Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Witam się poniedziałkowo
Tyle napisałyście, że nie zdąrzę tego przeczytać...
Realne, goska i kasiula, to na kiedy umawiamy się u mnie?

Dziewczyny, umówiłam się z mężem, że w lipcu albo w sierpniu on zostanie z Mikołajem na weekend a ja będę mogła sobie gdzieś wyjechać. Czekam tylko na sygnał od kumpeli kiedy będzie miaławolny weekend od pracy i szukam ciagle jakiegoś fajnego miejsca, zależy mi na szybkim dojeździe, żeby pół dnia nie tracić na to, na jedzeniu na miejscu (stołówka, bar, etc) po prostu nie chcę myśleć o gotowaniu no i oczywiście jakaś woda:P Macie może jakieś pomysły?

Pogoda do dupy leje, dudni mi w dach i hałasuje... dobrze że wczoraj wieczorem przestało akurat na występ Grupy Chatlet i Brathanków. Ale szczerze Wam powiem POLECAM występy na żywo kabaretów, są super:) dużo improwizacji:) a koncert Brathankow mnie nie urzekł...

uciekam bo Miki podgryza mi nogi

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

Witam :)

saradaria wszystkiego naj dla Twojej Darii na ostatni przed roczkiem miesiac :))

http://www.nostalgia.pl/obrazki/yogi/yogi_04.jpg

Bylam dzis rano z Julka w sklepie i sie zagadalam ze sprzedawczynia, a Julia zasnela normalnie w sekundzie na mnie. Dopiero pedem do auta, ale sie rozbudzila, ale jak przyszlam do domu to sama sie przytulila i spi.
Dzis nawet pospalysmy do 5.40 sukces.

Julka codziennie mnie zaskakuje, nauczyla sie mowic nie "ne" i kreci glowa, jak sie pytam czy chce isc spac to zawsze jest ne.
Poza tym o co ja poprosze to robi, nawet jak przychodzimy z dworu to sciaga czapke i buciki jak jej powiem.

Milego dnia

realne o hulajnodze nie pomoge, ale prezenty dla MAdzi super. Tez myslalam o takim rowerku, a wyszla hustawka i zjezdzalnia.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Rudzia - chyba jak sie troszke wypogodzi lub przynajmniej padac nie bedzie...
annaz - do roku a nawet troszke dluzej ma prawo... moj znajomy - w tej chwili juz dorosly do roku tez nie chcial w nocy - jedzenie, picie, zmiana pielychy - byle nie spanie... jak po skonczeniu roczku przespal pierwsza noc bez protestow i budzenia sie co 10 min to reszta rodziny sprawdzala czy zyje :P

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

hej:))

ja najpierw popisze, potem poczytam i podopisuję:))
wczoraj był kościół - Antek całą mszę wytrzymał w wózku, dla nas to szok, bo on jest naprawdę bardzo ruchliwy i nie mamy mszy w plenerze, jak limonia, potem basen: rewelacja prawie 4 sec pod wodą! Antoś nauczył się skakać do wody tzn, siedzi na brzegu i pochyla się i wskakuje, a Kuba go łapie:)) mój mały pływak!, potem w ogródku ogarnialiśmy perz/trzcinę, która zdominowała trawnik...:((((((((((ale nie poddamy się! adria tak więc nie miałam za dużo czasu na forum:))

muszę Wam napisać, że mam już obiad zrobiony, tzn. gotuje się kasza ( będzie z sosem pomidorowym) i botwinka - pierwszy raz robię, u mnie to sukces, bo ja nie jestem typem gospodyni:( uwielbiam zajmować się dzieckiem, ale gotowanie i sprzątanie..nie...wolę na forum posiedzieć;) ale postanowiłam, podziwiając Wasze przykłady, bardziej się ogarnąć! nie będę aspirować do poziomu adrii, ale chcę lepiej wykorzystywać czas, który daje Antolek, jak śpi. wczoraj niestety spał tylko 2 razy po pół godziny, noc była raczej kiepskawa, eccchh...

mam do was 2 pytania:
1) jak już pewnie wiecie, jestem zwolenniczka naturalnego rozwoju maluchów, i nie stosuję ułatwień dla malca, nigdy go nie sadzałam, zanim nie nauczył się sam ( o..sorry..jeden raz posadziłam do zdjęcia, jak miał pół roku;) a przyszło to dopiero po raczkowaniu, późno. nie pomagam, nie ułatwiam, ale asekuruję i pozwalam, żeby sam się rozwijał. jest to ciężkie, bo kusi mnie np., żeby go teraz prowadzać, ale sama mam krzywy kręgosłup i nie wiem, czy nie jest to od tego, że rodzice prowadzali mnie, jak byłam mała:( pewnie genetycznie, ale wolę nie ryzykować. Antoś nie umie wstać sam bez podpierania, stoi świetnie, ale jak się czegoś trzyma jedną rączką, sam jak się puści to kilka sekund i bam. łapie krzesła, krzesełko do karmienia pcha przed sobą i tak chodzi, no oczywiście także wzdłuż kanapy krokiem dostawnym, ale chce do przodu. chwyta więc moich nóg i tak idziemy, a pcha mnie tak, że się sie prawie wywracam, hhehe no i moje pytanie: czy to nie za szybko? bo on jednak pochylony idzie, pchając mnie..czy może nie pozwalać mu na to, i nie chodzić, jak on się tych nóg uczepi?

wieczorem wkleję filmik, to zobaczycie, może będzie łatwiej ocenić.

2) co myślicie o szelkach/smyczach dla dzieci? proszę, napiszcie, bo ja nie wiem, co o tym myśleć zupełnie!!!

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)

Dzisiaj Marta obudziła się bez gorączki, dostała jeszcze profilaktycznie paracetamol, ale mam nadzieję że zażegnałyśmy już przynajmniej to. Śniadanie jadła dokładnie 45 minut z zęgarkiem w ręku, zjadła połowę kaszki... załamuje mnie to jedzenie, bo ostatni posiłek, którego nie zymiotowała był wczoraj o 17... No ale może się poprawi, licze na to :)

Rudzia, nie wiem jak u nas z chorobą będzie. Nie chcę pozarażać wszystkich dzieci naokoło, ale myślę że czwartek jest bardziej realny w naszym przypadku. Oczywiście o ile nie wyjedziemy... Ale tak jak mówiłam, umawiajcie się, a najwyżej ja się dołaczę :)

realne, ja nie widziałam wózków ze skrętnymi tylnymi kołami, tzn jak przełoży się rączkę żeby tylne zrobiły sie przednimi skrętnymi. Zawsze chyba tylko przednie są skrętne, czy się mylę??
A co do hulajnogi - jeżdząc musisz rozchylać nogi i je łączyć, I jednak wtedy ta hulajnoga stawia jakis opór. Nie wiem czy to nie wpływa na kolana...? Ale ja się nie znam, wydaje mi się tylko, że jakiś wysilek jednak noga musi wykonać, a nie da sie tego uniknąc, gdyż rozchylanie i łaczenie nóg jest siłą napędową i hamulcem w tym pojeździe.

Odnośnik do komentarza

natalia uuuu.. to ciężki okres miałaś, teraz z mężem będzie łatwiej, nie wyobrażam sobie p 2h snu do pracy:((( biedaczek się ząbkami namęczył, u nas z zębami tez jakoś to ciężko idzie, nie jest tak źle, ale widzę, że go bolą:( przykro z powodu babci:( najważniejsze, że Adaś się tuli to daje dużo sił!!!

saradaria dla Darii dużo słonka na ostatni przed roczkiem miesiąc!!!!

adria zdjęcia cudowne, ach, Julcia jest taka spokojniutka, aż ten spokój bije z fotografii, pięknie, laleczka na półce i strych moje ulubione!!!! i taka pomocna, rozbiera się po spacerku! pisałaś o laktacji, ciesz się kochana, że Julcia się powolutku sama odstawia! na pewno Ci troszkę smutno, ja to będę bardzo przeżywać, jak Antoś już nie będzie pil, ale naprawdę cieszyłabym się, gdyby to tak stopniowo następowało, a u nas ostatnio powrót do ssania na całego, hmmm.. jak tu zajść w kolejną ciążę, jak się karmi co chwilę i hormony blokują jajniki:/

annaz tylko przeczekać, bo co innego zrobić?;) a ja myślałam, że tylko cyckowe dzieci się tak w nocy budzą, bo u nas cycuszek w nocy to najlepszy przyjaciel!

Odnośnik do komentarza

3nik, jak Antoś sam chodzi przy twoich nogach, to znaczy chyba że jest na to gotowy. Nie stawiasz go przecież przy tej nodze na siłe...?? :)))
Ja uważam szelki dla dziecka za super rozwiązanie, i w stosownym czasie napewno się w nie zaopatrzę. Kilka razy spotkałam się z komentarzami ludzi na ulicy, że dziecko jak pies na smyczy jest prowadzone (moja koleżanka miała szelki dla dziecka), to odpowiadałyśmy takiej Pani, żeby pochodziła z malcem zgięta w pół przez godzinę, to wtedy pogadamy... A matka musi tak chodzic co najmniej 12 godzin dziennie. A kręgosłupów na loterii nie wygrałyśmy przecież!!!

Odnośnik do komentarza

realne fajne prezentki, ja też na razie miękkie butki, ale niestety kupiłam za duże... i muszę inne kupić;/ opinie co do miękkich/twardych butów są bardzo różne... mi neurolog kazała twarde, hehhe, a moja rehabilitantka miękkie, hehhe co do hulajnogi nie wiem zupełnie, fajne to ,a el czy kolanka oszczędzi?

agatcha wypad do zoo rewelacja, Antek tez był z z nami miesiąc temu i piszczał z radości:)) kocha zwierzątka, Zosieńka tez widzę zachwycona:))

Odnośnik do komentarza

Witam Mamuśki:)
pewnie jesteście ciekawe jak moje ciasto ;) ani smaczne ani ładne,ale da sie zjeść:) weekend miły przez skypa została ustalona ostateczna wersja domku więc 1% koszmaru mam za sobą.

    Saradaria
WSZYSTKIEGO NAJ DLA DARI:)
    LIMonia
nieprzejmuj się bardziej już mi nie namieszasz:).... o widzisz jak szybko się udało siusiu:))) a postepy to marne bo leniucha mam :/ normalnie to powinno to szybciej iśc ,ale leń dominuje:) i lody :).....ooo nie szalej tak z tym nocnikiem;) brawo:)
    Rudzia
o to poważnie się bierzesz do roboty :) ja to do diet leniwa jestem nie chce mi sie tyrzymać ustalonych potraw itd. wiec wole ugotować gar i tak jesc jedno .Zauważyłam ,ze akurat ja wtedy chudnę ,bo nie mieszam .Fajnie z basenem dużo daje.
    Guga
jaka encyklopedia ja wszystko zapominam troche pamietam jak sama często używam jakiegos przepisu:) ok tylko czekam na książkę ,bo pożyczyłam i podam .Pewnie nie zaszkodzi ,ale lepiej jak najmniej smazonego:) ja to moze spróbuje na grilu sama uwielbiam smazony chleb z czosnkiem:) oj wiesz ta gotowana sobota to mnie umeczyła trochę:) też chyba kupie te farby :)... oj cheć chodzenia jest duża:) ciekawe jak u ptycha to bedzie :) teraz sie cieszy jak stoi sam i ja krzycze stoi stoiiii i piszczymy razem z radości hi hi
    Slim Lady
no to super ,że je:)))) mój to tez niejadek tylko cyc!... Ala śliczna na drugim zdjęciu:) i te oczka:)
    Adria
to daleka miałas na te lody;) tak to jest w życiu że sie coś robi niepotrzebnie:/ .. wolne udane ciasto niebardzo:) ale miło było :)..też chce zrobić Laurkę:).dobrze ,że Cie na rozłożyło bardziej:)lekki katar to da sie przeżyć:) ... w niedziele bylismy na spacerku i filmy ogladalismy .LINCZ polski ,straszny na faktach .nie lubie takich ,ale CZWARY o kosmitach jest fajny:) olej bałagan!...a parówki daj by nie za czesto bo wiadomo ,ja to jak bede dawać jak juz to kiełbase KURPIOWSKA moja jedyna ulubion! a i wedlin u mnie w domu sie raczej nie je i nie chce przyzwyczajac .Pieczone swoje miesko to tak ,ale ostatnio tez nie robie..... Ale pięknie Julcia lata:) ślicznie:)
    Karola
gratulacje ,a obrona pójdzie Ci dobrze .Oj ile ja sie nameczyłam by mi pił teraz pije wszystko nawet kwasne soki własnej roboty..ja to wpadłam na pomysł ,ze dawałam po duzym wysiłku po hustawce sprezynowej .tak meczył że pic sie chce i wtedy nie mysli czy mu smakuje i pije.
    Annaz
spóznione WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA OLIWKI
    Gosia
dobrze ,że gorączka ustąpiła i jest lepiej.
    Blumchen
to jakas masakra :((( ąz mi słabo:( trzymaj się złociutka trzymam kciuki!!!!! a teściu jak poprawa jest. przykro ,że na takich złych lekarzy trafiłaś:((( rece opadają:(
    Natalia
o nareszcie jesteś :) chyba Cie ściągnęłam:) wiedziąłm że masz dużo zajeć ślub i ta praca ,ale juz tak długo Cie nie było to wczoraj zaczęłam pisac do Ciebie smsa ale mąz mnie zawołał i nie dokończyłam.Pomyślałam w poniedziałek napiszę:) a tu Widzę napisałaś:) odezwij sie i pomyśl o wolnym czasie dla nas:)
    3nik
nie mam pojecia o szelkach ,ale bym sobie odpuściłą ,a jesli sam chodzi to znaczy ze zaczyna być gotowy i sobie krzywdy nie zrobi:)???
ok zmykam bo się szykujemy na urodzinki do 5 letniej Monisi ,bedzie super zabawa Ptych 1 raz idzie do domu zabaw:) ciekawe czy mu sie spodoba:)

Odnośnik do komentarza

asku wylaczasz dzwieki telefonu na noc ??? hihi nie wazny wyglad ciasta, wazny smak. Super ciesze sie, ze weekend udany. A ogladlas film Dlug ?? Super. Fajowo ,ze plany do domku coraz bardziej sei realizuja. Prowki wybralam te z sokolowa z szynki, co maja ponad 90 % miesa. Dam od czasu do czasu.

3nik ja mysle, ze jak nie pomagasz to jest na to Antos gotowy :)) a co do szelek to chetnie poczytam opinie innych dziewczyn, bo nie mam zdania. Ja jestem taka gospodyni hehe wiec Twoj pomysl mi sie podoba i bede Cie wspierac jak tylko bede potrafila. Botwinka mniam mniam. Gratki dla Antosia za susy do wody, odwazny chlopak :)) Fajnie, ze lubi wode.

A ja sie ciesze, bo maz od srody ma wolne :)))) do niedzieli wlacznie. W srode wzial wolne bo ja ide do gina, cos mnie brzuch pobolewa, a reszta to dluugi weekend.

No i tyle Julka mi w ogole nie daje pisac, chce sie z mamusia bawic.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

zrobiliśmy laurkę, wczoraj kupiłam te farby, Antoś miał rączki już w farbie i wielki bristol przed sobą, ale wolał poraczkować po pokoju i na matę edukacyjną wejść, heheh i okazało się, że aż tak się ich łatwo nie zmywa:/ ale laurka jest z odciskami stópek i rączek:)) :picasso: malarzem chyba nie będzie;)

asku ciasto na pewno smakowało mężowi! Matus stoi sam - brawo!!! no i dobrze, że projekt do przodu!!

adria no właśnie ja tez nie mam zdania co do szelek, więc poczytam:) do gina - a może maluszek w brzuszku????? wspieraj mnie, wspieraj, może się jeszcze nauczę gospodarzyć;) wspaniałe plany na weekend:))) u nas od czwartku, ale też już się cieszę na wolne męża!

Odnośnik do komentarza

Adria wyłańczam sygnał juz po 17 a co dzwoniłas ;).. a ciasto nie za niesmaczne ,moze za tydzien mi wyjdzie inne lepsze . ..Dług chyba oglasałam . ale to nie mój tym filmów.A parówki są niby paskudne ,ale się je hi hi nie wie jak smakują nie jadam z sokołowa hi hi .podobno cielece są tez dobre dla dzieci;)..,a dom to poczatek ,co będzie dalej nie wiadomo to zalezy od kasy ,bo kredytu nie bierzemy. a teraz maz za mało zarabia by odłozayc konkretną sumę .Odkładamy ale to wszystko za mało... Fajnie wolne ,ja to bym juz nie chciała by mój miał tyle wolnego hi hi po prawie 2 dniach mam bałagan hi hi

Odnośnik do komentarza

z hulajnoga nie chodzi mi o oszczedzanie kolana... ruch przywodzaco-odwodzacy ponoc dobrze wplywa na sylwetke - zwlaszcza uda :P
ale chodzi mi o to ze do jej obslugi nie musze zginac/prostowac kolana :D

goska - to przyjrzyj sie kolom jak jest ustawiony przodem do prowadzacego... pojedyncze kola masz wtedy z przodu.. a skrecaja sie tylko podwojne, ktore wtedy sa z tylu... widzialam jeden wozek z 4 skretnymi, ale on z kolei mial fajna cene - cos okolo 3k+ - i nie mial przekladanej raczki :P

przed zakupem chcialabym go zobaczyc, ale do wolomina nie chce mi sie jechac [tam jest sklep firmowy]... a nie wiem jak to jest z tym sklepem na warszawskiej - ale to tez daleko [jak na komunikacje miejska] :P

Rudzia - w czwartek jest swieto wiec maz jest w domu to nei wpadne jednak - zapomnialam...
a w srode nie chce psuc ci planow :)

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Ach - i znów Was zawiodę ;( Ja pewnie jutro po południu znikam... ale nie na pół roku hehe tylko na 2 tygodnie :)
U neurologa - dr nie zadowolona ze Maja nie raczkuje na kolanach naprzemiennie - podobno źle to wpływa na rozwój intelektualny :( Ale ja liczę że i tak wszystko będzie dobrze - już teraz widac ze to mądra dziewczynka... Tylko diablica :) Nawet pani dr to o niej powiedziala po dłuższej obserwacji :)
A ja po raz "enty" robię mężowi zapiekankę makaronową :) Szybki łatwy sposób na zaspokojenie głodomora :) Tak mu smakuje że zjada 3/4 naczynia o średnicy 23 cm
a jeśli chodzi o listę to poprosze smsa z przypomnieniem :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50128.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/039/0394639d0.png?8816
Kochamy nasz

Odnośnik do komentarza

Daria, wszystkiego naaaaaaaajlepszego na ostatnie małe urodzinki:)))
http://3.bp.blogspot.com/_CY1EYBsQenU/S_4cRWLVZhI/AAAAAAAAAhw/TuAz4Tsl3mI/s1600/HappyBirthday58.jpg

realne, no wlaśnie chodziło mi o to, że nie widziałam wózka z 4 skrętnymi kołami w normalniejszej cenie, niż kilka tysięcy. Chyba w ogóle jedyny, jaki widziałam to był STOKKE w cenie ok 8 tysięcy w "Świecie Dziecka". Ale to już chyba lekka przesada - mój samochód jest tylko troszeczke droższy:)))
A o tym, że skrętne masz z tyłu (podwójne) to własnie pisałam :)
Swoją drogą ciekawe, jak sie wtedy prowadzi wózek. A może w ogóle nie da rady z odblokowanymi jeździć, tylko trzeba zablokować?? Wie może któraś z Was coś na ten temat??
JA jednak tak sie przyzwyczaiłam do lekko jeżdżącego wózka ze skrętnymi kołami, że jak złapałam ostatnio koleżanki wózek ze wszystkimi kołami zablokowanymi to nie umiałam pojechać nawet krótkiego kawałka:))

3nik, wklej zdjęcie laurki!!!:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...