Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Rudzia Mikołąjek zdolny czyta książeczki nono i butelkę też ślicznie trzyma, cudo:love_pack:

Mamaola brawo dla Leosia zuch zjadł troszkę, następnym razem będzie pewnie więcej. Ja do robienia papek mam blender ale żebym go pochwaliła to też tak średnio, tylko że on jest taki zwykły bez rewelacji więc może temu. Dużo roboty z tym gotowaniem tak codziennie to można oszaleć.

Kasia w plastikach ale myślę, że to nie takie złe bo w książce babeczka nawet o tym pisze a jest to książka o żywieniu niemowląt. O Słoiczkach też myślałam ale jakoś się boję, że pęknie podczas mrożenia ja jeszcze nic w szkle nie mroziłam, nawet obiady dla nas też w plastikowych pojemnikach mrożę. I przecież mleko ściągnięte też w plastiku się mrozi, ech i teraz nie wiem uważasz że to niedobrze?????

Przyłączam się do nieudanych drzemek w ciągu dnie, u nas 3x po 30min i trochę na spacerze ale krótkie przerywane płaczem:ehhhhhh:

Agatcha ojej mam nadzieję, że ten szpital ominie Was, ja leżałam z Angeliką na bakterie jak miała 3 tygodnie i też antybiotyk dożylnie i nie ukrywam nic przyjemnego ale za to jak wyleczyli to dużo lepiej było bo nie płakała tak bardzo i kupki normalne szły.

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Małolatka ale się rozszalałaś z zakupami:smile_move: A może Oliwierek tak płacze bo skok rozwojowy przechodzi????

My po bioderkach o dziwo lekarz miły dziś był chyba humor mu dopisał. Na badaniu wszystko w porządku coś tam się słabo w bioderkach wykształca ale na to jest czas do 7mc życia. Pieluszkować mamy profilaktycznie, niech się w d....ugryzie:smile_move:I kolejna wizyta za 6 tyg. to już 4 usg będzie chyba o kase chodzi a nie o to, że wizyta jest potrzebna:nerw:niby na kasę chorych a 60zł musimy płacić paranoja

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

kasiawawa
Agatcha- trzymam kciuki za wynik i dużo dużo siły dla was
Realne= chodizło mi ze dziecko nie zna smaków wiec je bez przypraw ja lubie rzeczy dobrze przyprawione :)
Guga- myslę że szkło do mrożenia lepsze, ja np zupy mroże w słoikach

ide kapac :)

spoko... niektórym to zostaje na resztę życia - kwestia kuchni wyniesionej z domu :)

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

i chyba moja zoska zaczyna miec problemy zabkowe;/
placze i jak pcha do buzi cos-nawet teraz lapie gryzaka starsznie sie denerwuje , do tego tak jakby drapie sie w buzi;/no nigdy taka marudna nie byla;/
do tego nie ma glosu i zamiast plakac chrypi;/ oj bidaczka

guga ja licze na to ze w szpitalu zrobia pozadne badania i okaze sie ze wszystko jest dobrze,albo ze wylecza.na pewno nie bede robic zadnych kontrolnych wynikow po wyjsciu ze szpitala;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

dzieciaki śpią, ja biorę sie do pracy
spokojnej nocy

Agatcha- wiesz, to chyba taki okres, nasze dzieciaki trochę od Zosieńki starsze i tez tak mają :):):) moja dodatkowo czasem zachowuje sie jakby się grzechotką czy czymś innym uraziła
Mamaola- a własnie i co to za białe coś? Leoś ma ząbka?

jutro wioze dwójke do prtzychodni, na badania oj się będzie działo

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

agatcha
i chyba moja zoska zaczyna miec problemy zabkowe;/
placze i jak pcha do buzi cos-nawet teraz lapie gryzaka starsznie sie denerwuje , do tego tak jakby drapie sie w buzi;/no nigdy taka marudna nie byla;/
do tego nie ma glosu i zamiast plakac chrypi;/ oj bidaczka

guga ja licze na to ze w szpitalu zrobia pozadne badania i okaze sie ze wszystko jest dobrze,albo ze wylecza.na pewno nie bede robic zadnych kontrolnych wynikow po wyjsciu ze szpitala;)

Ja chyba też do tego grona dołączam... mała dziś gryzła sobie paluszki.. i przygryzła mi cycka, aż troszkę zabolało... grzechotkę też do buzi pcha... gryzaka nawet jak złapie od razu puszcza - może dlatego że to zimniejsze i bardziej miękkie...

O drzemkach w ciągu dnia mogę zapomnieć - max 30h na raty

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie:)
Znowu dorwałam kompa na chwilkę, więc szybko postaram się streścić co się u mnie działo.
Przeniosłam się do cioci, i niby dzisiaj kolezanka dała mi znać że jej mama wyjeżdza jutro i od 15 mogę już przyjechać, ale ciocia powiedziała że mnie nigdzie nie puści i prawde mowiąc jestem z tego zadowolona, bo: 1. nie wiem co mojej koleżance może jeszcze strzelić do głowy a ja z dzieckiem kolejny raz tułać się nie będę, 2. U cioci raźniej bo jest do kogo gębę otworzyć i zawsze jakaś pomoc przy dziecku. Tak więc zostaję i jest mi dobrze - a na dodatekciocia cały czas podstawia mi pod nos coś smakowitego do jedzenia, więc kolejny kłopot (czytaj: gotowanie) mi odpada ;))))

Dzisiaj byłyśmy z Martą na szczepieniu. Dzielna moja dziewczyna prawie nic nie zapłakała, natomiast po powrocie do domu dała koncert - od 14 do 21 płakała i marudziła non stop i prawie nic nie zjadła. Udało mi się wmusić w nią około 16 marchewkę z jabłkiem i to by było na tyle. Od 21 śpi i mam zamiar zaraz jej dać przez sen mleko i postarać się już jej nie obudzić przez cała noc. Mam nadzieję że marudzenie poszczepienne już jutro nie będzie miało miejsca.

guga moja siostra dała mi dobrą radę, żeby na początek mrozić jedzenie w pojemnikach na lód, takich plastikowych które zawsze są na wyposażeniu lodówki. I powiem Ci że moja przyjaciółka tak robiła i była mega zachwycona - małe porcje rozmrażała kiedy chciała, czasami dwie kulki i było po sprawie. Trzeba oczywiście tylko dobrze wyparzyć przed zamrożeniem jedzonka i później w zamrażalniku trzymać w jakimś większym pojemniku albo torebce foliowej żeby nie było styczności z innymi rzeczami.
Ale pojemniki na mocz są dobrym pomysłem - ja myślałam jeszcze o pojemnikach Aventu do mrożenia mleka, ale tak na dobrą sprawę wyglądają tak jak te na mocz, tylko są droższe i mają napis AVENT. Więc tak naprawde co to za róznica :)) Spokojnie możesz ich chyba używać - później wyparzysz - a że są duże...? To przeciez nie przeszkadza napełnić je do połowy albo chociażby 1/3??? Za dwa miesiące bedziesz napelniać prawie cały pojemnik :)

JA natomiast nie bawię się w gotowanie narazie - podaję słoiczki i jak spróbowałam marchewki z jabłkiem albo marchewki z ziemniakami to wcale nie było jakieś strasznie niedobre. A dziecku przyjaciółki jak było starsze to podjadałam cielęcinkę ze słoiczka :)
Poza tym ja nie mam dostępu do ekologicznych warzyw - a tym na bazarach nie ufam - nawet jak mi będa przysięgać że są ekologiczne. I słyszałam też opinię, że jednak jak się zrobi coś samemu to jest trochę inny smak, i jak dziecko tego spróbuje to nie bedzie chciało już więcej słoiczka - i robi się wtedy problem jak gdzies wyjezdzasz albo jesteś na mieście i chcesz podać obiadek.
Poza tym powiedzmy sobie że te słoiczki przechodzą takie kontrole, że naprawde są super bezpieczne.

I jeszce jedna rzecz którą zauwazyłam - kupiłam zupki jarzynowe bobovity, Hipp i gerber. I dla takiego malucha na początek moim zdaniem nadaje się tylko gerber. Bobovita ma pora (jest wzdymający) a hipp selera (też nie jest polecany). Jedynie gerber ma tylko marchew, ziemniaka i pietruszkę.

Reasumując my przerobiłyśmy już marchewkę, młodą marchew z ziemniakami, zupę jarzynową, marchew z jabłkiem i złociste jabłko :)) I jest super - wszystko zaakceptowane :)))
Teraz czeka nas banan i dynia. A brokułow boję się podawać narazie - mam jakies dziwne wrażenie że też będzie wzdymający - przeciez to jedna rodzina z kalafiorem.... :)

Dobra, mój czas na kompie się skończył.
Pozdrawiam Was wszystkie, i całuję małe noski wszystkich naszych maleństw :)))

P.S. Też się martwię o blumchen... :(

Odnośnik do komentarza

Gosia ja na razie dawałam jabłuszko z hippa, a dziś kupiłam gerbera marchewkę, banana i brokuła ale też mam jakieś dziwne przeczucia co do brokułów :P sama nie wiem :) nie myślałam o tym, że jak poda się dziecku robione przez siebie jedzonko to, że może nie chcieć słoiczków hm... ale to chyba na takiej samej zasadzie jak mleko z cycusia i podawane przez butelkę niby tak mówią, że jak się daje dziecku butelkę to później nie chce cycusia, a mój tak nie ma :) i butelka (z moim mlekiem) i cycuś :)

MaŁoLaTkA

http://www.suwaczki.com/tickers/1usawn15igq6f925.png

Odnośnik do komentarza

Ja tylko na sekundę. Bo już późno a ja padam.

Leoś marudny po południu, nic spać nie chciał. Jak pojechałam na zakupy to po 15 min. musiałam wracać, bo mąz bił na alarm, ze go nie idzie uspokoić... Mam nadzieję, ze jutro będzie lepiej.

kasia - nic się nie zmieniło, nadal gryzie i biała plamka, ale ona taka maleńka, więc nawet jak stukałam łyżeczką to nic nie słychać. Może jest jeszcze głęboko, a może to nie ząbek? Okaże się za jakiś czas. Jak będę pewna, to dam znać ;)

agatcha - powodzenia. Współczuję szpitala, to zawsze przykre, ale czasem lepiej niż się tułać po przychodniach, pięć razy powtarzać badania. Oby wszystko było ok.

Dobrej nocki.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

agatcha ale dzień mieliście i ta voyta na koniec - wypoczetego by dobila - bidna Zośka, wiem co przechodzicie. My mamy neurologa 9 i 19 rehabilitanta, zobaczymy co z tym moim darciuchem, czy jednak rehabilitacja będzie. Szkoda że ten szpital Was czeka - na ile dni idziecie?

goska i bardzo dobrze - siedzcie u cioci! Super, że mala tak dobrze je - ja sie obawiam że u nas będzie tak jak z cycem - opornie ;)

Ale u nas się kuchcikowo zrobilo - ja wlaśnie wrócilam z Tesco z sloiczkami Hippa: marchew, marchew z ziemniaczkami i dynia z ziemniakami i kartonem Sinlacu.
Jeszcze niedawno czekalyśmy na poród a teraz zastanawiamy się co dać do jedzenia naszym szkrabom

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

mamaola
Ja tylko na sekundę. Bo już późno a ja padam.

Leoś marudny po południu, nic spać nie chciał. Jak pojechałam na zakupy to po 15 min. musiałam wracać, bo mąz bił na alarm, ze go nie idzie uspokoić... Mam nadzieję, ze jutro będzie lepiej.

kasia - nic się nie zmieniło, nadal gryzie i biała plamka, ale ona taka maleńka, więc nawet jak stukałam łyżeczką to nic nie słychać. Może jest jeszcze głęboko, a może to nie ząbek? Okaże się za jakiś czas. Jak będę pewna, to dam znać ;)

agatcha - powodzenia. Współczuję szpitala, to zawsze przykre, ale czasem lepiej niż się tułać po przychodniach, pięć razy powtarzać badania. Oby wszystko było ok.

Dobrej nocki.
U nas mała też zaczęła gryźć przedmioty i ręce...
Ale wczoraj jak zasnęła koło 20 tak spała do 5:30 - najadła się i poszła dalej spać :D

goskasos
Cześć mamusie:)
Znowu dorwałam kompa na chwilkę, więc szybko postaram się streścić co się u mnie działo.
Przeniosłam się do cioci, i niby dzisiaj kolezanka dała mi znać że jej mama wyjeżdza jutro i od 15 mogę już przyjechać, ale ciocia powiedziała że mnie nigdzie nie puści i prawde mowiąc jestem z tego zadowolona, bo: 1. nie wiem co mojej koleżance może jeszcze strzelić do głowy a ja z dzieckiem kolejny raz tułać się nie będę, 2. U cioci raźniej bo jest do kogo gębę otworzyć i zawsze jakaś pomoc przy dziecku. Tak więc zostaję i jest mi dobrze - a na dodatekciocia cały czas podstawia mi pod nos coś smakowitego do jedzenia, więc kolejny kłopot (czytaj: gotowanie) mi odpada ;))))

Dzisiaj byłyśmy z Martą na szczepieniu. Dzielna moja dziewczyna prawie nic nie zapłakała, natomiast po powrocie do domu dała koncert - od 14 do 21 płakała i marudziła non stop i prawie nic nie zjadła. Udało mi się wmusić w nią około 16 marchewkę z jabłkiem i to by było na tyle. Od 21 śpi i mam zamiar zaraz jej dać przez sen mleko i postarać się już jej nie obudzić przez cała noc. Mam nadzieję że marudzenie poszczepienne już jutro nie będzie miało miejsca.

guga moja siostra dała mi dobrą radę, żeby na początek mrozić jedzenie w pojemnikach na lód, takich plastikowych które zawsze są na wyposażeniu lodówki. I powiem Ci że moja przyjaciółka tak robiła i była mega zachwycona - małe porcje rozmrażała kiedy chciała, czasami dwie kulki i było po sprawie. Trzeba oczywiście tylko dobrze wyparzyć przed zamrożeniem jedzonka i później w zamrażalniku trzymać w jakimś większym pojemniku albo torebce foliowej żeby nie było styczności z innymi rzeczami.
Ale pojemniki na mocz są dobrym pomysłem - ja myślałam jeszcze o pojemnikach Aventu do mrożenia mleka, ale tak na dobrą sprawę wyglądają tak jak te na mocz, tylko są droższe i mają napis AVENT. Więc tak naprawde co to za róznica :)) Spokojnie możesz ich chyba używać - później wyparzysz - a że są duże...? To przeciez nie przeszkadza napełnić je do połowy albo chociażby 1/3??? Za dwa miesiące bedziesz napelniać prawie cały pojemnik :)

JA natomiast nie bawię się w gotowanie narazie - podaję słoiczki i jak spróbowałam marchewki z jabłkiem albo marchewki z ziemniakami to wcale nie było jakieś strasznie niedobre. A dziecku przyjaciółki jak było starsze to podjadałam cielęcinkę ze słoiczka :)
Poza tym ja nie mam dostępu do ekologicznych warzyw - a tym na bazarach nie ufam - nawet jak mi będa przysięgać że są ekologiczne. I słyszałam też opinię, że jednak jak się zrobi coś samemu to jest trochę inny smak, i jak dziecko tego spróbuje to nie bedzie chciało już więcej słoiczka - i robi się wtedy problem jak gdzies wyjezdzasz albo jesteś na mieście i chcesz podać obiadek.
Poza tym powiedzmy sobie że te słoiczki przechodzą takie kontrole, że naprawde są super bezpieczne.

I jeszce jedna rzecz którą zauwazyłam - kupiłam zupki jarzynowe bobovity, Hipp i gerber. I dla takiego malucha na początek moim zdaniem nadaje się tylko gerber. Bobovita ma pora (jest wzdymający) a hipp selera (też nie jest polecany). Jedynie gerber ma tylko marchew, ziemniaka i pietruszkę.

Reasumując my przerobiłyśmy już marchewkę, młodą marchew z ziemniakami, zupę jarzynową, marchew z jabłkiem i złociste jabłko :)) I jest super - wszystko zaakceptowane :)))
Teraz czeka nas banan i dynia. A brokułow boję się podawać narazie - mam jakies dziwne wrażenie że też będzie wzdymający - przeciez to jedna rodzina z kalafiorem.... :)

Dobra, mój czas na kompie się skończył.
Pozdrawiam Was wszystkie, i całuję małe noski wszystkich naszych maleństw :)))

P.S. Też się martwię o blumchen... :(
Cielencinki nie jadłam jadłam cos z wołowiną i było mdłe i ogólnie blee... ale fakt... może te 1-2 składnikowe, bezmięsne słoiczki są dobre - najpierw sprawdzę na sobie :D

MaŁoLaTkA
Gosia ja na razie dawałam jabłuszko z hippa, a dziś kupiłam gerbera marchewkę, banana i brokuła ale też mam jakieś dziwne przeczucia co do brokułów :P sama nie wiem :) nie myślałam o tym, że jak poda się dziecku robione przez siebie jedzonko to, że może nie chcieć słoiczków hm... ale to chyba na takiej samej zasadzie jak mleko z cycusia i podawane przez butelkę niby tak mówią, że jak się daje dziecku butelkę to później nie chce cycusia, a mój tak nie ma :) i butelka (z moim mlekiem) i cycuś :)

Moja też pije i z tego i z tego... ponoć jak w pierwszych chwilach życia jak zamiast cycka dostanie butlę to jest się dziecku ciężko przestawić, ale to też nie zawsze... u nas w szpitalu butli nie dawali zaraz po urodzeniu jak było wymagane dokarmianie to palec + strzykawka - i do tej pory moją małą najłatwiej uspokoić palcem... a smoka ssać nie chce [chyba że jest jeszcze w miarę dobrym humorze] :P
filipka
agatcha ale dzień mieliście i ta voyta na koniec - wypoczetego by dobila - bidna Zośka, wiem co przechodzicie. My mamy neurologa 9 i 19 rehabilitanta, zobaczymy co z tym moim darciuchem, czy jednak rehabilitacja będzie. Szkoda że ten szpital Was czeka - na ile dni idziecie?

goska i bardzo dobrze - siedzcie u cioci! Super, że mala tak dobrze je - ja sie obawiam że u nas będzie tak jak z cycem - opornie ;)

Ale u nas się kuchcikowo zrobilo - ja wlaśnie wrócilam z Tesco z sloiczkami Hippa: marchew, marchew z ziemniaczkami i dynia z ziemniakami i kartonem Sinlacu.
Jeszcze niedawno czekalyśmy na poród a teraz zastanawiamy się co dać do jedzenia naszym szkrabom

agatcha my też idziemy pod koniec miesiąca do szpitala... ale Twój przypadek jest trudniejszy
My jedziemy tylko na badania w związku z cytomegalią... bo przez 4 mies lekarze nie mogą stwierdzić czy mała jest zarażona czy jednak nie - my z mężem się śmiejemy że mała sobie z nich jaja robi :D - bo przy porodzie wyszło że jest zakażona, później że nie jest zakażona [we krwi i w moczu nic nie było, tylko przeciwciała IgG były wysokie, a IgM ujemne] i teraz znowu wyszło że jednak jest zakażona [było, ale tylko w moczu coś - nawet IgG było niskie, a IgM ujemne]...
Zastanawiam się czy na poprzedniej diagnozie nie złapała..
bo leżałyśmy z 2 paniami których dzieci już leczyły się na cytomegalię, a przez pół dnia łóżeczka mojej małej i jednej z dziewczynek już zakażonych ze sobą sąsiadowały - przerwa miedzy nimi około 2cm.

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

cześć z rana
goskakos- słusznie, siedx u cioci :)

mam drugie dziecko i sama nie wiem, synkowi zaczęłam wprowadzac jak miał 5,5 msc a i tak mowili że najlepiej czekać do 6 msc, lekarz nic mi nie mówił- kazał dalej tylko pierś a jednak moja to drobinka w porownaniu z innymi
dzisiaj ide ale nie do peditary wiecx niczego się nie dowiem, w przyszłym tygodniu pójdę na szczepoienie moze tez mi każe wprowadzac
bo szczerze to mam niezły mętlik w głowie

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziś o poranku:36_2_53:

Agatcha masz rację z tym szpitalem o ile jest dobry, bo u nas było tak na odp....mocz pobierany z woreczka i do tego robiłam to sama taki szpital durny i drugi raz nie dam się na to nabrać:Histeria: Ale my teraz bojowe mamuśki więc o wszystko można się domagać, daj znać kiedy będziesz ruszała z Zośką na oddział

Kasia powodzenia na badaniach mam nadzieję, że wszystko sprawnie pójdzie.

Gośka super że u cioci jest ok, Martusia pewnie po szczepieniu płakała, ja na takie okazje mam czopiki viburcol czy jakoś tak żeby się nie męczyła. Z tymi pojemnikami na lód to super sprawa tylko u nas nigdzie z zamknięciem nie mogę znaleźć

Mamaola może dziś zakupy wyjdą, ja ruszam w sobotę a mąż z Iśką zostaje

Filipka kiedy pierwszy obiadek Antoś dostanie????Ja cały czas myślę o tym sinlacu, a jak się go podaje butlą czy łyżeczką????

Realne kiedy do szpitala???

U nas noc fantastyczna, chyba powoli zaczynamy czasowo się przestawiać bo do wczoraj był bunt a dziś spaliśmy od 18.40 do 6.10 bez żadnej pobudki:in_love2:

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

U nas od rana masakra. Mały buczy co chwilkę, nawet w chuście miał nagłe ataki płaczu. I jak mu włożyłam palec to tak mocno zaciskał, ze aż bolało. Jeśli swoje paluszki też tak traktuje, to się nie dziwię, ze płacze. Więc to chyba ząbki. Może by się w ten żel zaopatrzyć? Usypiałam go w chuście pół godziny i to nic nie mogłam zrobić tylko cały czas kołysać. Kolana mi wysiądą :/

Za to noc fajna: pobudka o 1 i 4:30. Potem już 6:45 do wstawania.

guga - super te twoje nocki!

kasia - no fakt, można zwariować od nadmiaru sprzecznych informacji

filipka
- kiedy zaczynasz podawanie słoiczków?

Lecę, może chociaż zdążę się umyć zanim sie obudzi?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Ja spalam do I karmienia w innym pokoju i maly chyba byl spokojniejszy - mąż nie wie bo padl ;) Więc kuoujemy Antkowi wykladzinę, malujemy ściany i 'pa, pa' synku ;)
Potem nie wiem co bylo - slowo, karmilam go chyba w nocy 3 razy - raz oboje się wybudziliśmy bo spadla kloda drewna przy kominku i rozbila kafel - mąż i Zośka nie drgneli.
Nie wiem czemu ta noc spokojniejsza byla - może dlatego, że mnie przez część ni ebylo w pobliżu, może dlatego że zaczęlam wczoraj dawać Espumisan, a może dlatego że wzoraj pospal więcej w dzień ???

guga mamaola chyba dziś zacznę znów od Sinlacu i jak będzie OK to za 2 dni ruszamy do boju ze sloiczkami.
Ale Wy macie nocki - lalalalala

guga Sinlac tylko lyżeczką

mamaola no to czekamy na pierwszy forumowy ząbek ;) Bidny Leo i bidna Ty - takie dni to potrafią z czlowieka wrak zrobić.

Uciekam - maly się drze:hahaha:

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Guga12
Witam dziś o poranku:36_2_53:

Agatcha masz rację z tym szpitalem o ile jest dobry, bo u nas było tak na odp....mocz pobierany z woreczka i do tego robiłam to sama taki szpital durny i drugi raz nie dam się na to nabrać:Histeria: Ale my teraz bojowe mamuśki więc o wszystko można się domagać, daj znać kiedy będziesz ruszała z Zośką na oddział

Kasia powodzenia na badaniach mam nadzieję, że wszystko sprawnie pójdzie.

Gośka super że u cioci jest ok, Martusia pewnie po szczepieniu płakała, ja na takie okazje mam czopiki viburcol czy jakoś tak żeby się nie męczyła. Z tymi pojemnikami na lód to super sprawa tylko u nas nigdzie z zamknięciem nie mogę znaleźć

Mamaola może dziś zakupy wyjdą, ja ruszam w sobotę a mąż z Iśką zostaje

Filipka kiedy pierwszy obiadek Antoś dostanie????Ja cały czas myślę o tym sinlacu, a jak się go podaje butlą czy łyżeczką????

Realne kiedy do szpitala???

U nas noc fantastyczna, chyba powoli zaczynamy czasowo się przestawiać bo do wczoraj był bunt a dziś spaliśmy od 18.40 do 6.10 bez żadnej pobudki:in_love2:
Super noc :)
prawie 12h bez pobudki - śpioch rośnie :D
moja rano pospała 30min i wstała...
teraz znowu przysnęła w huśtawce...

A do szpitala 29.11, bedzie gruntopwniej przebadana, usg przezciemiączkowe, badanie słuchu, oczu, krwi, moczu i coś tam jeszcze...

mamaola
U nas od rana masakra. Mały buczy co chwilkę, nawet w chuście miał nagłe ataki płaczu. I jak mu włożyłam palec to tak mocno zaciskał, ze aż bolało. Jeśli swoje paluszki też tak traktuje, to się nie dziwię, ze płacze. Więc to chyba ząbki. Może by się w ten żel zaopatrzyć? Usypiałam go w chuście pół godziny i to nic nie mogłam zrobić tylko cały czas kołysać. Kolana mi wysiądą :/

Za to noc fajna: pobudka o 1 i 4:30. Potem już 6:45 do wstawania.

guga - super te twoje nocki!

kasia - no fakt, można zwariować od nadmiaru sprzecznych informacji

filipka
- kiedy zaczynasz podawanie słoiczków?

Lecę, może chociaż zdążę się umyć zanim sie obudzi?
Powodzenia... moja jeszcze mocno nie przygryza, chociaż jak za cycka złapie to już potrafi zacisnąć usta :P

filipka
Ja spalam do I karmienia w innym pokoju i maly chyba byl spokojniejszy - mąż nie wie bo padl ;) Więc kuoujemy Antkowi wykladzinę, malujemy ściany i 'pa, pa' synku ;)
Potem nie wiem co bylo - slowo, karmilam go chyba w nocy 3 razy - raz oboje się wybudziliśmy bo spadla kloda drewna przy kominku i rozbila kafel - mąż i Zośka nie drgneli.
Nie wiem czemu ta noc spokojniejsza byla - może dlatego, że mnie przez część ni ebylo w pobliżu, może dlatego że zaczęlam wczoraj dawać Espumisan, a może dlatego że wzoraj pospal więcej w dzień ???

guga mamaola chyba dziś zacznę znów od Sinlacu i jak będzie OK to za 2 dni ruszamy do boju ze sloiczkami.
Ale Wy macie nocki - lalalalala

guga Sinlac tylko lyżeczką

mamaola no to czekamy na pierwszy forumowy ząbek ;) Bidny Leo i bidna Ty - takie dni to potrafią z czlowieka wrak zrobić.

Uciekam - maly się drze:hahaha:
Powodzenia... u mnie właśnie huśtawka się wyłączyła - przestała bujać... mam nadzieję, że mała się nie obudzi...

a o 12:30 jedziemy na rehabilitacje - między 13 a 14 mamy wizytę u lekarza... trzymajcie kciuki.

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

czesc mamusie
u nas nocka fajna pobudki o 1 i 4 a pozniej o 7. teraz zosia znow spi. strasznie martwi mnie ten katar-ona ma taki zapchany nos;/ niby nie jest to problem jak jest usmiechnieta,ale jak tylko zaczyna marudzic nosie jakas masakra sie dzieje;/ w nocy tez ladnie spi ale jak sie budzi to znow jazda z noskiem, zaczyna kaszlec i doslownie dlawic sie tym katarem chyba;/
dzis jade do pediatry z wynikami od nefrologa wiec pewnie ja oslucha jeszcze dokladnie, do tego chce ja zwazyc.

guga ten szpital podobno jest najlepszy.nie wiem ile w tym prawdy, ale chce juz miec pewnosc co jest nie tak. ciagle sie tulamy,robimy te badania i dupa zbnita wiecznie cos,a ja juz powoli trace sily;/
w piatek mam dzwonic umowic sie na kiedy mamy sie zglosic.

do tego zosia nadal ma chrype-ale to napewno od placzu,bo dostala jej po tych badaniach wczoraj,nawet chyba w trakcie;/

a wiecie co mamy jeszcze jeden problem-otoz musze zosie nauczyc na sile ssac smoka. po tych plesniawkach go nie chciala ale zauwazylam ze on uklada sobie tak smiesznie jezyk i ssie go jak smoka wlasnie. dlatego od wczoraj walczymy i smoka pchamy na sile
dzis na szczescie wkoncu pierwszy raz zasnela ze smokiem,a nie cycem ale nie obylo sie bez placzu i zalu
a najgorsze ze ja mam caly czas poczucie ze krzywdze to swoje dziecie;(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

agatcha kurczę w tylek dostaniesz i tyle ;) Mialam się iść myć a tu czytam Twoje smutki - wiem, jak się czujesz bo sama to przerabialam - to poczucie winy, że dziecku robię krzywdę, bo placze, bo robię coś na sile. Ale to nie prawda! Robisz wszystko dobrze i dbasz o Zosieńkę najmocniej jak tylko można i ona to też wie i czuje. Uloży się Wam i wyjdziecie na prostą. Trzymaj się dzielnie - będzie dobrze.

I chyba nie zdąże się wymyć - uuuu

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

http://lawebdecaryviky.iespana.es/HURRA.gif
narreszcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JESTEM :-)))
a teraz sie tlumacze.... otoz, przyjechalam a w domu SAJGON, podczas mojej nieobecnosci mialam robiona lazienke. Remont mial sie skonczyc przed moim powrotem, a trwal do wczoraj!!!! I tym sposobem wyladowalysmy u tesciow, boez kompa i bez neta!!!! Ale juz jestem i postaram sie nadrobic zaleglosci!!!!
Z tego co dzis troszke poczytalam, to dajecie juz maluchom inne posilki. Ja poki co daje 3 lyzeczki soku z marchewki :-)))

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

blumchen to się doczytasz że się martwilyśmy o Was :)
Niby niemiecka solidność a tak się ten remont przeciągnąl -nieladnie. ALe dobrze że jesteście już w domku. I co? Macie tylko jedną lazienkę?

Ja z mokrą glową sprzątam - Antek stęka i budzi się co 5 min. Idę wyparzyć wanienkę, umyć zlew w kuchni i wysuszyć glowę.
Potem czeka mnie odkurzanie, mycie podlóg i toooona prasowania

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Druga drzemka jakoś poszła.

Marcheweczki się robią na parze, a ja wcinam musli, bo jak się krzykacz obudzi, to już nic nie zrobię.

blumchen - super, ze jesteś. Choć niefajnie, że tak się remont przeciągnął. Niestety remonty mają to do siebie. Dawałam Ci czas do dzisiaj. Miałam słać smsa. Na szczęście się odezwałaś. Strasznie się marwiłam.

filipka - a Ty Antosiowi wyparzasz wanienkę?

agatcha
- biedna Zosia z tym katarem. Leoś się tak tylko jedną dobę dusił, potem było dużo lepiej.
A co do robienia dziecku krzywdy - każda z nas chce dla malucha jak najlepiej i musimy nauczyć się wierzyć, że to co robimy jest słuszne nawet jeśli maluszek płacze. Bo przyjdzie taki czas, ze będzie próbował świadomie płaczem wymuszać pewne rzeczy. Wtedy to będzie dopiero próba sił! Najważniejsze chyba, to być przy maluchu, szczególnie jak płacze, ale jeśli chcesz coś zmienić w jego nawykach, to trzeba być wytrwałym.
Kiedy idziecie do tego szpitala?

realne - kciuki zaciśnięte!

No właśnie - Adria - do raportu!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...