-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez CzekaCudu
-
Fast - co do zamrożonego mleka modyfikowanego. Broń Cię Panie Boże dawać to Marysi. Swoje możesz mrozić... Ale nie mm...!!! Boże biedna by się zatruła. mm - jak robię i mała nie chce mi zjeść i dam jej za godzinę to już robię nową butelkę. Nie można inaczej.. Bo się tak jakby zsiada to mleko. Dlatego zasada mm to jest to że musi być świeże. No ja zaś mieszkam w domu jednorodzinnym i coprawda też nie bardzo mam gdzie wychodzić ale jakoś sobie radzę i a to do lasku pójdziemy naszego to po ogrodzie .. I wózek mam zawsze pod ręką - nie muszę wnosić i znosić kilka pięter. Ale minus jest taki że wszędzie mam daleko. Sklep mam km najbliższy ale raczej jak jadę na zakupy to już do miasteczka obok 4 km. :) Takie uwiązanie z samochodem.
-
2fast4uizzzi, kochana, może ja źle napisałam - delicol podaję przed karmieniem piersią, bo siłą rzeczy Maryś nie pije samego nutramigenu, niestety, chyba wcale nie zamierza go pićwczoraj trochę machnęła z glukozą i myślała, że to jest to, ale zjadla mm, bo po całym dniu była głodna, dziś od rana znowu nie chce, w końcu dałam pierś, zeby mi się nie odwodniła... Fast Sakrbie - ja naprawdę mam nadzieje że będzie wszystko ok :) :* ucałuj Marysieńkę od nas wszystkich cioć :* Martusiasia - ja mam nadzieje że to skok i że przejdzie.. na razie mala leży w wózeczku cały dzień - wczoraj i dziś - i nie wezmę na ręce.. ;p
-
No z tym ubieraniem to zależy od dziecka. Ja muszą małą cieplej ubrać bo inaczej cała zimna. Ale dużo też zależy gdzie się mieszka. Czy w domu czy w bloku? Bo np., u moich rodziców jak idziemy to małą ubieram leciutko - bo w blokach u nich gorąc niesamowity. Za to u nas w domu wiaodmo ciepło ale chłodniej niż tam. Dziewczyny! Te które chciały dziecko nauczyć spać w lóżeczku.. chyba nie ma sensu. Moje starania z przed dwóch miesięcy legły gruzem... :( Mała od trzech dni chce być tylko na rękach nie inaczej tylko ręce. Już dziś postanowiłam być silna i robiłąm wszystko żeby nie była na rękach wcale - i w sumie mi się udało. Ale po kąpaniu ja ją do łożeczka a ta wrzask - zadarła się że - ach szkoda mówic.. :( no i gdzie usypia na rękach...!!! Wrr - zła jestem bo nie wiem co ja takiego źle zrobiłam że ona nie chce w łóżeczku - zawsze tak ładnie spała a tu bach i koniec... :( jestem wykończona.
-
Ewelinko - nie karm jutro marchewką , zawsze jak wprowadzasz coś nowego to daj sobbie jeden cały dzień przerwy i dopiero. Bo wtedy zobaczysz czy jest jakaś reakcja niepokojaca.
-
tillomama - ubierz go w jedno ubranko więcej na noc niż normalnie i wtedy do tego śpiworka ewentualnie. Ja małą na noc ubieram zazwycza w bodziak - (krótki/długi jaki się trafi) półśpioszki, skarpetki i kaftanik - i jest przykryta kocykiem i kołderką - dlatego że jak nie ma kocyka to kolderkę i tak zrzuci - i jest nie przykryta - a jak ma kocyk i kołderkę to zrzuci kołderkę i jest z kocykiem :) i nie przegrzewa mi się - z tym że moja lubi ciepełko :) Fast - kochana oby było dobrze.. :*
-
Hej dziewczyny ! Ja po niedzieli wykońćzona - byliśmy na chrzcinach - a że była chrzestną to musiałam siedzieć do końca - wróciliśmy o 21 a małą mi na do 23 ryczała i nie chciała usnąć dopiero po godzinie chodzenia na rękach u mnie usneła. W nocy też budzi się już 2 razy - a wcześniej jak usnęła o 20 to do 20 spała. :( no nic - dziś pierwszy raz w nocy jak się obudzia to jej nie przewijałam tylko na śpiocha karmiłam i odłożyłąm i spała od razu. I chyba będę tak już robiła. Fast - mam nadzieję że z Marysią będzie dobrze - tzn głupio powiedziałam - NA PEWNO będzie dobrze - szybko się przyzwyczai do butelki :) i pomimo chęci karmienia piersią - zobaczysz że butelka to nic strasznego Dziewczyny mam do Was pytanie. Bo ja jeszcze nie karmiłam kaszką tylko na razie kleik daję - ale mam i kleik i kaszkę kupioną już na mleku bo nie mogę innej znaleźć - i powiedzcie mi - czy wy aje mimo wszystko mm i do tego kaszkę/kleik - czy dajecie kleik/kaszkę tylko na wodzie?? Moja córa ma teraz strasznie suchą skórę - móię Wam - masakra szorstka jak pumeks - a daje do kąpieli oilatum - teraz daję emolium. No już sama nie wiem czemu. Ja też wracam już do sprzątania.
-
izzziOna w sumie to dostaje mniej niż powinna, bo zjada od 5 do 6 porcji po 120ml, jak chcę jej dać więcej np na noc 150ml to ulewa na maxa. Jeśli podaję kaszkę to przesuwam jedno karmienie o ok 2 godziny i wtedy wychodzi jedno mniej. Ale w zupełności jej to wystarcza bo nie krzyczy, że jest głodna :) A przybiera na wadze tak jakby dostawała dwa razy tyle jedzenia mój grubcio mały izzzi - najważniejsze że przybiera- a z tym dawaniem jej raz 150 - nie rób tak - wyobraź sobie że ona je zawsze te 120 ml a tu nagle jej mały żołądeczek ma przyjąć jeszcze 30 nagle - to nie można się dziwić że ulewa i ją brzuszek boleć może - trzeba to stopniowo - lepiej dać 120 i najwyżej po pół godziny jeszcze skubnąć żeby pocumlała te 20 ml ... Ja mojej tak dawałm - przesypiała mi całe noce - to mówię rano dam jej 160 w końcu głodna jest na pewno - ale lekarka mnie w sumie przekonała że to bardzo złe... i że dzieci wtedy duużo ulewają - bo jeść chcą ale wiadomo już nie ma miejsca. ;p Tzn ja przepraszam - oczywiście rób jak uważasz bo nie o to mi chodzi - ale może i ja tym kogoś przekonam... :) Mój urwis też dziś strasznie nerwowy.. :( a ja mam okropny ból głowy więc teraz mam to swoje pół godzinki dla sloninki :) Buziaki :*
-
Jasio cudaśny :* Nie tylko ty Ewelinka masz bzika na punkcie swoich smyków :* Myślę że każda z nas Moja małą mi dziś nie dałą spokoju do 11 :) ale o 11 wreszcie kipła więc miałam chwilę żey zrobić moją długo wyczekiwaną zupkę ogórkową i na drugie roladki schabowe w sosie serowym :) więc z obiadem jestem odrobiona teraz odpoczywam... Mąż mnie na obiedzie rozśmieszył po czym od razu zaczęłam płakać - kurcze huśtawka nastroju jak w ciązy.. ;p nie wiem nawet o co ryczałam... ale już mi przeszło...
-
Chyba jednak Delfinko na chwilę odpuszczę... Poroniłam 3 razy- i nie chcę sobie tego przypominać - najgorsza rzecz na świecie - ale mam teraz przy sobie moją kochaną małą Asieńkę i uważam że nie potrzebne jest to rozpamiętywanie - człowiek się tylko źle przez to czuje. Tzn., to jest tylko moje zdanie każdy odczuwa inaczej i inaczej sobie z tym wszystkim radzi... i wiem - każdy to musi przeżyć na swój sposób - moim lekarstwem po poronieniach był mąż i duuużo pracy - nadgodziny - aż zapomniałam... i wiem że każde wspomnienie o tym jest okropne więc nie chcę sobie tego przypominać... A wiecie co... moja mama miała też problem z drugą jej c iążą (ja jestem trzecią) - nigdy o tym nie myślałam tak - urodziła mojego braciszka w 7 miesiącu ciązy - niestety żył tylko 2 godziny... Ale tak sobie myślę teraz - przecież ja bym tego chyba nie przeżyła.. Nic - koniec smutnych postów dziewczyny !!!!! Trzeba być radosnym wesołym dla naszych malutkich pociech.. :) Bo te nasze dzieciaczki takie kochane :) Cassie - Miki uroczy Fast?? a czy ty się oddzywałaś jużpo tych wizytach czy dobrze widzę że jeszcze?? Kochane dobrej nocki - jam idę pod prysznic.. :*
-
Delfina a ja się pochwalę że też byłam i też czytałam.. ale kiedyś jak wrzuciłaś link - od tego czasu nie było czasu ;p nie ma co na siłę pchać tym naszym dzieciaczkom innych posiłków jeżeli nie chcą.. jak nie teraz to za max miesiąc na pewno będą zajadać Moja kruszyna zostałą dziś uśpiona przez ojca - i właśnie się obudzila.. ;p ciekawe co z tego będzie ;p aha - my dziś jedliśmy zupkkę ziemniaczaną - Ziemniak + woda + masełko = zmiksowanie :) ale ponieważ ziemniaczek po raz pierwszy był to ytylko diwe lyżeczki...
-
ja mojej daję już jkiś czas marchewkę i jabłuszko - jabłka raczej nie lubi - ale kwaśne dla niej to pewno dlatego - za to marchewką się zjaada ;p a w poniedziałek mam zamiar dać jej ziemniaczki z brokułem zmiksowane :) tylko nie wiem jeszcze jak je zrobić ale coś wymyślę ;p bo moja ślicznotka będzie miała w niedziele dokładnie 4 miesiące już ale ten czas leci... Dziewczyny - my miałyśmy ten skok przez dwa dni - i wczoraj jak mała się rozgadała wieczorem - to dziś też już gada cały czas - i to nie jest takie pobąkiwanie guganie - gada na całego cały dzień - do wszystkiego i wszystkich... ;p wszyscy się śmieją że ja mam gadane - ale ona będzie miała więcej i lepsze ;p (hehe - w końcu nowy egzemplarz poprawiony):)
-
Fast - trzymamy kciuki - oby było dobrze mam nadzieje że to nic poważnego że tak biegasz.. :( :*:*:*:* aniaq - współczuję- ja na szczęście nie mam problemów takich ale moja teściowa właśnie to przechodzi od kilku dni - więc wiem trochę - współczuje kochana- mam nadzieję tylko że ci szybko przejdzie ;p
-
Izzzi - mała śliczniutka - ach wy macie dziewczyny z tym spaniem.. ;p Moja mała na złość mamie robi - wczoraj jak miałam wciul roboty papierkowej do pracy to postanowiła nie spać cały dzien i nie dać mi nawet chwili wytchnienia ;p a jak dziś juz nie mam to śpi ;p wrrr.... baba wie jak zrobić na złość ;p kiniac - mogę iść za ciebie do dentysty... :) Uwielbiam :*
-
Hej kochane - ach - ale jestem wykończona... właśnie skończyłam prace... jutro zrobię resztę bo padam już... Widzę że u Was z pracą nieciekawie, ale trzymam kciuki żeby jednak było dobrze :* Ja natomiast mam dylemat - pracować muszę - ale szefowa krzywo na mnie już patrzy że pracuje w domu - ona chciałaby żebym już przyszła do biura. A ja nie chce jeszcze. Nie chce zostawiać malej z teściową ani teraz ani jakoś później. I nie wiem co mam zrobić - a mąż nigdy nie zgodzi się na kogoś obcego do dziecka. A ja nie chce teściowej - mamy zupełnie inny punkt widzenia odnośnie wychowania dzieci - i ja kompletnie nie zgadzam się z jej zasadami... Słuchałam ich na początku i żałuję tylko że je zastosowałam na małej.. ale zrozumiałąm i przestałam.. i teraz wiem że nie chce teściowej... a wiadomo do pracy wyjdę o 7,30 wrócę o 18 - i ile niby ja spędzę czasu z dzieckiem? Nie chce żeby to ona je wychowała.... :( Kurcze, Czy ja jestem złą matką czy co ?? Powiedzcie kochane.. :( Cassie - może rzeczywiście może tu pomóc pochłaniacz wilgoci. Kiedyś widziałam spore w biedronce były - ale teraz na pewno nie ma, może będą po świętach.. W końcu teraz wilgoci jest sporo...
-
Hej dziewczyny Kurcze ale miałąm zaległości - okropność - nie miałam kiedy do Was napisać :( Ale co chwilę mam gości. Jestem już zmęczona - przychodzi 16 godzina mam wtedy chwilę dla siebie mała zazwyczaj śpi, to dzień w dzień przyłazi teściowa.. mówię Wam mam DOŚC :( i naprawdę jeszcze jak jest w tygodniu to jakoś daję rade- ale kurcze dałaby spokój w weekend... Chcielibyśmy z M sami posiedzieć chwilę, pogadać.. dziecko zazwyczaj wtedy śpi a ona przyłazi i mała się od razu budzi... no mówię Wam... aż się czerwienie ze złośći. A oprócz tego moja mama też nie odpuszcza żadnej soboty... ach... mam dość gości w domu - nie wiedziałam że kiedyś to powiem ale naprawdę... buuu :( Co do poczynań dzieci... :) Widzę że Wasze maluszki nabywają coraz więcej umiejętności :) To fajnie - dla każdego dzieciaczka Buziak od cioci :*:*:*:*:*:*:* Moja córa też codziennie umie coś nowego.. dziś usiadła sama - byłam w szoku, bo nawet za rękę jak ją trzymałam to nie chciała... a tu nagle patrze mała siedzi Ale zaraz zrobiła dup na twarz upadła później na boczek i w śmiech słodziak mój kochany :) Aha - i od dwóch dni jeździmy na sankach - dałam małej kocyk i pd główką zwinęłam podwójnie - i leży w nich jak w bujaczku ak na półleżąco. :) i w śpiworku jest ubrana. Dziś byliśmy jak się cieplej zrobiło trochę - tzn. jakoś -6 było. Bo rano było -15 ale się ociepliło to mówię idę. i fajnie było - bo wózkiem to ja nie dałabym rady - a wiadomo mała musi trochę się uodparniać :) Więc i na sankach się da jak się chce :)
-
kiniacJa marze o tym,żeby znowu dobrze spała mi w nocy. Na pewno za chwilkę to nastąpi - może pomijając skok rozwojowy - coś jej nie pasuje?? Może zimno, gorąco?
-
2fast4uEwelina257Co to wczoraj pełnia była? że nasze dzieciaczki dały nam do wiwatu. Jaś dzisiaj wstał z zaropiałym oczkiem mam nadzieje, że to nic takiego i szybko przejdzie. Teraz zrobił sobie dżemkę więc mam chwilkę, ale ogólnie w dzień bardzo mało śpi. Dzisiaj spał 3 godzinki tylko.3 godziny to dużo, moja dziś tyle nie spała i nie śpi 3h jeśli nie wychodzimy na spacer, pewnie dlatego tak ładnie przesypia noce Muszę Ci fasto powiedzieć że to czy dziecko w dzień śpi dużo czy nie, nie ma żadnego wpływu na to jak śpi w nocy. Moja Asia śpi w dzień po każdym jedzeniu przynajmniej 40 minut - a najwięcej 3 godziny .. :) i przesypia mi od 20 do 3 - karmienie :) i 3,30 śpi :) i tak do 8 :) później poprostu poje pobawi się godzinke lub więcej i śpi znó np 1,5 h :) i tak mam z nią już od dawna Gorzej jest jak się nie uśpi w dzień - jeśli mało śpi to jest okropnie marudna.. i wtedy dopiero nie może zasnąć wieczorem - i budzi się cześćiej w nocy - dlatego musi spać w dzień skoro tego potrzebuje :) ale dziewczyny nie martwcie się Wasze dzieciaczki zaczną sypiać dłużej :)
-
KOSTA24HEJKA Ja już po lekarzu osłuchowo wszystko ok. Tylko lekarka zauważyła że mały ma nad górną wargą maleńkiego naczyniaka. Tak normalnie to jest on nie widoczny, ale mały się rozpłakał jak mu zaglądała w gardło i wtedy był trochę widoczny... Dostaliśmy skierowanie do chirurga dziecięcego, zobaczymy co on powie... Trochę się martwię... KOSTA - nie martw się na zapas - to na pewno nic groźnego - będzie dobrze :* Trzymam kciuki :*
-
a moja żabeczka wręcz przeciwnie - jak ją ze dwa razy przy 23 stopniach w domu zostawiłam z gołymi nóżkami ale w skarpetkach to od razu była cała zimna - kark chłodny - ale już nie będę wspominac że stopy i rączki i buźka lodowate.. :( Mam wielkiego małego zmarzluszka :( i muszę ją ubierać.. W domu zazwyczaj ma bodziaka - na to jakiś kaftanik bądź bluzeczka :) rajstopki i skarpetki - a jak wychodzimy to zakładam jej ciepłe spodenki na to i kurteczkę zimową bądź ten ocieplany worek i czapeczka i jest w wózeczku przykryta kocykiem i tą osłonką - a jak bez wózeczka to bez kocyka... Ale tak to tylko przejdę z nią najwyżej do teściowej na 10 minut to jej w kocyk nie opatule ;p
-
tillomama - powiedz im żeby kupili jakieś spodenki i bluzeczki rozm 80 - :) później będziesz miała lżej - tzn podałam przykładowy rozmiar :) bo ubranek nigdy za dużo.. a wiadomo z czasem każda z nas będzie tego dostawać coraz mniej - i będzie wtedy dopiero trzeba kupić ;p ale wiadomo - to tylko jeden pomysł... bo te nasze dzieciaki wszystko mają
-
izzzi - ślicznie :) Zosieńka jak zwykle piękna - i wy cała trójeczka tak ładnie wyglądacie Dobrze że już po chrzcinach :) - ja też się cieszę ze mam je za sobą - niby nic takiego - a jednak kurcze trzeba odbębnic i już :p My 16 grudnia mamy kolejne chrzciny - tym razem ja będę chrzestną :( :) ach- kopnie mnie w portfel.. ;p tillomama - powiem ci że mi też wiercą głowę - ale ja nie wiem - obiecałam teściowej że kupię małej sukieneczkę a ona mi odda kaskę ;p i będzie pod choinkę ;p ale nie chce nic dużego - jakiś stołeczek do karmienia itp., to ja bym chciała kupić dopiero w styczniu - stołeczek i chyba kojec bym chciala ;p
-
Rety - biedaczek - ale z dziećmi to wiadomo - trzeba ostrożnie... My chcieliśmy jechać do Chorwacji - zawsze tam się wybieramy - ale sami jedizemy sami sobie coś na miejscu wybieramy i już :) Ale nie wiem czy się uda - bo musimy od wiosny zacząć wykańczać górę domu... i kostkę w koło robimy na wiosnę :( ale prawda jest taka - że jak pojechaliśmy trzy lata teu do chorwacji na tydzień - to całe wakacje - z paliwem - wszystko wyniosło nas po 1000 zł na osobę - gotowaliśmy sami - tzn takie lekkie jedzonko bo wiadomo - gorąc to i tak się nie chce ;p a rok temu właśnie w Łebie byliśmy.. :( masakra - tydzień kosztował nas 1,5 tysiaka :( Co i tak mieszkaliśmy we własnej przyczepie campingowej więc koszt pobytu był o połowę tańszy - jedliśmy co ugotowałam.. i tyle kasy nawet nie wiem czy nie więcej... Wieczorem na mieście każdy przynajmniej wydał 100 zł - bo to tak - to piwo raz 10 zł to kebab 20 to coś tam i tak 100 nie było.. więc sszczerze Polska jest może i piękna - ale uważam że zbyt droga... A biur podrózy nie lubię.. fajnie jest samemu sobie zorganizować wszystko - ja tak lubie planowac że pojedziemy i tu i tu ;D jak się ma samochód to wiem że jestem niezależna.. nie myślę że teraz tam każą a jutro gdzie indziej - nie mam ochoty nie jadę mam jadę
-
katia146aga398 A może lepiej gdzieś w Polsce?? znacie jakieś dobre miejsca?;) ja byłam w Sanoku, bardzo fajnie jest wielkie jezioro i zapora ogromna i duzo turystow w wakacje..przepieknie.. sa festyny i rozne atrakcje rowniez dla dzieci... Widzisz, ja wogóle uważam że cała Polska to piękny kraj :) Ale to zależy co lubisz... Czy chcesz nad morze, czy chcesz w góry... :) NAd morzem zawsze jeździmy do Łeby z M. :) i uważam że z dziećmi też jest tam frajda - można porobić codziennie jakieś wycieczki - na wydmy, nad morze... jest ślicznie - ale to zależy kto co lubi :) A góry?? nie przepadam... chociaż z takim maleństwem może i lepsze - bo dużo pochodzisz i pozwiedzasz - i maleństwo się dotleni :)
-
witam i ja niedzielnie :) Moja Asia tak jak u Ciebie Ewelinko Jan wczoraj jak jakaś terrorystka- nic usnąć nie chciała ;p bawić się i bawić i siedzieć z nią cały czas - a najlepiej na rękach -- wrr.. i usnąc wieczorem nie chciała w łóżeczku ani nic.. :( jak nie ona. Ale dziś się już obudziła :) zjadła najpierw o 5,30 dałam jej kleik :) a później o 9 i teraz sobie zrobiła drzemkę :) ja jeszcze w piżamce - ale idę na basen dziś przed obiadem - chodzę w niedzielę - bo w soboty mąż w pracy - a w niedziele idzie zawsze do południa na chwilkę tylko i później może z małą zostać :) a poza tym - na basen chodzę też dla niego - żeby mógł mieć żonkę z pięknym brzuskziem :)
-
Oj to przepraszam. Pomyliłam :) dawno to już za mna to nie pamiętam ale mimo wszystko jedno się zgadza . Musicie być cierpliwe i konsekwentne :) ale żeby maluch też się nie zadarl. Bo to z pewnością nie pomoże a tylko może się bardziej przestraszyć. :( Ale wy jesteście mądre dziewczyny - żadne Tracy ani nic. Same może znajdziecie swój sposób na usypianie maluszków :)