Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)

[Dziubala]

Nuchna - to sprawa o zasiedzenie ziemi. Ziemia jest jeszcze z dziada pradziada nieuregulowana prawnie, więc my (dzieci) postanowiliśmy to wyprostować w papierach. Trzeba było wezwać całą rodzinę (i nie tylko) żeby się zrzekła praw do tej ziemie (a i tak ponoć, by nie mieli szans, bo tą ziemią zajmuje się mój tato, płaci podatki, itd.). A że wśród spadkobierców są niepełnoletni (bez rodziców) to oni muszą mieć opiekunów prawnych. Ja ich nie znam więc sąd cywilny będzie ich szukał przez sąd rodzinny. To „trochę” wydłuży postępowanie, ale ja i tak się cieszę, że w ogóle sprawa ruszyła, po prawie roku od złożenia papierów w sądzie i po kilku wcześniejszych latach kompletowania potrzebnych dokumentów.

[kwiaciarka]

e no ja P. kazalam spac gdzie indziej ( nie kazalam, raczej prosilam,co ja mam do kazania jesli chodzi o lozko heheh), ze wzgledu na Ele. Balam sie ze ja zarazi. A ona zdorwa jak rybka a ja zasmarkana.

Dziubalo a to nie jest tak,ze ten kto zostal na ziemi i ja uprawia to dostaje ja w spadku, ale zabudowania ulegaja podzialowi, nawet jak inni sie nimi lata nie interesowali ?
No zapytam rodzicow o te granice i ceny.
Cos mi sie zdaje, ze jesli na mapie nie ma granic to robi sie wznowienie.
A wiem jeszcze ze sa pod ziemia tzw. graniczniki, dzieki ktorym odtwarza sie granice.
Ale zapytam rodzicow, bo mi to sie tak o uszy obija tylko co mowia :)
Dzieciaki wreszcie spia, ide do P. , wyszykowal przed tv na podlodze jakies miejsce do wylozenia sie i poleniuchowania :he:
No to Dziubalo niezly kawalek ziemi - laki, lasy i pola

Nuchna ja wlasnie sie objadlam, pizze uwielbiam, ale teraz ani kawalka bym nie wcisnela :wink2:

[Dziubala]

Kwiaciarka - żeby był spadek to musi to być odnotowane w papierach albo musza być na to świadkowie albo trzeba zrobić postępowanie spadkowe. Ale przy takich kołomyjach z kilku pokoleń i tylu spadkobiercach byłoby to ciężkim zadaniem, a prawnik wziąłby kuuupę kasy więc prościej w tej sytuacji było zrobić zasiedzenie. Na tatę jest przepisana przez jego rodziców tylko część ziemi, a reszta jakoś tak nie wyprostowana w papierach jeszcze od czasów pradziadka
Tam są piękne widoki (lasy, sady) ale jeden bardzo ważny mankament - beznadziejny dojazd do tych działek!!!

[kajocha]

witam się wieczorkiem :)

Dziubala

Kajocha - oglądanie zdjęć to sama przyjemność, gorzej z ich wybraniem do wywołania
Co do słodyczy to Adaś je ciasta domowe, ciastka (takie "proste"), paluszki, krakersy itp. Generalnie nie zjada cukierków, lizaków i czekolady. No, czekoladę już zjadł
A ile kleiku ryżowego wsypujesz do mleka?

A to Adaś już podjada rózne paskudki ;) Fajno :) A kleiczku daję Ali tak, że robię mleczko ze 150ml wody i do tego mleka daję 2 czubate łyżeczki i mleko jest wtedy zagęszczone, ale nie jest kitowate :) A planujesz podać Maciusiowi kleik ??

[kajocha]

kwiaciarka

nie chce mi wejsc zdjecie do podpisu, kajocha jak ci wlazlo to?

hehe tak samo jak Tobie mi wlazło ;)

[nuchna]

dziubalo starałam się czytać powoli- mam nadzieję, że już wiem o jaką sprawe chodzi z ta ziemią :)

cześć kajoszka

[nuchna]

pizza dobra- aleczuje przesyt.................

[Dziubala]

kajocha

A kleiczku daję Ali tak, że robię mleczko ze 150ml wody i do tego mleka daję 2 czubate łyżeczki i mleko jest wtedy zagęszczone, ale nie jest kitowate :) A planujesz podać Maciusiowi kleik ??

Maciuś kleik dostawał w szpitalu więc po wyjściu też go dostawał w domu, bo ile można być na samym Nutramigenie. Początkowo na 150 ml Nutra wsypywaliśmy 2-2,5 miarki kleiku ryżowego. I tak zjadał go co 3h. Potem zwiększyliśmy porcję Nutra do 180 ml i wsypujemy 3 (dziś wieczorem 4) miarki kleiku i je teraz co 4h (w nocy 1 raz). K raz kupił kaszkę ryżową więc wsypywaliśmy tak samo jak kleik ;)

[kajocha]

nuchna

dziubalo starałam się czytać powoli- mam nadzieję, że już wiem o jaką sprawe chodzi z ta ziemią :)

cześć kajoszka

siemasz Nuchna :) :) ej dałabyś kawałek pizzy co ??

[kajocha]

Dziubala

kajocha

A kleiczku daję Ali tak, że robię mleczko ze 150ml wody i do tego mleka daję 2 czubate łyżeczki i mleko jest wtedy zagęszczone, ale nie jest kitowate :) A planujesz podać Maciusiowi kleik ??

Maciuś kleik dostawał w szpitalu więc po wyjściu też go dostawał w domu, bo ile można być na samym Nutramigenie. Początkowo na 150 ml Nutra wsypywaliśmy 2-2,5 miarki kleiku ryżowego. I tak zjadał go co 3h. Potem zwiększyliśmy porcję Nutra do 180 ml i wsypujemy 3 (dziś wieczorem 4) miarki kleiku i je teraz co 4h (w nocy 1 raz). K raz kupił kaszkę ryżową więc wsypywaliśmy tak samo jak kleik ;)

a to fajnie :) 1 karmienie w nocy achh bajka ;) Alka dostawała przez kilka dni kaszkę ryżową bananową z Bobovity, ale na kleik przeszłam bo kleik to muszę dawać do każdego mleka bo Alka rzadkiego nie lubi pić... pokiciało się jej po tej gęstej Humanie :duren: i teraz musi mieć gęste :) a kaszkę to też jej zacznę dawać, ma ich kilka i ryzowe i mleczno-ryzowe i mleczno- przenna jest też :) powolutku bedzie wcinała wszystko :)

[kajocha]

Dziubala

kajocha

A kleiczku daję Ali tak, że robię mleczko ze 150ml wody i do tego mleka daję 2 czubate łyżeczki i mleko jest wtedy zagęszczone, ale nie jest kitowate :) A planujesz podać Maciusiowi kleik ??

Maciuś kleik dostawał w szpitalu więc po wyjściu też go dostawał w domu, bo ile można być na samym Nutramigenie. Początkowo na 150 ml Nutra wsypywaliśmy 2-2,5 miarki kleiku ryżowego. I tak zjadał go co 3h. Potem zwiększyliśmy porcję Nutra do 180 ml i wsypujemy 3 (dziś wieczorem 4) miarki kleiku i je teraz co 4h (w nocy 1 raz). K raz kupił kaszkę ryżową więc wsypywaliśmy tak samo jak kleik ;)

a jaki kleik kupujesz że jest w nim miarka ? Ja kupuję Alki kleik ryzowy z Bobovity i nie ma w nim załączonej miarki a pisze, że łyżeczką odmierzać

[nuchna]

heh kajocho jest mi po niej coraz gorzej na brzuszku wiec chyba nie polecałabym...

[kajocha]

nuchna

witam poświątecznie :)

pewnie wszystkiem z Was- jak i my spędziły Święta miło, choinkowo i syto ;)

u nas ząbków nadal niet
Alicja pochłonięta zabawkami które przyniósł prawdziwy gwiazdor :)
A ja :duren: zmęczona z febrami na ustach - sądze od światecznego wielokrotnego składanie życzeń przygotowyuje się do inwentur w sobote...

hehe ładna ściema ;) pewnie się na wietrze cmokałaś i nie chcesz się przyznać cio ??

[kajocha]

nuchna

heh kajocho jest mi po niej coraz gorzej na brzuszku wiec chyba nie polecałabym...

kurcze a ja takiego smaka mam... a nie mogę bo dupsko jak studnia/szafa 3-drzwiowa

A WŁAŚNIE !! OD STYCZNIA IDĘ NA SIŁOWNIĘ :) :) :) zakupiłam sobie dzisiaj ciuszki z Reeboka (wielkie wyprzedaże więc się skusiłam ;) ) i 1-szego zapylam po karnet :) bede jak kiedyś dymała dziennie

[kajocha]

MOJA !!

za zdrówko dla Adasia i wszystkich chorych :)
za oprychę Nuchny

[Dziubala]

kajocha

a to fajnie :) 1 karmienie w nocy achh bajka ;) Alka dostawała przez kilka dni kaszkę ryżową bananową z Bobovity, ale na kleik przeszłam bo kleik to muszę dawać do każdego mleka bo Alka rzadkiego nie lubi pić... pokiciało się jej po tej gęstej Humanie :duren: i teraz musi mieć gęste :) a kaszkę to też jej zacznę dawać, ma ich kilka i ryzowe i mleczno-ryzowe i mleczno- przenna jest też :) powolutku bedzie wcinała wszystko :)

Fajnie, że Ala ma takie urozmaicenie kaszek. Maciuś ze względu na alergię ma ograniczone możliwości kaszkowe :Smutny:

[Dziubala]

kajocha

a jaki kleik kupujesz że jest w nim miarka ? Ja kupuję Alki kleik ryzowy z Bobovity i nie ma w nim załączonej miarki a pisze, że łyżeczką odmierzać

Kleik mamy chyba z Nestle ale miarki to mamy jeszcze z dawnych czasów Adasiowego Bebiko (chyba)

[kajocha]

a właśnie bo było pytanko Kwiaciarki czemu mnie nie było więc sie tłumacze :)

spędziłam z mężem i Alką dzionek na zakupach i u kuzynki mojego małża :) poklachałyśmy i głowa mnie boli dosłownie bo jak już się szykowaliśmy do wyjścia to im się w piwnicy w piecu coś zakopciło i tyle czadu a smród i głowa mnie z tego dymu boli kurde już włosy myłam bo śmierdziało mi, ale normalnie dalej czuje ten smród !! wietrzyli szybko mieszkanie bo w domu mały bobas (2-miesieczna Julka) i babcia... ludzie ale bylo siwo...

[Dziubala]

kajocha

MOJA !!

za zdrówko dla Adasia i wszystkich chorych :)
za oprychę Nuchny

[Dziubala]

kajocha

i głowa mnie boli dosłownie bo jak już się szykowaliśmy do wyjścia to im się w piwnicy w piecu coś zakopciło i tyle czadu a smród i głowa mnie z tego dymu boli kurde już włosy myłam bo śmierdziało mi, ale normalnie dalej czuje ten smród !! wietrzyli szybko mieszkanie bo w domu mały bobas (2-miesieczna Julka) i babcia... ludzie ale bylo siwo...

Heh, jak wyjeżdżaliśmy od teściowej popołudniu w Boże Narodzenie to dzwoniła, że wieczorem im się to samo z piecem zrobilo . Co za szczęście, że już to się zdarzyło po naszym wyjeździe!

[kajocha]

Dziubala

kajocha

a to fajnie :) 1 karmienie w nocy achh bajka ;) Alka dostawała przez kilka dni kaszkę ryżową bananową z Bobovity, ale na kleik przeszłam bo kleik to muszę dawać do każdego mleka bo Alka rzadkiego nie lubi pić... pokiciało się jej po tej gęstej Humanie :duren: i teraz musi mieć gęste :) a kaszkę to też jej zacznę dawać, ma ich kilka i ryzowe i mleczno-ryzowe i mleczno- przenna jest też :) powolutku bedzie wcinała wszystko :)

Fajnie, że Ala ma takie urozmaicenie kaszek. Maciuś ze względu na alergię ma ograniczone możliwości kaszkowe :Smutny:

no niby fajnie, ale wiesz ja już do głowy dostaję z tych kaszek... Niby HIPP jest ok, ale już sie nadziałam na słoiczki i porównywałam z Gerberem i Bobovitą i mam kilka zastrzeżeń do HIPPa i te kaszki to jakoś nie mam przekonań. Hipp ma kaszki w słoiczkach też gotowe takie przysmaki na dobranoc i Alka dostała już 2 słoiczki mleczno-ryżowej kaszki z bananami i nic jej nie było, ale kurcze po 5 miesiącu już Hipp ma kaszke mleczno-pszenną z truskawkami... no kurcze nie pasują mi te truskawki tak sami jak kaszka z Hippa mleczna z biszkoptami po 4 miesiącu zawierająca gluten... A Maciulek to powoli i bedzie wcinał wszystko, że na słoiczkach, kaszkach nie wyrobisz ;)

[kajocha]

Dziubala

kajocha

a jaki kleik kupujesz że jest w nim miarka ? Ja kupuję Alki kleik ryzowy z Bobovity i nie ma w nim załączonej miarki a pisze, że łyżeczką odmierzać

Kleik mamy chyba z Nestle ale miarki to mamy jeszcze z dawnych czasów Adasiowego Bebiko (chyba)

:)

[kajocha]

Dziubala

kajocha

i głowa mnie boli dosłownie bo jak już się szykowaliśmy do wyjścia to im się w piwnicy w piecu coś zakopciło i tyle czadu a smród i głowa mnie z tego dymu boli kurde już włosy myłam bo śmierdziało mi, ale normalnie dalej czuje ten smród !! wietrzyli szybko mieszkanie bo w domu mały bobas (2-miesieczna Julka) i babcia... ludzie ale bylo siwo...

Heh, jak wyjeżdżaliśmy od teściowej popołudniu w Boże Narodzenie to dzwoniła, że wieczorem im się to samo z piecem zrobilo . Co za szczęście, że już to się zdarzyło po naszym wyjeździe!

no to jest niebezpieczne dla małego dziecka wdychać takie smrody... a jeszcze Kasia (kuzynka A.) mówiła, że całe szczęście, że w nocy się to nie stało bo by się zaczadzili...

[kajocha]

uciekam nynać :) spokojnej npcki Lipcofffe mamuśki :)

Buziole w (ee nie w brzuchole hehe ;) ) nosek dla maluchów :)

[Dziubala]

kajocha

no niby fajnie, ale wiesz ja już do głowy dostaję z tych kaszek... Niby HIPP jest ok, ale już sie nadziałam na słoiczki i porównywałam z Gerberem i Bobovitą i mam kilka zastrzeżeń do HIPPa i te kaszki to jakoś nie mam przekonań. Hipp ma kaszki w słoiczkach też gotowe takie przysmaki na dobranoc i Alka dostała już 2 słoiczki mleczno-ryżowej kaszki z bananami i nic jej nie było, ale kurcze po 5 miesiącu już Hipp ma kaszke mleczno-pszenną z truskawkami... no kurcze nie pasują mi te truskawki tak sami jak kaszka z Hippa mleczna z biszkoptami po 4 miesiącu zawierająca gluten... A Maciulek to powoli i bedzie wcinał wszystko, że na słoiczkach, kaszkach nie wyrobisz ;)

Spoko, jak tylko Ala nie będzie miała uczulenia po truskawkowej kaszce, to śmiało możesz dawać . Myśmy Adasiowi za każdym razem kupowali inną kaszkę (oczywiście dostosowaną do wieku) i wcinał, że aż miło :). Dlatego mi smutno, że Maciuś nie będzie miał takich pyszności przez długi czas :Smutny: