Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)


Rekomendowane odpowiedzi

aniutka86 - może ten moment małej ze staniem na wadze się niedługo unormuje? życzę, oby mamusi zupki zdały egzamin :-)

gadzia - mnie właśnie te krzesełka Fisher Price np zen się na maksa podobają :Podziw: Nie wiem, chyba jednak chrzestnym szepne słowo :P

qmpeela
Redzia jak wypad w góry ??

czadowo! trochę miałam zakwasy od pchania wózka pod górki, ale było bardzo fajnie. mały spał tak jak zazwyczaj, nie marudził, jadł w przeróżnych miejscach, przewijany był w wózku, w aucie, restauracjach :P:P słowem wszędzie gdzie trzeba było. i nie protestował. ;-)

gadzia
Trochę właśnie Redzi zazdroszczę. Ja dałam sie przekonać ze wyjazd w góry z takim maluchem to za wcześnie. Teraz żałuję...Mieliśmy jechać na tydzień na warsztaty - nordic walking, tai chi i joga. Liczyłam ze skorzystam z tych dwóch ostatnich atrakcji. Balam sie ze mały będzie płakał, budził w nocy innych...a tu mamy dziecko tak cudne ze przesypia nocki, pogodne i rzadko płaczące
ech - trza się na własna intuicje zdawać:)

dokladnie. uważam, że trzeba słuchać siebie i dziecka-skoro jest ok-to czemu nie korzystac i jeździć? a nawet jak trochę pomarudzi, to w końcu dziecko i ma prawo :-)

stokrotka_87
Redzia gratuluje! Bardzo fajnie ze Miko tak wiele potrafi. to pewnie tez zasługa wspanialej mamy która poświęca mu wiele czasu ! Oby tak dalej kochana!

dziękuję Kochana za tak ciepłe słowa :*
a Ty masz w pupke od nas za te fajki! :wsciekly: i Stysiak też!
całuski dla syneczków!:Usteczka:

laninia

redzia jutro ci napsizę na privie adres, to moze mi to mleczko wyślesz co?

ok-czekam na adres!

racuszek

Mela jest debeściarska , ale opowiem Wam wszystko innym razem bo padam na mordkę :) ...

no to czekamy na Mela story! :Oczko:

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

a ja już dziś rozwiozłam z Mikołajkiem dzieciaki z ulotkami szkoły - będą roznosić, a ja piję kawcię, która mi mega smakuje. :grin:
Mikołajek wcina stópki na okrągło... a fee... :D:D ma takie kwaskowe, sporo mu się pocą, a on z uporem maniaka jeszcze je bardziej moczy i wkłada do pyszczka i liże, i gryzie :Szok:

aaaa.. a dziś w nocy 3 razy się budziłam, bo Miko stękał i stękał, a jak podchodziłam do łożeczka to co się okazywało? że leży na brzuchu! :Szok: o 1, 2 a potem o 4 w nocy! co to moje dziecko wyprawia! :eee: a teraz na przemian brzuszek, albo stópka.. i stęka :D

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Hello :)

stocia stysia szkoda zdrowia na fajki... naprawdę.

redzia feee moja też sztopulce ciągle w dziubie ciamka :P Jak ją wychodząc do ogródka wpakuje w wózek, to łapie się za boki i siada. I przede wszystkim boi się obcych! Ewidentnie jest na etapie lęku separacyjnego. W szoku jestem, że tak wcześnie. Poza tym wyciąga rączki do mnie jak jest u kogoś na rękach ;) postępy z dnia na dzień robi ogroomne!

Odnośnik do komentarza

Kurcze jak czytam jak wasze dzieciaki dokazują...mój Mikołaj jest bardzo do tylu ze sprawnością fizyczną. Mam nadzieje ze nie jest to konsekwencja niedotlenienia przy urodzeniu...
Dobrze ze choć psychicznie jakoś nie odstaje...choć przyznam ze ma typowa naturę kontemplacyjną :)

http://www.suwaczki.com/tickers/h84fanlics99jhmo.png

Wpierw mama Mikołaja, potem żona...jak to dziecko leczy z pracoholizmu:)

Odnośnik do komentarza

gadzia
Kurcze jak czytam jak wasze dzieciaki dokazują...mój Mikołaj jest bardzo do tylu ze sprawnością fizyczną. Mam nadzieje ze nie jest to konsekwencja niedotlenienia przy urodzeniu...
Dobrze ze choć psychicznie jakoś nie odstaje...choć przyznam ze ma typowa naturę kontemplacyjną :)

wiesz, u nas też gdzies po drodze bylo niedotlenienie.. I Miko stąd ma to napięcie.
ale naturę kontemplacyjna tez ma!! ha ah aha!! ja czasem mowię na niego Sokrates! Bo tak myśli i kontempluje! :P:P i patrzy w dal... :P

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

aniutka86
Witam ponownie... mamy wieści od pediatry
przez ostatni miesiąc Klara nie przybrała nic, a wręcz straciła 20 gram, niby niewiele, ale fakt, że nie przybiera... waży 7600, ona ładnie przybierała do 4 miesiąca, nawet 1200 się zdarzyło, tak się cieszyłam że szybko nadrabia z tych urodzeniowych 2500 a później to już masakra. Może na moich zupkach będzie lepiej :ehhhhhh:,sama już nie wiem co robić żeby jadła, dziś nawet coś jadła tej zupki, oby tylko ta waga ruszyła do przodu, ale kardiolog mnie na to uczulała, że dzieci z tą wadą ładnie rosną do pewnego momentu, później ciężko, tylko szkoda, że ten moment tak szybko nadszedł

Aniutka..u nas jest podobnie. Pomyśl sobie jakby mały przybierał co miesiąc po 1200, 1000 miałabyś 15 kg roczniaka! ;) Teraz zamiast w age idzie w intelekt:)

http://www.suwaczki.com/tickers/h84fanlics99jhmo.png

Wpierw mama Mikołaja, potem żona...jak to dziecko leczy z pracoholizmu:)

Odnośnik do komentarza

Redberry
gadzia
Kurcze jak czytam jak wasze dzieciaki dokazują...mój Mikołaj jest bardzo do tylu ze sprawnością fizyczną. Mam nadzieje ze nie jest to konsekwencja niedotlenienia przy urodzeniu...
Dobrze ze choć psychicznie jakoś nie odstaje...choć przyznam ze ma typowa naturę kontemplacyjną :)

wiesz, u nas też gdzies po drodze bylo niedotlenienie.. I Miko stąd ma to napięcie.
ale naturę kontemplacyjna tez ma!! ha ah aha!! ja czasem mowię na niego Sokrates! Bo tak myśli i kontempluje! :P:P i patrzy w dal... :P

Jest swoja droga bardzo spokojny - wystarczy drzewo nad nim i potrafi się wpatrywać w ruch liści godzinę...albo aż zaśnie;)

http://www.suwaczki.com/tickers/h84fanlics99jhmo.png

Wpierw mama Mikołaja, potem żona...jak to dziecko leczy z pracoholizmu:)

Odnośnik do komentarza

Redberry
gadzia
Kurcze jak czytam jak wasze dzieciaki dokazują...mój Mikołaj jest bardzo do tylu ze sprawnością fizyczną. Mam nadzieje ze nie jest to konsekwencja niedotlenienia przy urodzeniu...
Dobrze ze choć psychicznie jakoś nie odstaje...choć przyznam ze ma typowa naturę kontemplacyjną :)

wiesz, u nas też gdzies po drodze bylo niedotlenienie.. I Miko stąd ma to napięcie.
ale naturę kontemplacyjna tez ma!! ha ah aha!! ja czasem mowię na niego Sokrates! Bo tak myśli i kontempluje! :P:P i patrzy w dal... :P

U nas zas napięcie w normie- stad może pediatrzy do tej pory uspokajali ze wszystko w normie, chłopak duży i ze to dlatego mniej ruchliwy...Stosowałam techniki Zawitkowskiego , masaże i proste ćwiczenia wzmacniające, ale to chyba za mało.
Kurcze obawiam się ze jednak zaniedbałam sprawę...

http://www.suwaczki.com/tickers/h84fanlics99jhmo.png

Wpierw mama Mikołaja, potem żona...jak to dziecko leczy z pracoholizmu:)

Odnośnik do komentarza

gadzia

Jest swoja droga bardzo spokojny - wystarczy drzewo nad nim i potrafi się wpatrywać w ruch liści godzinę...albo aż zaśnie;)

hehee, tak-u nas sprawdzają się kwiaty na balkonie :P gapi się i gapi!

gadzia

U nas zas napięcie w normie- stad może pediatrzy do tej pory uspokajali ze wszystko w normie, chłopak duży i ze to dlatego mniej ruchliwy...Stosowałam techniki Zawitkowskiego , masaże i proste ćwiczenia wzmacniające, ale to chyba za mało.
Kurcze obawiam się ze jednak zaniedbałam sprawę...
no to jak napięcie w normie, to nie martw się Kochana. Na pewno ma swe tempo, jest duży, to pewnie też jest przyczyna jego 'lenistwa'.
Ja też do tej pory się martwiłam, że inne dzieci to i tamto, a Miko jakiś taki..hhmm.. a tu masz jednego dnia zaczął sam trzymać głowę. za jakiś czas oniemiałam, jak zobaczyłam stopkę w buzi, albo jak próbuje siadać. I nigdy się nie spodziewałam, że to samo nastapi. raczej, że bedę musiała mu pomóc.

Zaniechałam trochę Vojtę przez ostatnie 2 tygodnie, bo Mikołaj już dużo rozumie, płacze okropnie, po ćwiczeniach patrzy na mnie w bólem w oczach i jest nieobecny jakiś. więc jutro mam spotkanie z rehabilitantka i mam nadzieję, przejśc na NDT Bobath, bo dłużej nie mogę słuchać jego płaczu 4 razy dziennie przy ćwiczeniach. Jeszcze jak był mniejszy to ok, bo nie kojarzył, a teraz wie, że mama mu to robi i obsewruje mnie bacznie, jak tylko jest nagi, niesiony do kuchni na stół na matę to zaczyna się ryk-po prostu wie, że będzie ćwiczony. Nie mam sumienia dłużej... :/

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Redberry
gadzia

Jest swoja droga bardzo spokojny - wystarczy drzewo nad nim i potrafi się wpatrywać w ruch liści godzinę...albo aż zaśnie;)

hehee, tak-u nas sprawdzają się kwiaty na balkonie :P gapi się i gapi!

gadzia

U nas zas napięcie w normie- stad może pediatrzy do tej pory uspokajali ze wszystko w normie, chłopak duży i ze to dlatego mniej ruchliwy...Stosowałam techniki Zawitkowskiego , masaże i proste ćwiczenia wzmacniające, ale to chyba za mało.
Kurcze obawiam się ze jednak zaniedbałam sprawę...
no to jak napięcie w normie, to nie martw się Kochana. Na pewno ma swe tempo, jest duży, to pewnie też jest przyczyna jego 'lenistwa'.
Ja też do tej pory się martwiłam, że inne dzieci to i tamto, a Miko jakiś taki..hhmm.. a tu masz jednego dnia zaczął sam trzymać głowę. za jakiś czas oniemiałam, jak zobaczyłam stopkę w buzi, albo jak próbuje siadać. I nigdy się nie spodziewałam, że to samo nastapi. raczej, że bedę musiała mu pomóc.

Zaniechałam trochę Vojtę przez ostatnie 2 tygodnie, bo Mikołaj już dużo rozumie, płacze okropnie, po ćwiczeniach patrzy na mnie w bólem w oczach i jest nieobecny jakiś. więc jutro mam spotkanie z rehabilitantka i mam nadzieję, przejśc na NDT Bobath, bo dłużej nie mogę słuchać jego płaczu 4 razy dziennie przy ćwiczeniach. Jeszcze jak był mniejszy to ok, bo nie kojarzył, a teraz wie, że mama mu to robi i obsewruje mnie bacznie, jak tylko jest nagi, niesiony do kuchni na stół na matę to zaczyna się ryk-po prostu wie, że będzie ćwiczony. Nie mam sumienia dłużej... :/

Doskonale Cie rozumiem...nam kazali kłaść na brzuszku na co najmniej 20 minut...był wrzask a ja nie miałam ochoty go męczyć. Wreszcie wpadłam ze przy masażu leży na moich gołych nogach na brzuszku i oki- no ale nie te 20 minut:) Moze za mało od siebie samej wymagałam...
Podobno muzyka pomaga - my stosujemy do masażu, na który Misiek długo tez reagował zniecierpliwieniem...

http://www.suwaczki.com/tickers/h84fanlics99jhmo.png

Wpierw mama Mikołaja, potem żona...jak to dziecko leczy z pracoholizmu:)

Odnośnik do komentarza

witam mamuski
redzia miko szaleje:)tak poszedl do przodu jak burza i teraz dopiero bedziesz mial nieprzespane noce hihih na brzuchu 3 raz w nocy dobry jest!!
gadzia a ty sie ni obwiniaj twoj synek napewno niedlugo poprzegania wszystkich, wszystko w swoim czasie
ja tak naprawde nie wiem czy jest wielka roznica czy dziecko usiadzie jak ma 5 miesiecy czy 7, Kazdy maluch ma swoj odpowiedni czas!

a u nas pogoda tragedia wieje pada co chwila wiec znow nici ze spaceru, a maly odstawia od ranna caly czas chce zeby cos z nim robic i nie chce byc sam:no1:
poza tym za jakas godzine smigamy do dentysty:36_2_12::36_2_12::alajjj::alajjj::36_2_12:

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cha00x1cmcm3g.png

Odnośnik do komentarza

Witam wieczorowo :)
dziewczynki moje dziecko robi postępy-tak powiedziała rehabilitantka,że od razu widać, że w domu ćwiczyłyśmy :yuppi:, i że rozwija się ładnie jak na swoje 4 miesiące...niby drobna pomyłka, ale to oznacza, że Klara jest na poziomie rozwoju fizycznego 4 miesięcznego dziecka... to, nic, nie załamuje się,będziemy nad tym pracować i będzie dobrze, ja z nią ćwiczę a rehabilitantka będzie we wtorki, ćwiczenia mamy NDT BOBATH, Klara troszkę marudziła, ale nie dała jej płakać, wie, że ma z serduchem problemy i bezdechy łapie, świetna kobieta, i taka spokojna, jeszcze dziś mi pokazywała kilka ćwiczeń. Musi być dobrze

Moje dziecko dzisiaj zjadło moją zupkę- na śniadanie i na obiad, nie chce mleka to chociaż mięsko niech zjada. I zjadła jedną rzecz bez grymaszenia- DANONKA :) dałam jej w porozumieniu z pediatrą, mam nadzieję, że nic jej nie będzie, żadnego bólu brzuszka nie zaliczyłyśmy na szczęście :yuppi:
i chrupka kukurydzianego jej dałam, trochę pośliniła i zabrałam żeby nie oderwała, ale miała radochę :)

miłego wieczoru i spokojnej nocki :36_3_15:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46061.png

Odnośnik do komentarza

aniutka86
Witam wieczorowo :)
dziewczynki moje dziecko robi postępy-tak powiedziała rehabilitantka,że od razu widać, że w domu ćwiczyłyśmy :yuppi:, i że rozwija się ładnie jak na swoje 4 miesiące...niby drobna pomyłka, ale to oznacza, że Klara jest na poziomie rozwoju fizycznego 4 miesięcznego dziecka... to, nic, nie załamuje się,będziemy nad tym pracować i będzie dobrze, ja z nią ćwiczę a rehabilitantka będzie we wtorki, ćwiczenia mamy NDT BOBATH, Klara troszkę marudziła, ale nie dała jej płakać, wie, że ma z serduchem problemy i bezdechy łapie, świetna kobieta, i taka spokojna, jeszcze dziś mi pokazywała kilka ćwiczeń. Musi być dobrze

Moje dziecko dzisiaj zjadło moją zupkę- na śniadanie i na obiad, nie chce mleka to chociaż mięsko niech zjada. I zjadła jedną rzecz bez grymaszenia- DANONKA :) dałam jej w porozumieniu z pediatrą, mam nadzieję, że nic jej nie będzie, żadnego bólu brzuszka nie zaliczyłyśmy na szczęście :yuppi:
i chrupka kukurydzianego jej dałam, trochę pośliniła i zabrałam żeby nie oderwała, ale miała radochę :)

miłego wieczoru i spokojnej nocki :36_3_15:

Będzie dobrze :36_2_25::36_2_25::36_2_25::36_2_25: jakie pyszności pojadła hehe :brawo::brawo:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...