Skocz do zawartości
Forum

Termin - kwiecień 2010


agazork

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny u Mnie z obywatelstwem wygląda to tak.Dziecko dostaje automatycznie to obywatelstwo co mają rodzice.W Naszym przypadku Polskie.Tutaj nie ma prawa ziemi,tylko po rodzicach się dziedziczy obywatelstwo.My jak byśmy chcieli starać się o Brytyjskie to nie jest łatwo.Minimum 5lat trzeba tu mieszkać i 2lata mieć udokumentowane pracy.Wtedy możesz starać się o rezydenta i jeśli Ci go przyznają to masz niby wszystkie prawa jak Brytyjczyk(ale nie do końca).Nie wiem ile musi czasu upłynąć,ale wiem,że też liczone w latach i dopiero jak będziesz tym rezydentem i minie ten czas możesz starać się o ich obywatelstwo.Czyli łatwo nie jest.
IZA ja już wstępnie rozmawiałam z położną o tym porodzie w wodzie i bardzo Mi go poleca.Dopiero w marcu na wizycie wszystko Mi objaśni dokładnie.Mam też 17lutego konsultacje(kobiet po cc,które nie wiedza jak teraz rodzić)i tam też się wypytam.Także muszę popisać sobie po ang co chce wiedzieć,bo inaczej to o połowie bym zapomniałam zapytać.
ANETKO Ja zaczynam czuć się coraz bardziej ciężka i zauważam,że zaczynają się problemy z różnymi rzeczami,bo brzucholek zaczyna Mi przeszkadzać.W dzień jest wszystko dobrze.Za to jak tylko się położę do spania to się zaczyna.Wiercę się,bo nogi Mnie strasznie bolą(szczególnie łydki i kolana)M niby Mi masuje,ale to tylko na chwilkę pomaga.Nie mogę dobrać pozycji,żeby szybko zasnąć,bo w każdej Mi niewygodnie.Najbardziej bym na brzuszku pospała,a tu jeszcze z 3miesiące muszę poczekać:(Mówiłam M,żeby wziął na noc na przechowanie Michasia do swojego brzucha:))Fajnie by było jak by tak można było robić.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Witam.
Tez bralam porod w wodzie pod uwage,ale sie obawiam,niewiem czemu.M wyczytal ze jest o wiele lzejszy i lepiej rodzic we wodzie a ja sie boje.Moze dlatego ze zawsze balam sie wody.
Aniu ja tez mam problemy z nogami,przez nie nie moge usnac bola mnie,czuje jak sa gorace i sie wierce szukajac zimnego miejsca.Z brzuszkiem mam to samo,z jednego boku na drugi.I tez bym juz pospala na brzuszku,ale teraz sie nie da bo juz duzy.
Z tym obywatelstwem to nie takie latwe,u mnie jest tak ze po porodzie dziecko dostaje obywatelstwo Szwedzkie,przynajmniej tak bylo.Teraz sie te przepisy zmieniaja.Ja z M mozemy sie starac po 5 latach,czyli w sumie juz mozemy zaczac to robic bo w kwietniu minie.Ale niewiem czy mi to potrzebne.Pewnie na starosc moze wrocimy do Polski.Jak dzieci odchowamy i zapemnimy przyszlosc.Jezeli beda oczywiscie tego chcialy.
Uciekam sie szykowac do lekarza,dzis wizyta u poloznej.
Zycze milego dnia.Buziaczki.

//www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8ribvf16xrdi.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h81p27fii.png[url=http:

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny - ja tydzien sie wylegiwalam w domku z angina i nie mialam weny do pisania....
U nas wszystko w porzadku - oprocz tego ze dwa dni mi brzuch twardnial - wiec maly pcha sie pomalu na swiat.....nawet moje kosci miednicy sie rozchodza na maxa
wiec mamy na noc brac nospe narazie i obserwowac - mam nadzieje ze maluch jeszcze troszke pomieszka w brzuszku
W razie W maz kupil mi dzis torbe do szpitala - ale na razie nie pakuje, moze za tydzien sie za to zabiore

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3k99c99vrc.png

Odnośnik do komentarza

Cześć.
U nas nie ma możliwości rodzenia w wodzie, ale pewnie bym się skusia, wydaje mi się,że szczególnie woda łagodzi bóle krzyżowe.Przerabiają u nas całą porodówkę, ale pewnie ja się nie załapię na takie luksusy.
W poniedziałek wybieram się do pracy, a tu od wczoraj katar, gardło boli i w ogóle samopoczucie do bani.
Isia, ja też całymi nocami przewracam się z boku na bok,mam wrażenie, jakby mnie żyły w nogach w środku głęboko swędziały,dobrze,że mogę po wyprawieniu córki do szkoły pospać chwilkę jeszcze...dzisiaj do 11,15 ;-).
Kupiłam sobie dzisiaj koszule do karmienia, wzięlam XL i jak zmierzyłam w domu to mam wątpliwości czy się z biustem zmieszczę w kwietniu.To jest chore, koszulka do karmienia, największy rozmiar, przeciez nie jetem jakimś słoniem( 75 pod biustem) a co mają powiedziec kobiety większych gabarytów? Jak zapytałam o biustonosz do karmienia to pani pokazała mi największy jaki miała, w który już teraz nie upchałabym cycusiów ;-(.
Myślałam,że przez 10 lat coś się w tym względzie zmieniło, jednak nie.
W ogóle Isia jak pisałaś,że przed ciązą ważyłaś 62 kg to nie mogę uwieżyć, bo teraz maksymalnie wyglądasz na 60.
Ja zaczynałam od 58 kg ale wyglądałam masywniej zdecydowanie od Ciebie. To kwestia budowy.
Źle bym się czuła, gdyby przez całą ciążę nie badał mnie gin...np ostatnio okazało się,ze mam infekcje, a nie miałam żadnych niepokojących objawów. Chociaż też nie bada mnie przy każdej wizycie. Mój mąż twierdzi,że jestem histeryczna w tej ciąży...i pewnie ma rację, no coż chyba kobiety w pewnym wieku nie nadają się do rodzenia ;-).Chce czy nie musi mnie taką znosić.
Buziaczki dla brzuszków
Anetko a jak po wizycie?

Odnośnik do komentarza

Ja też dziś po wizycie. Mam anemię małą. Mała jak była nisko główką tak jest. W tej kwestii nic się nie zmieniło. Waży 1552 gramy i ponoć jest długa (za mamusią :P). Strasznie bolą mnie plecy. Zwłaszcza z prawej strony, bezpośrednio nad pośladkiem. Chodzić nie mogę. A i ważę już 70,9 kg... Czyli już 14,9 kg na plus... Masakra!!! Anecia daj znać co tam u Ciebie.

Odnośnik do komentarza

Zonia nie przesadzaj z tym wiekiem uważam,że do 35lat spokojnie kobitki mogą rodzić.U Mnie nie widać kg,bo jestem drobno koścista.Jednak z dnia na dzień jak patrzę na Siebie to widzę,że Mnie przybywa,a tu jeszcze ponad 2miesiące zostało.Kurcze to współczuje z tą koszulą i stanikiem.U Mnie są wszystkie rozmiary jakie się chce.Koszule tez już kupiłam,w roz.16-to chyba Polskie 42-44 i jeszcze jest bardzo luzna.Stanik do karmienie kupię dopiero jak będę pewna,że będę piersią karmić,ale są tutaj wszystkie miseczki nawet chyba do H i obwody też,więc jak coś to tylko idę mierzę i kupuje.Spodnie ciążowe cały czas noszę S i nie wiem czy z M(które tez kupiłam skorzystam)Boję się,że znowu Mi miednica się nie rozciągnie i jak będę miała rodzić normalnie to będzie problem,bo ob.w biodrach mam cały czas taki jak przed ciążą.
Anetko daj znać jak tam u położnej było?
Zmykam wziąć kąpiel,a póżneij może dodam jakieś zdjęcia.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Ita dopiero w ciąży z Isią(jak już było widać brzuszek)to zaczęłam wyglądać na więcej latek,a tak to zawsze jak nastolatka wyglądałam:)Nawet jak rodziłam małą, to każdy lekarz patrzył w kartę,bo twierdzili,że góra z 18lat mam:)Jakby nie było to te zdjęcie jest z ok.5lat temu.Przez te 5lat dużo się postarzałam.
Ps.Jeśli chodzi o ubiór na tym zdjęciu, to tylko było do zdjęcia,bo na ulice bym tak nie wyszła:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny.
U mnie zima na calego,sniegu znow nasypalo mrozno-10.
Wizyta u poloznej,badanie krwi wyszlo dobrze jak i moczu.Serduszko dzidziusia bija bardzo dobrze 148 uderzen na minute.Wygniotla mi brzuch bo chciala sprawdzic jak jest ulozone dziecko,ale nie wyczula.Mowila ze od 30-32 tydzien powinna wyczuc i powinno byc juz ulozone glowka do dolu.Pytalam o twardnienia brzucha,powiedziala mi ze to normalne bo czasem dzidzia sie obraca glowka do dolu i jest ucisk,a dodatkowo jest jeszcze jede miesien ktory tez sie poszerza i to jest przygotowanie macicy do porodu.
Aniu sliczne zdiecia,Ile ty wazylas przed porodem.
Agazorek,czy przepisali ci witaminy,zelazo.Duzo wazy twoja niunia.Ja tez mam problemy z kregoslupem.Duzo nie przytylas.Ja schudlam 1,5 kg i sie wystraszylam staralam sie nadrobic ta strate i tak ja nadrabialam ze kilo dotylam teraz waze 64kg.
Madzia ja tez sie czasem zachowuje jak histeryk,w pierwszej ciazy tak sie nie zachowywalam jak teraz.Az czasem siadem i sie sama z siebie smieje.Zycze milej pracy i dnia kuruj sie.Zawsze tak jest ze jak trzeba isc do pracy samopoczucie,zdrowie nie dopisuje.Jak dlugo zamierzasz pracowac czy do porodu.
Jak minol wekeend dziewczyny,jak sie czujecie.Ja nie mialam sie jak odezwac bo wyjechalismy na wekeend.Wrocilismy wczoraj wieczorem,a bylam juz zmeczona.Zycze milego Dnia.Buziaczki.

//www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8ribvf16xrdi.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h81p27fii.png[url=http:

Odnośnik do komentarza

To ja może się przywitam ;)
U nas termin porodu wyznaczony na 16 kwietnia.
Gratulujemy wszystkim mamusiom :)
A co do badań to przez jakiś czas chodziliśmy co 1,5 miesiąca ale... po ostatnich wydarzeniach związanych z moją kuzynką która termin porodu miała na 10 marca - wystraszyliśmy się i chodzimy regularnie z zegarkiem w ręku i zawsze na USG. Kuzynka miała w 100% prawidłową ciążę (tylko leukocytoza bez przyczyny była). Na rutynowym badaniu USG wyszło jej że maluszek jest za mały o jakieś 3 tyg rozwoju. Poza tym ok tętno, serduszko, wszystko ma na miejscu etc. Po 10 dniach zrobili jej cesarke , przez ten czas leżała w szpitalu. Maluszek przyszedł na świat 2 mies za wcześnie, ale radzi sobie świetnie, od razu oddychał prawie samodzielnie , po kilku dniach bez respiratora i rośnie ładnie (miał 1020g). Dlatego jak czytam wasze posty o braku opieki i badań usg to się troszkę przeraziłam (choć przy pierwszej ciąży nie zrobiłoby to na mnie większego wrażenia choć wtedy miałam badanie i usg co miesiąc tylko że prywatnie). A i okazało się że przepływ pępowinowy był zahamowany i dlatego maluszek nie rósł. A brzusio i wszystko było normalne.

Odnośnik do komentarza

Witam biru i gratuluje maluszka w brzuszku.
Anetko Ja przed ciążą ważyłam 62,a teraz dokładnie 67,5.Te 62kg przed ciążą to i tak dużo,bo przed ciążą z Isią miałam 47kg,więc jak widać dużo Mi po ciąży zostało i za nic nie mogłam zgubić.Jednak po tym jak w sumie 35kg przytyłam to i tak nie tak zle,że chociaż do 62kg zgubiłam kilogramów.
U Mnie Isia katarzy i po oczach widać,że jest przeziębiona,więc dzisiaj nie puszczę Jej do przedszkola.Szkoda Mi tylko w razie czego jutra,bo mam ten angielski,a zasmarkanego dziecka nie będę brać ze sobą i oddawać kobietom do pilnowania,a nie mam Jej z kim zostawić.Szkoda,że Mi lekcja przepadnie,ale niestety chyba nie będę miała wyjścia:((Mrozik jest u Mnie ok.-2,ale i tak wyjdę na chwilkę na spacer,bo katar się szybciej gubi na dworze.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Witam nową kwietnióweczę;-)
Anetko cieszę się,że wszystko ok z dzidziem Twoim. Ja zostałam dzisiaj w domu, jutro umówiłam się na wizytę.Dopadło mnie fatalne przeziębienie, z oczu łzy mi ciekną cały czas i opryszczka mi się zrobiła na nosie od kataru, więc stwierdziłam,że zostanę jeszcze tydzień w domku. Mam nadzieję jeszcze wrócić na miesiąc do pracy, a potem to już chyba odpuszczę...U nas bajkowa zima, śniegu dosypało, lekki mrozik, za oknem cudownie. ech pojeździłabym na nartach.
Dziewczyny mam już całą szafke ciuszków na chłopca...będzie śmiesznie jak okaże się dziewuszka jednak.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Anecia dostałam witaminki. Mam nadzieję, że się poprawi. Z tymi plecami to raz lepiej, raz gorzej. Chyba mam jakiś ucisk na nerw, bo to taki inny ból. Co do ciuszków to ja odwrotnie. Wszystko mam w różu :P Gorzej jak będzie chłopiec... Ale chyba nie, bo już 5 razy mi powiedziała, że dziewczynka. Na każdym usg mi to mówi więc chyba już będzie. Dziś byłam u mamy i jej koleżanka z pracy mówiła, że będę miała chłopca na 100%, bo tak wyglądam niby. Ja tam nie wierze w takie rzeczy...
Biru witam i gratuluję maluszka :)

Odnośnik do komentarza

Czesc mamuski.
Witam nowa kwietnioweczke,oraz gratuluje dzidziusia.
Madzia kuruj sie,dobrze ze masz wolne.Ja na szczescie czuje sie dobrze tylko katar poranny mi troszke dokucza.Co do ciuszkow,ja mam tylko 3 kaftaiki,rozek dresik.Narazie nie kupuje,bo ja niemam pojecia co bedzie.Wszyscy mowia ze chlopiec,ale nie bede sie tym podpierac.Musze zaczac cos kompletowac,w takim kolorze aby bylo dobre dla chlopca lub dziewczynki.
Agazorek,slyszalam ze dobry jest na anemie sok z burakow czerwonych.Ja po porodzie mialam anemie i kazano mi kupic buraka,wydrozyc otwor wsypac troszke cukru i pic ten sok.I chyba pomoglo,bo bralam tez witaminy.
U mnie znow nasypalo,tyle sniegu.Autem sie ciezko jezdzi,dzis zesmy sie z Ola do szkoly spoznily bo tak slisko,a w dodatku-13.
Kurujcie sie dziewczyny,zycze milego dnia samopoczucia.Buziaczki.
Aniu jak Isia.Iza gdzie sie podziewasz i jak Marysia sie czuje.

//www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8ribvf16xrdi.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h81p27fii.png[url=http:

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny.
Gdzie sie podziewacie,taka pustka na forum,i cisza.
Jak sie czujecie.
U mnie zima na calego caly czas sypie drogi robia sie nie przejezdne,a ma tak jeszcze sypac ok 6 tygodni.Przynajmniej na dzis sie tak zapowiada pogoda.Chyba nie widzialam jeszcze takiej zimy.
Madzia jak sie czujesz,mysle ze wracasz powoli do zdrowia.
Agazorek jak kregoslup.
Ja cos zaczynam miec mniejszy apetyt,i jem po troszku na sile.
Pozdrawiam zycze milego dnia.Buziaczki.

//www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8ribvf16xrdi.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h81p27fii.png[url=http:

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
U Mnie ciepło cały czas min.+5,ale deszczyk co jakiś czas pada.W nocy spada max. do -2.
Isia nadal katarzy i dalej nie puszczę Jej do przedszkola,bo by tam zasmarkana chodziła,a przecież pani nie będzie za Nią chodzić z chusteczką,żeby co chwilkę smarkała.Troszkę dziwne mają tutaj zasady,bo jak dziecko nie przyjdzie do szkoły,a rodzic nie jest w stanie powiedzieć ile będzie nieobecne, to muszę codziennie dzwonić i mówić,że będzie nie obecna.M się śmieje,że ćwiczę sobie angielski przez telefon.
17lutego idę na spotkanie do szpitala z lekarzem.Będziemy rozmawiać jakie mam możliwość porodu po pierwszym cc i co będzie w Moim przypadku najlepszym rozwiązaniem.
Ja czuje się dobrze.Tylko czasami ciężko Mi się oddycha i nie mogę usiedzieć bez ruchu dłużej niż 5min.Do tego kręgosłup zaczyna boleć.Codziennie też mam lekkie skurcze brzucha(takie na miesiączkę),ale jak są nieregularne to wiem,że to tylko macica się powiększa.Mały Michaś zrobił się troszkę mniej aktywny,ale i tak minimum 2razy na godzinkę daje o sobie znać, bez względu na porę.A jak jest u Was?

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny
staram sie nadrobic moje zaleglosci w testach na prawko 15 mam egzamin teoretyczny boje sie z enie zdam znowu niby umiem ale jak przychodzi co do czego to po prostu glupieje wstyd bedzi edrugi raz testow nie zdac nawet instruktor mowil ze mam si enie uczyc tylko pytania wykluc bo to inaczej si enie da a ja osiol staram sie nauczyc i zrozumiec niektore rzeczy ech szkoda slow 12 lutego jade na tydzien do polski odwolalam wizyte u poloznej normalnei meisiac nie bede miala zadnego jezdzenia i gadania io cisnieniu nareszcie odpozne tez o ddziwnych spojrzen pani od usg ktora uwaza ze ciagle jest cos nie tak a jak ide do specjalisty to okazuje sie ze dziecko jest zdrowiutkie jak rybka ach te niderlandy za to udam sie do mojej gin w pl niech ona powie co jest ok a co nie w pierwszej ciazy uratowala mnie i marysie jak mialam nadciesnienie zaden lekarz mi nie pomogl oprocz niej a ja mialam 140/95 dochodzilo i wyzej opuchnieta jak balon a oni uwazali ze jest ok dopiero pani doktor mi pomogla ale co bylo a nie jest... itd:) mam takie obawy jak wy dziewczyny ze bedzi echlopak a ja nic dla chlopca nie mam cala wyprawka od nowa no bo przeciez nie ubiore jak cos mu rozowych bodow:) mam pare rzeczy w zieleni i zoltym ale niewiele tego pogoda u mnei w kratke nawet nie bardzo wychodzic mi z marysia bo zanim sie ubierzemy zaczyna deszcz lac do polski jade samam maz zosatje z mala w nl ciekawe jak sobie poradzi:) marysia zdrowiutka zaczyna prosic siusiu chodzi juz prawie dwa tyg w majteczkach czasem jej nie wychodzi ale trudno kiedys musi sie nauczyc moj tato ma dzisiaj urodziny musze jeszce do neigo zadzwonic w koncu nie codziennie obchodzi sie 60 lat:) moj brzucholek jakis spokojniejszy sie stal czasem tez mam skorcze ale czytalam ze to normalne ze to tzw skorcze przedpowiadajace czy jakos tak wiec narazie si enie martwie ide robic powoli obiadek i dalej sie uczyc:) usciski dla brzuszkow zdrowia zycze i witam nowa mamusie czekamy na wiecej informacji od ciebie biru:)

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz29o5vo3xt.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cjw4zqhd43tc6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeyk5slc3u.png

Odnośnik do komentarza

Ja od dzis znow w pracy....nie bede tutaj marudzic bo wiem ze jak skoncze pracowac to bede marudzic ze nie pracuje.....:)
I tak zle i tak niedobrze
My w pon. mamy wizyte kontrolna w szpitalu o ile to mozna nazwac wizyta kontrolna -
Mierzenie cisnienia, macanie brzucha - w porywach fachowe mierzenie metrowka krawiecka :D:D:D
Znow bede musiala sie wstrzymywac zeby sie nie rozesmiac im prosto w twarz.....

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3k99c99vrc.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.Dostałam jeszcze do połowy lutego wolne, strasznie się rozleniwię;-).
Opryszczkę mam na pół nosa, ale już lepiej się czuję.
Anetko wiem,że to głupio brzmi, ale zazdroszczę braku apetytu.Ja jadłabym na okrągło, a wiem ile będzie mnie kosztowało po ciąży zrzucanie.Właśnie zjadłam masę pierogów, bo mojego męża naszło i zrobiłam, a potem stwierdziłam,że jak już bałagan zrobiłam, to jeszcze muffinki upiekę i do kawy zjedliśmy, więc siedzę jak balon teraz . Mój dzidziuś bardziej ruchliwy się zrobił, moze poprostu podrósł i bardziej go czuję.
Wczoraj moja gin powiedziała,że jak chce cesarkę to nie ma sprawy, tylko żebym wcześniej z nią to ustaliła.
Nie wiem co robić, chyba jednak spróbuję naturalnie...W ogóle powiem Wam,ze tak narzekają na państwową służbę zdrowia a ja jestem bardzo zadowolona. Nie widzę różnicy, bo z Werką chodziłam prywatnie i facet mnie i tak na końcu olał. Wydaje mi się,że jak ciąza przebiega prawidłowo to chyba nie ma znaczenia czy się płaci za wizytę czy nie, niestety jak się coś dzieje złego to też nie ma znaczenia tak na prawdę.
Malwi fajnie mieć taką małą różnicę między dzieciakami. My właśnie z mężem dzisiaj przy kawie stwierdziliśmy,że to był straszny błąd,że tak długo nam zeszło z drugim dzieciakiem.Nie zdążymy nacieszyć się wnukami nie mówiąc o prawnukach.Mąż stwierdził,ze to czasem błogosławieństwo jak się wpadnie młodziutko, bo potem jest czas na wszystko jeszcze. Stwierdził,że nawet 25 ( tyle miałam jak rodziłam Werkę) to już poźno.No cóż teraz zupełnie inne realia. Często nasi rówieśnicy dopiero myślą o rodzinie, nie mówiąc,że nie śpieszno im do pieluch.
Może tak naszło mojego męża na te prawnuki bo mu powiedziałam,ze nawet zarost na brodzie mu posiwiał hahah.
Buziaki

Odnośnik do komentarza

ZONIA wydaje Mi się,że każdy dorasta indywidualnie psychicznie do posiadania dzieci.Czasem tacy ludzie mają po 20,25,a czasem dopiero po 30 dochodzą do wniosku,że pora na potomstwo.Ja Isię urodziłam mając 23,5 roku i nie była Ona wpadką.Ponad 2 lata zajęło Mi,że zdecydowałam się na drugie dziecko.Głównym argumentem była ogromna chęć posiadania drugiego dziecka.Po drugie,żeby nie było za dużej różnicy między rodzeństwem i bardzo chcieliśmy,żeby małą nie była jedynaczką.Jeśli mogę wiedzieć to masz jakieś wskazania do cc,czy poprostu sama gin Ci to zaproponowała?
IZA to fajnie,że do Polski lecisz.Tam dokładnie się przebadasz.Twój mąż na pewno da sobie radę z Marysią.Nie wiem,czy Mój by się sam z Isią zostać na tydzień zdecydował hehe:) Super,że Marysia śmiga w majtkach.Dzielna dziewczynka.
Trzymam mocno kciuki,żebyś zdała te testy-POWODZENIA i nie dziękuj:))
Jutro już Mi 30tc się zacznie.Masakra jak ten czas szybko zleciał.Jak zdecydowałabym się na cc to nawet w 38-39tc,czyli za 8-9tyg maluszek już by był na świecie,a jak nie to nie mam pojęcia.Jednak chcę poczekać i niech natura robi swoje.Oczywiście oby nie za długo,bo Isia w 42tc(dokładnie 12dni po terminie) zaczęła pchać się na świat.
ITA mierzenie tą metrówką też Mnie strasznie rozśmiesza:))

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Anecia... Masakra z kręgosłupem... Jest coraz gorzej. Dziś wybrałam się po zakupy i myślałam, że nie dojdę na parkingu do samochodu. Boli okropnie. Wydaje mi się, że mała uciska mi na jakiś nerw, a im jest większa tym bardziej boli. A u Ciebie jak? Masz jakiś sposób na ból?
Jeżeli chodzi o wiek to ja mam 22,5 roku i ciąża też nie była wpadką. Moja pani gin powiedziała, że bardzo dobrze, że się zdecydowaliśmy, bo im później tym gorzej... Mamy sąsiadów, którzy mają problem z zajściem w ciąże. Odkładali ciągle na później, a teraz jak zaszła w ciążę to poroniła. :( Mają po 29 lat. Mojego faceta kumpel to samo z żoną. Odkładali, odkładali, a teraz jak chcą to nie mogą.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...