Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Lema

Mozna powiedziec, ze jest tylko na cycu, bo Franek udaje, ze je zupki. I trzeba stwierdzic, ze dobrym aktorem nie jest i udawanie mu nie wychodzi. Najlepiej sciemnia przy jarzynowej Gerbera, ale i tak to jest jakas 1/3 sloiczka, wiec trudno to nazwac jedzeniem. Widocznie jeszcze nie jest gotowy, ale chcialabym go uczyc powoli, ze nie samym cycem niemowlak zyje, bo za niewiele ponad miesiac wracam do pracy:(
Ja też i to już 15 stycznia i przez to nie mogę spać a rano budzę się skoro świt.Strasznie to przeżywam i do tego martwię się bo małż od 4 stycznia do nowej pracy idzie :bigboulay:

http://lilypie.com/pic/071130/BflM.jpghttp://b1.lilypie.com/sbeBp1/.png

http://lilypie.com/pic/071130/BYt0.jpghttp://b4.lilypie.com/BCylp1/.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
ojej, Kajoszka, ja w takich przypadkach rozbieram Ele od pasa w dol ( nawet w nocy) masuje brzuchol dosc mocno, tak zeby brzuszek poczul masaż , po krotkim masazu doginam nozki do brzuszka. Baki wtedy ida jak szalone. W miedzyczasie tez Ele siup na ramie, ale tak ze brzuchem lezy doslownie na ramieniu. Tez baki idą, ale masaz i doginanie nozek do brzuszka najlepiej wywalaja bąki. No i kropelki oczywiscie.
Moze trzeba bylo podac paracetamol jak tak cala noc sie meczyla??

tak, jak piszesz Kwiaciarko nóżki do brzuszka, masaż i bąki lecą. No ale Alka miała tak co godzinkę i normalnie nie mieć już sił poważnie. Aż mnie ręce od masowania bolą poważnie !!

SŁUCHAJCIE A MOŻE TO DLATEGO, ŻE WPROWADZAM ALI BEBILON2 ? JAK MYŚLICIE ?

http://img244.imageshack.us/img244/8602/glitteryourway5972a42dwu3.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/16801.png

Odnośnik do komentarza

kwiatek1976
kajocha święta obchodzimy tak jak według mnie przynajmniej połowa niby wierzących ( nie chce tu nikogo obrażac, ale jak się zaczyna rozmawiac z niby wierzącymi katolokami, to okazuje się że przynajmniej połowa z nich jest wierząca tylko teoretycznie...),- bo taka jest tradycja, bo tak sie przyjęło, bo tak jest od lat.... swięta to dla nas czas rodzinny... moje dzieciaki nigdy nie pytały skąd sie wzięła choinka, kto ja wymyslił i po co... ( zresztą ciekawa jestem czy wy same wiecie skąd sie ona wzięła? I ciekawa jestem czy macie świadomość, że gdyby sięgnąć do źródeł, historii, to okazuje się że choinka jest symbolem pogańskim..., ale to tak na marginesie, mała uwaga...)
Ja byłam wychowywana w domu niby katolickim, pisze niby, bo to był dom taki jak u większości Polaków czyli wierzący-nie praktykujący... tzn, - do kościoła pare razy w roku, obchodzone święta,itp., itd. No nie mówcie mi, że nie wiecie o tym że tak żyje większość katolików...?
Jeszcze raz podkreślam,- nie chce nikogo obrazić ani urazić, jeśli dla was kościół jest ważniejszy niż piszę.
Mój mąż tez pochodzi z takiej ,,normalnej" polskiej rodziny, choc u niego akurat Mama jest bardzo religijna...
Dopóki człowiek był dzieckiem to przyjmował to co mu do głowy wkładali rodzice, klepalismy paciorki przed snem, byłam u komunii i takie tam... ale jak dorosłam, to bliższe jest mi naukowe wytłumaczenie powstania zycia na ziemi, niż opowiadanie o stworzeniu...

Pytasz mnie Kajocha symbolem czego jest u mnie choinka...? Tak jak u ciebie,- symbolem świat! Ale nie będziemy sie czepiać szczegółów, np. takich,że jesli mówimy o Bozym Narodzeniu ( wy myslicie wtedy o Jezusie,prawda?),- to chionka jako taka, ma sie nijak do chrześcijaństwa, bo pierwsi chrześcijanie, uczniowie Jezusa, nie ubierali choinki ani za życia Jezusa, ani po jego śmierci...
gdyby chcieć byc dokładnym i poszukać chocby w encyklopedii, to okaze się że to całe ubieranie choinki ma się nijak do Jezusa, jego narodzin...
małe pytanie,- gdzie w biblii ( to przecież wazna książka dla wierzących, prawda? ), jest wzmianka o tym, że chrześcijanie z jakiegokolwiek powodu i kiedykolwiek,- ubierali choinkę???

ja naprawde jestem ciekawa dziewczyny, ile z was zna odpowiedź na te pytania....?

sory,za taka forme tej wypowiedzi, ale dziwnie sie poczułam... może źle odebrałam twoje intencje Kajocha,- ale poczułam sie ,,napadnięta"...

Wyluzuj Kwiatku, ja nie odebralam pytania Kajochy jako napasc na Ciebie. Myslalam ze potrafimy rozmawiac o wszystkim, nawet na tematy religijne.
A tu ode mnie:
Najwazniejszym symnolem swiat jest dla mnie szopka.
Pozniej choinka, ktora symbolizuje jak dla mnie to ,ze choinka jako iglak jest zawsze zielona, nigdy nie umiera, tak jak nasze zycie, ktore dal nam Pan. W biblii jest wiele przywolan do choinki , np. rajskie drzewo zycia, z ktorego zbito krzyz na Golgocie.
Choinka uswiadamia ze zycie jest wieczne.
Tak przekazala mi babcia na pytanie po co w domu jest choinka na swieta.
A prezenty pod nia symbolizuja nasza milosc do blizniego.
Jescze jakies pytania?
No i jeszcze cos - ja widze roznice pomiedzy wierzacy niepraktykujacy a ateista.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Współczuję przejścia, ale najważniejsze, że pomogłaś i dobrze się skończyło!
A jak daje się głowę na dół to lód kładzie się na głowę z tyłu czy na karku?

Ja dalam na czubek glowy,bo pani nie mogla sie schylic calkowicie bo wisiala nad umywalka z recznikeim pod nosem. Ale wydaje mi sie ze na kark sie powinno,zapytam mame jeszcze:)

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka

Najwazniejszym symnolem swiat jest dla mnie szopka.
Pozniej choinka, ktora symbolizuje jak dla mnie to ,ze choinka jako iglak jest zawsze zielona, nigdy nie umiera, tak jak nasze zycie, ktore dal nam Pan. W biblii jest wiele przywolan do choinki , np. rajskie drzewo zycia, z ktorego zbito krzyz na Golgocie.
Choinka uswiadamia ze zycie jest wieczne.
Tak przekazala mi babcia na pytanie po co w domu jest choinka na swieta.
A prezenty pod nia symbolizuja nasza milosc do blizniego.
-właśnie chciałam to napisać :brawo:

http://lilypie.com/pic/071130/BflM.jpghttp://b1.lilypie.com/sbeBp1/.png

http://lilypie.com/pic/071130/BYt0.jpghttp://b4.lilypie.com/BCylp1/.png

Odnośnik do komentarza

kajocha

SŁUCHAJCIE A MOŻE TO DLATEGO, ŻE WPROWADZAM ALI BEBILON2 ? JAK MYŚLICIE ?
Kajocha w poradniku żywienia malucha jest napisane żeby nie zmieniać mleka podczas gdy się wprowadza nowe pokarmy np.Słoiczki
Może to jest powodem.
Kwiaciarka chyba też kiedyś coś pisała na ten temat.

Spadam do pijawki..........

http://lilypie.com/pic/071130/BflM.jpghttp://b1.lilypie.com/sbeBp1/.png

http://lilypie.com/pic/071130/BYt0.jpghttp://b4.lilypie.com/BCylp1/.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
a o czym piszecie tak w tajemnicy hę? :wink2:

Ja tez chce wiedziec:)

Aha dzien dobry!!!

Jestem totalnie niewyspana,bo nie moglam spac prze te sasiadke. U nas od wieczora sypie snieg,ale taki drobniutki ze wcale duzo go nie ma:( Wieczorem czuje nosem saneczki:D

Chcialm kupic takie puzzle piankowe jak ma AIdka w kojcu,ale u mnie sa tylko takie ze zwierzatkami. Takich nie chce bo to tyle elementow ze sie zaraz dziadostwo rozlizie poc alym domu. Chyba musze na all kupib.

A i jeszcze mam dzis dobry humor,bo od rana stawiaja rusztowania do ocieplania tych nowych blokow przed tarasem to dobrze,wyrobia sie ze styropianem przed wiosna i uzywaniem tarasu. To swinstwo sie tak pyli ze masakra,wcale sie tego sprzatnac nie da tylko odkurzaczem

Dziubala z mezem zaraz sie poprawi:)

Odnośnik do komentarza

kwiatek1976
kajocha święta obchodzimy tak jak według mnie przynajmniej połowa niby wierzących ( nie chce tu nikogo obrażac, ale jak się zaczyna rozmawiac z niby wierzącymi katolikami, to okazuje się że przynajmniej połowa z nich jest wierząca tylko teoretycznie...),- bo taka jest tradycja, bo tak sie przyjęło, bo tak jest od lat.... swięta to dla nas czas rodzinny... moje dzieciaki nigdy nie pytały skąd sie wzięła choinka, kto ja wymyslił i po co... ( zresztą ciekawa jestem czy wy same wiecie skąd sie ona wzięła? I ciekawa jestem czy macie świadomość, że gdyby sięgnąć do źródeł, historii, to okazuje się że choinka jest symbolem pogańskim..., ale to tak na marginesie, mała uwaga...)
Ja byłam wychowywana w domu niby katolickim, pisze niby, bo to był dom taki jak u większości Polaków czyli wierzący-nie praktykujący... tzn, - do kościoła pare razy w roku, obchodzone święta,itp., itd. No nie mówcie mi, że nie wiecie o tym że tak żyje większość katolików...?
Jeszcze raz podkreślam,- nie chce nikogo obrazić ani urazić, jeśli dla was kościół jest ważniejszy niż piszę.
Mój mąż tez pochodzi z takiej ,,normalnej" polskiej rodziny, choc u niego akurat Mama jest bardzo religijna...
Dopóki człowiek był dzieckiem to przyjmował to co mu do głowy wkładali rodzice, klepalismy paciorki przed snem, byłam u komunii i takie tam... ale jak dorosłam, to bliższe jest mi naukowe wytłumaczenie powstania zycia na ziemi, niż opowiadanie o stworzeniu...

Pytasz mnie Kajocha symbolem czego jest u mnie choinka...? Tak jak u ciebie,- symbolem świat! Ale nie będziemy sie czepiać szczegółów, np. takich,że jesli mówimy o Bozym Narodzeniu ( wy myslicie wtedy o Jezusie,prawda?),- to chionka jako taka, ma sie nijak do chrześcijaństwa, bo pierwsi chrześcijanie, uczniowie Jezusa, nie ubierali choinki ani za życia Jezusa, ani po jego śmierci...
gdyby chcieć byc dokładnym i poszukać chocby w encyklopedii, to okaze się że to całe ubieranie choinki ma się nijak do Jezusa, jego narodzin...
małe pytanie,- gdzie w biblii ( to przecież wazna książka dla wierzących, prawda? ), jest wzmianka o tym, że chrześcijanie z jakiegokolwiek powodu i kiedykolwiek,- ubierali choinkę???

ja naprawde jestem ciekawa dziewczyny, ile z was zna odpowiedź na te pytania....?

sory,za taka forme tej wypowiedzi, ale dziwnie sie poczułam... może źle odebrałam twoje intencje Kajocha,- ale poczułam sie ,,napadnięta"...

łłłłłłłeeee no Kwiatku faktycznie źle zrozumiałaś moje pytanie ! Ja nie napadam na Ciebie tylko ze zwykłej ciekawości zapytałam. Masz prawo do włąsnych przekonań i prawo do własnego zdania jak każdy. Ja zwyczajnie w świecie czytając Twój post o tym, jaką będziecie mieli choinkę zaczęłam się zastanawiać jak to jest u Was skoro wychowujesz dzieci tak a nie inaczej. Święta to faktycznie czas spędzony z rodziną, ale mi się ten czas kojarzy z kolędami w tle i pachnącym świecami, karpiem i grzybami. Kojarzy mi się to z miłością i Bóg jest zaraz obok. To jest czas refleksji i skupienia. Wtedy jestesmy bliżej Boga niż na codzień. Co Ci powiem to Ci powiem, ale dla mnie Bóg jest ważny. Kiedyś się od niego odwróciłam, ale jak się Alka urodziła to poczułam, że się o mnie upomina... Może to głupie, ale tak czułam ! Do Kościoła nie latam co każdą niedzielę, ale rozmawiam z Bogiem wieczoram. Nie jest to klepanie paciorków, ale no pewnie rozumiesz o co mi chodzi. Nie chodzi mi o to skąd się wzięła choinka. Piszesz mi, że świętujecie tak jak ja. A co świętujecie ? Bo wiesz w typowej katolickiej rodzinie (takiej co wierzy a nie praktykuje) to jest opłatek, spiewanie kolęd i pasterka i to jest Bóg i dlatego pytam Ciebie jak to jest u Was czy tak samo czy inaczej. To jest świętowanie narodzenia się Jezusa (te niby szczegóły jak to napisałaś). Kwiatku jesli w jakikilwiek sposób Cię uraziłam to przepraszam, nie czuj sie atakowana bo tak nie jest. Masz prawo Święta Bożego Narodzeia spędzać jak chcesz, zgodnie ze swoimi przekonaniami. Ja nie bede oceniała... krytykowała... mamy poprostu inne spojrzenia na ŚBN.

http://img244.imageshack.us/img244/8602/glitteryourway5972a42dwu3.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/16801.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
Wyluzuj Kwiatku, ja nie odebralam pytania Kajochy jako napasc na Ciebie. Myslalam ze potrafimy rozmawiac o wszystkim, nawet na tematy religijne.
A tu ode mnie:
Najwazniejszym symnolem swiat jest dla mnie szopka.
Pozniej choinka, ktora symbolizuje jak dla mnie to ,ze choinka jako iglak jest zawsze zielona, nigdy nie umiera, tak jak nasze zycie, ktore dal nam Pan. W biblii jest wiele przywolan do choinki , np. rajskie drzewo zycia, z ktorego zbito krzyz na Golgocie.
Choinka uswiadamia ze zycie jest wieczne.
Tak przekazala mi babcia na pytanie po co w domu jest choinka na swieta.
A prezenty pod nia symbolizuja nasza milosc do blizniego.
Jescze jakies pytania?
No i jeszcze cos - ja widze roznice pomiedzy wierzacy niepraktykujacy a ateista.

Dokładnie !! Róznica jest ogromnaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!

http://img244.imageshack.us/img244/8602/glitteryourway5972a42dwu3.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/16801.png

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatek1976

kwiaciarka
Wyluzuj Kwiatku, ja nie odebralam pytania Kajochy jako napasc na Ciebie. Myslalam ze potrafimy rozmawiac o wszystkim, nawet na tematy religijne.
A tu ode mnie:
Najwazniejszym symnolem swiat jest dla mnie szopka.
Pozniej choinka, ktora symbolizuje jak dla mnie to ,ze choinka jako iglak jest zawsze zielona, nigdy nie umiera, tak jak nasze zycie, ktore dal nam Pan. W biblii jest wiele przywolan do choinki , np. rajskie drzewo zycia, z ktorego zbito krzyz na Golgocie.
Choinka uswiadamia ze zycie jest wieczne.
Tak przekazala mi babcia na pytanie po co w domu jest choinka na swieta.
A prezenty pod nia symbolizuja nasza milosc do blizniego.
Jescze jakies pytania?
No i jeszcze cos - ja widze roznice pomiedzy wierzacy niepraktykujacy a ateista.

w temacie genezy choinki :

Print Comment
Historia choinki

--------------------------------------------------------------------------------

CRI
W krajach Europy Północnej choinka była od dawna najważniejszą ze wszystkich dekoracji bożonarodzeniowych. Dekoracje świąteczne wywodzą się zaś z organizowanych zimą obrzędów pogańskich. Rzymianie ozdabiali świątynie zielonymi gałązkami. Celtyccy druidzi dekorowali jemiołę, Anglosasi - ostrokrzew, bluszcz i wawrzyn. Choinki (przeważnie świerki albo jodły) pojawiły się najpierw w niemieckiej Nadrenii, najprawdopodobniej w Alzacji na przełomie XV i XVI wieku. Tam właśnie zaczęto wstawiać choinki do domów i ubierać je jabłkami oraz papierowymi ozdobami. Zwolennikiem tego zwyczaju był sam Marcin Luter. Choinki miały symbolizować rajskie drzewo życia, wieszano na nich jabłka jako przypomnienie odkupienia grzechu pierworodnego oraz świeczki, symbolizujące światło Chrystusa, a czubek drzewka wieńczyła gwiazda betlejemska - zwiastun narodzenia Zbawiciela.

Sztych Łukasza Cranacha Starszego z 1509 r. jest najstarszym zachowanym dowodem tej tradycji - przedstawia m.in. przystrojoną gwiazdami i świecami choinkę. W następnych wiekach zwyczaj ten stał się powszechnym w mieszczańskich rodzinach niemieckich, tyrolskich i austriackich, a później pozostałych krajach europejskich, zwłaszcza w XIX wieku. W 1837 r. zwyczaj dekorowania drzewek bożonarodzeniowych wprowadziła we Francji księżniczka Helena Meklemburska. Wkrótce choinki rozpowszechniły się w całej Europie i Ameryce Północnej, a to za sprawą brytyjskiej królowej Wiktorii, która w 1840 poślubiła niemieckiego księcia Alberta Sachsen-Coburg-Gotha, przyczyniając się w ten sposób do wielkiej popularności rzeczy i zwyczajów niemieckich. Pierwszą choinkę w Białym Domu udekorowano w 1856, za prezydentury Franklina Pierce'a.

Do Polski zwyczaj strojenia świątecznego drzewka przywędrował dopiero na przełomie XVIII i XIX wieku, na obszarach zaboru niemieckiego i pruskiego, stopniowo zyskując sobie popularność także w zaborze rosyjskim, wypierając szybko rodzime zwyczaje, takie jak np. stawianie snopów zboża w kątach izby czy wieszanie jemioły u powały. Bożonarodzeniowe drzewka w kulturze mieszkańców Polski pojawiły się na przełomie XIX i XX wieku, gdy z Europy zachodniej, z terenu Niemiec przedostały się najpierw do wielkopolskich mieszczan, z czasem zdobywając swym urokiem większość polskich terytoriów, na wsie wkroczyły najpóźniej, bo dopiero po drugiej wojnie światowej tak na dobre tam się zadomowiły.

Tradycyjne drzewko było wysokie, powinno sięgać od podłogi do sufitu, na szczycie błyszczała gwiazda lub szklana kopułka, zwana szpicem, wśród gałęzi zaś mnóstwo kolorowych lśniących bombek i szklanych figurek, cukierków, pierników, owoców i ręcznie wykonanych z papieru lub sreberka zabawek. Do oświetlenia drzewka używano dawniej świeczek, potem zastąpiono je elektrycznymi światełkami.

W wersji chrześcijańskiej żywe gałęzie jedliny miały wyobrażać Chrystusa - źródło wszelkiego życia. Prastara tradycja nadawała symboliczne znaczenia również ozdobom drzewek bożonarodzeniowych. Zawieszane na choinkach jabłka przypominały kuszenie Ewy i Adam w raju oraz odkupienie grzechu pierworodnego przez Jezusa; papierowe łańcuchy - to okowy zniewolenia przez grzech, a w patriotycznym ujęciu: okowy niewoli politycznej; świeczki - Chrystusa jako "światło na oświecenie pogan".

Do dziś w taki właśnie sposób w większości domów przyozdabia się świąteczne drzewko. Niemniej w ostatnich latach bardzo modne stają się alternatywne sposoby dekorowania choinkę, jako ciekawy sposób na urozmaicenie świątecznej tradycji

Tyle o jej pochodzeniu, poczatkach....
kwiaciarka na marginesie,- nie napisałam że Kajocha na mnie napadła, tylko że tak sie poczułam.... - a do własnego odbioru i uczuc mam chyba prawo??? w końcu to do mnie była skierowana jej wypowiedź...
Druga sprawa, piszesz, ze widzisz różnice między wierzący niepraktykujący , a ateista...,- a czy ja napisałam że takiej różnicy nie ma?????!!!!
Napisałam że byłam wychowywana w domu ,,typowych" katolików, czyli wierzących-niepraktykujących...

może powinnam odpowiedziec tak jak napisała Dziubala, bardzo madrze zresztą,- ze nie tylko w domach katolickich ( wierzących) może byc choinka...

napisałam tak jak napisałam, bo tak sie poczułam, bo tak to odebrałam.

Odnośnik do komentarza

kasik
Kajocha w poradniku żywienia malucha jest napisane żeby nie zmieniać mleka podczas gdy się wprowadza nowe pokarmy np.Słoiczki
Może to jest powodem.
Kwiaciarka chyba też kiedyś coś pisała na ten temat.

Spadam do pijawki..........

Kurcze może faktycznie... A mi lekarka powiedziała, że wprowadzać normalnie słoiczki i mleko... A dupa zielona z tego jestem :duren:

http://img244.imageshack.us/img244/8602/glitteryourway5972a42dwu3.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/16801.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Kwiatek – dla mnie spoko to co napisałaś ;)

Renia – to koniecznie uważajcie na drodze!

Kajocha – to może Ty też się połóż i trochę odeśpij :yes:

jak się położe i przekimam to będe zmierzła i nie zniesienia i mnie A. udusi bo wtedy jestem ponoć nieznośna. No minusem spania w dzień jest to, że poem głowa mi pęka bo kimania takie po troszku na godzinkę czy pół to tylko mnie rozdrażnia :( zreszta Alka już buszuje w łóżeczku ;)

http://img244.imageshack.us/img244/8602/glitteryourway5972a42dwu3.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/16801.png

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatek1976

kajocha
Asiu poszedł PW !! ;)

Kwiatku mi nie chodziło o to skąd się wzięła choinka, ale o to czego symbolem jest choinka w Waszym domu ?? A napisałaś, że świętujecie tak ja i reszta katolików to co opłatkiem się łamiecie a na codzień żyjecie ateistycznie ?? Ja wcale a wcale tego zakumać nie mogę... :duren:

my sie opłatkiem nie dzielimy bo dla nas on nic nie znaczy, ale jak w 1 czy 2 dzien swiat idziemy do rodziców A, to tam sie łamiemy opłatkiem zeby im przykro nie było, na zasadzie takiej : ,,mnie to jest obojetne, ale jesli mam sprawic tym komus przyjemnosc to czemu nie..."

choinka u nas jest, bo taka jest tradycja, bo nam sie to drzewko pachnace podoba, bo dzieciaki maja frajde,itd., itp.
kajocha, sory, ale czy ty masz jakis problem z tym że ja mimo że nie wierze w boga, to sobie choinke ubiore...?

dobra, spadam, czasu dzis mi brak na forum...

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatek1976

Dziubala
Kwiatek – dla mnie spoko to co napisałaś ;)

Renia – to koniecznie uważajcie na drodze!

Kajocha – to może Ty też się połóż i trochę odeśpij :yes:

dzieki Dziubalka, ale obawiam się,że poza Toba w tym temacie, nie znajde tu zrozumienia...;)
zresztą,- przywykłam już...

wlosów z tego powodu sobie rwac napewno nie bedę...;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...