Samotne mamusie i ciężarne

[LucyLu]

Przykro mi ze tak Ci sie ulozylo, wiesz byle do przodu, na ktorym jestes roku? Moze jak sknczysz szkole to uda sie znalesc prace i wtedy od rodzicow wyprowadzic?
Synek Twoj sliczny chlopczyk jest i tak naprawde to Twoj byly maz traci nie majac normalnego kontaktu z nim. Ja Ci powiem tak, nigdy nie wiadomo co jest za zakretem i zycie tak sie uklada ze to co dla nas wydaje sie poraszka, moze stac sie najlepszym co sie nam wydarzy w zyciu. I wszystko ma jakis sens w zyciu. Mamy super synkow i nie byloby ich bez tym draniow :-)

[barbaraaaaa]

dzięki .W tym roku licencjat kończe ale nie pytając mnie rodzice juz zdecudowali że odrazu na magisterke ide.Zobaczymy jak to dalej sie potoczy.

[LucyLu]

Rozumiem ze ciezko cokolwiek Ci sie sprzeciwic rodzica skoro z nimi mieszkasz, ale pamietaj ze to jest Twoje zycie, wiem ze ciezko Ci jest i ze robisz wszystko dla synka i dla niego sie starasz.
Zycie nie jest latwe,co nie? Ale mam nadzieje ze uda Ci sie je sobie ulozyc po swojemu, szybciej lub pozniej.

[barbaraaaaa]

nie ma co udawac nieraz ciężko jest każdej samotnej mamie ale mając nasze maluszki musimy dac radę.

[barbaraaaaa]

Witam,ćzemu tu tak pusto? mam do was pytanie, czzy któras z was mamusie zmieniała nazwisko dziecko z nazwiska ojca na swoje? ja chce tak zrobic, bo jasnie wielmozny 'tatus" stwierdził nasgle ze nie pasuje mu zeby dziecko miało jego nazwisko, chociąz wczesniej nie wyrażał zgody na zmiane.

[aaajustysia]

:)

[Gość kwiatuszek9876]

aaajustysia

:)

Tak patrzę co ty robisz ? Wchodzisz byle na jakie watki i wstawiasz uśmieszki ?? Pisz normalnie a nie

[Oopsy Daisy]

Może posty sobie nabija;D

Pozdrawiam samotne mamy;)

[barbaraaaaa]

Oopsy Daisy

Może posty sobie nabija;D

Pozdrawiam samotne mamy;)

Witam Oopsy Daisy a ty jestes samotną mamą?napisz cos o sobie.

[Oopsy Daisy]

Nie nie kochana, nie jestem nawet matką, chociaż od 2 lat mężatką.Chodzę sobie po wątkach i podczytuję tylko , czasem jak trzeba pocieszam;)

Pozdrawiam Kat.

[barbaraaaaa]

rozumiem,tez czasem rózne wątki podczutyje chociaż niezbyt się w nich udzielam.

[Oopsy Daisy]

Czasem warto jest poczytać, zasięgnąć dobrych rad;)

[gosiaki13]

Witam tez jestem samotna mama ale wcale nie gorsza :)

[barbaraaaaa]

Witam nową tu mamusie. Samotne mamusie w zadnym razie nie są gorsze,są cudownymi mamami które same ze wszystkim sobie radzą.

[kornelka86]

Ja w sumie chyba zaczynam być samotną mamą, po tym co mi mój mąż wczoraj powiedział, stwierdzam ,że nie chcę aby taki człowiek ingerował i istniał w życiu moich dzieci, do tej pory robiłam wszystko dla nich, ale teraz skoro sam stwierdził, że nie wie czy dzieci są jego, to straszne... fajnie, że widać tutaj tyle mamusiek, które sobie radzą :)

[barbaraaaaa]

też takie słowa słyszalam i wiemjak to rani.gdy tak mówi i gdy poza tym jest zle to nie czekaj,nie trzymaj w tym siebie i dzieci,bo aby im tym zaszkodzisz,gdy widzisz jeszcze jakąś nadzieje na normalne zycie z nim to spróbuj a jesli nie to nietkwij w tym.po takich słowach ja wytrzymałam niecały miesiąc,było aby gorzej.od ponad 2 lat razemnie jestesmy i szczerze to nienawidze go,bo wiele przez niego wycierpieliśmy z synkiem.

[OnaM193]

Witam samotne mamusie i przyszłe samotne mamusie
Ja czekam na swoje szczęście do przełomu stycznia i lutego. Jestem baardzo młodą i samotną mamą, ale nie uważam się przez to za matkę w jakiś sposób gorszą od innych Wierzę, że będzie .
A bez tatusiów też świetnie wszystkie damy sobie radę :)

[anielinka]

Witam !!!

Ja również dołączam do grona samotnych mamusiek, mąż odszedł w kwietniu tego roku z dnia na dzień zostawiając mnie i moją 3 letnią córeczke:(
Wtedy przeżyłam ogromny szok, ale teraz powoli dochodze do siebie i zaczynam układać życie...ehh trudne to wszystko...ale dobrze że mam dziecko i to ona daje mi kopa do dalszego zycia :))

[barbaraaaaa]

Witam anielinka,napewno dasz rade,musisz byc silna i wytrwała dla córeczki,wiem jak to jest zostac sama ,mojemu byłemu męzowi odwidziało sie z nami byc gdy mały miał jakies 6 tygodni.
Powiedz cos więcej o sobie i córci.

[magdalena123xyz]

Zdrówka życzę wszystkim dzidziom i mamusiom :)

[magdalena123xyz]

"Samotne mamy" wcale nie muszą być samotne. :)

[caryca]

hej. Są tu jakieś samotne mamy, co borykają się z samotnym macierzyństwem?
Spotkajmy się tu, powspieramy się, ponarzekamy, poradzimy sobie co nieco jak walczyć z codziennością, radzić sobie z wieloma rzeczami. Macie ochotę?

[Oopsy Daisy]

Ja samotna nie jestem, nie jestem również mamą, ale mogę Was czasem pocieszyć jeśli zajdzie taka potrzeba ;)

[caryca]

Może powiem coś o sobie. Mnie zostawił facet miesiąc po porodzie. Już nie pierwszej młodości jestem, obecnie 30+. Teraz radzę sobie świetnie, synek jest w zerówce, ale początki były fatalne, bo nie mam rodziców ani rodzeństwa już. Jakim cudem przeżyłam to BÓG jedynie raczy wiedzieć.
Wiem jaki to koszmar wychowywać samej, szczególnie trudne są takie przypadki losowe jak ty zachorujesz i głowy nie podniesiesz z poduszki, albo dziecko z gorączką i jak iść po leki jak ci nikt nie chce zostać z małym lub nie odbiera telefonu. Nawet jak w pracy trzeba zostać chwilę dłużej albo auto się rozkraczyło na drodze a przedszkole tylko do 16. czynne i kto odbierze wtedy dziecko? Macie pewnie takie doświadczenia jak ja.

[caryca]

Dzięki Daisy. Kochana jesteś.