Skocz do zawartości
Forum

Mamuśki z Polski i nie tylko :)


Rekomendowane odpowiedzi

tusiu, sówko jak w przedszkolu, nadal płaczecie????

Tusiu nie zdążyłam, jak wyszłam z przychodni to już dzieciaki wracały, było krócej bo ich pani wychowawczyni jest na zwolnieniu. W ogóle to mnie to martwi bo oficjalnie do przyszłego tygodnia jej nie będzie a nieoficjalnie do połowy listopada. I te dzieciaki na zastępstwach ciągle i zero kontroli w postępach w nauce. A zmienione mają wszystkie nauczycielki.

Basieńka dzielna dziewczynka, pierwszy zastrzyk (6w1) przeszła prawie super, gorzej z drugim ale podobno przy tej na pneumokoki wszystkie dzieci płaczą. No i bidulka marudziła cały dzień więc nic nie zrobiłam (gorzej przeszła przeszła niż poprzednie szczepienie), a teraz odbija sobie cały dzień bo śpi od 17, z małymi przebudzeniami na cycunia do przytulenia.

gratulacje dla dzielnych przedszkolaków

http://www.suwaczek.pl/cache/7cb043456e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/052d798022.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20010811650113.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dzieczyny,
padnięta jestem po dziszejszym dniu, ale wszystko po kolei;)
Asiu - super, że już wróciłaś, ogarnij się, Oli, dom i skrobnij do nas, jak było w Polsce, co załatwiliście itd.
Karola - oj niedobrze, że wychowawczyni nie ma... będą dzieci takie niedopilnowane... ale moze wróci w przyszłym tygodniu, a nie w listopadzie - bo chyba powinni dac jakąś inna panią na wychowawstwo, jak tej tak długo nie będzie. Basieńka biedna się nacierpiała, a teraz odsypia... buziaczki dla malutkiej!!!
Sówko - i jak u Was po dzisiejszym dniu???
Agusia - wielkie barwa dla Majeczki !!! Dzielnie się dziś spisała :))) Nie dziwię się, że jesteś z niej dumna - jest z kogo:36_1_11:

Ja mam bardzo mieszane uczucia po dzisiejszym dniu ;( Tak jak pisałam rano Mateusz poszedł bez problemu, uśmiechnięty i zadowolony. Odebrałam go po 14, jak większość rodzców z grupy maluszków. Pani powiedziała, że wszytkie dzieci mocno płakały (no, może tylko jedno nie), były też oczywiście chwile bez płaczu. Mateusz z sali wyszedł z płaczem ;((( Nie wiem dlaczego, nie chciał powiedzieć, zresztą zaraz jak mnie zobaczył to przestał płakać. Powidział, że nic nie jadł, bo były rzeczy, których on nie lubi... pani powiedziała, że jadł... powiedziała tez że płakał, ale będzie dobrze i "nada się".
Po szczegółowym wypytywaniu do końca dnia dowiedziłam się, że: był 2 razy siku w ubikacji, leżakował, bawił się tylko z jednym kolegą (którego zna od dawna), że nos sobie sam wycierał, bo się nauczył, a pani wycierała tylko mautkim dzieciom :))) Całe popołudnie mówił, że jutro też idzie do przedszkola, ale wieczorem, jak juz leżał w łózku powiedział nagle, że nie chce iść więcej do przedszkola i nie podobało mu się:(((
Czuję, że od jutra to się dopiero zacznie jazda...

Ja jestem teraz tak padnięta, że ledwo na oczy patrzę, idę chyab zaraz spac, sił nabrac na jutro ;(
Spokojnej nocy wszytkim życzę, a przedszkolakom dużoooo sił ;)

Odnośnik do komentarza

Witam i ja
Asiu jak super, ze juz wróciłaś :smile_move: Jak juz troche odpoczniesz, to napisz jak było i jakie autko kupiliście?
Karola bużka dla Basieńki, ale musiało ją boleć.Bidulka
No i dzięki kochana za wsparcie :zostań moją!:
Tusiu jak Mati zareagował jak go odebrałaś ?
Agusia 8888 widzisz jaka Majeczka jest dzielna :smile_move: Tylko sie cieszyć
Guniu a jak Piotruś w przedszkolu ?

A u nas inaczej niż u wszystkich. Rano jak go zaprowadziłam, to mówił, że nie chce tam zostać.Na sali zabawił sie autkiem a ja uciekłam.Usłyszałam, ze płacze i juz chciałam po niego wrócić, ale przestał. A ja z płaczem poszłam do pracy. Poszłam po niego o 13 i jak otworzyłam drzwi od jego sali to spacerował sobie taki smutny i zapłakany :((( Chyba nie zapomne tego widoku do końca życia :36_2_58::le: Żucił mi sie na szyje i tak płakał, ze nie mogłam go uspokoić.Wypytałam pani co i jak i mówiła, że płakał tylko jak mu sie przypomniało, ale mnie sie wydaje, że więcej bo miał czerwone oczy i całe spuchniete. Zjadł wszystko ładnie i nawet miał dokładke zupy :) Mój głodomor malutki
Najgorzej boje sie jutra, bo juz wie, ze tam zostanie i wie czym to pachanie :36_2_54:
Oj ciężko będzie
Dobranoc wszystkim

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200701201762.png

Odnośnik do komentarza

Tuśka

Ja mam bardzo mieszane uczucia po dzisiejszym dniu ;( Tak jak pisałam rano Mateusz poszedł bez problemu, uśmiechnięty i zadowolony. Odebrałam go po 14, jak większość rodzców z grupy maluszków. Pani powiedziała, że wszytkie dzieci mocno płakały (no, może tylko jedno nie), były też oczywiście chwile bez płaczu. Mateusz z sali wyszedł z płaczem ;((( Nie wiem dlaczego, nie chciał powiedzieć, zresztą zaraz jak mnie zobaczył to przestał płakać. Powidział, że nic nie jadł, bo były rzeczy, których on nie lubi... pani powiedziała, że jadł... powiedziała tez że płakał, ale będzie dobrze i "nada się".
Po szczegółowym wypytywaniu do końca dnia dowiedziłam się, że: był 2 razy siku w ubikacji, leżakował, bawił się tylko z jednym kolegą (którego zna od dawna), że nos sobie sam wycierał, bo się nauczył, a pani wycierała tylko mautkim dzieciom :))) Całe popołudnie mówił, że jutro też idzie do przedszkola, ale wieczorem, jak juz leżał w łózku powiedział nagle, że nie chce iść więcej do przedszkola i nie podobało mu się:(((
Czuję, że od jutra to się dopiero zacznie jazda...

Ja jestem teraz tak padnięta, że ledwo na oczy patrzę, idę chyab zaraz spac, sił nabrac na jutro ;(
Spokojnej nocy wszytkim życzę, a przedszkolakom dużoooo sił ;)

Tusiu dobrze będzie, nie było chyba tak strasznie, choć z tego co piszesz to same beksy wam się w grupie skończyły, z reguły dzieci wieczorem negatywnie podchodzą do dnia następnego, młody ma tak do tej pory przed wyjazdami na obozy.
Spij dobrze i regeneruj siły

http://www.suwaczek.pl/cache/7cb043456e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/052d798022.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20010811650113.png

Odnośnik do komentarza

oj bidulki moje kochane, mówiłam- matka doświadczone, że będziecie ryczeć jak bobry.

Tusiu, Sówko, Aguś pamiętajcie
pozytywna reakcja, uśmiech nawet jak wam smutno to nie okazujcie maluchom.
trzymam kciuki - pierwszy tydzień najgorszy, przyzwyczają się i będzie fajowo
oj dzieciaki nam dorastają.
Synusiowie mumuś płaczliwie przeszli pierwszy dzień a Majeczka rewelacja, ale i tak gratulacje.

Asiu - witaj wśród nas, ojjj jak am było tęskno

A moja Baśka nadal śpiiiiiiiiiiiiiii

http://www.suwaczek.pl/cache/7cb043456e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/052d798022.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20010811650113.png

Odnośnik do komentarza

łech,ogranełam deczko,Oli poszła spac bez kapania(ona nie wołała a mi sie nie chciało dziś jej kąpać:Nieśmiały:)zasnęla po 2 bajeczkach.a w PL zaczeła wołac sama ze noc,ciemno,kapać,spać i dziś to samo tyle ze bez kąpania.
tak w skrócie-malarz zawalil sprawę bo wziął inna robotę i nie pomalowal u nas nawet kawałka salonu:Real mad::Real mad::Real mad:jak pojawi sie tu to go chyba rozszarpię.chyba ze jeszcze wujas cos kręci:hmm:
w PL ciepltko mieliśmy cały urlop,tylko jeden dzien lało.Oli zafascynowana królikami,kurkami,kotem,psami i tym ze od rana do nocy na podwórku mogła siedzieć.malego szczeniaczka praktycznie z rak nie wypuszczała.po auto mieliśmy mega pordóż w1,5dnia w drodze,ale z auta zadowoleni jestesmy jak na razie(kupiliśmy skode superb).pozałatwiac mało co pozałatwialiśmy,za malo czasu.jutro M z moim bratem powinni być ok 16 a ja do 15 musze być w urzedzie zeby pokazac sie ze wróciłam.

Tusiu,Sówko oj to miałyście ostry chrzest bojowy.ale tak czasem bywa.wazne ze wiecie ze krzywda chłopakom sie tam nie dzieje tylko od maminej spódnicy muszą sie trochę odzwyczaić...aż mnie sama strach obleciał co to bedzie za parę miesięcy:ehhhhhh:
agusiu gratulacje dla Majeczki.dzielna dziewczynka!i witamy z powrotem:bye:
Ewciu jedna noga już w nowym domku widzę.kuchnia zapowiada się bardzo przytulnie,aczkolwiek ja gustuję w nowocześniejszym stylu.a mebelki widać ze solidnie zrobine.
karola gdzie ta twoja kuchnia w starym stylu?na moje oko szafki takie bardziej pod etno,jakaś dżungla:36_1_1:może:36_1_1:
a wychowawstwo faktycznie jakieś zastępcze przydało by się.pomyślcie nad jakąś interwencja w dyrekcji.
Guniu jak Piotrus przeżył powrót do przedszkola?a wasz domek na jakim etapie?
Sówko jak Oliś?zeszlo mu juz to cholerstwo?wiecie jak sie tego nabawił?

baknowo chciałam jeszcze o czymś pisac ale juz z tego zmeczenia zapomniałam,a i w przerwach posta pisałam bo dzwoniłam do mamy czy juz do domu dotarla,bo tez do TT przyjechała wnusia choć troche sie nacieszyć.

zmykam do wyrka bo jutro pranie mi przyjedzie,obiad po takiej podróży trzeba dobry zrobić i ten urząd cholerny jeszcze:o_noo:
dobrej nocki:36_1_67:


http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=790

Odnośnik do komentarza

witam
widzde ze ja pierwsza wiec stawiam kawkę wszystkim śpiochom!
mojej pannie weszła pobudka z Pl w krew,tzn. 7 rano!:o_noo: nawet nie dała mi polezec 5minut i sie obudzić tylko wołała nanko nanko(śniadanko).a jak dziecko głodne to wiadomo zrywka z łóżka...a widok z okna nie zbyt pryjemny-leje jak cholera:36_1_4:
Deva a ty gdzie sie podziałaś?jak po urlopie w Pl z M?jak Vick?


http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=790

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,
u nas dziś była tragedia z przedszkolem :36_1_4::36_1_4::36_1_4: od rana tekst - nie chcę iść do przedszkola, nie podoba mi się tam, nie chcę, nie chcę, nie chcę!!!!!
Poszliśmy, po drodze go zagadywałam itd, ale w przedszkolu - histeria:36_1_4: Mateusz tak bardzo płakał i histeryzował, że myślałam że tam umrę ze smutku... (ostatni raz tak bardzo płakał jak był w szpitalu i mu kroplówkę zmieniali) :36_1_4: Pani wzięła go na ręce i zaniosła do sali, wyrywał się, krzyczał... ja oczywiście rozpłakałam się na maxa jak już go nie było widać, dojechałam jakoś do pracy, tutaj znowu parę razy się poryczłam... nawet teraz jak piszę to mam łzy w oczach... niech ten dzień się juz skończy...
Rozmawiałam rano z Sówką - u niej podobnie:36_1_4:

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki.

TUSIU wspolczuje.Ja jak czytalam twojego posta to sie normalnie poryczalam.Bo tam mi szkoda tych naszych krasnali.Ale bardzo mocno trzymam kciuki za Mateuszka.

SOWKO za Olisia tez sciaskam kciuki.Musi sie przyzwyczaic.Bedzie dobrze.Zobaczysz.A jak te jego krosteczki??

ASICA witam po urlopie.Pana malarza za ... powiesic.

EWCIA jak Basienka??Wszystko dobrze po szczepieniu??

To moze od poczatku.Dzisiaj mija drugi dzien jak Majeczka poszla do przedszkola.Nasze wyjscie z domu bylo bardziej zorganizowane i poszlo calkiem niezle.Jak zaszlam z nia do przedszkola zmienilysmy buciu i ... poszla.Nawet nie dostalam buzi na pozegnanie.Zrobilo mi sie troche przykro ale pomyslalam ze tak bedzie lepiej.Ze nie bedzie myslec o mnie tylko niech sie dobrze bawi.Nie plakala.
Ja polecialam do mapsu zeby zlozyc na rodzinne.U na s w Cz-wie to porpostu masakra.Jest tyle ludzi ze szok.A przyjmuja te wnioski tylko trzy baby.Na szczescie moja mama zajela mi kolejke i jak zaszlam to mama wziela Niko i poszla a ja tam kwitlam.4 godziny.Plecy mi malo nie odpadly.Ale mam juz zlozone i bardzio sie ciesze.
Potem polecialam po Nikodema i poszlysmy z mama po Majeczke.
I jak wychodzila do nas to troszke plakala bo idzie do mamusi.Ale rozmawialam z pania i powiedziala ze jak na te pierwsze dni to bawi sie pieknie z dziecmi,ladnie je,tylko prosila zeby z nia siasc troche z nozyczkami.Bo tam dzisiaj dzieci wycinaly a jej troszke nie bardzo szlo.

Jak przyszlysmy do domu to padla jak dycha bo nozki bola.

:yuppi:Ciesze sie ze takk jej idzie.I mam nadzieje ze tak bedzie dalej.

ALE MOJE DZIEWCZYNKI.TRZYMAM KCIUKI ZA WAS I ZA NASZE WSPANIALE PRZEDSZKOLAKI.

http://abcslubu.pl/suwak/11_06_2008_7_8_2004_61.png
http://www.suwaczek.pl/cache/411d847998.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6f8828004a.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/16112008094.jpg[url=http://parenting.pl/galeria/showphoto.php/photo/11663][img]http://parenting.pl/g

Odnośnik do komentarza

witam się w lepszym nastroju :)
M odebrał Mateusza z przedzkola, pani powiedziała, że płakał nie mniej i nie więcej niż inne dzieci :) Treaz jest zadowolony, pogodny, bawi się ładnie, mówi że w przeszkolu było fajnie, ale znowu nic nie jadł, bo nie lubiał ... i jestem w stanie uwierzyć, bo jak wrócił do domu to zjadł : lody (M mu obiecał w nagrodę), kotleta, miskę zupy, 2 brzoskwinie :)))
No nic, zobaczymy jak będzie jutro, M w szatni rozmawiał z jedną mamą i tez mówiła, że jej syn rano odstawił taką histerię jak nasz... Jestem dobrej myśl, mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej ;)
Agusia - wielkie brawa dla Majeczki!!!!!!! Dzielna dziewczyna :)))) Aż Ci zazdroszczę ;)) Kurcze, ale z mopsem to masz przechlapane, takie kolejki?? Ważne, że wszytko załatwiłaś :)
Asiu - no i jak M dojechał??? Z tym malarzem to niezły przekręt - poszedł sobie do innej roboty... no ja bym takiego chyba rozszarpała, a raczej mój M, bo ja to spokojny człowiek jestem ;))
Sówko - odezwij się co i jak! Czekam na wieści "z pola bitwy"
Karola - dzięki Ci Matko Pocieszycielko :)))

Odnośnik do komentarza

Jestem wkońcu

Asiu tego Twojego malarza to faktycznie tylko powiesić.Znalazł sobie inną robote a jeszcze jednej nie skończył :36_11_23: Zrób z nim coś i najlepiej niech teraz maluje za darmo. A M już wrócił ? Fajie, że udało sie Wam kupić auto i co najważniejsze,ze jesteście zadowoleni

Aga jak fajnie ze Majeczce podoba sie w prezdszkolu i ze jest zadowolona :) Tez bym tak chciała mieć z Oliwierem. A w tym naszym mopsie to tylko awanture zrobic.Ale dobrze, ze juz załatwłaś,przynajmniej masz juz z głowy.

Karola a co u Was, jak Olo w szkole,wraca wkońcu jego wychowawczyni ? Wyjaśniło sie coś ? A co u Basi i czemu nie masz weny do pisania ? Stało sie coś ?
A tak wogóle to dziękuje za pocieszanie :) :zostań moją!::11_9_16::36_3_15:

Tusiu oj my to mamy z tymi naszymi chłopakami.Ale chociaz dobrze, ze Mati troche lepiej reaguje niz wczoraj i moze jutro będzie całkiem spoko.Trzymam za to kciuki :36_1_11:

A u nas rano było tragicznie.Pół bloku słyszało jak Oli wychodził do przedszkola i musiałam go tam prawie ciągnąć w powietrzu, bo tak sie zapierał.W szatni nie dał sie rozebrać i zmienić buty.Musiałam sie z nim szarpać :36_1_4: Zaniosłam go na rękach na sale i tam zabrałami go pani i kazałami wyjść.Oczywiście stałam na korytarzu i słuchałam jak płacze. Ja tez zalewałam sie potokiem łez :36_1_4::36_2_58: Jak go odbierałam to akurat robił kupe na nocnik ( a pierwszą zrobił w majtki ) i jak usłyszał,ze jestem to oczywiście płakał. Potem musiałam z niego siłą dosłownie wyciągać jak było i co robił.Niewiele mi powiedział,tylko ze ma "kulege" Łukasza i ze sie bawił.Ale jak go potem wsyscy pytali jak było, to uadwał ze ie słyszy i zmieniał temat.Jedyna pocieszająca w tym rzecz jest taka, ze nie mówił, ze nie chce tam iść.Jutro rano ma iść razem z kolegą z bloku to moze nie bedzie takiej histerii :36_11_23:
A ja miałam dziś rozmowe o prace i jutro mam drugi etap ( a juz sie bałam, ze do mnie nie zadzwonią ) , ale napisze cos więcje dopiero po tej drugiem rozmowie.
W tym czasie jak ja tam siedziałam, to M pojechał do przedszkola i podglądał przez okno co robi Olo.Bawił sie i juz nie płakał, tak ze spoko
Przepraszam Was, ze ja tak tylko o tym przedszkolu w kółko, ale mam nadzieje,ze juz niedługo wszystko sie unormuje i nie bede przynudzać
Dobranoc wszystkim i do jutra

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200701201762.png

Odnośnik do komentarza

Jezeli chodi o Majeczke to mam nadzieje e bedzie tak przez caly czas chodzenia.Ale mam problem.
Moja Maja dostala dzisiaj goraczki.I teraz nie wiem czy zaczyna byc chora czy to ten stres z niej wychodzi.Bo teraz jak tak mysle to nam sie wydaje ze te nasze krasnale nic nie czuja.A one tak naprawde sie cholernie boja tego nowego miejsca,ludzi.Boja sei ze po nich nie przyjdziemy.I kazde reaguje inaczej na swoj stres.Jedno dziecko placze(np.Olis),inne sie rozchoruje.
I boje sie ze Majeczke wlasnie takie cos dopadlo.

Tak sobie teraz czytalam was i myslalam czemu oni nie chca chodzic tam i placza.Poprostu sie boja.Tak i my sie boimy isc do nowej pracy bo nie wiemy co nas tam czeka tak oni tez sie boja nowego miejsca.
Przepraszam bardzo ze tak piernicze na koniec dzionka ale tak jakos mnie wzielo.

Koncze te moje chore wywody.Ide spac bo ledwo laze.
Jutro nie musze sie rano zrywac z lozka zeby Niunie zaprowadzic bo M ja zaprowadzi.Wiec rano wstane i ja tylko wyszykuje i pojda,a ja jeszcze wskocze do lozeczka(chyba ze Nikodem juz nie da pospac).
Trzymajcie sie dziewczynki.
SOWKA zobaczysz ze jutro bedzie lepiej.
Milej nocy.Do jutra

http://abcslubu.pl/suwak/11_06_2008_7_8_2004_61.png
http://www.suwaczek.pl/cache/411d847998.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6f8828004a.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/16112008094.jpg[url=http://parenting.pl/galeria/showphoto.php/photo/11663][img]http://parenting.pl/g

Odnośnik do komentarza

Witam.
Wyspane??Gotowe na kolejny dzien tylko mam nadzieje ze juz mniej placzu albo wcale.
Trzymam kciuki za kolejny dzien naszych przedszkolakow.

Ja dzisiaj juz na nogach od 7.Ale wstalam tylko zeby wyszykowac Majeczke i M ja zaprowadzil.Przed wyjsciem mowie jej ze po nia przyjde a ona mi ze chce zeby tatus po nia przyszedl.
W nocy budzila sie co troche i poplakiwala.Chyba przezywala miniony dzionek.
Nikodem wczoraj nauczyl sie robic pa pa.Jak rozstawalismy sie wczoraj z moja to malo mu raczka nie odpadla tak jej machal.
SOWKA jak dzisiaj Olis?Lepiej juz??Nie plakal przy zaprowadzaniu??
TUSIA a jak Mateuszek??Dzisiaj juz chetniej poszedl do przedszkola??
KAROLA a jak u Olo z ta nauczycielka??Wiecie juz czy bedzie teraz jakies stale zastepstwo za nia??I jak Basienka??

Ide ogarnac chate i skonczyc zupke.
Odezwe sie pozniej.

http://abcslubu.pl/suwak/11_06_2008_7_8_2004_61.png
http://www.suwaczek.pl/cache/411d847998.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6f8828004a.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/16112008094.jpg[url=http://parenting.pl/galeria/showphoto.php/photo/11663][img]http://parenting.pl/g

Odnośnik do komentarza

Hejka ;)
opowieści o przedszkolu ciąg dalszy ;( Wieczorem była powtórka z rozrywiki czyli "ja nie chcę isć do przedszkola", rano jeszcze oczu nie otworzył i było "ja nie chcę iśc do przedszkola", płacz i lament... W domu sniadania Mateusz nie zjadł, bo wiedział, że jak zje, to będzie szedł, w końcu M go zabrał o 7 rano i zawiózł ... Mateusz rozpłakał się znowu w przedszkolu, ale podobnio o wiele mniej niż wczoraj, M go przebrał, panie wzięły za rączki i zaprowadziły do sali. Przynajmniej nie było takiej histerii jak wczoraj. Coś mi się wydaje, że M chyba będzie woził Mateusza przed pracą (trochę wcześniej, bo ze mną szedłby o 7.20), a ja będę go zaprowadzac dopiero jak przestanie płakać.
Ale tak sobie myślę, że nie jest źle, bo popołudniu Mateusz jest zadowolony, spokojny, ładnie się bawi, w nocy bardzo spokojnie śpi, nic nie płacze, nie rzuca się - myślę, ze jaby było cos nie tak, to źle by spał (a często mu się tak zdarzało po dniach pełnych wrażeń).
Sówko - a jak dziś u Was? Powodzenia Ci życzę na rozmowie!!! trzymam kciuki!!!:36_1_11:
Nie sprawdziłam tego o czym rozmawiałyśmy wieczorem, bo nie poszłam rano do przedszkola ;(
Agusia - ale Ci zazdroszczę zachowania Majeczki ;))) Super, że przynajmnie j Ty nie masz takiego problemu jak my. A co z tą temperaturą? Może to faktycznie odreagowanie stresu, a nie żadna choroba nadciągająca.
Karola - a jak tój synek w szkole??? Co z tą wychowawczynią, będzie-nie będzie? Pytałaś dyrekcji?? Olo zadowolony ze szkoły??
Asia - M dojechał w końcu z autkiem??? U was nadal leje i w domku siedzice? Współczuję Wam takiej pogody... brrrrr paskudztwo...
Magdaloza, Devachan, Ewcia, Gunia - gdzie się podzewacie kobiety??

Ja was też bardzo przepraszam, ze w kółko o tym przedszkolu piszę, ale to zaprząta cały mój umysł od kilku dni. Juz niedługo obiecuję poprawę, będę pisac normalnie :)))

Miłego dnia Wszystkim!!!

Odnośnik do komentarza

Cześć
Dziś jest pierwszy dzień reszty mojego zycia
Mam dziś szczęśliwy dzień :taniec1:
Olo płakał tylko rano, a jak go odbierałam to było juz ok i nawet nie mówi, ze jutro nie idzie.Opowiada mi jak sie bawił :train: i ze ma kolege.Moze jutro bedzie juz lepiej
Byłam na rozmowie o prace i ją DOSTAŁAM :taniec1: Praca jest w panoramie firm w biurze przy podpisywaniu umów : ) Mam pracować od 8 do 16 a weekendy mam wolne.Normalnie żyć nie umierać.Tylko, ze od poniedziałku mam szkolenie w Warszawie i to az do piątku : ( No i bardzo sie boje o Olisia, jak on sobie da rade beze mnie.
No ale pomarudze innym razem
Jakby szczęścia było mało to był jeszcze pan z PZU i dostalismy spore odszkodowanie :taniec1:
Jade teraz do koleżanki na urodzinki, ale jak wróce to obiecuje ze napisze cos do kazdej z osobna :love together:

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200701201762.png

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny
oj zabiegana jestem starsznie od wczoraj.chłopaki dojechali zmeczeni i glodni.wieczorem posiedzielismy ze znajomymi a dzis znow Oli zrobila mi pobudkę rano chociaż i tak sie zlitowala bo o 8 a nie o 7...ale i tak oczy mam na zapałki,chyba padne dzis jeszcze przed Oli.

Sówko jak dzis Oliś w przedszkolu?znikneły jego krostki? i jeszcze raz gratuluję choć nie wiem sama jeszcze dokładnie czego ale :brawo:
Tusiu to dobrze ze Matek po powrocie zachowuje se normalnie,bawi sie,je.moze tylko musi sie przyzwyczaic do nowego miejsca i ludzi?
agusiu jak Majeczka?ciekawe czy to stres tak wychodzi czy jakies dziecko przyszło podziebione i moze Maja załapala od niego?daj znac.
karola co u was?jak Olo w szkole?a Basiula jak sie ''sprawuje''?
Guniu.Magdaloza,Deva, co z wami kobietki?odezwijcie się?:hmm:
Ewcia zapewne zabiegana ale tez mogłaby sie odezwać :D

oj moje zmeczenie widac po tym jak składam zdania...a ile przy tym musze mysleć:o_noo:jak jakiś glupolek:o_noo:
wczoraj mialam spine z malarzem,opieprzyłam go solidnie i powiedzilam ze sie odezwe jak bede wolna a na razie niech spada.


http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=790

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki.

Wlasnei skonczylam kapac dzieci.Sa juz w pizamach i oglaaja bajke wiec mogechwile do was napisc.
To moze od poczatku.

SOWKA goraco gratuluje pracy.I wielkie brawo dla Olisie.Zobaczysz ze teraz juz bedzie coraz lepiej.
TUSIU brawa rowniez dla Mateuszka.Musi sie przekonac ze w przedszkolu jest fajnie.
ASICA Ole wstaje tak wczesnie jak i moje.Momentami to oszalec mozna.Ale takiej slicznej buziuni mozna wszystko wybaczyc.I super ze op....as malarza.W kulki sobie leci.
KAROLA a jak Olo??Wszystko ok??I jak BAsienka.

Dzisiaj poszlam po Majeczke po 14.Bo wczoraj byli na dworze i wyszla jako pierwsza.Wiec stwierdzilam ze pojde pozniej.Niech sie pobawi dluzej.I jak poszlam po nia to sie juz zaczeli schodzic inni rodzice.I tak bede po nia chodzila.A w przyszlym tygodniu bedzie po nia chodzil M prosto z pracy.
rano jak poszla z M to jak zwykle nawet buzi nie chciala dac bo ona idzie do dzieci.Pania ja pochwalila.Ze ladnie zjadla sniadanko,objadek.Pytalam jak jest z zalatwainiem.ale pani mowila ze chodzi sama.Tylko troszke lez polecialo bo dzisiaj lepili plastalina i Majka chciala zabrac do domu a pani powiedziala ze nie.Ale tak jest super.
Nawet sie nie spodziewalam ze bedzie tak dobrze.Raczej natsawialam sie na placz i krzyk.
A,SOWECZKA mam zle wiesci.Majeczka ma te zasrane krostki na kolanach i raczce.

To by bylo na tyle.Ide ich klasc.Milej nocy.

http://abcslubu.pl/suwak/11_06_2008_7_8_2004_61.png
http://www.suwaczek.pl/cache/411d847998.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6f8828004a.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/16112008094.jpg[url=http://parenting.pl/galeria/showphoto.php/photo/11663][img]http://parenting.pl/g

Odnośnik do komentarza

hej " zmartwiochy "- (ale mi się wyraz wymyślił):taniec1:

oj dziękuję kochane że nie zapomniałyście o mnie :love together:

u mnie wszystko ok, nic szczególnego się nie dzieje, tylko ten czas jakoś tak ucieka między palcami.

jeśli chodzi o Baśkę to wczoraj wszystko wróciło do normy pospała we wtorek że ho ho, grucha, śmieje i czasami popłacze (musi przecież), no i zapisałam ją na wizytę u kardiologa (term na 21 paźdz.) bo ma jakieś szmerki, bardzo się nie przejmuję bo większość dzieci tak ma, Olo też, zobaczymy.

U Olka na razie bez zmian, zmieniła im się pani od angielskiego (podobno fajna, niczego nie uczy) pani od religii (rewelacyjna) a jeśli chodzi o panią wychowawczynię to ploty już się szerzą. dziś w imieniu dzieciaków dzwoniłam do niej i sytuacja jest taka że jakiś czas miała nowotwór i teraz co rok jakieś zabiegi (na początku wakacji a w tym roku wyjątkowo pod koniec) i lekarz zakazał jej pracować do połowy listopada, ze wzgl. na osłabienie organizmu. W poniedz-wtorek mają mieć nauczyciela na zastępstwo (i info od innej mamy, ma to być ktoś z poza szkoły, prawdopodobnie z kuratorium ktoś po studiach). I na koniec są dwie wersje:
1- pani wróci (tak mówiła)
2- załyszane (podobno dyrektorka muwiła jakiejś mamie wszkole- nie chce mi sie w to wierzyć) że ich pani pójdzie na emeryturę, tą na zastępstwo wezmą na rok i w 3 klasie znowu zmiana.:Real mad:
z dwojga złego wolę 1 wariant.

kochane Olo w szkole to jak ryba w wodzie, koledzy jest spoko, ale nie martwcie się ja 5 lat temu przeżywałam to samo co wy. Też to musicie przejść- przecinamy pępowinkę :36_2_13::15_5_16:

http://www.suwaczek.pl/cache/7cb043456e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/052d798022.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20010811650113.png

Odnośnik do komentarza

Cześć,
przyszłam się pożalić, mam doła ;(((((( wiecie dlaczego.... nic nowego... wiedziałam, że będzie ciężko, ale nie myślałam, że aż tak bardzo będę się denerwowac i martwić ;(((
Wczorajsza nocy była fatalna - prawie przez całą nic Mateusz przez sen mówił "ja chcę do mamy, chcę do mamy, mama, mama, mama"... spałam z nim, ale i tak bardzo źle spał.
Dziś rano też płakał, może troszeczkę mniej niż wczoraj, ale jednak... a na dodatek już ma katar... do dupy z tym wszytkim :36_2_58:

Sówko- gratulacje!!!!! Wiedziałam, że Cię przyjmą :))) Szkoda tylko, że to szkolenie takie długie i w Warszawie. Oliś jest dzielnym chłopczykiem i z tatą i babcią dadzą sobie radę!
Agusia - kurcze, niedobrze, że Majeczkę też dopadła ta paskudna oprycha... Idźcie do lekarza, dostanie leki, maść i niech szybko złazi to cholerstwo.
Karola - ładne macie zamieszanie z tą wychowawczynią. Szkoda mi babki, że taka chora jest ;( Powodzenia u kardiologa, oby to nie byłonic poważnego, jedynie take małe szmerki:)
Asia - odpoczęłas troszkę? czy dzis też wczesna pobudka była?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...