Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

hej
I u nas mega odwilz. Tez nie cierpie, ale zawsze jestem zn iej zadowolona, ze to juz blizej wiosny. No, ale dzisiaj jest wyjatkowo obrzydliwie.
Noc beznadziejna. Nie pamietam akiego kaszlu u Michała, za to katar jak najbardziej. Wieczorem bidok w ogole nie mogl zasnac, bo kaszlal non stop, suchy meczacy kaszel. Ale w nocy kaszel juz byl mokry - na szczescie.
Mielismy isc dzisiaj na urodziny, ale nie pojdziemy :( 2 tyg temu bylo dokladnie to samo.
Pojedziemy do rodzicow, bo co robic w chacie. Ja gdzie nie siade to zasypiam, P. nie ma, a Michu sie nudzi.

Odnośnik do komentarza

Witam sobotnio,
u nas cała kupa atrakcji.
Maryśka o 22-giej zaczęła płakac, nie można jej było uspokoić, po jakiejś godzinie wydusiłam z niej, że boli brzuszek. Wydawał mi sie twardy, myślałam, że ma wzdęcia, masowałam go, w końcu poszłam po Nospe,a ona w tym czasie siedząc K. na kolanach rzygła i to tak, że ona , K., cała kanapa, cały koc i cała podłoga pływała. Pobiegłam z miską i w michę shaftowała drugie tyle. Pod wieczór zeżarła ze 3 jabłka i chyba jej gdzieś stanęły, bo wymiotowała głównie tymi jabłkami. Na szczęście do rana było ok, ale ja miałam sprzatania na ponad godzine.
Dzisiaj zaprowadzałam Stasia do CK i poszłam na szybkie zakupy, nie było mnie może z 45 minut, tatuś tak pilnował zołzy, że znalazły gdzieś maszynke do golenia, nową, odpakowały i się pięknie ogoliły. Łapy całe pocięte, Maryśka dodatkowo czoło:Histeria::Histeria::Histeria:

Na szczęście Stasiu ok, wczoraj do późna wariował z kolegami, ma guzioła, ale nie boli, zachowuje się ok,

Odnośnik do komentarza

U nas też odwilż i jest ble, miałam nadzieje, że śnieg będzie przez całe ferie, przyajmniej dzieciaki miałyby atrakcje, bo we wczesną wiosnę coś nie wierze...

Magda
biedny Michu, dobrze, ze kaszel zaczał się urywać. Z urodzinami pech, ale tak to jest, że z dziećmi nie da się nic zaplanowac

Rose
moi uwielbiają łązić po chałupach i spraszać do nas dzieciaki. Spróbuj zaprosić jakiegoś kolege to zobaczysz. Stasiu miał 4 latka jak zaczał chodzić do sąsiadów bez nas.

Cafe
ja też tak często mam, ze jak pośpię dłużej to jestem jeszcze bardziej zmęczona. Organizm w szoku:lol:

Anielinka
współczuje takich huków.

Odnośnik do komentarza

Witam sobotnio!

Andzia dobrze, ze Stasiowi nic nie dolega. Atrakcji wczorajszych nie zazdroszczę......a dziewczyny jak zawsze pomysłowe :lol: Wiesz co, u mnie często leżą maszynki, nozyczki itp. na wierzchu, ale młodemu do glowy by nie przyszło, zeby z tego korzystać :lol:

Co do dzieci to nie mamy kogo zapraszać...neistety...w rodzinie nie mamy wcale małych dzieci, oprócz szwagierki, ale z nią nie mamy już w zasadzie kontaktu.....nic na siłę! W przedszkolu każdy rodzic sobie i nawet jak ktoś próbuje nawiązac kontakt, to jakoś na "dzień dobry" się kończy znajomość.....a moje psiapsiółki są bezdzietne.....

Odnośnik do komentarza

Witajcie kobietki:)
Wczoraj byliśmy cały dzień w Poznaniu, a u nas już od wczoraj mega odwilż:/ Ja miałam kilka spraw do załatwienia, a P. jechał do pracy. Ja zostawiłam auto przy jego firmie i jeździłam tramwajami... Tak przemokłam i przemarzłam, że wieczorem nie mogłam się rozgrzać:/ No i przez to zaplanowaliśmy dzsiaj wagary;) bo jak wieczorem pomyślałam, że dzisiaj znów do Poznania, to mi słabo było;) No i siedzimy w domu:)
Wczoraj Kuba był u moich rodziców, jechaliśmy od nich jakoś po 17 i on już zasnął w samochodzie, myślałam, żę w domu sie obudzi a on spał już do rana :Padnięty: tylko około północy chciał już bajkę oglądać :lup: ale na szczęście dałam go radę przekonać, że jeszcze jest noc i poszedł spać dalej:)

Odnośnik do komentarza

U nas też stopniał śnieg i jakoś ponuro jest......

Wczoraj G. zaopatrzyła nas w niemieckim lidrze w proszki i słodycze, dzisiaj mdli mnie na samą myśl o czekoladkach:Kiepsko:

Dzisiaj naszła mnie wena rano i mam już w domu wiosnę :lol: zmienilam dekorację zimowe i upatrzyłam sobie w ikei kilka rzeczy do salonu.....

Mlody dalej mokro kaszle, ale mam nadzieję, że choróbsko przechodzi......na szczęście w nocy był spokój z kaszlem.

Madzia biedny Misiek z tym suchym kaszlem, sama dopiero co z tym walczyłam i dorosly człowiek męczy się na maksa, a co dopiero dziecko :Całus: Zdrówka dla was! Oby szybko kaszel przeszedł.

Odnośnik do komentarza

hej
P. kapie mlodziez. Michu juz ok. Troche pokaszlal, ale juz kaszel bardzo odrywajacy i katar mniejszy. Za to energii mial tyle, ze juz mam dosyc. Ciagle w biegu, skacze, tanczy. Cos moje dziecko jakas metamorfoze przechodzi.

A co do spotkan z innymi dziecmi to codziennie rano jest pytanie: ktos do nas przyjdzie? Do kogo dzisiaj idziemy? :sofunny: Pomimo swojej niesmialosci to jest meeeeega towarzyski.

I codziennie gada o plazy, Dziwnowie. Szok, caly czas pyta kiedy i kiedy. JEdziemy dzisiaj do moich rodzicow i mowi: wiesz mamusiu, lubie snieg, ale czy ty tez tak kochasz plaze jak ja????
:hahaha:

Odnośnik do komentarza

Andzia ale mialas przeboje nocne! Tyle jablek na noc to nie najlepszy pomysl. Dobrze, ze to tylko jednorazowo.
A co do maszynki to moje tez leza na wierzchu i Michał wie, ze nie mozna sie nimi bawic i spokoj. ładnie tatus pilnuje zolzidla :)

Rose zarzuc jakims slodyczkiem! Zjadlabym cos dobrego.

Gosia tak zimno w P-niu? U nas juz czuc w powietrzu wiosne, chociaz wiem, ze to jeszcze wczesnie.
Ale mlody dzisiaj wychodzac od moich rodzicow az przystanal i mowi: mamusiu, czujesz jak pieknie trawa pachnie?

Odnośnik do komentarza

A ja pomarudze. Dopiero co mowilam, ze czuje sie super, a tu zonk. Dzisiaj ledwo chodze, brzuch znowu daje czadu, do tego jakas mega oslabiona jestem :( Mam nadzieje, ze tak juz nie zostanie do konca, bo zwariuje :(

Do tego oslabily mnie dzisiaj "dary" od t. Jak P. nie bedzie wp oblizu to pstrykne fotki i Wam pokaze ciuszki dla Ali. Nie wiem czy mam sie smiac czy plakac :lup:

Odnośnik do komentarza

witam

jak zawsze po szkole przepraszam,ze wszsytkim nie odpisze
ale poczytalam

andzia ale jaja z ta maszynka
u nas wszsytkie takie sprzety wyyyyyysoko w szafie
w kazdym razie poza zasiegiem olasa,bo dziad tez ma takie pomysly,ze glowa mala

najwazniejsze,ze nie zrobily sobie krzywdy
ale sie musialas wkurzyc,co?

magdadawaj te dary:D jestem bardzo ciekawa
a ty bidulo musisz jeszcze troszke wytrzymac:Całus:

Odnośnik do komentarza

za mna weekend w szkole
tyle zajec,materialu ,ze od razu musze zabrac sie za nauke:Szok:

jeszcze w sobote podjechalismy do galerii,ale mlodzi zaraz po wjesciu zaczeli ryczec,doslownie ryczec na dwa gardla
wszsyscy sie smiali i komentowali
olas mial obiecane kulki wiec polezli z K a ja z rykolami lazilam
cisnienie mialam 300
nie wiem co im sie stalo,ale po prostu wpadli w jakis szal
prawie godzine mialam ich na rekach
nic nie kupilismy tylko sie wkurwilismy

wczoraj do wieczora mialam szkole
wrocilam a tam poodkurzane,pomyte podlogi - K mnie zaskakuje :oczko:

Odnośnik do komentarza

Witam!
P. pojechal z mlodym do p-kola, ale dzwonil, ze Michu nie moze odkaszlnac i placze. a co ja prze tel. pomoge? Michał juz ok, wczoraj caly dzien szalal, a jak trzeba isc do p-kola to kaszle na zawolanie!

Wczoraj fajna niedziela. Jak zwykle wyladowalismy u przyjaciol i tak nam zeszlo, najpierw wspolny obiad, ciacho i przed 19 wrocilismy do domu. Michał taki rozbiegany i ciagle w ruchu, ze szok :) Ale cieszy nas to oczywiscie :)

A ja do dupy od 2 dni, nagle zrobilo sie ciezko, brzuch znowu boli. bleee!
Dzisiaj ktg, wiec prosze o kciuki!

Odnośnik do komentarza

Cafe ale Wam sie udalo wyjscie do galerii, wspolczuje 2 krzykaczy :lup:

Rose jak sie czujesz? Widze, ze juz w akcji :)

Dary Wam pokaze pozniej, P. zaraz wroci i sie wkurzy jak zobaczy.
Za to ja sie wkurzam, ze w ogole te gowna do domu zwozi. Gdyby moi rodzice dali mi cos beznadziejnego to powiedzialabym, ze nie chce i tyle. A on to kuzwa zwozi i jeszcze mi mowi, ze gdzies schowamy i tyle. Jakbysmy nie wiadomo ile miejsca mieli. Wyrzuce to do smieci i tyle.

Odnośnik do komentarza

magda kciuki zacisniete,bedzie dobrze!

ja tez juz pierdol po prostu nie biore
k tez sie nauczyl

w srode K ma popracowac w domu
mam nadzieje,ze sie uda bo chce wreszcie odebrac prawko
poza tym musimy podjechac do kosciola i ustalic termin chrzcin-myslimy o poczatku czerwca,wtedy moja siorka bedzie w polsce
no i z pania dyrektor jestem umowiona,bo w zeszlym tygodniu nie bylo kiedy
na szczescie zapowiadaja nawet +10stopni to przynjamniej pogoda nie bedzie mnie ograniczac

Odnośnik do komentarza

Hej,
u nas weekend też ok, ale laski zrobiły się takie marudy, że wymiękam.
Wczoraj byliśmy u moich rodziców na obiedzie i Stasiu został na noc, za chwile mają go przyprowadzić i jedzie na cały dzień do kolegi.
A mnie od soboty napieprza kręgosłup i ledwo łaże. Przeleżałabym najchętniej cały dzień w łózku:Kiepsko:

Odnośnik do komentarza

Magda i ja czekam na fotki darów. Czyżby jakieś rzeczy po Przemku?:lol:
I strasznie mi przykro, że tak źle przechodzisz tą ciąże, miałam nadzieje, że po pierwszym trymestrze Ci przejdzie, a tu się ciągnie i ciągnie. Na szczescie bliżej niż dalej do końca.
A kciuki oczywiście sa!!!

Cafe no to chłopcy dali czadu, pewnie najgorsze były te wszechobecne spojrzenia...
Oby udało się jak najszybciej załatwić to przedszkole!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...