Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

asiabambo
WITAM KOBIETKI ŚWIĄTECZNIE!!!!

I BAAAAAAAAAAAAAAARDZO DZIĘKUJE ZA WSZYSTKIE MILE SLOWA I ŻYCZENIA!!!!

Michu teraz śpi a jak się obudzi to jedziemy do Poznania do babci mojego m. Potem do mojej chrzestnej wracamy wieczorem a jutro na wesele...
Wigilia się udała było miło (nawet z teściową) Mis zrobił nam niespodziewajkę i od 14.30 do 18 spal więc moglismy wszystko ze spokojem przygotoać;-)

BUZIACZKI DLA WAS NA DALSZE ŚWIĘTOWANIE;-)

Kamelia - przykro mi ................. też bym tak zareagowala

Dziękuję za życzenia :) i cieszę się, że "nawet z teściową" wigilia się udała! Wesele też się uda!! :) miłych wyjazdów!

Odnośnik do komentarza

Tak mi teraz przyszlo do glowy jak karmilam Mala, ze ktoras z was miala problem z gestym z butelki... Jest jedna wazna rzecz, zeby lecialo, nawet przy smoczku z krzyzykiem trzeba lekko niedokrecac butelke - tak zakreciec leciutko. Geste nie wycieknie a poprawia sie napowietrzanie i wtedy lekko leci. Jak czasami Mlodej dokrece za mocno to walczy z 30ml przez 15min i zaczyna sie denerwowac...

Asiabambo - super, ze wszystko sie udalo i szampanskiej zabawy na weselu!!!!

http://tinyurl.com/NaturalPregnancyProgram http://tinyurl.com/HowTeachBabyRead

Odnośnik do komentarza

Magnuna - zielony barszcz?! wow!! hehe.. Dobrze, że i tak zasiedliście razem, rodzinnie do kolacji :) Mój M też nie jest Katolikiem.. i poznaje dopiero nasze zwyczaje :) Miłego dalszego świętowania!

Kamelia - dobrze, że nic się nie stało!! Oby to był pierwszy i ostatni taki wypadek! A z M. też bym się na twoim miejscu posprzeczała :( oj.. tak ciężko to zrozumieć!

Odnośnik do komentarza

WITAM WAS ŚWIĄTECZNIE DZIEWCZYNY!!!!!

Świątecznych dni przepełnionych szczęściem i radością, ciepłych chwil spędzonych wśród najbliższych, zapachu choinki i spełnienia najskrytszych marzeń życzą Wam Gośka, Marek i Adrianek

Spóźnione życzonka ale wierzcie mi, szczere.

Mam nadzieję, że choć u was święta białe. U nas niestety meeeeeega odwilż (choć to nie wiosna), a w nocy mrozik i jest baaardzo ślisko.

http://www.suwaczek.pl/cache/2c44dac155.png http://s2.pierwszezabki.pl/035/0350839a1.png?2722
...Adrian moja mała Myszka...:15_5_16:

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie kwietniowo-majowo-czerwcowe mamusie i ich dzieciątka:)!

Na początku chciałam życzyć dla wszystkich mam i dzieciaczków:
Niech te święta sprawią,
że będziecie potrafili cieszyć się tym co macie.
Niech marzenia zmienią się w cele,
do których będziecie dążyć.
Niech nie zabraknie Wam miłości i wsparcia,
żeby pokonać przeciwność losu.
Niech przyjaciele i rodzina pokazują Wam
jak wyjątkowi jesteście. :))

Przepraszam, że nie nadrobię, wszystkiego, ale tak długo mnie nie było tutaj, że ominęłam parę stron ;P.

MOJA_89 i WIOLKA ja jestem z rocznika '90 :), więc chyba najmłodsza jestem tutaj na majówkach :))

MAGUNA jeszcze nie widziałam zielonego barszczyku! ;D, kurcze coś fantastycznego! :)). My mamy problem z mleczkiem nocnym (z dodatkiem kaszki) i mam smoczek do butelki Aventu 4 i do Canpol Babies trójprzepływowy i z pierwszej nie leci a z tej drugiej za szybko! I dzisiaj zmieszaliśmy z mleczkiem bez kaszki i normalny smoczek i wypiła wszystko:)

ASIU- więcej optymizmu!:). Wiem, bez męża ciężko, bo mój jak wychodzi do pracy o 6.30 tak wraca czasami po 22! Ale po pracy jedzie do naszego mieszkanka remontować i dlatego go nie ma tyle czasu:(. No i już za niedługo myślę, że się wprowadzimy na swoje :).

BIGBIT nasza Tośka już od początku zimy jeździ w "normalnym foteliku", bo w nosidełku już się nie mieściła. Jak była bez kombinezonu to taka malutka, zaś w kombinezonie to mały kolos (;)), ale za to wygodniej się jeździ.

KAMELIA bardzo dobrze, że nic z tego upadku nie wynikło, przecież te nasze dzieciątka są takie delikatne... :(

A teraz co u nas:
Tośka już od jakiegoś czasu ładnie sama siedzi (ok. 3 tyg), nie przewraca się na boczki i w tej pozycji jej się baardzo podoba:). Mamy już 2 ładne ząbki i bardzo boli jak ugryzie... A chyba idą jej następne, bo mała maruda się z niej zrobiła. W nocy śpi bardzo różnie, czasami bez pobudki po 9 godzin, raz po 5 godzin. Staramy się wprowadzić w mniej więcej stałych porach obiadki i deserki, dwa razy (po południu i do snu) dostaje mm a tak pierś (no chyba, że jestem w szkole, to rano także dostaje mm). A co zrobiła mi ostatnio! Wstała mi w wannie podczas kąpieli! Toż to jest łobuz mały :). No i perwsze święta razem... Tosia pod choinkę, ale przed wieczerzą dostała od dziadków krzesełko drewniane do karmienia i jesteśmy obie z tego faktu zadowolone :), później jak będzie starsza można zrobić z tego krzesełko i osobno stoliczek, czyli coś super! :). Mała wcinała barszczyk, rybkę i moczkę i wszystko jej bardzo, bardzo smakowało! :)

Jeszcze wstawię parę zdjęć, żeby się pochwalić małą modelką :))
1. tak ładnie siedzę :)
2. mam na was oko! ;D (nauczyła się ostatnio straszne minki robić! :))
3. mama mi moje włoski myje :))
4. tak ładnie gram na organach :)
5. mama mnie zabrała do szkoły na sesję, ładnie, nie? :))

Pozdrawiam ! :))

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidcwa1qjy6ndyc.png
http://lb1f.lilypie.com/dBGyp1.png
http://davf.daisypath.com/7xC7p1.png

Odnośnik do komentarza

Chapicha śliczna Tosia!! A minki faktycznie świetne.

Ja pomału nadrabiam te parędziesiąt stron, które opuściłam. Ale musicie mi wybaczyć. Jestem czasami taka zmęczona że nie mam siły nawet pomyśleć o forum.
U nas jakoś wszystko się uregulowało po moim powrocie do pracy. Malutki mój tak pięknie wita mnie jak wracam. :Śmiech: Tylko niestety mleka coraz mniej i z tej obawy, czy starczy zaczęliśmy podawać modyfikowane. Przyzwyczajał się jakiś tydzień, plucia było co nie miara. Teraz wypija 150ml przed snem nocnym bez problemu. To na razie jedyna butla mm jaką podajemy. Reszta to moje.
A jedzenie.... Bajka!!! (oby nie zapeszyć)
Je wszystko! otwiera buźkę, że aż miło. Ta przerwa chyba coś pomogła, albo moje dziecko w końcu dojrzało do innych pokarmów niż mleko. No właśnie, mleko. Teraz w dzień to bardzo mało je mleka, woli stałe pokarmy. Za to w nocy nadrabia. Słoiczek deserku idzie na raz. Słoik obiadku (większy) na dwa. Co 2 dni mu sama gotuję. Oprócz tego wcina jeszcze banana (ostatnio pół poszło), chrupki kukurydziane i koniecznie ogórek!!!
Mój M mi się przyznał, że dał nawet małemu kawałek pomarańczy. Jak Adrian zobaczył, że M jadł i mu nic nie dał to tak płakał, że w końcu mój skapitulował i dał mu kawałek. Pomyślał sobie, że kwaśna to nie przypadnie mu do gustu, a tu nieeeee. Krzywił się ale zjadł cały kawałek. Nie widać aby mu coś zaszkodziło. W wigilie dostał winogrono i też mu posmakowało.

http://www.suwaczek.pl/cache/2c44dac155.png http://s2.pierwszezabki.pl/035/0350839a1.png?2722
...Adrian moja mała Myszka...:15_5_16:

Odnośnik do komentarza

witajcie świątecznie
my już z powrotem w domku.wczoraj wigilie się udały.mała dostała mnóstwo prezentów.była bardzo grzeczna,podróż zniosła super.wszyscy byli w szoku że mamy takie grzeczne dziecko.a przez dom mojej mamy przewinęło się sporo osób i do wszystkich się uśmiechała i każdy mówił,że super że nie boi się obcych i do każdego na rączki i nie płacze.więc spisała się dzielnie.jutro na cały dzień idziemy do teściów i tak święta zlecą.
a tu świątecznie

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhma63wk1d9.png

Odnośnik do komentarza

No i rodzinka wyjechała do Holandii już dzisiaj wieczorem, więc drugi dzień świąt spędzamy spokojnie:)

Grześ ma już 7 miesięcy:) Jak ten czas leci szybciutko:)

Elizkap78
Jakie Nadusia ma cieniutkie nóżki:) W porównaniu do Grzesia oczywiście:)

Fasolka Cieszę się że kartka zdążyła dojść i kolczyki w całości są, bo pani na poczcie nie patrzyła gdzie pieczątki przybija:) A i zapiecia do kolczyków sa takie małe, bo siostra tylko takie zapięcia miała, bo nie chciałam dodawać zwykłych żeby nie uczulały:)

Kamelia najważniejsze ze malutkiej nic nie jest a na przyszłość mąż na pewno będzie już uważał.

Odnośnik do komentarza

Chapicha - miło, że się odezwałaś! :) Nasz forumowy "świąteczny stół" przynajmniej się zapełnia! Antosia super Ci się rozwija i pomimo, że jest czerwcowa - dorównuje swoimi umiejętnościami nie jednemu majowemu Brzącowi! :) Śliczna dziewczynka.

Elizka - widzę na zdjęciach, że pierwsze Nadusi święta można zaliczyć do udanych i spędzonych w miłej, rodzinnej atmosferze. Super :) Nadusia prześlicznie się prezentuje na zdjęciach. Widać, jak pozuje świadomie :)

Moja - najlepsze życzonka dla Grzesia z okazji 7 miesięcy! Wow, jeszcze tylko 5 i będziemy wszystkie świętować roczki! Ależ to zleci :)

Fasolka - również się cieszę z Twojej obecności przy naszym forumowym "świątecznym" stole :) Siadaj i rozgość się i zostań z nami :)

Kamelia - przykro mi, że święta pozostawiły w Twojej pamięci trochę niesmaku i żalu do męża z powodu tego co się stało... Ale mam nadzieję, że dzięki temu, że Majusi nic poważnego się nie stało - szybko o tym zapomnisz i odzyskasz zaufanie do męża. W końcu jest ojcem - nie pozwoli, aby córci się coś stało, a ten upadek to niestety wypadek, a takie wypadki częściej bądź rzadziej będą się zdarzały. Nie martw się powrotem do pracy po przerwie świątecznej - myślę, że M. to przemyślał i na pewno nie dopuści do podobnej sytuacji.

Sopfie, Bursztynko - ślicznie ujęłyście dokładnie to co i ja czuję nt. Was, nas, naszego forum. Podpisuję się pod Waszymi postami! Lepiej nie mogłabym tego ująć.

Magnuna - miło, że pomimo "zielonego barszczu" Wigilię możesz zaliczyć do udanych. Barszczyk instant też może makować wytwornie, jeżeli w sercu jest tyle zaparcia i wiary w to, że nawet na "czerwonym lądzie", z daleka od bliskich - święta mogą być magiczne. Ja moje święta po raz kolejny spędzałam z mężem Muzułmaninem - miałam wrażenie, że on najbardziej jeszcze czuje atmosferę. Wyszedł wręcz z propozycją "pójścia na kościół na plasterkę" (cytuję jego polszczyznę ;) ), ale szwagier go wyśmiał i na chęciach się skończyło.

Anmiodzik - wierzę, że Gosi karteczka BARDZO się podobała, ale nasza mamusia 2. małych Dzieciaczków, która wiecznie ma TYLE do zrobienia, nie miała jeszcze ani chwili na to, by usiąść, zrobić fotkę karteczki, wrzucić do komputera i się pochwalić :) Na pewno zrobi to wkrótce! No i zaskoczyłaś mnie tym, że poniekąd również jesteś w "związku mieszanym", tj. że mąż Twój jest innego wyznania. Mam nadzieję, że mimo różnic kulturowych i Wasze święta były pełne magii. Pokaż nam świąteczną Natalkę!

Nadinn - a Nairusia domaga się świątecznego Jana!

Odpisałam tyle, ile pamiętałam. Dużo się działo, a nie mam już kiedy wrócić do poprzednich postów, by poodpowiadać.

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie sobie przeglądałam posty z przed roku i przypominam jak to było z dzidzią w brzuszku;) w tamtym roku naszymi prezentami były informacje o płci dziecka, już prawie zapomniałam jak to bylo a przecież to było kilka miesięcy temu:) lubie sobie tak te czasy wspominać;) I z jednej strony nie mogę doczekać się znowu takiego stanu:) Niestety na razie muszę czekać na lepsze czasy i jeszcze studia trzeba skończyć:)

Odnośnik do komentarza

Śliczne wszystkie świąteczne pociechy!!!

Grzesiu - najlepszego!! na te 7 miesięcy!!

Ja od rana w wielkim stresie.. bo jutro pierwszy dzień po długiej przerwie (od września 2009!!!) wracam do pracy :( Zostawić Natalkę na 7 godzin (+kilka minut dojazdu) to nie lada wyzwanie. Płakać mi się chce, choć wiem, że będzie w dobrych rękach. Mój M. specjalnie zmienił pracę na taką, w trybie nocnym, żeby móc się od rana do 14:30 zająć naszym Skarbem... Stresowałam się tym powrotem odkąd przyjechałam ze szpitala z Natalką na rękach! Ale dopiero teraz przeżywam katusze.. brzuch mnie boli, nie umiem sobie miejsca znaleźć :( wiem, że będzie dobrze.. nie ja pierwsza i nie ostatnia! Ale to niezbyt przyjemne doświadczenie w życiu. Eh... pocieszające, że pracę mam naprawdę wyjątkową i warto do niej wrócić.. no ale wiecie...

no nic.. nie zawracam już więcej głowy w ten świąteczny (jeszcze) czas. Kamelia - zazdroszczę tego wolnego!!! :P

Odnośnik do komentarza

moja89
Właśnie sobie przeglądałam posty z przed roku i przypominam jak to było z dzidzią w brzuszku;) w tamtym roku naszymi prezentami były informacje o płci dziecka, już prawie zapomniałam jak to bylo a przecież to było kilka miesięcy temu:) lubie sobie tak te czasy wspominać;) I z jednej strony nie mogę doczekać się znowu takiego stanu:) Niestety na razie muszę czekać na lepsze czasy i jeszcze studia trzeba skończyć:)

ja rok temu na wigilię wróciłam do domu ze szpitala... i poczułam pierwsze kopniaki!! :) To był piękny czas.. najpiękniejszy w życiu kobiety!! A na kolejny taki stan, podobnie jak Ty, muszę trochę poczekać... jak to napisałaś - "na lepsze czasy"!! :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie świątecznie :mama:

Co prawda spóźnione ale
najszczersze życzenia świąteczne dla wszystkich majówek, solenizantów i solenizantek :)

zdjęcia skarbów jak zawsze cudne :36_2_25:
ostatnich kilka dni było pracowitych, koniec końców nigdzie nie pojechaliśmy, za to goście przyjechali do nas, na wigilie była teściowa-pojechała dzisiaj, wczoraj siostra mojego m z mężem, a dzisiaj moja siostra. Oczywiście jestem padnięta, ale jutro mam jeszcze wolne i będę robić NIC. Wszyscy zgodnie twierdzą, że mały jest super. A strzelał uśmiechami do wszystkich. W nocy nadal trochę kiepsko, ale tyle wrażeń teraz, że się nie dziwię. Pełza na całego, wszędzie go pełno i wszystkiego chce dotknąć, spróbować.
Z tym upadkiem z łóżka to faktycznie nie fajnie, my musimy wykombinować w tym tyg jakąś barierkę.
Anmiodzik - wnioskuję, że będziecie mieć teraz podobny system opieki, nie martw się, tato da sobie świetnie radę :tata:

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

No to miłego pisania dziewczynki.. Ja udaję się na zasłużony odpoczynek przed tym pierwszym mega stresującym dniem. Pewnie będę do was w ciągu dnia zaglądać, ale nie obiecuję, że coś napiszę. Za to po południu zdam relację.. jak sobie poradziłam i jak tatuś z Natalką spędzili dzień bez mamusi... (już za nią tęsknię!)...
...ale nie ma to jak wrócić do ludzi! Dziś pół dnia zastanawiałam się, w co mam się ubrać, co wpakować jeszcze do torebki (żeby na pewno mieć zajęty czas w tak zwanym międzyczasie!).. cieszy mnie bardzo fakt, że w pracy wykonuję mnóstwo rękodzieła z podopiecznymi, więc oddam się na ile będę potrafiła swojej pasji.. a później w podskokach do córeczki!

dobranoc :hamak:

Odnośnik do komentarza

witajcie wieczorkiem
no i już po świętach jak zwykle szybko zleciały.my dzisiaj cały dzień u teściów. wróciliśmy koło 20.malutka już śpi,miała dużo przeżyć przez te kilka dni.
JustiNaira jak zwykle piękna.
Moja89moja Nadusia do tych chudzinek należy,długa jest ale szczuplutka.ja podobno też taka byłam,niestety ale już nie jestem:(
Anmiodzikdasz radę w pracy,zwłaszcza,że ją lubisz a mąż pewnie super sobie poradzi.wiem,że po takiej przerwie ciężko się wraca.mnie to czeka 3 stycznia i już mam gulę w gardle.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhma63wk1d9.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...