Skocz do zawartości
Forum

Żywe srebro


Iszpan

Rekomendowane odpowiedzi

Ooooooooo, jak ja lubię takie sery. W ciązy straszni mi ich brakowało. Mam tu blisko Bomi, tam mają fajny wybór takich serów. A na odchudzanie, faktycznie, w sam raz. Tak samo jak i alkohol. :Oczko: Ale kto by się tym przejmował. Poza tym, widziałam Cię na zdjęciach, czy Ty jestes pewna, że masz się z czego odchudzać??
Umyta i pełna wiary w lepsze jutro kładę się spać. Może całą uda się przespać ... ?
PAPA

http://s7.suwaczek.com/200711191662.png

Odnośnik do komentarza

sery miałam prosto import z FR - kuzynka dowiozła:Śmiech: oj też mi ich brakowało w ciąży i wódki hehehe jakbym taka wódkę pijąca była, do tego czystą, nawet z gwinta:hahaha:

a co do schudnięcia to strój tuszował ale dzięki, znalazłoby się tam i ówdzie:Śmiech:
też zmyka, trzy lampki to dla mnie stanowczo za wiele

dobrej nocki

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Cześć,
chyba już nigdy więcej nie pójdę spać z nadzieją na lepsze jutro, bo już nigdy więcej nie chcę się przeliczyć. :Płacz: Pobudka 5.50, :Szok: co prawda poleżeliśmy sobie (z przerwami) do 7.10, ale potem maszyna ruszyła. szafka RTV, piekarnik, wazon jeden, drugi, szafki w kuchni, komputer włączany i wyłączany, skarpetki ściągane, a że chciałam posprzątać dom, to oczywiście Ajaxe Cility, płyn do szyb, szczotka do kibla, wszystko żyło wprawiane w ruch przez moje dziecko :36_11_23:. Sprzątałam z przerwami na pokrzykiwanie, odciąganie Michała od czegoś kolejnego i mycie mu rąk po chemii. :Trudy: :Histeria:
Teraz zasnął (usypiał z 5 minut), a ja znów jestem zła, ze dałam się ponieść nerwom. A do tego padam na ryj. :Płacz: Chyba mam nastrój podobny do pogody. ::(:

http://s7.suwaczek.com/200711191662.png

Odnośnik do komentarza

Misiek spał 3 godziny.W tzw. między czasie pogoda zrobiła się bardzo ładna.Jak się wyspal poszlismy na spacer.Po raz pierwszy poszedł na plac zabaw i oczywiście był wrzask, kiedy po pół godzinie wsadzałam go do wózka.Potem szalał w domu. W między czasie pies się porzygał, więc miałam mycie podłogi. Kiedy chciałam ponownie wyjśc z nim na spacer zaczął skakać po łóżku, trafił w kant i walnął głową. Rozciął to za dużo powiedziane, ale jest kilka kropek. A potem przyjechała kumpela ze swoim (bez tygodnie) dwulatkiem. Tamten z kolei dostawał co i raz histerii, bo chcieli oczywiście to samo.Michał koniecznie chciał siedzieć obok niego w fotelu i dotykać jego buty (butcikowy fetyszysta), a tamten płakał. Poszedł spać godzinę później niż zwykle, więc może jutro pośpi choć do 6.30.

http://s7.suwaczek.com/200711191662.png

Odnośnik do komentarza

regina ale miałaś jazdę!!!!! dzielna jesteś, że dałaś radę!!!!! kiedyś będzie lepiej, ja ciągle czekam:Śmiech:
rano musiałam pojechać do rodzinnej (kuzynka, ma złamaną nogę, trójkę dzieci, rok, pięć, osiem) pomogłam jej przy najmłodszej - przewinęłam, przebrałam, potrzymałam na rękach żeby móc pogadać o pomyśle na babcię, w sumie godzinę mi zeszło jak przyjechałam to Kuba od razu na ręce do mnie, grzeczny jak aniołek i tuli się jak nigdy, okazało się, ze jak mnie nie było to najpierw uciekł mamie na dwór w samych rajtkach, potem rozlał wodę, wlazł w nią, przy próbie przebrania stłukł szklankę i wrzeszczał ciągle, że chce do mamusi!!!!
potem pojechaliśmy do marketu, w miarę spokojnie, tylko dwie ucieczki, przewróconych kilka rowerów, wrzask - żeby mu kupić piwo!!!!!
po powrocie zabrałam go do ciotki, mieszkają nad rzeką, przy śluzie, zabezpieczyłyśmy z ciotką teren, tzn. pozamykały wszystkie bramy i bramki, żeby móc pogadać a Kuba miał spory teren do szaleństw, kątem oka zobaczyłam, że jedną bramkę ktoś otworzył i Kuba właśnie przez nią przechodzi i od rzeki, śluzy, stawów dzieli go zaledwie kilka metrów, chyba rekord w biegach pobiłam ale złapałam gnoja:Real mad: zanim zrealizował jakiś swój cudowny pomysł, potem zalał się woda ze szlaucha, rozwalił ciotce doniczkę, nie policzę ile razy wypiął się z fotelika zanim ruszyłam:Real mad:
w domu ostatnio najlepsza zabawa to włazić i złazić z okna ale nie tak normalnie tylko jakieś kosmicznie niestabilne piramidy robi z krzesełek i pudełek na zabawki:Real mad:
wieczorem m. szedł do znajomych naprawiać kompa, poszliśmy razem z nadzieją, że Kuba poszaleje z dziećmi znajomych - 8 i 10 lat, wykończył chłopaków, rozwalił trampolinę, kumpelę walnął w buzię, dorwał się do piwa, pobił starszego, koszmar!!!!!
oczywiście na wszystko złe co zrobił miał zaraz wytłumaczenie czemu, czym rozbrajał towarzystwo i moje gadki umoralniające można se było wsadzić :Real mad:
w związku z czym ja kompletnie nie nadaję sie do życia!!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

u mnie z kolei dalszy ciąg jazdy:nerw: pora obiadu, Kuba woła siku, standard, sadzam go na nocniku, siadam obok na krześle, miskę z rosołem stawiam na szafce i właśnie w tej chwili, drzwiczki szafki, przy których postawiłam rosół nagle się otwierają... i cała miska z zawartością ląduje na dywanie i podłodze:Real mad: moje kochane dziecko wcisnęło tam autko samobieżne, na siłę oczywiście i to autko postanowiło wyjechać właśnie jak postawiłam tam żarcie :Real mad:
zrobiłam piekielną awanturę i oberwało się wszystkim i mamie za te jej ciągłe pouczanie i m. za to, że chciał pomóc i oczywiście Kubie że broi:Real mad:
w efekcie wszyscy rozleźli się po pokojach, oprócz Kuby, ten zawsze przy mnie i są obrażeni:glass:

regina baw się dobrze u znajomej:Śmiech: a m. kupił jakiś prezent na tę osiemnastkę???

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Współczuję.
NIe, nic nie kupił. Za to ta koleżanka, która wczoraj u mnie była podpowiedziała. U Svarowskiego są podobno bardzo ładne łańcuszki z wisiorkami za 500zł (o zgrozo :what: ). Kupiła właśnie mamie z jakiejś tam okazji. A jednym z życzeń tamtej pannicy był łańcuszek. Tylko ... nie taki krótki, ale taki dłuższy :nerw: ). Zobaczymy. Musimy sprzedaż Miśka mojej mamie i ruszyć do molocha.
Pogadałam za to z m. Zapytałam, ile damy z okazji ślubu, jeśli z okazji 18-tki dalibyśmy prezent za tysiaka. Stanęło na tym, ze taka kwota odpada. Mam nadzieję, ze tak zostanie :ehhhhhh:

http://s7.suwaczek.com/200711191662.png

Odnośnik do komentarza

Dałby Bóg! ::):
Dzwoniła wczoraj zaprosić nas. Normalnie, rewelacja, na 18.00, kiedy o 19.00 Michał je kolację i o 20.00 idzie spać. No, ale to jej impreza. Najwyżej oddam Michała mamie, albo się szybko zwiniemy. Z drugiej strony, za taką kasę, to chociaż chciałabym się nażreć. :ocochodzi:
A dzisiaj są urodziny najmłodszej siostry (bo to trzy siostry jak kurna u Czechowa, z czego środkowa i najmłodsza to co rok to prorok). Chyba obrażeni są po Świętach, bo wczoraj teściowie do niej jechali, a nam ani mru mru, nikt nie zaprosił. Nie ubolewam, kasa zostaje w kieszeni. Poza tym i tak jedziemy do znajomych.

http://s7.suwaczek.com/200711191662.png

Odnośnik do komentarza

No dziewczyny to macie "ciekawie". Moja Agatka ma też dwa latka cały dzień w ruchu czasami tylko zatrzymuje się na bajkę na jakieś 10 minut a potem dalej w bieg. Ale jak jesteśmy na spacerze albo w sklepie to na szczęście nie lata jak dzika i wie, że musi być grzeczna i nie muszę jej czegoś obiecywać wie, że tak musi być i koniec.:36_27_12:

Mam dwa latka na imię mam Agatka, a mama jest szczęśliwa, że mnie mam, a już niedługo będę miała rodzeństwo.

Odnośnik do komentarza

Regina, monika u mnie to samo co u Was:Histeria:

Dzisiaj rozlał cos chyba kilkanascie razy, z zupa łazi po całym domu az wyleje, babra sie makaronem, rozgniatał go na stole, moczy a potem zjadal, z czego tylko czesc trafiala do buzi reszte mial na twarzy, we wlosach, na psie:Histeria:
Coraz gorzej jest z zazdrościa. Czasami isny anioł jak pisalam, pomaga, przynosi, wynosi, głaszcze Nike, pyta sie , przyglada , smieje sie do niej, a potem diabel w niego wsptepuje. Dzis prawie ja walnał chusteczkami w głowe, a jak go zdazylam za reke zlapać to machnał tak noga co by ja kopnąć. nie wytrzymalam... dostał po dupsku. Efekt taki ze zaczał sie zlosliwie wydzierać nad łozeczkiem zeby ja obudzić:Zły: Potem oczywiscie wszystkich przepraszał, tulił sie , chcial mała całowac:Szok: ja juz nie mam sił. Wieczorem codziennna jazda z zasypianiem, nawet jak juz go włoze do wyra i nie pozwole wychodzić to potrafi tam siedziec i 2 godz. zanim usnie a to co wtedy wyrabia to cyrk. Znosi do łozka wszystko co sie da, łacznie z zarciem i piciem (wczoraj kubek wody na posciel wylał) nawet wlasna latarke ma i radio , ktore cały czas idzie:Szok:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

No, dzisiaj nie mogę tak narzekać. Nie dość, że dał pospać, bo obudził się 6.40 (Łaskawca), :ocochodzi: to i potem jakoś poszło. U koleżanki też był grzeczny.
Wiecie co? Tak sobie gadałyśmy o pracy i powiedziałam jej o "dziwnych oczekiwaniach" mojego szefa (to dupo-włażenie, o którym Wam pisałam), a ona na to, czy nie mogłabym tak trochę plastyku ... :Niespodzianka: Że niby może lepiej by było to robić. Oj, nie dogadałyśmy się. :coo:

http://s7.suwaczek.com/200711191662.png

Odnośnik do komentarza

regina dobrze, że w nic szefowi nie włazisz, nawet dla picu, nie można tak wbrew sobie
mówisz, że koleżanka ma inne spojrzenie??? no cóż... ludzie się zmieniają... nie chcę komentować za ostro ale to chyba taki trend przystosowawczy, trzeba mieć określone cechy, coś ze skunksa na przykład, dobrze, że nie wszyscy je mają

a Kuba popołudniem i wieczorem wylatał się jak sto diabłów, przyszła kuzynka ze starszą o dwa lata córką i o mało nie roznieśli podwórka, przynajmniej mogłam siedzieć i obserwować jak oboje szaleją, bez zbędnego ganiania

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Taka minka, bo nie będę miała tyle szczęścia ... ::):
Co do proszku, to od paru miesięcy piorę mu z naszymi w Vizirze. A ostatnio kupiłam (połaszczyłam się) jakiś gorszy, Rex czy inny jakiś. I nie wiem. Jutro polecę przed praca po proszek dla niemowląt. Bo z powodu diety, to chyba nie. Je to samo, nic nowego mu nie wprowadziłam.

http://s7.suwaczek.com/200711191662.png

Odnośnik do komentarza

a tam zaraz nie będziesz miała szczęścia, myśl pozytywnie!!!!!

czyli też bym stawiała na proszek, ja Kubie prałam do 2,5 roku w lowelli a teraz to juz z naszymi ale albo ariel albo vizir, jakoś do innych nie mam przekonania

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Bry!!!

Melduje, ze zyje, aczkolwiek ledwo.
Weekend imprezowy, w sobote 18-tka, wczoraj poprawiny. Tesciowa mnie wkurwia, w sobote dostalismy przepustke do północy, ach szkoda słów w ogóle. Niech mi sie na oczy kobieta nie pokazuje. Gdyby to nie były urodziny mojej siostry, to bym ja olała i nie poszła w ogole.
Maryska dzisiaj zaczela raczkowac, Zoska pewnie tez niedługo zacznie, nie spia prawie wcale w ciagu dnia, normalnie nie maqm czasu pierdnąć:glass:

Regina
trzymam kciuki za pozytywne wiadomosci o pracy.
A co do uczulenia, to moze jednak cos zjadł? Brzuszek i uda to czesto uczuleniowe sprawy.

Monik
a zdrówka, oby nic sie nie rozwineło.

Gaba
oby Werka szybko przestawiła sie na tryb nocny.
U nas tez STachu sie nie budził, jak młode szalały po nocach. Trzeba dzieci od małego do hałąsu przyzwyczajac:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...