Skocz do zawartości
Forum

Mamusie z Krakowa i okolic


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

ferinka: ooo wróciłaś do nas??

krolowa: ja nie będę mieć dość pod warunkiem że pochwalisz się zdjęciami a wcześnie uda się nam spotkać.... ;) ferinka: Ciebie też to spotkanie dotyczy, bo póki co nie udało się nam spotkać....

frania: trzymam kciuki za pogodę!

daffo: pięknaz Was para na pięknych zdjęciach

a ja w weekend zaszalałam i kupiłam w sobotę wózek dla Witka.... mój m. się tylko pytał czy to pezent z okazji dnia dziecka dla młodego czy dla mnie ;) Wklejam Wam linka https://picasaweb.google.com/lh/photo/XFN5Fyr9ZOgf0liynaJ-NnDtD49lxtwplX75EzFKhbk?feat=directlink Tylko sąsiadka mnie wczoraj załamała po stwierdziła że to jest dziewczyński różowy kolor :(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewuszki środowo. Jak to dobrze, że już jutro wolne :yuppi: Szkoda tylko, że pogoda nie rozpieszcza. No ale trudno, coś wymyślimy.
W piątek z M. mamy w planie pójść do kina na 9.30 rano :lup: Rewelacyjna pora, no ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma :) Idziemy na film 'Królewna Śnieżka i Łowca', ponoć świetny. A jeśli nawet mi się nie spodoba, to Łowca wygląda tak, że sam jego widok wynagrodzi wszelkie niedociągnięcia filmu he he :)

Odnośnik do komentarza

frania
Daffo, te lody nazywają się Sarga :lol: A ostatnio w "gazecie krakowskiej" był ranking lodów i wygrały te nowe, "lody tradycyjne" - na pewno są z boku filharmonii, zaraz na początku zwierzynieckiej. I jeszcze jedna na kazimierzu :yes: Na pewno jest ich więcej, ale nie wiem gdzie. Byłam, jadłam, są rzeczywiście pyszne :36_1_11: A robione podobno ze starego włoskiego przepisu :lol:

Aż się głodna zrobiłam :)

Odnośnik do komentarza

frania
Witam się! :36_1_67:

My mamy w czwartek ślub mojego kuzyna - i ja i dziewczyny mamy letnie sukienki, więc mocno liczę, że pogoda się zmieni :yyy:

Daffo, jak tam Kubuś, grzeczniejszy? :wink:

Miłego dnia!

Frania ogólnie nie jest najgorzej, ale raz na jakiś czas musi histerię zrobić. Dzisiaj na przykład obudził się o 6 i w ryk, że on chce MIĘSO!!!! I na nic tłumaczenie, że na śniadanie się mięsa nie je, że mogę mu kanapkę z szynką zrobić... Wył jakby go ze skóry obdzierali, bo mięso chce. W końcu go zostawiłam w pokoju i poszłam się ubierać, to uspokoił się po 10 minutach :whistle: Czasem mi ręce opadają na ten jego ośli upór i koszmarny charakterek :)

Co do pogody to jutro koło 20 stopni ma być, więc tragedii nie będzie, ale rewelacji również nie... Oby tylko nie padało. Trzymam kciuki!

Odnośnik do komentarza

krolowa_angielska
frania
Witam się! :36_1_67:

My mamy w czwartek ślub mojego kuzyna - i ja i dziewczyny mamy letnie sukienki, więc mocno liczę, że pogoda się zmieni :yyy:

Miłego dnia!

Prognozują słońce, także jest szansa że nie zmokniecie z dziewczynami :D Ja też tak myślę, bo jutro, w czwartek i piątek Tata Julcia pracuje, a wtedy zawsze jest śliczna pogoda! Kiedy ma wolne- pada... Sprawdzalność 99% :oczko:
Dzisiaj wybieram się do rynku, bo okazało się że w Krakowie ma szkolenie moja dawna przyjaciółka z lat szkolno-podstawowych! A ponieważ od czasu do czasu się do siebie odzywamy, to zadzwoniła i zaproponowała spotkanie- nie widziałam jej 3 lata! A kiedyś bardzo się lubiłyśmy, więc jedziemy się przywitać :D

Super, że kontakty utrzymujecie nadal :yuppi:
Ja zupełnie nie mam kontaktu z ludźmi z podstawówki. Za to z liceum już tak :)

Jak spotkanie przebiegło? :)

Odnośnik do komentarza

krolowa_angielska
Daffodil
Dziubala
Daffo - pięknie wyglądaliście na ślubie :yes:. Mnie się tak sentymentalnie zrobiło w sobotę, gdy byliśmy na ślubie naszego pracownika. Pomyślałam wtedy, że są tacy młodzi i całe życie przed nimi, co najmniej jakbym już emerytką była :sofunny:

He he ja też się tak czasem czuję :hahaha:

Tak, Daffo piękne zdjęcia! I Wy piękni! :D Ale nie przesadzajcie z tą starością, dziewczyny!
U mnie z nowości ślubnych, to udało nam się zamówić zaproszenia, etykiety, winietki... Wszystko w konwencji 'wisienkowej' :D Taki jest temat przewodni- oczywiście poza naszym ślubem hehe :D Generalnie chcieliśmy coś wesołego, niestandardowego... To przecież wesoły dzień, a my nie lubimy tej całej 'szopki' z gołębiami i karocami. Wolny wybór, więc wybraliśmy tak :oczko:

Piękne!!! Bardzo w moim stylu :)

Odnośnik do komentarza

krolowa_angielska
Dziewczyny, a teraz ogólna wiadomość! Jak będziecie miały już dość mojego przynudzania o ślubie i weselu, to napiszcie. :love sick:
Po prostu ostatnio to głównie spędza sen z moich powiek i obawiam się, że tak będzie aż do września... :oczko:

Królowa nigdy! Ja uwielbiam takie tematy i pewnie sama będę się Twoim ślubem emocjonować aż do września, więc pisz ile wlezie :)

Odnośnik do komentarza

AniaB

a ja w weekend zaszalałam i kupiłam w sobotę wózek dla Witka.... mój m. się tylko pytał czy to pezent z okazji dnia dziecka dla młodego czy dla mnie ;) Wklejam Wam linka https://picasaweb.google.com/lh/photo/XFN5Fyr9ZOgf0liynaJ-NnDtD49lxtwplX75EzFKhbk?feat=directlink Tylko sąsiadka mnie wczoraj załamała po stwierdziła że to jest dziewczyński różowy kolor :(

Ania wózek świetny.
A Witek jeszcze cudowniejszy :love: Rozczulają mnie takie bączki małe :)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewuszki poweekendowo.

Jak tam Wam weekendy minęły? Chyba intensywnie, bo pustki tu straszne były :)
U nas w porządku wszystko. Znowu mało w domu przebywaliśmy :) Pogoda w sumie udała się bardzo. Tylko wczoraj się burza zerwała, ale minęła ekspresowo.
W piątek w kinie byliśmy na Królewnie Śnieżce i łowcy. Bardzo mi się film podobał. Nie sądziłam, że kiedykolwiek powiem coś takiego o filmie opartym na bajce, ale jednak :)

Przetestowaliśmy lody na Starowiślnej i te, które Frania polecała na Sławkowskiej. Pyszności i jedne i drugie :) Na Starowiślnej staliśmy 40 minut w kolejce, więc jak już się dopchaliśmy, to cztery gały wzięłam, żeby nie było, że stałam na darmo po jedną tylko :hahaha:

Wczoraj w kościele Kuba nam śmieszną sytuację zafundował :) Do kościoła chodzimy w miarę regularnie, ale do komunii już nie, a że z reguły siedzimy w bocznej kaplicy, gdzie dużo miejsca jest, to moje dziecko chyba po raz pierwszy widziało jak ludzie dostają komunię, bo siedzieliśmy na środku. Kuba przez chwilę patrzył z zaciekawieniem, a potem scenicznym szeptem słyszanym w całym kościele powiedział: "Mamo, patrz!!!! ksiądz rozdaje cukierki z garnuszka" :hahaha: :hahaha: Ludzie dokoła nas chichotali przez 10minut :)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewuszki kochane.

Pogoda znowu nie rozpieszcza, ale przynajmniej nie leje :whistle:
Kubek dzisiaj w dobrym humorze wstał i podśpiewywał sobie piosenki z okazji Dnia mamy i taty :) Tremę ma chyba, bo dzisiaj występy :) Będę się musiała wcześniej z pracy urwać, bo uroczystości o 15, ale szef już uprzedzony :)

Gdzie się podziewacie?? Hop, hop :)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczątka.

Ale dobrze, że już piątek :) Co lepsze pogoda się poprawia, nie pada od wczorajszego wieczoru, a ponoć w sobotę ma być nawet koło 27 stopni :yuppi:
Wczoraj zarezerwowaliśmy sobie pokój w Krynicy na ostatni weekend czerwca i jedziemy się wczasować od soboty do poniedziałku :) Przegonię Kubulca po Górze Parkowej, bo ostatnio energia go roznosi coś za bardzo :)
Jutro idziemy na imieniny do kuzynki M., więc też się wygoni z jej chłopakami.

Ostatnio sama tu piszę :whistle: Gdzie jesteście? :)

Odnośnik do komentarza

Jestem, jestem! Ale niestety chora :( Rozłożyliśmy się z Julem w tym tygodniu, jak na złość. Całą zimę i wiosnę byliśmy zdrowi, a jak przyszło lato to u nas gorączka... Już od wtorku coś przeczuwałam, bo Julo siedział grzecznie jak króliczek, nie bawił się i patrzył tylko swoimi wielkimi oczkami. Wiedziałam, że jak Julo siedzi bez ruchu dłużej niż 5 minut, to musi być chory! :oczko: Na szczęście mam silne dziecko, pogorączkował 2 dni i dzisiaj jak byliśmy u pani doktor, to powiedziała że jest ok. Stwierdziła, że taka 3-dniówka i tyle, nic nie widać :D Ja za to zostałam z katarem i bolącą głową...
Ale oby przeszło nam do poniedziałku, bo zapowiadają piękną pogodę i muszę się ruszyć z domu :D Julo dostał cały kosz (dosłownie) zabawek do piachu, więc będziemy debiutować w piaskownicy! Oby tylko nie skończyło się tak jak z rowerkiem... Może tym razem będzie wiedział co robić :D

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Daffodil
AniaB

a ja w weekend zaszalałam i kupiłam w sobotę wózek dla Witka.... mój m. się tylko pytał czy to pezent z okazji dnia dziecka dla młodego czy dla mnie ;) Wklejam Wam linka https://picasaweb.google.com/lh/photo/XFN5Fyr9ZOgf0liynaJ-NnDtD49lxtwplX75EzFKhbk?feat=directlink Tylko sąsiadka mnie wczoraj załamała po stwierdziła że to jest dziewczyński różowy kolor :(

Ania wózek świetny.
A Witek jeszcze cudowniejszy :love: Rozczulają mnie takie bączki małe :)

Mnie się też wózeczek przepodoba! :oczko: Jest śliczny! Wiesz, że sama chciałam kupić filoletową (bo, to fiolet prawda?:) spacerówkę dla Jula?! Ostatecznie dałam się przekonać na szarą, bo też mi się podobała. Dla mnie, to nie jest dziewczyński kolor. Róż- tak, ale fiolet? Julek ma fioletowe bluzki i bardzo mi się podobają :D

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Daffodil
krolowa_angielska

Prognozują słońce, także jest szansa że nie zmokniecie z dziewczynami :D Ja też tak myślę, bo jutro, w czwartek i piątek Tata Julcia pracuje, a wtedy zawsze jest śliczna pogoda! Kiedy ma wolne- pada... Sprawdzalność 99% :oczko:
Dzisiaj wybieram się do rynku, bo okazało się że w Krakowie ma szkolenie moja dawna przyjaciółka z lat szkolno-podstawowych! A ponieważ od czasu do czasu się do siebie odzywamy, to zadzwoniła i zaproponowała spotkanie- nie widziałam jej 3 lata! A kiedyś bardzo się lubiłyśmy, więc jedziemy się przywitać :D

Super, że kontakty utrzymujecie nadal :yuppi:
Ja zupełnie nie mam kontaktu z ludźmi z podstawówki. Za to z liceum już tak :)

Jak spotkanie przebiegło? :)

Widziałyśmy się może 2 godzinki. Nic się nie zmieniła, serio. W sumie, to głównie gadałyśmy o ślubach i weselach, bo ona też w tym roku wychodzi za mąż (w sierpniu), więc wiadomo. Cieszę się, że ją zobaczyłam jednak po tylu latach, to nie wiadomo o czym rozmawiać... Chciałoby się powiedzieć wszystko i nic. :japan:

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :)

Czas leci mi jak szalony, nie wyrabiam z tym co muszę zrobić :(, ale rzeczywiście ponawarstwiało się mnóstwo spraw, a doba nie chce się wydłużyć.
A długi weekend mieliśmy suuuperowy i ciągle do niego powracam, bo byłam taka wyciszona (nie licząc meczu Polska - Grecja :Oczko:). Byliśmy w 3 rodzinki tu Tanie wczasy - Wysowa Zdrój - Zacisze. Piękne miejsce, polecam to miejsce jak chce ktoś być z dala od zgiełku i wypocząć w ciszy. Ja tam czułam, że czas płynie wolniej, niesamowite to było. Czas przyspieszył jak tylko wróciliśmy do Krakowa. Teraz byle do 1 lipca, jedziemy na Mazury, to może znów mi czas zwolni...
A teraz czekam na sobotę, jedziemy na urodziny mojej bratowej, robi grilla pod gołą chmurką, to może w końcu się zrelaksuję po ciężkim tygodniu.

ferinka
Dziubala :*

Dzięki, a za co to? ;)
Dobrze Cię widzieć, a czemu nic więcej nie napisałaś?

Królowa – urocze zaproszenia, i oryginalne dzięki tej wisience :yes:::):
Zdrówka, trzymajcie się!

Ania – wózek super :great:, bardzo mi się podoba, ale kolor rzeczywiście dziewczyński ;)

Daffo
– ja uwielbiam lody ze Starowiślnej, czasami jak wracam z centrum to... specjalnie wysiadam ;) żeby sobie kupić te lody, biorę zawsze 3 gałki :D
Super z weekendem w Krynicy :)
A jutro udanych imienin :)

Miłego, spokojnego weekendu :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

Daffo, ja pisałam o lodach na Zwierzynieckiej :hmm: Chyba, że te same są również na Sławkowskiej :lol:

Fajnie, że jedziecie do Krynicy :36_7_8:

A Kubuś w kościele był the best :D

Królowa, juz zdrowi jesteście? :36_1_67:

Ja 6-8 lipca mam służbowy wyjazd do Lwowa, po raz pierwszy zostawię Zosię na noc :yyy:

Również życzę miłego weekendu :36_1_67:

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

krolowa: a jak tam z naszym spotkaniem?? może jak wyzdrowiejecie to po weekendzie się spotkamy?? zapowiadają ładną pogodę... przyszły cały tydzień oprócz środy mam wolny...

dziubala: ales mnie podsumowała z tym kolorkiem ;)

Wózek był do wyboru ten albo taki w biało niebieskie kwadraty, pstrokaty okropnie....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewuszki poniedziałkowo.

Pogoda cudna była przez cały weekend. Dzisiaj też pięknie, za cholerę nie chce mi się w pracy siedzieć... Z Kubulcem już długaśny spacer mamy zaplanowany na popołudnie.
W weekend oczywiście spacerowo, w domu to tylko spaliśmy :) W sobotę byliśmy u kuzynki M. na imieninach, Kuba wyszalał się z jej chłopakami za wszystkie czasy. Wcześniej jeszcze na rowerze pojeździł, więc padł ekspresowo, a my mogliśmy w spokoju mecz oglądać...
Wczoraj zaliczyliśmy wystawę ciężarówek he he, bo chłopaki się uparły, a potem spacer nad Wisłą i oczywiście wielkie lody. Po weekendzie jakimś dziwnym trafem zawsze mi jest dietka potrzebna :)

A wczoraj jeszcze uśmialiśmy się z niego, bo wstaje rano i mówi, że on by chciał gołąbka takiego czarnego do jedzenia. Pytam czy takiego z kapustą. Zdziwiona lekko, bo wiem, że takich nie lubi. A on, że nie, takie czarne dobre chce i że w szafce ze słodyczami poszuka... Grzebie, grzebie i rozczarowany, że nie ma gołąbków. I tak przez cały dzień o tych gołąbkach gadał, że musimy gołąbka poszukać i czy do sklepu pójdziemy. No to wracając ze spaceru weszliśmy do sklepu, żeby pokazał co to za gołąbki i wiecie o co mu chodziło? O ptasie mleczko :hahaha:

Odnośnik do komentarza

krolowa_angielska
Jestem, jestem! Ale niestety chora :( Rozłożyliśmy się z Julem w tym tygodniu, jak na złość. Całą zimę i wiosnę byliśmy zdrowi, a jak przyszło lato to u nas gorączka... Już od wtorku coś przeczuwałam, bo Julo siedział grzecznie jak króliczek, nie bawił się i patrzył tylko swoimi wielkimi oczkami. Wiedziałam, że jak Julo siedzi bez ruchu dłużej niż 5 minut, to musi być chory! :oczko: Na szczęście mam silne dziecko, pogorączkował 2 dni i dzisiaj jak byliśmy u pani doktor, to powiedziała że jest ok. Stwierdziła, że taka 3-dniówka i tyle, nic nie widać :D Ja za to zostałam z katarem i bolącą głową...
Ale oby przeszło nam do poniedziałku, bo zapowiadają piękną pogodę i muszę się ruszyć z domu :D Julo dostał cały kosz (dosłownie) zabawek do piachu, więc będziemy debiutować w piaskownicy! Oby tylko nie skończyło się tak jak z rowerkiem... Może tym razem będzie wiedział co robić :D

Super, że Julo tak dzielnie się z choroby wykaraskał.
A Ty jak? Zdrowa już zupełnie?

Julo pewnie piaskownicą będzie zachwycony. U nas debiut zakończył się zjedzeniem przez Kubę garści piachu, ale to sporo młodszy był od Jula :hahaha:

Odnośnik do komentarza

krolowa_angielska
Daffodil
krolowa_angielska

Prognozują słońce, także jest szansa że nie zmokniecie z dziewczynami :D Ja też tak myślę, bo jutro, w czwartek i piątek Tata Julcia pracuje, a wtedy zawsze jest śliczna pogoda! Kiedy ma wolne- pada... Sprawdzalność 99% :oczko:
Dzisiaj wybieram się do rynku, bo okazało się że w Krakowie ma szkolenie moja dawna przyjaciółka z lat szkolno-podstawowych! A ponieważ od czasu do czasu się do siebie odzywamy, to zadzwoniła i zaproponowała spotkanie- nie widziałam jej 3 lata! A kiedyś bardzo się lubiłyśmy, więc jedziemy się przywitać :D

Super, że kontakty utrzymujecie nadal :yuppi:
Ja zupełnie nie mam kontaktu z ludźmi z podstawówki. Za to z liceum już tak :)

Jak spotkanie przebiegło? :)

Widziałyśmy się może 2 godzinki. Nic się nie zmieniła, serio. W sumie, to głównie gadałyśmy o ślubach i weselach, bo ona też w tym roku wychodzi za mąż (w sierpniu), więc wiadomo. Cieszę się, że ją zobaczyłam jednak po tylu latach, to nie wiadomo o czym rozmawiać... Chciałoby się powiedzieć wszystko i nic. :japan:

Skoro temat ślubny na czasie, to wiadomo, że było o czym rozmawiać :)
Super, że spotkanie udane :yuppi:

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Cześć Dziewczyny :)

Czas leci mi jak szalony, nie wyrabiam z tym co muszę zrobić :(, ale rzeczywiście ponawarstwiało się mnóstwo spraw, a doba nie chce się wydłużyć.
A długi weekend mieliśmy suuuperowy i ciągle do niego powracam, bo byłam taka wyciszona (nie licząc meczu Polska - Grecja :Oczko:). Byliśmy w 3 rodzinki tu Tanie wczasy - Wysowa Zdrój - Zacisze. Piękne miejsce, polecam to miejsce jak chce ktoś być z dala od zgiełku i wypocząć w ciszy. Ja tam czułam, że czas płynie wolniej, niesamowite to było. Czas przyspieszył jak tylko wróciliśmy do Krakowa. Teraz byle do 1 lipca, jedziemy na Mazury, to może znów mi czas zwolni...
A teraz czekam na sobotę, jedziemy na urodziny mojej bratowej, robi grilla pod gołą chmurką, to może w końcu się zrelaksuję po ciężkim tygodniu.

Super, że tak się udało zrelaksować. Miejsce pięknie wygląda. Zapamiętam sobie i czuję, że kiedyś skorzystamy :)

A przed Wami już niedługo wyjazd wakacyjny :yuppi: Na jak długo na Mazury jedziecie?

My aż do 4 sierpnia musimy czekać na porządny dwutygodniowy wypoczynek, ale wcześniej na pewno wydłużone weekendy wyjazdowe będziemy sobie organizować :) Krynica już za dwa tygodnie :)

Odnośnik do komentarza

frania
Witajcie!

Daffo, ja pisałam o lodach na Zwierzynieckiej :hmm: Chyba, że te same są również na Sławkowskiej :lol:

Ja 6-8 lipca mam służbowy wyjazd do Lwowa, po raz pierwszy zostawię Zosię na noc :yyy:

Również życzę miłego weekendu :36_1_67:

A nie pisałaś też o lodach z włoskiej receptury na Sławkowskiej??? Jeśli nie, to być może mój małżonek tamtą lokalizację w necie znalazł, a ja coś pokręciłam :) Ale w każdym razie lody przepyszne :)

Super wyjazd służbowy Cię czeka. We Lwowie byłam na wycieczce w czasach licealnych, pamiętam, że niesamowite wrażenie na mnie zrobił.
Myślisz, że Zosia bardzo będzie przeżywać, że mamy nie ma? Czy to mama będzie z tym miała większy problem? :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Cześć dziewuszki poniedziałkowo.

Pogoda cudna była przez cały weekend. Dzisiaj też pięknie, za cholerę nie chce mi się w pracy siedzieć... Z Kubulcem już długaśny spacer mamy zaplanowany na popołudnie.
W weekend oczywiście spacerowo, w domu to tylko spaliśmy :) W sobotę byliśmy u kuzynki M. na imieninach, Kuba wyszalał się z jej chłopakami za wszystkie czasy. Wcześniej jeszcze na rowerze pojeździł, więc padł ekspresowo, a my mogliśmy w spokoju mecz oglądać...
Wczoraj zaliczyliśmy wystawę ciężarówek he he, bo chłopaki się uparły, a potem spacer nad Wisłą i oczywiście wielkie lody. Po weekendzie jakimś dziwnym trafem zawsze mi jest dietka potrzebna :)

A wczoraj jeszcze uśmialiśmy się z niego, bo wstaje rano i mówi, że on by chciał gołąbka takiego czarnego do jedzenia. Pytam czy takiego z kapustą. Zdziwiona lekko, bo wiem, że takich nie lubi. A on, że nie, takie czarne dobre chce i że w szafce ze słodyczami poszuka... Grzebie, grzebie i rozczarowany, że nie ma gołąbków. I tak przez cały dzień o tych gołąbkach gadał, że musimy gołąbka poszukać i czy do sklepu pójdziemy. No to wracając ze spaceru weszliśmy do sklepu, żeby pokazał co to za gołąbki i wiecie o co mu chodziło? O ptasie mleczko :hahaha:

zdolniacha z tego Kubusia :sofunny: Ale gołąb to też ptak w końcu :hahaha:

Daffodil
frania
Witajcie!

Daffo, ja pisałam o lodach na Zwierzynieckiej :hmm: Chyba, że te same są również na Sławkowskiej :lol:

Ja 6-8 lipca mam służbowy wyjazd do Lwowa, po raz pierwszy zostawię Zosię na noc :yyy:

Również życzę miłego weekendu :36_1_67:

A nie pisałaś też o lodach z włoskiej receptury na Sławkowskiej??? Jeśli nie, to być może mój małżonek tamtą lokalizację w necie znalazł, a ja coś pokręciłam :) Ale w każdym razie lody przepyszne :)

Super wyjazd służbowy Cię czeka. We Lwowie byłam na wycieczce w czasach licealnych, pamiętam, że niesamowite wrażenie na mnie zrobił.
Myślisz, że Zosia bardzo będzie przeżywać, że mamy nie ma? Czy to mama będzie z tym miała większy problem? :)

Pisałam o lodach Zwierzycieckiej, koło Filharmonii i na Kazmierzu też są.

A co do rozstania Zoni z mamą, to pewnie mama będzie bardziej przeżywać :36_1_1:

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

Witam poniedziałkowo

Super mieliśmy weekend, no może nie licząc meczu Polska – Czechy ;), choć oglądaliśmy w fajnym towarzystwie u naszych znajomych :). A jeszcze zaliczyliśmy urodziny mojej bratowej. A na koniec weekendu byliśmy na pysznych lodach na Starowiślnej :D

Ania – najważniejsze, że TOBIE ten kolor nie przeszkadza :)

Frania – super z wyjazdem do Lwowa :). Będziesz mieć czas na zwiedzanie?

Daffodil
No to wracając ze spaceru weszliśmy do sklepu, żeby pokazał co to za gołąbki i wiecie o co mu chodziło? O ptasie mleczko :hahaha:

Super Kubulec, nie wpadałabym na to, że chodzi ptasie mleczko :sofunny:

Daffo – Mazury to na 8 dni całą rodzinką, na kolejne dłuższe rodzinne wakacje to pojedziemy w drugiej połowie sierpnia. Po drodze Adaś jedzie na 2 obozy i jeszcze oba chłopaki będą na pewno chcieli jechać na kilka dni do babci. Liczę jeszcze na choć 1 rodzinny weekend w górach. Zobaczymy czy starczy czasu :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...