Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe mamusie 2016


Rekomendowane odpowiedzi

ToJa to może spróbuj pomyć okna, podłogi na kolanach, dużo seksu? Może wtedy coś się ruszy? Koniecznie daj znać jak po dzisiejszej wizycie.
To nie są jakieś regularne skurcze. Wczoraj były tylko 2. Jeszcze bym nie chciała rodzić przynajmniej przez tydzień. Wstyd się przyznać, ale najzwyczajniej w świecie nie jesteśmy jeszcze gotowi... A przecież ciąża trwa 9 miesięcy.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Urodziłam dzisiaj o 8:30 waga 2320 g i 54cm. Wczoraj od 19 do północy oxy i nic oprócz bólu krzyża i skurcze. Rozwarcie 1,5cm. O północy przebicie pęcherza i do rana leżenie na porodówce i czekanie na kolejna oxy o 7 rano. Byłam załamana,zmęczona,zła,bezsilna i wszystko mnie bolało. Dzisiaj od 7 do 8:30 juz szybko poszło i maluszek jest z nami. Ja jeszcze obolała o słaba ale szczęśliwa. Czekam na wieści od Was. Powodzenia i uszy do góry, lekarze wiedzą co robią.

Odnośnik do komentarza

Ofinko, a masz na oddziale możliwość skonsultowania się z położną laktacyjną? Może by coś pomogła i podpowiedziała w sprawie karmienia, żeby było i Tobie i synkowi lżej?
ToJa to jest jedna z moich największych obaw jeżeli chodzi o cc - jak po 12 h dam radę wstać i zająć się dzieckiem sama. W ciągu dnia jeszcze mąż może być, ale w nocy zostaje się już samemu. Swoją drogą wcześnie Was budzą w szpitalu.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Mroczna, na oddziale jest pełno położnych i każda mówi co innego, oszaleć mozna. Jedna mówi ze pierwsza doba leniuszek wiec noe karmić wcale, przychodzi druga i mówi ze jak nie zje do wieczora to zgłosić, trzecia zaproponowała ze przyniesie mleko modyfikowane. Ja na to ze chce karmić piersią wiec poproszę laktator no i nocka z laktatorem co 2 godziny 2 cm strzykawką podawalam. A dzisiaj juz ssanie było bolesne ale cieszę się.

Odnośnik do komentarza

No a ja jak zawsze z opóźnieniem zagladam na forum.
Czekamy na małą Zosie, 2600 na USG tydzień temu (37 tyg). Liczę na to że dobije do 3000 i wyjdzie, niech się nie spieszy jeszcze.
A wracając do tematu, że skurczy nie da sie przegapić, to ja to wiem, ale wolałabym też nie przegapić tych innych zwiastunów na dzien-dwa przed. Na razie jednak cisza.
Młodej mamie troche juz zazdroszcze życzę dużo dużo wytrwałości i siły. Bo to dopiero początek.
Sama się zamartwiam karmieniem, jak to bedzie szło. Czy dzidzia będzie umiała ssać, a przede wszystkim jak z moim jedzeniem bedzie. Ogolnie to niejadkiem jestem wiec jakakolwiek dieta to koszmar. Pokarm w piersiach chyba będzie, juz jest bo od jakiegoś czasu zdarza mi się zalać poduszkę lub męża jak np oglądamy mecz w TV i leżę bokiem na jego kolanach... Taka dygresja mała:p

Odnośnik do komentarza

Hej kochane! Co za szalony dzień. O 12.04 urodził się Kacper 3640 wagi i 58cm wzrostu. Sama nie wiem jak dałam radę go wyhodować ;) cc przebiegła bez komplikacji a ja czułam się super. Znieczulenie zaczęło puszczać o 18 i o 21 byłam na nogach już. Niestety mały nie ssie piersi. Ma leniucha tak jak Twój syn Ofinko. Nic dziś nie jadł oprócz glukozy z mlekiem. Nie wiem co to będzie. Jestem szczęśliwa jak nigdy a jednocześnie przerażona.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlsg18a0iy9jpg.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...