Skocz do zawartości
Forum

Żywe srebro


Iszpan

Rekomendowane odpowiedzi

dziecko mnie wykończyło!!! padam na twarz!!!
dzisiaj, przy okazji zakupów, miałam w planie kozaczki dla siebie ale z różnych względów nie wyszło (jak zwykle wrrrrrrrrrrr), kupiłam Kubie takie botki śniegowce, czerwone (mój ulubiony kolor butów, których za cholerę nie mogę kupić wrrrrrrrrrr) z tyłu połączone takim plastikowym zaczepem(??), na którym wisiała metka, długości jakichś 20 cm, umożliwiającym zrobienie niewielkich kroczków, jak przymierzyłam Kubie oba botki to babcia podłapała, że ma teraz super kajdanki na śniegowcach i mojemu dziecku tak się spodobał pomysł butów w kajdankach, że już sobie ich nie pozwolił zdjąć tylko po całym auchanie paradował w tych kajdankach i co najważniejsze - BEZ MOZLIWOŚCI UCIECZKI!!!!
słuchajcie - rewelacyjny pomysł!!! miałam cały czas dziecko w zasięgu wzroku!!!
najlepsze było jak w ccc próbowałam przymierzyć buty dla siebie i słyszę nagle głos ekspedientki - to dziecko się zaplątało!!! ja wtedy ze stoickim spokojem - żadne zaplątało - to celowe zwalniacze, przynajmniej mi za szybko nie ucieknie
śmiechu było sporo i ekspedientka podjęła się opieki nad Kubą podczas gdy ja mogłam sobie buszować po sklepie i przymierzać do woli, niestety nic na mnie nie pasowało buuuuuu

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

monika4
dziecko mnie wykończyło!!! padam na twarz!!!
dzisiaj, przy okazji zakupów, miałam w planie kozaczki dla siebie ale z różnych względów nie wyszło (jak zwykle wrrrrrrrrrrr), kupiłam Kubie takie botki śniegowce, czerwone (mój ulubiony kolor butów, których za cholerę nie mogę kupić wrrrrrrrrrr) z tyłu połączone takim plastikowym zaczepem(??), na którym wisiała metka, długości jakichś 20 cm, umożliwiającym zrobienie niewielkich kroczków, jak przymierzyłam Kubie oba botki to babcia podłapała, że ma teraz super kajdanki na śniegowcach i mojemu dziecku tak się spodobał pomysł butów w kajdankach, że już sobie ich nie pozwolił zdjąć tylko po całym auchanie paradował w tych kajdankach i co najważniejsze - BEZ MOZLIWOŚCI UCIECZKI!!!!
słuchajcie - rewelacyjny pomysł!!! miałam cały czas dziecko w zasięgu wzroku!!!
najlepsze było jak w ccc próbowałam przymierzyć buty dla siebie i słyszę nagle głos ekspedientki - to dziecko się zaplątało!!! ja wtedy ze stoickim spokojem - żadne zaplątało - to celowe zwalniacze, przynajmniej mi za szybko nie ucieknie
śmiechu było sporo i ekspedientka podjęła się opieki nad Kubą podczas gdy ja mogłam sobie buszować po sklepie i przymierzać do woli, niestety nic na mnie nie pasowało buuuuuu

:sofunny:
Kuba jak zwykje rozrajajacy!!!

Odnośnik do komentarza

Ja lece zaraz do wyrka, korzystajac z okazji, ze male glizdy wlasnie padly!!!

Opisze tylko w skrocie horror, ktory dzis przezylam.
K. musial wyjechac z rana do przacy i wczoraj wieczorem prosil, abym przekazala jego pracownikowi pieniadze, mial po nie przjsc przed poludniem. Kasa byla na kupeczce na biurku-1800 zl. No i pan przyszedl po pieniazki, a kupeczki ni ma:(Dzwonie do K. czy oby na pewno zostawil, szukam wszedzie niczym pan Hilary, nie ma. Pytam Stasia czy nie widzial, mowi, ze nie. Przepadly. Przepraszam ladnie Pana i mowie, ze K. przywiezie te pieniadze jak wroci.
Przeszulaismy z K. cale mieszkanie, wszystkie kieszenie od spodni, Stasiu caly czas twierdzil, ze nic nie wie. Podczas poszukiwan wpadla mi w rece Stach skarbonka, taka porcelanowa swinka...i co??? Rowne 1800 zl na chama utkane do swini!!!!!!!!!! Masakra!!!!!!!!!!!! Bo on potrzebowal te pieniadze na dzwig!!!
Dzisiaj juz nie mialam sily, ale jutro czeka nas powazna rozmowa...

Zmykam
Dobranoc

Odnośnik do komentarza

andzia
Ja lece zaraz do wyrka, korzystajac z okazji, ze male glizdy wlasnie padly!!!

Opisze tylko w skrocie horror, ktory dzis przezylam.
K. musial wyjechac z rana do przacy i wczoraj wieczorem prosil, abym przekazala jego pracownikowi pieniadze, mial po nie przjsc przed poludniem. Kasa byla na kupeczce na biurku-1800 zl. No i pan przyszedl po pieniazki, a kupeczki ni ma:(Dzwonie do K. czy oby na pewno zostawil, szukam wszedzie niczym pan Hilary, nie ma. Pytam Stasia czy nie widzial, mowi, ze nie. Przepadly. Przepraszam ladnie Pana i mowie, ze K. przywiezie te pieniadze jak wroci.
Przeszulaismy z K. cale mieszkanie, wszystkie kieszenie od spodni, Stasiu caly czas twierdzil, ze nic nie wie. Podczas poszukiwan wpadla mi w rece Stach skarbonka, taka porcelanowa swinka...i co??? Rowne 1800 zl na chama utkane do swini!!!!!!!!!! Masakra!!!!!!!!!!!! Bo on potrzebowal te pieniadze na dzwig!!!
Dzisiaj juz nie mialam sily, ale jutro czeka nas powazna rozmowa...

Zmykam
Dobranoc

ło ludzie:sofunny::sofunny: brzuch mnie rozbolał :hahaha::hahaha::hahaha: hihihi:sofunny::sofunny:

wybacz andzia ale nie mogłam się powstrzymać:sofunny::sofunny: Stasio mnie rozwalił:sofunny::sofunny:, w końcu październik to miesiąc oszczędzania:sofunny::sofunny:

sorki:hahaha::hahaha:
wyobrażam sobie co przeżyłaś i dlatego bardzo przepraszam za rżenie ale nie wytrzymuję:sofunny::sofunny::hahaha:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Andzia Staszek poprostu przeszedł samego siebe:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny: Wyobraziłam sobie ta całą sytuacje to az mi krew na chwile zamarla. W trakcie czytania juz mialam wizje ze moze to pocial na male kawaleczki, no ale przynajmniej dobrze sie skonczyło:Oczko:

Monika Na rosol w wykonaniu Krzysia zapraszam:Oczko:
Moje dziecie sie ostatnio zrobiło baaaardzo chętne do wykonywania polecen typy:wynies, przynieś, wyrzuć, poskladaj , zrob to.. itp. Dzis Krzys wstal rano i tradycyjnie wlazł mi na głowe, bo mama spac nie moze. Tradycyjnie mu odpowiedzialam ze juz mama wstaje a Ty idz mi zrob kawe. Nigdy reakcji wiekszej nie bylo a tu dziś w ulamku sekundy moje dziecie wylądowało w kuchni i zanim zdazyłam sie pozbierac juz stał na blacie kuchennym z puszka kawy w rece, a woda w czajniku bezprzewodowym juz sie gotowła:Histeria:
Teraz musze naprawde uważać bo to staje sie niebezpieczne:Kiepsko:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

Monika luzik, wieczorem sami sie z tego smialismy.
A co do tej skarbonki, to kupilismy mu ja, bo nie mozna bylo wejsc z nim do sklepu, zawsze i wszedzie wszystko chcial. No a teraz ma skarbone i zbiera na dzwig. Tylko tak sie chlopok przejal, ze kazdego grosza wymara i do niej wrzuca, nie pytajac cz moze. Nawet jak idzie do dziadkow, to przeryje im wszystkie szuflady w poszukiwaniu kasy:o_no:

Gaba zobacz jakie zaradne dziecko, kawke zrobi, rosol ugotuje...a T jeszcze narzekasz:36_2_27::36_2_27::36_2_27:

Odnośnik do komentarza

gabi ja sobie wyobrażam jak Krzysio z tą kawą balansuje w kuchni przy włączonym czajniku z wrzątkiem, aż mnie zmroziło!!!to prawda, bardzo trzeba uważać co się przy nich mówi brrrrrrrrrr

andzia a może ze Stasia jakiś bankier wyrośnie????

teraz wam powiem jakie są skutki oglądania przez Kubę discovery - otóż karmię go dzisiaj przy komputerze, Kuba naciska klawisze, obserwuje monitor coś tam sobie mówi, przyznam się, że nie słucham dokładnie ale nagle do mnie dociera jak sylabizuje dalej stukając po tych klawiszach:
eeeeeee równa się em ce kwadrat!!
pytam: co ty mówisz?
Kuba z niesmakiem: no jak to! nie wiesz co to znaczy? e równa się em ce kwadrat!!!!
i to takim tonem jakby wiedział o czym mówi:sofunny::sofunny: normalnie mnie rozłożył:sofunny:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Witam
Jak to milo poczytac co piszecie i w koncu sie usmiechnac.
Od soboty moje dziecko znowu na lekach ma zapalenie gornych drog oddechowych i krtani ma zakaz mowienie, placzu i krzyku tylko badz tu czlowiku madry i zrob to, jemu sie buzia nie zamyka. Mnie zlamalo wczoraj wieczorem, od tego kataru glowa mi peka, dobrze ze M mial dzis 2 zmiane i zajal sie dzieckiem bo ja calkiem odlecialam, nawet nie wiem kiedy.
U nas ostatnio jest ciagle akcja "dom" mlody wygrzebal gdzies swoja mate edukacyjna kladzie na nia koc i mowi ze to jego dom, zabiera tam kredki i "maluje" a jak sie sciemnia to nie pozwala zapalic swiatla tylko bierze latarke i siedzi tam z nia, ja mam dosc, teraz spi a ja chyba zaraz sie do niego dolacze bo glowa mi puchnie a leki chyba nic nie dzialaja bo nie widze nawet malej poprawy

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Gunia zdrowiejcie szybciutko!!!! wspolczuje tych przebrzydlych chorób:Zły::Kiepsko:

Dość że moje dziecie zachowuje sie jak małpka, to jeszcze zapałal miłoscia do tych zwierzaków. Tak sie zafascynował programem o orangutanach że jak sie skonczył to sie bidok tak popłakał jakby mu najlepsza zabawke zabrali. Na szczescie za chwile cos na Animal Planet o małpach było i juz był zachwycony:Spoko:
No i najlepszy numer dnia : pytam sie go :"kto Ty jesteś?" - GIBON!!!!!!:Histeria::Histeria::Histeria: nie mam pojęcia skad mu sie to wzięlo:Spoko:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

gabalas
Gunia zdrowiejcie szybciutko!!!! wspolczuje tych przebrzydlych chorób:Zły::Kiepsko:

Dość że moje dziecie zachowuje sie jak małpka, to jeszcze zapałal miłoscia do tych zwierzaków. Tak sie zafascynował programem o orangutanach że jak sie skonczył to sie bidok tak popłakał jakby mu najlepsza zabawke zabrali. Na szczescie za chwile cos na Animal Planet o małpach było i juz był zachwycony:Spoko:
No i najlepszy numer dnia : pytam sie go :"kto Ty jesteś?" - GIBON!!!!!!:Histeria::Histeria::Histeria: nie mam pojęcia skad mu sie to wzięlo:Spoko:

:sofunny::sofunny::sofunny:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Witam
U nas chorowania ciag dalszy.
Wczoraj bylam taka nietomna ze jak zadzwonil telefon i ktos zapytal o Agnieszke G (czyli mnie) to powiedzialam pomylka a dzis mowie do M idz zmyj naczynia bo ja nie mam sily, poszedl i za chwilke wraca wiec ja juz podminowana mowie jak ci sie nie chce to nie ja wstane i sama pozmywam a on do mnie "puknij sie w glowe w zlewie nic nie ma" zle ze mna nawet nie pamietam kiedy pozmywalam.

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Gunia niestety to taki czas, choróbska krążą w powietrzu
moja Jula na szczęście ma tylko katarek, walczymy z nim juz pewnie ze 2 tyg. z przerwami, bo co uda mi sie wyleczyć to za 2-3 dni znowu wraca
Chyba od tego pełzania po podlodze, bo zawze potem ma takie zimne rączki
No ale jak jej nie pozwalam to sie na mnie strasznie wścieka i robi taka minke ze strach sie bać ...

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200306251238.png :I love you1:
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomgu1r2l6xj85z.png
http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5eofu2yykm.png

Odnośnik do komentarza

K. od wczoraj w lozku z grypa, zachowuje sie jakby mial zaraz umrzec, czym mnie tylko wk... i cala trojka na mojej glowie. Stachu kaszle i chyba nie pojdzie jutro do przedszkola, a ja se w leb strzele jak nic:noooo::noooo::noooo:

Gunia goncie chorobska!!!
Gaba Gibon mnie rozwalil na maxa:hahaha::hahaha::hahaha:
Margo hejka

Stachu je na kolacje chleb z dzemem i mowi:Ale pVcha ten dzem, gdzie go kupilas? Mowie: To dzem od babci Halinki, na co S. Hmmm, to jest ale dobra kobieta, nie sadzisz???

Odnośnik do komentarza

Witam
Dzis mialam roboczy dzien i bardzo dobrze nie mailam czasu pomyslec o tym ze jestem chora, rano popralam, poprasowalam, potem obiad nie wiedzialam co zrobic i w sumie wyszly mi dwa dania, pomidorowa z makaronem a na drugie warzywa na patelnie z ryzem i kurczakiem (warzywka inne niz zazwyczaj a zrobilam tego tyle ze M zjadl swoja porcje wzial 2 dokladki a jeszcze jest pelna patelnia), przetarlam okno u nas w pokoju bo juz bylo takie brudne, zmienilam posciel i ja wypralam, teraz Piotrus spi, ja koncze kawe i nie wiem co dalej.
Co do choroby to dzis moj katar stal sie typowo wirusowy, zmienil kolor i konsystencje i meczy mnie jak cholera. A Piotrus zachowuje sie jak zupelnie zdrowe dziecko gdyby nie to ze nadal ma chrypiacy glos u kaszle, jutro idziemy do przychodni to zobaczymy co i jak. Jesli bedzie nadal chory to nie jade z nim do tesciow (M pojedzie sam) a jesli bedzie ok to w piatek rano wybywam z domu.
Na jutro tez mam zaplanowane farbowanie moich mega dlugich odrostow (w koncu), powiedzialam koniec lezenia, bo to tylko mnie oslabia.

Andzia dobry tekst

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...