Skocz do zawartości
Forum

Mamusie z Krakowa i okolic


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

No to już bardziej rozumiem, pytam dlatego że mam znajomą której córcia ma 6 miesięcy i mamusia karmi ją nadal wyłącznie piersią. Mała praktycznie nie przybiera na wadze i jest ewidentnie głodna, ale ta uważa ze wszycy sie mylą z lekarzami na czele i dziecko powinno w tym wieku jesć tylko pierś.
Jak tak dalej pójdzie to mała trafi do szpitala z niedożywienia o ile ojciec nie zabierze wreszcie głosu.
I stąd moje pytanie, zawsze mogłabyś być zwolenniczką późnego wporowadzania pokarmó stałych.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o wprowadzanie nowości przestałam się patrzeć na to od którego coś jest miesiąca (bo to różne firmy często różnie wprowadzają) a patrze się na skład / listę składników, czy moja może dostać to co tam jest.

A poza tym jest super pogoda, zimno ale słonko świeci więc po południu znów można wyjść na fajny spacerek.. chyba w końcu będę musiała się wybrać do biblioteki po nowe książeczki na wieczory kiedy Ulka śpi :).

No i w najbliższych dniach wybieramy się z moim M na zakupy dla Ulki. Na (zaległe) imieniny mała dostanie krzesełko do karmienia, to taki prezent od babci tylko trzeba pojechać i kupić :) Mała powoli zaczyna siadać więc za jakiś czas się przyda :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

tusia13
No to już bardziej rozumiem, pytam dlatego że mam znajomą której córcia ma 6 miesięcy i mamusia karmi ją nadal wyłącznie piersią. Mała praktycznie nie przybiera na wadze i jest ewidentnie głodna, ale ta uważa ze wszycy sie mylą z lekarzami na czele i dziecko powinno w tym wieku jesć tylko pierś.
Jak tak dalej pójdzie to mała trafi do szpitala z niedożywienia o ile ojciec nie zabierze wreszcie głosu.
I stąd moje pytanie, zawsze mogłabyś być zwolenniczką późnego wporowadzania pokarmó stałych.

Baa to ja ci powiem coś innego! Sąsiadka mi opowiadała że jak urodziła swoją córkę-wcześniak- to do 3 ROKU ŻYCIA dawała jej tylko i wyłącznie mleko!!!!!!!!!!!!! bo ona tak chciała jak to mówi. Mała miała zawsze niedobór wagi. JAk zapytałam co pediatra na to to ona mówi że tam wybierała się tylko do szczepienia. Poza tym prywatnie wszystko można jak ona to mówi!!!

ja jestem zwolenniczką wprowadzania wcześniej niż zalecają, pod warunkiem iż widzę że maluch chce i jest już troszkę gotowy:)

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Aniu brawo, super podejścia :):)
ja na razie nie patrzę tak na skład jak się rozglądam bo małemu po łyżeczce kaszki nic się nie dzieje.
Jedyne na co patrzę to na to by nie było glutenu, a z reguły nie ma :)

Uwielbiam książki, co z reguły czytasz ?:) ja różnie, nowości, literaturę współczesną, teraz nawet poradniki :)
nie przepadam za historycznymi-skrzywienie z podstawówki gdzie byłam zmuszana przez nauczyciela raz w miesiącu czytać książkę i recenzję napisać! Nie lubię też romansideł.

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Ferinka: no to cię poważnie załamię ;) Mój M. ma bibliotekę [w domu] ok. 1500 pozycji historycznych, historyczno - politycznych itp :)) I wciąż coś dokupuje :))) Natomiast jeśli o mnie chodzi to albo szeroko rozumiana tematyka 'cracoviana' pod kątem mojego ew. przyszłego egzaminu, albo sensacyjne, przygodowe, historyczne.... Np Cusslera itp. to chyba całego przeczytałam jaki był w bibliotece ;).

No i mam satysfakcję z wczorajszych mężowskich zakupów.... Tak mnie zawsze gonił jak wybierałam słoiczki soczki i kaszki dla małej.... Wczoraj w liście zakupów miał m.in. zaopatrzenie dla Ulki to nie dość że co chwila do mnie dzwonił z pytaniem czy może być ;) to jeszcze spędził z dobre pół godziny wybierając :)) hihi.... I jak przyjechał do domu to stwierdził [dosłownie] że odszczekuje to co mówił mi nt kupowania jedzenia dla niej :D I że teraz już mnie rozumie :D :D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Brawo!!! przynajmniej się przekonał :)
Ja nie cierpię jak Mnie mój popędza. Bo potem zawsze coś zapominam.
A on by wszedł i wyszedł. Wrrrr....!
A ja lubię sobie tak pochodzić między półkami :)
A Ikee to kocham, ale teraz tą w KAtowicach to dopiero!!! ta nasza Krakowska się umywa do tamtej!
Mam wtedy tysiąc pomysłow. I musiała bym mieć z 15 pokoi :)

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Mój M. jest genialny jeśli chodzi o robienie zakupów przed wszelki świętami, długimi weekendami i innymi dniami wolnymi gdy w sklepach są tłumy. Dostaje dokładną listę zakupów do łapki i idzie na zakupy, po pół godzinie jest gotowy z powrotem :D Nie wiem jak on to robi ale się sprawdza. Natomiast jak mam z nim iść do sklepu tak na co dzień to mnie ch..ra bierze.... cały czas się pyta co jeszcze i czy już możemy wyjść ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Witam ,jakos niemialam natchnienia wczesnie napisac.dopadlo mnie straszne zmeczenie dzisiaj,ale tak to jest jak sie spac w nocy nie chce a nad ranem kiedy mi sie tak fajnie spi to maly robi pobudke o 8 albo 9 rano.
FERINKA moj maz jest dokladnie taki sam co do zakupow on nie bedzie calego dnia spedzal w sklepie.
ANIU twoj maz interesuje sie polityka i historia ,jak by moj zobaczyl tyle ksiazek to by oczoplasu dostal tez uwielbia polityke i historie.

http://s2.suwaczek.com/20090414040116.png
http://www.suwaczek.pl/cache/8f18e5c269.png

Odnośnik do komentarza

Hihi:) Chyba wszyscy faceci robią expresowe zakupy. Mój leci przez sklep, jak błyskawica. A jak mu robię listę, to muszę pisać tak, jak lecą półki w Realu, czyli najpierw pieczywo, potem ciastka, potem ryże, makarony i sosy itd. Kiedyś się poważnie wkurzył, bo pozmieniali układ artykułów na półkach i musiał się kilka razy wracać i szukać. Ale był wściekły:D
Książki ja też kooocham. A najbardziej kryminały Agaty Christie, troszkę czytam też Joe Alexa, a oprócz tego literaturę współczesną. A mój małż kocha się w mapach, atlasach, albumach i książkach podróżniczych. Takie zboczenie - z wykształcenia jest leśnikiem, ale nie pracuje w zawodzie, więc chyba sobie to rekompensuje w ten sposób:)
A co do karmienia maluchów. Karmiłam 7,5 miesiąca, ale jak zaczęłam zauważać, że Antek jest co pół godziny głodny, to zaczęłam dawać butlę. Żal było trochę, ale przecież dziecko jest najważniejsze i musi jeść i się najadać, żeby się dobrze rozwijać. Zupki zaczęłam dawać, jak skończył 4 miesiące, owoce jak skończył 5, ale nie dawałam słoiczków, tylko sama mu gotowałam i tarłam. W zasadzie to słoików nie chciał tknąć, więc tak czy siak pozostaje mi wyrób własny.
Miłego dnia:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane, jak mi sie dzisiaj do pracy nie chciało wstawać. Nawet ładna pogoda w sensie słoneczko świeci i nie musiałam rano skrobać auta ale mimo wszystko tak bym sobie pospała. Jak wychodziłam to Karola właśnie przewracała sie na drugi boczek masakra.
Co do zakupów to mój dla odmiany bardzo lubi chodzić po skelpach oczywiście jeżeli to nie jest sklep spożywczy. Wczoraj mnie właśnie wyciągał do sklepu bo nie mam bucików na zimę, ale jak już weszłam do domu to żebym miała boso po śniegu cała zimę chodzić, żada siła mnie z tego domu nie wyciągneła.
Co do książek to ja uwielbiam czytać tylko niestety czasu jakby brak. Ja należę do tych którzy lubią książki historyczne, biorgrafie, beletrystyczne też bardzo.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

Na szczęście nie muszę pamiętać kolejności półek w tesco, na tyle to mój M. jest samodzielny ;) choć miło jak mu grupuję najpierw samo jedzonko osobny punkt dla małej kolejny chemia proszki itp itd :D

A w bibliotece to moja mała oczywiście gwiazduje ;) Bo raz dwa się uśmiechnie to panie od razu do niej gadają ręce do ściskania dają więc Ulcia cała happy księżniczka Więc śmiałam się z paniami że niedługo zapisze małą do biblioteki to będziemy po bajeczki przychodzić hehe :) I na szczęście panie wiedząc że mam taką maluszkę w domu to są wyrozumiałe i da się jakąś książkę więcej wziąć, czy jak przychodzę oddać książki parę dni później niż powinnam to tez nic nie mówią że przetrzymuję. --> co bym nie musiała co chwilę do nich z wózkiem gonić, bo niestety trzeba pokonać dobre kilkanaście schodów bez podjazdu (biblioteka jest na piętrze pawilonu)

A my stety niestety jesteśmy głównie na słoiczkach. Ulka np jabłuszkiem ugotowanym / sparzonym pluje na około także obie jesteśmy później jabłuszkowe panienki ;), tak samo marchewka Po surowych startych jabłkach ją od razu wysypuje w czerwone placki na buzi więc zostają słoiczki i soczki. Widocznie tak przetworzone są dla niej przyswajalne (dobrze i tak że już nie płacze po większości rzeczy) A szkoda bo miałyśmy dużo rzeczy (jabłka marchewka ziemniaczki pietrucha sałata itp od babci z ogródka i z działki a więc nie nawożone nie pryskane tylko naturalne jak urosło) Zobaczymy, za jakiś czas spróbuje znów jej dać coś ugotowanego, może przejdzie bo mimo wszystko słoiczki to staszny koszt :(((

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

ewelina190483
Witam ,jakos niemialam natchnienia wczesnie napisac.dopadlo mnie straszne zmeczenie dzisiaj,ale tak to jest jak sie spac w nocy nie chce a nad ranem kiedy mi sie tak fajnie spi to maly robi pobudke o 8 albo 9 rano.
FERINKA moj maz jest dokladnie taki sam co do zakupow on nie bedzie calego dnia spedzal w sklepie.
ANIU twoj maz interesuje sie polityka i historia ,jak by moj zobaczyl tyle ksiazek to by oczoplasu dostal tez uwielbia polityke i historie.

mój za to maniak football-u :) Ale od dzieciństwa. Jak codziennie nie przeczyta co tam u jego drużyny to do sklepu biegnie przeczytać gazetę :)
Nie mam nic do jego piłki, bo nie mamy kanałów w tv z tym haha haha.
Ale on ogląda z rozwagą :) Jedyna co mnie w nim wkurza to jak przegrają coś ważnego. Matko, to bez kija nie podchodź. Obrażony na cały świat.

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Maka
Hihi:) Chyba wszyscy faceci robią expresowe zakupy. Mój leci przez sklep, jak błyskawica. A jak mu robię listę, to muszę pisać tak, jak lecą półki w Realu, czyli najpierw pieczywo, potem ciastka, potem ryże, makarony i sosy itd. Kiedyś się poważnie wkurzył, bo pozmieniali układ artykułów na półkach i musiał się kilka razy wracać i szukać. Ale był wściekły:D
Książki ja też kooocham. A najbardziej kryminały Agaty Christie, troszkę czytam też Joe Alexa, a oprócz tego literaturę współczesną. A mój małż kocha się w mapach, atlasach, albumach i książkach podróżniczych. Takie zboczenie - z wykształcenia jest leśnikiem, ale nie pracuje w zawodzie, więc chyba sobie to rekompensuje w ten sposób:)
A co do karmienia maluchów. Karmiłam 7,5 miesiąca, ale jak zaczęłam zauważać, że Antek jest co pół godziny głodny, to zaczęłam dawać butlę. Żal było trochę, ale przecież dziecko jest najważniejsze i musi jeść i się najadać, żeby się dobrze rozwijać. Zupki zaczęłam dawać, jak skończył 4 miesiące, owoce jak skończył 5, ale nie dawałam słoiczków, tylko sama mu gotowałam i tarłam. W zasadzie to słoików nie chciał tknąć, więc tak czy siak pozostaje mi wyrób własny.
Miłego dnia:)

cześć kochana :):):)
Wiesz, nie ma jak u mamy :) Kuchnia mamci jest najważniejszym skarbem dzieci :) Zawsze coś dobrego powinno z najść :) Mi się aż zamarzyło: pichcę w kuchni w długiej wieśniackiej kieckie do kostek a Oliwierek- już chodzący- trzyma się mojej kiecki :smile_jump::sofunny::sofunny: :):)

Mój wie że on zakupów sam nie może zrobić! bo on z ulotki reklamowej kupil co innego :) ha ha

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

tusia13
Witajcie kochane, jak mi sie dzisiaj do pracy nie chciało wstawać. Nawet ładna pogoda w sensie słoneczko świeci i nie musiałam rano skrobać auta ale mimo wszystko tak bym sobie pospała. Jak wychodziłam to Karola właśnie przewracała sie na drugi boczek masakra.
Co do zakupów to mój dla odmiany bardzo lubi chodzić po skelpach oczywiście jeżeli to nie jest sklep spożywczy. Wczoraj mnie właśnie wyciągał do sklepu bo nie mam bucików na zimę, ale jak już weszłam do domu to żebym miała boso po śniegu cała zimę chodzić, żada siła mnie z tego domu nie wyciągneła.
Co do książek to ja uwielbiam czytać tylko niestety czasu jakby brak. Ja należę do tych którzy lubią książki historyczne, biorgrafie, beletrystyczne też bardzo.

ja tam biograficzne przeczytam ale to zależy kto :) Mój uwielbia historyczne i zna się na nich :) Więc historię będzie uczył go tatuś, a ja matematykę i geografię- bo lubię :) ohh te cyferki moje słodkie :)

Ja zazdroszczę mojemu mężowi bo on potrafi wejść wybrać i kupić- jeśli chodzi ubranie. Ale lubi jak m u doradzam. A na jego spodniach jeansowych to znam się lepiej niż on. Zawsze wybiorę mu najlepsze :)- to taka mała reklama siebie :) hi hi
Szkoda że sobie tak spodni nie mogę hop siup wybrać. Już nie mówię o butach, bo im ich więcej tym gorzej.

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

AniaB
Na szczęście nie muszę pamiętać kolejności półek w tesco, na tyle to mój M. jest samodzielny ;) choć miło jak mu grupuję najpierw samo jedzonko osobny punkt dla małej kolejny chemia proszki itp itd :D

A w bibliotece to moja mała oczywiście gwiazduje ;) Bo raz dwa się uśmiechnie to panie od razu do niej gadają ręce do ściskania dają więc Ulcia cała happy księżniczka Więc śmiałam się z paniami że niedługo zapisze małą do biblioteki to będziemy po bajeczki przychodzić hehe :) I na szczęście panie wiedząc że mam taką maluszkę w domu to są wyrozumiałe i da się jakąś książkę więcej wziąć, czy jak przychodzę oddać książki parę dni później niż powinnam to tez nic nie mówią że przetrzymuję. --> co bym nie musiała co chwilę do nich z wózkiem gonić, bo niestety trzeba pokonać dobre kilkanaście schodów bez podjazdu (biblioteka jest na piętrze pawilonu)

A my stety niestety jesteśmy głównie na słoiczkach. Ulka np jabłuszkiem ugotowanym / sparzonym pluje na około także obie jesteśmy później jabłuszkowe panienki ;), tak samo marchewka Po surowych startych jabłkach ją od razu wysypuje w czerwone placki na buzi więc zostają słoiczki i soczki. Widocznie tak przetworzone są dla niej przyswajalne (dobrze i tak że już nie płacze po większości rzeczy) A szkoda bo miałyśmy dużo rzeczy (jabłka marchewka ziemniaczki pietrucha sałata itp od babci z ogródka i z działki a więc nie nawożone nie pryskane tylko naturalne jak urosło) Zobaczymy, za jakiś czas spróbuje znów jej dać coś ugotowanego, może przejdzie bo mimo wszystko słoiczki to staszny koszt :(((

Tak Ani straszny koszt te słoiczki :( zupka 2-3zł, drugie 3-4zł, deserek 2-3zł i tak dziennie idzie już nie mówie o soczku, mleku, kaszce czy kleiku:(

A co do biblioteki to wiem nawet która, też tam wypożyczałam.
Kurdę pomyśleć że jeszcze tam nie dawno mieszkałam!!! maskara!!!!!
A tak u góry chodziłam na siłownie i czasem na solarium :) Bardzo miła właścicielka :)
Tak tęsknie za tą siłownią, miałam dwa kroki i miesięczny karnet był za grosze!!:(:(:36_2_58:

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

ewelina190483
Czesc.A my dzisiaj po szczepieniu i wazeniu.MALY wazy 6760g.Jak dla mnie to malo,no ale HEALT VISITOR ktora sie zajmuje tutaj wazeniem i szczepieniem powiedziala ze miesci sie w normie.Pytalam tez czy mam cos zaczac mu wprowadzac a ona ze lepiej nie,dopiero od 6 miesiaca.

mój tydzień temu ważył 6340g :) Wiesz, wydaje mi się że u ciebie nie było by problemu w prowadzaniu jedzonka. A jaki ma poziom hemoglobiny twój synek?

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...