Nan 1 czy Nan Activ 1 ?

[pl_aisha]

Witam,

Mam pytanie odnośnie mleczka modyfikowanego NAN ponieważ mój synek jest dokarmiany sztucznym mlekiem. Cały czas kupowałam NAN ACTIV 1 ale jest dużo droższe od NAN 1 - czym tak naprawdę różnią się te dwa mleka czy faktycznie ACTIV jest dużo lepsze od zwykłej jedynki ? Jakie mleko wybrała by Pani ? Czy w razie czego mogę bez problemu przejść na zwykłą jedynkę ?

Pozdrawiam.

[joam]

Ja jestem przeciwna wszelkim mlekom modyfikowanym, mojemu dziecku nigdy nie podałam mleka sztucznego (oprócz piersi) ani żadnej sztucznej kaszki. Lekarki, z którymi się konsultuję potwierdzają wątpliwe właściwości odżywcze sztucznych produktów żywnościowych. Są one obecne na rynku ze względu na korzyści finansowe, jakie niewątpliwie przynoszą, a nie ze względu ich wartości. Podobnie zresztą jak reklamowane serki danio itp (z cukrem i in składnikami nie zalecanymi dzieciom).
Dla zdrowia dziecka oraz oszczędności zachęcam Panią do gotowania swemu maluszkowi pełnowartościowych, naturalnych mleczek zbożowych.
Pozdrawiam serdecznie

[adriana8899]

Witam.
Czym sa te mleczka zbozowe o ktorych Pani pisze? Gdzie mozna je dostac? I w jakiej cenie?
W takim wypadku alternatywa kaszek np. BoboVity czy Nestle moze byc manna gotowana na takim mleku zbozowym?
Pozdrawiam goraco.

[joam]

Mleczka zbożowe gotuje się samemu z kaszy jaglanej lub ryżu z dodatkiem amarantusa - pisałam o nich na wcześniejszych wątkach.
Dokładnie o to chodzi - aby żywić dziecko produktami jak najbardziej naturalnymi - czyli mleczkami zbożowymi, kaszkami (również naturalnymi).
Kasza manna akurat nie jest najlepsza - zawiera bardzo dużo glutenu i warto jej unikać.
Zdaję sobie sprawę z tego, że sporo lekarzy wciąż rutynowo zaleca podawanie kaszy mannej, ale na szczęście coraz więcej pediatrów to odradza.
Jeżeli decydujemy się na wprowadzenie glutenu - najkorzystniej jest to zrobić za pomocą produktu, który zawiera go malutko, czyli np płatki owsiane.
Pozdrawiam serdecznie

[adriana8899]

Dziekuje za odpowiedz.
A co np z mlekiem sojowym ktore mozna kupic w kartonach litrowych? Czy mozna je podawac dziecku?

[joam]

Nie, białko mleka sojowego jest zbyt ciężkostrawne dla małych dzieci, a poza tym może uczulać.
Jeżeli upiera się Pani, żeby kupować mleko - może to być mleko ryżowe - także dostępne w kartonach, a w momencie wprowadzania glutenu - mleko owsiane.

[adriana8899]

Wcale sie nie upieram. Po prostu rozpatruje rozne mozliwosci i zadaje pytania ktore mnie ciekawia. Przepraszam jesli sa one problemem.
Milego dnia zycze i pozdrawiam.

[pl_aisha]

Czy mleko ryżowe (dostępne w kartonach) jak i zbożowe można podawać tak maleńkiemu dziecku ? Mój synek ma troch ponad miesiąc.

[joam]

adriana8899
pytania nie są problemem - ja tylko zawsze podkreślam, że mleko przygotowane własnoręcznie jest bardziej wartościowe dla naszych dzieci.

Witam pl_aisha,
oczywiście, że można - w wielu krajach (gdzie firmy farmaceutyczne nie rozwinęły jeszcze skrzydeł tak jak u nas) wcześniaki oraz noworodki dokarmia się właśnie mlekiem zbożowym. Od setek lat jest to stosowane u niemowląt. Zresztą w całej medycynie oraz dietetyce wraca się do mądrości sprzed wielu lat - coraz więcej się mówi o potrzebie porodu jak najbardziej naturalnych (najlepiej w pozycji kucznej - tak jak przed wiekami), karmieniu dzieci piersią przynajmniej przez pierwsze miesiące, jedzeniu kasz pełnoziarnistych itd itp.
Dla dziecka od urodzenia do 3 mca życia najlepsze będzie mleczko ryżowe gotowane tak:
1 część ryżu na 6 części wody, gotujemy 4 do 6 godz pod przykryciem na małym ogniu. Po ugotowaniu przecedzić przez sito lub gazę.
Można do porcji mleka dodać 3-4 krople oleju zimnotłoczonego z kiełków pszenicy lub lnianego. Niektóre mamy mieszają to mleko ze swoim.
Jeżeli dziecko nie dostaje mleka matki to w ciągu dnia dostaje ok 500 ml mleka zbożowego, a w 3mcu życia ok 800ml.
Po pewnym czasie można mleczko ryżowe gotować z ziarnem amarantusa, a później powolutku dodawać do niego marchewkę, dynię, cukinię itd. Warzywa muszą być ugotowane i przetarte.

Pozdrawiam serdecznie

[blatka]

Witam.

Ugotowałam dziś córeczce mleko ryżowe, jednak z mlekiem nie ma ono nic wspólnego- wyszedł gęsty kleik. Czy tak ma to wyglądać? Gotowałam ryż brązowy w proporcji 1:6 przez ok 3 godziny na maleńkim ogniu. Dokarmiam Małą mlekiem modyfikowanym ale chciałabym stopniowo z tego zrezygnować. Czy podawanie dziecku mleczek/kleików zbożowych faktycznie może zastąpić picie mleka? A może powinnam czymś uzupełniać ewentualne niedobory białka i witamin? Córeczka ma prawie 5 miesięcy. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.

[joam]

Witam,
jeżeli mleczko wyszło gęste, to wystarczy dolać do niego przegotowanej wody - do uzyskania odpowiedniej gęstości.
Oczywiście, że można karmić dziecko jedynie mleczkami zbożowymi - bez modyfikowanych.
A czy dzieci po odstawieniu od piersi dostają mleko modyfikowane? Później już nie dostają, a przecież zdrowo się rozwijają.
Kluczem zdrowego rozwoju nie jest mleko samo w sobie.
Kluczem zdrowia jest zrównoważona dieta, która składa się z jak najbardziej naturalnych produktów oraz która uwzględnia zapotrzebowanie dziecka na poszczególne składniki odżywcze - czyli na białko, węglowodany, tłuszcze, minerały oraz witaminy.
To my rodzice decydujemy za pomocą jakich produktów dostarczymy naszemu dziecku powyższych składników (trzeba tylko pamiętać o odpowiednich połączeniach - czyli np warzywa łączymy z tłuszczami, skrobi nie łączymy z wysokobiałkowymi itd)

Coś mi się zdaje jednak, że to, co by Panią naprawdę uspokoiło w kwestii podawania dziecku tylko mleczek zbożowych, to opinia lekarzy - mam 2 pediatrów wspierających naturalne żywienie dzieci.
Może Pani także poczytać wypowiedzi innych rodziców na forach zrzeszających rodziców, którzy dbają o naturalną żywność, ekologię, naturalne pieluchowanie, wychowanie bez przemocy, chustowanie itp np na forum wegedzieciak.pl.

Pozdrawiam serdecznie

[blatka]

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Moja córeczka jest dokarmiana mlekiem modyfikowanym odkąd skończyła 3 tygodnie. Na początku było to ok. 60 ml dziennie, potem ilość się zwiększała- cały czas karmiłam ją piersią ale ciągle było mało. W tej chwili zupełnie zrezygnowała z picia mleka w ciągu dnia, za to przestawiła się na nocne karmienia- budzi się w nocy ok 5 razy i wtedy karmię ją piersią. W ciągu dnia zjada 5 posiłków stałych:
1)na śniadanie kaszka (głównie jaglana, gryczana, czasem ryż) z dodatkiem suszonych owoców (moreli, rodzynek, śliwek), z dodatkiem oleju lnianego
2)na drugie śniadanie owoce ze słoiczka lub tarte jabłko, do niedawna dodawałam jeszcze 2 łyżki Sinlaca ale małej przestała ta kaszka smakować więc dostaje same owoce
3) na obiad zupka warzywna (podawałam już marchewkę, ziemniaka, dynię, szpinak, brokuły, zielony groszek) z dodatkiem kaszy lub ryżu plus oliwa z oliwek,
4) na podwieczorek znowu owoce lub druga porcja zupki warzywnej
5) na kolację kasza lub ryż z owocami suszonymi albo gotowanym jabłkiem

Czasem do kaszek dodaję mleko modyfikowane ale po tym co Pani napisała chyba całkiem z tego zrezygnuję. Nie wiem czy jadłospis mojej córeczki jest prawidłowy, może coś jeszcze mogłabym wprowadzić a z czegoś zrezygnować? Zupki dostaje gotowe ze słoiczków na zmianę z domowymi. Używam najczęściej warzyw mrożonych. Owoce też głównie ze słoiczków poza jabłkiem. Nie mam dostępu do świeżych warzyw i owoców ekologicznych. Ola wcześnie zaczęła się interesować "dorosłym" jedzeniem i chętnie wszystkiego próbuje. W bardzo krótkim czasie doszłyśmy do 5 posiłków dziennie bo mała sama się tego domagała. Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki odnośnie żywienia mojej córeczki.
Zastanawiam się też czy powinnam wprowadzić jakieś dodatkowe produkty w momencie gdy przestanę już karmić piersią, np. spirulinę?

[joam]

blatka,
z pewnością w momencie, kiedy córcia będzie dostawała mniej posiłków piersiowych niż 3 na dobę, warto będzie już zadbać o to, aby posiłki były zrównoważone i pełnowartościowe.
Warto rozszerzyć wtedy dietę np o spirulinę, algi, pestki itp.

Szczegółowych konsultacji udzielam jednak odpłatnie w kontakcie indywidualnym lub mailowym.

Pozdrawiam serdecznie