Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Ja tylko na sekundkę życzyć wszystkim dobrej nocy.

Impreza u rodziców udana, dużo pysznego jedzonka i Leoś calkiem grzeczny (jak zobaczyłam że zmęczony to go do chusty i zasnał mimo gwaru).

Teraz mąż pojechał na dworzec po koleżankę, a Leo próbuje zasnąć.

blumchen - no jest już w domku, choć coś nie do końca w humorze. I przewiało go - korzonki sobie załatwił bidulek. Ale zapowiedział, ze przed świętami jeszcze jeden wyjazd będzie.

guga - super z jedzeniem :) No to chyba teraz Isia nadrobi stracony czas i szybko nabierze ślicznych fałdeczek :)
Powodzenia u prababci.

Papa.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Puchy, puchy

mamaola baw się dobrze z koleżanką i zdrowia dla męża

guga pięknie Iśka je - odważna jesteś, ja na pierwszy raz to daję ciutkę nowości - dziś lyżeczę soku z marchewki - maly gapil się jak ja piję i mi szklankę wyrywal, to mu dalam jego soczku, ale średnio podszedl - jutro będziemy dalej próbować

agatcha szkoda z tym laktatorem. Brawo dla Zosieńki za przewroty

A Antek się dziś rozszalal - chlop jak się zaprze to turla się do celu i na maksa wyciąga lapki po to co chce, zapiera się nogami, dupcia do góry i silą woli chwyta to co chce. Zaaferowala go dziś poszewka na poduszce - na pomarańczowym tle żólte slonce, myślalam że skrętu szyi dostanie tak się wyciągal po nie i w konsekwencji poduszkę sobie na leb ściągnąl.

Musimy wziąć od szwagierki kojec - będzie bezpieczniej. Bardzo boję się, że maly znajdzie jakąś drobną zabawkę Zosi :( Ciągle jej powtarzamy aby nie kladla na ziemi ale grochem o ścianę :( a maly myk myk i zlazi z maty.

Uciekam spać - mąż wykończony, ja też

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

jakos przezyłam, gości też, napiłam ciś coli wiem ze to grzech ale pomoglo i suche wafle

Adria- koniecznie idź do lekarza, wymioty nie sa czymś dobrym, przebadaj się
Filipka- ale ja mam dwie babcie pracujace a zresztą blizej mam do pracy niż do mamy więc i szybciej załatwiłam co trzeba :)
Mamaola- super że impreza się udało, spotkania też udanego życzę :)
Agatcha- ja mam elektryczny medeli, nie ejst tani to fakt ale cudowna sprawa , ja ręcznymi nie umiem, chociaż miałam taki o jakim pisze Adria to ejszcze jako tako- ale ten z gumowym psikaczem- koszmar :)
Blumchen- teraz przede mną pokusa- dwu dniowy wyjazd z impreza, nie chce zapalić

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

Guga12
U nas jeszcze tego nie było mała zjadła przez cały dzień mleka 820ml herbatki 280ml soku z marchewki 50ml i pierwszego dania marchew z jabłkiem 3/4 słoiczka i jeszcze chciała ale na pierwszy raz starczy. Miło mnie zaskakuje tym jedzeniem:yipi::yipi::yipi:

Teraz sobie smacznie śpi, Jutro jedziemy do prababci od strony męża a ja mam taki stres że Iśka da koncert, od kilku dni śmieje się tylko na widok mój i męża a jak widzi innych to buźka w podkówkę i płacz. A jutro imieniny prababci więc trochę osób będzie obyśmy nie musieli się ewakuować:sofunny:
U nas dziś podałam ziemniaczki z masełkiem [odrobina masełka żeby były gładkie po stłuczeniu] i super... zjadła 3 łyżeczki standardowo na pierwszy raz :)
a w niedzielę marchewka+ziemniaczki... a owocami i deserkami chce wejść troszkę później.
i nasza na widok nowych osób robi tylko zdziwioną minę i bacznie się przygląda nowoprzybyłym... a po chwili się uśmiecha i odwala różne zabawne śmieszne minki jak do starego kumpla :P

w nocy też zaczęła ładnie spać - pobudki między 6 a 8 [i to już koniec spania -zasypia między 21 a 23], za to w dzień spanie max 3x po 30 minut i bardzo płytko... cokolwiek głośnego już się budzi... co zabawne czasem usypiamy ją przy suszarce... i ciocia się nawet śmiała że przy takim hałasie usypia a jak ze sobą normalnie rozmawiamy się budzi... za to w nocy jak śpi to można robić wszystko nie zwracając uwagi na hałas - śpi...

dziwna ta moja dzidzia troszkę.

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

hej mamusie
chyba moje pompowanie i wczorasze katusze przyniosly efekt bo cycki pelne a zosia chyba powoli wraca do normalnosci;) dale zle jej spac przez dziasla, ale wczora posmarowalalm je je i zasnela o 23,pozniej pobudka 2,4 ,6 i teraz o 8 juz wstalysmy,wiec po cogodzinnym wstawaniu uwazam nocke za udana;)
dzis fryzjer ale troche nie mam natchnienia bo wczoraj poklocilam sie z mezem a dzis pojechal remontowac pokoj mojej przyjaciolki i jakos zle mi z tym;/

filipka kurcze ale ten Antol nasz spryciarz;) ale postepy;] a kojec super sprawa zwlaszcza jak jest drugie dziecko;) ja wczoraj jak zosie cwiczylam zauwazylam ze tez juz powoli podnosi dupke i wypina i leciutko obraca sie na brzuszku;)tak w kolko,ale widac ze dopiero cwiczy;]

kasia filipka ja wczoraj postanowilam ze zainwestuje w ten elektryczny chyba.szkoda moich nerwow.ale jeszcze jutro sprawdze tym reczznym,moze jak laktacja wrocila do normy to i laktator zacznie ladnie sciagac;)

oki uciekam,wpadne wieczorkiem i zycze udane soboty

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Witam weekendowo,
ja jak zwykle sobota a ja sama. Okta dzis ma religie wiec tez jej nie ma, m w robocie... echhh. Ale wiecie co ja to juz chyby tak zdziczalam w tym domu, ze sama stronie od ludzi. Wczoraj wieczrem przszedl kuzym mojego meza... i skonczylo sie na tym , ze po pol godziny poszlam spac. Po prostu meczy mnie teraz taki rozne wizyty... normalnie wydziczenie. I w sumie dobrze mi samej tzn. ja i dziewczyny. Wcale nie jest zle...
Agatcha - super, ze laktacja ruszyla!!!
Guga - o matko, mam nadzieje , ze ten moj przecine tez sie w koncuu rozkreci i zacznie ladnie jesc.
Filipka - super, ze maly sie juz tak fajnie "przemieszcza" :-))) U nas poki co rozwoj stanol w martwym punkcie, przez to chomonto... bo Marysia w tym ni jak sie nie przekreci... 30 mamy wizyte u innego ortopedy, zobaczymy co powie.
My tez mamy kojec - tylko u nas ze wzgledu na psa, bo ja nie moge Marysi np. na podlode polozyc, bo siersci pelno...
http://www.layoutlocator.com/graphics/dldimg/4001cdba4ca2fee6906390c4db24b19f_MJZ570.gif

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Koleżanka już pojechała, ale mąż zaprosil już na wieczór kolejną dwójkę! My chyba częściej mamy gości niż ich nie mamy... Troche to męczące, szczgólnie z maluchem, ale chyba nie wyobrażam sobie odizolować się z powodu dziecka. Jetsem zbyt towarzyska :)

Było super, choć położyłam się po północy + standardowe 3 pobudki i wstawanie 7 rano, więc czuję się troszkę zmęczona.

A jutro jedziemy do teściów na obiad.

blumchen - he, he, widzisz, a ja zupełnie odwrotnie :) Ważne, że robimy to co chcemy ;)

agatcha - super, ze laktacja się poprawiła :) Dałaś radę :)

realne
- no to ładne nocki. W dzień u mnie podobnie. Najgorsze, ze zazwyczaj jak uśpię małego to zaraz telefon lub domofon dzwoni :/ I koniec spania, wrrrr. Tylko noce niestety nie wyglądają jak u Ciebie. W nie miałabym nic przeciwko ;)

filipka
- jestem pod wielkim wrażeniem! Super, ze się chłopak tak rozkręcił! Leoś znowu protestuje jak go kładę na brzuchu. Mi się wydaje, ze on kiepsko znosi frustrację spowodowaną tym, ze nie może jeszcze robić tego co by chciał - dosięgnąć czegoś, przewrócić się... Za to nieustannie by tylko skakał na nogach. Strasznie mu sie to spodobało i domaga się trzymania. Nie zdziwię się jak szybciej zacznie chodzić niż się przekręcać ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

witam sie ja
po fryzjerze i kosmetyczce;]czuje sie jak nowo narodzona, i bardzo mi sie podoba efekt koncowy;]ale co kosmetyczka zrobila z moja siostra;) ona ma 13 lat,ale wydepilowala jej brwi i pocieniowala dlugie wlosy i wyglada super,napatrzec sie nie moglam;)
zosia byla przecudna, a pojechalam o 11 ona juz spala, wstala o 13,15 glodna wiec mama dala jej sciagniete mleko a ona raptem 60 ml wypila i znow zasnela.wiec jak ja wrocilam o 14.30 to jeszcze do 15 spala;) teraz zasnela w samochodzie i narazie spi w foteliku,a mi piersi pekaja i chyba sciagne na jutro.
jutro jedziemy do kolezanki ktorej maz robi pokoj bo bedzie malowal a my na ploty,noi chce wykorzystac ze bedziemy we wrocku i skoczyc na targ i kupic sobie plaszcz,oby nie padalo;)))

mamaola no wy faktycznie towarzyscy jestescie;)i powiem ci ze fajnie;] ja tez chetnie przyjmuje gosci ale warunki mieszkaniowe nie pozwalaja, mamy jeden pokoj a wiadomo goscie plus male dziecko w jednym pokoju- katastrofa

blumchen no tak,pies jednak troszke brudzi;/ja wlasnie bede zamawiac na allegro dywan taki 2na 3 metry bo mamy panele a chce zeby zosia nie lezala juz na lozku bo kto wie co bedzie wyprawiac;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Na szczeście wszystkie mamy weekendowo spędzają czas pewnie ze swoimi połówkami, iwęc nie mam aż tak baaardzo dużo do narabiania jak zwykle ;)
Ja niestety jestem zmęczona. Moje dziecko jest małym potworem. Nie wiem, czy to skok rozwojowy, czy po prostu mamy małą marudę, beksę i złośnika w jednym. Mówię Wam. Ostatnio wszystko jest na "NIE". A do tego jaki ryk potrafi uruchomić, głowa pęka. Dzisiaj po południu usypianie trwało chyba 1,5 godziny. Śmieję się z mężem, że chyba wystawimy małego na allegro.
A tak poważnie, to serce mnie boli, że nie wiem o co temu mojemu dziecku chodzi. Do tego trochę zatrzymał się w rozoju, tzn. od kilku dni nic nowego się nie dzieje, więc jednak mam nadzieję, że to skok.
Na szczęście na basenie było super. Wszystkie dzieci płakały, tylko nie Adaś. Dzielny chłopak. Dzisiaj teżpierwszy raz kąpię się z nim w wannie. Już nie mogę się doczekać, pewnie jemu też się spodoba, bo lubi wodę.
Ja jeszcze tylko trochę pracy mam na dziś. W domu ogarnęłam stertę prasowania i robię ciasto mniam mniam. Już nie mogę się doczekać. A później może coś ciekawego w telewizji się znajdzie.

blumchen, no to wykorzystajcie czas we dwoje. A raczej we czworo :)

agatcha strasznie zazdroszczę Ci tej kosmetyczki i fryzjera. Mi jakoś zawsze szkoda pieniędzy no i nie chcę zostawiać małego. Ale może niedługo się zmobilizuję. Byłam wczoraj na zakupach, chciałam kupić sobie coś fajnego, ale niestety obkupiłam tylko męża, a dla siebie niewiele. Najgorsze jest to, że zakupy już mi nawet przyjemności nie sprawiają tak jak kiedyś...
Jeśli mogę Ci coś doradzić odnośnie laktatora to poszukaj w sieci. Na prawdę znacznie taniej niż w sklepach. Nawet o ponad 100 zł przy laktatorach medeli. My chcieliśmy "na już" i przepłaciliśmy na mini electricu właśnie 90 zł!!!!!!!!!!!!!!

mamaola super, że odwiedzają Was znajomi. Czasem człowiek ma dość, ale z drugiej strony to dobrze zachować równowagę i nie izolować się od otoczenia. Czasem trudno, bo dzień szybko leci, kupa spraw do załatwienia i później brakuje nawet ochoty na wizyty. Znam to :) Tym bardziej podziwiam za weekendowy maraton. Trzymam kciuki, żeby Leoś był jutro grzeczniutki u dziadków.

filipka ale ten Antek przyspieszył w rozwoju. Chyba kojec rzeczywiście będzie dobrym rozwiązaniem. Też muszę już zacząć o tym myśleć, chociaż Adasiowi będzie potrzebny pewnie dopiero za kilka miesięcy. Z drugiej strony patrząc na Antka... nigdy nic nie wiadomo :))

guga no aż miło słyszeć, że Isia tak wcina! Mam nadzieję, że apetyt się utrzyma! Jak przeżyliście imieniny prababci.

A tak mnie naszło. Ciekawe co u mam, które dawno nie pisały... Np u Karoli? W końcu to ona założyła ten wątek. Karola? Co tam?

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

Filipka czytam o Antku i ze zdumienia oczy przecieram no fantastycznie Antoś sobie z przemieszczaniem radzi i przewrotami jej moja ma jeszcze do tego daleko. Widzisz chłopak niby popłakiwał a tu takie zdolności nabył w ciągu jednej chwili BRAWO:yipi::yipi::yipi:. Co do nowości to wiem, że trochę ryzykuję ale dziś to samo tak się trzęsła na widok marchewki z jabłuszkiem że pół słoiczka zjadła (chciała jeszcze ale to już byłaby całkiem przesada więc nie dałam:wink:)

Realne u nas Iśka śpi od 19 do 6/7rano i to mnie ratuje bo w dzień też słabo dziś miała dwie drzemki po 40 min w tym jedna to spacer:Szok: A czemu wstrzymujesz się z deserkami???Ja właśnie od nich zaczęłam, jutro próbujemy dynie z jabłuszkiem:great:

Aatcha ja też nie cierpię kłótni z mężem rzadko je mamy ale po nich pół dnia siedzę i myślę i nad niczym skupić się nie mogę, mam nadzieję że już jest ok:yes:

Blumchen ja lubię gości ale w południe a wieczorami NIE bo wtedy sama mam czas na relaks i też taka dziwna jestem:Padnięty:

Mamaola wow podziwiam tyle gości ja bym nie miała tyle siły:Szok:

Natalia no jakbym o sobie i swoim potworku czytała, u nas też tak było przez ten tydzień myślałam, że nie dam rady na szczęście teraz jest coraz lepiej i oby tak zostało a ja jestem pewna że to skok:Histeria:

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

U nas na imieninach u prababci SUPER Angelika prawdziwy aniołek do wszystkich się uśmiechała nawet odrobinkę nie zapłakała

Za to popołudniu na spacerze jeździłam na sygnale ciągle płacz i to jaki w rezultacie moja królewna w dzień spała 2xpo 40 minut w tym raz na spacerze a że ostatnio wymaga ciągłej uwagi ledwo wyrabiam się we wszystkim:Padnięty::Padnięty::Padnięty:

Za to z jedzeniem cudownie, ha nawet w nocy o 3 mieliśmy jedną pobudkę na jedzenie co nam się już raczej nie zdarza ale ja z jednej to się cieszę bo przynajmniej wiem że zajada.:smile_move:

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Natalia- może to orkes, pogoda u mnie czasem mała tak marudzi ze nie daje sobie z nią rady a potem mija jakiś czas i ejst wesolutka ze nie wiem
Realne- nie boisz się masła dawac? ja bym masła to się bała ale ja jestem panikarz
Agatcha- ale ci zazdroszcze, też mi się marzy kosmetyczka, super ze laktacja powóciła :) ja nie znoszę ściągac a musze codziennie rano bo mroże na wyjazdy, ale jak się zapomne i najpierw nakartmie to cięzko mi idzie :(
Mamaola- Ty piłaś chyba karmi piwo? u mnie leżenie na brzuszku to podstawa dlatego mała się nauczyła przekręcac, najczęsciej tak tylko do połowy co wyglada komicznie, no ale ona raz ze masa niewielka to jeszcze ma żywe coś- znaczy brata
Guga- super!! i to z prababcią
Blumchen- ja cioe doskonale rozumiem chociaż ja sama w soboty nie ejstem bo ejst synek a do ludzi mi tęskno
a polecam wam zabawkę ze cos śpiewa i świeci się jakieś światełko- ja mam akurat z fisher price ale myśle ze sporo takich jest, u mnie ostatnio na każde jęki działa zabawka cuda

uczące się mamy chyle czoła, ja pisze cos jakby prace naukową i wysoadam, w ogóle mi mózg nie pracuje , brak słów ech a został mi tydzien

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

My dziś po mega intensywnym dniu - uch.
Zosia leży i slucha bajki, Antek padl. Dziś zostal sam z tatą na 3h a ja z Zulą pojechalyśmy do Gdyni na jej koleżanki urodziny - przed wyjazdem, po spaniu Antek olal jedzenie z cycka i zostawilam go niedojedzonego. Wciągnąl mężowi malą porcję sinlacu :)
Oby bylo teraz spokojnie bo sama jestem - mąż bryknąl na imprezę do znajomych.

realne z maselkiem??? Lo matko - ja bym się nie odważyla.

agatcha spokojnie, Zosia jeszcze maluszek i wszystkiego się nauczy, najważniejsze że ćwiczy :)
Super, że laktacja tak Ci się rozkręcila. Daj znać co postanowilaś z lakatorem.
Cieszę się, że wizytya u kosmetyczki i fryzjerki Ci się udala.

blumchen wiesz, ja myślę że to nie 'zdziczenie' a po prostu zmęczenie - ja też tak mam czasami. Przez Waszą sprawę z tymi szelkami postanowilam zrobić raz jeszcze USG Antkowi - on mial robione bardzo wcześnie i nie przez ortopedę, więc się wystraszylam

mamaola fajnie, że wizyta się udala :) Fajnie wyglądają takie dzieciaczki jak skikają na nogach - Antek 'stoi' wyprostowany i wklada lapę do buzi i wygląda jak filozof ;)

natalia uuu, widocznie Adaś jest w nieformie - skąd ja to znam. Minie mu, Antek odpukać od kilu dni jest fajowy, ale czekam kiedu mu minie ;) Jak nic się nie dzieje, to za jakis tydzień się zdziwsz jak Cię zaskoczy jakąś nowością, ale najpierw musi się porozwijać.

guga a ja nie mogę się nadzwić apetytowi Iśki - super czytać, że tak wcina
Ale prawbabcia dumna :)

kasiawawa ja pijam karmi - a co?
Teściowie mieszkają w Gdyni i pracę mam w Gdyni, a to miasto jest dlugie i rozciągnięte i te dwie rzeczy są stosunkowo blisko, więc wykorzystam. Może uda mi się skoczyć jeszcze po zakupy na halę :)

Idę legnąć na kanapę przed TV, z gazetką, a co :)

Spokojnej nocy, milej niedzieli

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

kasiawawa Zosia chodzi kolo 20. Ale wczoraj byl wyjątek bo byliśmy sami i zależalo mi aby leżala spokojnie aż nakarmie Antka. Sluchala bajki i nie chcialam jej przerywać.
Mi karmi smakuje tak sobie - trochę za slodkie. Jest gazowane, więc ja odgazowuję ;) Mi pomaga na laktację.
Co do pyszności - w związku z alergią malego ja slodyczy nie mogę, więc rozkoszuję się w prażonych jablkach. Teraz czekam na przesylkę ze sklebu bio i tam zamówilam śmietankę ryżową - oj będę się delektować jablkami z ryżem i 'śmietaną' ;)

Milego dnia.
Zosia w kinie z babcią, maly śpi. Ja biorę się za mycie podlóg i obiad, ble :(
Jak maly pójdzie spać drugi raz jadę po zakupy do Tesco - lodówka świeci pustkami.

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Ależ mieliśmy wspaniałą nockę. Mały spał 12 godzin do 8.30, a ja razem z nim.
Ja też piję karmi, ale nie odgazowuję. Naczęściej wybieram malinowe. Ale teraz już sama nie wiem czy mi to rzeczywiście pomaga na laktację.

Miałam dzisiaj jechać do swoich dziadków, ale niestety mały sie zaziębił. Już sama nie wiem od czego, czy od basenu, czy zaraził się od prychającego mężą, czy go z chłodno ubieram... A może dlatego, że wczoaj przez gozinę zostawiłm golaska w łóżeczku żeby machał sobie nóżkami - ale włączony był termowentylator i było na prawdę bardzo ciepło.
No w każdym razie ma katar, kaszel i słychać zmieniony głosik troszkę. Na szczęście temperatury nie ma. Najbardziej martwi mnie to, że w czwartek wypada nam szczepienie. Mam nadzieję, że dzybko mu przyjdzie. Jak myślicie, będzie go można szczepić?

A mąż wyszedł przed chwilą z domu obrażony nie wiadomo na co, trzasnął drzwiami i tyle go widziałam. Niby ma pozałatwiać jakieś sprawy. A nich załatwia, nie potrzeba mi w domu drugij marudy dzisiaj :) Jedna mała zasmarkana wystarczy.
Mam jeszcze do Was pytanie. Jaką temperaturę utrzymujecie dla maluchów w dzień w mieszkaniu? Bo czytałam, że powinno być 21, taka najzdrowsza, najwyżej cieplej ubrać dziecko. Ale sama nie wiem, czasem mam wrażenie, że może mu być za zimno.

filipka to widzę, że Ty rzeczywiście ostrą dietę trzymasz. Dzielna jesteś.

kasiawawa fajnie, że wbijacie się do brata na obiad. Ja muszę zrobić sama. Ale na szczęście ostatnio w lidlu był włoski tydzień i zrobiłam małe zapasy. A że lubię makarony... no cóż ;)

guga Angelika coraz ładniejsza! Cieszę się, że była grzeczna u prababci. Pewnie Wy też sobie wypoczęliście.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...