Majówki 2010

[bursztynka]

Zapomniałam miałam Wam polecic wirtualny album moze ktróas załozy swojemu malenstwu : aguagu.pl

[anginka]

Bursztynka starsi chlopcy pomagaja duza ale czasem maja takie dni ze sa nie do zniesienia az mam ochate trzasnac drzwiami i zostawic ich samych moze to juz wiek taki buntowniczy ale daje rade chociasz chcialabym czasami aby ktos wzial malego na godzinke ale niestety mamy nie mam a siostry mieszkaja dalej maz tez wraca co 2 albo 3 tygodnie ale wtedy caly czas sie opiekuje malym.Marcel nocki tez ladnie przesypia potrafi spac od godz 21,30 do 05,30 jedzonko i dalsze spanie tylko w te upaly sie strasznie meczy a teraz gdy chlodno to odsypia troche.U nas za chrzciny placi sie co laska ale my planujemy dopiero we wrzesniu chrzcic.

[anginka]

Bursztynka widze ze mamy ten sam staz malzenski tylko tydzien roznicy:)

[Kaja29]

Witam:)

Wczoraj narzekałam,ze Antos nie robił kupki przez 2 dni a dzis w nocy strzelił taka,az po same uszy:))
U nas pogoda nieciekawa-leje i wieje .

Pieluszek wielorazowych nie uzywamy-tylko pampersy,huggisów nawet nie probowałam ale moze spróbujemy tak z ciekawosci.

[Ilka]

anmiodzik - przez pewien czas było ciezko, bo piersi pełne i jak tylko mały sie budził(na co czekałam bardzo), jak tylko go przewijałam przed karmieniem to już ciekło ze mnie jak z konewki. Ale od jakiegoś czasu unormowało się i nie mam uczucia "aż" takich pełnych piersi. Po takiej nocnej przerwie za to miło patrzeć jak mały wsuwa z apetytem, natomiast w dzień nadrabia i co 2-2,5 godz czasem częściej cyckuje.

Nam huggisy nie podpasowały, wole pumpersy, ale oststnio używamy tańszej wersji czyli Dada z biedronki (rozmiar 2 był taki sobie, teraz 3 i są super-polecam).

[anmiodzik]

tez uzywamy na zmiane z pampersami - DADA 3 z biedronki - polecam

[jagdeb]

anginka to tragiczne co spotkało waszego przyjaciela :(

storczyk Basi też czasami stópki drżały (już od jakiś kilku tygodni nic nie zauważyłam) ale nawet nie myślałam żeby z tym iść do poradni czy coś bo na tym etapie to jeszcze chyba mogło być od młodego układu nerwowego

bursztynka :(

A dzisiaj się okazało że moje dziecko nie potrafi pić z butelki, kupiłam jej herbatkę coby była awaryjnie jak gdzieś wychodzimy czy coś i dupa. Teraz co dziennie będę próbowała chociaż na chwilkę jej dać może się na nowo przyzwyczai

[bursztynka]

Witajcie MAmusie !!!
Anginka

Bursztynka widze ze mamy ten sam staz malzenski tylko tydzien roznicy:)

czyli niesamowity zbieg okoliczności :).
Jeśli chodzi o pomoc to mój synek raczej pomaga choć czasami woli robić coś innego.
Mąż jak nie pracuje to bardzo mi pomaga.
Ja też mogę prosić tylko teściową ona chętnie ale ja niestety dostaję wprost nerwicy na jej widok niestety i nie korzystam jak nie muszę :(

jagdeb wiesz co próbuj z tą butelką bo moja Hania też mi podobny numer zrobiła tzn. na poczatku piła super ale potem nie wiem czy się wecwaniła i jej nie smakowała herbatka bo porzuciła butelkę na jakieś 3 tygodnie choć cały czas próbowałam :(
Ostatnio zrobiłam jej po prostu wodę przegotowaną z syropem do rozcieńczania takim z herbapolu i zaczęła pić :)
Dzisiaj dosypałam trochę herbatki ziołowej i też łyknęła będę experymentować.
Kupiłam jej dzisiaj też herbatkę jabłko melisa po 4 m-cu może ta jej zasmakuje ?

[bursztynka]

Co Was w ogóle tak wywiało dzisiaj ???

Jakby któraś była zainteresowana to w Tesco do końca m-ca (lipca) jest promocja na hugiisy rozmiar 3 jest 128 sztuk w opakowaniu za 49.99

[storczyk11]

witam,my bylismy u tesciow ale na szczescie sa super i bardzo lubie do nich jezdzic

Jagdeb wiem,ze najczesciej to nic groznego i mija przed ukonczeniem 3 miesiaca ale moj porod nie byl latwy i mala zostala wyjeta za pomoca tzw przyssawki,ktora czasami moze uszkodzic uklad nerwowy lub przyczynia sie do powstawania krwiakow dlatego tez wolelismy dmuchac na zimno.Zreszta ja tylko wspomnialam o tym pediatrze podczas szczepienia i on od razu dal skierowanie do tej poradni rehabilitacyjnej
Wiktoria tez nie umie pic z butelki,jak chcielismy jej dac troche wody podczas tych upalow to nie wiedziala co z tym zrobic,ale mysle ze bursztynka masz racje,z czasem sie nauczy a napewno jakby innego wyjsia nie miala to szybciej by zalapala:)

[bursztynka]

storczyk11 Fajnie że masz dobre kontakty z teściami :).

[jagdeb]

storczyk a no jak miałaś podstawy (poród z vacuum) to co innego, tak jak mówisz lepiej dmuchać na zimne

[justi_m82]

Witam Majóweczki!

Przede wszystkim witam nowe Forumowiczki - Storczyk11 i Lalija. Piszcie jak najwięcej. Im więcej dobrych rad i różnych zdań/opinii, tym lepiej :)

Bigbitówka - fajnie, że Maja spokojnie przeszła szczepienie i ładnie po nim spała. Mam nadzieję, że nie miała żadnych powikłań po szczepieniu i wybawiliście się w sobotę na weselu! :)

Ilka - czy Ksawcio już ładnie spał kolejnej nocy? Upały się skończyły więc może znów ładnie zasypia, a przed tym zdąży sobie pojeść i napełnić żołądeczek :)
My również mamy w domu awaryjnie Bebilon Pepti 1, ale jeszcze nawet go nie otworzyłam. Trzymam na "czarną godzinę".

Anmiodzik - czekam zatem aż zaczniesz nam się tu chwalić efektami po pierwszej serii ćwiczeń! Ja na razie nie ćwiczę, ale czasem nie mam czasu się najeść w ciągu dnia, potem długie spacerki i tak już dochodzę do formy i figury. Nie wiem ile ważę, bo nie mam wagi w domu, ale w spodnie sprzed ciąży już się mieszczę :) Wisi mi jeszcze tylko flaczek-brzuszek trochę, ale z dnia na dzień jest lepiej.
Najgorzej wygląda mój biust.. :/ z rozmiaru D mam rozmiar G! :] jak chodzę w stanikach do karmienia to wyglądam jak mama z Afryki z obwisłą mleczarnią.. ale pozwoliłam sobie na trochę szaleństwa i kupiłam sobie jeden staniczek z Feliny za 204pln :/ ale za to jak leży! Optycznie zmniejsza biust :) Polecam, jeżeli ktoś ma podobny problem.
Mam nadzieję, że USG bioderek wypadnie u Was dobrze i Twoje obawy okażą się niepotrzebne :)
Co do bluzek dla karmiących - w H&M i prawdopodobnie w C&A mają takie specjalne na stoisku dla ciężarnych i mam :) Ja mam kilka takich i są bardzo wygodne. Dwie nawet nadają się na wyjście z domu :) One nie są rozpinane, a mają takie zakładki i łatwo przez nie wyciągnąć cycuszka :)

Anginka - witaj z powrotem. Przykro słyszeć co stało się Waszemu niedoszłemu chrzestnemu Marcelka :(

Jeżeli chodzi np. o kupki - to u nas cały czas jest ich sporo i są co dzień. Bywają dni, że mamy z 4 do 6 kupek, a bywają dni, że jest i ok. 10 (ale po troszku wtedy robi). Coraz rzadziej zdarza jej się zrobić kupkę w nocy. Najczęściej po porannym karmieniu mamy "rytuał kupkowy", gdzie Młoda prze, a ja ją naśladuje i obie się nieźle uśmijemy :) kończy po ok. 20 minutach! Oj, wtedy pampersik pełny :)

Co do ładnie przespanych nocek przez nasze pociechy i naszych piersi... moje reagują już coraz lepiej, ale często budzę się z przynajmniej jedną (tą, na którą ma być akurat kolej) BARDZO wypełnioną i już cieknącą. Jak daję ją Nairze, to co chwila ją wypluwa, bo jej za szybko leci, a później ciągnie za sam sutek - jejjj, jak to boli! Ale tak po 5 min. takich eksperymentów leci jej już wolniej i zaczyna jeść normalnie. Gorzej jak jej się przyśnie, bo zapomina jak szybko leciało i wtedy się krztusi. Ja również nie odciągam pokarmu. Nie chcę, aby produkowało się więcej. Wolałabym, gdyby piersi przyzwyczaiły się za to do dłuższych przerw (o ile to możliwe).

Mówicie, że DADA z Biedronki są takie fajne? Dziś na nie patrzyłam i zastanawiałam się czy kupić... Chciałabym najpierw wypróbować kilka sztuk zanim kupię całą paczkę. Muszę popytać znajomych, może ktoś ich też używa i "zamieni się" na kilka pieluszek :)

Moja Naira również nie potrafi pić z butelki. Chciałam ją dopajać samą wodą w te upały, ale ona wręczy wypycha z buźki smoka. Ona nawet smoczka nie ma, bo jej nie dajemy. Nie było takiej potrzeby, gdyż częściej musimy ją prowokować do płaczu (dać jej się rozpłakać np. jak jest głodna to czekam kilka minutek dłużej z cycem, wtedy ją mogę usłyszeć - choć ostatnio częściej daje o sobie znać :) ) niż uspakajać zatykając buźkę smokiem. Także kilka kropelek wody jej poleciało, ale smakiem się nie zachwyciła ;)

Storczyk11 i Jagdeb - naszej Małej też czasem nóżki i dolna szczęka drżały. Ale już obserwuję to rzadziej i tylko jak się denerwuje, np. jak chce pruknąć podczas jedzenia i się nie może skupić.

A z wiadomości od nas - podobnie jak Bigbitówka - zmieniliśmy pediatrę. Byłam w przychodni na NFZ, ale lekarz zbagatelizował wysypkę Nairy mówiąc, że to zwykła "kaszka", żeby kąpać nadal w Oilatumie i będzie dobrze. Za 3 dni pojechałam z nią do Medicoveru, a tam od razu padła diagnoza, że to uczulenie pokarmowe. Przeszłam na tą dietę i wysypka zniknęła po 3 dniach. Jednocześnie używamy Cetaphil'u do mycia buźki i smarowania całego ciałka. Skórka jest znów aksamitna. Byłyśmy w piątek na kontroli - zostały jej jeszcze zaczerwienienia na oczkach, a że się ślimaczą i wolno goją - dostała na to Neomycynę w maści do oczu. Po 3 dniach stosowania już widzę poprawę. Co lepsze - czekając na piątkową wizytę kontrolną, we wtorek poszłam do naszej przychodni, ale do innej lekarki. Pokazuję jej te oczka, a pani doktor: "... ja nie wiem... no, nie wiem co jej na to dać... może pójdzie Pani do okulisty?" Ręce opadają!! Ech.. Za to podobała mi się wizyta kontrolna, bo jak się okazało, pani doktor, do której trafiłyśmy w Medicover'ze, jest certyfikowanym diagnostą zaburzeń neurorozwojowych metodą Vojty - tak mi super przebadała Nairusię, tylko zamykałam oczy jak widziałam jak mi dzieckiem wywija w górze nad przewijakiem :) to za nóżkę i rączkę ją ciągnęła, to kładła ją brzuszkiem na swojej dłoni i patrzyła czym i jak rusza... masakra ;) Ale ucieszyłam się, jak powiedziała, że dzieciątko ruchowo jest bardzo dobrze rozwinięte. Napomniałam o jej lenistwie i nie podnoszeniu główki - powiedziała, że to też człowiek i w te upały ma prawo być bardziej leniwa :) Co więcej, oburzyła się trochę, że Mała była szczepiona w upały... Powiedziała, że ona kategorycznie zabrania szczepień jak jest tak gorąco, bo w razie powikłań, bardzo ciężko jest zbić gorączkę w takim ukropie.. Pierwszy raz się z takim argumentowaniem spotkałam. Zapytałam ją od razu o dodatkowe szczepienia. Pierwsza pediatra co nie nalegała, że mam szczepić. Powiedziała, że nie ma takiej konieczności, jeżeli mała nie idzie do żłobka. Że przed przedszkolem mogę pomyśleć o pneumokokach, jak będzie mniej dawek, a teraz mogę sobie odpuścić. Po czym dodała, że jednak ze względu na fakt, że za rok czy 2 będziemy chcieli lecieć z nią do Bangladeszu - to może lepiej byłoby ją dodatkowo zabezpieczyć i nawet pomyślałaby o meningokokach... ale powiedziała, żeby przyjść przynajmniej 3 m-ce przed planowanym wylotem i pomyślimy :)

Ojj, ale się rozpisałam znowu! Muszę się zmusić do częstszego pisania - nie będę mieć wtedy takich zległości.
Miłego tygodnia, Kochane!

[kamelia06]

witam pozna noca niestety nie mam ostatnio jak pisac w dzien bo mala znowu marudna a jak juz usypia to ja padam razem z nia.. wczoraj bylyslismy u znajomych i dziecko grzeczniutkie jak nigdy bylismy w szoku z mezem smialismy sie ze bedzie towarzyska. po powrocie do domu juz nie bylo tak slodko.. u nas ostatni pogada paskudna leje caly czas albo zimno nawet nie chce sie wychodzic na spacer ale juz odliczamy jeszcze poltora tygodnia i bede przezywac z wami te upaly o ktorych piszecie :)
ilka zazdroszcze strasznie ja nie wiem co spanie po tyle godzin bo mala wstaje bardzo czesto przez te bole brzuszka najwiecej przesypia mi w nocy po 2-3 godz bo w dzien po pol :(
anmiodzik zakupy fajna sprawa :) ja juz sie nie moge doczekac jak sie wybiore i kupie w koncu bluzeczki specjalnie do ulatwienia karmienia bo te co mam nie sa rozpinane i czasem jest ciezko podwinac :)
justi co do lekarzy to kazdy ma inna opinie ciezko jest trafic na dobrego ale ciesze sie ze ci sie udalo :) jezeli chodzi o badanie to ja tez odwracam wzrok jak tak mala badaja zawsze wydaje mi sie ze zaraz jej zrobi krzywde i nie moge na to patrzec.. ale wazne ze twoje malenstwo jest zdrowe i wszystko jest w porzadku.. kazdy ma czasem malego lenia moze akurat malutka miala takie dni jeszcze bedzie tak podnosic glowke ze bedziesz sie bala :)
jagdebnic sie nie martw malutka sie szybko nauczy musisz sie chwile przemeczyc..
bursztynka mam podobnie jak ty jezeli mam prosic o cos tesciowa to juz wole sama wszystko robic.. ostatnio jak gadalysmy na skype a malutka akurat plakala to moja tesciowa mowi do meza no zabierz ja od niej i ja uspokuj tak jakbym nie potrafila uspkoic wlasnego dziecka wkurzylam sie strasznie i od tamtej pory mam juz do niej inne podejscie ona widocznie uwaza ze nie daje sobie rady az sie boje jak polecimy zeby nie bylo starcia miedzy nami jak mi cos glupiego powie..

pozdrawiam kasia

[Kaja29]

Witam mamusie:)

Kurcze ja sie przedwczoraj pochwaliłam,ze mały po dwoch dniach nie robienia kupki juz ładnie zrobił a tu dzis leci trzeci dzien jak malutki sie nie wyproznia-:(

My idziemy jutro na szczepienie bo nam powiedzieli,ze jak chcemy te skojarzone to dopiero po 2 m-cu,mam nadzieje,ze Antoś dzielnie to zniesie.

[Izzys]

Witam wszystkie mamusie i nowe forumowiczki

Staram się czytać na bierzaco Wasze posty ale nie zawsze mi to wychodzi.

Pogoda dzisiaj jest wspaniala, ciepło, prawie bez wiatru i słonca :):
Ewelinka ma dzisiaj dzień "blisko mamy", bo spi krociutko i jak sie obudzi to od razu chce na rece i wtula sie we mnie tak, ze az paluszki wbija w moje cialo no i spi dalej, słodka jest :):
Po za tym bardzo szybko rosnie, ostatnio mierzylam ja tzn staralam sie ja zmierzyc, bo cięzko jest (pediatra powiedziała mi, że takiego maluszka nie mozna doklanie zmierzyc, bo ma zgiete nozki) ale mysle, ze dalam rade i ma 66cm, długa ale szczuplutka jest ubranka czasem zakladam jej na 68-70. Jak nóżki wyprostuje na przewijaku to ledwo sie miesci.
Z pokarmem nie mam problemu i dalabym rade wykarmic dwoje dzieci, dzisiaj odciagnelam juz dwa razy z jednej piersi, rano 150ml, a za dwie godzinki 120ml mimo tego mala najada sie, bo pije z drugiej piersi

Jednak te herbatki cos daly, bo piłam je czesto, kawe inke z mlekiem tez pijam, bo lubie. A moze to nie przez te herbatki tylko poprostu mam dużo pokarmu z czego bardzo sie ciesze.
Moja malutka jest caly czas zdrowa, nadal nie ma kolek, uczulen itp. i mam nadzieje, ze tak zostanie
A to jej fotka z piątku

[bursztynka]

Witajcie Mamusie!
Izzys Ale masz truskawkową córcię :)
Taka bliskość to coś bardzo ważnego nawet jeśli nie możesz wtedy robić nic innego to warto się poprzytulać. One tak szybko rosną.

[bursztynka]

Izzys

kawe inke z mlekiem tez pijam, bo lubie. A moze to nie przez te herbatki tylko poprostu mam dużo pokarmu z czego bardzo sie ciesze.
Moja malutka jest caly czas zdrowa, nadal nie ma kolek, uczulen itp. i mam nadzieje, ze tak zostanie

u nas tak samo z tym że ja mam lenia i nie odciągam.

[bursztynka]

kamelia06 będziesz musiała uważać w czasie pobytu w Polsce, wiesz może dasz radę jakoś bo rzadko sie widzicie?

[bursztynka]

Asiabambo Gosia odezwać się !

[Izzys]

Piękny wieczór jest u mnie, słonecznie i bezwietrznie

[jeżykowa]

Storczyk i Lalija - witajcie :)

Izzys- tylko pozazdrościć, my się dzisiaj z Jaśkiem cały dzień kisimy w domu bo leje i pochmurno przez cały dzień. Chciałam ochłodzenia ale 15 st to lekka przesada! Córcia śliczna!

Justi -współczuję przejść z lekarzami. My na razie chodzimy do fajnej lekarki na NFZ i chwalimy ją sobie :)
Jasiek w niedzielę został chrześcijaninem W kościele był bardzo grzeczny, przespał całą mszę, włącznie z polewaniem główki. Ocknął się jedynie na oklaski (mamy w kościele taką tradycję, że rodzice wraz z nowoochrzczonymi dziećmi wychodzą na środek kościoła i pokazują wszystkim maluszki a ludzie klaszczą :) ale później znowu zasnął.

U mnie niestety mleko na wykończeniu, jeszcze trochę przystawiam Jasia do piersi ale więcej z tego nerwów niż jedzenia. Szkoda, bo myślałam że uda mi się go karmić naturalnie :(((

Dziewczyny, używacie chust do noszenia maluszków? Ilka, z tego co pamiętam to chyba Ty jeszcze w ciąży pisałaś że byłaś na warsztatach. Ja byłam z Jasiem tydzień temu, ćwiczyliśmy kangurka i bardzo mi się to spodobało :) Czekam teraz na wypłatę i zamawiam chustę i będziemy się z Jasiem wiązać

[jeżykowa]

a na zdjęciu nasz dzielny Jaś :)

[bursztynka]

Witajcie Mamusie

Jeżykowa gratuluję udanej uroczystości :)

mamy w kościele taką tradycję, że rodzice wraz z nowoochrzczonymi dziećmi wychodzą na środek kościoła i pokazują wszystkim maluszki a ludzie klaszczą :)

super bardzo mi się podoba taka tradycja.

Szkoda że kończy się Twoja przygoda z karmieniem dopiero teraz jak maluszki stają się kontaktowe jest to coraz przyjemniejsze jak widać gdy są szczęśliwe ale trudno takie życie starałaś się i to się liczy.

[bursztynka]

Anmiodzik Wszystkiego Najlepszego