Skocz do zawartości
Forum

Termin - kwiecień 2010


agazork

Rekomendowane odpowiedzi

ISIU to prawdziwe wakacje Wam się szykują
Co do wagi to ja dlatego zawsze ważę się rano przed śniadaniem ;-).
Ja dzisiaj poszalałam po sklepach, kupiłam kieckę i bolerko i korale, ale się nachodziłam żeby coś przyzwoitego kupić w rozsądnej cenie, no bo na raz przecież...za miesiąc będzie za duże ;-). Z Krzysiem bawiły się babcie i zadeklarowały,ze jak wrócę do pracy to się nim zajmą. To dla mnie ważne, bo po pierwsze mały będzie pod dobrą opieką, a po drugie nianie teraz są drogie.Ja na wychowawczy niestety nie mogę sobie pozwolić..no i nie chcę chyba.
U nas taki upał,że z małym nawet nie wychodzę, bo chłodno robi się dopiero ok 20.

Odnośnik do komentarza

Szykują się Mi pracowite wakacje.Będę w ciągu 3-4tyg musiała cały kurs prawko zrobić-jazdy,bo teorię uczę się sama wg.angielskiej książki,bo tutaj będę zdawać.Na szczęście nie muszę znać dobrze teorii,bo teściowej kolega ma szkołę jazdy,więc przymkną na to oko.Zresztą Oni mają Mnie tylko jezdzić nauczyć,więc jak to się mówi,,płacę to wymagam,,
Do tego trzeba lekarz odwiedzić-dentysta,ginekolog i z córą do alergologa,pediatry itp.
Ja nie muszę wcale pracować,ale nie mam zamiaru siedzieć w domu.Po nowym roku chcę iśc do pracy,tylko jeden problem,czy znajdę taką,żeby M w tym czasie był w domu,bo nie mam nikogo kto mi dzieci popilnuje,a nianie jak napisałaś są drogie-nie tylko w Polsce:))Dlatego zazdroszczę Ci,że będziesz miała z kim dzieci zostawić.Niestety zawsze jest coś, kosztem czegoś.Mieszkamy daleko od rodziny,ale za to finansowo dobrze stoimy,a w Polsce mimo,że były babcie,oboje pracowaliśmy to nigdy byśmy z Polskich pensji nie dorobili się tego co teraz mamy.Zmykam się muć i spać,bo mały już od 20śpi,a Isia zaraz dopiero idzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

A ja z kolei nie wracam do pracy:) Mam umowe na czas określony do końca sierpnia i wychowawczy mnie nie obejmuje, a nie wyobrażam sobie, żebym miała od września wrócic i zostawić Małgosię. Nie chcę żeby mi cokolwiek umknęło, ona jest taka malutka, na razie na pewno jej nie oddam w obce ręce;) Byliśmy u lekarza, znowu z tym jedzeniem, oczywiście nic nowego nie wymyślił i nie wie też co robić. Mała waży 5700, więc mimo tego niejedzenia jakoś tyje, zastanawiam się tylko jakim sposobem. Wczoraj po raz pierwszy dałam jej słoiczek- jabłuszko. Była w szoku:) Jest już wyćwiczona w wypluwaniu więc większość lądowała na śliniaku, ale część dotarła do brzuszka. Może się ejszzce przekona, dziś znowu stroiła miny niezadowolone, urocza jets przy tym:)
Zoniu, moja Małgosia też nei lubiła leżeć na brzuszku, od razu płakała. Ale pediatra kazała ją kłaść mimo płączu, bo dość słabo tą główkę trzymała. Od 2 tygodni kładziemy ja jak najczęściej i są olbrzymie postępy- bardzo ładnie i długo trzyma główkę. I już tak nie marudzi, polubiła:) Poza tym przed kilkoma dniami nauczyła się przewracać na boczki i teraz szaleje- caly czas lewy-prawy, tak jej się psodobało. A do siadania aż się rwie, jak ją położyć na poduszkasz cała się spina i głowę wyciąga, byleby spróbować usiaść.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1p01cwx81.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn390bvyef9vte9.png

Odnośnik do komentarza

Marcysiu Ja też mam wszystkich bliskich daleko...ponad 1200km.Także jak nic nie znajdę,żeby się z M wymieniać to nie ma mowy o pójściu do pracy,bo żłobek jest strasznie drogi,a po za tym, córcia dopiero od stycznia zaczyna na 6h do szkoły chodzić,więc pewnie dopiero wtedy zacznę coś szukać.Czas pokarze.
Lumanda zostań z Małgosią jak najdłużej tylko jest to możliwe.Z Isią siedziałam w domu(tez konieczność,bo nie mieliśmy Jej z kim zostawiać)Teraz we wrześniu skończy 4latka i nie żałuje,że nie pracowałam.Dzięki temu mam z Nią świetny kontakt i znam w 100%,a do tego widziałam jak rośnie i nic Mi nie umknęło.Jedyne co Mnie zabolało to fakt,że Ja siedziałam z Nią w domu cały czas,a pierwszym słowem było-Tata:)Może teraz Michasia pierwszym słowem będzie-Mama?
U Mnie bez zmian.Isai zdrowa żywa jak zawsze.Michaś kochany,grzeczny.Tylko jak jest głodny to popłakuje.Po za tym w nocy ładnie śpi,tylko 2razy na karmienie się budzi.Dziewczyny Michaś też nie lubił leżenia na brzuchu,ale teraz bardzo lubi i świetnie głowę trzyma.Na boki też się przekręca i czasami uda Mu się na brzuch przekręcić.ale rączkę sobie ciałkiem blokuje i wtedy wrzeszczy.Po za tym śmieje się jak szalony,sam zaczepia i wymaga dużo uwagi.Czyli jak gotuję to muszę machać rękami,robić głupie miny i śmiać się do małego,bo inaczej wrzeszczy i dopomina się towarzystwa.Jeszcze jedno jak ktoś się z ręcznikiem na głowie nad Nim pochyli to strasznie się boi i od razu płacze.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Witam moj Mateuszek tylko sie usmiecha ale się jeszcze nie śmieje zato gaworzy i uwielbia jak sie do niego gada wtedy on odpowiada im głośniej się do niego mówi tym on głośniej odpowiada a tak to jest grzecznym dzidziusiem tylko cos ostatnio na spacerach chce na ręce, bo tak lubi obserwować i w rączki też już chwyta lekkie i cienki przedmioty. Główke to on dość dobrze trzymł jeszcze jak miał niepełny miesiąc wieć z leżeniem na brzuszku mi nie marudził tylko gdy już sie zmeczył ale jeszcze nie potrafi sam sie przekręcić na brzuszek tylko na boczki. I dalej mu ropieją oczka choć prawe po kropelkach już prawie nie tylko te lewe ma takie czerwone, bo znow dostałam kropelki na oczka juz któryś raz po koraci na kilka dni przejdzie a potem od nowa może dlatego, że on pcha strasznie rączki do oczków boję się zeby nic niemiał z kanalikami alejak tak dalej bedzie to pewnie tez mnie lekaż wyśle gdzieś dalej tak jak Małgosie.

http://www.ticker.7910.org/an1cHk_0g411100Nzc3NjRkdnw4OTk2MTc3MmRhfE1hdGV1c3playBtYQ.gif http://s2.pierwszezabki.pl/035/0352869c0.png?9502

http://www.suwaczek.pl/cache/474d8d089d.png

Odnośnik do komentarza

MArcysiu, mi neonatolog powiedział, że jeśli po 2 antybiotykach nie przeszło ropienie oczek, trzeba było jak najszybciej jechać na przepłukanie kanalików. A mi 2 pediatrów przepisywało te antybiotyki i żaden nie powiedział nic o przepłukaniu. W Matce Polce są niesamowici lekarze, a to właśńie tam kazali jechać na zabieg. Neonatolog powiedziałm, że jak się to zaniedba, czeka dzidziusua operacja. Może sama zwróć uwagę lekarzowi na te oczka i zapytaj o przepłukanie?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1p01cwx81.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn390bvyef9vte9.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o masowanie- jak najbardziej. Nam neistety nie pomogło, kanaliki się nie udrożniły. Przemywamy też bardzo często solą fizjol. Spróbuj masować- nie mówił Ci o tym lekarz? Trzeba dość mocno uciskać, masować palcem przy kanaliku, tak bliżej nosa, nie na samym kanaliku, kilka razy dziennie, kilka minut.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1p01cwx81.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn390bvyef9vte9.png

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny ja jestem juz po wakacjach na ktorych wszyscy zaliczyli grype:/ w polsce grzeje neisamowicie nigdzie za bardzo nei mozna bylo wyjsc balam sie zeby dziewczynki udaru nei dostaly czytalam wasze posty duzo sie tego nazbieralo o tych ropiejacych oczkach to powiem tylko tyle ze moje nieunie tez to maja i lekarz mi mowil ze to prze zinfekcje bakteryjna i z eu niemowlaka to nawet z edwa miesiace moze to potrwac wiec pozostaje tylko czekac i przemywac oczy mala moja jest grzeczna gaworzy smieje sie przewraca sie z pleckow na brzuszek i na odwrot ogolnei nie moge narzekac marysia ciezko znosi powrot do przedszkola ale mysle z epowoli znow sie przyzwyczaji ja mam widoki na prace mam nadzieje ze wypali przywiozlam ze soba kolezanke ktora na poczatku pomoze mi zajac sie maluchami jak bede w pracy... smigam robic obiad bo tesciow sie spodziewam chyba grill bedzie najszybciej:)) pozdrawiam cieplutko i us ciski dla wielkich kruszynek

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz29o5vo3xt.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cjw4zqhd43tc6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeyk5slc3u.png

Odnośnik do komentarza

Marcysiu, śliczny ten Twój Mati..ale nam dzieciaki rosną!
U nas dalszy ciąg upałów.Już po chrzcinach, jakoś przeżyliśmy, chociaż lało sie z nas ciurkiem, mimo,że zamówiliśmy mszę wieczorną. Mały był o dziwo grzeczny, zasnął mi na rękach i nawet polewanie wodą przyjął ze stoickim spokojem. Dobrze,że kupiłam lniany cienki garniturek. W domu było ponad 30 stopni, ciasto i sałatki płynęły...ale ogólnie było fajnie. Krzyś zakochał się w moim bracie którego zobaczył po raz pierwszy.Zasnął w takim huku, i obudził się dopiero o 4.
Niestety dzisiaj budził się 3 razy w nocy i jestem śpiąca.
W piątek kolejna kontrola bioderek, mam nadzieję,że ostatnia.
Idę wieszać pranie, tylko kto to później wszystko wyprasuje ;-).
Buziaki

Odnośnik do komentarza

Lamuda mam takie pytanko a czy Twojej córecce na pare dni przestawały ropieć oczka przy tych zatkanych kanalikach? Matiemu pare dni już nie ropieją pewnie dlatego, że znów mam wizyte u lekarza jeszcze se pomyśli, że ja wariatka. Wcześniej miałam to samo ropiały mu oczka strasznie przemywałam zapisałam do lekarza oczywiscie przed wizytą ustąpiło a później wróciło ropienie mam nadzieję, że tym razem przejdzie mu na dobre.

http://www.ticker.7910.org/an1cHk_0g411100Nzc3NjRkdnw4OTk2MTc3MmRhfE1hdGV1c3playBtYQ.gif http://s2.pierwszezabki.pl/035/0352869c0.png?9502

http://www.suwaczek.pl/cache/474d8d089d.png

Odnośnik do komentarza

MArcysiu, u nas oczka nie przestawały ropieć. Może trochę była poprawa po antybiotykach, ale nigdy nie było tak, żeby całkem nie ropiały. Za przepłukanie kanalików jedziemy w środę i już się boję.
U nas bez zmian, mała nadal nie chce jeść, ale dzisiaj dostała papkę z banana po raz pierwszy i nawet jej zasmakował. Może chociaż to bedzie zjadać. Wczoraj była pierwszy raz na weselu- zrobiła furorę. Wstawię zdjęcia, jak dostanę od znajomych.
Małgosia przestała rosnąć, a nawet ostatnio skudła w tydzień 100g:( Wszytsko przez te problemy. Muszę ją jutro iść zważyć, zobaczę jak po następnym tygodniu.
Gdzie reszta dziewczyn?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1p01cwx81.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn390bvyef9vte9.png

Odnośnik do komentarza

Lekarz mnie wysłał do okulisty mimo, że oczka nadal nie ropieją tylko troszkę łzawią. Nie mam skierowania , bo niby okulista przyjmuje bez jutro zadzwonię żeby się zapisać do tej pory mam masować i przemywać solą fiz. Lumanda jak bedziesz juz po zabiegu to daj znać jak to wygląda może i nas to czeka. Życzę Marysi dużo zdrówka i oby już nie traciła na wadze niech się zajada bananami i rośnie.

http://www.ticker.7910.org/an1cHk_0g411100Nzc3NjRkdnw4OTk2MTc3MmRhfE1hdGV1c3playBtYQ.gif http://s2.pierwszezabki.pl/035/0352869c0.png?9502

http://www.suwaczek.pl/cache/474d8d089d.png

Odnośnik do komentarza

No i po wizycie u okulisty- na szczęście pielęgniarka zabrała nam MAłgosię i sami zrobili zabieg, nie musieliśmy tego oglądać. Niestety słyszeliśmhy jej krzyki:( Biedactwo strasznie płąkała:( Długo potem nei chciała się uspokoić. Wykonuje się to w znieczuleniu miejscowym.
Co dziwne- po powrocie do domu znowu jej ropieją! Dostaliśmy antybiotyk na 7 dni, więc może to normalne i przejdzie. Mam nadzieję.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1p01cwx81.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn390bvyef9vte9.png

Odnośnik do komentarza

Lumanda, moja corcia też miała przetykane kanaliki łzowe i dokładnie tak to wspominam, dobrze,że nie proszą rodziców do środka. Czasem z tego co wiem zabieg trzeba powtórzyć, ale miejmy nadzieję,ze Małgosi przejdzie po jednym zabiegu.
Mój Krzyś jakiś marudny ostatnio , wczoraj beczał chyba z dwie godziny, już miałam dosyć, najedzony, zabawiany, na rękach i dalej coś nie pasowało.
Dzisiaj niestety katar okropny,trochę kaszle, umówiłam sie na jutro do lekarza.
Dziewczyny, czy waszym maluszkom już ida ząbki? Zastanawiam się, bo Krzyś strasznie ładuje palce do buzi, i wydaje mi się,że dolne dziąsło ma w jednym miejscu rozpulchnione, ale to chyba za wcześnie...
Idę uruchomić znowu fridę...

Odnośnik do komentarza

U MAłgosi chyba ząbki już idą. Cały czas gryzie łapki, ślini się, wkłada wszystko do buźki. Czasem budzi się z płaczem i bardzo agresywnie rzuca się na piąstki- to jej pomaga i się uspokaja. U mojej koleżanki ząbki córeczce wyszły jak jej Zuzia miała 3 miesiące!
Jesteśmy po wizycie u neurologa, ale my się najeździmy. Mała ma troszkę napięcie mięśniowe, ale nie za duże. Neurolog bardzo ją wychwaliła, twierdzi że jak na wcześńiaczka rozwija się bardzo dobrze:) Oczywiście, nie wie o tym, jak wyglądają karmienia;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1p01cwx81.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn390bvyef9vte9.png

Odnośnik do komentarza

witam, ale u nas cisza...
Marcysiu kiedy masz chrzciny?Ja kupiłam kieckę i już jest za luźna ciut...zgubiłam 6,5 kg już.Sporo wyrzeczeń, ale warto jak waga rano pokazuje mniej.Właśnie czekam na rybę z folii z piekarnika na kolację.
Jak wasze dzieciaczki. Mój Krzyś pokazuje już charakterek. Mina posępna, uśmiecha się tylko do rodziny, na obcych nie patrzy, albo tak z pod byka.Jak coś mu nie pasuje to od razu się wydziera i słychać w płaczu irytację i złość. Jednym słowem mała ględa i złośnik. Nie ma porównania do siostry, która nigdy się nie złościła i cały czas śmiała się do wszystkich.Aż się boję co będzie jak wrócę do pracy...
Mały zaczyna łapać powoli do rączek jak na razie ciuszki, pieluszki, i materiałowe zabawki. Głowy jeszcze nie trzyma samodzielnie.Za to nogi w ciągłym ruchu...
Dzisiaj w sklepie zapatrzył się na lodówkę z piwem i głosno do niej przemawiał...facet ;-)
Buziaki

Odnośnik do komentarza

ja mam chrzciny w tą niedziele wszystko gotowe tylko meni niedopracowane nie najlepsza ze mnie kucharka ciasta będą gotowe z cukierni tylko reszte musze zrobić. Mój mężuś przyjeżdża w piątek to pewnie mi pomoże chociażby żeby się zajoł małym, bo coś ostatnio marudny może też mu ząbki wychodzą już sama nie wiem, dziś nawet miska pakował do buśki. Stara się łapać grzechotki ale cięzko mu to idzie i się strasznie denerwuje inne lekkie rzeczy łapie bardzo ładnie. Główkę musze się pochwalić trzyma bardzo ładnie jak go trzymam w pionie to nie musze mu podtrzymywać :36_1_67: . Także przewraca sie już z plecków na brzuszek i odwrotnie tylko rzadko to robi i z dużym wysiłkiem. Mati w przeciwieństwie do Krzysia usmiecha się do każdej napotkanej osoby.

zonia gratuluje zgubienia wagi :brawo:

http://www.ticker.7910.org/an1cHk_0g411100Nzc3NjRkdnw4OTk2MTc3MmRhfE1hdGV1c3playBtYQ.gif http://s2.pierwszezabki.pl/035/0352869c0.png?9502

http://www.suwaczek.pl/cache/474d8d089d.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.
U Mnie wszystko dobrze.Jestem już od ponad tygodnia w Polsce.Mały lot zniósł świetnie,praktycznie nie płakał-tylko przy starcie,bo by6ł głodny,a jedzonko miałam w torbie w schowku i dopiero jak można było pasy rozpiąć to dostał je i był już grzeczniutki.Teraz łapie wszystko co tylko zobaczy w zasięgu wzroku i od razu do buzi.Najbardziej lubi łapać włosy,ale zmieniłam fryzurę(na krótszą) :)) Isia szczęśliwa,bo codziennie coś się dzieje:)Ja jestem po 3h jazd i normalnie dumna jestem z siebie,bo jak to powiedziała instruktorka-świetnie sobie radzę.Także codziennie w biegu.Odwiedzanie rodziny,dentysta,jazdy,załatwianie spraw i oczywiście opieka nad dziećmi,bo przecież dziadkowie wysiedli by jak by mieli całą dobę pilnować dzieciaków:))Załatwiłąm już małemu olski akt urodzenia i został Mi tylko pesel do załatwienia,co mam na jutro zaplanowane.M wraca teraz w niedzielę i zostaję sama z dziećmi do 22sierpnia.Póki co nie miałąm jeszcze czasu na odwiedzenie jakiej kolwiek znajomej:( Do powrotu do anglii mam jeszcze czas,ale troszkę Mnie to przeraża,bo będę sama z dwójką dzieci,dwoma wielkimi bagażami,wózkiem i torbą podręczną wracać,a wiem z doświadczenia,że ciężko o pomoc na lotniskach:(( Niestety M nie może po Nas przylecieć,bo nie chcą Mu dać w tym czasie urlopu:( W Polsce na lotnisku rodzice Mi pomogą oddać bagaże,więc jakoś sobie dam radę,ale jak wylądujemy i odbiorę bagaże to ciężko widzę,że dam rad ę pchać wózek i 2 walizki+bagaż podręczny i jeszcze pilnować Isi,bo nie mam pojęcia,czy będzie akurat w tym dni pomocna i grzeczna?Zmykam spać,bo padam,a dzisiaj Ja wstaję w nocy do małego,bo M wyszedł z kolegami na piwko.
Całuski dla dzieciaczków i dla Was kobitki.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...