Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Zakochana

Koleżanka też tak miała kilka lat temu z ubraniami, po pierwszym dziecku włożyła do pudel i czekały 5 lat. Po tym czasie jak wyjęła miały pożółkłe plamy i fatalnie pachniały. Może to przez wilgoć się tak robi? Ja więc swoje wkladalam do pudel plastikowych tych takich jak na zabawki. Dopiero od rozm. 92 mam e kartonowych pudlach, ale dodatkowo wkladalam najpierw do torby, a potem do pudła. Te z pudel plastikowych są jak nowe, pachną normalnie i nic się z nimi nie stało, ostatnio wyjęłam najmniejsze rozmiary żeby przeglądać co mam więc jak jeszcze zamierzacie mieć dzieci to może tak lepiej pakować.

Odnośnik do komentarza

Ja też czytałam, że paznokcie, włosy i cera poprawiają się w ciąży za sprawą hormonów. Jakby to było od witamin, to bałabym witaminy nawet nie będąc w ciąży, niestety wtedy to tak nie działa ;-)
Co do porodu to potwierdzam to co pisała Cobra. Ja też sobie nie wyobrażam porodu bez męża. To dużo daje, zwłaszcza że człowiek w trakcie porodu nie jest w stanie myśleć o czymkolwiek innym, a mąż wszystko ogarnia, zawsze coś poda, no i przede wszystkim jest to ktoś bliski, a nie jest się tak samemu w obcym miejscu z obcymi ludźmi. Dużo osób się boi, że jak się mąż naogląda porodu to traci ochotę na seks, ale u nas nic takiego nie było. I kilka osób, które znam też potwierdzają, że nic to między nimi nie zepsuło. Także ja polecam.

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

Ja również polecam poród rodzinny, zawsze to jakieś wsparcie, a mąż stoi koło głowy a nie koło kroku i nic nie widzi ;-) ja ciuszki mam w kartonach ale nic się im nie stało bo po córce dostała je znajoma a później mi oddała, ale mąż się denerwuje no tyle tego jest a szkoda to wrzucić bo nie wiadomo czy nie zachce się czwartego ;-) haha a przy pierwszym kazałam się zaszyć żeby więcej dzieci nie mieć. Mi włosy i paznokcie poprawiły się o 100% ,po porodzie włosy dosłownie wszędzie się walałyn po domu ,wypadały garściami a teraz prawie nic.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv098ribf18d4fc1.png

Odnośnik do komentarza

Wczoraj weszłam na forum a tam 6 stron! :D Jak nadrobilam to usnelam :/
Ja rzeczy od siostry po jej corkach też dostałam w plastikowych pudlach i wszystkie jak nowe (a staly u rodzicow na strychu) więc chyba rzeczywiście to ta wilgoc tak niszczy.
Ja pierwszy poród z mężem miałam - stwierdziłam że skoro był przy tworzeniu dziecka to powinien też być przy narodzinach :D hehehe Mnie to bardzo pomogło ale każdy musi przegadac sam ze swoim mezem/partnerem jak on to tez widzi i się czuje. Między mną a moim M nic to nie zmienilo oprócz tego że bardziej wyrozumiały był przez pierwszy okres po porodzie :) więc polecam!

Odnośnik do komentarza

To jest jasne, że nikt nikogo nie może zmuszać. Musi to być świadoma decyzja również taty, bo to nie jest łatwe patrzeć kilka godzin na kochana kobietę, która bardzo cierpi. I nic nie może zrobić, jaos pomoc. Może tylko patrzeć. To było dla mojego męża najtrudniejsze. On chciał być od początku przy porodzie. Ja nie chciałam go tam. Ale im bliżej porodu tym bardziej zmieniłam zdanie i cieszę się, że był że mną te trzy razy ☺️
panda zazdroszczę już tych połówkowych. Ja jeszcze sporo muszę poczekać ☺️ super, że wszytko dobrze ☺️

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

A jeszcze jedno.
Szcze powiem, że nie mam pojęcia czy mój mąż zaglądał tam podczas porodu czy nie :D
Nie pytałam, a ja miałam gdzieś podczas parcia wszystko i wszystkich :D oczy miałam zamknięte i może sobie tam zerkal... To jest cudowny widok tak naprawdę jak dziecko wychodzi na zewnątrz. Żadnej krwi nie było wtedy. Tylko maluszek robi plum i jest. I potem patrzy się już tylko na niego ❤️ Wiem, bo widziałam :D zaglądałam wszędzie gdzie się dało :D
Byłam przy porodzie bratowej dwa lata temu. Cudowne przeżycie...

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Z reguły osoba towarzysząca stoi przy głowie rodzącej więc nie patrzy na krocze. Aczkolwiek różnie ponoć bywa i widać różne ekstrakty wypływające stamtąd ale to jak się ktoś nachyli. Koleżanki mąż tak się nachylił i coś tam widział, ale samego krocza nie. Więc jak mąż nie chce patrzeć to porostu niech stoi przy głowie i trzyma za rękę. Nawet lepiej ponoć personel Cię traktuje gdy jest ktoś przy tobie bo zawsze to dodatkowy świadek. Przy pierwszym porodzie mąż był w szoku że to taki ogromny ból i w ogóle, wcześniej tego nie rozumiał. Nigdy nie chciał być przy porodzie ale wtedy tak wyszło że był w tej pierwszej fazie i to już przeszło jego wyobrażenia. Za drugim choć wiem że nie miał takiej potrzeby i checi to wiedział jak bardzo się boję i był do końca. Teraz pewnie będzie wolał nie być ale zobaczymy jak wyjdzie. W moim szpitalu wszystko zależy ile jest rodzących w danym momencie bo pokój rodzinny jest tylko jeden.

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Ja dalej się zastanawiam czy puszczać już to zamówienie z dolce sono czy jeszcze się wstrzymać :) Mąż ma jechać po klamki nowe do drzwi to może jakims cudem uda się go namówić do tego Lidla chociaż. Fajnie wygląda ta koszula niby dżinsowa. Siedzę sobie przed domem, tak fajnie wiosennie i wogole nie mam ochoty wchodzić do środka i gotować obiad. Ale jednak trzeba :/

Odnośnik do komentarza

Ja tez bylam dzisiaj w lidlu i sukienka kupiona i bardzo mi sie podoba :D ja zawsze myslalam ze nie bede chciala meza ze przede wszystkim on nie bedzie chcial byc przy porodzie bo jest bardzo brzydliwy a ostatnio w szkole rodzenia bylo wlasnie o naturalnym i doszedl do wniosku ze jak moze mi to pomoc to pojdzie i zreszta woli tam byc i wiedziec co sie dzieje niz czekac pod sala na krzesle :) a co do wlosow i paznokci to mi tez szybciej rosna ale wlosy niestety wypadaja jak przed ciaza ale ja bardzo czesto prostuje i mam ogolnie poniszczone

Odnośnik do komentarza

Moj maz byl podczas porodu wyszlo z nienancka bo mialam indukcje i zagrozenie zycia wiec był.podawal mi wode i rurke z gazem .do tej pory wspomina nacinanie krocza ze tylko chruplo a ja nawet tego nie poczulam to wie przynajmniej jak to boli

Odnośnik do komentarza
Gość Bedi1409

Cześć dziewczyny, jak tam sobota mija? Ja cały dzień na uczelni ;( jutro to samo od rana do wieczora i przyznam szczerze, że co raz bardziej nie mogę wysiedzieć....co prawda wychodzę kiedy chce, ale co chwilę duszno mi, śpiąca jestem...wczoraj chciałam iść spać zmęczona całym dniem jeździe po połówkowym, bo miałam na nie daleko i sama do siebie mówię w końcu pójdę spać, a tu Karolek w końcu pokazał swoją dzicz xd szalał jak opętany stukał heheh także w końcu dobrze Go poczułam

Odnośnik do komentarza
Gość Bedi1409

Teraz czekam właśnie na Męża, bo dzisiaj jak nigdy wraca bardzo późno z trasy, ale za to w poniedziałek będzie w domu dłużej także jakieś plusy są.....jakie macie plany na niedzielę? Pogoda dzisiaj cudna,jutro ma być to samo, nad jezioro mam kilometr, a znów nie skorzystam eh

Odnośnik do komentarza

Bedi W poprzedniej ciąży też chodziłam na studia, zawsze spadała przy oknie i choć wszystkim było zimno, to otwierałam okna, bo mi było ciągle duszno. No i chodziłam tylko na te zajęcia, na które musiałam, większość wykładowców nie robiła problemów, więc chodziłam głównie na ćwiczenia. Może u Ciebie też się tak da?

Sasanka No ja nie poszalałam, kupiłam tylko termometr. Ale za to przetestowałam go i działa, bo akurat męża rozłożyło i mierzyłam mu temperaturę termometrem rtęciowym i tym nowym i wyniki różniły się tylko o 0,1 stopnia. Przegladałam też następną gazetkę i mają być od 04.04. body z krótkim rękawem po 6,49 i legginsy za 6,99. Ja chyba kupię tylko kilka dużych rozmiarów, bo to pewnie będzie ponaciągane po tylu dzieciach.

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

Cobra tu mnie nie musisz przepraszać :) też bym chciał żeby mój partner był ze mną przy porodzie ale on zawsze wszystko strasznie przeżywa więc nie wiem czy bedzie chciał
Lidl zaliczony z samego rana i tyle nakupilam że pozbierać się nie mogłam. Dziewczyny wam też się tak od razu po poznaniu płci włączył zakupoholizm? Przyjemniej niedzieli dziewczyny

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...