Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Agatcha właśnie ja też to zauwazyłam ze lipcówki rodziły po kilka w podobnym czasie.A teraz poprostu czekalismy na nasz czas no i zaszczytem byłoby dla mnie go rozpocząć:)Postaram się chyba ze któras chce mnie wyprzedzic to prosze bardzo:)
Ja już jestem pewna o są jakies skurcze ale jak sie podniose i pochodze to ustają.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgmdg1cyey.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny zostancie :))
obiecuje, ze za jakis czas bede Was regularnie czytala i odpisywala.

Ja dzisiaj znow po wizycie w poradni laktacyjnej. Dostawialismy malego do cycka. Pozniej w domu, ale boli jak cholera. Maly pamieta jak ssac, ale zanim odpowiednio sie dossie to mija duzo czasu, w ktorym rani mi bradzo brodawki. Najgorzej, ze nawet jak jest prawidlowo dostawiony to i tak mnie boli. Dzisiaj pol dnia plakalam, jestem tym padnieta.
Przepraszam ze tak sie zale, ale jesli nie tu, to gdzie :)
Jutro kolejny dzien prob, maly i tak bedzie dostawal na dokladke butle i sztuczny pokarm. No nic. Ja przypuszczam, ze skonczy sie na tym, ze ja bede jednak odciagala laktatorem i podawala tyle co moge a reszte sztucznym. Ale ile dam rade sie tak meczyc to zabaczymy...
Ale powiem Wam, ze chociaz wszyscy mowia mi zebym odpuscila i ze szkoda nerwow bo rzeczywiscie ja sie bardzo denerwuje i maly na pewno to wyczuwa, to jednak ja wciaz mam poczucie, ze to nie moze sie tak skonczyc. Mam pokarm, maly ssie i to zazwyczaj prawdlowo. A ja nie moge karmic bolu...Dziwne to wszystko.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

Natalia jesli chodzi o ból podczas karmienia nie jesteś sama... Mi powrócił po 1,5 tygodniowej przerwie... Jak była położna to akurat karmiłam i powiedziała że wszystko w porządku, że mała prawidłowo przystawiona i prawidłowo ssie i wtedy nie bolało już... Od dwóch dni zmagam się z bólem ale też nie chcę przejść na butlę całkowicie bo pokarm mam, problemu z wklęsłymi brodawkami nie mam no i chcę karmić piersią...
Czy wy też macie problemy z brzuszkami maleństw?? Moja niunia tak łapczywie je że naprawdę chyba nałyka się powietrza i później ją wzdyma... A jeszcze za malutka żeby dostawać coś na kolkę, pieluszka ogrzana żelazkiem nie pomaga, suszarka do włosów została na działce... Ech... Już nie mogę się doczekać aż siostra cioteczna przywiezie mi jakieś rewelacyjne kropelki na kolkę z Belgi (podobno w Polsce ich nie ma a objawy kolki przechodzą b. szybko)...
Dziewczynki... macie jeszcze całe 5 dni ( z dzisiejszym ) na rozpakowanie się w lipcu, a więc trzymam mocno kciuki :36_2_25:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50128.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/039/0394639d0.png?8816
Kochamy nasz

Odnośnik do komentarza

a ja odpukac nie mam żadnych problemów z brzuszkiem Hani, fakt że pije dziennie bardzo dużo hebraty z kopru włoskiego i wode ewentualnie rozcienczony sok jabłkowy

Karola-, Natalia- wspólczuje bolących brodawek- chyba jedyne co przychodzi mi do głowy to przwyczajenie sie i ból minie wkrótce, one nie sa przywyczajone do takiego ssania stad ten bol chyba, ja miałam tak przy synku- aż krew mi leciała, teraz odpukać nic

Olcia- nawet jak skurcze przechodza jak wstajesz to i tak cos zaczyna sie dziac

lipcóweczki 2 w 1 trzymam kciuki :)

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

dzisiaj malutka obudziła sie o 6- nakarmiona przewinieta ale nie chciała zasnąc, ja mimo to leże we wlasnym łózku, za to wstał synek który musiał się z siostrą przuywitać, efekt ona nie śpi i on, ale on zasnęła po 7 a on już nie wiec ja tez już nie :)

co do bolacych brzuszków- może dzieciaki za malo na brzuszku leżą?

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

hej!!!
U mnie pobierania ciąg dalszy,noc nieprzespana bo nadal są skurcze,i nawet dośc częste,najgorzej jest jak leże jak wstaje i chodze to normalnie sobie ustają.O 6 odeszedł mi czop więc ruszyło chyba na maksa.Jestem gotowa do szpitala ale jakoś z tym zwlekam i chyba jak co 2 minuty bede miała skurcze to dopiero sie ruszę:))))))))))
A żebyście widzieli mojego męża super bohater był jak jeszcze było daleko a teraz panikator niezły mu się załączył:)))))

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgmdg1cyey.png

Odnośnik do komentarza

WITAM SIĘ I JA!!!

DZIĘKI KOBITKI ZA WSPARCIE :) MOŻE SIĘ JESZCZE "WYROBIMY"

Olcia - no to kciuki zaciśnięte!!! A mówiłyśmy - że u Ciebie akcja pełną parą??? :smile: Szczęśliwego rozwiązania!

Agatcha - no to skoro trzymałyśmy się w trójkę w kupie - to nie mamy wyjścia - teraz my musimy dać czadu! Wierzę, że u nas potoczy się szybko - tzn. od pierwszego skurczu - rozpocznie się poród :D

Natalia - przykro mi, że taki ból Cię męczy, może po prostu masz bardzo wrażliwe brodawki, a próbowałaś tych silikonowych nakładek??? Wiem, że niektóre mamusie były zadowolone.

Karola - jakieś brzuszkowe kłopoty miała chyba też chwilowo Filipka, może ona zajrzy i Ci coś poradzi.

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

Dzien Dobry !

Witam sie po cudownie przespanej nocy.

Olcia ja tez trzymam kciuki ! Zycze Ci malo bolesnego porodu. Zdrowego Malenstwa.

kasiawawa czy ja dobrze zrozumialam ? Ty pijesz herbatke z kopru wloskiego i Twoja Hania nie ma klopotu z brzuszkiem ? Moze i ja zaczne, bo wczoraj byly pierwsze problemy. Jakos poszlo, ale boje sie, ze to sie powtorzy i bedzie Niunka znow cierpiec. Ja pilam na poczatku herbatke z koprem wloskim i anyzkiem na laktacje.

slim, agatcha fakt, dziewczyny pisza, ze do konca lipca jeszcze pare dni, wiec i u Was sie zacznie tak jak u Olci. Agatcha pamietasz jak mnie pocieszalas, na mnie to podzialalo. Patrzylam optymistycznie. Moze teraz na Ciebie kolej. Glowa do gory dziewczyny. Ja wczoraj jak widzialam, jak Julci jest zle, jak sie meczy, chcialam odsunac zamek w brzuszku i ja tam spowrotem wsadzic, bo jej tam bylo tak dobrze, tak bezpiecznie :)

karola mi polozna mowila, ze jak sa wzdecia lub zaparcia dobrze jest podac Maluszkowi lyzeczke wody przegotowanej, ciepla pieluszke na brzuszek lub nozki podociskac do brzuszka i oczywiscie zeby lezala na brzuszku.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kobitki,

Leoś coraz bardziej aktywny, więc mniej czasu dla mnie. Wczoraj gotowałam leczo na 4 raty, bo co ja do kuchni, to mały chce jeść. I tak w kółko. Miał jakiś dzień głodomora!

natalia, karola
- nie jesteście same. Mi się rany już właściwie zagoiły, ale brodawki nadal bolą. Tym bardziej, że mały nie odpuszcza i je coraz dłużej. A czasem - jak robi przy jedzeniu kupkę - to szarpie mi brodawki i przygryza... Mam nadzieję, że kiedyś się przyzwyczają i zahartują, a karmienie będzie dla mnie w końcu przyjemne. Natalia - jesteś bardzo dzielna. Jeśli uda Ci się wytrwać, to będzie dla Ciebie ogromna satysfakcja, ale jeśli zrezygnujesz, to nie rób sobie wyrzutów. A jakbyś jeszcze trochę pogoiła te sutki, a mały jadłby odciągane z butli? Skoro nie zapomniał jak się ssie przez ten czas, to może i nadal nie zapomni? Tak czy inaczej - bardzo Ci kibicuję i trzymam gorąco kciuki!

Co do brzuszków, to mój dziś przy bąkach sporo postękał i nawet troszkę pokrzyczał, ale szybko przeszło, więc mam nadzieję, ze to tylko tak jednorazowo. Ja zapobiegawczo stosuję dicoflor i herbatki laktacyjne dla siebie, a dla małego masaże brzuszka i kładzenie na brzuchu.

malolatka - lepiej idź do lekarza! A powiem Cie, że ja też chora. Gardło mnie boli i kaszel mam jakby mi płuca miało wywrócić na drugą stronę. Ciężko się choruje, jak masz pod opieką taką kruszynkę. Ja też marzę o jakimś dłuższym spaniu... Żeby sił nabrać na walkę z chorobą.

olcia - kciuki zaciśnięte! Powodzenia!

rudzia - ja też czekam z utęsknieniem na chwile bliskości z mężem. Mieliśmy abstynencję przez całą ciąże, więc już się nie mogę doczekać. Choć jak myślę o moim kroczu i tych wszystkich ranach, to muszę przyznać, że się boję i stresa mam :( A co do wagi, to ja miałam przy porodzie 75, a teraz 67. Dużej różnicy nie ma może, ale moja wyjściowa to 65, więc zostały po ciąży tylko 2 kg :)

agatcha, slim
- no to do dzieła :) I koniecznie z nami zostańcie! Całą ciążę razem, to i dzieciaczki będziemy razem chować! Jak Wy się do sierpniówek wybierzecie, to co - ja powinnam do czerwcówek? Zostańcie!

adria - poczekaj, wpadniemy w rytm, dojdziemy do siebie, to pewnie znów się tu zrobi gwarno :) Mam taką nadzieję :)

slim - ja jechałam autem jakieś 8 dni po porodzie i mimo bólu krocza - było ok. A teraz, to już śmigam :) Co do zdjęć - to pewnie masz rację z tymi podejrzeniami ;) A uśmiech to jeszcze taki - do siebie. Ale i tak serce mi mięknie jak on tak robi :)

guga - trzymam kciuki za zdrówko córeczki

asiula
- nie gniewaj się na nas, nie zawsze jest czas na wszystko, a ja na karmieniu butlą i związanymi z tym kłopotami się nie znam, więc sie nie wypowiadam. Ale mam nadzieję, że któraś z dziewczyn doradzi :)

A ja mam pytanie do mam cycowych. Czasem mały ssie tak, że słyszę jak połyka i wiem, że je. A czasem, pod koniec jedzenie, to nie słyszę tego połykania i nie wiem, czy on je czy nie. Czy można tak ssać, żeby nie jeść? Czy po prostu mleko leci wolniej, więc połykania nie słychać? Bo mleko jest - jak małego odsysam od cyca, to sprawdzam naciskając na brodawkę i mleko leci.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Agatcha??? hello??? Czy Ty już też mnie opuściłaś? :dzidzia:
Jeśli tak, to cieszę się razem z Tobą! - może i ja się zmobilizuję!

Adria - masz rację, dzieciaczkom najlepiej w naszych brzuszkach :) teraz się tak niecierpliwię - a potem będę płakać nad dzieckiem, kiedy nie będę mogła mu pomóc - bo np. będzie bolał brzusio.

Ja dziś od rana piorę i suszę, bo pojawiło się słoneczko. Muszę wyposażyć mężusia we wszystkie niezbędne rzeczy, na czas gdy będę w szpitalu --> bo jemu nie przeszkadza wyjść np. w pomiętej koszulce, ale mnie TAK! Więc wolę na zapas mu wszystko ładnie przygotować, więc po południu prasowanko.

Na obiadek kasza, gulasz i ogóreczki. Oczywiście w międzyczasie - zahaczam o lodówkę i podbieram ostatnie kawałki ciasta :smile: Po południu mam KTG, ale nie spodziewam się niespodziewajki ;)

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

witam sie i ja

2 w 1

na poczatku zaciskam kiuki za olcie, widzisz slim jakie my specjalistki jestesmy;)

a ja tak pojechalam do szoitala a lekarz mowi podlaczyc do ktg i przyjmujemy na oddzial, w czwartek test na oksy i zobaczymy. ale powiedzialam mu ze procz lekkich skurczy nic sie nie dzieje, ktg wyszlo wzororwe wiec postanowil nie przyjmowac.mam przyjezdzac na ktg codziennie lub raz na 2 dni i jak nic nie rozkreci sie do poniedzialku to w poniedzialek na oddzial i beda wywolywac.
takze poszlam na zakupy i wrocilam do domu;)
a lekarz kazal sutki naciagac.

a wy widze popisalyscie troszke-super wiec zabieram sie za czytanie i chyba pojde spac bo zmeczona jestem jakas;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

mamaola z checia bym Ci cos powiedziala w sprawie karmienia, ale niestety moja Julcia od samego pocztaku do konca je tak glosno, ze nie sposob myslec, ze nie je. Na poczatku troszke bawila sie sutkami, to ja mialam wrazenie,ze ssie, ale tak naprawde nie wiem :( Moze inne Mamusie Ci doradza. Ale jesli pozniej sam odsuwa sie od piersi to ja bym byla sklonna wierzyc, ze sie najada.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamusie i te brzuszkowe tez :)
Jula śpi więc mogę popisac:)Jak pisałam wczoraj,bylismy u lekarza i zmienił jej mleko,bo nie mogła kupki mała zrobic.Za to dzis nawaliła tyle ze 5 pieluch poszło,nie wspomnę o mojej ręce i nodze a o łóżku to juz wogóle.Przekupkała sie na maksa.hihi

Przepraszam dziewczyny za tego posta wczesniejszego.Po prostu mam doła i jeszcze na forum nikt sie nie odzywał....ehhh........
Jeszcze raz sorki.........
Olcia trzymam kciuki za was.:36_27_5:

Miłego dnia

http://s7.suwaczek.com/20070630310122.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv096iye7n65iq96.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a7fqhoio9.png

Odnośnik do komentarza

asiula spokojnie nie masz za co przepraszac;] rozumiem ze musi naszym mamsuiom byc ciezko, zmeczenie i stres o malenstwo daja wam niezle w kosc,a wtedy czesto nerwy wysiadaja;/:love sick:
a odnosnie kupki widzisz jak malutka ladnie nadrobila oproznianie;] nawet mamusi sie dostalo;) a co jak narzekalas ze nie robi to pokazala ze jednak potrafi;]:mala_lalka:

slim przypomnialam sobie ze lekarz mi powiedzial ze nie nalezy sie teraz przejadac;// kurcze troche mi ciezko nie podjadac co jakis czas;/ wlasnie otworzylam ciastka ']:16_5_42:
troche mi sie przysnelo ale narazie nie bede spac bo czekam na taki jeden program, ale pozniej chyba polegne;]

----------------------------

zmienilam suwaczek na termin z OM - czyli jutro:36_19_1:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

no, to moze kolejna mamusia sie rozpakuje, trzymam kciuki za szybki i bezbolesny porod.

asiula ciesze sie, ze po nowym mleku mala ma lepsze kupki. I nie masz za co przepraszac, bo kazda z nas sie tutaj zali, ja ostatnio zwlaszcza na karmienie. Kazda z nas zdaje sobie sprawe, ze tu te problemu nie sa traktowane jak blahostka i zawsze mozna liczyc na dobra rade.

agatcha na pewno do poniedzialku sama sie rozkreci :)

slimlady widze ze swietna z Ciebie zona i do bra organizatorka. Ja przed porodem ubiwlbialam prasowac, a teraz nie ma kiedy i cale sterty ubran leza i czekaja na lepsze czasy, mobilizuje sie tylko do prasowania niezbednych rzeczy do chodzenia i dla maluszka, wiadomo.

mamaola mi doradczyni laktacyjna mowila, ze musi byc slychac polykanie, moze nie tak czeste jak na poczatku karmienie, ale jednak. W innym wypadku dziecko zaspokaja jedynie potrzebe bliskosci i memla sobie sutka. Podobno wtedy najlepszy sposob zmienic dziecku pozycje, np na druga piers.

guga ja juz nastawiam sie na karmienie butla. Powiedz mi, jak gdzies wychodzisz to so bierzesz malej do picia? Wode, herbatke, czy skladniki do przygotowania mleczka? (np wode w termosie i odmierzone mleko do zrobienia). Bo ja mam z tym stresa wlasnie, co zrobie jak maly zglodniej gdzies "w plenerze".

a powiedzcie mi jeszcze ile czasu dziennie powinnam cwiczyc z malym lezenie na brzuszku? Kurcze, czasem wydaje mi sie, ze jestem fatalna matka, tylu rzeczy jeszcze nie wiem o tym, co powinnam robic ze swoim synkiem.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

cześc brzucholki nasze kochane :)
Agatcha- a wiesz jak sytuacja u ciebie wyglada od dołu? jak ci robią test a przygotowane choc troche to moze sie porodem skonczyć, jak nie bardzo gotowa ejsteś to za 2 dni i już robią prawdziwą indukcje:)
Slim- mojemu kiedyś nie przeszkadzała i chodził w takim nieprasowanych, teraz już z odmu nie wyjdzie :)
Karola- nie wiem bo synkowi robiłam prywatnie a teraz mam abonament w Lux medzie, może w szpitalu w Paisecznie?
Asiula- dobrze ze zmiana mleka pomogła :) i dołki czasem każda z nas łapie
Adria- czy pije? litrami pije koper włoski:) taki z aprteki w saszetkach jak herbata do parzenia, przy synku też piłam
Mamaola- może ssać żeby nie leciało ale nasze ejszcze za małe na takie oszukiwanie, mój synek tak potrafił i robił sobie ze mnie smoczka :) ale to ze nie słyszysz jak leci to moze wynikac ze albo słabiej ssie pod koniec- co dziwne nie ejst albo nie elci aż tak mocnym strumieniem co też jest normalne

a na brzuszek polecam poza kłądzeniem na brzuchu to zdjąc pieluszke i delikatnie nózki przyginać do brzuszka- u nas przy synku z teg zabawe zrobilismy i teraz tez

dzisiaj za to moje malutkie dziecko mialo klopoty z zaśneiciem a to dlatego ze troche podrózowaliśmy- a to do gminy pi PESEL a to na chwile do cioci Ani z żyzceniami, teraz spi :)

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

kasia wlasnie nie wiem jak sprawy od dolu;/ myslalam ze lekarz mnie zbada dzisiaj ale zrobil tylko ktg;/ moj jest na urlopie i poszlam do jakiegos tam do ktorego mnie skierowal a on zrobil tylko ktg i powiedzial ze pod koniec tyg zbada. ale mysle ze jak w czwartek bede na ktg to mnie zbada a jak nie sama sie upomne. wiem ze jak tydzien temu mialam wizyte lekarz powiedzial ze szyjka jest przygotowana i szykuje sie na porod, ale wg niego mialam urodzic do 26;)

ciekawe jak blumchen i olcia;] do olci nie mamy nawet numeru wiec bedziemy musialy poczekac az wroci do domciu z informacjami;/

a ja zrobilam salatke jarzynowa, wciagnelam caly talerz i siedze przed tv zastanawiajac sie czy bedzie taka godzina kiedy nie bede przejedzona;))

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Agatcha - no to jedziemy na tym samym wózku... :o_no: Dziś miałam tylko KTG, które wyszło jak u Ciebie wzorcowe, nie miałam badania - więc nie wiem co tam słychać i w czwartek znów na KTG.
Najlepsze, że mówię lekarce - że już bym tak chciała urodzić - a ona mi na to "masz na razie czas" :Zakręcony: No chwila... Tydzień temu mówiła, że się szybko rozpakuje, a teraz taki tekst. Ja już nic nie wiem, załapałam doła. Wolałabym, żeby mi powiedzieli tak, jak Tobie - że w ten i ten dzień mi wywołają i koniec, a nie taka niepewność i zero wiedzy na temat swojego stanu.

P.S. Nie należy się przejadać? Dobrze, że mówisz :)

Natalia - znam widok tych stert ciuchów do wyprasowania :D ja tak szczerze - to ne lubię prasować, ale może dlatego, bo nie mam deski, prasuję w małym kąciku i jest mi bardzo nieporęcznie.

Asiula - to dobrze, że dzidzi popuściła kupka, ciekawe - czy nowe mleczko pomogło, czy po prostu wreszcie brzuszek strawił.

To do następnego razu! Idę parzyć herbatkę z liści malin - może jak wypiję cały dzbanek to wreszcie coś ruszy ;) żartuję oczywiście.

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

slim to witaj;] na tym samym wozku;))mysle ze sie zmiescimy')

wiesz co ja tak sie nie ciesze tym ze wiem na czym stoje bo jakby to byl moj lekarz to bym byla zadowolona a tak w szpitalu bylo dwoch, kazdy mowil co chcial - jeden chcial dzis zostawic drugi kaze w pon przyjsc, jeden kazal codzien na ktg drugi mowil ze co 2gi...itd.wiec pewnie w poniedzialek przyjde i bede musiala sie prosic o swoje bo zaden nie bedzie pamietal;/

a mi tez powiedzieli ze czego ja chce jak mam jeszcze spokojnie 2 tygodnie i moge urodzic;)

ja nawet tych herbatek nie pije wiec nie wiem chyba czekam na atak;) a czy wy z mezem seksik probowaliscie? bo ja nadal nie mam sil ani checi;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Agatcha, teraz już wiem dlaczego dziewczyny tak się denerwowały, kiedy inni pytali je, czy juz urodziły. Mnie też zaczyna to wkurzać, bo codziennie ktoś dzowni i pyta. Jak dzwonie do mamy - to pierwsze słowa jakie padają - jedziesz już do szpitala??? :( Nie, nie jade... :(

Co do seksiku - to próbowaliśmy 2 razy w zeszłym tygodniu, ale jak widać - nic nie dało. Może dlatego, że w moim przypadku nie ma "finału", jakoś za bardzo spięta jestem i myśl, że zrobimy dzidzi krzywdę bierze górę.

P.S. Na pocieszenie - zrobiłam sobie budyń ;)

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...