Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

Zula'79 · 13 Stycznia 2011

aiti fajnie, że w pracy już coraz lepiej się "instalujesz". A Niunia i Synuś świetne dzieciaczki. Sobie wyobraziłam, jak Krzyś wyskakuje do Gabi z tym kukuryku. Haha... Słodkie to musi być. A tak swoją drogą to niezły już z niego facet. No i widzę, że ta Twoja dyscyplina dnia codziennego, pracowitego już Cię zahartowała, co zresztą widać po buźce - czyt. zeszczuplała.

Podziwiam Was dziewczyny pracujące. Ja mam to szczęście jeszcze pobujać się przy moim Niunieczku, ale powiem Wam, że (patrząc na lata kiedy zaczęłam pracę zawodową) przy dziecku naprawdę odpoczywam. Tzn. wiadomo, że się człowiek na swój sposób umęczy, bo a to wstawanie w nocy, a to cały dzień na baczność (tym bardziej, że ostatnio Damianek nie śpi mi w dzień, tyle co na spacerze), ale w porównaniu z tym jak byłam zawsze wymęczona po pracy psychicznie i fizycznie to to jest lajcik. Mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa.

Zula'79 · 13 Stycznia 2011

Asia30

Nasz synalek uparcie odwrócony pleckami do fotografa i raczej już nie ma szans, że zobaczymy jego buźkę przed porodem. No ale najważniejsze, że wszystko z nim w porządeczku. Kurdupelek waży już 1900g i podobno jak na ten etap ciąży jest o tydzień do przodu, chyba jednak wdał się w mamusie

Niezły bębenek,co?

Ojejejejej. Jak cudownie. Śliczne zdjęcia. A czy Niuniek przodem, czy tyłem. Obojętnie. Ważne, że wszystko git.

Zula'79 · 13 Stycznia 2011

aga82

Zula dziękuję za troskę. Pójde do lekarza ale dopiero w przyszłym miesiącu, bo teraz się już nie wyrobie. Szczególnie że dzisiaj się przestraszyłam nie na żarty.

Może Damianka gdzieś przewiało i dlatego ma oczko zaczerwienione. Polecam też przemywanie tego oczka rumiankiem.

Idź, idź Mamuśka, bo nie ma żartów.
A z tym oczkiem, hmmm? Może faktycznie przewiało? Nie pomyślałam o tym. Jeszcze poprzemywamy rumiankiem i może świetlikiem, bo świetlik to na oczka jest.

aga82 · 13 Stycznia 2011

Asiu śliczne zdjęcia !!!!! Wyglądasz rewelacyjnie, i brzusio jaki okrąglutki <>>...

Zula'79 · 13 Stycznia 2011

A to moja gapuńcia dzisiaj. Na drugim widać wyraźniej zębolki dwa dolne :-)

aga82 · 13 Stycznia 2011

Zula'79

A to moja gapuńcia dzisiaj. Na drugim widać wyraźniej zębolki dwa dolne :-)

Zula jak tak patrze na Damianka to normalnie napatrzeć się nie mogę, i jeszcze jest tak strasznie podobny do mojego chrześniaka --- to jest aż śmieszne ale normalnie jak blizniacy
Kochany maluszek :**

I prosze Cię nie opowiadaj mi tu, że Damianek jest gdzies na szarym końcy bo z tego co piszesz i widać to świetnie się rozwija. Może się już pochwalić dwoma zębami i bogatym słownictwem
Moja Hanka niby siedzi stabilnie ale uzębienia brak no i jedyne słowo jakie z siebie wydobywa to baba :/ ;p

Zula'79 · 13 Stycznia 2011

aga82

Zula'79

A to moja gapuńcia dzisiaj. Na drugim widać wyraźniej zębolki dwa dolne :-)

Zula jak tak patrze na Damianka to normalnie napatrzeć się nie mogę, i jeszcze jest tak strasznie podobny do mojego chrześniaka --- to jest aż śmieszne ale normalnie jak blizniacy
Kochany maluszek :**

I prosze Cię nie opowiadaj mi tu, że Damianek jest gdzies na szarym końcy bo z tego co piszesz i widać to świetnie się rozwija. Może się już pochwalić dwoma zębami i bogatym słownictwem
Moja Hanka niby siedzi stabilnie ale uzębienia brak no i jedyne słowo jakie z siebie wydobywa to baba :/ ;p

No patrz. Mówisz bliźniak? Może mój małż gdzieś robił skoki w bok

Dobrze, dobrze, już nie będę mówiła, że Damianek daleko w tyle. Obiecuję. Słowo harcerza

Zula'79 · 13 Stycznia 2011

A tak jeszcze wywoływałyście dziewczynki temat miesiączki po porodzie. Ja powiem szczerze, jak dostałam pierwszą, a było to w Boże Narodzenie, to powiedziałam, że niefajnie, ale teraz stwierdzam, że spoko. Nie była uciążliwa. Normalna, i nie bolał bardzo brzuch, a za to cera mi sie poprawiła - tzn. nie jest już taka bardzo sucha i w ogóle, jakiś taki większy komfort przy współżyciu (znaczy się, jakby tu powiedzieć - lepszy poślizg )

justysia_k · 13 Stycznia 2011

asia mamy takie same zdjecia
jeju ale czad :)))

asia tina jak sie ciesze ze jestescie z nami ze swoimi fasolkami

dzieki wam mozemy te cudowne chwile przezywac na nowo

Zula'79 · 13 Stycznia 2011

Dobra, ja mówię DOBRANOCKA, bo zaczęłam obmyślać plan co jutro na obiad (chyba będą kluski śląskie z kapustką, taką na gęsto) i zaczynam niebezpiecznie na noc myśleć o jedzeniu. Obym zaraz nie napadła lodówki. Trzeba obrać kierunek - łazienka.
W takim razie kolorowych snuuuufffff Mamuśki

Asia30 · 13 Stycznia 2011

Aga, stanowczo za rzadko chwalisz się Haneczką! Uwielbiam takie małe pucki no i te lazurowe oczka mmmmm bajka... sama bym chciała takie mieć :) A tak na marginesie to maszeruj jak najszybciej do lekarza, najlepiej na USG jamy brzusznej bo jeśli to kamienie i złapie Cię porządny atak to będziesz po ścianach chodziła albo tak jak u mnie zrobi sie zator w przewodach żółciowych czego efektem jest żółtaczka mechaniczna. Jak miałam kamieniowe ataki to najbardziej bolało mnie w prawym boku i promieniowało do mostka.

Damianek też jest śliczniutki! Buziaczek od ciotki:*

Panterko Ty też dawno nie pokazywałaś nam swojego maluszka. Proszę się poprawić bo tęsknimy!

Asia30 · 13 Stycznia 2011

justysia_k

asia mamy takie same zdjecia

jeju ale czad :)))

eeeheheheehe nawet tak samo ubrane jesteśmy :))))

Asia30 · 13 Stycznia 2011

asia tina jak sie ciesze ze jestescie z nami ze swoimi fasolkami

dzieki wam mozemy te cudowne chwile przezywac na nowo

Ja też się cieszę, że Was mam!!!

Kaika · 13 Stycznia 2011

Aiti szok z tym artykułem. I jeszcze taka firma która budzi zaufanie.... Mi dziś przywieziono króliczka ze wsi. Jutro Ola będzie miała obiadek z królikiem. Muszę stwierdzić, że strasznie wygląda taki "obrany" ze skóry...

marika2218

kubulek:**

Cudny! i jak "dorośle" już wygląda

Malagaaa
Kaika u was trzeba iśc do poradni małżenskiej ? Ja musze za nim pójde do kościoła ... I własnie się umówiłam , to są dwa spotkania - drugie po miesiącu czyli jak cykl się skonczy , trzeba mierzyc temp itd mam nadzieje ze jak jej powiem ze mamy Kacpra to mi odpóści ;p

Zdrowka dla Oli !! U nas Mikołaj tak chrumka i okazało sie ze to przegroda a nie smarki wiec warto skonsultowac !! :)

A ja dalej szukam fotografa bo Po przemysleniu Ci odpadaja :)
Wyśle pózniej nowe propozycje a sprawdzić osobiscie nie mam czasu , nie szukam w Rawiczu bo tu nic konkretnego nie ma , a nie bede leciec do leszna z Kacprem ,a Tomek hmm praca praca praca...

Nam nic ksiądz nie mówił o żadnej poradni, ani od nikogo kto brał ostatnio ślub nic takiego nie słyszałam. U nas tylko nauki przed małżeńskie.
Czekam na inne linki zatem :)

U nas fotografka będzie jedna. Na przygotowania po prostu ją przewieziemy z jednego miejsca na drugie - 5 min.drogi samochodem. Plener robimy po slubie na zupełnym luzie. Zrobi się cieplej muszę poszukać fajnych miejsc :)

U nas oferta wygląda tak na którą się zdecydowaliśmy:
Pakiet podstawowy 1700
1) Reportaż z dnia ślubu od początku do do 12 am. - u nas ma zostać na oczepiny jeszcze
2) Wszystkie zdjecia po obróbce min 400 szt na płycie DVD
Platne Extra:
Plener, jedna lokacja - 400zł; ma być kilka lokacji
DVD Slide Show z podkadem muzycznym – 200 zł

Razem 2300
Mało nie jest, ale i tak w dosyć rozsądnej cenie.

[quote=Asia30

Nasz synalek uparcie odwrócony pleckami do fotografa i raczej już nie ma szans, że zobaczymy jego buźkę przed porodem. No ale najważniejsze, że wszystko z nim w porządeczku. Kurdupelek waży już 1900g i podobno jak na ten etap ciąży jest o tydzień do przodu, chyba jednak wdał się w mamusie

Niezły bębenek,co?

Szkoda, że nie ma zdjęć z usg. Najważniejsze jednak, że Heniuś się prawidłowo rozwija :) Zuch chłopak :) Zdjęcia zarąbiste! Normalnie zazdroszczę tego brzuszka!!! A Ty Asiu wyglądasz kwitnąco!

Zdrówka życzę dla Juleczki

Tina jak sobie radzisz po porodzie?? Prawda jest taka w szpitalu masz aniołka, wracasz z nim do domu i po kilku dniach zaczyna się piekło. Maleństwo cały czas chce siedzieć przy cycu, Ty jesteś zmęczona i obolała po porodzie, nie masz czasu się ogarnąć, ogarnąć dom, nie mówiąc o wyspaniu, ale jak to się przeczeka to zaczyna się coś wspaniałego :) Nie miałam depresji po porodowej- po prostu na początku jest strasznie ciężko, a maleństwo to taka pierdoła, którą ciężko zrozumieć. A później z tygodnia coraz bardziej się z nim człowiek dogaduje i jest coraz lepiej. Mój M. po porodzie spisał się znakomicie. Dużo mi pomagał. Do tej pory jego obowiązkiem jest mycie Oli. Teraz jest gorzej bo nie ma czasu na nic...Ale jakoś to przeczekamy

A i zapomniałam wesele planujemy na ok 80-100 osób czyli najbliższa rodzina i przyjaciele :)
Zula Damian jest słodziutki i cudnie już siedzi!

A u nas Ola złapała wirusa. Ma zdarte gardło. Dostała na razie syropek i kropelki do nosa. Mama nadzieję, że obejdzie się bez antybiotyku.... A myślałam, że to przez ząbki...

justysia_k · 13 Stycznia 2011

kaika przypomnialo mi sie ze pytalas o siuski
lena tylko raz czy dwa mi sie sikala tak "moczowo" i zolto - raz na lozko nasze :/ a raz na podklad dlatego przyuwazylam
hmmm mysle ze to wina diety
teraz normalnie - "biale" i bezwonne

justysia_k · 13 Stycznia 2011

zmykam
nie mam sily dzisiaj pisac :/
spijcie smacznie :*

justysia_k · 13 Stycznia 2011

KaiKa

Tina jak sobie radzisz po porodzie?? Prawda jest taka w szpitalu masz aniołka, wracasz z nim do domu i po kilku dniach zaczyna się piekło. Maleństwo cały czas chce siedzieć przy cycu, Ty jesteś zmęczona i obolała po porodzie, nie masz czasu się ogarnąć, ogarnąć dom, nie mówiąc o wyspaniu, ale jak to się przeczeka to zaczyna się coś wspaniałego :) Nie miałam depresji po porodowej- po prostu na początku jest strasznie ciężko, a maleństwo to taka pierdoła, którą ciężko zrozumieć. A później z tygodnia coraz bardziej się z nim człowiek dogaduje i jest coraz lepiej.

z ust mi wyjela

ja miaalm depresje a raczej baby blues
plakalam cierpialam ryczalam chodzilam calymi dniami w pizamie poplamionej mlekiem i z tlustymi wlosami...
wszytsko da sie przezyc
ale najwazniejsze to zeby wiedziec ze takie beznadziejne czarne dni beda ale po nich na pewno beda wspaniale
jak patrze teraz wstecz to smiac mi sie chce z tego jak wygladaly nasze poczatki z lena
ale coz...wszystkiego sie trzeba nauczyc samemu :)
gwarantuje ci ze kazdy usmiech, kazde zadowolenie dzidziusia rekompensuje kazdy bol cierpienie zmeczenie i kazda niedogodnosc jaka cie spotka :)
zycia ktore mam teraz, tych chwil z lena nie zamienilabym nigdy na nic innego
podpisala
NAJSZCZESLIWSZA KOBIETA WE WSZECHSWIECIE :)

dobranoc

Aiti · 14 Stycznia 2011

Malagaaa

Kaika u was trzeba iśc do poradni małżenskiej ? Ja musze za nim pójde do kościoła ... I własnie się umówiłam , to są dwa spotkania - drugie po miesiącu czyli jak cykl się skonczy , trzeba mierzyc temp itd mam nadzieje ze jak jej powiem ze mamy Kacpra to mi odpóści ;p

Aiti i jak sprawdzałaś skład ? rzeczywiście mechaniczne króluje ? Ja na szczescie odpósciłam sobie mięsne słoiczki i robie sama (uff) ))
#1 - żebyś się nie zdziwiła... my braliśmy ślub w trójkę ;P a kurs prowadziło małżeństwo znane moim rodzicom z jakieś oazy rodzin
nie odpuścili - miałam im pokazać wykresy, tłumaczyć, że wiem co ozn. żmiany w śluzie, temp. itp itd
Krzyś był jak najbardziej planowany, więc tym bardziej było to dla nas i śmieszne i straszne trochę
cholerny katolicki fundamentalizm ;P

#2 trochę spanikowałam z tymi słoikami, bo ostatnio zamawiałam z dowozem do domu. Zwykle oglądam z każdej strony na półce, ale przyszedł czas na oszczędzanie i bardziej opłacają się zakupy hurtowe
NIC GROŹNEGO NIE ZNALAZŁAM
samo tylko "mięso z..." kurczaków, indyków, królików, jagniąt
w Gerberze, Hippie i no-name'ach z Rossmana

GW znowu uprawia czarny PR,a ja dałam się podejść... sorki!

Zula'79

Podziwiam Was dziewczyny pracujące. Ja mam to szczęście jeszcze pobujać się przy moim Niunieczku, ale powiem Wam, że (patrząc na lata kiedy zaczęłam pracę zawodową) przy dziecku naprawdę odpoczywam. Tzn. wiadomo, że się człowiek na swój sposób umęczy, bo a to wstawanie w nocy, a to cały dzień na baczność (tym bardziej, że ostatnio Damianek nie śpi mi w dzień, tyle co na spacerze), ale w porównaniu z tym jak byłam zawsze wymęczona po pracy psychicznie i fizycznie to to jest lajcik. Mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa.

Każdy inaczej sobie ustawia życie, grunt by czuć się z nim dobrze, nie?

Tina pytała jak to jest z nowym dzieckiem w domu... Chwile spędzone sam na sam z maleństwem są bezcenne - dzidzisie są takie ufne, bezbronne, śliczne i pachnące
No cóż.. chlip chlip.. troszkę naskarżę na M. - obiecywał, że przy drugim dziecku będzie mi bardziej pomagał, a jestem jeszcze bardziej osamotniona na polu walki...
tyle, że więcej czasu spędza z Krzysiem, za to jest wkur...co niekonsekwentny
ergo utrudnia mi życie przy takich codziennych bzdurach jak wstawanie na czas, jedzenie, ubieranie się i wychodzenie do przedszkola bym zdążyłą do biura...

Samej z dwójką jest naprawdę ciężko. Wywalczyłąm wreszcie, że ON będzie kąpał Gabi, bo mnie plecy bolą... i co? ON ją tylko trzyma a ja mam ją myć
i tak ze wszystkim..
spychologię stosowaną ma opanowaną perfekcyjnie
i wykorzystuje to, że jestem perfekcjonistką i chcę mieć wszystko przy dzieciach zrobione jak najlepiej, a nie tylko "byle było"

więc wciąż się uczę odpuszczać, bo inaczej padnę z wykończenia

sorki. koniec marudzenia.

Zula'79

A to moja gapuńcia dzisiaj. Na drugim widać wyraźniej zębolki dwa dolne :-)

dziewczyno! JUŻ DWA ZĘBULCE
i gada!

A Gabi nic..

aga82 · 14 Stycznia 2011

HEJ

Moja panna siedzie zakopana w zabawkach więc mam pare minut dla siebie :)

KaiKa jeśli chodzi o siuśki to tak jak u Justyny zdarza się ale bardzo rzadko.
Mają bardziej intesnywniejszy zapach no i kolor.

Aiti ja Ci wierze, że z dwójką dzieci jest ciężko. Czasami człowiek by chciał uciec i ostawić dzieci, tatcie żeby zobaczył jak to tak naprawdę wygląda. Bo faceci myślą, że to nic takiego : iść do pracy, ugotować obiad, zrobić pranie, ogarnąć mieszkanie, zająć się pół rocznym maluchem, odrobić lekcje z synem i mieć czas jeszcze na jedengo szkraba.
No cóż faceci ........

Aiti · 14 Stycznia 2011

AGA- uściski! Dzięki za zrozumienie :)

Temat na dziś: korzystacie z wiosennej aury by wyskoczyć na spacer?

temat na wiosnę: wypad fitnesowy
Mam koleżankę, która organizuje 3-4 dniowe wypady fitnesowe dla kobiet 30-60 lat
grupy mieszane lub dedykowane

Macie ochotę zamienić nasze planowane wiosenne spotkanie w 3-dniowy urlopik z fitnesem w tle? Myślę o takim wypadzie na pół gwizdka, z dziećmi.

PS. Wciąż chcemy się spotkać na wiosnę, prawda?

aga82 · 14 Stycznia 2011

Aiti

AGA- uściski! Dzięki za zrozumienie :)

Temat na dziś: korzystacie z wiosennej aury by wyskoczyć na spacer?

temat na wiosnę: wypad fitnesowy
Mam koleżankę, która organizuje 3-4 dniowe wypady fitnesowe dla kobiet 30-60 lat
grupy mieszane lub dedykowane

Macie ochotę zamienić nasze planowane wiosenne spotkanie w 3-dniowy urlopik z fitnesem w tle? Myślę o takim wypadzie na pół gwizdka, z dziećmi.

PS. Wciąż chcemy się spotkać na wiosnę, prawda?

Wiosenna aura ????? raczej jesienna :/ Żeby to jeszcze śnieg sypał to by było fajnie. A u nas pada deszcz i jest szaro, buro i ponuro :/

Mam nadzieje, że dziewczyny są nadal za zlotem :) bo ja już planuje jak się dostane do ugadanego miejsca ;p
Tylko, że jeszcze nie postanowiliśmy gdzie dokładnie się spotkamy :/