Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

u mnie pochmurno....pada....a chcialam dzis pojsc zlozyc wreszcie wniosek o becikowe....mam tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyle spraw do zalatwienia a wiadomo jak to z olkiem....i jak pogoda nie dopisuje to juz w ogole nic nie moge zrobic....no ale mam nadzieje,ze sie jesczce wypogodzi albo przynajmniej nie bedzie padac to szybko skoczymy do tego mopsu i przy okazji zaliczymy spacerek

Odnośnik do komentarza

Zmykam, bo znowu nic nie zrobie,ostatnio to forum jest dla mnie jedyna rozrywka!!!

Trzymajcie dziś kciuki za mnie i moje siły, bo do 20 jestem samuteńka z całą trójcą(tzn. Stas wraca o 15!!!)
K. musi dłużej w pracy zostac, i nawet tesciówka mi wyjechała...

Jak dam rade i nikogo nie pozabijam, to zgłosze swoja kandydature po pokojowego Nobla:)

Odnośnik do komentarza

Gosiammm ja tez mam ciuchy jeszcze w kartonach:/

Odpukac w niemalowane, ale u mnie dziś ciiiisza...jak nigdy!!!

Przebudziłam je o 10-tej, na szpiku wypiły mleczko i śpią dalej. Może jak nie bede dopuszczac do całkowitego przebudzenia a co za tym idzie to wielkiego ryku, to bedzie lepiej!!!

A ja poskramiam moje Kilimandzaro, bo na suszarce zbiera sie nastepne:zły:

Odnośnik do komentarza

a mi przeszla goraczka....licze,ze juz na stale....
wiec pranie wrzucone i mam zamiar zabrac sie za przegladane rzeczy,moze uda sie jesczcze czegos pozbyc....poza tym ciagle kombinuje z mieszkaniem-w koncu trzeba to jakos umeblowac,wyposazyc....mam pewna wizje ale musze dopracowac....jutro wraca K i musimy podjac pierwsze decyzje co i jak....im szybciej zaczniemy tym szybciej sie przeprowadzimy...
andzia trzymam kciuki,zeby dzisiejszy dzien byl przelomowy i by dziewczynki nie mialy
juz tych wstretnych kolek

Odnośnik do komentarza

Mój Kubuś ma katar czyszczę mu nosek ale cały czas mu charczy... Pła
cze mi dzisiaj cały czas, ze spaceru też wracaliśmy na alarmie... Z kupką się chyba męczył, prężył się strasznie... a potem wypił mleko (niecałą porcje) i ulało mu się dość sporo jak na niego... może dlatego że jak ten brzusio go bolał to chodziłam z nim i bujałam i może to od tych wstrząsów... Mam nadzieje że żadne choróbsko go się nie przyczepi...

Andzia my na razie w pokoju, który kiedyś będzie małego mamy rupieciarnie... tam jest wszystko, a jak będziemy chcieli pokój mu robić to będę musiała to wszystko gdzieś poupychać... bez takiej szafy sobie nie wyobrażam...

Magda ja też w spodnie które przed ciążą były mi luźne wejść nie mogę... a niby 5 kg mi zostało do wagi sprzed ciąży... ale schudnąć to bym chciała co najmniej z 10:)

Odnośnik do komentarza

WitM KOBITKI!! długo mnie nie było... ehh.. nawet nie zdąze przeczytac postów ale chcialam tylko napisać, że mój Marcelek urodzil sie 23 wrzesnia i ma juz 3 tyg. a od dóch tyg, jestesmy w domku i pomalu dochodzimy do siebie... nie wiem jak u was aqle u mnie te 2 tyg po porodzie to byl koszmar ledwo łazilam po ścianach domu... a maly urodzil sie prtzez cc i jst naprawde duuży ... urodził sie o masie 3880 i 60 cm dlugi niestety wszystkie ubranka 56 były juz na starcie za małe i musielismy kupic wszystko nowe...;)
pozdrawqiam i postaram się zaglądac cześciej i przeczytac zaleglości!!

Odnośnik do komentarza

Byłam z dziewczynkami u pediatry, kazał podawac żelazo, bo maja niskie, obejrzał, zbadał i mówi, że ZDROWE JAK RYBY!!! A że płaczą, no cóż...niektóre dzieci są bardziej, inne mniej absorbujące, no i ja mam te bardziej i to razy 2!!!

Zapisał mi też czopki uspokajajace, które mam dawac juz w razie W i nie za czesto!!!
I nosić, zabawiać, zagadywać, nawet 24 h na dobe, bo niektóre dzieci po prostu takie są!!!

Odnośnik do komentarza

Veronica gratuluje:36_1_66: :36_4_11:

Mały zasnął jakąś godzine temu...:hamak: w końcu... aż się boje jaka będzie noc... do tej pory na noce nie mogłam narzekać ale po dzisejszym to ja już sama nie wiem czego się spodziewać...:kiepsko:

Andzia gratuluje wytrwałości:) ja próbuje te 3 godziny odstępu zachowywać, no najwyżej jak mały nie zje całej porcji - to wtedy daje wcześniej... ostatnio przekonał się do herbatki koperkowej z hipp... napić to się jej napije ale głodu to ona mu nawet na chwile nie zagłuszy...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...