Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)


Rekomendowane odpowiedzi

Lea
Redberry ostatnio przeczytałam, że lekko podwyższona temeratura w ciąży spowodowana jest wzrostem progesteronu. Ja na początku ciąży miałam temp 37.0, 37.2, teraz mam 36.6, 36.5. Najważniejsze że nic Ci nie dolega. Jeśli będziesz bardzo się martwić to skonsultuj się z lekarzem ogólnym, ale ja na Twoim miejscu nie brałabym żadnych leków na zbicie temp. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie

Dzieki Lea, już teraz też to wiem, a najgorsze, że wzięłam tę polopirynę na wyraźne zalecenie lekarza, ehh.... ::(:

Szarotka trzymam kciuki - myślę, że to ważne, że nastawiasz się pozytywnie-Kochana to jest najważniejsze, bo przecież martwiąc się i tak niczego nie zmienisz! Głowa do góry! :Oczko:

Stokrotko - ja oprócz tego, że mam nudności i dziś o 4 rano musiałam zjeść bułkę i zapić dwoma kubkami mięty to ok! ;-)))))) A Ty Kochana - jak się miewasz?

Hej hej Morelko oraz Sleepy - witajcie dziewczyny! Buziaki dla Was i waszych maleństw-niech rosną zdrowo i spokojnie w waszych brzuszkach!

Jak fajnie, że coraz nas więcej - wśród marcowych przyszłych Mam! A Mama to najpiękniejsze słowo na świecie!! ::):

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Morelka wg ostatniej @ to kluczowe "spotkanie" mialoby nastapic 18 czerwca. Akurat mialam przyjemnosc zablakac sie do gina 25 czerwca i stad wiem, ze owulka wystapila dopiero po 26 czerwca, a poniewaz bylismy wtedy na wakacjach i malo intymnie bylo, to dokladnie wiem, ze do zaplodnienia doszlo 2 lipca. Ale przez to, ze moje poprzednie cykle trwaly od 20 do 35 dni to trudno wyliczyc termin, mimo, ze wie sie kiedy doszlo do zaplodnienia :/ No troche pokomplikowane :36_1_21:

Widze dziewczyny, ze was tez mdlosci mecza ... :( Mi na razie najbardziej pomaga wygazowana cola (wiem, ze nienajszczesliwszy wybor dla ciezarnej) i krople zoladkowe.
A wy jakie macie patenty na zlagodzenie mdlosci?

Starsze - czerwiec 2007
Młodsze - marzec 2010

Odnośnik do komentarza

Redberry to doskonaly pomysl ;) Gdyby mi tak jeszcz ktos to jedzenie do salonu donosil ;) Poki co nie moge nawet wejsc do kuchni nie mowiac juz o otwarciu lodowki, albo zmyciu naczyn. Nawet posilki dla Zewnetrznej przygotowywuje na bezdechu (hehe, slabo je ostatnio, ale nic jej nie bedzie, moglaby troche spasc na wadze ;)).

Starsze - czerwiec 2007
Młodsze - marzec 2010

Odnośnik do komentarza

stokrotka_87 ja tez mam termin na 31/03/2009. Z poczatku byl to 24/03/2009, ja sama wyliczylam sobie 27/03/2009 a po pierwszym usg okazalo sie ze bedzie to 31/03/2009...:)
Takze najlepiej, jesli nie jestescie pewne poczekac na usg na okreslenie dokladnego czasu ciazy..
U mnie mdlosci cudownie przeszly tak szybko i nagle jak sie pojawily.. i mam nadzieje ze juz nie wroca:smile_move:
A bylo dosyc kiepsko, bo mdlosci prez caly dzien, od rana do wieczora. Kazdy zapach doprowadzal mnie do toalety..i jakis tydzien temu przeszlo zupenie..zero mdlosci:)

Ale jedyne co mi pomagalo to chleb i mietowa herbata albo woda mineralna z cytryna..

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdej28yigab6gy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/041/041425980.png?2859

http://www.pregnology.com/preggoticker120/777777/000000/My%20pregnancy/05/22/2012.png

Odnośnik do komentarza

Witam :)

Jak jeszcze raz ktoś mi powie, że w ciąży ma się zwykle poranne mdłości to udusze.... Ja mam 24h na dobę jeść -źle, nie jeść-jeszcze gorzej, czy coś pomaga-NIC... może odrobinę plastry TRANSWAY ale ale nie wiem czy to nie bardziej siła sugestii. W każdym razie teraz zamówiłam już opaski i czekam w poniedziałek może będą w aptece to odbiorę. Nawet jeśli to sila sugestii to chyba warto bo mniej wymiotuje jak je nosze.

SzarotkaMi w pierwszej ciąży termin zwykle zmieniał się przy każdym USG a i tak urodziłam 2tygodnie po terminie. I to bylo tak naprawde 2tygodnie po terminie z USG i 3,5 tygodnia po terminie z miesiączki. Po córci było od razu widać, że jest sporo przenoszona. Więc nie ma co sugerować się tymi terminami bo naprawde rzadko się zdarza, żeby urodziło się dokładnie w wyznaczonym :)

Odnośnik do komentarza

Witam z rana :wybierz_mnie:

Kawke bym postawila :kawa-men: , ale obawiam sie, ze wiekszosc z nas po niej :wymiotuje: ;)

Szarotka rzeczywiscie termin z USG jest najbardziej orietacyjny ze wszystkich. Lekarze tak nawet mowia. Oni ten termin okeslaja po szacunkowej wadze dziecka, obliczaja obwody dziecka i macicy (tez szacunkowo), a przeciez zdarzaja sie duze dzieci i wtedy taki szacunek bierze w łeb. Zewnetrzna wg USG miala wyjsc 25 maja, wg @ 6 czerwca, a wyszla sobie bez pospiechu 18 czerwca i w dodatku, jak polozne powiedzialy, nie byla ani troche przenoszona, wiec to byl jej terminek :wybierz_mnie:
Tak wiec my sobie tu poteoryzujemy o terminach, a Wewnetrzni i tak wyjda, kiedy beda mieli na to ochote ;)

qumpeela u mnie tez mdlosci sie porannymi nie nazywaja. Rano jest nawet znosnie, tak do okolo 10. Poznij do oolo 16 jest masssaaaakkra, i znowu w miare ok.
Ja sie pocieszam, ze z Zewnetrzna mi przeszlo z koncem 12 tc. A Ciebie z Pierwsza dlugo meczylo?

Starsze - czerwiec 2007
Młodsze - marzec 2010

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja nie wiem co to są poranne mdłości, ja mam przeważnie albo od południa do nocy albo od rana do nocy:( Wczoraj to od samego rana mnie chwyciło i jak pojechaliśmy z mężem po zakupy do Tesco to myślałam że umrę, tłum ludzi, pełno różnych zapachów, kooooszmar!!!!!i mnie nic nie pomaga:(

Odnośnik do komentarza

mili7774
hehe potem się okaze ze wszystkie w kwietniu urodzimy:)

no moze sie tak zdarzyc :gangsta:;)

stysiapysia u nas niedziela jak zwykle leniwa. Małżon zabral Zewnetrzna na plac zabaw, a ja prawie z klamerka do bielizny na nosie i kilkogramem mietowek walczylam z kuchennym syfem. Wlasnie wrocili i bedziemy sie pewnie klocic kto obiad ugotuje :o_no:

Starsze - czerwiec 2007
Młodsze - marzec 2010

Odnośnik do komentarza

Bry :)
Oj, wspolczuje wam dziewczyny tych dolegliwosci, no ale to maluszki teraz dyktuja ;-) zostaje miec nadzieje, ze za jakis czas wszystko minie. A moze spytacie lekarza o magnez? Mi jako tako pomogl.

Sleepy, oj szkoda ze wczesniej nie wpadlam, widze ze kawka czestowalas ;) ja pijam jedna dziennie z duza iloscia mleka, praktycznie to pol na pol hehe, a wczesniej to tylko czarna gorzka. Teraz sobie taka daruje.

Nudna niedziela, dopiero co 20 min. drzemke sobie sprawialm, bo mnie zmoglo ;-)

Odnośnik do komentarza

Helołka

Witam nowe koleżanki Morelkę i Sleepy, znów nas więcej:36_1_21:

Ja dziś przeżyłam mega stres, rano wylądowałam z małym na dyżuiże pediatrycznym i ...........ma rózyczkę. Prawie tam się popłakałam z przerażenia. Wiedziałam ze mam wysokie przeciwciała IgG, ale nie chorowałam nigdy byłam tylko szczepiona w podstawówce. Lekarz mowi że przy takim poziomie przeciwciał nie powinnam sie załapać na różyczkę ale pod koniec tygodnia mam zrobić sobie z krwi jeszcze raz oznaczenie. 99% pwenosci ze nic się nie powinno stać. Już sie trochę uspokoiłam , ale chyba będe o tym myśleć dopóki nie minie okres kiedy może wystąpić wysypka.

Dłości mniej dużo, ale chcica na lody - dzisiaj dwie porcje jedna dwie kulki druga 3. Już dawno tyle nie zjadłam.

Idę bo muszę mołodego do spania wyekspediować - potem zajrzę jeszcze.

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d3fd7e8a.gif
Szaymon 10 lat
Franio 5 lat

Odnośnik do komentarza

Morelka nic straconego ;) Jutro ci postawie kawusie jaka lubisz ;)

Niezapominajkaa oj, niedobre wiesci... obys nie zlapala, bo rozyczka w ciazy moze byc niebezpieczna bardzo. Moja Zewnetrzna jeszcze nie miala szczepienia MMR i w przychodni mi powiedzieli, ze jej nie zaszczepia, az do konca mojego pierwszego trymestru, bo to tez moze byc niebezpieczne (chociaz ja rozyczke przechodzilam jak juz dorosla bylam, ale dla Wewnetrznego to niebezpieczne)

stysiapysia no teoretycznie mozna cos zlapac, zalezy jaka czystosc wody. Ja niedawno z wakacji w PL wrocilam i tam sie w rzece kąpalam (jedna z czystszych w kraju, ale wiadomo) i na szczescie nic nie przywiozlam. Mam nadzieje, ze ty tez "czysto" z tej kąpieli wyjdziesz ;)

Wogole zazdroszcze Wam kobitki pogody. U nas to juz jesien :( i tak az do kwietnia :/

Kurcze, własnie przeczytalam o synku bebe z pazdziernikowych mam.... stasznie smutne, ze Bog tak szybko odbiera nam takie skarby
[*]

Starsze - czerwiec 2007
Młodsze - marzec 2010

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...