Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2010


julia

Rekomendowane odpowiedzi

Puszko - jesteś potwierdzeniem mojej teorii, że ja za późno zdecydowałam się na dzieci. Teraz żałuję, że dopiero po 30-tce. WYdaje mi się, że jak się jest młodszym, to ma się więcej energii. A po Tobie widać, że nawet z dzieckiem można dużo osiągnąć, tylko trzeba chcieć. Poza tym, pomimo wielu obowiązków z dzieckiem chyba człowiek się jakoś bardziej mobilizuje. Po prostu nie ma czasu na pierdoły.
A że nie ma już czasu na imprezy, to moim zdaniem najmniejszy problem.
Poza tym, jak Wy będziecie w moim wieku, to dzieci będa już dawno odchowane, a ja walczę z maluchami....
No jeden plus mój jest taki, że bez obciążenia pojeździłam po świecie i bawiłam się, ale tak naparwdę, to dzieci najwięcej radości sprawiają!!
Także z perspektywy czasu widzę, że młode mamy to jest to!!!

Ale się wygadałam!! Chyba pobiłąm naszą forumową gadułę!!:hahaha:

No i a propos Twojej pracy - a ja bym poszła do pracy mimo wszystko. Jak mówisz - jesteś blondynką i taką trzeba czasem w życiu grać!!! Ja też tak czasem robię i to się bardzo dobrze sprawdza!! Idź i udawaj super koleżankę i no, że nie wiesz o co Twojej szefowej chodziło itd...że przecież chcesz pomóc itd...No i oczywiście ciachow środę obowiązkowo!!! Pamiętaj, Ty jesteś mądrzejsza i musisz je przechytrzyć!!:big_whoo:

Karolinka - to moja pewnie już też będzie taka duża!! ale fajnie!!!

Marta - z całym szacunkiem dla Twojej rodziny, ale ja z moim dzieckiem bym nie poszla w odwiedziny, jak już będzie jarzyło! Ale to tylko moje zdanie!!!
Kochana i uważaj z tym cziki cziki, bo niby fajnie fajnie, ale według mnie dzidzia to jest bardzo poważna sprawa i nie ma co sobie żartować i swoją przyjemność na pierwszy plan stawiać. Ale to Twoje dziecko i Twoja decyzja. Moze jednak warto sie powstrzymać, skoro nawet masz takiego wyrozumiałego męża. Ja wiem, że ciężko się powstrzymać, ale zobaczysz jak czas połogu szybko minie i będziecie znowu mogli bez balastu szaleć.

Czy ktoś coś wie o Roksi????

http://lbyf.lilypie.com/TikiPic.php/TebIo9m.jpghttp://lbyf.lilypie.com/TebIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/K3Gylcy.jpghttp://lb3f.lilypie.com/K3Gyp1.png

Odnośnik do komentarza

julia
puszek jakich oponek?
podaj przepis
moze moj niejadek zje jak zrobie

jak je jadłam w wersji mojej koleżanki to mi bardziej smakowały, ale i te nie są złe, może ciut za bardzo chrupiące na pierwszy kęs

a oto składniki:
pół kg sera białego 9ja kupiłam turek do ciast i deserów, mielony, ksamitny
pół kg mąki
pół kostki margaryny
5 łyżek cukru
łyżeczka sody
3 całe jajka

wszystko zagnieść
rozwałkować na pół cm i wykrawać kółka szklanką i w tych kółkach kółeczka kieliszkiem
wrzucac na rozgrzany olej (pół kilo smalcu lub olej, ja robiłam na oleju)
i smażyć do zrumienienia

posypać cukrem pudrem
jak je będziesz wyciągać to najpierw na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym

ja musiałąm dodać jeszcze dość dużo mąki, bo się kleiły jak nie wiem co

już 1/4 zjedliśmy
a wychodzi z tej porcji cała masa oponek

Odnośnik do komentarza

matymka
...Kurka Ty to gościnna kobieta jesteś-co trochę wpada ktoś do Ciebie z wizytą.Sama robisz pizzę? Ja lubię taką swojej roboty(najlepiej z tuńczykiem),ale już dawno nie robiłam.

lubimy się tak nie raz ze znajomymi spotkać :) ale pizza tym razem zamówiona swoją drogą mój mąż robi przepyszną ale jakoś dawno nie robiliśmy - dużo roboty :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46591.png http://s2.pierwszezabki.pl/040/040032950.png?4864

http://s10.suwaczek.com/20080927610117.png

Odnośnik do komentarza

Amisia
Puszko - jesteś potwierdzeniem mojej teorii, że ja za późno zdecydowałam się na dzieci. Teraz żałuję, że dopiero po 30-tce. WYdaje mi się, że jak się jest młodszym, to ma się więcej energii. A po Tobie widać, że nawet z dzieckiem można dużo osiągnąć, tylko trzeba chcieć. Poza tym, pomimo wielu obowiązków z dzieckiem chyba człowiek się jakoś bardziej mobilizuje. Po prostu nie ma czasu na pierdoły.
A że nie ma już czasu na imprezy, to moim zdaniem najmniejszy problem.
Poza tym, jak Wy będziecie w moim wieku, to dzieci będa już dawno odchowane, a ja walczę z maluchami....
No jeden plus mój jest taki, że bez obciążenia pojeździłam po świecie i bawiłam się, ale tak naparwdę, to dzieci najwięcej radości sprawiają!!
Także z perspektywy czasu widzę, że młode mamy to jest to!!!

Ale się wygadałam!! Chyba pobiłąm naszą forumową gadułę!!:hahaha:

No i a propos Twojej pracy - a ja bym poszła do pracy mimo wszystko. Jak mówisz - jesteś blondynką i taką trzeba czasem w życiu grać!!! Ja też tak czasem robię i to się bardzo dobrze sprawdza!! Idź i udawaj super koleżankę i no, że nie wiesz o co Twojej szefowej chodziło itd...że przecież chcesz pomóc itd...No i oczywiście ciachow środę obowiązkowo!!! Pamiętaj, Ty jesteś mądrzejsza i musisz je przechytrzyć!!:big_whoo:

Karolinka - to moja pewnie już też będzie taka duża!! ale fajnie!!!

Marta - z całym szacunkiem dla Twojej rodziny, ale ja z moim dzieckiem bym nie poszla w odwiedziny, jak już będzie jarzyło! Ale to tylko moje zdanie!!!
Kochana i uważaj z tym cziki cziki, bo niby fajnie fajnie, ale według mnie dzidzia to jest bardzo poważna sprawa i nie ma co sobie żartować i swoją przyjemność na pierwszy plan stawiać. Ale to Twoje dziecko i Twoja decyzja. Moze jednak warto sie powstrzymać, skoro nawet masz takiego wyrozumiałego męża. Ja wiem, że ciężko się powstrzymać, ale zobaczysz jak czas połogu szybko minie i będziecie znowu mogli bez balastu szaleć.

Czy ktoś coś wie o Roksi????

nie, nie gaduły nie pobiłaś
długi post, ale JEDEN
ja na stronie jak zwykle góruję

co do tego IŚCIA do pracy :) to nawet teść mnie prosił, żebym te 2-3 dni została sobie w domu (i sam tego nie wymyślił, księgowa mu tak namąciła w głowie), no ale jak prosił, to nie pójdę
za to mój M się wściekł i boję się, że on z czymś wypali...:hmm:

co u Roksi nie wiem, Pati ma najlepszy z nią kontakt na obecną chwilę
za to u Myszko dobrze, ale chyba jej modem padł
niestety nie ma kto go naprawić
małż wrócił, ale sytuacja kiepska

Amisiu ja tam za imprezami nie tęsknię, jak mamy ochotę to czasami idziemy do kina czy teatru czy na grilla, a czy to mama (choć teraz to różnie bywa, bo tu nie mieszka) czy tata ją pilnują

poza tym dla nas fajną rozrywką sa wczasy tak jak ostatnio na Kubie, gdzie jeździmy z Paolką, która ponadto jest maskotką firmową i każdy koło niej skacze
ja ją mam ze sobą, odpoczywam, a przy tym wszystkim jesteśmy całą rodziną

Matymko jestem skorpionem:36_1_21:
to dla Ciebie
http://kuchennewzlotyiupadki.blox.pl/resource/oponki2.JPG
(moje nie sa takie ładne, haha)
http://www.varimezdrave.cz/files/images/mandlove-mleko.jpg

Pati
http://img61.imageshack.us/img61/443/oponki4hl.png

Odnośnik do komentarza

matymka
Skoro jest konkretna cena u księdza to powinien być paragon lub faktura

haha
mój teśc jak otwierał sklep to poprosił księdza o poświęcenie chciał mu dac nie pamiętam, ale chyba 3 tys. a on zażyczył sobie ze dwa razy więcej czy 10 tys. i tata zapytał go o fakturę...
haha u nas pełna księgowośc i nei da się kasy na lewo ciągnąć, haha
szkoda, że nie widziałam miny proboszcza, to musiało być bezcenne

Odnośnik do komentarza

Napisałam Roksi ,że kazda o niej myśli intensywnie i ze ma sie trzymać

oto sms od niej:
dziekuje wam wszystkiem, mam takiego doła, mam skurcze, ale nic więcej, ciagle szyjka twarda i zaknieta!Jak nic się nie ruszy to w poniedziałek idę do mojej gin bo będzie na dyżurze..moze cos poradzi położne są okropne, jak będziecie wq szpitalu nie dajcie sobie w kaszę dmuchać!

biedna się meczy

http://www.suwaczek.pl/cache/ede165d4aa.pnghttp://www.familylobby.com/common/tt5387262fltt.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/351878843d.png http://www.familylobby.com/common/tt5387292fltt.gif
:Płacz: serduszko przestało bić w 12 tygodniu ci

Odnośnik do komentarza

biedna Roksia , jej ..........

dzięki za ciepłe słowa ..ale ja po prostu boję się wciąż o małą .
Choć już wierzę że będzie ok . :36_2_25:

maż męczy się z meblami , skręca .. dziś kupiliśmy zmywarkę itd .. ma dużo pracy nadal .. aż mi go szkoda , chciałabym żeby było już po wszystkim i żeby usiadł tak ze mną na spokojnie przy np. Oponkach :)) i kawce:love:

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33472.png


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33471.png

Odnośnik do komentarza

matymka
O nie !!Puszek po tych zdjęciach dostałam ślinotoku!!Normalnie poczułam jak pachną te oponeczki!:lup:
Tak myślałam ,że jesteś albo skorpion ,albo lew.

Pocieszam się nektarynką... kurczę już ostatnia

ja pamiętam takie oponki z czasów, kiedy miałam jakieś 7 lat, mieszkałam w Krakowie i chodziłam w środy zamiast na wf to na basen
po drodze była budka z oponkami
były cudowne

uzależniały jak raffaello

a skąd przypuszczenia na skorpiona??:hmm:

u mnie też jeszcze dwie nektarynki

Odnośnik do komentarza

Karola

http://www.sp137.edu.lodz.pl/assets/images/waniliowe_oponki.jpg

http://th.interia.pl/51,beb0804b61973150/kawa.jpg

(a to na słowo mąż w google)
http://czad.blox.pl/resource/jak_maz_powinien_wchodzic_do_domu.jpg

Paja się zajada oponkami, a zapierała się, że ich nie tknie
ach dzieci

biedna Roksia, mam nadzieję, że coś się jednak zmieni i zacznie się akcja
bo to dziwne, że NFZ ma takie braki, a trzymają człowieka na siłę
zamiast w jedną czy w druga stronę
albo wywołują
albo wypuszczają

Odnośnik do komentarza

W kwestii księdza i opłat, to ja ze swoim m trzy i pół miesiąca temu nerwy szarpaliśmy ostro!! Księżulek za ślub zażyczył sobie 2 tys!! I nie ma przebacz. Kwiatów swoich nie można było przynieść na ołtarz, no bo zakonnica florystka się obrazi!! Pomimo tego że moja mama ściągnęła nam kilkudziesięcio osobowy chór z innego miasta - w którym sama śpiewa, to i tak musieliśmy zapłacić organiście i chórowi kościelnemu, chociaż nic nie robili tylko stali obok, bo ponoć musieli. Jakiś śmuj za wystawienie krzeseł, klęczników i rozwinięcie dywanu wziął dwie stówy, no przecież samemu nie można sobie rozwinąć bo pan kościelny jest od tego!!! Szlag może człowieka trafić. Patreena jak zaczeliśmy kombinować z inną parafią, to ksiądz za wydanie takiego świstka że po pierwsze oboje jesteśmy z tej parafi i tu wyszły zapowiedzi (bo tak trzeba) a po drugie że tu jesteśmy ochrzczeni, zażyczył sobie po 200!! cztery świstki, bo my oboje z jednej parafii i 800 by poszło, plus tam gdzieś za ślub zapłacić, na jedno praktycznie by wyszło... Masakra!! :leeee:

Odnośnie tej mojej kuzynki, to powiem Wam że tak mnie męczy towarzystwo jej rodzinki, że już teraz unikamy ich jak tylko można. Te dzieci są takie nieokiełznane!! Nie wiedzą co to znaczy usiąść, poczekać na coś, czy być czystym przez 10 min... Ostatnio jak przyjechali na pół godziny, to ten mały dwulatek mało mi nie zdemolował łóżeczka!! Karuzelka latała na wszystkie strony , wszystkie zabawki były gdzieś pod naszym łóżkiem, szuflady od komód tylko trzepały, a dla niego wszystko co na drodze to nieprzyjaciel. Wszystko wyrzuca, rozkłada, a najlepsza zabawa to połorzyć wszystko co się da ściągnąć z ławy, szafek itp na środek pokoju!! A matka mu nawet uwagi nie zwróci, nie zareaguje, tylko powtarza, zobaczysz Marta cie skrzyczy. I jak go wziełam ostatnio za rękę i mówię, Hubercik, nie wolno tak robić to myślałam że mnie zabiją!! Dzieciak dostał jakiegoś ataku szału, darł się, rzucał, a mamusia do niego, chodź zbijemy Marte bo nam nie pozwala się bawić!! :leeee: albo zwrócić mu uwagę, że nie skacze się w butach po łóżku??!! Zabronione!! I taki kosmos z nimi jest że hej!!

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3bd3m2ihiynwk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/j36rvhpgzj7cnwck.png

Odnośnik do komentarza

Karola czego się nie robi dla koleżanek

Marta ja mimo wszystko nie pozwoliłabym tak robić
zamknęłabym drzwi do pokoju i basta
a "zbijemy Marte, bo..." to odpowiedziałabym "popukamy mamę po głowie, bo głupia":36_19_1:

Odnośnik do komentarza

no tak mówiłam, że biedną Roksię wymęczą :( po co na siłę jej ten oród wywołują, ona nawet w terminie nie jest??? Biedulka.
Ja też powiedziałam, że tym razem nikt mi nic nie będzie robił czego sobie nie życzę albo niech któraś położna się spojrzy na mnie nie tak albo coś warknie to ja jej pokażę! A różnie to było z moim pierwszym porodem.....

Puszku narobiłaś ochoty na te oponki :/
A mój mały przechodzi samego siebie w łapaniu figur, brzuchol to mi zaraz pęknie , no i mam skurcze znowu, więc jak się młody zgra ze skurczem zwijam się z bólu :(
Już się wyprysznicowałam i zaraz idę lulu- jak mimały da zasnąć.

Wiecie co o jedno się modlę- nie chcę akcji porodowej na noc, niech wszystko odbędzie się w dzień, już rodziłam w nocy... położne nie chcą wzywać ani lekarza, ani anestezjologa ( a ja chcę znieczulenie) a same się zjawiają łaskawie....

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgtvvl0zrn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0aonfcor63.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82doha00ehouwcyw.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...