Skocz do zawartości
Forum

Rozszerzenie diety niemowlęcia


Gość lutka

Rekomendowane odpowiedzi

Karmię mlekiem modyfikowanym. Szymek zaczął 3 miesiąc. Pielegniarka środowiskowa ostatnio mówiła ze juz w 3 miesiącu można powoli wprowadzać nowy pokarm i zeby zacząć od jabłuszka. Kolezanka tez juz w 3 zaczęła podawac zupki ale jej mlody miał anemię wiec z tego to wynikało. Jak to wygląda, wyglądało u Was?

Dodam jeszcze ze gdzies wyczytałam, ze im wczesniej wprowadza sie nowe pokarmy tym wieksze ryzyko alergii :/ Prawda li to? :D

Odnośnik do komentarza

Pielęgniarka środowiskowa to jest taki pic na wode fotomontaż.

Pytaj pediatry o wszystko, co Cię nie pokoi, lepiej mieć nadmiar wiedzy, niż jej brak, zacznij ze spokojem wprowadzać nowe jedzonka jak podrosnie daj mu do spróbowania, aby polizał poczuł nowy smak. Nic na siłę !

I wszystko ze stoickim spokojem ;)

http://lilypie.com/pic/090429/SkiK.jpghttp://by.lilypie.com/j4m9p2/.png
http://s9.suwaczek.com/200711263438.png http://s2.pierwszezabki.pl/011/011436980.png?3512
http://s9.suwaczek.com/20110723310217.png

Odnośnik do komentarza

dorotea72
maczetka
słuchaj lekarza a nie pielegniarki. skonczy 4 mce to zacznij mu podawac

właśnie zapytaj się pediatry jeśli masz wątpliwości, uważam że na razie samo mleczko wystarczy

Uwazam, ze nalezy wlaczyc dziecku w 3 miesiacu owoce i warzywa.
Dorotea, ciesze sie, ze Krzys juz wcina obiadki stale... Mozliwe, ze gdybys podawala mu owoce i warzywka wczesniej to jadlby wszystko.. Choc, cholera wie, dziecko dziecku nierowne :) Ja ufam naszym matczynym intuicjom, same wiemy co dla naszych maluszkow jest najlepsze. Powodzenia dziewczyny.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxewn15stpumjv2.png

Odnośnik do komentarza

isabela
Uwazam, ze nalezy wlaczyc dziecku w 3 miesiacu owoce i warzywa. Dorotea, ciesze sie, ze Krzys juz wcina obiadki stale... Mozliwe, ze gdybys podawala mu owoce i warzywka wczesniej to jadlby wszystko.. Choc, cholera wie, dziecko dziecku nierowne :) Ja ufam naszym matczynym intuicjom, same wiemy co dla naszych maluszkow jest najlepsze. Powodzenia dziewczyny.

mojej koleżanki córka dostawała słoiczki po 4 mcu a teraz ma prawie dwa latka, grymasi przy każdym posiłku i je mniej na raz niż mój syn - urodziła się jako niejadek i nic się nie poradzi
uważam że dziecku trzeba dać czas na rozwój układu pokarmowego i nie ma co się spieszyć do 6 miesiąca, później też nie ma co wciskać na siłę dorosłego jedzenia
trzymam się zaleceń WHO ale to jest moja opinia

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

według mnie tez nie powinnaś sie spieszyć z podawaniem stalych pokarmów..
skończony 4 mies - czyli początek 5 mies. to jest czas na nauke jedzenia z łyżeczki i nowe smaki:)
nie uwierze w to że to za późno i dziecko potem bedzie grymasić..bez przesady ono ma 5 mies..
trzeba dać czas układowi pokarmowemu na rozwój..w końcu ci co układają schematy żywienia to ludzie ktorzy sie na tym znają:)

a pielegniarki czy położne maja różne pomysły..moja jak mały miał tydzien kazala codziennie profilaktycznie smarować dziecku dziasła aphtinem..wiem ze stosuje sie go na plesniawki ale profilaktycznie??po co?? nie wspomne o szkodliwym składniku jaki zawiera i ze nie powinno sie w sumie uzywac u niemowlat (na opakowaniu pisze nawet ze jest od 11rż)..

Odnośnik do komentarza

anitaa84
według mnie tez nie powinnaś sie spieszyć z podawaniem stalych pokarmów..
skończony 4 mies - czyli początek 5 mies. to jest czas na nauke jedzenia z łyżeczki i nowe smaki:)
nie uwierze w to że to za późno i dziecko potem bedzie grymasić..bez przesady ono ma 5 mies..
trzeba dać czas układowi pokarmowemu na rozwój..w końcu ci co układają schematy żywienia to ludzie ktorzy sie na tym znają:)

a pielegniarki czy położne maja różne pomysły..moja jak mały miał tydzien kazala codziennie profilaktycznie smarować dziecku dziasła aphtinem..wiem ze stosuje sie go na plesniawki ale profilaktycznie??po co?? nie wspomne o szkodliwym składniku jaki zawiera i ze nie powinno sie w sumie uzywac u niemowlat (na opakowaniu pisze nawet ze jest od 11rż)..

mnie rowniez kazala polozna stosowac aftin zapobiegawczo niewiem po co ? zadzwonilam do znajomej poloznej ktora przyjechala do mnie i stwierdzila ze aftinem moge smarowac jezyczek jak sie zrobi bialy a jesli nie to mam go nie uzywac co do pokarmow to mi powiedziala od 5 miesiaca dawac próbowac po troszku i obserwowac czy nie wystepuje alergia. soczki rowniez mala pije od 5 ego miesiaca wczesniej tylko mleczko i cherbatke:)

http://s2.suwaczek.com/200506164670.png
http://s3.suwaczek.com/200807055472.png
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d7fddd7b.gif

Odnośnik do komentarza

Powiem Wam jedno. Tak jak napisalam wczesniej ufajmy naszym intuicjom. Co polozna, lekarz czy tez poradnik to inna rada. Wychowalam juz 2 corki, ktore maja teraz 16 i 18 lat. Zaczelam im podawac owoce i warzywa w 3 miesiacu, tak wtedy nastawali lekarze i pielegniarki - wazne warzywa, owoce bo to witaminy. Nigdy nie karmilam corek na sile, uwazam, ze to dobry czas na poczatek rozwiniecia dzieciecej diety. Nigdy nie wiadomo jak bedzie dalej. Starsza corka nigdy nie lubila zupek i warzyw, do tej pory je tylko wybrane surowki, natomiast mlodsza zajadala sie tym od malego. Jak powiedzialam dziecko dziecku nie rowne, a na to kiedy rozszerzyc naszych dzieci diete sa rozne szkoly, od nas zalezy, kiedy przyjdzie czas na nasze maluszki.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxewn15stpumjv2.png

Odnośnik do komentarza

witam

zgadzam się z tobą isabela mam córke 10-sięcio letnią jak miała 3 miesiące położna kazała wprowadzać nowe smaki ale ona ich strasznie nie lubiała i na siłe nic nie robiłam do dzisiaj nie je dużo rzeczy bo jej nie smakują
w lutym urodziłam syna jak skończył 4 m-c to zaczełam mu wprowadzać nowe smaki bo był cały czas głodny i je wszystko co mu tylko dam na łyżeczke
więc to wszystko zależy od dziecka czy jest już gotowe na nowe smaki ale wydaje mi się że maluszek powinn mieć skonczone przynajmniej 4 m-c

pozdrawiam

http://www.zapytajpolozna.pl/cache/e6aa096305b7624dc3b68f45ce103010-d733213fe59a899ac5eeacaaddc07678.png http://www.zapytajpolozna.pl/cache/cf0d91c44419eab6362b1192c26ecbf6-812eb8a8ba00c774d724228cc92c5191.png http://s2.pierwszezabki.pl/018/0182789d3.png?9461

Odnośnik do komentarza

Bardzo fajny temat - jak wprowadzałyście i co?

My jak do tej pory mamy za sobą kleik kukurydziany i ryżowy ( ale do tej pory było max 2 miarki do mleczka) teraz jej nie daje bo zmieniamy mleko i dopiero 2 gi dzień na nowym jak sie nie bedzie nic po nim dziać to wrócimy do kleiku :)
a i soczek marchewkowy też juz za nami :)

Ja zaczełam troche wcześniej bo mała ma miesiac w tył z przybieraniem i w ogóle wolno ta waga idzie ( ale juz przybiera :) :) ) a że nigdy problemow brzuszkowych nie było i dobrze wszystko toleruje to sie nie boje jej dawać nowości ( jak karmiłam cyckiem to nawet po truskawkach nic nie było ) :). Teraz tylko poczekam aż sie unormuje na nowym mleczku i dalej kleik- ale juz bede gęstszy robić a potem kaszki i na samym końcu słoiczki :) :)

pozdrawiam :) :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58618.png

dlaczego sie nie wysypiam......... http://full--of--magic.blogspot.com/
magiczny sklepik :D
http://www.artillo.pl/shop/karolajna.html

http://s3.suwaczek.com/200610141241.png

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

lutka
Karmię mlekiem modyfikowanym. Szymek zaczął 3 miesiąc. Pielegniarka środowiskowa ostatnio mówiła ze juz w 3 miesiącu można powoli wprowadzać nowy pokarm i zeby zacząć od jabłuszka. Kolezanka tez juz w 3 zaczęła podawac zupki ale jej mlody miał anemię wiec z tego to wynikało. Jak to wygląda, wyglądało u Was?

Dodam jeszcze ze gdzies wyczytałam, ze im wczesniej wprowadza sie nowe pokarmy tym wieksze ryzyko alergii :/ Prawda li to? :D


jakas nienormalana ta pielegniarka!!!
niemowlakowi karmionemu mlekiem sztucznym,najwczesniej mozna wprowadzac inne posilki nie wczesniej niz przed ukonczeniem 4 miesiaca
dzieciom na matki mleku- po 6 miesiacu,chyba ze istnieja powody,zeby wprowadzic troszke wczesniej

i nie ma co debatowac:wink:

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

krlnk
Bardzo fajny temat - jak wprowadzałyście i co?

My jak do tej pory mamy za sobą kleik kukurydziany i ryżowy ( ale do tej pory było max 2 miarki do mleczka) teraz jej nie daje bo zmieniamy mleko i dopiero 2 gi dzień na nowym jak sie nie bedzie nic po nim dziać to wrócimy do kleiku :)
a i soczek marchewkowy też juz za nami :)

Ja zaczełam troche wcześniej bo mała ma miesiac w tył z przybieraniem i w ogóle wolno ta waga idzie ( ale juz przybiera :) :) ) a że nigdy problemow brzuszkowych nie było i dobrze wszystko toleruje to sie nie boje jej dawać nowości ( jak karmiłam cyckiem to nawet po truskawkach nic nie było ) :). Teraz tylko poczekam aż sie unormuje na nowym mleczku i dalej kleik- ale juz bede gęstszy robić a potem kaszki i na samym końcu słoiczki :) :)

pozdrawiam :) :)



najlepiej zaczynac od warzyw,
z czasem mozna wprowadzac kaszki
pozniej owoce
tak przynajmniej bylo w przypadku mojego dziecka

zaczela poznawac nowe smaki,zaraz po ukonczeniu 6 m-cy
najpierw ziemniaczek+kukurydza-lyzeczka niemowleca-do dwoch dziennie-wiecej dziecko nie chcialo
pozniej po jakims tygodniu marchewka
a pozniej kolejne warzywa,
a z czasem roznego rodzaju obiadki w sloiczkach:D
i tak zeszlo troszke zanim dziecie przyzwyczailo sie do nowych smakow
i odkrylo,ze takim jedzeniem mozna sie najesc:wink:
u mnie jest stosowana metoda"nic na sile"-nie chce dziecko to nie,nastepnym razem moze bedzie lepiej
i nie sluchanie,co to miesieczni rowiesnicy mojego dziecka nie jedza:D

efektow ilosciowych od razu nie bylo-ale to nei jest najwazniejsze
wazne jest to,zeby dziecko lubilo jesc,nie czulo sie zmuszane do posilku
odzywialo sie zdrowo

troszke dlugotrwaly to byl "proces" (wprowadzanie jedzenia)

ale milo bylo(i wciaz jest) uczyc wlasne dziecie jesc:oczko:

Odnośnik do komentarza

isabela tak jak mówisz dziecko dziecku nie równe - zresztą masz przykład na własnych dzieciach, do tego każdy rodzic robi doświadczenia na własnej latorośli bo nie dostał instrukcji obsługi, nigdy nie dowiemy się jak nasze decyzje wpłynęły na dalszy rozwój malucha bo życie to ciąg przyczynowo-skutkowy, chociaż czasem skutki naszych działań są łatwe do przewidzenia
jednak przypuszczenie że mój syn nie je wszystkiego bo zaczekałam 2 miesiące z wprowadzaniem pokarmów jest za daleko posuniętym wnioskiem, wydaje mi się raczej że ma nieswoiste objawy ząbkowania stąd jego niechęć do wszelkich nowości, co chyba nie jest tematem do rozważań w tym wątku
do 3 miesiąca czekałam z podawaniem dziecku kropelek na kolki (chociaż położna na patronażu zaleciła podawanie w razie czego - co uznałam za totalną bzdurę)i herbatek koperkowych, sama też ich nie piłam oraz byłam na ścisłej diecie, moje dziecko bolał czasem brzuszek ale kolek nie miało - nie twierdzę że dzięki moim zabiegom, ale nie rozleniwiłam mu jelitek
czekałam do 6 miesiąca z pokarmami stałymi chociaż mogłam już od 4 bo karmiłam i piersią i mlekiem modyfikowanym, po kilku nieudanych próbach stwierdziłam że poczekam aż mały będzie gotowy do ich jedzenia oraz do siedzenia w foteliku, trzeba patrzeć na ogólny rozwój dziecka nie tylko na zalecenia
no i premierę zaczęłam od prawdziwego kleiku ryżowego (nie z torebki) i gotowanych warzyw bo surowe owoce wcale nie są takie dobre dla dziecka
pozdrawiam

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

gdzies czytalam w jakims poradniku(jednym z wielu:wink:)
ze absolutnie nie zaczynac od surowych owocow



dobrze jest poczytac, wysluchac z roznych zrodel porad,ale kierowac sie wlasnym instynktem a przede wszystkim wsluchac sie w dziecka potrzeby :wink:


noi nie spieszyc sie z tym stalym jedzeniem--cale zycie dzieciatko ma na poznanie wszystkich smakow:D

Odnośnik do komentarza

Ja zaryzykuję i napiszę, co mi po głowie chodzi. Myślę, że to codziecku damy do jedzenia i kiedy nie jest jedynie kwestią naszego widzi mi się. Młody układ pokarmowy takiego maluszka musi być na tyle dojrzały, by móc przywyknać do trwaienia czegoś innego niż mleko. Na mnie wszyscy wokół (a przede wszytskim rodzina) mocno napierali na podawanie czegoś innego niż mleko. Dominik zaczął dostawać dodatkowe posiłki jak miał 5,5 miesiąca i to na zalecenie pediatry, w związku z przedłużającą się anemią. Po wporwadzeniu posiłków stałych zaczęły się poważne problemy z zaparciami. I dzięki temu mogłam na własne oczy zobaczyć ile wyiłku kosztuje taki malutki organizm przetrawienie lekkiego wydawało by się kleiku, czy owoców. Moje zdanie jest takie, ze ambicje wszytskich dookoła, którzy chcą z dzieci zrobić miniaturki dorosłych w cale nie sa zdrowe, a my jesteśmy od tego, by obserwując nasze maluchy, pozwalać im dojrzewać. Zalecenia lekarzy, ze dzieci karmione mlekiem modyfikowanym powinny mieć rozszerzaną dietę dopiero w piatym miesiacu, to nie jakies fanaberie, ale zalecenia, które z takich czy innych powodów zostały podane. Takie jest moje zdanie, ale oczywiście ostateczny wybor, co konkretnie dla naszego dziecka jest najlepsze, to zawsze nasza decyzja.

Odnośnik do komentarza

a moim zdaniem każdy rodzic obserwuje własne dziecko i wie jak reaguje na co - wszystko co robimy robimy metodą prób i błędów- jeśli ktoś uważa ze dziecko gotowe i rozsądnie to zacznie to ok jeśli uważa ze nie ok to też spoko - bo nikt nie zna tak historii i zachowań oraz reakcji dziecka jak rodzic, i nie ma co uogólniać 3 miesiąc 4 miesiąc 10 czy 15 - każde dziekco zasługuje na idywidualne podejście.

w każdym bądz razie miałyśmy o czym innym pisać a nie o odpowiednim wieku na jedzenie inne...

z surowymi owocami to ja nie wiedziałam ale nie wiem czy wpadłabym na taki pomysł - bynajmniej przy rozszerzaniu diety.

A czego używałyscie? słoiczkow czy swoich zupek? i od jakich zaczełyście - ja myśle ze na start pojdzie sama marchewka poźniej marchewka z ryżem a poźniej zupka jarzynowa - sądze ze ze 2 tygodnie z tymi 3 ma smakami zejdzie :P :) tymbardziej ze teraz nic nie daje ani kleiku bo zmieniam mleczko i narazie bacznie obserwuje dziecię moje :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58618.png

dlaczego sie nie wysypiam......... http://full--of--magic.blogspot.com/
magiczny sklepik :D
http://www.artillo.pl/shop/karolajna.html

http://s3.suwaczek.com/200610141241.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...