Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

kwiaciarka
Dziubalo mi sie wydaje, ze polanie ziemniakow odrobina rozpuzczonego masla , nie znaczy, ze obiad jest przez to tlusty, bardziej przez mieso tluste. O ja np. nie daje tlustego miesa do gulaszu, fuj, mnie to znow obrzydza, zawsze odkrawam te tluste rzeczy i wawalam, a najczesciej kupuje wolowine ekstra ( bez tlustego) albo poledwiczki wieprzowe i nie mam problemu bo ani grama tlustego nie ma :) . Ale spece kuchni mowia, ze wlasnie te tluste rzeczy nadaja smaku gulaszowi :)

Kwiaciarko ale po co polewać? :Oczko: To taki polski nawyk, i ja go nie stosuję :Oczko:, nie licząc sosów własnych z mięsa.
A mięsa tłustego u mnie nie uświadczysz. Skrupulatnie wszystko odcinam i wyrzucam. Kiedyś teściowa się zdziwiła, że tych ścinek tłustych na gulasz bądź bigos sobie nie zostawiam :Szok:

Odnośnik do komentarza

kajocha
Dziubalku w kwestii Twojego posta odnośnie lekarzy, NFZ i problemów z umawianiem sie do lekarza z dnia na dzień to uważam, że Kraków z racji tego, ze to duże miasto, turystyczne i jakby nie było znane jest bardziej do prdzodu bo u mnie jest tragedia z tym wszystkim a szkoda ::(:

u mnie tez tragedia ,a Szczecin duzy jest ( no ale juz dawno mowilam ,ze szczecin to zadupie) :)
babeczqa
ja dzownie od 1 h juz do Poradni kardiologicznej i zajede...w d``` odlozyli telefon zeby miec spokoj i jak tu sie umowic....heeeee

a po co do kardiologa?

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
kwiaciarka

A ze sliwkami kurczaka = no pokroilam fileta , podsmazylam, zalalam woda i dorzucilam kilka suszonych sliwek ( haha wiec wiesz, nic jakiegos wymyslonego,\)ale nie wiem jak to bedzie smakowalo).

Prosty sposób, ale pysznie brzmi ::):

bylam probowac, pysznie brzmi i pysznie smakuje - mmmmmmm, polecam Wam, superowe :)
Sam filet to daje malo sokow i sos taki wylazi jak nie sos, jak sie cebuli nie da, a ja dzis bez cebuli robie, a sliwki taki sosik zrobil , palce lizac.
Teraz co dac? ziemniaki czy ryz? jak myslicie, na to zatwardzenie Eli? chyba ryz to nie co?
ja bym dala ziemniaki:oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/66190808a7.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
kwiaciarka
Dziubalo mi sie wydaje, ze polanie ziemniakow odrobina rozpuzczonego masla , nie znaczy, ze obiad jest przez to tlusty, bardziej przez mieso tluste. O ja np. nie daje tlustego miesa do gulaszu, fuj, mnie to znow obrzydza, zawsze odkrawam te tluste rzeczy i wawalam, a najczesciej kupuje wolowine ekstra ( bez tlustego) albo poledwiczki wieprzowe i nie mam problemu bo ani grama tlustego nie ma :) . Ale spece kuchni mowia, ze wlasnie te tluste rzeczy nadaja smaku gulaszowi :)

Kwiaciarko ale po co polewać? :Oczko: To taki polski nawyk, i ja go nie stosuję :Oczko:, nie licząc sosów własnych z mięsa.
A mięsa tłustego u mnie nie uświadczysz. Skrupulatnie wszystko odcinam i wyrzucam. Kiedyś teściowa się zdziwiła, że tych ścinek tłustych na gulasz bądź bigos sobie nie zostawiam :Szok:

heheh ja nawet do bigosu nie daje tlustego, wywalam wsio :)

babeczko a Twoja babcia nie gotuje?
Ja sie nauczylam gotowac przy babci , zamieszkalam z nia majac 20 lat i przez 4 lata sie nauczylam :)

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
kajocha
Dziubalku w kwestii Twojego posta odnośnie lekarzy, NFZ i problemów z umawianiem sie do lekarza z dnia na dzień to uważam, że Kraków z racji tego, ze to duże miasto, turystyczne i jakby nie było znane jest bardziej do prdzodu bo u mnie jest tragedia z tym wszystkim a szkoda ::(:

u mnie tez tragedia ,a Szczecin duzy jest ( no ale juz dawno mowilam ,ze szczecin to zadupie) :)
babeczqa
ja dzownie od 1 h juz do Poradni kardiologicznej i zajede...w d``` odlozyli telefon zeby miec spokoj i jak tu sie umowic....heeeee

a po co do kardiologa?
Mielismy po roku isc na wizyte kontrolna bo Oliwka miala ziurke w serduszku< nie te co sama zarasta tylko inna>

http://www.suwaczek.pl/cache/66190808a7.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
kwiaciarka
Ela to miesozerna , kopytek nie, plackow nie, jedynie co nalesniki, a tak by mieso wciagala dzien w dzien.

Maciuś też mięsożerny. Denerwuje sie jak mu daję ziemniaka, bo najchętniej to tylko by mięso wcinał :D

hahah
Ela je ziemniaki tez, ale kiedys u rodzicow moich zlapala kotleta w reke i ona tak bedzie jadla :) ale sie moj tatus oburzyl :D

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kajocha
Dziubalku w kwestii Twojego posta odnośnie lekarzy, NFZ i problemów z umawianiem sie do lekarza z dnia na dzień to uważam, że Kraków z racji tego, ze to duże miasto, turystyczne i jakby nie było znane jest bardziej do prdzodu bo u mnie jest tragedia z tym wszystkim a szkoda ::(:

Wiem Kajoszka, wiem. Kraków zapewne pod wieloma względami faktycznie jest do przodu. A Śląsk to bryluje w kiepskim lecznictwie (wiele foremek z tego regionu narzeka). Ale to się zmieni, zobaczysz, będzie coraz lepiej :Całus:

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
Dziubala
kwiaciarka
Dziubalo mi sie wydaje, ze polanie ziemniakow odrobina rozpuzczonego masla , nie znaczy, ze obiad jest przez to tlusty, bardziej przez mieso tluste. O ja np. nie daje tlustego miesa do gulaszu, fuj, mnie to znow obrzydza, zawsze odkrawam te tluste rzeczy i wawalam, a najczesciej kupuje wolowine ekstra ( bez tlustego) albo poledwiczki wieprzowe i nie mam problemu bo ani grama tlustego nie ma :) . Ale spece kuchni mowia, ze wlasnie te tluste rzeczy nadaja smaku gulaszowi :)

Kwiaciarko ale po co polewać? :Oczko: To taki polski nawyk, i ja go nie stosuję :Oczko:, nie licząc sosów własnych z mięsa.
A mięsa tłustego u mnie nie uświadczysz. Skrupulatnie wszystko odcinam i wyrzucam. Kiedyś teściowa się zdziwiła, że tych ścinek tłustych na gulasz bądź bigos sobie nie zostawiam :Szok:

heheh ja nawet do bigosu nie daje tlustego, wywalam wsio :)

babeczko a Twoja babcia nie gotuje?
Ja sie nauczylam gotowac przy babci , zamieszkalam z nia majac 20 lat i przez 4 lata sie nauczylam :)
Gotuje ale dla siebie, jałowo i bezsmaku bo on ama gotowana diete ze wzgledu na zoladek..
ja nauczylamsie od mamy duzo...ale czego niewiem cto jeszczze nieumiem..:)

http://www.suwaczek.pl/cache/66190808a7.png

Odnośnik do komentarza

babeczko ale co trudnego w gulaszu?
Kochana kupujesz miesko ( wolowine, biodrowke, czy inne cos, w sklepie ci nawet doradza), kroisz w kosteczke, wrzucacsz na olej , dodajesz cebulke , smarzysz a jak sie zarumieni to zalewasz woda. Aha no i przed wrzuceniem przyprawiasz ( sol, pieprz, papryka itp - co lubisz). Jak zalejesz woda to malym ogniu pod przykryciem dusisz az bedzie miekkie. I to cala filozofia. Pozniej mozna sos zaciagnac mąka jeszcze zeby gesty byl i juz.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

babeczqa
ja dzownie od 1 h juz do Poradni kardiologicznej i zajede...w d``` odlozyli telefon zeby miec spokoj i jak tu sie umowic....heeeee

Zadzwoń do innej. W Poznaniu chyba nie jest tylko 1 taka poradnia?

kwiaciarka
kwiaciarka

A ze sliwkami kurczaka = no pokroilam fileta , podsmazylam, zalalam woda i dorzucilam kilka suszonych sliwek ( haha wiec wiesz, nic jakiegos wymyslonego,\)ale nie wiem jak to bedzie smakowalo).

Prosty sposób, ale pysznie brzmi ::):

bylam probowac, pysznie brzmi i pysznie smakuje - mmmmmmm, polecam Wam, superowe :)
Sam filet to daje malo sokow i sos taki wylazi jak nie sos, jak sie cebuli nie da, a ja dzis bez cebuli robie, a sliwki taki sosik zrobil , palce lizac.
Teraz co dac? ziemniaki czy ryz? jak myslicie, na to zatwardzenie Eli? chyba ryz to nie co?
A może bez niczego :Oczko:

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
babeczko ale co trudnego w gulaszu?
Kochana kupujesz miesko ( wolowine, biodrowke, czy inne cos, w sklepie ci nawet doradza), kroisz w kosteczke, wrzucacsz na olej , dodajesz cebulke , smarzysz a jak sie zarumieni to zalewasz woda. Aha no i przed wrzuceniem przyprawiasz ( sol, pieprz, papryka itp - co lubisz). Jak zalejesz woda to malym ogniu pod przykryciem dusisz az bedzie miekkie. I to cala filozofia. Pozniej mozna sos zaciagnac mąka jeszcze zeby gesty byl i juz.

aaaaaaaaaaaaaaaa
o cos z warzywek tez dajesz?????

http://www.suwaczek.pl/cache/66190808a7.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
babeczko ale co trudnego w gulaszu?
Kochana kupujesz miesko ( wolowine, biodrowke, czy inne cos, w sklepie ci nawet doradza), kroisz w kosteczke, wrzucacsz na olej , dodajesz cebulke , smarzysz a jak sie zarumieni to zalewasz woda. Aha no i przed wrzuceniem przyprawiasz ( sol, pieprz, papryka itp - co lubisz). Jak zalejesz woda to malym ogniu pod przykryciem dusisz az bedzie miekkie. I to cala filozofia. Pozniej mozna sos zaciagnac mąka jeszcze zeby gesty byl i juz.

Ja po pokrojeniu obtaczam w przyprawach, po jakimś czasie (np. pół godziny by przyprawy wsiąkły) obtaczam w mące i wrzucam na rozgrzany tłuszcz, jak się mięsko trochę podsmaży (na średnim ogniu, jakieś 15-30 minut) to zalewam wodą tak żeby całe mięso było zalane a nawet trochę ponad i się pyrka nawet 2 h na małym ogniu (do moment aż mięso nie jest mięciutkie).
Jak chcesz z cebulką, to zanim wrzucisz mięso to troszkę usmaż cebulę a potem tam dorzuć mięso. Super aromat się robi.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...