Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

adria hiii, ale najważniejsze że jesteś szczęśliwa i tak trzymaj!!!

agatcha mialam to samo napisać co kasiawawa - nie obraź się, ale ja bym nie jechala na dyżur do szpitala gdy nie ma naglej sytuacji etc - tam jest bomba bakteryjno-wirusowa, a taki malec szybko lapie :( Ja staram się spisywać rzeczy na kartkę i zasypuję lekarza hurtowo pytaniami. A jak coś mnie trapi to dzwonię. Przychodnie omijam duzym lukiem, nawet jak jedziemy do neurologa to mąż czeka z Antkiem w samochodzie, a ja czatuję kiedy wyjdzie pacjent (który jest przed nami) i dopiero wtedy wchodzimy z nim do środka - najgorsze że przechodzi się kolo doroslych chorych (tak samo przy szcepieniu) - co mnie wkurza.
A psikasz solą morską? Jak po 1 psiknięciu nie da się wyciągnąć fridą, to psiknij drugi raz, polóż na brzuszek i za chwilę znów spróbuj odciągnąć - nawet jak sie poplacze Zosieńka to jej przynajmniej gile wylecą.
Wiem, że Ci ciężko i masz dość, ale będzie dobrze. Wyplakuj się nam ile wlezie - to pomaga.

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

filipka kasia ja ze wszystkim co mowicie sie zgadzam;)i chyba zrezygnuje z tego lekarza. ja wiem ze macie racje ale ona taka miala chrypke ze sie wystraszylam;/ ale gardlo nie jest czerwone - wrecz odwrotnie biale od plesniawek;))) choc tez zanikaja powoli;) do tego wogole nie ma goraczki wiec sie wstrzymam;)
narazie spi wiec jak wstanie troszke pomasakruje;)
zamowilam dzis nawilzacz wiec mam nadzieje ze po tym sie jej poprawi a dzis siedzimy w domu i nie idziemy na spacer;)
a co do tego dyzuru - to u nas jest tak ze to nie jest typowy dyzur dzieciey, to jest tak jakby pogotowe ambulatoryjne, w szpitalu jest chirurigia i poloznictwo i po 18 przyjmuje pediatra, takze kontakt z chorymi i dziecmi niemal zerowy.

no a to ze chodze tak czesto to wyni tego ze - raz kaza zrobic wynik moczu,pozniej trzeba przyjsc z tym wynikiem i tak w kolko wszystko opiera sie na tym moczu;/

no to wam nastekalam, a tak powaznie to naprawde jestem bezsilna;/ tak mi smutno jakos... ehh az mi sie plakac chce;(
a co do slinienia - to zoche tez zalewa, myslalam ze to od tych plesniawek ale chyba weszla w okres slinotoku, dopiero dzis podsunelayscie mi pomysl ze sliniakiem ktory zosi nie podobaa sie wogole;)))

dobra nawilzacz zamowilam a teraz biore sie za nosidelko;)
noi wczoraj jak zosia zlapala ladnie grzechotke obiecalam ze kupie jej cos podobnego do tej co adria kupila,bo ona w sumie ma tylko 3 grzechotki i nic wiecej do raczki;)

dzieki mamusie;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

filipka ja mojej mamie o tych skokach nawet nie wspominam;)wyobrazam sobie reakcjie;)

a wiecie co jest najlepsze, ze moja zosia chyba przez te plesniawki znienawidzila smoka;/ wogole go nie chce i w sumie moze to nawet lepiej bo nauczyla sie zasypiac bez smoka ewentualnie tak jak bylo na poczatku przy piersi;/

mamaola
ma jeszcze do ciebie pyt?jak dezynfekujesz ten laktator co mamy?bo nie da sie go rozkrecic zeby umyc ta "sprezynke" a moj zaczyna juz troche zalatywac mlekiem, widac plukanie i mycie w plynie to chyba za malo;/jak ty to robisz?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

agatcha Ty się nie tlumacz - robisz dla swojego dziecka wszystko co najlepsze i Ci się nie dziwię że jeździsz do lekarzy jak masz pytania i wątpliwości!
Wcale nie uważam, że dziś z tym gardlem nasz nie jechać, chyba że stan malej będzie taki sam - może wtedy poczekać i ten leka na pleśniawki zadziala. Dziwi mnie, że lekarka w szpitalu nie widziala tych plesniawek :read:
A, że czujesz się bezradna i chce Ci się plakać - uch, skąd ja to znam - tulę mocno i ślę fluidki na wzmocnienie

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Fiipka- ale daczego chce Ci się pakac? pamietaj ze Twoj nastrój duziela się Antkowi i Zosi również
Agatcha- a czemu nie idziecie na spacerek? pzry katarku to nawet ok jak nie ma gorączki, myslę że i ja i Filipka ciut większe doświadczenie mamy :)

uwaga CUD mała Hania zasnęła całkeim sama we włąsnym łóżeczku, bez stekania, amrudzenia, bez czegokolwiek
wow

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

kasiawawa może coś nieprecyzynie napisalam ;) Mi się nie raz chce plakać z bezsilności jak się nawarsti wiele nieprzyjemnych rzeczy (glównie ze zdrowiem). Dlatego też rozumiem agatche jak ma chwilami dość. Gdy jest normalny dzień staram się być silna i niepopadać w takie nastroje, bo tak jak piszesz udziela się to dzieciom i do niczego dobrego nie prowadzi.

agatcha a czy Zosia lubi spać na brzuszku? Jeżeli tak to pod Twoją kontrolą może tak spać - nawet na spacerze w wózku. Obie odetchniecie - ona bo lepiej będzie oddychać, a Ty bo ona będzie spać

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

filipka
Poplakal przez sen, dostal smoka i śpi dalej - dziwy nad dziwami.

guga ja bym się taknie trzymala tego kalendarza skoków ;) Sama wiesz, każde dziecko jest inne. Moja mama miala ubaw po pachy jak jej o tej teori powiedzialam.

Idę coś robić póki maly lobuz śpi.
moja czasem tez rozdziera sie przez sen... ale zazwyczaj wybudza sie i dopiero uspokaja... hmm wrazenie jakby jej sie snilo ze ja cos boli i jak sie obudzi to stwierdzas ze jednak nie boli :P
ale i tak zal patrzec :(

kasiawawa
Fiipka- ale daczego chce Ci się pakac? pamietaj ze Twoj nastrój duziela się Antkowi i Zosi również
Agatcha- a czemu nie idziecie na spacerek? pzry katarku to nawet ok jak nie ma gorączki, myslę że i ja i Filipka ciut większe doświadczenie mamy :)

uwaga CUD mała Hania zasnęła całkeim sama we włąsnym łóżeczku, bez stekania, amrudzenia, bez czegokolwiek
wow

gratulacje

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

filipka ja tez sie dziwie tych plesniwek;/zwlaszcza ze dzis zdejmowalam nastepna porcje;) na jezyczku juz prawie nie ma,zostaly na bokach jezyka ale dzi zosia grzecznie pozwolila mi je zdiac;)co do brzuszka to ona lubi lezec ale spi tylko na plecach;/

kasia ja sie boje czy ona kataru przez dwor nie dostala;/bo byla 2 godz;/a ze wy doswiadczone ja wiem dlatego bardzo cenie wasze zdanie;)_ a na czym polega to oklepywanie?mam klepac plecy?

katarek jakby mniejszy, ale ja na 95 %mysl;e ze to wina powietrza, bo na dworze tak nie sapie;/ ale nawilzacz juz jedzie;)
a chrypka mysle ze od tych plesniawek,czytalam ze moze tak byc.a wydaje mi sie ze gdyby ja gardlo bolalo to by nie jadla;)a z tym nie ma problemu..tylko dalej lewa piers bleee...a prawa juz jak flak wyciagnieta;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Witam się po duuugiej nocy i duuugim poranku.

Na szczęście teść zabrał małego na spacer, bo bym tu pewnie dziś w ogóle nie dała rady zajrzeć. Leo tylko na rączkach... A dzięki teściowi chlebek w piekarniku, a ja w necie ;)

Leoś wczoraj wciął 25 ml kleiku na moim mleku. Na początku nie wiedział co zrobic z łyżeczką i tym co mu podaję, ale po chwili załapał i ładnie zjadł. Potem poprawił cycem i zasnął. Była 20. Pobudki: 21, 22, 24, 2, 4 i 7...... Bez komentarza :( Może zaburzyłam mu tym rytm? Przestraszył się nowego? Mam próbować dziś jeszcze raz? Zniechęciłam się :(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

agatcha - chrypka może być też od płaczu. No i od ściekającej wydzieliny. Ja też bym poczekała z lekarzem (chyba, ze chcesz te pleśniawki konsultować). A spacer dobrze jej zrobi (jeśli nie ma gorączki). Ja z Leo wychodziłam i ślicznie oddychał, bo chłodne powietrze obkurcza śluzówkę. Póki nie masz nawilżacza polecam Ci tą inhalację z rumianku i mięty. Oprócz działania na sam katar jeszcze fajnie rozgrzewa para główkę i zatoki. Tylko trzeba uważać, żeby potem nie schłodzić nagle głowy.
Co do laktatora - nie dezynfekuję, tylko myję dokładnie z płynem do naczyń. Góra też się zdejmuje - musisz zdecydowanie pociągnąć rączkę do góry, a potem zdjąć tą gumke od pompki z obudowy i zejdzie Ci wtedy cała góra.

adria - a ja myślę, ze Julka z piersi nie zje tyle co z butelki, jednak musi się więcej napracować ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

A tak wogole jestem wyczerpana noc do d...mała spała tylko na rączkach odkładana budziła się ze 20 razy i tak w kółko..ale przyczyna jest chyba ta zasrana alergia bo pzry tym skóra swędzi i dziecko niespokojne do tego swędzą ją oczka i trze je cały czas potzre za mocno i ryczy...za tydzień kolejna wizyta u alergologa..a ja dostałam zapalenia piersi w poniedziałek gorączka 39.5 ból i ciągnę na antybiotyku..pozatym cały czas stresuje m nie waga małej tak malutko je..mam cheć ryczeć z bezsilności

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

filipka - super prezenty :) Mąż stanął na wysokości zadania :)

A Leoś nie ślini się już tak bardzo, ale nadal sporo ulewa, szczególnie jak się intensywnie rusza... I też ubranka nie tylko mokre, ale i śmierdzące :/ Mam nadzieję, że mu przejdzie jak zacznie siadać.

Co do humorków itp. to jakoś mi się wydaje, że coraz lepiej nam idzie komunikacja. Jak się budzi z drzemki z płaczem, to już wiem, że albo kupka i trzeba dać cyca, albo bączki i trzeba masażyk zrobić. A dziś zaczął płakać i nie wiedziałam co, bo właściwie jadł trochę wcześniej. I zaczęłam go nosic po domu i jak wyszłam z nim z jego pokoiku to jeszcze większy ryk. Domyśliłam się, ze chodzi o pieluchę lub cyca - coś co "należy" do jego pokoiku. No a że pielucha była czysta to dałam cyca. Pojadł i od razu uśmiechnięty :) Ale duuuużo jeszcze się o moim synku muszę nauczyć....

guga - w takim razie wytrwałości na dzisiaj życzę. U mnie było od rana też marudno, choć bez większych płaczów. Ale na tyle upierdliwie, ze nie mogłam nawet śniadania zjeść :/ Na szczęście przyjechał teść. Zobaczymy jak będzie po spacerze.

Co do seksu... Ja tam mam ochotę :) I czas i miejsce jest, bo wieczory mamy wolne po 20. Ale mąż tak jakoś nie bardzo... Jak nic nie zainicjuję, to krucho... Wszystko na mojej glowie, ech...

gosia
- może brakować i tego i tego, najczęściej magnezu, ale kto wie? Weź aspargin, ma jedno i drugie. Albo jakikolwiek inny podwójny preparat. Jest ich teraz bardzo dużo na rynku.
I co wstałaś w nocy na karmienie?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

mamaola dziekuje ci bardzo;)zaraz sprobuje z tym laktatorem;) co do zosi to ja nie wiem,zaczynam podejrzewac ze ona poprostu tak pokazuje ze chce byc na rekach.prawda jest taka ze jak ja mam na rekach, i to musi byc w pozycji do odbicia co mnie martwi;/ to ona nawet nie steknie,tak samo bylo wczoraj wieczorem.a jak ja polozysz to masakrajakbym dziecko ze skory obierala;/ zasnie tez juz tylko na rekach;/
co do Leo mysle ze moze faktycznie zaskoczylo go jedzonko;/a moze mu nie smakowalo albo zaszkodzilo?? ja bym jeszcze sprobowala, ale max jeszcze raz.jesli dalej sytuacja sie powtorzy to szczerze mowiac nie wiem. ale mysle ze powinnas jeszcze dac mu szanse;))

aniu pnna sliczna;) i bardzo zainteresowana misiem;)co do bezsilnosci to witam;/ a co do alergi - moja zosia ma skaze, nim ja odkryli i zaczelam leczyc meczyla sie okropnie.miala cala buzie w wysypce,ciagle sie bila raczkiami bo ja swedzialo takze doskonale cie rozumiem;/ a co do noszenia na rekach...u nas ostatnio to samo;/ wlasnie dzis mam zamiar kupic jakis tansze nosidelko bo rece do d...mi wchodza a ona dopiero wazy 4900.
co do jedzenia poczekaj,moze minie,zoska tez nie chciala jesc ale po jakis 3 tyg jej przeszlo i wrc=ocilo do normy,dodam ze przybierala na wadze minimalnie;/

mamaola nawet nie wiesz jak ci zazdroszcze tescia;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Mamaola- nie poddawaj się, spróbuj jeszcze raz, a kleik dajesz na swoim mleku? nie przestraszył się ani nie zaburzyłaś mu rytmu, a próbowałas kiedyś cała noc z nim spac?
Annaz- ja tez się wagą stresuje ech te dzieci, moze alergolog wam coś pomże trzymam kciuki
guga- ciągle ryk?

ostatnio doszłam do przekonania że jak rodzic taki beztroski to ma grzeczne dzieci a taki który się wszytskim przejmuje to ma pod górke

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

aniu ja kapie w oilatum.choc kapalam troche w nivei i bylo ok,ale zeb nie smarowac oliwka wrocilam do oilatum.
ja smarowalam zosie tylko raz, zeszlo i wiecej nie wrocilo,dopoki nie jem nabialu. ewentualnie jak cos zjem np sernik ma zielona kupe,troszke krwi ale jak zjem to niewiele dlatego wysypka nam sie juz nie pojawila.
a ja smarowalam na buzce - oksykort antybiotyk do oka, a reszte ciala elofan jakis steryd ale zeszlo na drugi dzien.do tego przez 6 dni kapalam na zmiane w krochamlu i potasie;]

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

agatcha - mi też trochę zajęło zanim wpadłam, że go można na części rozłożyć :)
A z teścia to faktycznie mam wielką pociechę. Stara się raz w tygodniu go zabrać :) O ile pogoda dopisuje. I naprawdę go bardzo pokochał. Jako mama jestem wniebowzięta ;) Teść się śmieje, że syna kocha trochę, mnie bardzo, ale najbardziej Leosia :)

kasia
- podaję na swoim, bo pomyślałam, żeby smakowo było najbliższe mojemu mleku, to wtedy łatwiej zaakceptuje.
Co do spania ze mną, to raz spróbowałam z ciekawości jak będzie spał i szczerze mówiąc niewiele to się różniło od zwykłej nocy. Rano tylko (4-7) zdarza się mu dłużej pospać dzięki temu, ze go do siebie biorę. Ale ja też nie z tych co się wysypiają z dzieckiem w łóżku. Oczy mi się otwierają na każdy jego ruch.... Więc jednak staram się jak najwięcej trzymać go w jego łóżeczku.
Może spróbuję dziś jeszcze raz...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

kasiawawa u nas tez cud. Julka nie plakala jak ja ubieralam w kombinezon i na dworze jezdzila nie spiac w wozku 15 min. a potem usnela i dugi cud - jak wnioslam wozek do korytarza to sie nioe obudzila tylko spi dalej. WOW jestem pod wrazeniem. A zawsze sie tak napocimy obie zanim sie uspimy na dworze w wozku.

mamaola ale Leo chetnie jadl kleik ?? czy plul troszke ? Ja na Twoim miejscu jesli ladnie jadl to bym sprobowala dalej dawac mu, a wydaje mi sie, ze nocke mial po prostu ciezko przec cos innego, a nie jedzenie.

agatcha a sprobuj jej czesciej dawac piers, ktora nie lubi, moze sie nauczy.

A my bylysmy juz na dworze porzadki zrobione :)) A wieczorkiem przyjedzie moja przyjacioklka i zostanie na noc. Szykuje kolacyjke.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...