Skocz do zawartości
Forum

Mamusie z Krakowa i okolic


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

hej dziewczyny! A co tu tak pusto?? pewnie wszystkie korzystają z pięknej pogody ;)
Ja nareszcie odpoczęłam po wizycie koleżanki... jednak 2 dni łażenia po Krakowie w upalny weekend to nie dla mnie w tej chwili... ale przynajmniej mam wiele nowych zdjęć z różnych zakątków naszego miasta a i koleżanka była zadowolona :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)

U mnie intensywnie, bo korzystając z tego, że nie ma dzieci ciągle coś załatwiam. Wczoraj nawet w Myśleniach byłam (w urzędach) :Oczko:. Ale przyjemności też trochę mamy, bo np. wczoraj byliśmy na meczy naszej Wisły z cypryjskim Apoelem. Było niesamowicie :yes:::):
Kilka filmików Wam pokażę, to może poczujecie trochę wczorajszej atmosfery ;)

Otwarcie meczu
ImageShack® - Online Photo and Video Hosting

Radość po strzelonej bramce przez Małeckiego
ImageShack® - Online Photo and Video Hosting

Hymn Wisły, cały stadion śpiewa, to jest niesamowite!
ImageShack® - Online Photo and Video Hosting

Odnośnik do komentarza

dziubala: tak, na przyjemności też trzeba znaleźć czas szczególnie jak chata wolna a dzieci nie ma ;)
a ja mam nerwy ostatnio... byłam dziś reklamować dysk zewn. kupiony w lipcu, dysk padł był w weekend i zdjęcia z paru lat poszły w świat..... Ale okazało się na szczęście że sąsiad z piętra jest elektronikiem (?) coś z komputerami robi i część zdjęć udało mu się odzyskać.... na jutro ma mi je zgrać na swój zapasowy dysk i przynieść... ciekawi mnie co udało się uratować.

krolowa_angielska: świetna pogoda jest, co z naszym spotkaniem??

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry piątkowo, już prawie weekend :yuppi:
Dopiero dzisiaj zaglądam, bo trochę pracy było po długim weekendzie i jakoś tak się nie złożyło :)
A dzisiaj na dodatek mój szczególny dzień, bo o rok starsza się staję he he.
O 6.30 już 29 świeczek dmuchałam :) Uśmiałam się z chłopaków, bo wymyślili takiego torta, że głowa mała. Z racji tego, że słodyczy nie jem, wybrali najmniej kaloryczne batoniki musli, położyli 3 sztuki na talerzyku, a cały talerz obstawili świeczkami. M. ponoć wczoraj do północy przyklejał, jak już padłam :)
A na dzisiaj zaplanował opiekę do Kuby (teściowa przyjdzie) i wieczorem na jakiegoś drinka wypad robimy do centrum :yuppi: Ależ się cieszę :)

Odnośnik do komentarza

AniaB
Daffodil
AniaB
dziubala: 1.5zł za 1sztukę to trochę dużo, nie kupisz tyle żeby się cała rodzinka najadła ale na spróbowanie można szczególnie że różne "dziwne" smaki można popróbować... a żeby sie najeść pierogów to polecam Zapiecek na Słwkowskiej, tu jest link Restauracja Zapiecek - Polskie Pierogarnie z Tradycjami: Pierogi, pierożki, rosół, żurek, bigos, kompot, ok 10zł za 10szt zależy z czym, wiadomo z mięskiem będą droższe niż z serem ;) ale mają pyszne dania :)

Oooo... dzięki :)
Na pewno się wybierzemy, bo pierogi to jest potrawa, której jeszcze w życiu nie robiłam i nie wiem czy zrobię kiedykolwiek :)
A lubię bardzo.
Czasem się moja babcia lituje i robi mi zapasik jak do domu przyjeżdżam :)

ja też strasznie dawno nie robiłam pierogów, chyba już z parę lat ;) ale to z lenistwa.... u nas teraz teściowa jest od robienia pierogów szczególnie z jagodami i polanych śmietanką :) mniam....

Oooo moja babcia też z takich słynie :)
Jak już robi, to w ilościach hurtowych i całą rodzinkę zaprasza :)

Odnośnik do komentarza

krolowa_angielska
Dziewczyny miałam pisać o czym innym ale mi narobiłyście smaka tymi postami o pierogach i wszystko szlag trafił...:D Chyba zrobię w tym tygodniu, bo powiem wam, że ja z kolei uwielbiam robić pierogi, a jeść jeszcze bardziej:D:D:D Moje ulubione to ruskie i takie tradycyjne wigilijne- kapusta z grzybami...mniam:) Może Tatę Jula namówię, bo ma we wtorek wolne to coś polepimy razem:)

Przykładna gospodyni z Ciebie :)
Ja przyznam się, że nigdy nawet nie spróbowałam pierogów ulepić. Przeraża mnie myśl, że mogłoby mi ciasto nie wyjść, wszystko by się w trakcie gotowania rozpadło i tyle pracy by na marne poszło he he :)
Czasem się skuszę na takie małe oszustwo, robię farsz do pierogów, najczęściej do ruskich i napycham tym farszem makaron canelloni, te takie grube rurki. Zapiekam w piekarniku i też jest pyszne :)

Odnośnik do komentarza

krolowa_angielska
Aniu dopiero teraz zauważyłam, że pół ciąży właśnie Ci minęło! Strasznie mnie wzruszają takie momenty... Dużo zdrówka w kolejnych magicznych tygodniach :Kiss of love:

Wow, już półmetek. Ale ekspresowo to zleciało.
Pamiętam jak tak niedawno pisałaś, że w ciąży jesteś :)

A jak się czujesz teraz? Biodro boli dalej czy jest troszkę lepiej?

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Witam wtorkowo

My jesteśmy tydzień bez dzieci :D. Zostały u babci więc mam teraz parę dni na załatwienie wielu spraw.
Ale korzystamy też, że nie ma dzieci i poszliśmy wczoraj do kina na "Pana Propera i jego pingwiny", polecam, uśmiałam się do łez :D. A wieczorem impreza u sąsiadów, tylko ciut za długa (nie żałowaliśmy sobie :D), dobrze, że rano nie musiałam wstawać do pracy :D

Miłego i owocnego dnia :)

No to teraz szaleństwo na całego :)
Fajnie, że babcia chętnie z chłopakami zostaje. Bo i dla nich to atrakcja, a i Wy możecie skorzystać :)

Odnośnik do komentarza

AniaB
hej dziewczyny! A co tu tak pusto?? pewnie wszystkie korzystają z pięknej pogody ;)
Ja nareszcie odpoczęłam po wizycie koleżanki... jednak 2 dni łażenia po Krakowie w upalny weekend to nie dla mnie w tej chwili... ale przynajmniej mam wiele nowych zdjęć z różnych zakątków naszego miasta a i koleżanka była zadowolona :)

Fajnie, że mimo upału udało się Kraków pozwiedzać. Koleżanka na pewno zadowolona :)
A Ty wypoczywaj teraz z nogami do góry. O ile Uleczka pozwoli :)

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Hej :)

U mnie intensywnie, bo korzystając z tego, że nie ma dzieci ciągle coś załatwiam. Wczoraj nawet w Myśleniach byłam (w urzędach) :Oczko:. Ale przyjemności też trochę mamy, bo np. wczoraj byliśmy na meczy naszej Wisły z cypryjskim Apoelem. Było niesamowicie :yes:::):
Kilka filmików Wam pokażę, to może poczujecie trochę wczorajszej atmosfery ;)

Otwarcie meczu
ImageShack® - Online Photo and Video Hosting

Radość po strzelonej bramce przez Małeckiego
ImageShack® - Online Photo and Video Hosting

Hymn Wisły, cały stadion śpiewa, to jest niesamowite!
ImageShack® - Online Photo and Video Hosting

No proszę, mamy tutaj zapalonego kibica :) Super. Ja na meczu Wisły byłam tylko raz jak mecz z Celticiem grali. Wprawdzie tylko towarzyski, ale i tak mi się podobało :) Ale to wieki temu było, jeszcze zanim Kubulec się urodził.

Filmików nie obejrzę teraz, bo w pracy niestety wszelkie takie strony mamy poblokowane, żeby łącza nie zatykać. Dopiero w domu zerknę.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
krolowa_angielska
Aniu dopiero teraz zauważyłam, że pół ciąży właśnie Ci minęło! Strasznie mnie wzruszają takie momenty... Dużo zdrówka w kolejnych magicznych tygodniach :Kiss of love:

Wow, już półmetek. Ale ekspresowo to zleciało.
Pamiętam jak tak niedawno pisałaś, że w ciąży jesteś :)

A jak się czujesz teraz? Biodro boli dalej czy jest troszkę lepiej?

no tak, do grudnia coraz bliżej :) a co do biodra do plusem upałów i w ogóle ładnej pogody jest fakt że ono nieco odpuściło i póki co funkcjonuje w miarę normalnie choć wolałabym żeby było ciut chłodniej....
a Ulinka daje odpoczywać tyle o ile ma w ciągu dnia 2godz drzemki więc mogę się zaszyć w łóżeczku razem z nią ;) (tzn każda w swoim ale w tym samym czasie)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

AniaB
dziubala: tak, na przyjemności też trzeba znaleźć czas szczególnie jak chata wolna a dzieci nie ma ;)
a ja mam nerwy ostatnio... byłam dziś reklamować dysk zewn. kupiony w lipcu, dysk padł był w weekend i zdjęcia z paru lat poszły w świat..... Ale okazało się na szczęście że sąsiad z piętra jest elektronikiem (?) coś z komputerami robi i część zdjęć udało mu się odzyskać.... na jutro ma mi je zgrać na swój zapasowy dysk i przynieść... ciekawi mnie co udało się uratować.

Ale pech z tym dyskiem :lup:
My też wszystko na zewnętrznym gromadzimy i chyba bym się na śmierć zapłakała, gdyby mi te zdjęcia przepadły :/ Mam nadzieję, że sąsiad jak najwięcej odzyskał. Swoją drogą dobrze, że mieliście taką osobę pod ręką :)

Odnośnik do komentarza

AniaB
Daffodil
krolowa_angielska
Aniu dopiero teraz zauważyłam, że pół ciąży właśnie Ci minęło! Strasznie mnie wzruszają takie momenty... Dużo zdrówka w kolejnych magicznych tygodniach :Kiss of love:

Wow, już półmetek. Ale ekspresowo to zleciało.
Pamiętam jak tak niedawno pisałaś, że w ciąży jesteś :)

A jak się czujesz teraz? Biodro boli dalej czy jest troszkę lepiej?

no tak, do grudnia coraz bliżej :) a co do biodra do plusem upałów i w ogóle ładnej pogody jest fakt że ono nieco odpuściło i póki co funkcjonuje w miarę normalnie choć wolałabym żeby było ciut chłodniej....
a Ulinka daje odpoczywać tyle o ile ma w ciągu dnia 2godz drzemki więc mogę się zaszyć w łóżeczku razem z nią ;) (tzn każda w swoim ale w tym samym czasie)

Super, że jest poprawa :yuppi:
A co do pogody, to i tak nie masz co narzekać, bo lato nas w tym roku upałami nie rozpieszcza niestety :)
Ja to taki niedosyt słońca czuję, a tu za chwilę zima przyjdzie :lup:

Odnośnik do komentarza

Ahh...Jak Tata Jula jest w domu, to więcej się trzeba nim zajmować jak małym...serio:D I do kompa też dostęp utrudniony;) Ale teraz cały weekend pracuje, więc siedzimy z Julem sami:/ Nie dogodzisz:ble: U nas też w sumie w ostatniej chwili zapowiedziane odwiedziny mojej przyjaciółki z rodzinnego miasta, więc podobnie- po Krakowie się włóczyłyśmy, ale powiem wam że 2 dniowy upał mnie wykończył:/ W domu, czy w parku jest spoko (w galerii również:D), ale przez ten remont torowiska, który teraz jest na Wielickiej dotarcie z rynku z wózkiem, to wyzwanie- 3 przesiadki i taki tłok że szok :36_11_1: Dzisiaj siedzimy w domu, zresztą burze zapowiadali więc nigdzie się nie wybieramy.
Aniu może w przyszłym tyg udałoby się spotkać? Tylko ja muszę się zorientować jak Tata Julcia będzie pracował, co bym jeszcze jego nie miała na głowie...:D:D:D
Daffo Urodzinowe STO LAT! :36_15_4:

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Daffodil
AniaB
dziubala: tak, na przyjemności też trzeba znaleźć czas szczególnie jak chata wolna a dzieci nie ma ;)
a ja mam nerwy ostatnio... byłam dziś reklamować dysk zewn. kupiony w lipcu, dysk padł był w weekend i zdjęcia z paru lat poszły w świat..... Ale okazało się na szczęście że sąsiad z piętra jest elektronikiem (?) coś z komputerami robi i część zdjęć udało mu się odzyskać.... na jutro ma mi je zgrać na swój zapasowy dysk i przynieść... ciekawi mnie co udało się uratować.

Ale pech z tym dyskiem :lup:
My też wszystko na zewnętrznym gromadzimy i chyba bym się na śmierć zapłakała, gdyby mi te zdjęcia przepadły :/ Mam nadzieję, że sąsiad jak najwięcej odzyskał. Swoją drogą dobrze, że mieliście taką osobę pod ręką :)

na szczęście część zdjęć miałam zapisane jeszcze gdzie indziej no i większość jest już w wersji papierowej w albumach ;) dlatego jestem ciekawa które udało się odzyskać mając cichą nadzieję że głównie te z ub. roku które były nie wywołane i nigdzie nie zapisane... Sąsiad obiecał że przyniesie dziś z pracy zapasowy dysk i mi zgra te zdjęcia, bo jak się okazało reklamowałam wczoraj tez zepsuty dysk ale reklamacją jest rozpatrywana w terminie do 3 tygodni :36_11_1:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

krolowa_angielska
Ahh...Jak Tata Jula jest w domu, to więcej się trzeba nim zajmować jak małym...serio:D I do kompa też dostęp utrudniony;) Ale teraz cały weekend pracuje, więc siedzimy z Julem sami:/ Nie dogodzisz:ble: U nas też w sumie w ostatniej chwili zapowiedziane odwiedziny mojej przyjaciółki z rodzinnego miasta, więc podobnie- po Krakowie się włóczyłyśmy, ale powiem wam że 2 dniowy upał mnie wykończył:/ W domu, czy w parku jest spoko (w galerii również:D), ale przez ten remont torowiska, który teraz jest na Wielickiej dotarcie z rynku z wózkiem, to wyzwanie- 3 przesiadki i taki tłok że szok :36_11_1:

Oj to prawda, babom trudno dogodzić he he. I tak źle, i tak niedobrze :)
Zmęczona, ale pewnie zadowolona jesteś, bo jak znam życie to naplotkowałyście się z przyjaciółką za wszystkie czasy :)

Odnośnik do komentarza

AniaB
Daffodil
AniaB
dziubala: tak, na przyjemności też trzeba znaleźć czas szczególnie jak chata wolna a dzieci nie ma ;)
a ja mam nerwy ostatnio... byłam dziś reklamować dysk zewn. kupiony w lipcu, dysk padł był w weekend i zdjęcia z paru lat poszły w świat..... Ale okazało się na szczęście że sąsiad z piętra jest elektronikiem (?) coś z komputerami robi i część zdjęć udało mu się odzyskać.... na jutro ma mi je zgrać na swój zapasowy dysk i przynieść... ciekawi mnie co udało się uratować.

Ale pech z tym dyskiem :lup:
My też wszystko na zewnętrznym gromadzimy i chyba bym się na śmierć zapłakała, gdyby mi te zdjęcia przepadły :/ Mam nadzieję, że sąsiad jak najwięcej odzyskał. Swoją drogą dobrze, że mieliście taką osobę pod ręką :)

na szczęście część zdjęć miałam zapisane jeszcze gdzie indziej no i większość jest już w wersji papierowej w albumach ;) dlatego jestem ciekawa które udało się odzyskać mając cichą nadzieję że głównie te z ub. roku które były nie wywołane i nigdzie nie zapisane... Sąsiad obiecał że przyniesie dziś z pracy zapasowy dysk i mi zgra te zdjęcia, bo jak się okazało reklamowałam wczoraj tez zepsuty dysk ale reklamacją jest rozpatrywana w terminie do 3 tygodni :36_11_1:

Terminy mają konkretne :/
To ja trzymam kciuki, żeby to jednak były te zdjęcia z zeszłego roku :)

Odnośnik do komentarza

Witam poniedziałkowo :)

Od soboty mamy dzieci :), po tygodniu u babci muszę je trochę „przystosować” do naszego rytmu domowego ;)
Wczoraj byliśmy na wycieczce w Krzyszkowicach (tak tam cicho, że aż nienaturalnie :Oczko:), a popołudniu w Parku Wodnym. Wieczorem chłopaki padli jak kawki :D
Trzeba dobrze wykorzystać ostatnie dni wakacji, bo czas szybko leci a niedługo przedszkole, szkoła...

Daffo - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Fajne takie ostatnie przed 30-tką ;)
Tort kapitalny, masz fotkę?

Frania – znam Puszka z marcówek :), ale rzadko teraz pisze. Skąd ją znasz?

Ania – ale pech z dyskiem, udało się zdjęcia uratować?

Miłego dnia :)

Odnośnik do komentarza

witaj dziubala :) no tak, u babci zapewne był pełen luz dla chłopaków ;)
U nas wczoraj teściowa się zadeklarowała że w zimie weźmie Ule na ferie na działkę, mają tam przyjechać jacyś znajomi z dziećmi więc wpadła na pomysł że weźmie Ulę żebym miała chwilę oddechu przy 2gim maluszku... niby pomysł niezły, aczkolwiek jak właśnie pomyślę o tym doprowadzaniu Uli "do pionu" to mam gęsią skórkę.....

A co do zdjęć to podobno sąsiad odzyskał część, ale nie wiem które bo jeszcze nie zgrałam ich do siebie.... wstępnie zgodził się je przetrzymać od mi oddadzą dysk z reklamacji

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...