Skocz do zawartości
Forum

Ciężarówki z terminem na kwiecień 2008


Dori

Rekomendowane odpowiedzi

majeczka
alez dzisiaj poszlalam!!! Zostawilam tate samego z maluchem i wybralam sie ze starszym do miasta po sklepach:Śmiech: bosko bylo nawet zakupilam sobie cos ladnego:Śmiech: Kubus przespal polowe zakopow wiec wrocilam szczesliwa :Śmiech: Jak tam wasze pociechy mamuski? Pozdrawiam!

no prosze prosze ja tez staram sie wychodzic sama gdzieś oczywiście w weekendy ja M wraca (jak tylko mam ochote):Śmiech: czasem przydajesie takie wyjście nie słysze płaczu krzyku itd itd:Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

hiki
Rekine dzidzia ma prawo robić kupki po każdym karmieniu lub nawet co 2 tyg i jest to normalne, więc no stres, zbierze mu się to zrobi :)
A dwa, to daleko sie nie przeprowadzacie, to mozna wszytko normalnie po przenosić:Śmiech:

No nie wiem cos nie jestem przekonana jeśli chodzi o te kupki bo jednak jak ich nie robi to idzie zauważyc u niego napięcie i jest strasznie marudny (to że moga robic po każdym karmieniu to wiem tylko że tu chodzi o to że on robi je wtedy jak troche duzo dam tych kropli:duren:) to tak jak my weżmiemy krople na żołądek i nas przeczyszcza raczej nie miłe prawda????

wszystko naormalnie po przenosic to fakt aż tak żle nie bedzie tylko że mamy strasznie ciężkie meble tzn np taki kreden i wielką szafe że cały korytarz zajmuje hihi taka na 4 drzwi masakra (co sie da to sie rozłozy ) ale kredensu niestety sie nie da!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

a właśnie miałam sie pochwalic w ten dzien co Wam napisałam że młody nie robi kupek to wyobrazcie sobie że pojechaliśmy z do M1 I DO komfortu patrzecna małego ooo robi kupke (zadowolony na maksa:smieszne::smieszne::smieszne:)
przyjeżdzamy do domu godz miedzy 19-20 mały zasypia i o której sie budzi ??? o 5.39:smieszne::smieszne::smieszne: normalnie byłam w szoku cała nocka przespana:sofunny::sofunny::sofunny: jupi jupi:Śmiech:

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

Tak mi sie przypomniało, a propos tego sikania. Mój młodszy brat robił w majty do 4 roku zycia. Codziennie z przedszkola wracal zasikany, chociaz w domu robił na ubikacje. Któregoś razu mama cała ciekła powiedziała mu, że jak dnia następnego wróci zasikany, to pojutrze do przedszkola pódzie w spódnicy.
Oczywiście nastepnego dnia wrócił cały mokry i pachnący siuskami :Śmiech:
Mama wyciągnęła z szafki jakąś moją starą spódnicę (taką czerwoną z wełny - pamiętam jakby to było wczoraj, młody tez to doskonale pamięta) i ubrała mu żeby przymieżyć czy będzie dobra na jutro, bo spodnie mu na pewno do rana nie wyschną.:Histeria:
Dnia następnego i tak poszedł w spodniach, ale już nigdy więcej nie zrobił w majty:Śmiech: Wszyscy wiemy, że moja mama jest zdolna do wszytkiego i to był dzień, w którym i młody to zrozumiał.
Traumatyczne przeżycie, ale podziałało.:Szok:

Odnośnik do komentarza

A tak w ogóle to kupiłam dzisiaj majce grzechotke do wózka, taką rozwieszaną. Jak jej ją pokazałam to z pełnym uznaniem stwierdziła "Uuuuuu" i zaczęła łapką uderzać.
Po chwili rozwiesiłam ją, jej w łóżeczku i ją włozyłam. Przez 2, czy 3 minuty wpatrywała sie z pełnym zaciekawieniem, nawet nie drgnęła. Po chwili usłyszałam mały brzęk, jak się zaczęło to waliła dobre 10minut, próbując zerwać grzechotkę i włożyć do buzi:lol:
Wyczerpało ją to chyba strasznie, bo walic przestała tylko zaczęła patrzęc to na mnie to na karuzelę nad łóżeczkiem.
No to włączyłam, a ona odetchnęła z ulgą, połozyła sobie na twarz pluszowego królika i poszła spać :Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Majeczko, a co do tego wylewania przy dziecku, to to jest jego wytwór, sam to zrobił, samiusieńki:Śmiech: Takie osiągnięcie. Wy też chwalicie, o jak slicznie, wspaniale, jaki Ty mądry itd...To czemu to potem wyrzucasz? Dla dziecka w pełni syt nie zrozumiała i nielogiczna. Bo w sumie jak namalujesz piekny obraz, czy stworzysz rzeźbę i uważasz ją za wielkie osiągnięcie to też by Ci nie pasowało, gdyby to ktoś na Twoich oczach wyrzucił.
Więc mały dochodzi do wniosku, że jak zrobi na nocnik, to wylejesz, więc on swojego osiągnięcie nie da wylać, tylko zatrzyma dla siebie:Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Dziubek ma karuzelę na tyle wysoko, aby nie miala szansy sięgnąć, na niej jest nawet napisane, że przeznaczona do 5teggo miesiąca, bo wtedy dziecko siedzi i może ją na siebie zrzucić.

Majeczko racje mam na pewno, tylko nie wiadomo, czy to o to akurat chodzi. :Śmiech:
Po coś się studiuje tą pedagogikę:lol:

Odnośnik do komentarza

Majeczko każde dziecko rozwija się w swoim tempie i nie wolno ich ze sobą porównywac. Chociaż fakt, kazdy porównuje i nic nie da się na to poradzić:Śmiech:

Z tego co zauważyłam, Twój maluch jest typowym śpiochem, są dzieci, które pierwsze 3 miesiące życia potrafią przespać, a nawet w nastepnych miesiącach przysypiać przy każdej okazji, a są takie które od chwili urodzenia, głównie czuwają i mało spią.
I tak jest z moją Majką, urodziła się, jadła przez 4 godziny, usnęła na godzinę i się obudziła! słuchała i patrzyła się na mnie przez godzinę!:Zakręcony: nawet się na bok obróciła, sama, a miala dopiero kilka godzin:Zakręcony: i tak juz zostało.
Mało spi i chyba czymś musi się zająć. Chociaz przyznam, że ciężko, nawet bardzo, jest jej chwycić zwykłą grzechotkę. Za to jak tylko trzymam gdzies telefon w poblizu zaraz trzyma go w tych małych łapkach, tak samo z jest z aparatem.
Dziąsła ją swędzą strasznie od jakiś 2 tyg i chyba to też zmobilizowalo ją do nauki łapania, aby móc sobie ulzyć i wcisnąć coś twardego czy zimnego do buzi.

Twój maluch jest spioszkiem i chwała jemu, niech śpi, to w czasie snu rozwija się mózg.

3 miesięczne dziecko powinno potrafić złapać grzechotkę, trzymać 2-3 sekundy nastepnie puścić, nie zwracając na nią uwagi. Są dzieci którym udaje się to wcześniej i takie które robią to później. To naprawdę wymaga mnóstwo pracy. Jak siedzę nad Majką z grzechotką to widzę to pełne skupienie na twarzy i determinację, a potem celowanie łapkami tak długo az trafi...:Padnięty: Ciężka praca...

No i trzeba pamiętać, że nie ma dzieci, które robią wszystko szybciej lub wolniej. Jeżeli jakichs umiejetnosci nabierze szybciej niz normalnie to innych poźniej. Majka np nie potrafi obrócic sie na brzuch i obrót na bok tez jej różnie wychodzi, za to gużyła juz w pierwszym miesiącu, a teraz zaczyna gaworzyc.

Odnośnik do komentarza

hiki slicna dzidzia:Uśmiech: i ta kokardka:Uśmiech: staniczek tez ladny hihihi:grin:
I co tam laski slychac bo ja dzis maialm dzien szalony!! ledwie pisze hehe:Padnięty:
chlopcy caaly dzien marudzili jednoczesnie lub na zmaine :Padnięty: do tego wysprzatalam,zrobilam obiad,zlozylam nowy wozek,wykapalam ich obu,podlalm trawke i wstawilam pranie :Padnięty: aha pozatym wymylam goore naczyn.
Jedno mnie pociesza:Uśmiech: bylam na wizicie kontrolnej u dietetyczki:Uśmiech: i spadlam 5 kilo!!!!:party:

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/9Lfj.jpghttp://lb5f.lilypie.com/9Lfjp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/reqG.jpghttp://lb3f.lilypie.com/reqGp1.png

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/mr8W.jpghttp://lb1f.lilypie.com/mr8Wp1.png

Odnośnik do komentarza

OO to gratuluję takiego spadku, aż mnie scisnęło z zazdrości:lol:
To cały dzień miałaś całkowiecie zabiegany, proszę wytłumacz mi jak Ty to robisz i to jeszcze z dwiema marudami?
Ja mam jedną i to nie za dużą a i tak nie udaje mi sie za dużo zrobic, z reguły prawie nic:Nieśmiały:

dziekuję za komplementy, a ta opaska, to żeby uszek nie odginała, ale i tak ja sobie ściaga- uszatek taki:Szok:

Odnośnik do komentarza

hiki powiem ci ze czasemto mi sie na placz zbiera z nerwow:Wściekły: ale jak spia popludniu albo sie bawia i nei mam co robic to mi sie nudzi :Psoty: wczoraj wszytsko porobilam i co ja mam dzis robic? Nudze sie no hehehehe.
aaaa jeszcze wczoraj poszylam firanki i poprasowlam zaslony bo kupilam nowe :Uśmiech: no i oczysiscie powiesilam :Psoty: a dzisiaj....nudy nooo,nie lubie tak bezczynnie siedziec....spac nie lubi popoludniu,tv mnei nudzi,net fajny na chwile...Jakbym miala auto to bym sie wybrala do miasta:Uśmiech: polazic z chlopcami bo juz mam ten wozek ale autobusem nei chce mi sie tluc bo jest ze schodami i musialbym sie neizle nameczyc:Histeria:
Rekine gdzie sie podziewasz kobietko!!! Zdawaj relacje jak idzie pakowanie i czy lapals te siurki juz?? hihihi

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/9Lfj.jpghttp://lb5f.lilypie.com/9Lfjp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/reqG.jpghttp://lb3f.lilypie.com/reqGp1.png

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/mr8W.jpghttp://lb1f.lilypie.com/mr8Wp1.png

Odnośnik do komentarza

Ehhh ja właśnie próbowałam zrobić naleśniki bo mnie naszło i w kuchni posprzątąc. Wzięłam dziube ze sobą w nosidełku, bo sypialnie mamy na piętrze, a kuchnia jest na dole. wytrzymała pół godziny, wszytko jej pokazywałam itd. zachciało jej się spac, to próbowałam ją w tym nosidełku uśpić. troszke przysneła. rozlaąłm pierwszego naleśnika i wrzask, aż fioletowa była z wsciekłosci. próby uspokajania nic nie dały. no to na góre, usnęła od razu, tylko jak się próbuję odsunąć to krzyczy...:Histeria:

Odnośnik do komentarza

hehe jestem No majeczka nie powiem ze mnie tez czasami sie chce ryczeć a tak szczerze to nawet dzisiaj sobie troche popłakałam :Płacz: za dużo na tej głowie:duren:

co do siusków łapałam łapałam w poniedziałek ,troche to trwało ale wszystko poszło do kubeczka we wtorek wizyta u nefrologa to sie dowiemy czy wszystko w porzadku jest:Uśmiech:

wkurzyłam sie na ta moją pediatre bo jak byłam ostatnio to nie dała skierowania na mocz dla patryka (nefrolog prosiła o zbadanie na wszelki wypadek)bo nie moze tyle czasu na przód wystawic , teraz oczywiście problem zeby sie zarejestrowac wiec prosze zeby wypisala a ta z wielka łaska i dodała ze nastepnym razem niech pani nefrolog wypisze skierowanie bo mnie mocz nie jest potrzebny(no jej mnie ale ja bym chciała wiedziec czy syn czegoś nie ma nie?):duren::duren::duren: mówie wam z tymi lekarzami to ....szkoda słów

ach narazie stoje z pakowaniem bo jeszcze trzeba umowe podpisać my i wszyscy współwłasciciele a jest ich kilku a ten mój w tej delegacji

ale teraz byłam kupić stół do kuchni :Śmiech: a na reszte trzeba miec niestety wymiary bawet żeby panele kupić:duren:

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

rekine brawo za siuski! hihihi
hiki ehh ci nasi terrorysci szkoda slow:Uśmiech:
Ja dostalam dzis dwa listy zaadresowane do Omarka,fajnie to tutaj wyglada hehe (nie wiem jak to jest u was) Jeden to wizyta kontrolna bo konczy 3 miesiace 22 lipiec a drugie to szczepienie 24 lipiec.
I dalej sie zastanawiam gdzie te nasze wszytskie kwietniowki!!!!!

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/9Lfj.jpghttp://lb5f.lilypie.com/9Lfjp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/reqG.jpghttp://lb3f.lilypie.com/reqGp1.png

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/mr8W.jpghttp://lb1f.lilypie.com/mr8Wp1.png

Odnośnik do komentarza

Wyjątkowe bliźnięta przyszły na świat w Berlinie: jeden z chłopców jest biały, a drugi czarnoskóry - informują niemieckie media.
Urodzeni w klinice Sana Lichtenberg Ryan (biały) i Leo mają czarnoskórą mamę, która pochodzi z Ghany, i białego ojca, pochodzącego z okolic Poczdamu.
Dobre co:Śmiech: hehehe kazde inne:sofunny::lol:

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/9Lfj.jpghttp://lb5f.lilypie.com/9Lfjp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/reqG.jpghttp://lb3f.lilypie.com/reqGp1.png

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/mr8W.jpghttp://lb1f.lilypie.com/mr8Wp1.png

Odnośnik do komentarza

Rekine Ty nic nie pisz o pediatrach, bo na samo słowo, nóż mi się w szlafroku otwiera:Zły:

Bylysmy u lekarza we wtorek na szczepieniu i kontrolnie z ta waga, Majka przytyała w 2 tyg 240gram (wczesniej w miesiac tylko 300), a ona mi mówi "Przynajmniej cos..." Myślałam, ze zamorduję na miejscu, ta stara kwokę!! NIemiła i opryskliwa.
Po czym wypisałam się z przychodni:lol:

Majeczko, nie wiem jak Rekine, ale ja to musze sama pilnowac, żeby isc na szczepienie, czy na wizyte. Za to pamietam, ze jak ja byłam mała, to przychodziły zawiadomienia do domu. Przepiszemy sie teraz do mnie, to sie okaze czy dalej tak jest.
Ale strasznie to musi wygladac, jak przychodzi list do takiego maluszka:Śmiech:

My jutro wyjezdzamy wieczorem, a ja nic nie spakowana. Próbowałam się własnei wymknąc, to mi sie Paskudnik obudził:Histeria:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...