Skocz do zawartości
Forum

Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?


Rekomendowane odpowiedzi

Oleńka był taki czas że bardzo dużo czytałam o pornieniach i tak jakoś mi się to w całość układało że wiele dziewczyn, które przeżyły straty miały właśnie ujemną grupę krwi, wiem że to nie ma znaczenia (chociaż może gdyby któs bardzo zgłębił temat i zrobił wiele badań to kto wie, na razie lekarze mówią że nie ma znaczenia
A udało mi się umówić do immunologa, więc zobaczymy co mi powie i jakie badania zleci...

Amirian jak ten czas szybko leci, jeszcze troszkę i Nadię będziesz tuliła w ramionach :) jaki kolor wybraliście do pokoiku Małej?

Aniusia biedny ten Twój Synuś, ale zobaczysz wszystko będzie dobrze, jak wszystkie ciocie będą trzymały kciuki to na pewno będzie mniej bolało :)

Dada powodzenia jutro, a test myślę że musisz powtórzyć za kilka dni

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5ext0lqd6x.png]

Odnośnik do komentarza

angela00000
A ja pokażę Wam moją małą modeleczkę :)

Super fotki

krestik
http://desmond.yfrog.com/Himg242/scaled.php?tn=0&server=242&filename=pb132874.jpg&xsize=640&ysize=640

Dziewczynki wydziergałam kilka zabawek, to jest jedna z nich ;-))
Królik - Sonia

Specjalnie dla Was !

krestik
Dziękuję Wam bardzo i cieszę się że się podoba króliczek !

http://img413.imageshack.us/img413/9962/pb132870large.th.jpg

Tu mam 2 kosmiczne zające:hahaha::hahaha:

Zdolniacha z Ciebie. :brawo:

Aśka36
Jestem,jestem.
Dziewczyny ja doła jakiegoś mam,bo od tyg. bolesne skórcze mam i brzucho mi twardnieje.Wszyscy mówią,że będzie ok ale wiecie......No i koszmary mam straszne,straszne w nocy.
No ale już po wizycie i będzie:

SYNEK

Gin przypisał leki na skórcze.Sam zauważył zresztą,że macicę mam b.napiętą (a akurat wtedy nie była jak na moje).

Gratuluję synka

angela00000
Oleńko kochana to super że popołudnie udane :36_3_15:

Oopsy Daisy kochana dzwoń dzwoń i idź na to zwolnionko odpoczniesz sobie :)

Dziewczynki a ja pokażę Wam mój brzusio ( i mam nadzieję że nikogo tym nie urażę) Normalnie jak hipopotam wyglądam :hahaha::hahaha::hahaha:

Super

angela00000
No to pokazuję.Mam je już dawno bo najpierw mama była oglądać.

Super

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

U nas z anginą już wszystko oki, ale cały ten dłuższy weekend przesiedzieliśmy w domku.

Wczoraj byliśmy z Szymkiem u alergologa w Instytucie u tej lekarki, co Ty chodzisz z Matim.
24 Listopada mamy testy skórne (byłyby wczoraj, ale Szymek jest po anginie i musi dojść do siebie), a 18 Stycznia będziemy mieć testy z krwi.

Miałam długi weekend, ale cały czas w domu i to z chorym dzieckiem, któremu szybko przeszło i się nudził w domu, to znaczy nie mógł się tak wylatać jak na dworzu, więc generalnie trzeba było mu zapewniać atrakcje i szczerze mówiąc wcale nie odpoczełam.

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

Hej!
Weronyk znalazłam takie cos na temat konfliktu serologicznego:
"Profilaktyka konfliktu serologicznego
Zagrożenie związane z konfliktem serologicznym można w bardzo znacznym stopniu ograniczyć podając immunoglobulinę anty D. Immunoglobulina zastosowana w okresie możliwego przecieku płodowo – matczynego wiąże się z antygenem D (Rh) krwinek płodu, eliminuje je z krążenia matki i uniemożliwia wytworzenie pamięci immunologicznej.
Skuteczność profilaktyki poporonieniowej i poporodowej szacowana jest na 96-98%.
W Polsce obowiązuje następujący schemat podawania immunoglobuliny anty D:

Podanie 50 j immunoglobuliny anty D wszystkim kobietom Rh (–), bez przeciwciał anty Rh:
po poronieniu samoistnym
po poronieniu sztucznym
po wyłyżeczkowaniu ciąży obumarłej
po operacji ciąży ektopowej
po wykonaniu amniopunkcji, kordocentezy, biopsji kosmówki,
po stwierdzeniu krwawienia z dróg rodnych (poronienie zagrażające)

Podanie 150 j immunoglobuliny anty D wszystkim pacjentkom z grupą Rh (–), bez przeciwciał, które urodziły dziecko Rh (+):
po porodzie fizjologicznym,
po porodzie ciąży obumarłej,
przy krwawiącym łożysku przodującym.

Podanie 300 j immunoglobuliny anty D tej samej grupie pacjentek:
po porodach w ciąży mnogiej,
po cięciu cesarskim,
po porodach zabiegowych,
po ręcznym oddzieleniu łożyska,
po wyłyżeczkowaniu jamy macicy.

Profilaktyczne podanie 150 µg immunoglobuliny anty D w 28 tygodniu ciąży wszystkim kobietom Rh (–) bez przeciwciał anty Rh uzupełnione podaniem poporodowym zgodnie z zasadami opisanymi powyżej zwiększa skuteczność profilaktyki do przeszło 99%."

Z tego co tu piszą to nie jest to profilaktyka 100%!!!!Jestem w szoku,bo mi gin powiedziała,że po podaniu immunoglobuliny będzie ok. a tu sie okazuje że jakiś procent kobiet nie jest zabezpieczona!!!!Chyba pójde i zrobie badania na przeciwciała.

Odnośnik do komentarza

nie mogę spać... jutro mam to spotkanie w sprawie pracy o 11.oo więc będę się stroić z rana popijając jakąś herbatkę ;)
Aśka36 bardzo Ci dziękuję za to co napisałaś :* fajnie, że masz takie podejście :)
weronyk Oopsy Daisy mirabell wiecie co... wygłupiłam się z tym testem i naprawdę zrobiłam go o wiele za wcześnie... ja spodziewam się @ dopiero ok 23 listopada... tyle, że kochaliśmy się z mężem 7-mego i to był 7 dnień po @ spanikowałam w związku z możliwością dostania tej pracy, a naczytałam się, że test przy odpowiednim stężeniu hormonów może wyjśc pozytywnie już w 7 dni po zapłodnieniu...(?) chyba, że coś pokićkałam... ale tak jakoś miałam nadzieję, że coś może akurat, a i stresuję się w związku z tą pracą, bo by się przydała dodatkowa gotówka :] no wygłupiłam sie bo sama się tak nakręciłam... ale jeszcze jest czas... zrobie jeszcze jeden test, jeśli tylko nie bedę dostawać @ ;) ja się strasznie zestresowałam, że teraz gdy moge dostać pracę ciąża nie była by w porę -> sama słyszę jak to beznadziejnie brzmi i Aśka36 rzeczywiście ma rację, że ważne jest to, co jest dla nas ważne :) w każdym razie jeśli by wyszło, że dostanę pracę i że jestem w ciąży, to byłby szczyt wszystkiego :D ale czuję, ze ani rybek ani akwarium może nie być... :]

http://s7.suwaczek.com/20070317040123.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jvpwp6gpz.png

:angel_l: 03.09.2010 r.

Odnośnik do komentarza

mirabell
Witajcie kochane

(...)

Dziewczyny ja to jeszcze nie mogę uwierzyć że wczoraj widziałam serduszko mojej kruszynki. Naprawdę jeszcze to do mnie nie dochodzi i jest ja sen.........
Bardzo jestem szczęśliwa ale tak strasznie boję się tego pierwszego trymestru i modlę się żeby już szybko zleciało i żeby skończyć te 3 miesiące bo później to zawsze mniejsze ryzyko że coś złego może się stać.
Boję się jeszcze tak strasznie cieszyć !
ogólnie czuję się dobrze. Taka troszkę zmęczona jestem, brzusio czasami ciągnie ale do wytrzymania, poza tym naprawdę wydaje mi się że się już powiększył mimo iż zaczął się dopiero 8 tydzień:-)
Mdłości już trochę ustały, praktycznie to mogę powiedzieć że mnie już nie męczą tak :-)

Całuję mocno

...aż jestem podekscytowana mirabell jak to przeczytałam :) to naprawdę wspaniale ! ! ! ! ! !
bardzo mocno trzymam za Was kciuki :36_3_15:

http://s7.suwaczek.com/20070317040123.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jvpwp6gpz.png

:angel_l: 03.09.2010 r.

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane

Dada
Widzę że przeżywasz wszystko, każdy szczegół tak jak ja!!!!
Ale widzisz mi kiedyś ktoś mądry powiedział że nie da się zaplanować życia zawsze tak jakbyśmy dokładnie chciały!
To znaczy oczywiście mamy na to ogromny wpływ itd ale to co czasami nam pisane tego nie zmienimy.
Widzisz ja zrozumiałam to na swoim przykładzie.
Mianowicie moim priorytetem było skończenie studiów, skończyłam.Później po kolei umyśliłam sobie że jak skończę studia wyjdę dopiero za mąż- i tak się stało, kolejno po ślubie własne mieszkanie, dobra praca, później dziecko.
No i powoli tak to wszystko realizowałam, a na dzieciątku nagle się zatrzymało bo okazało się że wcale nie będzie tak jak to sobie umyśliłam.
i później ponad 2 lata walki, łzy, straty aniołków i zrozumiałam że życie czasami samo pisze scenariusze!
Więc Ty też postaraj się tak wszystkiego nie analizować!
Co ma być to będzie! Wszystko powoli się poukłada.A ja wierzę najbardziej w to że jak czegoś tak strasznie pragniemy to w końcu cel osiągniemy!
I czasami jak tak bardzo boję się o swoje maleństwo, żeby to kochane maleńkie serduszko nigdy nie przestało pukać to tak sobie myślę że ktoś na górze nad nami czuwa i mówi się że każdy ma jakiś swój ciężar do przeżycia!
Rozpisałam się ale chcę Ci po prostu powiedzieć wrzuć na luz i tyle a wszystko inne jakoś się poukłada jak będziemy do tego dążyć:-)
Aśka36
Co dzisiaj słychać u naszej kochanej Asieńki i jej synusia?
Asiulka mam do Ciebie malutkie pytanko:-)bo już sama nie wiem co o tym myśleć:-)
Jak długo czułaś się taka pełna?
Kurczę u mnie rano jest lepiej ale wieczorami to jestem taka strasznie pełna i nadęta że niewiem. Nawet żadnej kolacji nie mogę zjeść:-(i zaczęłam się martwić czy to normalne?też się tak czułaś?
Czy masz nowe wieści od Angeli?
Aniusia
Kochana cały czas trzymam mocno kciukasy dzisiaj za Twojego synusia i Ciebie:-)
oleńka
Niunia ja nie znam się na tych przeciwciałach z konfliktu serologicznego ale mogę Ci tylko napisać że moja mama miała z ojcem, a jednak mają bez problemu 2 córy! Więc głowa do góry i mam nadzieję że staranka już rozpoczęte:-)
Weronyk83
kiedy masz wizytę u immunologa?

A do mnie jutro przyjeżdża moja mamusia i zostaje do niedzieli. Strasznie się cieszę bo sobie z nią pogadam i na pewno zrobi mi coś dobrego do jedzonka :-)
No i te dni będą szybciej płynąć :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mmcbm4ntl1.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)

Dziewczynki dziękuję Wam bardzo serdecznie :23_30_126: i Tobie Asiu jeszcze raz bardzo dziękuję :23_30_126:

My dzisiaj już wyszliśmy.
Wczoraj po ktg ordynator badał mnie jeszcze raz.Niestety na ktg wychodziły skurczyki ale one są nie groźne bo pojawiały się wtedy gdy dzidzia strasznie mi się wypina i naciąga skórę wtedy.A krwawienie nie jest ze szyjki ani macicy.Po badaniu ginekologicznym wyszło na to że mam żyłkę czy coś pękniętego i stąd to krwawienie, a szyjka ma 42 milimetry i lekarz powiedział że nie jedna przeciętna tyle nie ma i jest ok.Rozwarcie jest takie na opuszek tylko ale to mam się oszczędzać żeby się nie rozszerzało.No w zasadzie plamie jeszcze cały czas po troszku.A dzidzia mi się chyba wczoraj przekręciła bo ją teraz czuję jakby w poprzek brzuszka leżała ale nie jestem pewna.

Miłego dnia :Kiss of love:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

A i jeszcze jedno pytanie do Ciebie Asieńko:-)
Z tego co pamiętam pisałaś że robiłaś badania prenatalne:-)
Też się nad ty zastanawiam ze względu na wcześniejsze poronienia.
Wiem że są 2 metody, jeszcze w poniedziałek porozmawiam o tym ze swoim gin ale chciałam zapytać Ciebie czy Ty robiłaś ten słynny test PAPPA?
Czy USG stwierdzające przeźerność karkową i kość nosową?
Bo wiem że można albo to albo to zrobić:-)moje koleżanki robiły właśnie to usg i tak się nad tym zastanawiam hm...:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mmcbm4ntl1.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki!!!

dada-dzięki za miłe przywitanie:))) Jeżeli chodzi o test to dziewczyny mają rację musisz powtórzyć jak nie dostaniesz @ i już (mam nadzieję że będzie pozytywny,trzymam kciuki!!) a jeśli chodzi o pracę to co ma być to będzie, ja pamiętam swoją sytuację przed urodzeniem Kacperka- zaczęłam pracę w październiku dostałam umowę na 3 m-ce do końca roku i nie było mowy, wręcz nie chciałam być w ciąży no bo tu umowa, nowa praca i wogóle no nie teraz. W styczniu przedłużona umowa i..... dowiedziałam się że jestem w ciąży!!!! A ponieważ pracuję jako pielęgniarka na dosyć ciężkim oddziale(interna) no więc gin mówi że od razu na zwolnienie. No i obawy co powiedzą dziewczyny, oddziałowa dopiero przyszła do pracy a tu już w ciąży, ale oddziałowa i dziewczyny cieszyły sie razem ze mną:))) I teraz dziękuję Bozi że tak zadecydowała za mnie bo pewnie dla mnie nigdy by nie było odpowiedniego czasu, a tak mam wspaniałego synusia zwłaszcza teraz po tych dwoch stratach:((( doceniam to bardzo!!! Także kochana trzymam kciuki będzie ok!!!

mirabell- moje gratulacje, jejku jakie to cudowne uczucie zobaczyć serduszko takiego maleństwa:))) i nie martw się będzie wszystko ok, i wierz w to z całych sił bo wiara czyni cuda!!! trzymam kciuki!!!!
Ja wczoraj dziewczynki byłam u mojej gin na wizycie no i dała nam zielone światełko... no nie uświadamiałam jej że my już teraz zaczęliśmy się starać.... :

Pozdrawiam i miłego popołudnia życzę:)))

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...