Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kwiatek1976

RenataOslo
kwiaciarka
A Ty wlosy rozwarkoczykowalas?? :)
QUOTE]

właśnie??? jak długo je miałaś?? byłaś zadowolona? jak to jest z myciem?
Tutaj w Norwegii znajoma murzynka plecie z doczepianych około godzinki, noramlanie robota pali się w rękach, koszt to około 500 zł na nasze.

ja warkoczyki miałam już 3 razy, nosiłam po 3-4 miesiące, byłam super zadowolona. Myje się normalnie, bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatek1976

RenataOslo
właśnie??? jak długo je miałaś?? byłaś zadowolona? jak to jest z myciem?
Tutaj w Norwegii znajoma murzynka plecie z doczepianych około godzinki, noramlanie robota pali się w rękach, koszt to około 500 zł na nasze.

Nie wspomnę, że kupiłam/jest w PL-jeszcze go nie widziałam/ Mikołajowi taki sam leżaczek, ten co miał jest już za mały, bo do 9 kg, muszę sprzedać na allegro. Jesteś zadowolona?

he,he,he, no my to mamy chyba taki sam gust, bo to nie jest pierwsza rzecz którą taka sama naszym dzieciaczkom kupujemy, nie??? :)
no szok, bo nawet sie na to nie umawiamy....:)
a z leżaczka jestem bardzo zadowolona...:)
on jest do 18 kg, więc jeszcze troche posłuży....:)

Odnośnik do komentarza

Wczoraj wyszliśmy ze szpitala, nareszcie! Po 10 dniach naprawdę miałam już dość! W domu rozkoszowałam się ciszą, cudownie gdy w tle nie wrzeszczą dzieci. Maciulek jak zasnął to przespał od razu 2 godziny! A w szpitalu jego najdłuższe drzemki wciągu dnia to zaledwie 20-25 minut, nie wspomnę ile bidulek się namęczył żeby zasnąć w tym hałasie :(

Wieczorem już nie zaglądnęłam, bo już od 21.00 ledwo stałam, zrobiłam kilka telefonów i padłam przed 22.00, obudziłam się o 4.20, gdy Maciulek wołał jeść. Na szczęście K nakarmił Maćka, bo ja nawet ręką nie miałam siły ruszyć. Spałam do 7.00, bo potem K zrobił mi pobudkę. Musiałam z rana jechać kilka spraw załatwić, niestety plany mi się pokrzyżowały, bo zapomniałam K rano złożyć podpisu na dokumencie bankowym i musiałam jechać do banku. Co za pech. A chciałam korzystając z tego, że była u mnie siostra zrobić zakupy prezentowe. A tak to pędziłam do banku, a potem do domu, bo siostra nie mogła dłużej zostać.
Mam tyle spraw do załatwienia, mogłabym co prawda jeździć z Maciusiem, ale ponieważ jest świeżo po szpitalu to jeszcze parę dni posiedzi w domu, niech nabiera sił i odeśpi wszystko. Poczekam aż siostra znajdzie kiedyś czas dla mnie, byle przed świętami ;)

Odnośnik do komentarza

Kwiaciarka – jak Elcia, bo wygląda to tak jakby ją uczuliło coś z białka krowiego :(
Super te akcesoria znalazłaś, ciężko byłoby się zdecydować które wybrać.
Śliczne fotki, słodziutkie masz dzieci :)
Fajnie masz, że wiesz jaki Ela ma harmonogram dnia, u Maciusia wszystko się poprzestawiało przez ten szpital i musimy popracować nad „rozkładem dnia”.
A starte surowe jabłuszko można dać :yes:
Kuba biedny przez tego dusiciela :(

Kajocha – gratuluję pierwszych kroków :)
Zdrówka dla Ciebie, mam nadzieję, że Alusia się nie zaraziła od tych potworków!
A kuzynce ktoś powinien powiedzieć, że się tak nie robi z chorymi dziećmi, bo może ona nie wie :confused:
Super zakupy, śliczne te ramki na zdjęcia :)

Gosia – bardzo Ci współczuję, bo sprawy osobiste są bardzo ważne i jak się nie układa to potem parę spraw też się wali. Mam nadzieję, że znajdziesz rozwiązanie najlepsze przede wszystkim dla Ciebie i synka!

Nuchna – oby Cię choróbsko nie złapało!
Czemu łapie Cię dół? Cmok
Już kiedyś pytałam, ale może nie widziałaś, masz coś przeciwko by Twoją listę lipcówek wstawić do pierwszego posta na pierwszej stronie?

Renia – ale dziwnie musi być jak o 9.00 jest jeszcze ciemno ;)

Kwiatek – nieźle przegięłaś z tymi tabletkami :Szok:
I trzymam kciuki by do 19.12. dzieci były zdrowe i mogły wyjechać na Słowację :)
Niezły grubasek z Natanka ;)
A Ciebie na zdjęciu bym nie poznała. Utkwiłaś mi w pamięci z warkoczykami na głowie :yes:

Asia – szkoda, że to afty a nie ząbki :(, buziaki dla Stefcia.

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Wczoraj wyszliśmy ze szpitala, nareszcie! Po 10 dniach naprawdę miałam już dość! W domu rozkoszowałam się ciszą, cudownie gdy w tle nie wrzeszczą dzieci. Maciulek jak zasnął to przespał od razu 2 godziny! A w szpitalu jego najdłuższe drzemki wciągu dnia to zaledwie 20-25 minut, nie wspomnę ile bidulek się namęczył żeby zasnąć w tym hałasie :(

Wieczorem już nie zaglądnęłam, bo już od 21.00 ledwo stałam, zrobiłam kilka telefonów i padłam przed 22.00, obudziłam się o 4.20, gdy Maciulek wołał jeść. Na szczęście K nakarmił Maćka, bo ja nawet ręką nie miałam siły ruszyć. Spałam do 7.00, bo potem K zrobił mi pobudkę. Musiałam z rana jechać kilka spraw załatwić, niestety plany mi się pokrzyżowały, bo zapomniałam K rano złożyć podpisu na dokumencie bankowym i musiałam jechać do banku. Co za pech. A chciałam korzystając z tego, że była u mnie siostra zrobić zakupy prezentowe. A tak to pędziłam do banku, a potem do domu, bo siostra nie mogła dłużej zostać.
Mam tyle spraw do załatwienia, mogłabym co prawda jeździć z Maciusiem, ale ponieważ jest świeżo po szpitalu to jeszcze parę dni posiedzi w domu, niech nabiera sił i odeśpi wszystko. Poczekam aż siostra znajdzie kiedyś czas dla mnie, byle przed świętami ;)

Huraaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!!!!!!!!!! Dziubalka z Maciusiem wrócili !!!

Śpijdzie, odpoczywajcie, sił nabierajcie !!!!!!!

http://img244.imageshack.us/img244/8602/glitteryourway5972a42dwu3.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/16801.png

Odnośnik do komentarza

Monika-kr
Hej!!!
Ostatnio (w niedzielę) tylko się przywitałam i nie dałam rady nic napisac. Jak zwykle usypiając Filipa wzięłam laptopa do łóżka. Karmiłam Go i czytałam forum a ten jak mnie zaczął gryźc w cycka:grrrrrr:(ma już 2 zęby) Słuchajcie ból taki że aż się poryczałam. No i się wkurzyłam i wyłączyłam kompa.

Uuuuu... biedne cycuszki... :(

http://img244.imageshack.us/img244/8602/glitteryourway5972a42dwu3.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/16801.png

Odnośnik do komentarza

Dziubalko, Moniko dziękujemy za życzonka dla Alusi :)

No to jestem dzisiaj pierwsza ;) WITAM ;) Wstałam przed 6 bo muszę się wyszykować i potem szykować Alkę bo zasuwamy dzisiaj do psychologa dziecięcego (nie wiem po co, ale w szpitalu rehabilitacyjnym każde rehabilitowane dziecko jest pod tym kątem badane) a potem mamy ćwiczenia. Zaglądnę popołudniu :)

A pogoda dzisiaj w d.... palec szpetna !! Mam nadzieję, że się nie rozchoruję bardziej...

Dziubalku, moja kuzynka to taka już jest sierota. Sama była tak wychowywana przez moją ciotkę i tak też swoje dzieci chowa... No ja nie uważam, że mądre z jej strony było przyjeżdżać z chorymi dziećmi, ale nic nie zrobię.
A zakupy allegrowe fajne są :) Jak widać nauczyłam się kupować z neta (a tak się kiedyś zapierałam, że NIE pamiętasz ?? ;) ). Mam nadzieję, że krzesełko wybrałam z A. dobre :)

Miłego dzionka Lipcofffe mamuśki :)

http://img244.imageshack.us/img244/8602/glitteryourway5972a42dwu3.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/16801.png

Odnośnik do komentarza

Witam środowo

Maciuś ładnie przespał nockę od 20.00 do 6.00 z przerwą ok. 1.00 na jedzenie. Dobrze, że K pracował wtedy, to nakarmił Maćka, bo ja znów nie miałam sił się ruszyć. Obudziłam się co prawda na chwilę, ale szybko tak mocno zasnęłam, że nawet nie słyszałam jak K odkłada Maciusia do łóżeczka :oh:. Nie sądziłam, że umiem tak mocno spać :oh:

Teraz Maciuś miał półgodzinną drzemkę, krótką, ale dobre i to na początek. Muszę zaobserwować jaki ma rytm dnia żebym mogła dzień i dla siebie jakoś zaplanować ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...