Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

a propo mięsa, Mikołaj dwa dni jadł własnej roboty zupkę jarzynową z pierszą indyka. Oczywiście zmiksowane wszystko. Kupka zielona jak nie wiem co, ale żadnych w niej nieprawidłowości nie zauważyłam. Smakowało mu bardzo:) Jutro mamy szczepienie na 10.30 więc dopytam się pediatry co z tym jego jedzeniem. Bo jak mleka nie chce to przecież na siłę mu nie dam bo nie idzie jak. Głowę odwraca, usta zaciska i koniec.

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

zosia pospala cale 45 minut, wypila 40 ml mleka;/ i zjadla obiad do konca;) teraz wypila 20 ml wody-z lyzeczki i meczy sie bo ma na spiochach pingwina ktory bardzo ja interesuje.

adria rozumiem ze nie chcesz jechac na zakupy;/ja tez bym pochodzila ale jak piszesz szkoda kasy bo zawsze cos sie wyda;/ ja tez mam zamiar wybrac sie na spacer bo nawet niezla pogoda ale...mam lenia i nie chce mi sie;/ to jest straszne,takie lenistwo mnie dopadlo ze nawet na dwor nie chce mi sie wyjsc;/

asku tak to jest z pijanymi;/ ale powiem ci ze moze dobrze ze maz nic nie mowil,choc uwazam ze powinien stanac w twojej obronie przy tesciowej.wredna baba...
moja tesciowa nigdy mi nic zlego nie powiedziala,to zawsze ja na nia narzekam,ale np jak skarze sie mezowi ze znow nic nie pomogla to zawsze cos tam jej dogada..

ania a moze deserki?owoce zawsze bardziej smakuja,my zaczynalysmy wlasnie od tego. moze kup jej chrupki kukurydziane,jak bedzie sama jadla to moze wiecej frajcy jej przyniesie;) daj lyzeczke do zabaway-ale pilnuj zeby sie na zadlawila. a jak nie dziala to nie wiem moze faktycznie jeszcze za wczesnie,nie kazde dziecko jest takim chetnym do jedzenia

rudzia zoska tez najchetniej jadla by lyzeczka, a wszelkiego rodzaju dania smakuja jej bardzoe;)mleko najmniej;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Annaz - zgadzam sie w 100% z Adria. Wkazdym razi spokojnie, jak chce zjesc 1 lyzeczke daj jej jedna jak nie chce wcale to nie. Ja juz tez sie nauczylam cierpliwosci. Np. przed chwila dawalam banana zawsze jadala calego a dzis bllee , jak nie to nie.

A u nas zaczyna sie robic sajgon!!! Lozeczko stoi w duzym pokoju i pomalu wszystko z sypialni tu przychodzi.... ja sie zalamie!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Dotarłam do 732 str. i wymiękłam. Nie dam rady ponarabiać wszystkiego, więc odpiszę tylko na to, co dałam radę przeczytać. Ale na początek

http://www.e-kartki.com.pl/files/2010/12/szczesliwego_nowego_roku_2041.jpg

Adria, dziękuję za ćwiczenia. Ostatnio kupiłam piłkę i turlamy się z małą. Dziękuję też za miłe słowa o Nel. Anoushka, Guga i Goska – Nel wcale nie jest jakoś bardzo kudłata. Ona ma po prostu długie włoski na czubku głowy, boki i tył wytarte. Na dole główki z tyłu jest też trochę gęściej. Ale przejrzałam zdjęcia i na większości wygląda jakby miała niezłą czuprynę.

Realne, pocieszyłaś mnie z tym wychodzeniem zębów na raty. To i ja tez Ci coś powiem – z czasem i takie zęby się przebijają, u nas już jeden jest.

Karola, nie narzekaj na pierwszą @, ja mam już 4 za sobą, a jestem cycata, Z resztą sporo mamuś ma to już za sobą, więc jesteś jedną z ostatnich.

Kasiula, ależ wspaniała wiadomość z jelitkami Hubcia. Będę trzymać kciuki za Was w lutym, ale już teraz ciepło myślę.

Gośka, pytałaś o krzesełko. No więc ja kupiłam tutaj NOWOĹ�C !! MAXXX WYPOSAĹť KRZESEĹ�KA DO KARMIENIA (1387803494) - Aukcje internetowe Allegro Wady jakie ma krzesełko to:
- brak regulacji wysokości pasów – te na ramionka są na jednej wysokości i choć w oparciu (w plastikowej części) są 2 pary otworów, to tapicerka ma jedną. Niby można samemu zrobić dziury i przeszyć, ale nie wiem jak to się będzie miało do gwarancji
- kółka zupełnie nie są zwrotne i ciężko się jeździ krzesełkiem z obciążeniem, czyt. Dzieckiem
- tacka jest zbyt wysoko dla takiego malucha, ale to chyba we wszystkich tego typu krzesełkach
- są przebarwienia na plastikowych elementach, choć niby dużo tego nie ma.
I to chyba tyle z wad lub chwilowo nie pamiętam. Poza tym same plusy:
- regulowane oparcie
- regulowana wysokość fotelika
- regulowany podnóżek: zarówno podpórka do stópek, jak i to, że podnóżek można ustawić poziomo, co przy maluszku jest ogromną zaletą
- bardzo łatwo się go obsługuje i nie trzeba używać siły, aby zmienić ułożenie którejkolwiek z powyższych funkcji (poza przełożeniem podpórki do stópek).
Moja Nel uwielbia w nim siedzieć/półleżeć. Służy nam obecnie głownie jako leżaczek i zabieram w nim małą ze sobą do kuchni, łazienki czy salonu. A ona się grzecznie bawi i ma wszystko „na oku”.
A ten chicco, co wstawiłaś, to widzę, że różni się jedynie tapicerką – ale o wiele lepiej wykonaną. No i ma dwie pary otworów na pasy.

Ola – gratuluję zaręczyn! Taka niespodzianka to coś naprawdę wspaniałego. I jaka romantyczna, ach…

A ta część mojego posta jest naładowana negatywnymi emocjami i skierowana tylko do Agatchy, więc pozostałe mamusie mogą sobie odpuścić czytanie. Ale tak mi się ciśnienie podniosło, że muszę odpisać a propos tej wypowiedzi:

agatcha
ale fakt ze dzicko do 6mc ma byc na samym mleku jest dla mnie conajmiej dziwny, bo moja zoska jak widzi inne jedzenie az sie trzesie, tak samo jest ze sloiczkami;)

Zazwyczaj nie oceniam wyborów mam co do swoich dzieci, a tym bardziej gdy jestem zielona w temacie, w przeciwieństwie do Ciebie. Agatcha, tą wypowiedzią nie dość, że trafiłaś bezpośrednio we mnie, to krótkim zwrotem
agatcha
conajmiej dziwny
podważyłas lata pracy naukowców w Europie i Ameryce nad zdrowym żywieniem niemowląt. Ja nigdy nie odważyłabym się na takie oceny tematu, do którego podchodzę z ignorancją i zupełną niewiedzą. Moja Nel cały czas jest karmiona wyłącznie piersią i tak właśnie pozostanie do ukończenia przez nią 6 miesięcy. Dietę małej konsultuję z doradcą żywieniowym, a nie mamą czy pielęgniarką (lub, jak w Twoim przypadku, mamą-pielęgniarką), bo mimo szczerych chęci przez brak wiedzy można bardziej zaszkodzić niż pomóc. Moje dziecko nie trzęsie się na widok jedzenia, jest nim tak samo zainteresowana, jak podlewaniem kwiatów czy spuszczaniem wody w toalecie – ciekawa, ale nie zachwycona. Bardziej cieszy się z obecności psa – piszczy, śmieje się i cała chodzi. Pewnie trochę naciągnę Twoją wypowiedź, ale w takim razie mogłoby wynikać z niej, że mała powinna męczyć psa, tarmosić i ślinić, bo ją do niego tak ciągnie? Zastanów się następnym razem zanim napiszesz coś równie „irracjonalnego”. Jak nie znasz tematu, a wydaje Ci się on
agatcha
conajmiej dziwny
to może wysil się trochę w jego zagłębienie, a potem podejmij merytoryczną dyskusję?...

Przepraszam pozostałe mamy za ton wypowiedzi, ale najnormalniej w świecie podniosło mi się ciśnienie i musiałam się uzewnętrznić.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug372n0aex2lz9nu.png http://s2.pierwszezabki.pl/035/035105970.png?2317

Odnośnik do komentarza

    Blumchen
z pijanym nie ma co, ale my nie mieliśmy co mówić .Stało się on wie jaką ma matke zawsze wszystkie były złe ,ale wybrał najgorszą:) a co do krzesełka nie wiem o co dokładnie chodziło ,ale ja mam to niemieckie z opcją bujania.Takie tandetne to bujanie bo trzeba nogą mocniej bujać ,ale nawet mi się podoba bo małego pobujam jak marudzi i mięśnie nóg pracują:)marzę o wiośnie:) i o słonku:)
    Adria
to musisz już uważać na małą .mój dziś zamiast usiąść w sekundę wstał na nogi jak go za rączki wzięłam i tak bekał po nocy ,że mi pościel świerzutką zażygał.
AAA co do postanowienia:)) odnośnie tego co napisałam że byłam zła na męża za pety i to długo ,i całą uwagę skupiłam na Ptychu to POSTANOWIŁAM nie odgapiając od Ciebie!!!:) że też będę lepsza dla męża ,bo nie chce być taka jak moja T nieszczęśliwa .Ale nie zadarmo:) tak już mam:) on od jutra bierze tabex i znowu palenie rzuca .Tak więc mamy podobnie .Mój M robi dla mnie wszystko a ja ... mniej i do tego mu dogryzam :( oczywiście żartobliwie i się z tego śmiejemy ale kąśliwie .np. że on to Ferdek a ja Halinka bo pracuję w szpitalu ,bo pracowałam w ciąży, a on siędział w domu:)ale to akurat był bardzo szczęsliwy okres w moim życiu:)))!!! tak więc możemy sobie kibicować i wrazie czego przypomnieć żebyśmy były lepszę Opłaci nam się to:))) drugie postanowienie to koniec z T wyleczyć się z niej i już na jej temat nic nie mówić i nie myśleć,bo to zatruwa mnie i moją rodzinę .A trzecie to doprowadzić się do porządku -14 kg i zacząć znowu cieszyś się życiem i przestać tak przejmować ojcem i T.Trudno nie lubimy się i nic na to nie poradze tylko się w chorobe wpędzę! Czwarte to zacząć realizować plany ,ale to poweim innym razem jak się spęłnią. No tak to wygląda:)

Odnośnik do komentarza

annaz nie martw się ! Każde dziecko w swoim tempie nie tylko się rozwija ale też zaczyna jesć. Mój Karol tylko cyc i deserki obiadków nie toleruje, ale jutro znów próbuję.

aśku Sytuacja rzeczywiście nieciekawa, ale przynajmniej z mężem się nie pokłóciłaś!

mamaola Gratulacje!

Rudzia my na kolędzie mieliśmy biały obrus, Pismo Święte, krzyż i świecę. Wody święconej nie mam ale zawsze ksiądz ma ze sobą kropidło. A jeśli chodzi o pieniądze to już u nas tradycja , 50 zł w kopercie czeka , ale zawsze zapominamy dać:36_1_1:
Ksiądz się nigdy nie upomina, wychodzi i potem M za nim leci:sofunny::sofunny::sofunny:

Jestem nie po to, by mnie kochano i podziwiano, ale po to, bym działał i kochał. Nie obowi

Odnośnik do komentarza

adria40 tesciowa gotowała. Bez przypraw, tylko odrobinkę posolila, przy mnie. Zaufałam jej, bo po ostatnich jej poczynaniach z karmieniem Mikołaja dziwnymi specyfikami, tak ją wszyscy złajali, że teraz bardzo ostrożna jest i pyta sięo wszystko za nim mu coś da. Ziemniaczek, marchewka, pietruszka, odrobina pora i nie wiem co tam jeszcze było, ale smakowało prawie jak zupki ze sloiczków, więc nic dobrego;p

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

aśku super postanowienia i wiesz co ??? WYDAJE MI SIE, ZE BEDZIESZ ZDROWSZA. Bo sama wiesz jak sie czlowiek wkurza o byle co to nerwy zszargane i zdrowie, na nim tez sie to odbija. W takim razie trzymam za Ciebie kciuki i za siebie tez.
Ja wczoraj wprowadzilam moj plan w zycie i......... kiedy maz jak uspil Julie i nakarmil psa powiedzial, ze jest zmeczony, to ja mu o godz. 19.30 powiedzialam: to idz pod prysznic i idz sie poloz, mimo, ze bylo pare rzeczy do zrobienia :)

A oto kciuki

http://www.bosko.pl/kartki/kartki/21.jpg

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

I jeszcze zapomniałam się wypowiedzieć odnośnie teściowej. Aśku, moja co prawda mnie nie zwyzywała, choć czasem palnie tak, że aż włosy dęba stają. Ostatni jej wyczyn, którego do dziś nie mogę jej wybaczyć, miał miejsce jak urodziła się Nel. No więc mała przyszła na świat o 3:17, więc siła rzeczy w nocy nie spaliśmy. Rano Sebek zdrzemnął się niecałą godzinkę, ale szybko wstał, bo zwierzaki ogarniał, robił dla mnie jedzonko (co bym mu z głodu w szpitalu nie padła) i do nas przyjechał. Jego mama była wtedy u swojej córki (która również mieszka w Wawie) dzieci pilnować, bo ta wyjechała na szkolenie. No i w dniu narodzin małej wracała do siebie, do Piotrkowa Tryb. Nie mogła pojechać w dzień, bo dzieci trzeba wieczorem wykąpać i spać położyć, a ich tatuś ma dwie lewe ręce i przed kompem by tylko siedział. Więc stwierdziła, że ona się tym zajmie, a wieczorem S ją zawiezie do domu. I wyobraźcie sobie, że ten mój chłop nie umiał jej odmówić, mnie to prawie szlag trafił, jak się dowiedziałam, że jednak jedzie - po nieprzespanej nocy, po ciemku 150 km. w jedną stronę (reflektory samochodów potrafią zmęczyć wzrok). Po powrocie powiedziałam Mężowi co o tym myślę, a on do mnie, że mam mu ufa. To ja do niego, że nie chodzi o zaufanie, tylko o egoizm i wygodnictwo w dupowożeniu. Każda normalna matka w takiej sytuacji nie narażałaby swojego dziecka na utratę zdrowia czy nawet życia w wypadku. Wiadomo, że po narodzinach pierwszego dziecka, gdy opada adrenalina, a przychodzi zmęczenie, to wszystko się może zdarzyć. Dodam, że oczywiście powrót pociągiem nie wchodził w grę, bo Sebka rodzinę trzeba wozić...
:36_2_24:
A najlepsze, że moja teściowa to anioł w porównaniu do teścia. :36_11_1:

http://www.suwaczki.com/tickers/ug372n0aex2lz9nu.png http://s2.pierwszezabki.pl/035/035105970.png?2317

Odnośnik do komentarza

malena ja w sowjej wypowiedzi nikogo nie obrazilam, nie napisalam ze ktos jest dziwny - a tym samym - nie mialam na mysli zadnej osoby w tym ciebie. moze nie jestem tak douczona jak ty ale zawsze na forum mozna bylo wyrazac swoje mysli i tak tez zrobilam - nikogo przy tym nie obrazajac!!!
tymczasem czytajac teoj post poczulam sie jakby ktos mi walna w twarz, sory ale ton twojej wypowiedzi mnie obrazil.
teraz czuje sie jak gowniarz ktorego okrzyczala Pani.
widac ze faktycznie trzeba uwazac co sie pisze na forum
zawiodlam sie;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

agatcha masz rację. Malena trochę ostro napisałaś...

Pamiętajcie że są różne dzieci. Wyłączne karmienei piersią jest zalezane przynajmniej do 6 mc ale każda mama jak wie co jest najlepsze dla jej dziecka. Tak samo dzieci maja juz swoje gusta. Mikołaj jak widzi łyżeczkę z kaszkąto aż sie trzęsie, piszczy i rwie do niej. Na psa tak nie reaguje. Malena Twojemu dziecku najwyraźniej w zupelności wystarczaa Twoje mleko, ale innym dzieciom nie.

Po co się kłucić... Nowy rok się zaczął a Wy z kłutniami wyjeżdżacie!!

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...