Skocz do zawartości
Forum

Skaza białkowa i co tu podawać jeść zamiast nabiału?


Rekomendowane odpowiedzi

mbea
Dziubala
Sylwia - skoro Szymuś i tak jest dokarmiany Bebilonem Pepti, to ja bym całkowicie zrezygnowała z karmienia piersią. Wyjdzie to na dobre i synkowi i Tobie :)

uwazaj, bo zaraz ktos sie czepi ze odradzasz karmienia piersia ;)))) bo sa dziewczyny ktore butelki nie uznaja, i uwazaja ze jak butelka to matka wyrodna ;))) i trzeba karmic piersia za wszelka cene ... ;))))

Dzięki za ostrzeżenie :D
Nie sposób karmienia decyduje o tym jakimi jesteśmy matkami, na szczęście :)

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za rady.

Zdecydowaliśmy się zrezygnować z piersi (coraz mniej odciągam, podaję końcówkę i czekam aż pokarm zaniknie) i zostać tylko na Bebilonie Pepti. Szymek od początku dokarmiania ładnie ciągnął z butli, mleko mu już pasowało na dokarmianiu. Wiem że dla niektórych będę wyrodną matką, ale autentycznie ja zaczynałam mieć dosyć, a uważam że najlepsza mama to taka która się dobrze czuje, a nie jest wiecznie zestresowana i wymęczona.
Nie dałabym psychicznie rady pójść za radą Jomiry i ponownie przejść na piekielną dietę i stopniowo wprowadzać nowe. Tak robiłam i się nie sprawdziło.

A właśnie co do soi. Na jakimś forum przeczytałam że bebilon pepti i nutramigen mają ją w składzie i mogą piekielnie uczulać. Jakoś ciężko mi w to uwierzyć, bo co wtedy podawać dziecku ze skazą??

Odnośnik do komentarza

Sylwia – ja Ci powiem, że dobrze zrobiłaś :yes:. Zresztą pewnie czytałaś, że ja byłam zdania byś w tej sytuacji odpuściła karmienie piersią :yes:. ABSOLUTNIE nie wolno Ci myśleć, że źle zrobiłaś. Głowa do góry. Ty będziesz się teraz mniej stresować to i synek będzie bardziej spokojny i pogodny :)
Mój młodszy synek miał skazę białkową i był na Nutramigenie. Ktoś mi wtedy łopatologicznie wytłumaczył, że z Bebilonem Pepti i Nutramigenem, to jest tak, że dzieciom z widoczną mocną skazą podaje się od razu Nutramigen, który jest hydrolizatem białek kazeinowych (nie zawiera ani trochę białka krowiego), natomiast Bebilon Pepti dla reszty dzieci ze skazą, bo zawiera hydrolizaty białek serwatkowych. Może się zdarzyć, że skóra niewiele się poprawi i skaza nadal będzie widoczna, wówczas należy przejść na Nutramigen. Pediatrzy są zdania, że te preparaty są równorzędne ale niektórzy uważają inaczej ;-)
W bardzo rzadkich przypadkach zdarza się, że oba te preparaty mlekozastępcze uczulają i wtedy podaje się specjalny preparat z wolnymi aminokwasami. Ale tym się nie martw na zapas.
Trzymaj się :)

Odnośnik do komentarza

Przyznam CI szczerze Sylwio, ze ja w koncu tez odpuscilam, ale chyba po 5-6 miesiacach, jak Mlody mial 13 miesiecy.

Tak jak u Ciebie nie bylo efektu, a ja zaczelam tyc, bo tylu rzeczy nie moglam jesc, ze jak juz dopadalam do czegos to sie nazeralam do bolu. Misiek byl wiecznie wysypany, wiec motywacja moja slabla.

Dopiero 1,5 roku pozniej w prowokacjach okazalo sie, ze tym czyms czego nie moglismy namierzyc byla maka pszenna, oczywiscie bylo tez troche produktow miesnych, owocow i warzyw, ale najbardziej dokuczliwym alergenem byla wlasnie ta maka.

Jak przejdziecie na butle, to pamietaj, zeby nowe pokarmy wprowadzac po jednym, podajac go przez 5 dni, od malych dawek po wieksze.
Jezeli wysypka sie pojawi, odstawiasz i wpisujesz na liste zakazanych. Jezeli przez 5 dni wysypki lub innych reakcji alergicznych nie bedzie, wpisujesz jedzonko na liste bezpiecznych. I tak z czasem stworzy CI sie cala lista, dzieki ktorej bedziesz mogla komponowac jedzonko dla malenstwa.
NIestety, nie bedzie to lista wieczna, z czasem na to co dziecko je czasto moze tez sie uczulic, ale to powinno CI sie udac wychwycic.

Aha... MOj Misiek wychowal sie na Humanie SL, ale to bylo baaardzo dawno temu (Michu ma teraz prawie 14 lat).
Totez nie bardzo wiem, jakie notowania ma Humana SL teraz.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie,

z ciekawością poczytałam wszystko... :-)

Mój Synek jakiś tydzień temu dostał brzydkiej czerwonej wysypki na twarzy z krostkami, do tego sucha łuszcząca się skóra na brwiach i uszkach...
Kilka dni temu dobry pediatra stwierdził skazę białkową...
Jak tak czytam, to oprócz tej wysypki, to ma jeszcze ulewanie, kolki, wieczny katar, ostatnio kaszelek i zielone kupki ze śluzem.
A wszystko to jak czytałam może świadczyć o skazie białkowej.

Szczerze mówiąc to dopiero teraz do mnie dochodzi co to za świństwo.. wiem wiem.. są gorsze rzeczy... ale ja mam zamiar jak najdłużej karmić piersią, a boję się, że na tej jałowej diecie po prostu stracę pokarm! <może powinnam kupić witaminy dla karmiącej???>

Ostatnio kupiłam Oilatum soft krem i emulsję do kąpieli.
Nie jem już nabiału w żadnej postaci (tylko cieniutko smaruję ''ramą'')
Odstawiłam ukochane słodycze i miód.
Nie jem orzechów, ryb i większości warzyw (za wyjątkiem marchewki, ziemniaka, buraka i kalafiora w małej ilości).
Z owoców to tylko jabłko i banan.
Teraz czekam na efekty, a te z tego co wyczytałam mogą być dopiero po tygodniu.. baaa - nawet po dwóch...

A te mleko bebilon pepti i nutraginem to tylko w aptece można kupić?
Lekarze ''chętnie'' wypisują na nią receptę???

Odnośnik do komentarza

mbea
Penny to ile ta twoje dieta ma kalorii na dobe??? tak z ciekawosci pytam, bo to mleko musi z czegos powstac i miec wartosc odzywcza ...

Nie mam pojęcia...

Jadam w każdym razie na obiad głównie rosół lub kurczaka z ziemniakami + marchewka.. na podwieczorek jakiś banan, a na kolację i śniadanie - chlebek z szyneczką lub jakaś kiełbaska... eeeeee.....
Dużo piję wody niegazowanej i herbatki (dla karmiącej lub meliski lub z sokiem malinowym - jestem aktualnie przeziębiona).

Odnośnik do komentarza

A u mnie mleko kończy się w zabójczym tempie (tydzień temu ściągałam 190ml a teraz 50-60 ml). Te resztki co spływają podaję Szymkowi (więc nadal dieta totalna) ale i tak już przeważa Bebilon Pepti. Mały na razie całe to zamieszanie znosi bardzo dobrze, odpukać rewolucji z brzuszkiem nie ma.
Przyznam że nie żałuję decyzji a gdy włączą mi się jakieś dziwne wyrzuty sumienia wyściskuję i wytulam szkraba mojego, "pogadamy sobie" i mi lepiej.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny - a jak załatwiałyście receptę na to mleko refundowane???
U kogo - pediatra czy alergolog???

Bo jestem już cała głupia...

Już piszę.... mi w poradni pediatrycznej powiedzieli, że skaza musi być stwierdzona przez alergologa!
Jak się teraz okazało, u mnie nie ma alergologa na NFZ (musiałabym daleko jechać i czekać kilka miesięcy).... Zadzwoniłam prywatnie (wredna jakaś lekarka...) i powiedziała mi, że 1 wizyta nie załatwia sprawy, bo muszą być badania z krwi, a dopiero potem po kolejnych wizytach - refundowane recepty...

Teraz karmię wyłącznie piersią, ale kto wie co będzie za miesiąc czy dwa....
A wizyty prywatne u mnie (jak wszędzie zresztą) nie są wcale tanie....

Odnośnik do komentarza

Penny - a to mnie zaskoczyłaś! U mnie głównie pediatra wypisywała receptę na Nutramigen po zobaczeniu dziecka. Ale jak byliśmy u alergolog (prywatnie) i akurat kończył mi się Nutra to ona też bez problemu wypisywała receptę.
Ważna rzecz, którą powiedziała mi pediatra - przy noworodkach i niemowlakach (czyli dziecko do 1rż.) ona może wypisać receptę na Nutra czy Pepti na podstawie wywiadu, ale dla starszego dziecka (powyżej 1rż.) receptę wypiszę dopiero po zaświadczeniu od alergologa, że dziecko ma uczulenie na białko krowie.
Może nie dzwoń do poradni, tylko wybierz się normalnie na wizytę i niech pediatra obejrzy synka. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Penny - a to mnie zaskoczyłaś! U mnie głównie pediatra wypisywała receptę na Nutramigen po zobaczeniu dziecka. Ale jak byliśmy u alergolog (prywatnie) i akurat kończył mi się Nutra to ona też bez problemu wypisywała receptę.
Ważna rzecz, którą powiedziała mi pediatra - przy noworodkach i niemowlakach (czyli dziecko do 1rż.) ona może wypisać receptę na Nutra czy Pepti na podstawie wywiadu, ale dla starszego dziecka (powyżej 1rż.) receptę wypiszę dopiero po zaświadczeniu od alergologa, że dziecko ma uczulenie na białko krowie.
Może nie dzwoń do poradni, tylko wybierz się normalnie na wizytę i niech pediatra obejrzy synka. Powodzenia!

dziękuję.

dzwoniłam do poradni - do pediatry i muszę mieć świstek od alergologa, że dziecko ma skazę białkową.
a ta alergolog, że pierwsza wizyta to wywiad, potem badania i zaś wizyta a potem się zobaczy.. pewno chodzi o kasę, bo u mnie w regionie nie ma lekarza na NFZ.

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Penny - wiesz co, zadzwoń do NFZ i zapytaj czy pediatra tak może postąpić? Powołaj się na to co ja napisałam wyżej (mieszkam w Krakowie). I zapytaj czy na przestrzeni 3 lat nastąpiły jakieś zmiany w tej kwestii?

gadałam właśnie z bratem, jego kumpela ma dziecko ''skazowca'' - ale już kilkulatek - i też musiała iść do alergologa, ale wystarczyła 1 wizyta - wywiad.. żadne tam badania - bo to za małe dziecko!

ale u mnie se robią widocznie jaja - bo najbliższy alergolog na NFZ jest 30 km dalej -a nawet prywatnie nie ma żadnego bliżej - oprócz tej babki.

Odnośnik do komentarza

Dzwoniłam do swojego rodzinnego lekarza i powiedział, że takie zaświadczenie może wystawić i dermatolog, a generalnie takiego nie trzeba, a jak lekarz się boi to ma se cyknąć fotkę dziecka :P

Dał mi nr do NFZ Rzecznik Praw Konsumenta i będę później dzwonić!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...