Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

witajcie

u nas tez po swietach;) wczoraj wzielma zosie do kosciola, oczywiscie spedzilysmy pol mszy na korytarzu ale i tak bylo ...fajnie,jesli mozna tak napisac.;)ani w kosciele ani przy swieceniu jajeczek nie ustala nawet minuty...mimo ze wszystkie inne dzieci staly jak zaczarowane;/ ale co tam, taki urok mojej corci..teraz jak bedzie cieplo bedziemy jezdzic co niedziele, bo my mamy pare km noi u nas w kosciele bardzo zimno;/ niech sie przyzywczaja.\\w sobote zaczynamy basen przez co musze isc w niedziele!!! do pracy;/ musze zdac wazny egzamin ktory zdajemy etapami i nie w godzinach pracy wiec aby zalatwic to jak najszybciej pierwszy i mam nadzieje ostatni raz pojde tam w niedziele;/

ale za to bede miala caly wekend majowy wolny czyli cale 9 dni;)

3nik limonia dopoero dzis odwiedzilam skrzynke;)) dziekujemy pieknie, limonia przesuperasny pomysl na kartke, piekna Majeczka;) 3nik jak tylko otworzylam kartke rozpoznalam linie papilarne twojego synka;) przpeikne pomysly;))) az mi szkoda ze wysililam sie na zwykle kartki;))))) ale mam juz pomysly na nastepne razy;)))

moja myszka juz spi, bo dzis znow nie spala w dzien-coraz czesciej jej sie to zdarza ale dzieki temu mam czas na czytanie;)wiec lece konczyc ksiazke;))

pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

My wróciliśmy wczoraj. Święta udane choć z niespodziankami... Leosiowi się podobało, szczególnie to, że dziadek był blisko :) Problemem były tylko posiłki - na konkretną godzinę, czego efektem było czekanie nawet 2h na śniadanie (było na 9 a Leo budził się ok 7) i budzenie go specjalnie na obiad, co nie wpływało dobrze na nastrój Leosia. Pogoda miała byc bardzo kiepska, a okazała się nawet fajna. W niedzielę i poniedziałek, kiedy było nas najwięcej Leoś trochę marudził, ale to myślę, ze głównie efekt zamieszania. Choć widzę po nim, ze wchodzi w fazę intensywnego "nie" i psocenia... No cóż, taki wiek, pewnie same wiecie o czym mówię ;)
No a z negatywnych niespodzianek, to w poniedziałek świąteczny wzywaliśmy karetkę do mojej siostry... Podejrzewaliśmy nawet zawał, ale najprawdopodobniej to "tylko" nerwica...

agatcha - dziękuję za smsowe życzenia i powodzenia na basenie. Na pewno się Zosi będzie podobać :)

3nik - super, że Wam się wyjazd udał :) Antoś miał dużo atrakcji :) Ja kiepsko zniosłam podróż, mimo, ze to tylko 2h i na samą myśl, o dodatkowych podróżach, wszystko zaczynało mnie boleć. Mam nadzieję, ze się nie gniewacie?

aśku - i jak minęły święta?

limonia - Ale wesoło mieliście na święta :) Tyle towarzystwa dla Mai :) No i suoper, że udało się zakończyć prace na podwórzu. W sam raz, bo ponoć idzie ciepło :)
Niestety gardełko nadal dokucza. Ale po części już się przyzwyczaiłam, a po części nauczyłam z tym radzić. Pytałam gin. i może być tak, ze mam po prostu przez hormony wysuszoną śluzówkę i stąd ten dyskomfort. Pewnie przejdzie po porodzie ;)
A szafy niestety nie udało się zamontować przed świętami. Mam nadzieję, ze mąż się dziś dowie kiedy przyjadą i że będzie to lada chwila.

guga - wspanieale, że się pojawiłaś :) Czekamy koniecznie na jakieś fotki i więcej informacji co tam u Was. Ja też nie włączam kompa przy Leo - nie dałby mi nic napisać, a tylko poprzestawiał ustawienia (nie mam pojęcia jak to robi - potrafi kilkoma klawiszami nieźle narozrabiać)...

adria - a jak u Was minęły święta? Pokoik już skończony? Jak pupka Juleczki? Jak się czujesz?

Miłego popołudnia!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Wreszcie i ja mam chwilke, zeby usiasc i do Was napisac. Ostatnio mielismy bardzo intensywny okres. Swieta, swietami, ale po to juz kompletny czasu brak. Maz ciagle w pracy, wiec ja z Julia przy boku jezdzilam i zalatwialam rozne sprawy, a wieczorem jak ją kladlam to praktycznie zasypialam razem z nią.
Dzis juz troszke luzniejszy dzien mam.

Swieta spedzilismy bardzo rodzinnie, pierwszy dzien swiat bylismy u mojej mamy, bylo fajnie, Jula w swoim zywiole, bo kazdy sie nią zajmował :)) Wrocilismy pozno i Jula zasnela w mig.
Drugi dzien swiat bylismy u tesciow na sniadaniu i potem u meza siostry, a w miedzy czasie mielismy gosci w domu, wiec szybko czas zlecial.

mamaola fajnie, ze wrociliscie cali i zdrowi, no i ze wypoczynek sie udal. Wspolczuje przezyc z siostrą, az mi sie slabo zrobilo jak czytalam, dobrze, ze to jednak "tylko" na tle nerwicy. Dziekuje :) czuje sie dobrze, az nadto, ciagle porownuje tą ciaze do ciazy z Julcia, wtedy non stop lezalam, a teraz są dnie, ze nawet nie mam jak usiasc o lezeniu nie wspomne. Jedyny objaw ciazy to juz pokazny brzuszek, w pare dni jakos tak skoczyl, musialam wczoraj kupic sobie spodnie ciazowe i pare bluzeczek :) Pupcia Juleńki po moich eksperymentach wyleczona :) A w Julii pokoiku zostalo nam tylko przymocowac te kwiatki i motyle na meble, ale niestety nie ma kiedy :( maz zastepuje kolege w pracy, wiec ciagle go nie ma, w przyszlym tygodniu bedzie wiecej w domu, wiec wtedy mysle, ze skonczymy. A jak Ty sie czujesz ?? Dajesz rade ?

3nik Kochana czekamy na fotki :)) Ciesze sie, ze i Wam minal fajnie czas. Antos mial duzo atrakcji, wiec jesli zapamieta, to bedzie mial co opowiadac. Co do duchowego przezycia to u mnie podobnie, Wielki Piatek szczegolnie zapadl mi w sercu, bylam na nabozenstwie i jakos tak mi lzej ogolnie na duszy. U nas jest taki zwyczaj, ze jajka swieci sie u nas w domu, wiec wszyscy ludzie do nas przychodza i przyjezdza ksiadz, Julci bardzo sie podobalo, bo bylo duuuuzo dzieci :)

LiMonia Kochana dziekujemy Wam za piekna kartke, wspanialy mialyscie pomysl :) Jula chodzi ciagle z karteczka i mowi: Maja :)) A jak Wam minely swieta ?

agatcha my mamy sposob na Julie w kosciele, zawsze siadamy kolo tego samego pana, mysle, ze Julia sie go troszke boi i cala msze siedzi spokojnie na kolanach, ale gada niesamowicie, na to nie ma sposobu. Widac Zosia nastawiona jest na chodzenie, Jula na gadanie :)

A ja Wam musze napisac, ze Jula ostatnio z dzidziusiem tak sie rozkrecila, ze wszystko by robila, ale z dzidzia, czasem to juz jest bardzo meczace. Pieknie nam zasypia i w dzien i wieczorem, ale glowe musi miec polozona na moim brzuchu przy dzidzi. No i ciagle caluje mi brzuch, a najwiecej razy jak skas wracam, albo gdzies jadę, wtedy to juz ja dostaje calusa, a dzidzia z 10 :) No i jesli mowie jej o jakis planach to ona zawsze umieszcza tam dzidzie, nawet jak mowie, ze idziemy na spacer to ona mowi, ze dzidzia tez. Nawet jak Julci zrobie budyn to musze tez jesc na sile, bo Julia chce jesc i zeby dzidzia jadla.

Milego dnia

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!!!ech u nas chorobowa-ja znowu zdycham..odkąd zachorowałam na zatoki teraz wystarczy że mnie owieje i już jestem gotowa. martwie się o Olinkę bo zawsze jak ja choruje zaraz ona zaczyna..Pozatym Olinka gada i gada ale apetyt i tak kiepski zrobił się jeszcze gorszy..dziś zobaczyła w szafce zupkę taką papkę słoiczkowa i co?tak sie naczepiła że dałam jej i zjadła, może to zeby i woli papki??5 widac w dziąsłach ale coś nie moga się przebic. A i dzwoniłam do alegologa wizyta dopiero na 8 maja.

Mamaola fajnie że wyjazd udany ale mieliście przezycie z siostrą, to tak nagle czy już wczesniej coś jej dolegało?a jak nocki?u nas bez zmian niestety...dziś nie spała od 3 do 6 bardzo płakała a potem jak zwykle do kuchni i do lodówki po kabanosy-teraz moze i głodna w nocy bo w dzień cieniutko je

Adria nie mogę doczekać się zdjęć pokoiku kiedy wstawisz?wstaw zdjecie brzuszka:) Widzisz Julka będzie super siostrzyczką oby tylko jej się nie odmieniło jak dzidzia będzie już po tej stronie brzunia

3nik super że i Wam wyjazd się udał czekam na foteczki.Jak Antos z humorkiem?

LiMonia dziękuję za piękną karteczkę baaaaardzooooo super ze podwóreczko zrobione Maja ma teraz gdzie poszaleć

Aśku jak po świętach?o basenik fajnie a Ptych z tatą został?

Kochane dostałam kartki świąteczne od Was i zrobiło mi się głupio bo ja nie wysłałam..ale tak to jest jak nie ma się poczty blisko..nie gniewacie się?ale ale już obiecalam sobie rewanż poczuję się wtedy lepiej

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

Witam kwiatuszki:)
Ja niestety w kiepsko -szczęśliwym humorku::)
Jak wiecie nie lubie świąt ,bo rodzinne sprawy sie przypominają ,ale były miłe chwile :)
Do niemiłych spraw to kłótnia z sąsiadami ,ale szkoida gadać.

Ptych szalony szcześliwy ,bo od soboty całe dnie w gościach i zabawa z kolezakami i kuzynkami .Efekt taki ze nauczyła sie tańczyć przewroty na podłodze. Gorzej tylko ze przezywa w nocy ,gada i czesciej chce cyca.
Do tego fajnie zaczął sie złoscić 2 razy mu sie zdarzyło :)robi dziwny dzwięk i rekami ruch przesłodko.

Teraz ta szczesliwa częsc samopoczucia :))
ptych jest udczulony na kurz pieknie zareagował :) więc nadzieja jest,jestem jeszcze na etapie niedowierzania ale :)))

    3nik
nie!!!!!! błagam nie do końca zycia:) nie wytrzymam tego!!:)no niestety mściwa jestem:)
dzięki no musimy uciekac z tad bo nie jest miło!!! Antoś madry za madry dlatego tak to szybko przeżywa i sie buntuje to chyba wszystkie musimy przejśc ja czekam az da mi popalić ptych. święta uroczo spedziliście i z atrakcjami:)
    Mamaola
oj bardzo przykro z siostrą ale dobrze ze nie zawał!!!
Leos to kocha dziadka jak ptych babcie:) no niby podróz nie długa a w Twoim stanie męczaca wazne ze bezpiecznie w domku.
    Agatcha
dziękuje dziękujemy:)przemiło z twojej strony :) powodzenia na egzaminie :) zabawy na basenie:)ja tez bede chodzić ale sama.
    Annaz
znowu bidulko chora :( no oby Olisia nie zachorowała!!!!
tak z tata został :)
    Adria
jejiś!!!jak słodko Julcia taka opiekuńcza i myśli o dzidzi:) mmmmm:)))

===ok spadam jutro jade się naprawić tzn fryzjer :) ale nie do kolezanki tylko do pań uczących się wiec będe ekspoerymentem ,Tylko ptycha musze z mama zostawić na ponad 3 godziny i sie cykam:/ zeby mama dobrze pilnowała ptycha.
A ptych dziecko mnie zaskakuje zostawiłam go 1 raz u kuzynki na 1 godzine co widział raz i został nic nie marudząc kuzynka była w szoku ze tak się ładnie bawił .

Odnośnik do komentarza

Witajcie,

ale tu pustki na forum... My własnie uspiliśmy Majeczkę,zasnęła o 21:45 :/ Wypiła butlę mleka i prosiła o jeszcze więc dorobiliśmy jeszcze 100ml,a ona dalej,więc jeszcze drugie 100ml ale bardziej rozwodnione,łącznie wypiła ok 500ml i nie mam pojęcia dlaczego,nigdy tyle nie pije ;| Dziś w ogóle od rana jakaś wybitnie jest pobudzona,ledwie się obudziła i gadała jak najęta-non stop do siebie po swojemu i nawet jak się wsłuchłam to miało to jakiś sens hehe,wyglądało jak opowieść o zwierzątkach i o tym co nie wolno robić :) Zdania z 4 słówek typu: "tato nie ma mleka" są już u nas na porządku dziennym :) Dziś doszło nam znów małpka-zamiast wcześniejszego paka,stola (sto lat) i mulka (chmurka). A jak się spytamy jak śpiewa Szakira to woła "Łaka-łaka-łaka" :)))
Nasza mała-słodka gadułka :))

U nas święta były dośc intensywne,sporo gości i sporo wrażeń :) U nas byli mój brat z żoną i dwójką bratanków,którzy zawładnęli sercem naszej córci,jak tylko pojawiali się w progu Majka nie pozwalała im wyjść na zewnątrz :] Do teściów z kolei przyjechali Majeczki pradziadki (2+1) i jak zwykle bratowa i szwagier w rodziną,więc i tu nie obyło się bez wrażeń. Maja biegała za 2 miesiące młodszym kuzynem i sprytnie zabierała mu piłkę he he Ten jest dość nieporadny,więc dość śmiesznie wyglądało jak stał zdziwiony,że ona tak szybko mu ją wykradała :]
Zaliczyliśmy w międzyczasie ur teściowej i męża babci,sami też na śmigus-dyngus zaprosiliśmy męża rodzinę do nas,ciasno ale swojsko było :) Oczywiście nie obyło się bez oblewania :)
Moi bratańcy już z samego rana koczowali pod naszym pokojem z pistoletem na wodę,za to ja dzień wcześniej,z przygotowaną sikawką odparłam dzielnie atak :] Nawet męża i Majcię rano przyzwoicie zmoczyłam :) - jak tradycja to tradycja :))

A w sobotę miałyśmy z Mają wielkie malowanie jajeczek :) Maja z zaciekawieniem obserwowała jak jaja się odbarwiają :) Ale jednak najbardziej podobała jej się naklejka na jajko z króliczkiem od Asi :)) Jak tylko jaja ostygły zajęłyśmy się malowaniem pisanki pisakiem odbarwiającym-oczywiście motyw Majki to "oko,oko,buzia" :) Następnie skompletowałyśmy nasz koszyczek i z tatusiem pojechaliśmy na święcenie. Nasza córcia z zaciekawieniem siedziała w drugiej ławce i oglądała inne dzieci z koszyczkami-aż sama byłam zdziwiona,że była taka grzeczna :)))

A muszę Wam jeszcze powiedzieć,że Maja owszem,na święta nie pogardziła jajkiem,problem pojawiał się tyulko wtedy jak poczuła żółtko ;/ jakoś nie pasuje jej ten smak,Wasze dzieciaczki też tak mają??

... niby tyle wolnego,a już minęło :( ... no ale i tak mam już weekend :))

Aśku O na fitnes i basen chodzisz-super,gratulują samozaparcia :) Mój mąż prawie codzienne chodzi na basen,a ja byłam tam chyba z 3-4 lata temu (pływając,bo z dizeciaczkami ze szkoły też chodziłam). A jak trójki Ptysia?? My najbliższego Auchana mamy z ok 150 km stąd ;/ no ale popytam,może ktoś ze znajomych będzie tam jechał :)
Widzę,że i Mateuszek przeżył mocno święta,pewnie te przewroty musza być urocze i te mini nerwki również :) A sąsiadami nie warto się przejmować,my ze swoimi też toczyliśmy potyczki słowne,ale jak nie ma z kim rozmawiać to i nie ma co liczyć,że cokolwiek zrozumieją :/
CIeszę się,że odczulanie za Wami-ale to już pewne,że reakcja uczuleniowa minęła?? Pięknie byłoby!!

3nik
Widzę,że porządnie wypoczęliście na tej agro :) Szczególnie Ty-należało Ci się po tych ostatnich Twoich doznaniach! I tyle wrażeń miał Antoś :) Mam nadzieję,że wkleisz jakieś zdjątka Waszego Skarba ze zwierzątkami :)

Agatcha Zosieńka też widzę jak Maja nie usiedzi w miejscu :)) O basen zaczynacie,a to Zosia będzie mieć frajdę :) Trzymam kciuki za Twój egzamin-mam nadzieję,że zdasz zadowalająco :)

Mamaola Cieszę się,że wypoczęliście i jeszcze tak rodzinnie :) Jejku,dobrze,że z siostrą to jednak nie zawał! ALe pewnie i tak swoje przeszliście :( Mam nadzieję,że Siostra już lepiej się czuje!
Mówisz,że gardło to sprawka hormonów ;/ Jak nie cukrzyca,to znowu gardło....ale za to jaka nagroda po 9 miesiącach :))
Nam wstępnie gośc od szafy powiedział,że się wyrobi na kwiecień ale myślę,że pewnie skończy się na maju ;|

Adria U Was widzę też święta rodzinnie :) Na pewno Julcia niejednego zachwyciła!! Ty widzę bardzo aktywna jesteś i dobrze zorganizowana,ale uważaj by nie przesadzić! U nas po świętach Mai rozregulował się troszkę czas spania,jesteśmy na etapie powracania do równowagi :| Dobrze,że pupka Julci wyleczona-nie ma to jak troskliwa i pomysłowa mama :) Czytam,że brzuszek rośnie-pięknie!!! I Julcia taka" brzuszkowa" sie zrobiła he he nie daje Ci spokoju :) pewnie po porodzie,będzie chciała sama tulić i całować dzidzię :)
A jak siostrzenica się czuje??

Anazz Oj znów choroba ;| Zdrówka dla Was! Pewnie tak jak mówisz Olinka woli delikatne konsystencje,pewnie-dawaj,byleby tylko jadła,jak zje to i przyswoi witaminki,które dla Niej są teraz szczególnie bardzo ważne! A jak się wyklują 5tki to i apetyt wróci :)

Zmykam-tym razem przed północą ;]
Spokojnej nocki!!

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

U nas powoli do przodu. Ja niestety coraz częściej odczuwam ciążę - kiepsko sypiam, do tego duszności... A dziś na dodatek Lenka jakoś słabo się rusza...

Do tego pogoda nie sprzyja nastrojowi i spacerom. Leoś też to chyba odczuwa, bo więcej w dzień śpi - w środę 3,5h!!! Z czego ostatnią godzinę wtulony we mnie. Dziś też spał prawie 3h. Z utęsknieniem czekamy na ciepło.

Mamy też parę nowych słówek. Dziś np. przed drzemką obchodziliśmy dom robiąc papa wszystkim napotkanym rzeczom. M.in. kuchence. A tam stała resztka rosołu. A Leo popatrzył, wskazał palcem i powiedział "zupa" :) Zaskoczył mnie, że rozpoznał co to i że użył słowa, które wcześniej usłyszał.
Poza tym jeszcze niedawno pisałam Wam że Leo nie skacze, a od jakiegoś czasu robi to coraz lepiej. Odbija się z jednej lub dwóch nóżek. A dziś tak mu ładnie wyszło, na dobre 5 cm do góry podskoczył :) I woła przy tym "tamk", czyli jump :)

Próbujemy też wrócić do nocniczka. Leos świetnie wie, do czego to służy (jak widzi nocnik to woła psipsi), wie też kiedy będzie siusiał (jak mu się chce np. w wannie, to wstaje, woła psipsi i robi), ale za nic nie potrafi tego zrobić do nocnika... Ani na siedząco, ani na stojąco. Fajnie, że próbuje, ale trwa to kilka sekund, a potem jest już płacz, że się nie udało... Nie wiem w sumie w czym problem. Ale będę jeszcze próbować. Może się uda? Próbowałam go puszczać bez pieluchy, to - jak na golaska - sikał na podłogę, jak ubrany, to w ubranie i wcale to mu nie przeszkadzało. Nawet nie chciał, zebym mu przebrała mokre rajstopy...

A co do gadania, to podoba mi sie jak Leo usłyszy coś w radio lub podczas naszej rozmowy i powtarza, albo dodaje swoje skojarzenia. Ostatnio rozmawialiśmy z mężem o jego pracy, mąż komentując jeden z maili użył stwierdzenia "coś mi tu śmierdzi", na co Leo (pozornie zajęty zabawą) powiedział - "kupka, fu fu" :)

A dziś mieliśmy jedno nieprzyjemne wydarzenie. Zapytałam Leo czy mogę sprawdzić czy rośnie mu ząbek. Powiedział tak i otworzył buźkę. Ledwo włożyłam palec, to tak mnie mocno chapnął, ze aż mi łzy z bólu napłynęły. I nie chciał puścić. Zazwyczaj nie reaguję w ten sposób, ale jak już puścił, to wstałam i powiedziałam, ze nie będę się z nim bawić i wyszłam z pokoju. Usiadłam w kuchni na podłodze i słyszałam jak się rozpłakał. Po chwili przyszedł do mnie nadal płacząc. Wtedy dopiero wyjaśniłam, ze jest mi bardzo smutno, że tak zrobił. A po chwili zapytałam czy mnie przytuli. Jakby tylko czekał na zachętę :) Rzucił mi się na szyję i bardzo długo trzymał :) Kilka minut (to u nas naprawdę rzadkość). A potem zapytałam, czy będzie jeszcze mamę gryzł, to powiedział, ze nie ;)

limonia - super, że święta takie udane :) Na pewno było wesoło - z rodzinką i innymi dziećmi. Mi bardzo brakuje tego, ze u nas w rodzinie tylko ja mam malucha...
Leoś też bardziej lubi białko. Ale trochę żółtka też zawsze zje. Tylko staram się, zeby jajko było ugotowane na świeżo i żółtko w miarę miękkie (nie takie suche).
Ależ Maja mleczka wypiła! Ja i wody tyle na raz nie dałabym rady :)

aśku - super z odczulaniem! Oby dalej szło Wam tak dobrze :) Miłej wizyty u fryzjera!

annaz - zdrówka dla Ciebie. Musisz uważać na zatoki. Koniecznie chodź w czapce!!! Szczególnie teraz jak pogoda taka zdradliwa.
A co do siostry to niby nic się takiego nie działo, ale chwilę przed świętami robiła sobie badania i okazało się, ze sa jakieś problemy z sercem.

adria - no u mnie też niesamowita różnica jeśli chodzi o ciażę :) I tak sobie myślę, że to pewnie dzięki naszym maluchom tak dobrze się trzymamy :) Bo inna opcja nie wchodzi w grę ;) Koniecznie pochwal się brzuszkiem! U CIebie to zaraz połowa będzie! Szybko leci, co? A ja w sumie czuję się dobrze biorąc pod uwagę to, że niedługo już koniec. Nadal noszę Leo, siadam z nim na podłodzę i jakoś udaje mi się wstać ;) I też są takie dni, kiedy nie ma czasu usiąść a mimo to nie odczuwam większych dolegliwości. Nawet ten ból spojenia troszkę ustąpił. I nie wiem, czy to nie dzięki powrotowi do jogi? Jedynie te duszności bywają uporczywe. Czuję się jakbym powietrza nabrać nie mogła :/ No i już dosyć mocno czuję ucisk na krocze. Ale to wszystko przecież norma...

Ależ się rozpisałam :) Dobrej nocy.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Hej

U nas dzis wspanialy dzien :) Zaczne od tego, zeby nie zapomniec, ze Wam wstawie linka na pyszne placki ziemniaczane, nawet Julia jadla :)
ť Placki ziemniaczane inaczej :: Przepisy kulinarne kucharskie :: na ciasta desery salatki zupy dania gotowanie pieczenie kuchnie świata kuchnia polska dla dzieci potrawy świąteczne sałatki i surĂłwki

Po poludniu wzielam Julie na dwor, posiałysmy w szklarni rzodkiewke i salate, dla Julci byla to nielada atrakcja, a najbardziej podobalo jej sie podlewanie :) Potem porobilysmy troszke porzadkow, Jula dostala male grabki i pieknie nimi operowala, potem pobawilysmy sie w domku i oczywiscie hitem byla zjezdzalnia. Sara oczywiscie we wszystkim musiala uczestniczyc, az raz Jula chyba jej miala dosc, bo ją bardzo wytargała za sierc, efektem czego Sara sie obrazila i poszla w swoja strone :)
No i na koniec dnia poszlysmy do sasiadki i blizniakow, a tam juz byly szalenstwa na calego, Jula najlepiej lubi sie bawic z Pawełkiem, no i przy tym bardzo go caluje :)
Julia uwielbia kontakt z dziecmi, jutro idziemy na kinderball, wiec pewnie znow beda atrakcje.

mamaola ale fajnie slyszec, ze sie dobrze czujesz, wiadomo pewne dolegliwosci sa, ale przy naszych dzieciakach latwo o nich zapomniec :) Ja dzis np. juz mialam serdecznie dosc po ciezkim dniu, ale dalam rade z Julia na rekach po schodach na strych isc po krzeselko, bo ... Julii akuratnie do zabawy bylo potrzebne krzeselko z nianią :) Slodko, ze Leosc Cie przeprosil po ugryzieniu, wtedy pewnie zapomnialas o calym bolu, ale powiem Ci, ze opanowana jestes :)) Fajniutko z nowymi wyrazami, ja nadal sie dziwie temu, ze my nie musimy dzieci uczyc kazdego slowka z osobna i jego znaczenia, one po prostu to wiedzą :) U nas dzis piekne sloneczko, choc byl delikatny wiaterek, wiec naszą pogodą dziele sie z Wami i jutro Wam takiej zycze :) A i pieknie ze skakaniem, u na s Jula narazie skacze jak konik :) A co do nocnika to ja wierze, ze nasze dzieci musza po prostu dostac sygnal ze juz na niego czas, popatrz, ja juz dlugo Julie wysadzam na nocnik, a najczesciej jest tak, ze to ja pilnuje, no chyba, ze go posawie na srodku pokoju i Jula sie o niego potknie to wtedy sobie pomysli, ze moze zrobie siku.

aśku super z odczulaniem, a jak tam po fryzjerze ?? zadowolona jestes ?

3nik gdzie sie podziewasz ???????

LiMonia o jakie milutkie Swieta u Was, ja wlasnie takie uwielbiam z rodzina, halasem i calym tym gwarem. Mogla Majeczka sobie poszalec z rowiesnikami, pewnie byla w swoim zywiole. Co do jajka, to u nas najlepiej wchodzi zoltko, choc jak jej zaczelam wprowadzac zoltko to bardzo smakowalo, potem jadla cale jajka, potem nie tknela w ogole, a teraz znow zoltko jest na topie. Jednak najbardziej Jula lubi jajecznice z cebulką. Ale Majeczka ma spust do mleczka :) 500 ml na raz, u nas tyle nigdy nie bylo. Widac musiala miec ogromna chec, a jakie dajecie mleko Bebiko czy inne ?

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej

u mnie znów dużo pracy, powiem, ze mam już dość, bo ja w ogóle nie wypoczywam, albo zajmuję się Antkiem albo pracuję -czy to lekcje, czy tłumaczenia czy praca w domu:( a i tak jakiś kokosów z tego nie ma:(

ale pochwalę Antosia:on od dwóch dni zaczął jeździć na rowerku trzykołowym, dotychczas go woziłam, tzn, pchałam w nim, a on od jakiegoś czasu pedałował, ale teraz SAM pedałuje tak ok. 6 obrotów i jedzie do mnie:)) dumna jestem:)
dużo gada, komunikacja w pełni, słowa coraz bardziej doskonali:)
ale: na placyku popycha inne dzieci:( szczególnie młodsze:/ i robi typowe histerie, żal mi go że jeszcze tyle musi się nauczyć co do ich opanowywania:(
i chce się tylko do mnie tulić i powtarza "mamciak koma" czyli kocham Mamciaka:))

jutro idziemy z Antakiem na przedstawieni i targi motoryzacyjne,moi rodzice maja tam zlot kamperów:)

pozdrawiam Was od nelki, ma się pojawić na forum jakoś;)

annaz zdrówka i szkoda mi Cię z tymi nockami:((

aśku wspaniale z odczulaniem!!!!! ale się cieszę!!!!!

mamaola teraz już ciażęczujesz ale i tak pozazdrościć formy!!! jejku, z siostra ale mieliście sytuację... bardzo jej i Wam współczuję, że tak w święta dopadło:( a pewnie że się nie gniewam:)) tak myślałam, ze nie damy rady. Leonek ugryzł, ale przeprosił -a Ty się swoja reakcja nie martw,nic złego się nie stało, czasem trzeba jakoś zamanifestować niezgodę na przemoc w rodzinie;) co do psot - u nas uciekanie , porywanie jakis rzeczy, wyłączanie gazu to na porządku dziennym..hehh. a Ty brzuszek pokażesz??

adria
ja tez czekam na Twój brzuszek, ale dzielna jesteś tyle robisz w tej ciąży i z Julka sama sobie radzisz,ważne że się dobrze czujesz:) a do kogo idziecie na kinderball?

limonia fajne święta miałaś:) no a co do żółtka to u nas Antek bardzo lubi. ładnie Majka mleczko popiła, u nas czasem tez tak bywało, ale teraz już nie.

Odnośnik do komentarza

Witam :) oj ale byłam wczoraj zmeczona :) 5 godzin mnie nie było ,strasznie sie ze mną cackały mówiłam by sie nie stresowały ze jak sie pomyla to nic:) ale sie starały no i warto :) wygladam jak człowiek;)
ptych cudownie grzeczny :) tyle wytrzymał u mamy i zasnął jej sam przytulony o 16 za jeczał chwilke tylko po spaniu ale to normalne dała ciastko i szczesliwy:) na szczescie tak sie martwiłam ,ze mama da rade ale nie zostawiła go nawet na chwile:)

Ja zadowolona ale maz zły chodzi jak burza przez kłótnie i tak wogóle bo miał jechac za granice zarobić ,ale dostał podwyzke do tego ma być jeszcze premia 1zł do godziny.Wiec nie wie czy warto jechać lepiej tu pobidować ,a być razem.Do tego ja pojde za jakiśśśśś czas do pracy to bedzi ok zobaczymy oby było dobrze:)

A własnie mi sie robota trafiła i msze dzis jechac załatwic:)

    Limonia
oj idą te 3ki idą jeszcze sie na dole nie pszebiła ,a slini sie strasznie:)
a postanowiłam zaczac co jakis czas na basen pochodzić fajny relaks ,ale po basenie jednak mi sie uczulenie na nowo zrobiło swedzi m ie reka troche bo zastosowałam maść .dlatego zrobie sobie odczulanie i zobaczymy. A krem no daleko masz więc sie nie stresuj:) widzisz to nie lek.
A maja to zdolniacha takie długie zdanie pieknie mówi:) super :) ptych to raczej pojedyncze słowa.A swieta bardzo rodzinnie fajnie tak powinno być:)
    Mamaola
he he ale minie rozśmieszyl leos kupa fe :)) dobre !!!
oj niestety końcówka ciąży jest mecząca sama jeszcze doskonale pamietam jak cięzko się oddychło trzymaj sie juz niedługo:)i tak jestes twarda dzidzia i brzuszek:)to wysiłek wielki.
A co do ugryzienia oj musialo boleć ptych mnie przy myciu kiedyś chapnął!!UUU bolało ale Leos zdał sobie sprawe ze Cie bolało i przytulił:)
    Adria
super sobie czas spedzacie na sianiu:) i grabieniu hi hi
a super włoski fajnie troche za jasne ,ale ładnie ,tylko długo strasznie robiły.
    3nik
oj też się sieszę ale jeszcze nie wierze do końca:) kupiłam jednak karnet i zostało na tylko 6 zabiegów i podobno koniec :)
ale fajnie z rowerkiem:) ale spryciaz ptych jeszcze długo nie zakuma:) ale co do popychania to przykro musisz uważac jak jesteś z nim np.w piaskownicy :( Ciekawe skad to się bierze podpatrzał gdzieś czy poprostu taki zadziora rośnie.Ale jak taki madry jest to szybko mu wytłumaczysz ,ze to żle ibedzie ok:)

ok miłego weekendu dziewczyny

===a 3nik nagrałam hahajacego ptycha:)ale to pozniej bo nie moge przesłać ale tu mam film jak ptych wydaje swoje dzwięki
dzwieki - YouTube

Odnośnik do komentarza

hejka

mu po basenia, zosia oczywiscie przeszczesliwa ale raczej nie chciala wspolpracowac;) caly czas ganiala za pilkami;) ale pokochala nurkowanie, co dla mnie bylo i jest przerazajace,;)pani kazala jej nie trzymac az sama wyplynie noi ciezko bylo sie przemoc;) ale zoska to polubila i caly czas wypychala sie przed kolejke krzyczac:"jaaaa", teraz zasnela bo wykonczyly ja te pluski,zreszta mnie tez;/ a ja ide robic zalatke bo zaczynamy dzis sezon grilowy i przyjezdza moja kolezanka(ta co tak sie zalilam ze urwal nam sie kontakt;))

pozniej mam nadzieje poczytam bo teraz tak tylko przelecialam;/ a jutro do pracy...

milego dnia

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

agatcha - na pierwszych zajęciach i Zosia nurkowała? Jestem pod wrażeniem :))) Rośnie Ci niezła pływaczka :)
Zazdroszczę grilla :) I super, że z koleżanką jednak się kontakt nie urwał :)

aśku - rozbroił mnie filmik :) Niesamowite te dźwięki :) Momentami w ogóle nie widać, ze to on, bo usteczka mu się nei ruszają :)
A co to za robotę masz? No i dawaj zdjęcie nowej fryzury! Ja nie pamiętam kiedy byłam ostatnio u fryzjera... Ale mam w planach (o ile się Lena nie pospieszy) iść jeszcze przed porodem na pedicure :)

3nik - nie dziwię Ci się, że masz dość roboty. Ja widzę ile latam wokół Leo i często ciężko wykroić chwilkę na jakieś wyjście, a co dopiero regularnie mieć parę godzin wyjętych z dnia... Wspaniale z rowerkiem. Leoś na razie nie miał za dużo styczności. Teść dwa razy z nim wyszedł z rowerkiem, ale blokował pedały. Musiałabym z Leosiem potrenować :) My mamy zamiar na 2 urodziny kupić rowerek biegowy.
A zmotywowałaś mnie do zmierzenia Leo i u nas regularnie 1cm na miesiąc, teraz mamy 90cm.
A zdjęcai brzuszka mam, ale nadal w aparacie. Jak zgram to pokażę :)
U nas z psot to rzucanie przedmiotami (klocki...), uciekanie przed pieluchą i rzucanie jedzenia na podlogę...

adria - ale fajny dzień ogrodnika :) Rośnie Ci mała pomocnica :) Jak tam na kinderbalu?
A z nocnikiem to z mojej strony ostatnia próba przed narodzinami Lenki. Cudownie byłoby się pozbyć pieluch... Ale nie zamierzam nic na siłę. Zresztą, niby jak zmusić malucha do siusiania ;) No ale jak nie spróbujemy to na pewno nie wyjdzie...
A miałam pisać - cudownie, że Julcia tak czeka na dzidzię. Leoś jakoś ostatnio zapomniał... Wie, gdzie Lenka mieszka, ale nie wspomina o niej sam. Chciałam mu pokazać kopniaczki, ale ona tak nieregularnie kopie... Leoś to miał serie, jak zaczynał, to na jednym się nie kończyło. A Lenka, to tu kopnie, to tam... Nawet mężowi ciężko się załapać na cokolwiek. A ma na pewno więcej cierpliwości niż Leo ;)

A muszę Wam się przyznać, że martwię się troszkę jak to będzie po porodzie. Leoś ostatnio strasznie mamowy się zrobił. Rzeczy, które mąż niedawno wykonywał bez problemu (choć rzadko) jak np. przebieranie czy mycie - teraz spotykają się z protestem Leo i wszystko muszę robić ja. Poza tym przed świętami mąż był w Szwecji, więc ja spałam z Leo, na wyjeździe tak samo, bo mieliśmy przecież jeden pokój i już którąś noc z rzędu Leo robi awantury, że to ja mam z nim spać.... Tylko mama i mama i histeria... Mam wrażenie, ze zamiast się przyzwyczajać to jest coraz gorzej... Coś czuję, ze będzie cieżko...

Dobrej nocy księżniczki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Hej

Ja na syzbko, bo dzis padam. Bylismy na biezmowaniu moich siostrzenic, a ja bylam swiadkiem jednej z nich, potem do mamy na obiad i wrocilismy teraz dopiero, uspilam Julia i sama zaraz sie klade.
Dzis tą msze na biezmowaniu przezylam szczegolnie mocno, bylo mnostwo humoru,bo i ksiadz proboszcz i biskup mieli ogromne poczucie humoru, do tego byla orkiestra, bylo tak jakos bardzo uroczyscie. No i najwazniejsze, na mszy poczulam pierwsze ruchy Dzidziusia, takie laskotanie, musniecia, ale bardzo wyrazne, jednoznaczne. Od kilku dni cos czulam, ale nie bylam pewna czy to bulgotanie w zaladku czy co, a dzis mam 100 % pewnosc, bo sie to powtorzylo jeszcze dwa razy :)))) A w kosciele to mi sie nawet z tego slabo zrobilo, bylo to tak nadzwyczajne uczucie.

Pytalyscie o kinderball, niestety na niego nie dotarlam, popracowalam troszke z rana, troszke za duzo i mialam dosc, musialam odpoczac, na urodzinowe przyjecie poszedl moj maz z Julia, opowiadali, ze bylo fajnie, bylo duzo dzieci, a byly to 5 urodziny mojego sasiada.

mamaola fotki ze swiat piekne, takie rodzinne, cieple, widac, ze Leosiowi sie podobalo, noooo i przyznaje - pieknie wygladasz, ciaza bardzo Ci sluzy, kwitniesz :)
Co do tego, ze Leo jest mamowy, naciesz sie tym, bo dziewczynki są tatowe :) Ja z Julia spedzam mnostwo czasu, wymyslam zabawy, itd... a meza ciagle nie ma, ale i tak on jest najukochanszy na swiecie i jak juz jest w domu to Jula wszystko robi z tatą.

aśku najwzniejsze, ze Ci sie podoba fryzura :)) i jaka decyzje podjal maz ?? zostaje ? Jestem pod wrazeniem jakie odglosy umie wydawac Ptysiu. Fajowe.

3nik Kochana zwolnij, mi o tym piszesz, a sama biedna nie masz kiedy odpoczac. Wiem, ze Ci ciezko, ale musisz tez myslec o sobie. Wielkie gratulacje za rowerek. Zdolnego masz synusia.

No i niestety nie umiem ostatnio malo pisac :)

Aaa prosicie mnie o zdjecia brzuszka, napewno wrzuce, ale maz najpierw musi zrobic.
Dobrej nocy

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane!!!!nie zaglądam ostatnio bo unas chorobowo-niestety Olinka ma zapalenie gardła, w ruch poszedł antybiotyk bo goraczkowała nie mogłam jej zbić temperatury, dziś już w miare.Cholera tylko ja podłapie zaraz ona też..a ja tak czesto coś podłapuje ostatnio.Myslę nad wyjazdem latem nad morze, myślicie że jod pomogłby cos trochę?Pozatym ograniczenie nocnego mleka-pobudka i niespanie 3-4 h masakra chodze jak zombie..

Mamaola zdjęcia piękne Leoś taki szczęśliwy super.No a Ty promieniejesz kochana ciąża Ci słuzy i masz piękny uśmiech.Moze to chwilowe u Leo że taki mamowy?oj żeby to minęło bo może być ciężko.A jak tam zakupki dla Lenki robisz powoli?

Adria Gratuluje pierwszych ruchów pamiętam to niesamowite uczucie..a jak pokoik już gotowy?czekam na zdjęcia brzuszka.A jak Twoja siostrzenica?już wyszła ze szpitala?

Aśku pokaż nowa fryzurke!ach ten Ptych dźwięki niesamowite wydaje..A jak tam z cycowaniem?

3nik no no jaki Antoś zdolniacha co do rowerka, a Ty zabiegana odpocznij!!!!

Blum zajrzyj choć na chwilkę

Agatcha Zosia jaka odwazna nie bała sie nurkowania, fajnie macie z tym basenem.Jak Po grillu udał się?

Ech co za pogoda brrr...

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

HEJKA
ja tak na chwile bo zosia spi ale pewnie zaraz wstanie. po wczorajszym dniu w [racy czuje soe koszmarnie;/ jestem bardzo zmeczona,a siedzialam az do 16. zdalam 6 egz zostal jeszcze jeden-jutro po godzinach;/ i ten ostatni w piatek.jak dobrze pojdzie pojde od pon do biura,wiec troszke odpoczynku, blizej domu ale normowany czas pracy;)

odnosnie basenu i zosi skokow to sama bylam w szoku i jak pisalam przerazeniu;/ ale mam nadzieje ze szybko sie przyzwyczaje;)

gril super, pogoda byla sredna ale pierwsza kielbaska smakowala wysmienicie;)))

mamaola slicznie wygladacie;) Leos taki duzzzy chlopak juz;) a zosia tez ostatnio mamusiowa. nawet nie chce zeby tata ja karmil jak ja jestem, a np wczoraj jak mnie nie bylo to plakala za mama;/ wiec moze to jakis taki okres sie zbliza;)

annaz zdrowka.cos wy faktycznie ostatnio duzo chorujecie;/oby pogoda sie poprawila i wszystko wrocilo do normy;)

adria gratuluje ruchow;) to takie dziwne jak ten czas leci a malenstwo sie rozwija;) ale ja was podziwiam, chyba nie dalabym rady terz z drugim maluszkiem;/

aski Mati rewelka;) a jaki sliczny chlopak;)kiedys pytalas o wage, wiec po tych 6 kg waga stoi. nie idzieani w dol ani w gore. wiec wrocilam do chleba i nadal stoi,i chyba taki moj juz grubaska los;// ale po ostatnim basenie tak mnie miesnie bolaly ze licze po cichy ze cos i on pomoze;)

dobra uciekam pocztac przed jutrem poki mam spokoj;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

hej:)

u nas leci, dziś się pogoda zrobiła:) nasiedziałam się nad tłumaczeniem, ale klient powiedział, ze jest super i jeszcze prawie stówkę dorzucił do wynagrodzenia za nie:)
w sobotę byliśmy na przedstawieniu i w muzeum archeologicznym z koleżanką Antka, Antek brał ją za rękę i w ciemny korytarz ciągnął;) a ona szła, hehhe:)
w niedzielę byliśmy w sali zabaw i było na początku super, ale potem w tunelu dwóch pięciolatków albo i starszych chłopaków zadeptało prawie Antosia i bolała go głowa, ucho i był taki rozżalony, ze płakał "opak Anta gowa" czyli chłopak uderzył Antka w głowę i "zabaw nie" czyli plac zabaw nie i musiałam go nosić przez pół godziny bo czekaliśmy na Kubę plus mocno się tym zdenerwowałam i efektem wrócił mi ból nóg, a już było tak dobrze:(

rozmawiałam dzis z moim słoneczkiem na temat pieluszki, majtek i nocniczka ( bo ostatnio nawet siada i robi , ale w pieluche też, on bardzo duzo siusia, non stop;)
i powiedział "majtka mama,majtka tata, Antka nie majtka, Anta pulcha" czyli jak się domyślacie, Antek nie chce majtek tylko pieluszkę;) jak mu daję do wyboru pieluch lub majtki ( różne kolory;)to zawsze sięga po otulacz do pieluszki, mówiąc majtka nie.
ale moja mama kupiła mu majtki z motorem... i nie chcę zapeszać, ale są wyprane i chyba będzie chciał założyć;)

mamaola śliczne zdjęcia, milo było Was zobaczyć, ale wydaj mi się, ze nie masz takiego dużego brzucha. wiem, ze się martwisz, jak to będzie po porodzie, ale Leonek mądry chłopak i na pewno się do sytuacji dostosuje,mój mąż zaczął np. na nocnik wołać i sikać w dniu, jak teściowa ze szpitala wróciła z jego bratem, Kuba miał wtedy 1,5 roku. dzieci wiedzą,kiedy muszą stać się samodzielne;)

adria wzruszyłam się, jak napisałaś o tych ruchach,wielkie gratulacje,to taki milutki moment,i w jakich okolicznościach:)))) fajny przepis na te placki, spróbuję:)

agatcha Antek tez kocha nurkowanie, ja się już przyzwyczaiłam, ale na początku miałam zawał za każdym razem;) świetnie, ze jej się spodobało:)) a i Tobie basen na pewno pomoże i będziecie obie korzystać:) egzaminy juz wszystkie zdane? podziwiam, ze chce Ci się uczyć.

annaz zdróweczka dla Was, a masz grotę solna gdzieś blisko, bo to pomaga w profilaktyce stanów zapalnych górnych dróg oddechowych.

aśku pokaż fryzurkę!!! Ptysiek rewelacja, jakby wykonywał ćwiczenia logopedyczne będzie pięknie mówił dzięki takim ćwiczeniom:) słodki na maxa:)))

Odnośnik do komentarza

Hej,

A u nas mimo kiepskich prognoz od 2 dni słoneczko. Nie za ciepło, ale i tak nastrój mam wiosenny.

U Leonka coraz bardziej nasila się strach przed rozstaniem ze mną... Wczoraj byliśmy z moją mamą na małym spacerku (a raczej załatwiałam parę spraw) i musiał iść ze mną za rękę. A jak nóżki się zmęczyły i usiadł do wózka, to nadal chciał mnie za rękę trzymać... Słodkie to i rozczulające, czuję się wyjątkowo w takich chwilach, ale i martwię się troszkę... Na szczęście na codzienne spacery z dziadkiem jeszcze wychodzi z uśmiechem. I mam nadzieję, ze to się nei zmieni. Plusem jest to, że naprawdę ostatnio sporo sie przytula :) Dziś jak wrócili z dziadkiem ze spaceru, to położył mi ręce na policzkach i krzyknął "mama" i mocno się przytulił. Pytam - stęskniłeś się za mamą? Tak! Serce się roztapia w takich chwilach :)

A poza tym znów mamy kłopot z zasypianiem... I ostatnie kilka drzemek było okupionych płaczem. Ale dziś nastawiłam się że muszę być cierpliwa i szukać sposobów pokojowych ;) I zaproponowałam czytanie bajki. Znacie taką serię "poczytaj mi mamo"? Ja się na tym wychowałam, a teraz wyszła w formie 2 tomów. I Leoś nigdy nei chciał bym mu to czytała. A dziś taki zasłuchany. I zasnął przy tym czytaniu :) Fakt, że trochę to trwało (ze 30 minut), ale obyło sie bez łez :)

W czwartek najprawdopodobniej przyjadą nam montować tą szafę i chyba na resztę tygodnia wezmę Leo do moich rodziców. Mąż w tym czasie odmaluje naszą sypialnię i przeniesie tam mebelki Leo. Będzie pokoik dziecięcy. Czas najwyższy, bo czasu już tak mało!

3nik - śliczne fotki :) Najbardziej mi się podoba Antoś w szelkach z rączkami w kieszeniach :) Oj, zawadiacki ma urok :) Będzie serca łamał ;) Jak widać na ostatnim - już zaczyna ;) Wyglądają razem fantastycznie :)
Widzę, ze i Ty próbujesz reaktywować nocnik :) Pomysłowo z tymi majteczkami. U nas nie zdałoby egzaminu, bo Leo w ogóle nie chce się ubierać. Więc i na widok pieluchy i majtek ucieka. Zresztą największy u nas problem to fakt, ze Leonowi w ogóle nie przeszkadza jak ma zasikaną pieluche czy ubranie. I tak nie chce się przebierać :/ Ale trzymam za Was kciuki. Super, że udaje się siusiu na nocnik. To już bardzo dużo. My nawet tego nei możemy przeskoczyć... Ale dzięki za pocieszenie. Może mnie Leoś pozytywnie zaskoczy pewnego dnia? Ja jak miałam 1,5 roku to już nawet w nocy nie nosiłam pieluchy...
Z tymi salami zabaw to właśnie taki problem. Tak trzeba uważać na szalejące starsze dzieci... Oby się Antoś nie zraził!
A co do brzuszka - w płaszczu tak nie widać. Tzn. wcale nei jest wielki, bo wiem, że są kobiety, które mają dużo większe brzuszki. Ja tylko porównuję do brzuszka w poprzedniej ciaży. A wtedy to w ogóle był malutki ;) Nikt mi nie chciał wierzyć, ze to już końcówka ;)

agatcha - powodzenia z ostatnim egzaminem. Ależ Ci tego przywalili... O, Zosia też do mamusi? Może masz rację, taki etap... Z jednej strony maluchy szukają samodzielności, ale z drugiej bezpieczeństwa ;)

annaz - zdrówka życzę. Ale Was dopadło... Musisz się jakoś wzmacniać! Na szczęście już niedługo przyjdzie ciepło i minie ten najgorszy sezon przeziębień.'
A dla Lenki właściwie nic nie kupuję. Jakiś czas temu kupiłam ze 2 sukienki... Tak myślę, ze malutka będzie chodzić głównie w Leosia rzeczach, bo kupowałam takie uniseksy. Ale muszę to przejrzeć i zdecydować czy potrzeba cos jeszcze. Tylko czekam na nową szafę, żeby ciuszki poprać i posegregować.

adria - wspaniale!!! Gratulacje :) Tak, to chyba najbardziej niezwykłe uczucie jakiego może doświadczyć kobieta... Dla mnie to cud :)
Mam nadzieję, ze wypoczęłaś?

Życzę Wam przyjemnego popołudnia. My dziś szalejemy i idziemy do kina :) Boje się tylko jak to Leos zniesie, ze oboje wychodzimy... Ale to ostatnie takie okazje przed porodem. Potem będzie już dużo trudniej.

Ojej, ale się rozpisałam ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!!!!!u nas już prawie ok antybiotyk jeszcze ze dwa dni i koniec!!!tylko ja dziś znowu zaczynam gorzej smarkać-mimo że biorę leki czyżbym i ja potrzebowała antybiotyku??I muszę się Wam wyżalić...nie umiem poprostu juz dogadać się z mężem, drażni mnie nawet jak nic nie mówi..sama obecnośc...Nie daje moi tego czego potrzebuję..próbowałam rozmawiać mówić co mnie boli czego oczekuję..i nic..mam wrażenie że tylko do sexu jestem potrzebna..Wszystkie zmiany są chwilowe..a ja nie mam sił by starac się by było lepiej..nie mam i poprostu mi się już nie chce..Wiem ze Olisia potrzebuje taty i mamy ale nie przeskoczę pewnych rzeczy.Chodzę poddenerwowana mała to czuje i też jest marudna..Kochane serce boli..

Mamaola oo wyjście do kina super na co idziecie?Leoś może wyczuwa ze już niedługo bedzie musiał podzielic się mamusią a może to tylko taki etap?u mnie zawsze byłam tylko ja mama i koniec

3nik zdjęcia świetne Antoś jaki wysoki. mi tak jak Oli podoba się zdjecia na którym Antoś ma raczki w kieszeni.Też pomyślałm o grocie solnej musze sie tylko dowiedzieć czy jeszcze funkcjonuje

Agatcha daj znać jak egzamin?ooo awans idziesz do biura?

Adria jak u Was?jak się czujesz?macie już zjeżdżalnie dla Julci?

U nas Olisia zaczęła tworzyć śmieszne historie wczoraj np.opowiadała mi że kotek pojechał pociągiem potem samochodem, ze tańczył i miał długie włosy a na koniec dodała ze śmierdział butami hehhe Moje serduszko kochane

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

Witam:) Ale dziś dzięn ptych miał płczliwy chyba z 5 razy płakał ,aż krzyknęłam:/ takie to stresujące
ukłon dla mam których dzieci płaczą tak często.
I mamy nareszcie dolną 3kę pewnie go boli dlatego tak sie zachowuje.

Byłam dzis w kerfurze wymienić coś ,matko ale ptych szybki i wszystko go interesowało latał jak poparzony nic mnie nie słuchał musiałam dac mu sie wyszaleć ,ale śmieszyło to ludzi bo gapili sie !!!i śmiali.

    Agatcha
gratulacje :) pieknie zdałas:) a tak to dobrze ,ze nie wracasz mimo chleba do poprzedniej wagi a le z tym to uwazaj bo chleb to podstępny jest :/ jeśli tyle schudałś i nie chcesz nosic kilogramów to sie nie poddawaj szkoda .Basen Ci pomoże zawsze to ruch :) ja Ci kibicuje mimo że sama kiepsko sobie radze ,ale wiem ze musze schudnać i tego dopne nie wiem tylko kiedy:)he he jest mi tak ciężko sie ruszać zwałszcza jak musze biegac za ptychem to to odczuwam:)
A Zosia to odważna bardzo tak się na basenie spisuje nie dziwie się że masz stracha:) brawo dla Zosi ,bo ptych to niecierpi jak mu woda po głowie leci !!!!
    3nik
ale fajnie z muzeum :) i doceniana jesteś miło ,ze premie dostałas:)zazwyczaj to zawsze chca upustu. Oj ale przykrośc spotkała Antosia :( musiał sie przestraszyc ,a i niebezpiecznie jak w głowe go uderzyli:( zdjęcia super Antoś taki duzy i dziewczynke podrywa:)a i razem wygladacie słodko i tak szczesliwie:)a jakie rozmowy prowadzicie :) ptych to ostatnio do mnie przychodzi wisi na nogach moich i mówi tylko cześć ,,,, i tyle pogadamy:)
    Annaz
oj bidulki znowu chore to juz przesada :( musicie sobie odpornośc podnieś koniecznie. poczytaj o olejku pichtowym jest rewelacjny na odpornośc .nie zaszkodzi zrobić sobie tekiej kuracji ,a moze Wam pomoze.Trzymaj sie dzielnie :)
    Mamaola
o Leoś zrobił się taki przytalasek :) oj ptych tez trochę .Słodko jak tak sie za Tobą stęsknił i woła mama:) do tego zacząl skakać :) pewnie robi to coraz częściej :) i szafa bedzie niedługo gotowa :)super :)
pytaąłs o robote ,to taka mała w dabiu 4 małe szyldy własnie jutro bede jechać po nie by w domu spokojnie wykleić.
ptych smieszny z tymi dzwiękami :) to częsc jego popisów :)
a do fryzjera to dasz rade ?? to meczace tak siedzieć mniemeczyli ponad 4 godziny ale jak dasz rade to idz:) wiosna trzeba iśc:)
    Adria
ojjjj :) rusza sie słoneczko :) myśłe że bardzo sie spodobałą ta orkiestra w kościele:) no najważniejsze że jestem zadowolona po tylu godzinach siedzenia

=== ok spadam musze obiad zrobić:) co do zdjęcia mojej głowy to jak zrobie to wkleje ,ale nie bedzie widac ,nie zmieniłam się:)ja widze ze sa fajne i takie ciężkie sie zrobiły po saunie nawilzającej :)
===a mamy nowe słowa decha na deske i olej na ojej:) i weichak na wieszak:) mnie smieszy decha tak samo na nos mówi noch:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...