będą kazali ;p
  15. CzekaCudu

    Wrzesień 2012

    Dziewczyny, napiszę i u Was, powiedzcie proszę te co już rodziły lub właśnie zaczynają Powiedzcie mi proszę, nawet napiszę pomóżcie bo nie wiem już sama - jestem juz po terminie dziś rano byłam w szpitalu na ktg i lekarz mnie badał - zero skurczy, badanie szyjka powoli miekknie rozwarcie na 1 cm tak jak było od kilku tygodni . Na fotelu wypadł mi czop - ale czysty - jak to lekarz powiedział czysty bez krwi. Nie było go aż tak duzo - ale coś tam wypadło i zostało na fotelu więc widziałam. i od kąd wracaliśmy ze szpitala czułam bóle w podbrzuszu jak na miesiączkę... i teraz te bóle są - skurcze - mocniejsze, częstsze i dłuższe ale nieregularne, od takich co 15 minut po takie co 5 minut. Ale nie wiem czy to są bardzo silne bóle - boli ale wydawało mi się zawsze że powinnam stękać z bólu... Proszę pomóżcie - nie chce zaś jechać do szpitala, bo to głupie, powiedzą że wymyślam coś.. ;p a jam taka skryta i wstydliwa ;p ;p ;p
  16. dziewczyny, a powiedzcie prosze, te które teraz riodziły i które wogóle juz macie dzieciaczki, jak bolą skurcze?? Bo mam, poważnie od kąd ze szpitala wróciliśmy są dłuższe częstsze i sielniejsze, ale wydaje mi się że to miało boleć bardziej..?? Więc jaki to rodzaj bólu?? Bo kurcze nie chce jechać zaś do szpitala, a tam mi powiedzą że nic nie ma.. ;p Acha - a jeszcze - czy przy każdym skurczu stawia się brzuch czy nie?
  17. malwuniaCzekaCudu a Ty dzisiaj do szpitala? Odezwij sie jeszcze, trzymam kciuki za Ciebie i Joanne:) Cześć dziewczynki Katia Julka - Gratulujemy To ja już w domku oczywiście 2w1 Otóż obmyśliłam jk nie zostać w szpitalu - bo nie chciał mi lekarz jeszcze nic wywoływać powiedział że najwczesniej w poniedziałek zobaczy - więc rano zanim przyszedł ja z mężem na ktg Zero skurczy i do lekarza z uśmiechem że zdrowych kobiet z dzieckiem w brzuchu nie zostawia się w szpitalu i będę arudziła mu cały czas jak mnie zostali tylko na "LEŻENIE" no więc zbadał - rozwarcie dalej 1 cm odpadło mi większośc czopa na badaniu i powiedział że jak tak nie chce to mogę w ten poniedziałek przyjść - wtedy się już zapiszę bo rozumiem że tydzień po terminie to już trzeba - A może uda się w koncu urodzić do tego czasu Wczoraj wieczorem miałam silne skurcze - ale przeszły po 2 godzinach i to na pewno nie były te skurcze Bo TE skurcze podobno bolą mocno a moje były lekkie No to tyle u mnie I nie kłóćcie się kto ostatni urodzi Pewno ja - znam swojego pecha I przepraszam e wczesniej nie zdałam relacji Ale poszłam jeszcze do pracy
  18. no, to ja się przepakowałam jeszcze raz, na wszelki wypadek, sprawdziłam czy mam ze sobą wszystko rety, jak ja nie chce jutro do tego szpitala... buu.. ;p
  19. hej - i ja się witam 2w1 - mnie to chyba nic nie ruszy ;p wyspana, najedzona, teraz ide zrobić coś ze sobą - makijaż itp.,
  20. julka001katia trzymam kciuki za szybki i bezbolesny w miare porod ;Dkiniac malutka przeslodka ;) denerwuje sie troche przed jutrem.. ale powtarzam sobie ze prawdopodobnie jutro zobacze moje male szczescie w koncu i to mi nawet pomaga ;) julka001 - dasz rade kochana.. :) troche ci zazdroszcze :)
  21. Dziewczyny, ja leżałam w szpitalu 3 razy przy każdym poronieniu - i wiem jak to wygląda, dopóki nic ci się nie dzieje to i tak mają cie w dupie - a ja zamiast leżeć tam w łóżku niewygodnym itd, wolę leżeć w domku, coś porobić albo chociaż posiedziec na necie.. a tam... wiem jak to będzie wylądało, lekarz przychodzi rano i tyle, a później to już od ciebie zależy.. Bez sensu.. Dlatego nie che jeszcze.. w poniedziałek uważam mogłabym iść wtedy będzie tydzien po terminie... a teraz,,, wrr..
  22. hej dziewczyny... U mnie żadnych zmian.. ktg ok- pokazało skurcze - ale ja żadnych nie czułam.. ;p rozwarcie nadal na 1 cm... i co usłyszałam od lekarza - w czwartek mam iść już się przyjąć do szpitala.. ;/ wrr... i mówi - do piątku pani urodzi!!! - a nie zapytałam którego, bo ostatnio też tak mówił, i jakoś nie urodziłam... wrr.. mówię Wam jaka jestem wściekła na to, że mam w tym szpitalu być i czekać niby na coś... buu... mówię mu że ja na pewno nie urodzę do niedzieli to mi chłopina nie chciał uwierzyć.... No - to mam nadzieję że u Was chociaż lepiej,, Fast- kochana - powiem tak, ciesz się że masz skurcze i że mała już chce wyjść.. mówię ci, takie czekanie jak u mnie i myśl leżenia w szpitalu tak poprostu bez sensu jest najgorsza.. wolałabym wcześniej urodzić i już Ok., to kończę chce poleżeć chwilkę, i muszę do pracy podejść jeszcze - i robię dzis naleśniki na pierwsze a na drugie coś ze schabu ale nie wiem co jeszcze dokładnie ;p
  23. anetkob - poród marzenie :) Super :) Fast - ty się lepiej szykuj, j ze swojej strony zezwalam ci na poród wcześniej przede mną :) możesz się wciskać.. julka001 - nie mart się, nie mam zamiaru się wpychać :) Tym bardziej że mnie nic nie rusza, więc marsz mi już na tą porodówkę.. - a z drugiej strony, ja też jutro do szpitala, ale ja na ktg, i mam usg i badanie przez mojego lekarza, więc wtedy zadecyduje czy mnie zostawi, osobiście wolałabym jeszcze nie, ale zobaczymy, może Tobie będą wywoływać, chociaż wydaje mi sie że u nas np., to wywołują przynajmniej tydzień po terminie, wczesniej tylko jak są jakieś wskazania.. :) Ale kochana, życzę ci abyś miała łatwy i szybki poród.. :) Dziewczyny, wiecie co jest najśmieszniejsze teraz dla mnie, byłam dziś na zakupach, w pracy - wiecie że są momenty że ja zapominam wogólre że jestem w ciąży, albo że ja za chwil parę mogę zacząć rodzić, a już wogóle do mnie nie dochodzi to że w ciągu najbliższych max14 dni będę tuliła mojego szkraba na rączkach już... poprostu zapominam o tym, mam tak tylko ja czy Wam też się zdarza??
  24. już biegnę :) Rety - może to i lepiej że jeszcze nie rodzę.. juz sama nie wiem - nie chcę tylko wywołania - bo boję się tego najbardziej.. :( Jutro zobaczymy czy wogóle mi się coś rozwarcie poprawiło... ;p
  25. ja wogóle nie lubię mięsa ostatnio Jem raczej inne rzeczy - ale jak mówiłam karmię jeszcze mojego cholernie rozpieszczonego szwagra - bo mąż to nie jest dtrasznie wymaający tzn., byle by cokolwiek zjadł i jak mi nie wyjdzie to jakoś nie marudzi i mówi że następne będzie lepsze - a szwagier - o zgrozo - następnym razem powiem teściowej że jak będzie wyjeżdżać niech mu porobi na każdy dzien coś - bo szkoda moich nerwów.. Frytek też nie jem.. :) - wiec mi zostaje coś innego moze naleśniki jakies zrobię pomyślę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...