Kwietnióweczki 2020®

[Teska]

Cześć Kochane:)
Patka i bardzo dobrze, że powiedziałaś, masz to już z głowy:) a teraz to problem szefowej, żeby zrobić tak, aby wszyscy byli zadowoleni. Szkoda, tak jak pisze Halszka, że nie miała tyle klasy, żeby się zachować przyzwoicie. Ale naprawdę nie powinnaś sobie tym zaprzątać głowy.
Agula pięknie u Ciebie z tymi kwiatami:) bardzo dobre zakupy:) mam nadzieję, że już cały czas będziesz się czuła dobrze:)
Magdaa bardzo udane zbiory:) co będziesz z nich robić?:)
Iskierka oby Ci się szybko poprawiło. Chleb z dżemem dobra rzecz, ale pewnie nie na dłuższą metę

Ja też się już smaruje, mustelą. W pierwszej ciąży też się nią smarowałam i byłam bardzo zadowolona:) chociaż, tak jak piszecie, nie wiem do końca czy to zasługa kremu, masażu czy genów:) pewnie wszystkiego po trochu;) ale nawet moja gin polecała się smarować, więc coś w tym musi być:)
Ja dziś rano, jak się obudziłam, to byłam pewna, że będę chora. W ciągu dnia zdecydowanie lepiej, ale na wszelki wypadek poszły w ruch domowe sposoby na przeziębienie:)

[Magdaaaa07]

Agula piekny balkonik.
Jeśli chodzi o przytulanki to raz miałam plamienia, ale lekarz o tym mnie ostrzegał, gdy zapytałam czy wgl możemy bo w pierwszej mieliśmy się wstrzymać (przez tamte plamienia ktore miałam ciągle). Wszystko jest tam delikatne i po może dojść do plemienia. Wiec raczej nie masz sie czym martwić.

Iskierka na pocieszenie powiem Ci ze ja również w 9/10 tyg miałam apogeum ale teraz z każdym dniem jest coraz lepiej. Teraz bardziej rozdrażnienie daje sie we znaki.

Powiem Wam, ze wykończyło mnie grzybobranie. Tak bola mnie plecy/tyłek gdy wstaje z łóżka, że naprawdę muszę sie nakombinowac jak mam wstac.

[Magdaaaa07]

Teska w sumie zrobiłam jajecznicę z cebulką i maslaczkami dla całej rodziny, na jutri też mam porcję. A takie mniejsze w ocet dwa moze trzy słoiczki będą. Powoli zrobi sie zapas.
Jeszcze raz byłam na maskach i zebrałam drugie tyle wiec już bylo czym sie bawić. Najgorzej je obierać. Palce nadal brudne mam

[Teska]

Magdaa o rany, taka jajeczniczka to musi być pyszna!:) To niezła gimnastyka, takie grzybobranie:) a ja nigdy na grzybach nie byłam: (

[Magdaaaa07]

Teska byla pyszna. Ja też ostatnio co trochę walczę ze spadkiem odporności. Ale na razie domowe sposoby dają rade.

A ja juz świruje mimo, że wiem, ze mdłości itd już powinny ustępować to bez nich świruje. Kolejny dzień czuje sie dobrze a przez to sie martwię. Jeszcze 5 dni do tych prenatalnych. Mam nadzieję, ze te moje podwyższone wyniki nic nie znaczą.
A tak poza tym dzis dzień zaczęłam od płaczu o byle coo...

[Julka755]

Cześć Kobietki :)
Magda tak martwić to już będziemy się do dnia porodu... A później to tylko jeszcze bardziej :)
Agula niby mała odmiana na tym balkonie, a jaki klimat świetny robi :)

Co do nawilżania to w pierwszej ciąży olewalam i mam rozstępy. W drugiej się pilnowalam codziennie i rzeczywiście nic nowego mi nie wyszło. Pamiętajcie, żeby smarować też uda, ja najwięcej mam rozstępów po ich wewnętrznej stronie. Niestety wszystko nam rośnie :)
Ja od około miesiąca przez większość dnia leżę, aż strach się bać co ze mną będzie. Wymyśliłam sobie jednak, że po najbliższym badaniu, jeśli wszystko będzie dobrze to przestanę się aż tak oszczędzać.

Nadmierna senność mi minęła, a pojawiły się codzienne wymioty :(

[Iskierka89]

Dzień dobry Słoneczka.
Na dolnym Śląsku dziś pieknie słońce swieci! Samopoczucie bardzo pozytywne poza tym ze w jadłospisie nadal chleb z dżemem hihi. A już myslalam, ze przekąsze cos innego;)
Miłego spokojnego dnia:)

[Agula89]

Hej Kobietki
Ja właśnie wracam z grzybków. Zrobiłam 7 km i jestem padnięta :/ Mam ogólnie problem z kością ogonowa. Jak za dużo chodzę to mnie boli. Mam w domu fizjoterapeutę wiec mam nadzieje, że dzisiaj wieczorem coś na to zaradzi ;) Chociaż podobno to pośladki mam pospinane i trzeba je rozbić a to jest taki ból dziewczyny, że szok. Ale faktycznie pomaga.
Grzybków za dużo nie ma ale na sosik grzybowy będzie ;) i jeszcze zrobię pare słoiczków w occie :)
U mnie mdłości minęły, mam je tylko rano kiedy jestem głodna i czasem wieczorem. Apetyt mi wrócił :)
Także nie martwcie się dziewczyny, wytrwacie do 12 tygodnia i będzie lepiej.

[Magdaaaa07]

Agula apropo apetytu masz racje ja od godziny 15 zaczynam miec taka gastro fazę, ze szok. Tylko najgorsze, ze mam taka hmmm ciape w buzi

[Aneczka89]

Hej dziewczyny
Magda ciape w buzi? Hehe co to ? Nie slyszalam takiego porównania ;) A Twój brzuszek jest taki fauny już. Ja też już czuje różnice tylko ja jestem ogólnie grubsza wiec dziwnie to wygląda.
Agula cieszę się, ze mdłości już zanikają. U mnie już chyba na dobre odeszły. Ale zacząłam więcej jeść niestety. Staram się częściej a mniej ale różnie z tym bywa. Widze, że konkretny z Ciebie grzybiarz. Mój mąż ostatnio prawie codziennie jeździ ale dobrze ja wole bardziej je jeść niż zbierać. Zresztą on jak jedzie to nie ma go jakieś 4-5 godzin a dla mnie to za długo by chodzić po lesie.

Ja w pierwszej ciąży tez smarowalam brzuch ale niestety rozstepy mam okropne. Teraz smaruje tylko zwykłym balsamem ale nie ze względu na rozstepy tylko na suchą skórę o tej porze roku.
Mam wyniki badań i sporo jest powiększonych tych parametrów. Już bym chciała wizytę ale jeszcze tyle czasu.
A w ogóle to ostatnio strasznie denerwuje mnie fakt mojej wagi. Ja sobie pomyśle, ze przed ciążami miałam rozm 36 a teraz 44 to mi się płakać chce. A najgorsze jest to, że miedzy tymi ciążami to jadlam na prawdę mało. A to i tak nic nie dawało. Cos czasem cwiczylam czasem na rowerze eh :( po tej ciąży to chyba z domu nie wyjde bo będę strasznie wygladac :(
Sorry za te żale.

[Gość Mama Aleksandra]

Hej dziewczyny:) widzę, że mam zaległości, będę musiała poczytać co u was się działo:) teraz na wizycie to biorę zwolnienie ,jestem zmęczona już. Jakis smutek mnie ostatnio złapał. Chyba przez to pogodę. U nas zimno ,deszcz prawdziwa jesień.

[Aneczka89]

MamaAleksandra to pewnie przez zbliżającą się jesień. Ale za to wiosna jaka będzie piękna ;)

[Teska]

Aneczka fajnie, że Cię mdłości odpuściły:) Ty już na suwaczku 13 tydzień, wow!:) Ale chyba mówiłaś, że Ty masz ciut młodsza ciążę? Kochana, na razie się nie martw ma zapas kilogramami. Po pierwsze, może akurat nie przybierzesz dużo i szybko zrzucisz:) urodzi się dzidziuś, dojdziesz do siebie i wtedy na spokojnie pomyślisz o jakiejś zmianie. I narzekaj do woli, zawsze to trochę lżej:)
Mama Aleksandra u nas na razie pogoda śliczna, więc i humor lepszy:) ale jak było ponuro za oknem, to też mi się nic nie chciało.

U mnie dziś pobudka o 6 i już czuję, że padam. Na szczęście mam teraz chwilę wolnego. Później jeszcze muszę podgonić z obiadem. Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze:)

[Aneczka89]

Teska dziękuje za dobre słowo;) masz racje jakoś to będzie. Nie jestem jedyna kobieta z nadwaga. I zawsze można bardziej się postarać o zmiany.
Tak z ostatniego USG wyszło ze ciąża równe 2 tyg młodsza.

A ja już po obiedzie. Zaraz ide z psem na spacer a potem jedziemy na urodziny do siostrzenicy i na pewno bedzie tort... Haha i jak tu nie przytyc.

[Halszka23]

Hej Dziewczyny! U nas pogoda jest piekna. Troche sie ochlodzilo, ale sloneczko swieci, wiec od rana do nocy spedzam czas na zewnatrz. Pakujemy jedzenie w pudelka i wychodzimy. Czuje sie zdecydowanie lepiej jak rano sie dotlenie. Nie mam takich wstretnych mdlosci i glowa tez mniej boli.
Agula piekny balkonik. Zazdroszcze bardzo. U nas zadomowila sie wrona, ktora stala sie naszym zwierzatkiem domowym ;) niestety zadnych kwiatkow w doniczkach nie akceptuje i wszystko wyrzuca. Ale i tak ja uwielbiam :) wszystko zaczelo sie jak urodzil sie Janek. Jak zaczynal plakac to wrona siadala na balkonie. A jak Janek widzial wrone to przestawal plakac :) teraz dzieli sie z wrona jedzeniem, wola ja na podworku, a wrona odprowadza nas prawie do samego przedszkola! Milosc :) takze jakos przeboleje te kwiatki, tym bardziej, ze nie bardzo mi sie trzymaly.
U nas przytulanki na szczescia bez zadnych plamien, takze przytulamy sie ile sie da :P
Aneczka tez sie przejmuje kilogramami, bo ja tez duzo waze.. I nie chce, zeby w ciazy i po dodatkowy tluszczyk mnie ograniczal. Nie chce tego ani dla mnie, ani dla mojego synka, ktory jest baardzo aktywny. Takze trzeba trzymac forme :) z pierwszej ciazy udalo mi sie wyjsc z waga z przed. Ale skreslilam calkowicie cukier i prawie calkowicie inne slodzidla i wyeliminowalam biala make. A od drugiego trymestru bardzo duzo spacerowalam i sie gimnastykowalam. Bez przesady, ale regularnie. Mam nadzieje, ze w tej ciazy tez mi sie to uda. Uwazam, ze bylo warto. Pozniej czasu jest malo i trudno sie zmobilizowac. Szczegolnie jesli dziecko nie jest uroczym spioszkiem :/

[Magdaaaa07]

Hej dziewczyny. Ja dziś również aktywny dzień na świeżym powietrzu. W końcu piękna pogoda u mnie.
Właśnie wróciłam z 2 km spaceru z psem i odpoczywam po padłam.
Wy sie martwicie o dodatkowe kilogramy a ja o ich brak. Co kobieta to inne paranoję. :d
Cieszę się, ze moj mąż zaczyna ranki od poniedziałku bo wieczory ostatnio ciężkie były i tylko jak głupia szukałam informacji o podobnych wynikach do moich z tej pappy. W każdym razie jeszcze 4 dni i będę wiedziała czy jest sie czym martwić.
Aneczka nawet nie wiem jakbym miała opisać ta ciape w buzi. Cos na zasadzie nie wiem takiej suchej śliny i jakbym zębów nie myla długi czas.
Dobra wracam łapać promienie słoneczne.

[Halszka23]

Magdaa na poczatku, szczegolnie przy mdlosciach brak dodatkowych kilogramow, czy nawet utrata wagi to jest norma. Ja teraz tez waze mniej niz na poczatku mimo, ze brzuch mam juz spory dzisiaj wskoczylam w moje ciazowki ;) oczywiscie co innego, jesli ma sie problem z niedowaga..
Dziewczyny, jak to w PL jest z tym testem pappa? W Austrii usg i pobranie krwi do tego badania odbywa sie na tej samej wizycie (i to, jak podkresla moj lekarz, jest bardzo wazne) a na wynik koncowy czeka sie ~godziny. Jak to jest, ze Wy macie te badania rozdzielone? Moze mi to ktos wyjasnic? Interesuje mnie to (i troche dziwi..)

[Teska]

Halszka urzekła mnie Twoja historia o Twoim synku i wronie:):) ale mądry ptak:) też bym w takim wypadku poświęciła kwiatki:) no i macie bardzo nietypowe zwierzątko domowe:)
Magdaa trzymam kciuki, żeby Ci minęły te dni jak najszybciej, żebyś mogła usłyszeć, że wszystko jest idealnie:)

[Halszka23]

Teska my mamy z tego niezly ubaw, bo jesli ktos nas odwiedza to wiekszosc czasu spedza przy drzwiach balkonowych i "rozmawia" z wrona. To samo podczas rozmow telefonicznych z rodzina. ZAWSZE pada pytanie o wrone przegrywamy konkurencje z wrona

[Magdaaaa07]

Halszka wynik wykonuję się przed wizytą przynajmniej w moim przypadku bo na wyniki czeka się kilka dni. Wiec juz je mam właśnie a wizyta w czwartek.

[Agula89]

Ja właśnie wróciłam z urodzin siostrzenicy. Dzisiaj kończyła 2 latka ;)
Wczoraj na tych grzybach zrobiłam 7 km w lesie i powiem wam, że dzisiaj ledwo chodzę. Dawno nie miałam takiej aktywności. Odkąd jestem w ciąży raczej starałam się oszczędzać ze względu na te plamienia na początku i teraz wychodzi brak ruchu. Za dwa dni mam wizytę i trochę mnie to stresuje. Jestem na takiej grupie na fb - prenatalne, amniopunkcja itd i nie zawsze dziewczyny maja tam dobre wieści po tych badaniach i to mnie schizuje trochę.
Halszka historia z wrona normalnie jak z jakiegoś filmu. Mega! Normalnie niespotykane ;)

[Klaudia_28]

Hej dziewczyny. Ja od wczoraj w domu. Jutro jadę do szpitala po wypis i zaświadczenie o przewidywanym terminie porodu i mąż zawozi od razu do pracy więc pewnie na dniach wyjaśni się sytuacja z moją umową. Czuję się dobrze, mam lekkie mdłości z rana i muszę szybko coś zjeść. Dzisiaj dzień aktywny, byliśmy na grzybach. Pochodzilismy ponad godzinkę i już brzuch ciągnął. Więc jutro czeka mnie czas w kuchni i zrobienie grzybów w occie. Nie mam dużo bo byliśmy z chrzesniakiem i trzeba było dzielić jeden grzyb dla córki jeden dla męża chrzesniaka ale jakieś 3 słoiczki będą :) ogólnie ostatnio ktoś mi mówił że kobieta w ciąży nie powinna jeść grzybów.. Czy to prawda? Teraz siedzę z herbatą przy kominku, wieczorem pojawia mi się jakiś katar... Na sali były dwie chore dziewczyny w ciąży z antybiotykiem więc mam tylko nadzieję że nic nie złapałam od nich.. Buzka dziewczyny! :)

[Magdaaaa07]

Klaudia cieszę sie że jesteś juz w domu. Z pracą będzie okej na pewno! Przestraszyłas mnie troche z tym, ze nie można jesc ale juz doczytałam w necie, ze można jak najbardziej.

Agula ja tez bardzo sie stresuje przed prenatalnymi... A masz wyniki z krwi ?

[Iskierka89]

Dobry wieczor:)
Cudowna ta opowieść z wrona, niesamowita:)
Co do zalania to mysle, ze po to tu wszystkie jesteśmy aby swoje smutki w razie czego mieć gdzie wypłakać by mężom nie marudzic w domku hihi
Ja po synku pamietam wzięłam się za siebie i udało się zrzucić w rok 15 kg, teraz się troszkę boje bo tylko słodkie mi wchodzi hihi także może być wesoło. Ale dziś od rana za mną chodziły krewetki i pochlonelam makaron z krewetkami na obiad i żyje ;)
Mdłości są ale mniejsze dziś może z racji tego ze na świeżym powietrzu długo byłam i tak przyjemnie mmmm:)

[Agula89]

Magda lekarz nie zlecał mi żadnych badań z krwi. Nic o tym nie wspominał nawet wiec nie wiem :/