Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Ja byłam właśnie w sklepie i połasiłam się na loda od razu mi lepiej, wszyscy cieszą się latem a ja jak w bunkrze w domu siedzę. Dziś u nas odpust i obiecałam mężowi wybrać się z nim na 15 na mszę dla kierowców dobrze że na dworze to przycupnę sobie gdzieś pod drzewkiem i trochę powietrza złapię.:hot:

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Rudzia - ja z Oktawia tez nie mialam, ale terza jak mi mama naopowiadala jak ja wpadalam w bezdech... to wole kupic. Moze to dziedziczne jest. W sumie tez o tym nie myslalam dpoiero jak mi mama ziarnko niepokoju zasiala... ech, ale jak sie zrzcily to super, bo drogie to jest jak cholera! I sama pewnie bym nie kupila.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Blumchen
Alez ja sie tu dzis udzielam, mam nadzieje ze sie nie denerwujecie... ze tak sobie pisze i pisze i pisze.... ale pewnie i tak sama tu wkrutce zostane, bo juz wszystkie urodzicie i nie bedziecie mialy czasu tu zaglacac... wiec przyzwyczajam sie :hahaha:

hehe a pisz dziewczyno, pisz!
ja sobie podczytuje cały czas, ale nie za każdym razem odpisze, bo nie wygodnie na leżąco;p A próbuje opanować opuchllizne na nogach...
Składałam dzisiaj krzesełko do karmienia, bo teść dostał od kogoś i jak klęczałam to dopiero mnie oświeciło jak BARDZO mam spuchnięte nogi... nie mogę kostek zgiąć, juz nie mówię nawet o klękaniu, bo od razu kolana zmieniaja kształt i to bardzo boli:(

A co do tego rodzenia, to jak moje dziecko ma charakter po mnie, to zrobi na złosć i będzie siedział ile da rade;p więc może obie zostaniemy:)

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

blumchen pisz jak najwiecej;] ja co 15 min patrze czy ktoras cos napisala bo z nudow czytam co u was;] a ze u mnie sie nic ciekawego nie dzieje to nic nie pisze;]
a co do czasu porodu nie martw sie jeszczse troche nas zostalo takze spokojnie bedziemy sie udzielac;]

u nas tez upal, musialam wylaczyc troche wentylator bo raczej mi nie sluzy przy tym bolu gardla a to pewnie dopiero zaczatki choroby;/
a teraz sie zebralam i jade do mamy na ploty, tylko jak to wsiasc do tego samochodu;/ dobrze ze to tylko 4 km;]

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

hehehehe no to naprawde sympatycznie:) u mnie też ja jak balon a mój mąż jak 1/4 mnie :) też licze na zrzucenie:) już sobie wymysliłam, że jak mały będzie mógl, to jaknajszybciej na basen śmigamy całą rodzinką, żeby ruchu było i może do końca roku, na sylwestra uda się wyglądać jak czlowiek:)

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

agatcha - mi pomogla ktoras z dziewczyn tu na forum, jak mnie gardlo bolalo to pisaly zebly plukac woda z sola - POMOGLO!!!! Wiec plukalam, do tego pilam emskie z mlekiem i maslo z mlekiem i z miodem ,a no i jeszcze len z mlekiem. Super sprawa 0 lekow a wyleczylam gardlo, a mialam juz ropienie na gardle i myslalam ze bez antybiotyku sie nie obejdzei. na szczescie udalo sie.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane,

Serdeczne dzięki za wszystkie komplementy :) To miód na uszy mamusi :)

Trzymajcie się dzielnie w te upały. Mi one nawet pasują, bo nie muszę małego grubo opatulać, ale Wam musi być ciężko...

Jeśli chodzi o karmienie, to jeszcze sporo nauki przed nami, musimy się podocierać. Najgorzej było na początku, bo mały to straszny śpioch i nie mogłam go do karmienia dobudzić, w ogóle nie miał odruchu szukania, czy ssania. Dopiero wczoraj na dobre załapał o co chodzi. I to tak gwałtownie, że moje brodawki są w strzępach :/ Jeszcze przysypia podczas karmienia i muszę go karmić na raty, przez co strasznie długo to trwa, ale mam nadzieję, że z czasem będzie łatwiej. Staram się go karmić jak najczęściej i jak najwięcej bo ma żółtaczkę.

Była dziś u mnie położna środowiskowa i obejrzała Leosia. Mówi, ze na razie mam się tą żółtaczką nie martwić, a na krocze lód przykładać, to szybciej opuchlizna przejdzie.

A Leon skończył już wydalać smółkę i jego kupki mają wygląd musztardy ;)

blumchen - a ja Ci polecam liście malin - ja zaczęłam stosować w poniedziałek rano, a we wtorek trzymałam już w ramionach Leosia :) Chyba, że to zasługa wiesiołka, bo też go brałam od poniedziałku... A co do wagi z usg, to tuż przed porodem wyszło z badania 3500, a mały ważył 3670, więc pomyłka w sumie nieduża (zdarza się i o 0,5 kg).

agatcha - życzę zdrówka. Kuruj się szybciutko, bo przeziębienie to ostatnia z rzeczy potrzebnych na porodówce!

filipka - trzymam kciuki, mam nadzieję, że masz już Antosia w ramionach.

slim lady - ja żadnych globulek nie brałam

sadza - życzę w takim razie powodzenia, mam nadzieję, że badania będą bezbolesne i poród łatwy i szybki. Trzymam kciuki.

natalia - tak, rodziłam w Policach i jestem bardzo zadowolona. W sumie jechałam tam z myślą, że uniknę nacięcia i łóżka porodowego. No nic nie udało się - poród przebiegał zbyt szybko, więc woda i pozycje wertykalne nie były wskazana. Ale jestem bardzo zadowolona z opieki po porodzie i z pomocy położnych. Z relacji innych dziewczyn na oddziale - wszystkie zadowolone. Kilka razy dziennie przychodził lekarz lub położna i można było konsultować stan maluszka i swój własny, zadawać pytania. Wszyscy bardzo mili, życzliwi i cierpliwi. I dużo mniejszy ruch niż w zdrojach (rodziłam samiusieńka)

Jeśli chodzi o wagę, to ja przy porodzie straciłam jakieś 5-6 kg. Może więcej, bo ważyłam się w sumie po posiłku. Jutro zważę się na czczo to będę wiedziała lepiej.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...