Skocz do zawartości
Forum

Mamusie 2005:)


Rekomendowane odpowiedzi

sajlut

U nas przy tym ostatnim przeziębieniu był problem z syropkami, machcał łapkami i krzyczała nie nie nie, mamusiu nie nie nie! Uparciucha jedna
no właśnie u nas oprócz nie chce jest jeszcze że AŁA mu robie i nie mam do buzia dawać AŁA..a mi sie beczeć chce z bezradności:bigboulay:

jak mojemu zdarzy sie chrapać to wystarczy że go szturchnę i obróci się na boczek...i po problemie:tongue:

Nikita- dużo sił w walce z...musi być dobrze:money:

Bartek zjadł nie za dużo tego rosołku..ale lepiej jest niż wczoraj..dobrze że nie gorączkuje :brawo:
JEst szansa że zje drugie danie jak mąż wróci z pracy i razem zasiądziemy do obiadu.

Ale psoty mu w głowie..jestem dobrej myśli

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

Kinia miala ponad 39'C dalam wiec czopek nurofen tym razem, bo szybciej u niej dziala. Teraz spi bidulka.
G. pojchal do pracy a ja zbieram sily na pozniej. mialam skoczyc na szybkie zakupy do Selgros, ale nie moge jej spiacej zostawic z babcia bo jakby sie obudzila strasznie by plakala za mna. jestesmy jak jeden organizm. to slodkie za razem i cudowne bo dzieci szybko rosna i czas plynie, ale jednoczesnie to nie raz strasznie uciazliwe.
pudelek - nie mysl ze latwo dac Kini czopek. Klade ja na poduszce na boczku i oczywiscie na sile wkladam. czasem ktos musi mocno trzymac jej nogi zeby mi nie uciekla :(. serce mi krwawi na sama mysl ze musze to zrobic, no ale wyjscia nie mam. tylko ja moge to zrobic, nikt mnie nie wyreczy przy tak strasznej sprawie. najgorsze ze czopka wypycha pozniej. jak usiadzie na nocniku nawet 3h pozniej to i tak pol czopka laduje w nocniku. mam jednak nadzieje ze to co istotne zostaje u niej, choc faktycznie dziala wolno i slabo. o syropach w ogole moge zapomniec. rzygala by dalej niz ona i ja razem widzimy.
teraz czekam az wstanie, wysadze ja, nakarmie kilka lyzek, wyprzytulam, rozkreci sie i bede mogla na chwile wybyc z domu. po drodze moze kupie nowa porcje czopkow. jak jutro bedzie podobnie jak dzis wezwe lekarza do domu (saljut - tego co polecasz ;) juz nawet przygotowalam numer na wszelki wypadek). mam nadzieje ze jednak niepotrzebnie panikuje. w koncu nasi mezowie jak maja zwykly katar zazwyczaj zachowuja sie jak obloznie chorzy, wiec wiadomo jak przeziebienie bywa uciazliwe :(. dla chorego i opiekujacych sie nim.
uciekam. buźka.

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

cosmo- to faktycznie z tymi czopkami tez nie łatwo sie masz...oj wiem jak serce matki potrafi krwawić..ale wiesz co..chyba zakupie tak w razie W te czopki..może będziej łatwiej niż z syropkami...
Życzę Kini szybkiego powrotu do zdrowia i żeby nie gorączkowała juz.

Jaki czopki przeciwgorączkowe masz sparwdzone..i polecasz?/

Ja już jestem spokojna..ale zobaczymy jeszcze wieczór..bo gorączki nie ma,kataru tez nie i nawet chyba apetyt wrócił.
Rosołku zjadł zaledwie kilka łyżek ale..teraz wcina kluski z sosikiem i surówką..dałam 10szt jak zje 8 będę zadowolona i spokojna.

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

Melduje,ze powiesiłam pranie,poprasowałam,maż wyszedł z Mają na spacer,bawił sie z nią i zaraz jedziemy na zakupy,ale mi sie nie chce,zasypiam dosłownie na stojąco.Wypiłam już 3 kawy:Śpiący:

U mnie tez lepiej Majci podac czopek,bo do syropku nie otwiera buzi,polecam przeciwgorączkowy PARECETAMOL u nas szybko działa i na szczescie ona nie czuje ( na razie tfu tfu jak jej wkładam ) tempke miała chyba tylko raz od zębów :)

Zdrówka dla dzieciaczków

do później:meuh::Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane w niedzielę :)

Zdrówka dla wszystkich dzieciaczków podziębionych, tych z temeraturką - oby szybciutko wyzdrowiały nam, a Mamusie nie musiały się martwić.

Dziękuję w imieniu Wikusi za miłe komentarze :D
szkoda, że mam tak mało czasu na robienie Jej zdjęć ...

Dziubala kurcze, to z tym "odzyskaniem" tekstu, to naprawdę się da?
ja niestety dość często niechcący skasuję właśnie jakimś przyciskiem i od nowa muszę pisać :(

Madziulka Kris miał wczoraj wychodne? :) suuuupcio
Życzę Wam udanych zakupów!
Ja dzisiaj jedną kawkę wypiłam, rozpuszczalkę rzecz jasna z dużą ilością mleka :)

Wikusia bawi się klockami z ciotką hehe, a ja chwilkę na forum,
zaraz obiadek, odpoczniemy troszkę i do roboty :)

http://lbyf.lilypie.com/bLKcp2.png
http://davf.daisypath.com/YNDmp2.png

Odnośnik do komentarza

właśnie sobie zrobił skocznie i skacze z tapczana:money:..zdecydowanie wrócił do sił..tylko czy musi to robić zaraz po obiadku:diablo:

madziu- pracowite godzinki do południa miałaś...
PAracetamol podałam w czopku 2 razy przy pierwszej szczepionce..to była sugestia pediatry..na szczęście potem nie musiałam ..

a ja czekam jakaś stęskniona na męża

DO JUTRA(z pracy)

miłego popołudnia

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

Robię sobie przerwę od garów ;)

U nas z syropkami i czopkami póki co dobrze mamy, bo Adaś bez problemów „przyjmie” co mu się da :yes:. A o syropki to się nawet sam upomina jak np. idzie spać a wie, że ma dostać ;)

Saljut – tak, Anikino ;)
A przygotowałam 2 sałatki: gyros i taką jeszcze z ananasem i kurczakiem. Na ciepło będzie strogonow i bigos. K przygotuje paletę wędlin, serów żółtych, owoców i warzyw. Do tego przekąski na słodko i słono. Nic specjalnego ;)

Madziulek – ja jestem średnia jeśli chodzi o pichcenie więc najczęściej robię to co mam już sprawdzone ;)

Nikita – zdrówka! Do piątku jest trochę czasu, na pewno po przeziębieniu nie będzie już śladu :yes:

Ania – tak, klawisz „ctrl” + „z” przywracają tekst, to po prostu cofnięcie czynności. Możesz też inaczej np. pisać tekst w Wordzie a potem wklejać do postu ;)

Odnośnik do komentarza

Dziubala dobrze, że Adaś taki bezproblemowy jeżeli chodzi o przyjmowanie lekarstw :)
nie każde dziecko jednak lubi, co się dziwić :D
dobrze, że napisalaś o tym przywracaniu tekstu, bo ja byłam święcie przekonana,
że nie da się już odzyskać tego co się napisało i niechcący usunęło :D super sprawa
a wiesz, że ja piszę właśnie te długie posty w notatniku?
bo tyle mam stron do nadrobienia, że nie da rady inaczej, po kolei idę po stronkach
i piszę do Was :D haha

No, my po obiadku - Wiki obiadek zjadła, kurczaczka jednak nie ruszyła, pomieliła i tfu,
nie lubi .. ale lubi mielone i schabowe :)
Pomidorówki troszkę zjadła.

Przebrałam Ją, bluzę ściągnęłam i leży w moim łóżku,
włączę ELMO i zaśniemy na godzinkę przed moją pracą hehe :D

http://lbyf.lilypie.com/bLKcp2.png
http://davf.daisypath.com/YNDmp2.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie,my już po zakupach,udało nam sie kupić taniej praleczke,deske z żelazkiem,i instrumenty tchibo :Psoty:ahaaaa i suszarke do włosów :Psoty: to wszystko dla Majci,troche tego za dużo jak na świeta i mikołajki,ale jakoś to rozdzielimy.W kazdym razie w realu zabawki są przecenione,jedźta i kupujta:Oczko::Śmiech:

Aniu21 no tak Kris miał wychodne i popił sobie nawet i tak chcrapał ze nie dał mi spać:Padnięty: a wiesz z eja tez w notatniku pisze posty jak jest dużo naskrobane:Śmiech:
Pudelku ciesze sie ze Bartus lepiej :)
Dziubala ja tez zazwyczaj gotuje to co mam sprawdzone,a jak coś z przepisu mam zrobić to sie cykam hihi :) a mam taką fajną ksiązke kucharskę i lezy i grzeje miejsce w szafie hihi :)miłego wieczorku
kaskasto ojej :( zdrówka

Odnośnik do komentarza

witam wieczornie:)

Choruszkom duzo zdrowka :Śmiech:

niedziela mineła nam dosc spokojnie...nie liczac tego ze mala wieczorem odprawila taka histerie...ze sama jej nie poznałam...ona chce : mleo...i tak wyła poł godz i nie wyrobilam i podalam jej...nie wiem ale jak tak dluzej bedzie to ja wysiade...naprawde ucze sie przy niej cierpliwosci...a uwierzcie mi ona to jest uparciuch jakich mało...
Oskarek ma taki kaszel ze nawet syropki nie pomagaja...katar...kurcze jutro malego nie posle do przedszkola bo jeszcze wiecej moglby sie doprawic...

http://www.suwaczek.pl/cache/4831457038.png http://www.suwaczek.pl/cache/a9f940ee35.png http://www.suwaczek.pl/cache/b6b8aa7d39.png

Odnośnik do komentarza

Madziulek
Witajcie,my już po zakupach,udało nam sie kupić taniej praleczke,deske z żelazkiem,i instrumenty tchibo :Psoty:ahaaaa i suszarke do włosów :Psoty: to wszystko dla Majci,troche tego za dużo jak na świeta i mikołajki,ale jakoś to rozdzielimy.W kazdym razie w realu zabawki są przecenione,jedźta i kupujta:Oczko::Śmiech:

chetnie bym pojechała ale my w naszym miescie nie mamy:( ale skoro ty wykupiłas poł sklepu ;) cioteczka co ja bym tam sobie kupiła??:):):)

http://www.suwaczek.pl/cache/4831457038.png http://www.suwaczek.pl/cache/a9f940ee35.png http://www.suwaczek.pl/cache/b6b8aa7d39.png

Odnośnik do komentarza

Madziulek
Nikitko no nie dziwie Ci sie ze pękłaś,ale z drugiej strony szkoda,bo teraz Niunia moze to wykorzystać następnym razem.Oskarkowi zdróweczka,chyba miałaś na prawde cieżki dzień,a mężuś Cię wspierał?
W sklepie jest tyle zabawek ze pólki były dostawiane,także na pewno duuuużo byś jeszcze znalazła :Śmiech:

Wiesz i tego sie boje...ale dzis rzeczywiscie mialam ciezki dzien i chyba dla swietego spokoju jej te kakao podalam...ale jest i sukces pije mniej ale jeszcze nie na tyle...co ja bym chciala...

Ciesze sie ze moglabym spokojnie jechac na zakupowajty:):):):)

http://www.suwaczek.pl/cache/4831457038.png http://www.suwaczek.pl/cache/a9f940ee35.png http://www.suwaczek.pl/cache/b6b8aa7d39.png

Odnośnik do komentarza

Witam się wieczorkowo.

Powiem tylko, że jestem w dole... Gocha znowu sucho kaszle, obudziła się dzisiaj o 6.30, a ja oczywiście z nią. Syropy pomagają średnio. Zaczynam mieć stracha czy to nie ta pier... astma :-( Ryczeć mi się chce z tego wszystkiego.

Wczoraj miałam "urlop", więc uderzyłam z Mamą do Arkadii na zakupy. Efekt: Mama - 2 pary butów, Gocha - kapciuszki po kąpieli, ja - buty, które jeszcze mi nie zepsuły nóg :he: A potem był Smyk w robocie... Jeja, my byśmy tam połowę asortymentu wykupiły. W każdym razie, na pewno na gwiazdkę będzie kucyk interaktywny i może jeszcze dom z lalą. Zobaczymy jak się Mikołaj w mężowej firmie z premią spisze, hehehe.

A tymczasem uciekam, bo mi się Biały Rosjanin grzeje...

Wszystkim chorowitkom zdrówka, a mamusiom chorowitków (i nie tylko chorowitków) spokojnej nocy.

BĘDĄC MATKĄ NIGDY NIE MÓW, ŻE JESTEŚ NA COŚ PRZYGOTOWANA...

http://lb5f.lilypie.com/ItFmp2.png

Odnośnik do komentarza

Nikita, a próbowałaś dawać w mniejszym kubeczku kakao? I słabsze? Ja Gośce robię pół płaskiej łyżeczki na szklankę, tylko zeby kolor był. A może jak dasz w małym kubeczku po trochu, ale kilka porcji to ją oszukasz? Kombinuj kochana. Powodzenia i trzymam kciuki!

Madziulek, ja staram się być dobrej myśli, ale wiesz jak to jest... Masz nadzieję, że to już koniec i znowu coś, buuuuuuuuu. Jak dzisiaj noc będzie do bani to znowu jutro grzejemy do lekarza. Dzisiaj postanowiłam, że Gocha do końca roku już nie pójdzie do żłobka. Może to mój błąd, ale przynajmnej Święta chcę mieć bez kaszlu, antybiotyków i dyżuru lekarskiego.

BĘDĄC MATKĄ NIGDY NIE MÓW, ŻE JESTEŚ NA COŚ PRZYGOTOWANA...

http://lb5f.lilypie.com/ItFmp2.png

Odnośnik do komentarza

nic nie nadrobilam :Smutny:
mowie dzien dobry i zmykam, nocka spedzona w wiekszosci w lazience :Płacz: musze dojsc do siebie (cos mi polozylo sie na zoladku). O drugiej tel na ostry dyzur i zalecenie bym wziela 12 wegli :Szok:, B nie pojdzie do pracy bo ja sie slaniam
(O 3 szlam do lazienki myslac co najpierw, siadac czy sie nachylac)

Odnośnik do komentarza

u nas duzo lepiej.
Kinia przeslala spokojnie od 21 do 7. od 5 zaczela wolac mnie: mamusiu poczytaj baje, wiec sie wystraszylam ze ma goraczke, ale nie miala temp. niepokojacej.
ja niezbyt sie wyspalam bo bolal mnie zab, pozniej sasiedzi sie gonili po klatce, a pozniej odruchowo macala Kini czolo przez sen. No ale do niej do 5 w sumie ani razu nie musiala wstawac ani zagladac.
a dodoatkowo mimo zalozonego pampersa i tego ze dosc sporo wypila od 21 do 7 rano nie zsikala sie ani razu w pieluche. po 7 zawolala mnie ze nie chce duzej pieluchy i ze chce siasc na nocnik po czym dopiero sie wysiusiala.
nie kaszle tez. z nosa sie nie leje, choc ma wciaz katarek. grunt ze nie ma goraczki.
a i dodam ze bez protestow dala sobie ubrac pomaranczowa bluze.
tyle ze ona poza niebieskim pomaranczowy tez lubi ;) wiec moze dlatego.
wczoraj kupilam jej na zmiane kocyk. ma taki swoj ulubiony fioletowy. taki ukochany, ze jak sie wybrudzi i go nie ma jest masakra i placz o niego. nie bylo jednak w sklepie takiego samego, wzielam wiec niebieski... powiedziala ze jest ladny i mily, ale przykryc sie nim nie dala ;).

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Dzień Dobry,aleee jestem wyspana,jupiiiiiii,przed 23 poszłam spać i wstała o 7.50 :)

Wszystkim waszym dzieciaczkom zdrówka :)

Ann mam nadzieje ze już czujesz sie troszke lepiej,3maj sie si sił.
katja jak Gocha sie czuje? A Ty pracujesz ze Gosia do żłobka chodzi,bo nie pamiętam :)
cosmo Kinia jest zabawna,:Psoty:a najważniejsze ze lepiej sie czuje :) pluszaczki sweet :Uśmiech:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...