nadinn

Jagoda - bardzo podoba mi się Twój kalendarz - bardzo ładnie wszystko skomponowałaś.. Fasolka - ale zabawne figle i psoty w wanience wyczynia Twój synuś - super zdjęcia Asiabambo - na katar tak jak Jagdeb pisała - woda morska i frida jak najczęściej, kładzenie na brzuszek i maść majerankowa. Ale nie ma cudów - ze 2,3 dni będziecie musieli się przemęczyć z tym katarkiem Gosiak - zdrówka dla wszystkich!!! powiadacie ogórek kiszony...hmmm...trzeba by spróbować polizać. tylko muszę mieć aparat przygotowany, bo mina na pewno będzie ciekawa hahahaha!!!

sto lat sto lat dla małej Nadusi!!!

dołączamy dziś do zaszczytnego grona półroczniaków, później wrzucę foty z tej okazji;-)

Anginka i Baśka - życzę zdrówka!

a widzisz Jagoda - może dlatego, że nie widziałam taty ;-) ja już mam wolne do północy pewnie (jak co wieczór...). Jasia usypia właśnie tata, a ja leniuchuję ;-D ale dobrze mam!

Jagoda - Baśka śliczna! chyba jest podobna do mamy...tak bardzo mi się wydaje Moja - Grześ pięknie siedzi i skacze!!!mój gdyby tak skoczył to zaraz glebę by zaliczył hehe!!ale z samym siedzeniem bez wygibasów ładnie sobie radzi ;-) Gosiak - szałowo wyglądałaś!!!

AnkaS - Kubuś świetny - nasz też uwielbia piloty;-) zostanie lotnikiem hihi ;-). co do spania to Jan tylko na plecach i ewentualnie boczku.

gratulujemy Basi, Dominikowi i Marcelowi 6-ciu miesięcy!!! poprosimy zdjęcia na półroczku ;-) Goga - Jaś potrafi już nawet dłuższą chwilę posiedzieć sam - ale to każde dziecko inaczej. Z czołganiem to u nas jest tak, że tylko do tyłu potrafi i wokół własnej osi. A co do karmienia sztucznym - to jak uważasz - my dajemy na noc sztuczne (reszte karmień cyckiem) a i tak budzi się 2 razy w nocy. Więc nie ma znaczenia czy damy mu na noc cycka czy mm i tak są pobudki. Wydaje mi się, że twoje mleczko mu wystarczy w zupełności.

Eliza - śliczna ta Twoja dama! Moja - Grześ bosko w tych goglach wygląda - czadowo! my już wstaliśmy...więc dzień dobry wszystkim i miłego dnia ;-) buziaki, nadia

Eliza bardzo mi przykro, że moja imienniczka taka maluda...ale to pewno zęby bidulkę męczą...obyś faktycznie nockę miała spokojniejszą...a ja dziś byłam na spacerku z Jasiem i moją mamką i godzinę pięknie spał, ale jak się obudził to też zrobił taki koncert, że biegusiem do domu(niestety byłyśmy daleko od domu, więc trochę pośpiewał ;-) nie wspomnę o licznych komentarzach przechodniów - ale mi już nawet śmiać się z tego chciało ;-) Chantrel - tak jak piszą dziewczyny - jak jesteś charakterna i nie dasz sobie w kasze dmuchać, znasz swoją wartość i nie będziesz się przejmować komentarzami innych to jasne, że próbuj. W końcu to przygoda i zabawa - a jak nie skorzystasz to będziesz żałowała. No i ważne też jak podchodzisz do kamery - bo ja to zawsze uciekam przed nią ;-) Oczywiście daj znać jak już wystąpisz to chętnie obejrzę! (a przyznam szczerze, że nie widziałam tego jeszcze) Kaskam - ale to piękne! masz zuch chłopaka! ja chyba poryczę się jak pierwszy raz to usłyszę od swojego syna a my cały dzień u mojej mamy spędziliśmy, małż po robocie dojechał do na.s po obiedzie zostawiliśmy Jana babci i pojechaliśmy na zakupy bo pieluchy skończyły się akurat. tak więc wróciliśmy na kąpanie i lulu ;-)

Gosiak - co z Tobą??

Bigbit - ale słodka ta Twoja Majeczka!!! Anmiodzik czekam na odp ;-) a co do jedzenia to Jaś też ostatnio mniej zjada - zawsze wyciągał oba cycki, a teraz często mu jeden wystarcza...i tak zostaję z jednym dużym, drugim małym - namiastka Asimambo ;-) Madonna z wielkim cycem! my już po kościele,małż do pracy pojechał a młody na dole u babci bawi się, a za godzinę idziemy na spacer do mojej mamki coby też nacieszyła się wnukiem..ale mam dobrze, że obie babcie tak blisko ;-) miłej niedzieli dziewczęta, buziaki, Nadia

Bursztynko tak właśnie myślałam, że to Dominik, ale chciałam się upewnić - super zdjęcie! widać, że szczęśliwy chłopak z niego ;-) czy ktoś szczepi na pneumokoki??? jakie są wasze opinie na ten temat?? bo zastanawiam się czy w ogóle warto...

właśnie - są jeszcze wśród naszych pociech dzieci co calutką noc bez pobudki przesypiają??bo mnie się coś wydaje, że skończyły się dobre czasy..my tak mieliśmy w 3 miesiącu..mmmm...rozmarzyłam się, fajno było ;-)

Bursztynko napisz autora zdjęcia bo tam chyba nie ma bursztynki a nie jestem pewna czy na dobre zdjęcie zagłosuję hihi;-)

AnkaS - ojjjj...żeby wszystko było ok u Ciebie..uważaj na siebie!

Bursztynko, Jagdeb - też życzę lepszej nocki! Ewcia - super, że radzicie sobie i że mały taki dzielny. Dodajecie mi otuchy dziewczyny już pracujące - u każdej z was jakoś nie najgorzej to wszystko wychodzi. Ja co prawda mam jeszcze trochę czasu (do 24 stycznia) ale wiadomo, że czas ucieka szybciutko. Tak więc cieszę się, że dobrze sobie radzicie. co do prezentów to ostatnio temat był na tapecie u męża rodziny - my chcieliśmy zbuntować się i zacząć kupować prezenty tylko dzieciom a nie jak do tej pory wszystkim, tj. rodzicom jednym i drugim,siostrze i mężowi, bratu i narzeczonej, kuzynce i mężowi, ciotce i wujkowi i drugiej ciotce...do tego mamy jeszcze dwóch chrześniaków...strasznie dużo tego i raz, że kasy dużo idzie, a dwa to biegać i szukać każdemu prezentu i to jeszcze bądź mądra i kup coś co podpasuje...to skończyło się na tym, że jak nie chcemy to nie musimy nic kupować ale oni i tak kupią bo taka tradycja....ach...do bani z tym wszystkim..i jeszcze wyszliśmy na sknery... fasolka - ale wygibasy robi twój synek!!fajny chłopaczek!

Anmiodzik ale super pomysł z tym kalendarzem!!! zamówię 2 dla dziadków;-) ale się ucieszą..dzięki wielkie.

a nockę dziś ciężką mieliśmy..Jaś coś marudził dużo i nie chciał spać od 3...usnął na dobre koło 5, ale o 7:30 znów pobudka i myślałam, że już na dobre, więc wstałam, ubrałam się a tu patrzę a on śpi...stwierdziłam, że skoro się już ogarnęłam to nie będę już się kładła tylko zrobię śniadanko, zjem i w międzyczasie on wstanie. a tu klops - śpi do tej pory ;-) hahahahaha - ale matkę zrobił w konia ;-)

co do prezentów to też zastanawiałam się poważnie nad pchaczem, bo mały będzie mógł bawić się tym na siedząco a potem może uczyć się chodzić. tylko czy długo się tym pobawi... kula pełzak też mi się podoba - może fundniemy mu na mikołaja, ale używaną - bo takie już za 50zł można dostać kamelia - ale masz powera!! praca, znajomi, mała i jeszcze ten murzynek...nieźle! ja jakaś zasiedziała zrobiłam się...zalegam w domu i nic nie robię. ale obiecałam sobie, że 2 tyg. po operacji dam sobie spokój ze sprzątaniem, gotowaniem, praniem itd itp. Ale od poniedziałku trza się brać za siebie bo jeszcze jakiegoś doła przez to nic nie robienie złapię ;-)

Anmiodzik - przepiękne są te anioły! naszym kochanym słomianym wdówkom życzę szybkich powrotów mężów i żeby nie czuły się takie samotne! buziak dla was! Bursztynko - przespanej nocki i oby bidulce Hani przeszło marudzenie i dokuczliwe ząbki

jan

Anginka - zdrówka dla wszystkich chłopaków i pieska Justi - brawo!!! dzielne jesteście! super, że tak wszystko w miarę znośnie poszło dla półroczniaków duże buziaki! Bigbit - Maja była bardzo dzielna za tyle wkłuć ;-) gratulujemy też wagi! bardzo ładnie Izka - twoja niunia prześliczna - ojj duża różnica teraz a po urodzeniu..faktycznie Jaś też miał takie chudzinki nóżki ;-)

Jagoda - super, że potwierdziło się, że to hormony i że już spokojniejsza jesteś! Goga - witamy serdecznie;-) no to kolejna sąsiadka z kuj-pom ;-) a mój synek zdecydowanie nie przepada za warzywkami..ma odruchy wymiotne nieraz ;-( i nie ma znaczenia czy gotowane, czy ze słoiczka, czy ziemniaczek czy marchewka czy mix warzyw...no ale będę wytrwale próbować..w końcu musi polubić;-)

ależ znowu popisałyście (się ;-) ) hehe Asiu - no widzisz!! jak już Misiu zaskoczył to będzie próbował co rusz nowych wygibasów! gratulacje za przewroty! Ilka dołączam do reszty - zmień lekarza Storczyk ależ Ty pięknie opisałaś matczyną miłość..nic dodać nic ująć..to dziwne a zarazem wspaniałe jak można obdarzyć taką małą osóbkę takim wielkim, bezwarunkowym uczuciem... dzięki dziewczyny za napisanie jadłospisów, zawsze coś tam można popróbować więcej do później, miłego dnia pozdrawiam, Nadia