Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)

[kajocha]

kwiatek1976

no sory, ale teraz to przesadziłas....
jeśli po ściągnięciu tego napletka przez lekarkę, nic tam nie było, ani mastki,ani żadnego brudu,- to chyba jednak nie zaniedbałam higieny u Mikołaja??????!!!!!
no wybacz, ale ludzie którzy mnie znają, to najczęściej zarzucaja mi,ze zbyt przesadnie dbam o higiene moich dzieciaków....
zresztą, nie będę się tłumaczyć.

a co do rozchylania warg sromowych u dziewczynek to mam nadzieje że wiesz,że lekarze zabraniaja wręcz takich zabiegów???!!!! oczywiście jeśli dostanie sie tam kupka, to nalezy delikatnie rozchylic i wyczyścic, ale niedopuszczalne jest żeby ciągle ( przy każdej zmianie pieluszki) rozchylac i tam szorowac!
Takim postepowaniem to tylko zaszkodzisz ....

co do napletka, to tak jak pisałam wczesniej sa 2 szkoły lekarzy, jedni zalecaja odciagac, drudzy nie.... ja słucham tych pierwszych i jak dotąd krzywda się nikomu nie stała, a moje dzieci brudne nie sa!
Natomiast moja była teściowa słuchała tej 2 szkoły i jedyne co spowodowała u mojego byłego męża ( jak był dzieckiem oczywiście) to stan zapalny i ból, że nie wspomne o tym że raz sończyli na chirurgii jak mu za mocno pociagnęła i tak zostało, nie dało się ściągnąć spowrotem,- wtedy wrzask dziecka, krew, bo naderwała, natychmiastowa opuchlizna i chirurg....

powtarzam jeszcze raz,- niech każdy robi jak uważa...

pozwolę sobie skomentować :)

nie mam chłopczyka więc o napletku nie wiem za dużo, ale moja siostra odciągała i Matuś miał zawsze zadbanego siusiaka i nie musiał mieć zabiegów chirurgicznych, które powodują ból i nieprzyjemność, jaką się dziecku sprawia a oidciąganie napletka to dbanie o higienę dziecka moim zdaniem :) nie twierdzę, że zaniedbujesz dzieci, ale uważam, że napletek powiniem być odciągany i czyszczony!

podczas pierwszej wizyty u pediatry z Alką usłyszałam, że wargi sromowe się dokładnie rozchyla i delikatnie czyści biała wydzielinkę bo to bakterie i tak trzeba i własnie tak dbam o Alkę i nie zdarzyło mi się, żeby niunia miała coś nie tak, nie mowa tu o szorowaniu, ale o delikatnej pielęgnacji tych delikatnych miejsc :)

[kajocha]

Monika-kr

Idź. Schowaj urazę do kieszeni. Święta to radosny czas. Miło jest spędzić czas w gronie rodzinnym (ale ja sie cieszę że mam teściową daaaaallllllllleeeeeeeeeeeekkkkkkoooooo bo nie mam "teściowych problemów)

z teściami to same problemy wiesz i ciesz się, że nie masz blisko do nich ! no nie wiem co zrobię, ale chyba dąsanie się nie zmieni nic na lepsze a jedynie pogorszy...

[kajocha]

kwiaciarka

KAJOSZKA zobacz privek :)

zobaczyłam :) zaraz odpiszę ;)

[kajocha]

kwiaciarka

Dostalam sms od Dziubalki - byli na badaniach w innym szpitalu zeby wykluczyc Mukowiscydoze. Wyniki za pare dni, Macius znow spadł z wagi.Dziubalka bedzie na noc w domku.
Mysle sobie ze pewnie zajrzy tu do nas.

trzymam kciuki za Maciulka !!!

[kajocha]

aida77

Na noworodku chyba foty wrzucalam..sotatnio nic nowego bo kolejkny aparatt nam sie zrabal, nie mam juz sil do tego..kasy brak, wszyscy jeden i ten sam aparat od 3 lat -duzo znajomych kupowalao wtedy..a my juz 2 i opsute wszystko :(

Male teraz na etaqpie powtarzani słow dwusylabowych - tsta głownie, czasem ,dada, lala, Dominika wiecej gada, natslks sie ciagel smieje im,niej powtarza, bardziej jej wychodzi, ala, ata, jakos tak. Ale mm wieksze ciagoty w kierunku mama i baba to mzoe je wkoncu wyjdzie;)

Dziewczynki wyrastaja pomalu z 68 wskakujemy w 74, waga 5700 jakos tak było ostatno obie to samo.Cwiczą namietnie oborty we wszystkei strony, pecki brzuszek, brzuszek plecki , dookoła osi tak i tak, no i cos tam pełzaja, zaczynaja podnosic pupe, ale nei raczkuja. Ni9e siedzą, rozwoj miedzy 6-7 wg neurologa i rechabilitant,ów

A jak mialy 5 to byly na 5... Czyli wsumei zalezy od etapówl.tedy bnadgoniły a tutaj pewnych rzeczy nei rpzeskocza. Z siadaniem mamy uwazac, ale do traczkowania jak najbardizej stymulowac.

wsuwaja zuopki ideserki dosc opornie im to idzie, uwielbiaja biskzopty-nowe zalecenie ordynatorki z patologi. No i powrot do rzelastwa - poczatki anemi...

zeby zaczybaja isc bardziej wiec sa marudne bardzo..

Karolinka schizy nocne i bezssennosc- onna historia neistety...:duren:

Ogolnie jako tako. ;)

fotki super, ciesze się, że dziewczynki rosną ładnie :) buziaki :)

[kajocha]

kwiatek1976

się witam.
Ja zwariuje, normalnie dostane czegoś do głowy....
wczoraj wieczorem Julka dostała nagle wysokiej goraczki, prawie 39 st,, żadnych innych objawów... ale zapakowalismy ja do samochodu i A pojechał z nia do lekarza..
i co sie okazalo???? - Goraczka oczna! Ostre zapalenie spojówek plus zapalenie dróg oddechowych! Normalnie jakas paranoja!!!!! Słyszałyście o takiej chorobie?????
i musi siedziec tydzień w domu, przy czym oczywiście jest to zaraxliwe, wiec nie może dotykać Natana ani żadnych jego rzeczy.... fajnie, tyle że zanim pojechała do lekarza to dotykała jego zabawek a on je potem zdążył wziąść do buzi oczywiście....:( poza tym Mikołaj dalej na antybiotyku, ciekawe czy na niego to przelezie???? Połówek też ma zawalone gardlo, dostał leki...
ja nie wiem, chyba nigdy sie te choroby nie skończą...
boszszszeeeee, mam wrażenie że inne dzieciaki tak często nie chorują.... normalnie jakies fatum nad nami czy jak....
nawet nie wiecie jak mnie to wykańcza....:(

o Bożżżżżżżżżeeeeee !! no jak mi szkoda Was chorowitki to nawet nie jestem w stanie napisać :( kurcze no nic tylko choroby :( życzę zdrówka i jeszcze raz zdrówka !!!

[Gość kwiatek1976]

kwiaciarka

co tak pusto??/
jak mnie boli glowa , matko z corka...
wzielam juz paracetamol ale cos nie przechodzi.
Ela jakiegos uczulenia dostala, ma kilka liszai na nogach, policzki suche jakies, stolec rzadki, mysle ze te gile tez na podlozu alergiczny, chociaz dzis dwa jej wyjelam, a tak nosek czysty.
A przez to ze stolec rzadki to brzuchol ja chyba nieco bolal, dalam wiec kropelki. Spi ale sie przebudza co jakis czas.... oj, chyba ciezka noc nas czeka....

ciekawe co u Maciusia Dziubalkowego

Kwiatek spisz?

nosz kurna mój Natan tez cos ma pod kolankami, smaruje to bepanthenem, troche lepiej wygląda, ale tez nie wiem z czego to....? podobno przy uczuleniu na mlako tak sie może tobic pod kolankami, ale przeca Natan zwykłego mleka nie pije, a słoiczki takie wybieam żeby tez białka krowiego nie zawierały...więc cała głupia jestem od czego to może byc.... na jednym łokciu tez ma takiego malutkiego liszaja...
proszku nie zmieniałam, płynu tez nie, no nic innego nie dostał....
i bądź tu człowieku mądry i pisz wiersze....
i nos ma kurna zapchany, ale tak jakby mu sie katar kończył ( a przeciez wogóle nie miał kataru!!!!), ma zapchany nos, zasuszony taki.... stale mu tam psikam sterimarem, ale pomaga na krótko.....
ech, normalnie strasznie słabiutkie i chorowite to moje dziecko...:(
a wyprowadzic się, zmienic klimat jak radzi Renata to będe mogła dopiero jak tam wyremontujemy.... pewnie w wakacje...ech...:(

dobra i wypoweim sie OSTATNI RAZ W KWESTII HIGIENY SIUSIAKA...BO MNIE KAJOCHA DO ODPOWIEDZI WZYWA...;),- WIĘC,- uważam że jesli napletek DA SIĘ ŚCIĄGNĄĆ, to oczywiście nalezy go delikatnie odciągać i umyć, ale jesli NIE DAJE SIE ODCIĄGNĄĆ ( a u bardzo wielu chlopców do 2 roku zycia tak jest) , to ABSOLUTNIE NIE WOLNO ciągnąć na siłę i szarpać,żeby tylko odciągnąć ten napletek! W takim przypadku nie odciągamy i obserwujemy jak chłopiec sika, czy w trakcie wypływania strumienia moczu, na siusiaku nie robi się tzw. balonik, czy nie ma utrudnionego odpływu moczu, bo to mogloby świadczyć o stulejce... ale jesli nic takiego się nie dzieje i nie ma żadnych innych problemów z drogami moczowymi, to zostawiamy napletek w spokoju, w okolicach 2 roku zycia juz u każdego chłopca powinien bez problemów dac sie napletek odciągnąć.
To usłyszałam od nefrologa i tego sie trzymam!
i na tym kończę mój udział w dyskusji na temat odciągania czy nie odciągania napletka!
Kropka! :)

[kwiaciarka]

Heloł :)
Nom to mikołaj 2 x zaliczony :)
Wczoraj na wsi dyskoteka z mikolajem byla, a dzis bylismy na imprze z mojego zakladu pracy.
Ło matko ile Kubas dostal slodyczy, zapasow na caly rok heh.
Ide , pozniej wpadne.

[gosia211]

witam Was,

a u nas ostatnio tragicznie,tzn. Daniel zdrowy ale u mnie i M. gorzej:(:( wszystko sie pier......! myslimy nawet o takiej małej 'separacji', pobedziemy z dala od siebie jakis czas a pozniej sie okaze...albo powrot albo rozstanie, nie wiem co robic jestem na maxa rozbita, a najgorsze jest to ze sama nie jestem pewna czego chce. zostac czy odejsc? i w kółko to samo pytanie sobie zadaje. jest mi z nim zle ale nadal go kocham no i mamy razem dziecko.
sory dziewczyny ze smiece na forum takimi osobistymi problemami ale nie mam komu sie wygadac. 3 siostry za granica, jedna lada chwila bedzie rodzic wiec ma dosc swoich spraw na głowie, z mama dogaduje sie swietnie ale o tym jej nie powiem, bo zaraz usłysze 'ani mówiłam'. jakis czas temu nawet namawiała mnie zebym sie do niej wprowadziła na jakis czas, ze kupi mi bilet do szwecji (do siostry) i z nia bede mieszkac i zajmowac sie jeszcze jej 2 dzieci a ona bedzie mi płaciła za to.
ale mam metlik...........

[kwiaciarka]

gosia211

witam Was,

a u nas ostatnio tragicznie,tzn. Daniel zdrowy ale u mnie i M. gorzej:(:( wszystko sie pier......! myslimy nawet o takiej małej 'separacji', pobedziemy z dala od siebie jakis czas a pozniej sie okaze...albo powrot albo rozstanie, nie wiem co robic jestem na maxa rozbita, a najgorsze jest to ze sama nie jestem pewna czego chce. zostac czy odejsc? i w kółko to samo pytanie sobie zadaje. jest mi z nim zle ale nadal go kocham no i mamy razem dziecko.
sory dziewczyny ze smiece na forum takimi osobistymi problemami ale nie mam komu sie wygadac. 3 siostry za granica, jedna lada chwila bedzie rodzic wiec ma dosc swoich spraw na głowie, z mama dogaduje sie swietnie ale o tym jej nie powiem, bo zaraz usłysze 'ani mówiłam'. jakis czas temu nawet namawiała mnie zebym sie do niej wprowadziła na jakis czas, ze kupi mi bilet do szwecji (do siostry) i z nia bede mieszkac i zajmowac sie jeszcze jej 2 dzieci a ona bedzie mi płaciła za to.
ale mam metlik...........

oooo ten pomysl wyjazdu do siostry jako nianka za kase mi sie nieeee podoba, oj nie.
Gosiu ile lat jestescie po slubie/razem?
Nie napisalas duzo skad te mysli o rozstaniu.
Kochana nie warto szybko sie poddawac.
W malzenstwie/partnerstwie kazdym sa wzloty i upadki a jakos tak sie dzieje, ze 80% malzenstw okolo 3 roku po slubie przechodzi kryzys. Te 3 magiczne lata to okres w ktorym tak naprawde sie poznajemy, zaczynamy widziec wady drugiej osoby, wydaje sie nam, ze to dlugi okres czasu malzenstwa , ale tak naprawde to od tego okresu malzonkowie zaczynaja sie docierac. Niestety okazuje sie ze trzeba robic duzo ustepstw. Pojawienie sie 1szego dziecka jest dodatkowo trudnym okresem dla mlodego malzenstwa. Wtedy okazuje sie ze zmeczenie daje gore nad emocjami i najzwyczajniej w swiecie wyladowujemy frustracje zmeczeniowe na malzonku/malzonce.
Wiele par zaczyna myslec o rozstaniu, rozwodzie.
Ale mi sie wydaje, ze warto wytrwac ten trudny okres czasu, bo pozniej sie okazuje, ze ludzie sie jednak dotarli we wspolnym zyciu, nauczyli sie siebie, swoich zachowan i umieja zyc ze soba i to bardzo dobrze.
Decyzja o rozstaniu powinna miec bardzo powazne podstawy, bo latwo szybko cos pospuc, ale naprawic jest trudno.

[gosia211]

kwiaciarka

oooo ten pomysl wyjazdu do siostry jako nianka za kase mi sie nieeee podoba, oj nie.
Gosiu ile lat jestescie po slubie/razem?
Nie napisalas duzo skad te mysli o rozstaniu.
Kochana nie warto szybko sie poddawac.
W malzenstwie/partnerstwie kazdym sa wzloty i upadki a jakos tak sie dzieje, ze 80% malzenstw okolo 3 roku po slubie przechodzi kryzys. Te 3 magiczne lata to okres w ktorym tak naprawde sie poznajemy, zaczynamy widziec wady drugiej osoby, wydaje sie nam, ze to dlugi okres czasu malzenstwa , ale tak naprawde to od tego okresu malzonkowie zaczynaja sie docierac. Niestety okazuje sie ze trzeba robic duzo ustepstw. Pojawienie sie 1szego dziecka jest dodatkowo trudnym okresem dla mlodego malzenstwa. Wtedy okazuje sie ze zmeczenie daje gore nad emocjami i najzwyczajniej w swiecie wyladowujemy frustracje zmeczeniowe na malzonku/malzonce.
Wiele par zaczyna myslec o rozstaniu, rozwodzie.
Ale mi sie wydaje, ze warto wytrwac ten trudny okres czasu, bo pozniej sie okazuje, ze ludzie sie jednak dotarli we wspolnym zyciu, nauczyli sie siebie, swoich zachowan i umieja zyc ze soba i to bardzo dobrze.
Decyzja o rozstaniu powinna miec bardzo powazne podstawy, bo latwo szybko cos pospuc, ale naprawic jest trudno.

Kwiaciarko nie jestesmy małzenstwem choc M. chce.problem tkwi w tym ze on widzi tylko swoich kumpli, w naszą rocznice poswiecił mi tylko godzine czasu i pojechał do kumpli, całą ciąze byłam sama, zero wsparcia, wieczne awantury, fochy itd. (choc zdaje sobie sprawe ze ja tez miałam hum,orki), ciąza to był chyba okres kiedy najwiecej łez przez niego wylałam, po porodzie przyjechałam do domu, nie mogłam wstac nawet z łozka bo naderwałam sobie szwy i piekielnie mnie wszystko bolało, do tego depresja poporodowa zwiazana z ciezkim stanem Danielka, cały czas płakałam, to był ciezki okres dla mnie...myslisz ze został przy mnie?....pobył ze mna kilka minut i poleciał do kumpli, a ja zostałam bez jedzenia, bez niczego, do tego jeszcze mamy warsztat obok domu i tam przesiadywał nawet całe noce, czasami jak potrzebowalismy chociaz weekendu dla siebie i mi obiecywał ze weekend bedzie nasz......to co robił?!.....leciał zaraz do kumpli i tyle było ze wspolnego dnia. czasami zaprasza ich do domu- nie mam nic przeciwko tylko zaraz zaczyna sie puszczanie głosnej muzyki w tym smamym pokoju gdzie spi mały....
chociaz ja wiem ze on mnie kocha, nie raz tez potrafi mi to okazac....ostatnio: podarował mi łancuszek z serduszkiem i róze (bez okazji), jeszcze wczesniej przygotował kolacje przy swiecach, powtarza mi ze mnie kocha, jak mówiłam o rozstaniu to klekał przede mna na kolanach itd. ale duzo rzeczy mam mu za złe i te zachowania.
Kwiaciarko duzo bym mogła pisac o tym, bo duzo sie działo. a jestesmy ze sobą dokładnie od 1kwietnia 2005 roku

[kwiaciarka]

Gosiu nie wazne malzenstwo czy tez para mieszkajaca bez slubu, to co pisalam tyczy sie poprostu ludzi ktorzy zaczeli byc ze soba , mieszkac, dzielic zycie.
No i widzisz jak sie sprawdza? leci u Was 3 rok ... ( mieszkacie ze soba od tego kwietnia 2005?).
No z kumplami to najwyzsza pora zeby ograniczyl spotkanka, nie wcale, ale teraz ma przeciez rodzine, Ciebie i synka. Ile On ma lat? Moze dojrzeje...
Mysle tak sobie, czy choroba Danielka nie spowodowala ucieczke od obowiazkow i wieksze spotkania z kolegami. Moze sobie z tym nie radzil. Wielu facetow tak ma.
Trudno radzic cos, tym bardziej ze nie zna sie sytuacji calkowicie.
Z tego co piszesz to mam wrazenie ze on nie dorosl jeszcze do roli ojca, partnera. Ale w koncu przyjdzie na Niego czas i wydorosleje. Tylko czy Ty jestes w stanie czekac ...
Niestety decyzja nalezy do Ciebie, ja tylko moge powiedziec ze trzymam kciuki zeby sie ulozylo, skoro sie kochacie to mysle sobie, ze moze przezwyciezycie trudnosci, a Danielek bedzie mial obojga rodzicow przy sobie , dzien i noc :)
Oby Twoj facet wydoroslal.
Decyzje przemysl dobrze,wiem ze jest trudna, bo jak pisalam popsuc jest latwo ,trudno posklejac na nowo.

[Monika-kr]

Hej witam w niedzielny wieczór

[nuchna]

Heloł wieczorem kiedy tu już pustawo...

i chciałam nadmienic, że ubrałyśmy dziś z Alicją

no i nadmienie tylko, że chyba wczoraj w czasie wymiany towaru w dwóch sklepach mnie gdziesik zawiało bo od wieczora- dziś przez cały dzień tak mnie prawa pierś boli że jeszcze tylko brauje gorączki i zapalenie piersi pewne połączone ze szpitalem

dobra już uciekam...
pozdrawiam serdecznie i wielki cmokas

[aida77]

gosia211

Kwiaciarko duzo bym mogła pisac o tym, bo duzo sie działo. a jestesmy ze sobą dokładnie od 1kwietnia 2005 roku

Gosiu Kwaiciarka ma racji,. z Tym że nei dorósl do roli ojca..ja podziwiam Ciebie, ze ty dorosłas...Wiem ze jestes bardzo mlodziutka, pameitam Twoja mature z geografii itd, Chwala ci za to, ze dajesz danielkowi wszystko co potrzebuje, a chlopak..mam nadzieję że dojrzeje, jesli kocha faktycznie..mzoe to kwestia czasuże zacznie sie zachowywac jak nalezy .Trzyma kciouki za Wasz zwiazek i madre decyzje. I nei smęcisz kochana,. pisz zawesze jak masz potrzebe, jestesmy z Toba

[aida77]

Apropo sexu..to kuoiaklm piogulki po raz pierwszy w życiu, bo nie chce więcej dzeci i jakos tak reszta wydaje mi sie bardziej zawodna. Powiedzcie mi faktycznie dzialają od pierwszej tabletki tak jak tam pisze? ?Bo ja zazywam,m okres mi sie zaraz skonczy a mam cykora :duren:

[kwiaciarka]

aida77

Apropo sexu..to kuoiaklm piogulki po raz pierwszy w życiu, bo nie chce więcej dzeci i jakos tak reszta wydaje mi sie bardziej zawodna. Powiedzcie mi faktycznie dzialają od pierwszej tabletki tak jak tam pisze? ?Bo ja zazywam,m okres mi sie zaraz skonczy a mam cykora :duren:

jak od 1szej??
mi ginka powiedziala ze po 2 tygodniach jestem dopiero zabezpieczona na amen ...
Aida cudne foty, ale panny rosna, wow , one siedza same juz w tych lozeczkach?? szok, dopiero co sie rodzily..
A kojec faktycznie boski :)

No to ja też Eluśke zapodam na fotach :)
bal Mikołajowy :)
[img]http://images33.fotosik.pl/74/786cca600b30b0de.jpg" alt="[url=www.fotosik.pl][img]http://images33.fotosik.pl/74/786cca600b30b0de.jpg" />[/img]
[img]http://images34.fotosik.pl/74/d76ea0997b3d6fd0.jpg" alt="[url=www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/74/d76ea0997b3d6fd0.jpg" />[/img]

Ela w swoim krzesłku do jedzenia
[img]http://images33.fotosik.pl/74/0d40c9d81026fa80.jpg" alt="[url=www.fotosik.pl][img]http://images33.fotosik.pl/74/0d40c9d81026fa80.jpg" />[/img]
[img]http://images33.fotosik.pl/74/ff75cdf801427591.jpg" alt="[url=www.fotosik.pl][img]http://images33.fotosik.pl/74/ff75cdf801427591.jpg" />[/img]
[img]http://images31.fotosik.pl/74/2b7f82ecaf9e9662.jpg" alt="[url=www.fotosik.pl][img]http://images31.fotosik.pl/74/2b7f82ecaf9e9662.jpg" />[/img]

No i Kubas tez zajadający kolację :)
[img]http://images30.fotosik.pl/124/dabb9f2dd5e0d324.jpg" alt="[url=www.fotosik.pl][img]http://images30.fotosik.pl/124/dabb9f2dd5e0d324.jpg" />[/img]
a tu w weekendzik na moich urodzinach...
[img]http://images25.fotosik.pl/119/81fae616d3e9f172.jpg" alt="[url=www.fotosik.pl][img]http://images25.fotosik.pl/119/81fae616d3e9f172.jpg" />[/img]

[Gość kwiatek1976]

aida77

Apropo sexu..to kuoiaklm piogulki po raz pierwszy w życiu, bo nie chce więcej dzeci i jakos tak reszta wydaje mi sie bardziej zawodna. Powiedzcie mi faktycznie dzialają od pierwszej tabletki tak jak tam pisze? ?Bo ja zazywam,m okres mi sie zaraz skonczy a mam cykora :duren:

Niepotrzebnie. Pigulki, jesli zaczęłas je brac od 1 dnia cyklu, to zabezpieczaja cie przed ciążą odrazu, od pierwszej pigułki. Zreszta napewno o tym czytałas na ulotce...:)
ja biore piguły od 10 lat, brałam juz różne i one wszystkie działaja na tej samej zasadzie...
jestes zabezpieczona, bez obaw.:)

[kwiaciarka]

kwiatek1976

Niepotrzebnie. Pigulki, jesli zaczęłas je brac od 1 dnia cyklu, to zabezpieczaja cie przed ciążą odrazu, od pierwszej pigułki. Zreszta napewno o tym czytałas na ulotce...:)
ja biore piguły od 10 lat, brałam juz różne i one wszystkie działaja na tej samej zasadzie...
jestes zabezpieczona, bez obaw.:)

no wlasnie na ulotce np. mojej pisze ze od 1szej tablety jest zabezpiecenie jak sie kiedys juz bralo tablety a jak nie to trzeba przez 1sze 2 tyg stosowac dodatkowa antykoncepcje.
No i mi ginka powiedziala ze zabezpieczona bede po 2 tyg od wziezia 1 tablety.

Kwiatek privek

[Gość kwiatek1976]

kwiaciarka

no wlasnie na ulotce np. mojej pisze ze od 1szej tablety jest zabezpiecenie jak sie kiedys juz bralo tablety a jak nie to trzeba przez 1sze 2 tyg stosowac dodatkowa antykoncepcje.
No i mi ginka powiedziala ze zabezpieczona bede po 2 tyg od wziezia 1 tablety.

Kwiatek privek

ale Ty bierzesz te tabsy dla kobiet karmiących prawda????? A one maja inny skład od pozostałych pigułek, je trzeba brać dokładnie co do godziny, tak? One maja bardzo mało hormonów i na dodatek maja tylko jeden hormon,prawda??? I te twoje tak działaja że dopiero po 2 tygodniach jesteś w pełni zabezpieczona, ale ja nie wiem jakie Aida bierze? jesli nie dla kobiet karmiących, to jest zabezpieczona od 1 pigułki.

[kwiaciarka]

kwiatek1976

ale Ty bierzesz te tabsy dla kobiet karmiących prawda????? A one maja inny skład od pozostałych pigułek, je trzeba brać dokładnie co do godziny, tak? One maja bardzo mało hormonów i na dodatek maja tylko jeden hormon,prawda??? I te twoje tak działaja że dopiero po 2 tygodniach jesteś w pełni zabezpieczona, ale ja nie wiem jakie Aida bierze? jesli nie dla kobiet karmiących, to jest zabezpieczona od 1 pigułki.

a no, jak te dla karmiacych - juz nie biore, od nich dzien w dzien krwawilam, to bylo bezsensu bo i tak przy tych krwawieniach nie moglam sie z mezem "przytulac", wiec je wywalilam do kosza - 80zl poszlo ze smieciami :duren:

[asia78]

kwiaciarka

heh nawet mi nie mow, to ja bylam lepsza!
Ubralam Eli nowe bodziaki,pajace i sliniaki nie piorac!!!
Miala na calym brzuchu i plecach cos jak lekkie potowki.
Ale juz zlazlo swinstwo. 2 dni miala.
Durna matka ze mnie :duren:

Zdarzylo mi sie i tak uprac i tak ubrac,tez bylam w strachu,ale jakos nic nie bylo:)

[RenataOslo]

Witam!!

Kwiaciarko superaśne foteczki, Synek kawaler a Elunia świetnie wygląda w foteliku, i dzięki wkładce nie jest wcale za duży.
Nie wspomnę, że na ostatniej fotce wyglądasz jak starsza siosrta-fajnie-zazdroszczę:)

[kwiaciarka]

RenataOslo

Witam!!

Kwiaciarko superaśne foteczki, Synek kawaler a Elunia świetnie wygląda w foteliku, i dzięki wkładce nie jest wcale za duży.
Nie wspomnę, że na ostatniej fotce wyglądasz jak starsza siosrta-fajnie-zazdroszczę:)
oj kurcze jak ja wygladam to zalamka, kiedy ja przytyje?? bvuuuuuuuuuuuuu
waze 8-10kg mniej niz przed ciaza, wygladam tragicznie!!! chuda mysza buuuuuuuuuuu

Dziubalka i Macius dzis jada do domu huraaaaa

[RenataOslo]

kwiaciarka

oj kurcze jak ja wygladam to zalamka, kiedy ja przytyje?? bvuuuuuuuuuuuuu
waze 8-10kg mniej niz przed ciaza, wygladam tragicznie!!! chuda mysza buuuuuuuuuuu

Dziubalka i Macius dzis jada do domu huraaaaa

My tez się cieszymy :)

A co tu dziś takie pustki????