"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej

[magda_79]

Z tymi zakupami to u mnie jest tak samo. Ostatnio chcialam kupic sobie jeansy, a wrocilam z ciuszkami dla Michalka (w Reserved byly przeceny :)). Z checia bym wyskoczyla do lempeksu, ale to kawalek ode mnie i nie za barzdo mam jak sie tam dostac, bo P. zabiera samochod do pracy.

[gosiammm]

Magda ja też myślę nad jakimś własnym interesem... bo chciałabym być z małym jak najdłużej w domu...

[cafe82]

ja nie wiem kto wymyslil 18 tygodni macierzynskiego??i niby co mamy sie cieszyc?????przynajmniej rok powinien byc....a pozniej ten nieszczesny wychowawczy....dla wieszkosci bezplatny.....szkoda gadac.....

[andzia]

Ale znowu naskrobane!!!

Jestem bardzo dumna z siebie, po kapieli nakarmilismy z K. dziewczynki, on poszedl kapac Stacha, a ja polozylam je w lozeczku z postanowieniem nie wyciaganie i nie lulania no i udalo sie!!! Wiercily sie , poplakiwaly, troszke je poklepalam po dupciach, dalam smoka jak wypadl-pol godzinki i spaly. Oby tak codziennie i zaczne wierzyc, ze beda z nich ludzie:)

Co do zakupow to znam to niestety z autopsji:( Jeszcze jak mialam tylko Stasia i trafila mi sie jakas extra kasa, wybywalam z planem zakupu kurtki, butow, czegokolwiek, a wracalam z czyms dla Stacha!!!

A co do pracy to ja pewnie wroce jak mlode pojda do przedszkola. .Tzn. nie wroce tylko bede musiala szukac nowej. Ja mam macierzynskeigo 28 tyg. ale to i tak malutko. A umowa konczy mi sie wlasnie podczas trwania urlopu. Musialabym nie weim ile zarabiac, zeby oplacic podwojna nianie!!! a szkoda, bo siedziec przez trzy lata w domu to zadna przyjemnosc, moze tez pomysle o jakims wlasnym biznesie, K. ma swoja firme i zawsze moznaby to podciagnac pod jedne skladki, ale w malym miescie as male perspektywy!!! Niestety!!!
A Wy z kim zostawicie dzieciaczki po powrocie do pracy???

[rena_674]

witam wieczorową porą
mój urlop macierzyński konczy sie ( lacznie z urlopem za ten rok) 5.03 i wracam do pracy z tym ze ja mam gdzie zostawic idzie do mojej mamy, mam nadzieje ze da rade

[rena_674]

Bartek juz spi klade go do lozeczka i zasypia tylko jest jeden warunek musi byc ciemno

[andzia]

Rena u mnie przez to, zr dziewuchy miualy dlugo kolki, potrafily zasypiac tylko ne rekach. Ale pracuje nad tym

[magda_79]

U mnie opieka nad malym bedzie bardzo kombinowana, bo jeden dzien w tyg P. ma wolne, ze 2 dni moj tata i 2 tesciowa. To nie jest dobre rozwiazanie, ale jedyne jakie teraz mamy :(. Opiekunki sa za drogie, poza tym tak trudno znalezc jakas zaufana.

Swoj wlasny biznes to byloby cos super. Ale co?

[rena_674]

Andziu moj kolek nie mial ale strasznie marudzil i tez musialam go nosic

[magda_79]

A u nas wlasnie P. nosi malego. Pospal 20 min i obudzil sie z placzem - boli go brzuszek :(
A nie spal caly dzien i myslalam, ze teraz jak padnie to z 3 h pospi.

Tak poza dniem dzisiejszym to nie usypiamy go na rekach. Nie daalbym chyba rady, skoro budzi sie co 2 godz. Klade o do lozeczka po karmieniu i chwile trzymam za raczke. Usypia po 5 min.

[rena_674]

w nocy to nie mam problemu i wieczorem ale w dzien to roznie bywa, dlatego ciesze sie jak wroce ze spaceru i spi, bo wtedy to jego najdluzszy sen w ciagu dnia

[andzia]

A u mnie dzis po raz pierwszy zasnely bez lulania i noszenia!!! Nawet nie wiecie jaka to ulga, bo jak jestem sama, to musze je potem na zmiane nosic, troche jedna troche druga i final pozniej taki, ze usypianie trwa dluzej niz spanie:(

[rena_674]

czyżby przełom po trzech miesiącach? żegnam idę oglądać YCD

[andzia]

Rena calkiem mozliwe.
Na dwa miesiace zafundowaly prezent w postaci zakonczenia kolek, to moze teraz nastepna niespodzianka??? Ciekawe co wykombinuja za miesiac, moze do pracy pojda

Ja tez zmykam na YCD

[magda_79]

andzia

A u mnie dzis po raz pierwszy zasnely bez lulania i noszenia!!! Nawet nie wiecie jaka to ulga, bo jak jestem sama, to musze je potem na zmiane nosic, troche jedna troche druga i final pozniej taki, ze usypianie trwa dluzej niz spanie:(

dla dziewczynek i ich mamusi!

[andzia]

Magda nie dziekuje, co by nie zapeszac

Mam pytanko do wszystkich cesarkowych mam: smarujecei moze rane czyms na blizny???
Bo tak sobie wlasnie mysle, ze chyba juz czas zaczac, tylko nie bardzo wiem czym...

[Prosiaczek]

hej dziewczynki
Mam nadzieję, że o tej porze już wszystkie dzieci grzecznie śpią i będą tak spały do rana;) Zośka nie spała mi od 16, o 19 ją wykąpałam to zasnęła na przewijaku na 15 min i padła dopiero przed chwilą. Oczywiście nie płakała ale nagadała się za wszystkie czasy;) Jak ja się cieszę, że skype ma tą promocją na rozmowy telefoniczne na stacjonarne! Codziennie godzinami gadam z moją mamą (a mieszka daleko), z teściową a za komórkę płacę tylko abonament bo darmowych minut nawet nie wygadam!
Dzisiaj nawrzeszczałam na kominiarza bo dzwoniąc do drzwi mi małą obudził! A on się wkurzył i powiedział że w takim razie wcale do mnie nie wejdzie i mam się sama martwić o przegląd wentylacji. Głupio mi teraz jak cholera:(
Ja też mam strasznie niskie ciśnienie i od tej pogody wariuję bo nawet kawy się napić nie mogę bo mi maleństwo potem wariuję!
Słodkich snów!

[cafe82]

K pojechal przed 7 ....a ja mysle....olek spi,wezme sie za jakas robote....mhmhmmm....wyjelam tylko gary ze zmywarki i zaladowalam nowe....i tyle...a pozniej marudze,ze nie mam kiedy czegos zrobic....ehhhh....len ze mnie i juz...ale mamuska juz sie zapowiedziala na dzisiaj lub jutro po poludniu wiec wykorzystam i sie za cos wezme...

andzia ja nie smaruje....ale w sumie trzeba pomyslec o tym

[gosiammm]

Czesc dziewczyny:)
Mój mały zasnął wczoraj jakoś po 19 o 23 obudził się na mleko... potem o 4 i nie spał do 6:30... potem zasnął na pół godzinki i obudził się na mleczko:) jestem niewyspana i mam lenia... bajzel taki, że aż patrzeć nie mogę i nie wiem za co się zabrać...
Andzia ja niczym rany na razie nie smaruje.... może by się któregoś z naszych ekspertów poradzić??
Ehhh zazdroszcze że dziewczyny zasneły bez lulania... niestety mały przez kolki jest nauczony... chociaż u niego to dziwne bo przed wieczornym snem nie lulam... w nocy nie lulam.... ale w dzień bez tego nie zaśnie... no najwyżej, że w wózku oczywiście... Jak tak dalej pójdzie to kręgosłup mi wysiądzie i nadgarstek coś ostatnio boli...

[gosiammm]

Czesc dziewczyny:)
Mój mały zasnął wczoraj jakoś po 19 o 23 obudził się na mleko... potem o 4 i nie spał do 6:30... potem zasnął na pół godzinki i obudził się na mleczko:) jestem niewyspana i mam lenia... bajzel taki, że aż patrzeć nie mogę i nie wiem za co się zabrać...
Andzia ja niczym rany na razie nie smaruje.... może by się któregoś z naszych ekspertów poradzić??
Ehhh zazdroszcze że dziewczyny zasneły bez lulania... niestety mały przez kolki jest nauczony... chociaż u niego to dziwne bo przed wieczornym snem nie lulam... w nocy nie lulam.... ale w dzień bez tego nie zaśnie... no najwyżej, że w wózku oczywiście... Jak tak dalej pójdzie to kręgosłup mi wysiądzie i nadgarstek coś ostatnio boli...

[andzia]

Witam sie szybciutko z zimna juz kawa!!!

Ja od 6-tej na nogach, musialam Stacha zaprowadzic do przedszkola, bo mialam pare spraw do obgadania z jego Pania. Taki spacerek z rana to swietna sprawa!!!
Dziewczyny leza w fotelikach i cos tam sobie opowiadaja-coraz bardziej zaczynaja na siebie reagowac, jak klade je obok siebnie, to przegladaja sie w sobie niczym w lustrze-fajny widok!!!

Cafe ja tez mam lenia. To chyba przesilenie jesienne. A jak sie mieszka???

Gosia moje tez byly nauczone noszenia, ale postanowilam ostro z tym zawalczyc, poki nie jest za pozno!!!

[cafe82]

olus nadal spi wiec grzechem by bylo tego nie wykorzystac....machnelam lazienkie i wrzucilam drugie pranko
andzia mieszka sie swietnie....od razu tutaj czulismy ze to to....jak tylko ogarne to zrobie kilka zdjec...

[cafe82]

z tym lulaniem to masz andzia racje....trzeba oduczac poki jest jeszcze szansa na to....no ale latwo mowic....ja to lulam ale jak tylko oczka mu sie kleja odkladam do lozeczka....i tak czasem kilka razy....ale na rekach nie zasypia....staram sie byc w tej kwestii konsekwentna

[andzia]

Cafe ty masz jedno dziecko do lulania, a z dwojka byl czasem problem, zwlaszcza-tak jak wczoraj pisalam-gdy jestem z nimi sama. Przed chwila nakarmilam je i polozylam do lozeczka, jeszcze sie wierca, ale jest szansa, ze choc na chwilke sie zdrzemna...

Niestety pogodas dzis chlapowata i troche mży, wiec pewnie nici ze spaceru:(

[cafe82]

andzia ja doskonale cie rozumiem....mysle kwestia czasu i dziewczynki sie naucza....
u mnie tez jakos mokro ale musze przejsc sie z olkiem od od poniedz nie bylismy....ale wczoraj jak sie okazalo,ze to tylko katarek ,lekarka powiedziala,ze jak najbardziej mozemy spacerowac....