Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Prosiaczek
Zośka od rana ma problemy ze zrobieniem kupy:( Napina się i popłakuje. Żal mi maleństwa, bo śpiąca i zmęczona a wybudza się co chwilę z bólu:( Nie mam kiedy odpompować mleka a już mi tryska na odległość jak strażacka sikawka a wymiona bolą jakby miały eksplodować. Co za życie, nie dość, że prosiak to jeszcze krówka ze mnie ;)))

:sofunny::sofunny::sofunny:

I jak zwykle mnie rozwalasz:)

Moje jak nie moga zrobic kupki, to długo masuje brzuszki i podciagam nogi do brzuszka, przewaznie pomaga.
A jak juz jest naprawde ciezko, to termometr w pupcie, albo czopek glicerynowy. Przewaznie nie zdaze calego włozyc i juz kupa nadciaga.

Odnośnik do komentarza

A my wlasnie wrocilismy od ortopedy. Matko! jak w fabryce. Normalnie tasmociag. Facet mial 5 min na kazde dziecko. Ekspresowe usg, szybkie spojrzenie na stopki i juz nastepni wchodzili. Na szczescie szpotawe stopy Michala to tylko wada ulozeniowa z czasu ciazy i szybko "dojda" do siebie :)

Andzia ja sie tez dzisiaj opierdalam ;). Nic mnie nie obchodzi jakies pranie, prasowanie czy sprzatanie. Zamykam oczy i udaje, ze wszystko jest zrobione ;)

Odnośnik do komentarza

Prosiaczek dziękuje za gratulacje:) Studiuje pedagogike wczesnoszkolną i przedszkolną:)

Andzia mleko robie na zwykłej wodzie przegotowanej, niby się naczytałam że powinna to być przegotowana woda źródlana, ale moja bratowa też robiła na normalnej i nic się nie stało...
Kubuś wypija 120 ml tyle mu tylko robie w butelce, ale więcej i tak chyba by nie wypił bo żadko wypija całą porcje. Czasami się budzi szybciej i jest głodny, a ja już nie wiem czy trzymać się 3-godzinnych odstępów czy dawać jak jest głodny...

Cafe gratuluje przeprowadzki:)

A mnie coś dzisiaj głowa boli... ehhh a Kubuś nie chce spać przed chwilą mi płakał w niebogłosy, już nie wiem co mu jest...

Odnośnik do komentarza

Zosieńka się dzisiaj nacierpiała! Cały dzień miała jakieś skurcze brzuszka (już sama nie wiem, może to była kolka) i popłakiwała. Żal mi tego maleństwa i najchętniej to bym płakała razem z nią! Teraz śpi i mam nadzieję, że jej już przeszło bo przez cały dzień przysypiała ale co chwilę się budziła z płaczem :(
Gosiammm dobrze wiedzieć- w razie czego za parę lat będziemy się zgłaszały po poradę;) Ja na studiach miałam pedagogikę społeczną ale jedyne co do tej chwili pamiętam to definicja prostytucji i syndromy uzależnienia narkotycznego- mam nadzieję, że ta wiedza mi się w życiu do niczego nie przyda;)
Słodkich snów i przespanej nocy!

http://www.suwaczek.pl/cache/7dd702d99e.png
http://s2.pierwszezabki.pl/017/0174999f0.png?4853

Odnośnik do komentarza

A moje dziewczyny dopiero zasnely. Mam przyszła mi pomoc je wykąpac i tak od 19.30 je nosiłysmy, bo miały kolki. Masakra!!!

Gosia
ja tez myslalam, ze na sztucznym mleku beda wieksze odstepy, ale ja nadal karmie na zadanie. Np. podczas kolek jak non stop krzycza, to sa czesciej głodne i co godzine, czasem co pól latam robic mleko. Musze chyba dokupic butelki, bo mam 8 sztuk a i tak nie wyrabiam z myciem ich.

Czekam az pralka skonczy, zeby jeszcze pranie rozwiesic i spac!!!
Zeby choc z 3 godzinki pospały!!!

Miłej nocy

Odnośnik do komentarza

Kobietki powiedzcie mi iedy ja zaczne się z wszystkim wyrabiać??????? Co chwile pranie sprzątanie (prasowanie już sobie odpuściłam - prasuje tylko to co musze...) a i tak nie widać tego że latam cały dzień po mieszkaniu i robie...

Wczoraj znów nas kolka nawiedziła... tak myśle że to kolka jest... jak mały tak przeraźliwie płacze to ja płacze razem z nim... masakra...

Odnośnik do komentarza

Cafe kuruj sie babo, oby goraczka mineła.

Gosia nie kupuj sterylizatora, bo dziecko potrzebuje troszke bakterii. Mi pediatra zbronił wyparzac butelki we wrzatku, po umyciu przepłukuje je tylko goraca przegotowana woda.

Moje kobietki spały od 2 do 6.30.
teraz sa wypchniete na dwor, ale znowu jakies niespokojne.
Perspektywa, ze te kolki moga trwac nawet do pół roczku mnie przeraza!!!

Odnośnik do komentarza

Hej!
Gosia wlasnie dlatego tak pozno tu dzis zajrzalam, bo od rana zapieprzam jak glupia. Sprzatanie, pranie, prasowanie. Mam dosyc. I ciagle konca nie widac. Jeden dzien sobie odpuscilam i dzisiaj burdel w domu. A pedantyczna to na pewno noe jestem.

Cafe Kuruj sie szybciutko! Nie daj sie!

Nocka do dupy. Maly budzil sie co godzine. Zaczyna mu ten katar wylazic na maksa. Oddycha buzka i potem go gardlo boli. A jak boli to malo je i budzi sie co chwila. Ciezko mu sie oddycha.

Jakiegos dola zalapalam. Zawsze tak aktywnie zylam, a teraz ciagle w domu. Odzywam sie tylko do Michalka i psa :(. P. ciagle gdzies biega, zalapal dodatkowa prace, bo cienko z kasa, a ja sama w domu :(

Odnośnik do komentarza

Allayiala
Prosiaczek te kurcze brzuszka to wlasnie kolka jest:/ ulge przyniesie malej trzymacie brzuszka ciepla reka, ciepla kapiel no i niestety noszenie:/ nie daj sie, moze se kolka nie rozkreci.

Ale ze mnie głupiutki Prosiaczek- ja myślałam, ze maleństwo nie może kupki zrobić i obżerałam się jabłkami, których nie lubię, żeby jej było lżej! A tak w ogóle to powinna być jakaś kompleksowa instrukcja obsługi bobasa, jak do telewizora! ;)))

Zośce kolka w nocy przeszła, ale obudziła się najpierw o pólnocy jak kładłam się spać i zasnęła dopiero ok 3 a później obudziła się o 5 i nie spała do 8! Na szczęście wcale nie płacze ale i tak nie mogę zasnąć jak ona nie śpi- siadam na fotelu obok łóżeczka z gazetą i czekam aż zaśnie. Za to w dzień jestem tak padnięta, że żeby nie spać szukałam jakiegoś zajęcia. Dlatego od razu jak mężuś poszedł do pracy zabrałam się za gotowanie rosołku( zaraz będę z niego robiła pomidorową bo mężuś uwielbia), później upiekłam ciasto budyniowe z kokosami, zrobiłąm kopytka, bo zostały mi ziemniaki od wczoraj, no i mam jeszcze do zrobienia kurczaka w galarecie, bo my z mężusiem gotowanego mięsa nie lubimy a zostało mi z obiadu, a galaretę lubimy. Jutro przyjeżdża teściowa i idziemy z maleńką do lekarza na przegląd. No i dowiedziałam się, że jak się karmi piersią to jednak można chodzić do solarium więc od razu jutro zapiszę się na sobotę na solarkę i do fryzjera!;)))
Jestem zła bo chciałam iść z maleńką na spacer ale się nie wyrobiłam- na szczęście pogoda straszna to mam przynajmniej wymówkę ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/7dd702d99e.png
http://s2.pierwszezabki.pl/017/0174999f0.png?4853

Odnośnik do komentarza

Mój Kubuś dzisiaj grzeczniutki ale boje się wieczora, czy znów ten brzuchol go nie będzie bolał...Chociaż nie wiem czy u nas nie ma też dużego wpływu nadmiar wrażeń w ciągu dnia... zobaczmy... dzisiaj cały dzień byliśmy w domku tylko spacer zaliczyliśmy i tyle...

cafe kuruj się kobieto... ja się boje żeby nic nie złapać bo wtedy mały pewnie złapałby ode mnie, nawet myślałam czy się nie zaszczepić przeciw grypie ale dałam spokój...

Andzia masz racje z tym sterylizatorem, nie będe przesadzać... może też nie będe wyparzać tylko polewać ciepłą wodą - tak będzie szybciej...

Prosiaczku podziwiam Twój zapał do gotowania, bo u nas ostatnio nie ma obiadów... obiecałam sobie że od jutra na męża będzie czekał ciepły obiadek... ale co z tego wyjdzie to nie wiem...

Odnośnik do komentarza

My dostalismy mate fisher prica, o taka:
FISHER PRICE-MATA GIMNASTYCZNA Lil' Laugh & Le (454985155) - Aukcje internetowe Allegro
Jest bardzo fajna, a mala jest zachwycona - jest tam grzechotka, przytulanka, gryzaczek, piesek z lusterkiem co wygrywa melodyjki, cos do poszeleszczenia, pokrecenia i pociagania, no i oczywiscie najwiekszy hit - pszczolki na "suficie". Wszystkie zabawki mozna odczepic.
Inne fisher price tez sa wyczesane, np. model z tego roku:
FISHER PRICE K4562 MATA EDUKACYJNA RAINFOREST SS (459518227) - Aukcje internetowe Allegro

Jedyna wada tych mat, to ze sa drogie jak pierun, wiec najlepiej zazyczyc ja sobie w ramach prezentu od krewnych czy znajomych. Ale na prawde warto - maluch ma full opcje zabawy:)

Prosiaczek na cale szczescie ze Zosi przeszlo, oby raz na zawsze. Mnie surowizne kazali odstawic przy kolkach - cala, lacznie z jablkami (moge pieczone tylko) i nabialem:/ masakra...

Odnośnik do komentarza

Ja standardowo dop[iero teraz zagladam, znowu kolki, ja juz nie wyrabiam dziewczyny...dzisaij to w ogole caly dzien płakały, przeciez one kurna powinny w koncu sie tym płaczem zmeczyc i zasnac...do lekarza dopiero jutro, bo K. wrócił późno z pracy...nie wiem...morfologia tez im wyszła nie za ciekawa...najgorsze w tym wszystkim jest to, że zanikł chyba we mnie instynkt macierzynski, robie przy tych dzieciach moich wszystko jak jakas maszyna, a nie jak matka...ach...

Cafe wazne, ze na swoim...my tez nadal bez połowy sprzetów i mebli. Wczoraj zamowilismy komandora i tez musimy 3 tyg czekac
Prosiaczek podziwiam z obiadami
Magda a zakraplasz małemu czyms nosek?

Ja juz nie karmie, wiec na solarium chetnie bym poszła, ale nie mam kiedy.
A tak w ogóle toi słyszałam, ze jak sie karmi, to nie powinno sie chodzic, chyba nawet gdzies na forum to kiedys czytałam

Miłej nocki
Buziole

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...