Majówki 2010

[anmiodzik]

sms od Asi:

"Właśnie jestem po konsultacji. Z moim sercem wszystko dobrze i mogę rodzić sn. Jeśli Miś się wreszcie zdecyduje. Jutro idę do domku. Ściskam. Pa"

[anmiodzik]

sms od Ilki:

"Hej. Nadal leżakujemy w szpitalu, Mały zaczął przybierać na wadze i czuje się lepiej. Pozdrawiamy i trzymamy kciuki za was"

[KATARZYNA_198]

Hej dziewczyny my z zosią od godzinki w domku ale pózniej napisze wam co i jak i nadrobie zaległości :)

[jagdeb]

Katarzyna super macie że już w domciu :)

[Izzys]

M&M u mnie też cały czas cisza, a zostało tylko 6 dni, Ty to chociaż rozwarcie jakies tam masz, a u mnie nic

Kasiu fajnie, ze jesteście już w domku i czekamy na sprawozdanie

[anmiodzik]

A co tu tak ucichło?

pojechałam z meżulem kupić herbatkę z liści malin... i lipa! W całej okolicy nie ma takowej :( szkoda, bo tyle dobrego wyczytałam, jeśli chodzi o wywoływanie nią porodu :P... widocznie mam wszystko zostawić naturze....

[M&M]

Izzys- no właśnie nie wiem czy mam, bo tu nie badają ginekologicznie przy każdej wizycie,więc ja już nic nie wiem :) A o tym rozwarciu to pisała Anmiodzik :)

Właśnie wróciliśmy z zajęć szkoły rodzenia-podpytałam prowadzącą o mój przypadek no i położna stwierdziła,że w zasadzie po 38 tygodniu to maluch powinien być już w kanale :( Mam wykonywać ćwiczenia, które pomogą mu zejść niżej...Kurcze, trochę się zmartwiłam :(

[anmiodzik]

M&M - nic się nie martw!! Wszystko w swoim czasie :) A jakie to ćwiczenia?? Przysiady? czy jakieś takie bujanie biodrami??

[Izzys]

Wczoraj popołudniu wyszło słonce, więc nie było tak źle może dzisiaj tez tak będzie, bo niebo jest nawet ciekawe i deszczu chyba nie bedzie

Dzisiaj nockę mialam w miare spokojną...wstałam tylko raz i wyspana jestem.

Ciekawa jestem czy któraś urodziła w nocy

Rozmawialam z kuzynką, ktora rodziła w styczniu, też nie mogła doczekac sie porodu i cwiczyla sobie na piłce tak jak wskazane jest w I i II trymestrze ciąży, codziennie skakala sobie na niej i urodziła tydzien przed terminem.

Ja bym chciała urodzić w terminie albo ew. dwa dni przed, bo wtedy zaczynaja się bliźnięta

[HebaNova]

witajcie dziewczynki,
u mnie jak zwykle bez zmian, już się przyzwyczaiłam że w moim przypadku tradycyjne metody na nic
jak nic się nie zmieni to po południu jadę do szpitala i chyba zostanę na krótki turnus. chociaż mam cichą nadzieję, że jeszcze coś się rozwinie w ciągu dnia ... ile można na tego lenia czekać?
miłego dnia mamusie i brzuchatki!!!

[M&M]

Dzień dobry Dziewczynki!
Katarzyna-świetnie,że jesteście już w domciu-ciesz się maleństwem
Anmiodzik- położna mówiła o kręceniu biodrami, siadaniu okrakiem i o tym,żeby mówić do dzidziusia,serio :) No więc gawędzę tak sobie z synkiem :)
Może jak pisze Izzys powinnam spróbować z piłką ????
Heba Nova-no to życzę rozwoju akcji :)

Ja miewam tylko bóle krzyża,nawet jak wstawałam w nocy to czułam.Poza tym nic

[jagdeb]

Hejka dziewczyny,

U mnie też bez zmian, zaraz się muszę zacząć ogarniać bo na 11 do szpital, jak wrócę napiszę co ciekawego mi powiedzieli.

Buziaki dla wszystkich

[M&M]

jagdeb-obyś przywiozła dobre wieści a najlepiej maleństwo ze sobą :)
trzymam kciuki!!!

[anmiodzik]

Witam.. i podpatruję, czy któraś się nie wysypała w nocy.. ale jak widzę, nadal cisza. Dajemy sobie spokój? czy bierzemy się za siebie? :P

Jagoda - czekamy na relacje powizytowe!! Trzymam kciuki, żebyś dobre wieści przyniosła

M&M - ja całą ciążę siedzę okrakiem, bo tak mi wygodnie ;P ale Mała już teraz jest bardzo nisko, bo naciska na pęcherz jak nigdy - chodzę siku, ale po dwie trzy kropelki i tyle.. a za dwie minuty znowu czuję, że mnie "ciśnie". Bóle krzyża w nocy też miewam - właśnie jak wstaję do wc! Cały brzuch mi się spina jak przy mega skurczu i potem plecy bolą.. ale faktem jest, że mimo tego wstawania na siku, lepiej śpię od kilku dni. (może siły zbieram).

Wiecie.. ten napar z liści malin to wcale nie tak łatwo dostać. Dziś mój mąż jest w opolu i okolicach.. i w żadnym z napotkanych zielarskich tego nie mają :P... wczoraj w naszych aptekach szukałam i też nic..

HebaNova - życzę, żeby się ruszyło i żebyś nie musiała turnusować się sama w szpitalu!

Izzys - jakbym miała tą piłkę, to bym sobie już na niej skakała.. hehe i dziergała jednocześnie, a co! U Ciebie jakieś perspektywy na słoneczko? U mnie nie bardzo - zalewa nas i to ostro, choć ja akurat dość "wysoko" mieszkam. Ale z tego co widzę, to nasze okolice są już w większości nieprzejezdne przez wieeeelką wodę. ...później pewnie wieeelkie susze nadejdą ;)

[HebaNova]

ja to bym chciała żeby mi mały dziś powódź zrobił

[KATARZYNA_198]

hej dziewczyny

tak jak już wiecie u nas poszło szybciutko i jestem bardzo zadowolona :)
jedyne co to wszystkie posłuchajcie mojej rady i od razu na porodówce pogadajcie z położną która będzie miała odbierać wasz poród żeby zrobiła wszystko żebyście nie były cięte i szyte, ja tak zrobiłam i moja się wystarała ponaciągała wymasowała i poszło bez szycia, i teraz wam powiem że samopoczucie po takim porodzie jest zaje...ste!!!
A wiem co mówie bo mam porównanie szycie przy zuzi a przy zosi nie.
A poza tym godzinke temu mama przywiozła zuzie a po 5 minutach przyszła położna, aż sama byłam zdziwiona że tak szybko bo przecież jesteśmy niecałą dobe w domu ale co tam
zuzia chce się wszystkim z zosią dzielić więc trzeba uważać żeby jej czymś krzywdy nie zrobiła :)
na razie mleko muszę odciągać i dawać przez butle bo maleńka tak mnie w szpitalu wygryzła że nie jestem w stanie jej do piersi przystawić :(

no dziewczyny życzę szybkich bezbolesnych porodów bez szycia
10pkt dla maluszków
i rozpakowywujcie sie powoli bo już was mało zostało :)
ide do maleńkiej papa

[anmiodzik]

Katarzyna - jesteś wielka - szybki poród i bez nacięcia! Ale przy drugim to podobno bardziej prawdopodobne, niż przy pierwszym. Ja coś czuję, że jak mnie nie natną, to strzelę na całej długości :P.. Niech Ci się Zosia zdrowo trzyma :) jeszcze raz gratulujemy!!

[asiabambo]

witajcie kochane po przerwie!!!!!!!!!!

bigbitówka, kasia i kociakowa - ogromniaste gratulacje i buziaki dla was i waszych maluszków!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[asiabambo]

Dziewczynki - jedno co wiem z mojego pobytu na patologii - NIE MA COS IĘ WYRYWAĆ Z JECHANIEM DO SZPITALA.

Jak zajechalismy w piątek to była tam MASAKRA - 8 porodów jednocześnie i tak było przez cały piątek i sobotę.

Ja leżałam i na zmianę płakałam i się śmiałam. Jak wyszłam na korytarz i widziałam jak jadą z tymi małymi "ssaczkami" takimi kochanymi że aż..... słow brak to zaraz ryczałam że ja też chce... I strasznie tęskniłam za mężem, domem itd....

W pokoju lezałam z dziewczyna która była przeterminowana juz 10 dni, wczoraj miała 3 wzniecaie przez oxy i nic z tego ni wyszlo więc ją rozcieli - była wielka i miała wieli brzuch a jej córeczka malutka jak okruszek i taka sliczna.....!!! Wczoraj wieczorem przywieżli laskę też w 41 tyg dzis od rana oxy - i od razu ruszyła o 9 odeszły wody...

TYLE SIĘ PRZEZ TE DNI NAOGLĄDAŁAM I NASŁUCHALAM ŻE GŁOWA MI PEKAOD TYCH WIEŚNI I EMOCJI I TERAZ WIEM ŻE NIA MA ŻADNEJ REGUŁU do tego rodzenia,jedne rodzą przed terminem inne po, jeszcze innym trzeba na wszystkie spodoby pomagać... i wiem już że będzie tak jak jest każdej pisane!!!

Teraz jestem w domku i jestem strasznie szczęśiwa że tu mogę czekać na naszego Misia a nie w szpitalu... A on się rozmyslił chyba ze względu na tą wstrętną pogode ;-)

Plusy z pobytu w szpitalu: ZAPOZNAŁAM SIĘ Z PRACOWIKAMI I WSZYSTKIMI ZASADAMI NA PORODÓWCE, POŁOŻNICTWIE I NOWORODKACH I CISZĘ SIĘ ŻE JESTEM BOGATSZA O TE DOŚWIADCZENIA.

A JESZCZE JEDNO - JAK PISZE KASKAM - CIĄGLE MOGĘ SIĘ CIESZYĆ TYM SKARBEM POD MOIM SERCEM MIMO TEGO WIELKIEGO PRAGNIENIA POSIADANIA GO JUZ Z TEJ STRONY.....

Mocno Was Wszystkie Ściskam na przywitanie!!!!!

[asiabambo]

...ale nosem czuję że niedługo tam wróce... bo to co uznałam w czwartek za wody było początkiem czopu i teraz caly czas mi coś tam odchodzi... więc myslę że jeszcze tylko chwila dlatego musze zrobić przepakowanie torby żeby nie zostać zaskoczoną ;-);-);-)

[M&M]

Asia-witamy ponownie!
Dobrze,że jakieś plusy tego pobytu w szpitalu są :) Ja też staram się podchodzić do porodu w miarę na spokojnie-co ma być to będzie, a jak będzie, to czas i natura pokażą.Oczywiście,że chciałoby się jak najlepiej, najsprawniej, najmilej, ale nie na wszystko mamy wpływ,niestety. Ale póki co trzeba być dobrej myśli-i tego Wam Dziewczynki (i sobie :)) życzę

[anmiodzik]

Asiu - dobrze, że już jesteś w domciu! Tutaj będzie Ci się przyjemniej czekało na tą wielką chwilę!! No i tak jak mówisz - nie ma się co wyrywać do szpitala, jak nas weźmie na dobre, to na pewno zauważymy! :)

[bursztynka]

Domyślnie Wyniki konkursu Wydawnictwa Media Rodzina
Bez trudu cytowaliście odpowiedź na pytanie konkursowe odpowiadając np. W razie ukąszenia w obrębie jamy ustnej przez pszczoły, osy czy szerszenie, dziecko powinno natychmiast dostać do ssania kostki lodu. Jeżeli ukąszenie przez osę lub pszczołę nastąpiło głęboko w gardle i zauważasz objawy duszności (utrudniony, rzężący lub świszczący oddech), natychmiast wezwij Pogotowie Ratunkowe.

Książki "Natychmiastowa pomoc w nagłych wypadkach dzieci" otrzymają:
Drucilla, m.salw, bursztynka, goskaf1, Misia89p.

Pochwale się Wam dziewczyny ze wygralam super ksiazke, wysylalam zgloszenie w sobote przed porodem :) a potem zapomnialam i nie mialam czasu sprawdzic wynikow a tu wczoraj przesylka :)

pozdrawiam Wszystkie Mamusie te co tulą maleństwa takie slodkie i pachnace i te ktore wciaz czekaja.
Asiabamboo Anmiodzik M&M Hebanova AnkaS i cala reszta Kochana powodzenia !!!

[AnkaS]

hej!
ja w dwupaku
anmiodzik u mnie jest podobnie mam caly czas parcie na pecherz i jak pojde to kilka kropel uronie i tak caly czas
wczoraj zalozylam globulke na tego paciorkowac i jakos mi dziwnie bylo wnocy mialm ajakies omamy ze mi wody odchodza jakos sie przez to nie wyspalam i snilo mi sie ze juz urodzilam
kasia198 fajnie ze juz jestes w domku

[bursztynka]

Kochane Brzusie się jeszcze męczą w tej niepewności jak to bedzie u mnie byla dzisi po raz kolejny polozna 9 dzien po urodzinach Hani, niestety szew mi tylko 1 wyjela bo tamte jeszcze niezagojone na szczescie i tak ulatwilo mi to siadanie (nadal na kole).

Ja juz teraz zajmuje się szukaniem Chrzestnych (chyba zrobimy na poczatku czerwca) i zastanawiam się caly czas nad wyborem szczepien. Syna szczepilam tylko standardowo i bylo ok teraz sama nie wiem pyatm wszystkich naookolo moze razem na forum cos wymyslimy...