Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

gdybysmy mialy nosic caly dzien to nie wiem jak dalybysmy rade!!!poza tym no nie mozna przyzwyczajac dziecka ,takie jest moje zdanie
troszke marudzenia nikomu nie zaszkodzilo....a zauwazylam ze moj cwaniak marudzi marudzi....miaaaaaaałłłłłłłłłłłłłłłczy,piszczy....ja nie reaguje....to kilka minut i juz zajmuje sie soba.....zabawakami....

Odnośnik do komentarza

Cafe jak wszystko ok to chyba nie trzeba odwiedzac specjalistów...
A prania jest sporo! U mnie też druga pralka juz leci...Własnie przelecialam inetrnet szukając inf. jak skutecznie odprac plamy z marchewki...wiem, że pisalyście o Vanishu ale kurcze nie działa a plamy są nadal :( Jestem wściekła bo wczoraj Marcel obrzygał swoje wyjściowe ciuszki i są okropne...Próbuję teraz z Vanishem i Vezirem...Gdzies na forum znalazłam, żeby na slońce wystawić plamę ale o tej porze roku to niemożliwe! Może macie jeszcze jakieś sprawdzone sposoby??

Odnośnik do komentarza

Veronica moje dziewczyny ulewaja od urodzenia, czasem mam wrazenie, ze zrzygaja wiecej niz zjedza.
Byłam z tym u lekarza, ale jezeli prawidłowo przybieraja na wadze, to mam sie tym nie martwic, niby niewykształcony przewod pokarmowy sratatata, tym bardziej, ze ze Stachem przerabiałam to samo-do 8-go miesiaca, az sie nie spionizowal.
Tylko to jest meczace strasznie, bo kilka razy dziennie sa do przebrania, przescieradlo tez musze codziennie zmieniac.
Od soboty probuje znowu podawac Nutriton-dawalam go jak mialy dwa miesiace, ale wtedy dostaly sraczke, wiec przestalam. No a teraz znowu probuje, ale narazie efektu nie widac...

Odnośnik do komentarza

rena_674
Magda i jej maz to jakies wyjatki, moj czasami jak przy nim sprzatam to sie zlosci ze nie robie tego jak jego nie ma:lup:

Hahahaha! To prawda, mam szczescie. P. sprzata, ale na szczescie nie jest pedantem, ze rzeczy w kosteczke i ze wszystko musi byc na miejscu. Najgorsze jest to, ze sie strasznie rozleniwilam. Wczoraj ogarnelam chate ja, ale jakos ciezko mi bylo sie do tego zabrac. No, ale podzielilismy sie wszystkim. Ja piore i prasuje, gotuje i zmywam naczynia. No i wszelkie zabiegi peilegnacyjne przy malym robie raczej ja. P. znowu sie bawi z Michałem. I jakos sie dogadujemy :)

Odnośnik do komentarza

achA....to też Andzia klopot tylko z tym ulewaniem bo tyle razy musisz je przebierać...u nas ulewania nie ma już ale wczoraj to Marcel normalnie kilka razy się zżygał takim kwasnym strawionym jedzeniem....a po Nutritonie też mial sraczkę...
Marcel odsypia chyba nockę bo śpi w najlepsze :taniec1: a ja latam na miotle bo nic tylko nasrać u mnie i węża puścić, że tak brzydko powiem....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...