-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez CzekaCudu
-
katia146witam kobietki ja tez na chwilkęprześliczne te wasze dzieciaczki fast i cessie fajnie ze się odezwałyście wiecie co mi się wczoraj wydarzyło..... karmiłam Niko i czekałam aż mu się odbije, w końcu mu się odbiło raz, a później od razu drugi raz i nie umiał powietrza złapać..oczy mu wylazły na wierzch....przechyliłam go głowom do dołu, a nogami do góry, klepłam porządnie w plecy i złapał w końcu powietrze.... ale się przestraszyłam calom noc nie spalam.. bo to się stało wczoraj o 21... ja już nie mam siły do tego dziecka... je jak by ktoś miał mu zabrać, tak łapczywie, do tego łyka strasznie dużo powietrza...nie mowie już o puszczaniu bąków jak je....strasznie niespokojnie... czekam na ta chwile aż wyrośnie z tego... to już drugi raz jak sobie zażartował z mamy....strasznie się boje... Niko już chwyta grzechotki i bawi się nimi, i ładnie podpiera się na raczkach... To twój synek musiał cię naprawdę przestraszyć - ale wiesz, ja moja przetrzymuje żeby jadła co 3 godzinki przynajmniej i bardzo się złości - ale coś takiego nigdy nam sie nie zdarzyło - może jednak spróbuj go karmić częściej a mniej przez tydzień naprzykład - później sam się dostosuje i będzie wiedział że mleczko zawsze dostanie tylko z czasem coraz później... Ale to tylko taki pomysł - bo wiadomo każde dziecko inne :) Kochana śliczne macie te swoje bobaski :)
-
Moja już sama czasem usypia bez problemu w swoim łóżeczku :) Więc jest ok, a dziś mój szkrab śpi prawie cały dzień, miło ż dała mamie posprzątać chałpę, ale mam nadzieję że to nie kosztem nie spania w nocy ;p Rety, ja też dziś taka senna ale coś porobić w domu też trzevba było, jutro gości co nie miara bedę miała - jak zwykle... :( Teraz byłyśmy z małą trochę na spacerku, i jak wracałyśmy to dziecko znów śpi. :)
-
Hejka :) My też już po chrzcinach - i wiecie co?? Moj niegrzeczna dziewczynka która wiecznie zawsze płakała w kościele nawet raz nie płakała ino się cały czas śmiała albo spała, nawet polanie jej główki wodą jej nie wzruszyło - i co lepsze, na imprezie grzeczniutka, poszła spać po chrzcinach o 21 i spała do 6,50 i diś śpi ju od godziny i wogóle w dzień ni płacze tylko sie cały czas uśmiecha :) My z M., to aż jesteśmy w szoku, gdzie podział się nasz darciuszek?? :) Mała w nocy albo wogóle się nie budzi albo budzi się raz :) co jest wręcz rewelacyjne :) Dzieciaczki macie naprawdę superaśne :) Takie słodziaczki :*:*:* nic tylko schrupać właśnie :* I twój Ewelinka i Wasze pociechy izzi i paulla :* Teraz pytanie do Ewelinki :) Jaki masz aparat? Model? Po moich imieninach sobię muszę kupić Więc czycham teraz na jakiś fajny może taki jak ty, bo zdjęcia robi rewelka :)
-
welinaczekacudu my chrzimy za miesiąc 25 list., robisz imprezę w domku czy w knajpie ?? Wszystko w knajpie :) :):):):) Nie mam raczej możliwości w domu choć mam wielki domek to 32 osoby w nim to za dużo :) A poza tym, cały czas planowaliśmy w knajpie :) Dobrze ze małej kupiłam ciepłe polarkowe ubranko :) U cieplutkie buciki :) MAm nadzieję że nie zmarznie mi - bo u nas w kościele nawet nie grzeją ;/ a mamy chrzest na mszy, więc będzie tam całą godzinkę :)
-
hej ... :) a i u nas lepiej ze spaniem..:) Mała usypia koło 20-21 i śpi do 7 -8 :) i później do 13 :) tzn budzi się, ale leży grzecznie zje i usypia.. :) Natomiast popołudniu trzeba się nią zajmować..:) My już za 2 dni chrzciny, a tu śnieg się ma u nas pojawić.. :(
-
mayo - ja uważam ze wibracje w bujaczku na pewno dziecku nie zaszkodzą... Aludzie zawsze są "uprzejmi" oni najlepiej wiedzą jak dzieci wychowywać, toniech se swoje wychowują... Moja babcia tak mi cały czas daje do zrozumienia że wszystko źle robimy z moim M., wrr... julka001 - przepraszam musialam się przejęzyczyć.. :) nie zjada ta moja kruszyna aż tyle... Tzn, w nocy zjad 150-160 i rano, a w dzień 120 co 3 h :) choć staram się ostatnio żeby jadała co 3,5 tylko np 140 :) chciałabym ją powoli przestawiać :)
-
To ja na początku się pochwale :) Moja Asieńka przespała ostatniej nocy 9 godzin jakoś :) otóż usnęła koło 21 i obudziła się koło 6 :) Rewelacja, po czym o 6 juz spała zjadła tylko 150 ml, :) i poszła spać dalej do 9 rano :) mÓJ skabuś mały :) Co tu dziś taka cisza?? kiniac - twoja kruszyna juz nie taka kruszyna :) Przybrała porządnie :) Wyniki na pewno będą ok :) Nie martw się na zapas :) mayo - bardzo dobrze cie rozumiem jeśli chodzi o te wieczory, moja tak miała przez kolki a wcześniej po prostu płakała po kąpieli... Ale teraz juz szukam sposobów żeby to jakoś opanować, i tak, wieczorem mała kąpie się , ostatnio ze mną w wannie :) Dziś ją wymyłam włączyłam jeszcze prysznic i położyłam ją na sobie i tak lałam na nas cieplutką wodę :) B yła spokojna i przeszczęśliwa. Po czym ją ubieram przytulam- ale to jest etap jej płaczu - a wręcz ryku :) , Karmię ją - ale staram się żeby zjadła sobie wtedy porządnie :) i jak juz odbije, to ją kładę w kocyk i owijam nim, tzn ją kładę na środku kocyka i zawijam lekko, ale tak żeby rączkami nie mogła wymachiwać, i tak ją usypiam... :) uspokaja się i usypia, i kłade do łóżeczka, albo jeszcze przed uśnięciem do łóżeczka, i kocyk odwijam lekko, żeby mogła się jednak w nocy poruszać :) i śpi :) Jeśli się zastosujesz to daj znać na priv proszę czy pomogło :) A tak uwierz kochana że przez 2 miesiące wieczór w wieczór był niemiłosierny ryyyk... dużo przez kolki, ale czasem kolek nie było i też nie mogłam jej opanować... Kochane, buziaki dla Was i Waszych koffffanych pociech :)
-
Witam, ja też na szybko :) My już po kąpieli - kolejna kąpiel córki i matki razem w wannie :) Mała jest wprost zachwycona :) Teraz śpi, ale znając życie za chwilkę się obudzi ;p a ja za to ide spac , bo dziś się umęczyłam, umyłam 6 okien i wyprałam i wyprasowałam 6 firan i 12 zasłon... ;/ Padam... :(
-
PAULLA - my tez ten bujaczek mamy, od samego początku prawie :) i mała go bardzo lubi, zresztą ja ją w nim karmie, wtedy nie łyka powietrza i jest spokojna :) Ale dziś piękna pogoda jest :) Znów wyjdziemy z małą i pewno nas nie będzie cały dzień :) ale wyjdę z nią na dłuuuugi spacerek chyba dziś :) Kto wie, może i tatuś z nami pójdzie.... . Piszecie że Wasze drugie połówki jakoś nie chcą się dziećmi zajmować, myślę że się ich trochę boją. Pokażcie im, jak się bawić z takim szkrabem, co wy robicie z maluchami :) Jak dziecko krzyczy to wytłumaczcie tatusiom że nic się nie stanie jak trochę pokrzyczą. Mój mężuś na początku cały czas mógł siedzieć z małą ale od jakiegoś czasu to się zmieniło, nie dlatego że on się boi czy że nie chce, tylko kiedy ja siedzę z małą cały dzień, to ona chce cały czas ze mną, a nie za bardzo z tatusiem, i on się trochę smuci... :) Ale codzinnie z nią siądzie chociaż godzinkę jak ja na zakupy pojadę albo coś takiego :) Zauważyłam tylko że nie potrafi się z nią bawić na kocyku zabawkami, tzn., nie wychodzi mu i mała się denerwuje, a on jest zbyt zabawą przejęty.. Taki tatuś.. :) :*:*:* Ale w końcu znajdzie sposób swój żeby szkrab mały zadowolony ;p
-
hejka dziewczynki :) Ja też dziś poszalałam... :) Byłyśmy dziś z małą rano tzn koło 10 do 12,30 na polku, najpierw na rączkach moja kruszyna w koło domu poziwedzała, naubierałam ją w dresik i czapusie i buciki tak cieplutko, żeby nie musiała w kocyku być bo nawet wózeczka nie wyciągałam :) a później pojechała ze mną do urzędu i do prababci na chwilkę :) no i wróciłyśmy do domku, zjadła butle, i wyszłyśmy jeszcze raz :) najpierw na 30 minut pojeździć wózeczkiem a późneij do mojej mamy jeszcze :) znów ze 3 godzinki :) Taka piękna pogoda była że aż szkoda było jej zmarnować, tymbardziej, że nasze kruszynki teraz to juz raczej nie często będą miały takie ciepełko :) Powiem Wam że fajnie mi się z nią spaceruje jak jest na rączkach przodem do drogi tak w pionie :) Widzę że ona jest zadowolona bo duuuużo widzi :) a i ja też trochę bo tak to ja zawsze mogę wyjść przed dom nawet na 10 minut :) Zeby pooddychać :) Nie wiem czy się chwaliłam ale byłam wczoraj na mega zakupach z teściową :) Rety, jak ja się nakupowałam :) Płaszcz, ponczo :) Spodnie, buty :) miałam jeszcze chrapkę na dwie bluzki, ale głupio mi już było tak przy tesciowej :) niby mnie namawiała, ale jak bym kupiła to by było że rozrzutna jestem :) Ale ona nakupowała tyle samo Ok, to pozdrawiam :) :*
-
Ewelinka :) To twój kawaler dorasta już :) Moja niunia obudziła się dziś o 2.30 :) i później już o 6,45 :) A teraz jeszcze dosypia :) hihi :):):) tillomama[/B- twój bąbelek prześliczny :)Moja kochana niunia wrezczcie się uśmiecha od tygodnia więcej :) i wogóle ma taki rytm dnia fajny powoli, bo rano pośpi po jedzonku jeszcze, późneij się budzi chwila zabawy, pospaceruje z mamą po domku chwilkę, no i zaś jej jesć daję, :) po tym jedzeniu z pół godzinki sama się bawi na kocyku :) kopie, biega w powietrzu takie tam, późneij mama musi ją czymś zabawić - np., piłeczką :) i znów uśnie :) i tk cały dzień, z przerwą na spacer, gdzie zazwyczaj śpi :) A mnie się nic nie chce, totalnie nic.. ;p
-
Tak podczytuje często ale rzeczywiście Cassie dawno tu nie było :) Rety, ale jestem dziś juz wykończona, a moja mała śpi i się budzi śpi i się budzi.. już sama nie wiem co z nią ;p i kłóci się ze mną, nie płacze nie nic, tylko krzyczy na mnie !! - nerwusik mój kochany :)
-
Cześć dziewczynki :) Ależ te Wasze szkraby już piękne :) - tzn cały czas piękne - ale z dnia na dzień piękniejsze :) Widzę że bardzo borykacie się z kupkami, moja niunia na szczęście po infacolu i nie ma kolek i robi piękne kupki średnio co 24-36 godzin :) i nie pręży się, ładnie je robi :) Więc po tych wieczornych męcarniach z kolkami nareszcie mamy spokój :) jakoś to przeszło - i oby nie wróciło ;p fajnie teraz te nasze dzieci gaworzą :) Asia w nocy po karmieniu jak ją wzięłam na odbicie postanowiła się pokłócić z mamusią - ja jej że idziemy spać a ona to swoje NIE. -Idziemy spać Asiu. - Nieeee, -Idziemy. - Niee, nie, nie. Mój M., lał po nogach :) wcześnie ten soczek podajecie, ale jestem zdania że jeżeli tylko pomaga na męczarnie tych maleństw to trzeba to dawać :) Najgorsze jest jak właśnie maluszek się pręży, biedactwa. :) A oto moja niunia :) 1. - Miesiąc temu :) 2, 3 Wczoraj :) i przedwczoraj :)
-
Ewelina257dziewczyny macie może chuste do noszenia maluchów? Przymierzam się do kupienia właśnie. Ja mam od piątku - i zakłdałam już kilka razy - i uważam że to dobry zakup jest... przynajmniej zrobiłam coś w domku :) A i mała jest spokojniutka :) Moja ostatniej nocy pobiła swój rekord - usnęła o 19,45 do 2,30, póżneij o 3 spała już do 7 :) W dzień poszła ze mną do pracy - i spała 4 godzinki :) i tyle. Ale powiem Wam że mam straszny syf w domku, :( przez to chodzenie do pracy, nie jestem w stanie nic zrobić w domu praktycznie... :( jutro też muszę iść jeszcze, ale w środę już popracuję w domku :) Zamówiłam dziś na internecie ubranko do chrztu dla małej :) za 120 zł - sukieneczka, z polaru + spodenki polarek + kapelusik + płaszczyk z polaru :) Myślę że będzie ok :) Bo chodziłam po sklepach u nas i nic nie było ciekawego :( idę, bo właśnie mój mały potworek się obudził :(
-
KOSTA24 - to rzeczywiście twój Adaś poszalał z tym spaniem :) My też byłyśmy na spacerku ale może jakąś godzinkę - bo wiecie - na wsi to nie mam zabardzo gdzie chodzić z małą, a mój ogród jeszcze nie jest przystosowany, to nie mam gdzie, poza tym, ja jestem miastowa, tęsknie czasem za tym gwarem, za spacerem chodnikiem koło sklepów ludzi, a tu niby własny nowy dom, ogród, marzenie każdego, a jednak czegoś mi brak.. :( Dobra, dziefcyny, miłych snów dla Was i Wasych pociech :)
-
rETY, DZIEWCZYNY, jak bym siebie słyszała.. :( Ja też nie byłam za noszeniem tego maleństwa, bo wiadomo, każdy z nas ma swoje obowiązki i ręce chciałby mieć wolne, ale mimo iż ja się starałam żeby mała nie musiała być na rękach to niestety, najpierw teściowa i mamusia moja - ją nosiły, a później mała zaczęła mieć kolki, i wtedy nie ma już że dziecka nie weźmiesz, bo tylko tak możesz pomóc maleństwu kołysząc, i masując jednocześnie brzuszek, no i wiadomo co jest teraz, mamy istny szał w domu, posiedzi w bujaczku 10 minut i koniec.. :( A najgorsze jest to że teściowa teraz nam zarzuca że wszystko robimy źle... :( Szlag mnie jasny trafi. Jasne że nie jestem najlepszą matką świata, nie wiem wielu rzeczy, ale uczę się, staram się jak mogę .. a taka teściowa przyjdzie i mówi ze ja nie daję małej wogóle pić... Bo ku..wa ona jest z nami cały czas i wie czy ja jej daje pić czy nie... Mówię Wam - nie mam już do nich nerwów.. A najgorsze jest to że dziś jest niedziela - mąż w końcu z nami cały dzień, możemy sobie posiedzieć poleżeć - odpocząć razem a pewno teściowa nie odpuści i i tak przylezie... :( Dzień w dzień jest u nas - ona nie rozumie że ja nie mam jej czasem ochoty widzieć :( .. Izzi - masz za dobrze, - podrzucę ci moją Asie i zobaczysz co to znaczy mieć niemowlaczka ;p ;p ;p
-
Dziewczyny, witam Was serdecznie po dość spokojnej i wyspanej nocce :) Otóż, moja kochana kruszynka ładnie wczoraj usnęła o 22 :) Spała do 1,30 tylko dlatego tak krotko bo miała nosek lekko zatkanyi kichała przez 5 minut aż matka jej fride zastosowała :) i później obudziła sie o 5,30 :) A ja wczoraj kupiłam huste do noszenia dzieci :) i właśnie ekseprymentujemy :) i jestem zdania ze jest rewelacyjna :) zjdłam sniadanie z nią, posprzątałam kuchnie, a teraz usiadłam przed kompem :)
-
Dziewczyny, ja też czasem mam ochotę udusić tego małego mojego potworka :) I widzę że nie raz mój M., też :) Ale my zazwyczaj to obracamy w żarty, co zrobić innego, ja sama czasem tracę cierpliwość jak np., DZIŚ, kiedy to moja kochana córka postanowiła nie leżeć nawet przez chwilkę sama tylko na rękach... Muszę w końcu tą chustę to noszenia kupić, bo widzę że inaczej nie będzie ;p Wczoraj nie chciała za nic usnąć wieczorem w łożeczku, ale o 22,30 w końcu padła, za to w nocy jak nigdy na rękach i już., a nigdy nie było z nią problemu w nocy... A teraz na moich rękach pod naszą kołderką, i padła na mojej poduszcze... wrrr... Ale co zrobić, ja w nocy nie mam do niej cierpliwości ;p i robie coś byleby iśc spać... Ja dziś do gina jadę - zobaczymy co mi chłopina powie ciekawego ;p
-
parysdmoj tez sie zanosil placzem, wiec po poklepywalam po pleckach a jak nie pomagalo to wzielam na rece i ponosilam az sie uspokoił i znow do lozeczka i wtedy potrzebna jest juz tylko cierpliwosc, kilka razy powtorzylismy ta czynnosc i w koncu usnol :) kiniac - Dokładnie tak jak parysd pisze, trzeba ją wtedy podnieść przytulić, dać chwilkę na uspokojenie i położyć - taka czynnośc może trwać nawet czasem 10-20 razy jednego wiezoru - ale każdego następnego będzie lepiej :) a 3 wieczoru juz sama uśnie :) Powodzenia kochane ;p każdej z was się uda- nasza nie śpi już z nami od 2 tygodni gdzieś, i nwet juz nie chce. wrzeszczy jak leży z nami jak ją kładę w łożeczku to się upokaja :)
-
hej laseczki :) Welina - spełnienia marzeń :*:*:*:* No - i może moja mała wczoraj nie bardzo chciała spać wieczorkiem - tzn., usnęła i się budziła co jakiś czas ;p, ale nie miała koleczki a to najważniejsze.. ;p w końcu usneła :) i w nocy jak się wybudziła raz - bo budzi sie o 3 zawsze prawie - zjadła porządną butlę i połóżyłam ją do łóżeczka po odbiciu - i wiecie co?? Pogadała do siebie i usnęła a ja leżałam na łóżku już a nie przy niej ;p Tak to szła spać tylko jak ją za rękę trzymałam ;p Dorasta mi pannica ;p :) izzzi - ślicza ta twoja perełeczka :) Ewelina - a twój Jasio to przystojniak ;p Ja już miałam USG bioderek - i moja kruszynka nie musi mieć pieluchowania bo jest jak najbardzije ok., zresztą lekarze nie zalecają po cesarce bo jest nie potrzebne :) Więc z tym mam ok... :) Buziaki :*:*:*
-
paulla - śliczna ta twoja córcia - i widzę że ubranko ma takie samo jak moja - na trzecim zdjęciu t sukieneczka - dostałam takich jakoś 3- w rozm 68,72,72 i jedną w rozm 62 ale siwa sukieneczka. aj.. ;p więc moja mała się w tym nachodzi chyba ;p
-
malwuniaCzekaCudu polecam Ci Sab Simplex , jestem farmaceutka i wykorzystałam WSZYSTKO CO MOŻNA BYŁO DOSTAĆ I nie wierzyłam w te magiczne krople a jednak, POMOGŁO a kolki były nawet po 5 godzin jak sobie przypomne to az mnie boli a jak ma atak mocny to Viburcol w czopku, tez polecam. malwunia - na tą chwilę stosujemy Infacol - stosowałam go jako pierwszy - i dziś z mężem bardzo żałujemy że przerwaliśmy jego stosowanie na rzeczi innych środków - wróciłam do infacolu i mam nadzieję że będzie dobrze- małą śpi od 27 minut w łóżeczku :) nie zrobiłą dziś kupki ale pewno szczeli w nocy albo rano ;p wczoraj się darła bo chyba przede wszystkim chciała być na rękach a nie że ja ją do lóżeczka odkładam - chociaż i tak się zmieniło bo wcześniej w nocy po karmieniu od razu usypiała - a teraz muszę ją poprzytulać jakieś 20-30 minut po karmieniu żeby usnęła. No ale wiem że jej się wszystko jeszcze zmieni jakieś milion razy ;p Ale malwuniu bardzo ci dziękuję za radę - tylko że na każde dziecko co innego działa - niby kupiłam też bobotic- ma taki sam skład jak infacol prawie ale tego środka więcej bo jakoś 60 nie 40 - a wogóle nie działał na małą .. stosowałam też krople delicol - i jeszcze jedno w butelce do zrobienia ale nie pamiętam - i po tym właśnie było najgorzej :(
-
Rety, witajcie dziewczyny - przepraszam że teraz dopiero - ale niesety moja córa postanowiła zrobić wszystko żebym nie miała nawet chwili dla siebie - i porządnie nad tym pracuje ;p - a ja chciałam Wam wszystkim serdecznie pogratulować rozpakowania :) w końcu jesteście dla mnie dugim ważnym wątkiem na tym forum :) :*
-
parysdposzlam za rada Tracy Hogg i udało sie!!!!!!! synek miał w ciagu dnia trzy drzemki i wszystkie w swoim lozeczku. oczywiscie nie obylo sie bez marudzenia i placzu. jak zaczol marudzic to przychodzilam do niego i glaskalam go a jak plakal to bralam na rece az sie uspokoi i znow do lozeczka, no troszke tez z wozku pobujalam jak bylo trzeba. spi w lozeczku az nie moge w to uwierzyc. obawiam sie nocy ale najwazniejsze to konsekwencja w dzialaniu. mam nadzieje ze dam rade! Nie jestem wyrodną matką - ale ja też zastosowałam się do rad - PRZEDE WSZYSTKIM KONSEKWENCJA !!! - i miesiąc temu moja córa w momencie schylania się do łóżeczka żeby ją położyć zachodziła się już histerycznym płaczem - a dziś nawet poleży w dzien w nim i się pobawi karuzelą - a ma 8 tygodni :) I najważniejsza jest konsekwencja - położyłam ją przez 3 dni i siedziałam przy łóżeczku aż po płaczu usnęła - trzymałam za rączkę mówiłam śpiewałam :) jest różnie - bo wiadomo takie maleństwo zmienia co chwilę nawyki tak naprawdę zwłaszcza jeżeli ma kolkę - ale jeżeli ty nie jesteś konsekwentna to nie licz na to że dziecko się tego nauczy :)
-
malwuniaMoja córcia chyba po tatusiu wydaje mi sie coraz bardziej uporządkowana jesli chodzi o rytm dnia. Zasypia około 20-21 budzi się około 4-5 potem tylko podsypia max do 7 ale popłakuje przez sen i bardzo chce sie budzić, potem robimy poranna toaletę; przemywamy buźke krochmalem, smarujemy, nawilżamy nosek, przebieramy i karmionko potem czas na bujaczek najpierw siedzi i ogląda a jak sie zmęczy to popłakuje i wiem że czas na smoka i usypia na jakąś godzinkę w tym bujaczku, kolejne karmionko a po nim dłuższy sen koło 3-4 godzin a popołudniu to dosyc marudzi i najlepiej iść na spacer póżniej około godzinki tylko rączki i to najlepiej u tatusia pózniej kapiel, jedzonko i usypia przy karuzelce w łóżeczku. Wiem że jeszcze sie jej może zmienić ale jak na razie to nie narzekam, tylko żeby te kupy robiła to byłoby pięknie Malwunia - życzę ci aby jej rytm dnia się nie zmienił - bo mojej się niestety przez tą koleczkę zmienia na okrągło - :( - ale nie mogę narzekać bo w ciągu dnia chociaż raz robi porządna drzemkę do południa - taką na 2-3 godzinki :) Więc mam szansę zrobić wtedy jakiś obiadek chociaż :) Rety Dziewczyny - nie wiem czy Wam mówiłam ale przez tą ciążę źle obcięłam paznokietki u moich stópek - u dużych paluszków - i jeden paznokieć byłam u chirurga wyrawać w czwartek dwa tygodnie temu - a jutro idę drugi - bo mi cholery porządnie wrastały w skórę i krwawiłam cały czas - i nie mogę ubrać żadnych butów pełnych tylko klapki - a już się zimno robi - i musiałam się tym zająć - więc proszę trzymajcie kciuki za jutro :) P.S. - już sobie kupiłam buty na mega wielkim obcasie żeby móc je w końcu założyć za następne dwa tygodnie :)