Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć kobietki:)
My już w domu:) Do Wawy jechaliśmy po pompę insulinową dla Piotra a więc za bardzo nie było czasu na zwiedzanie niestety - ale po tym co widziałam stwierdziłam, że za rok przejedziemy się z małym pozwiedzać, bo ona nie taka brzydka jak myślałam;)
Cafe graaaaaaatki wielkie za jazdę!!!! Super!!!! Już niedługo i ty będziesz śmigać autem:)
Magda ale Michałek uczuciowy! Ehhh i mnie serducho ścisnęło jak to przeczytałam... Dziewczyny co do butów to są boskie... Mojemu P. już jak wcześniej podawałyście linka i mu pokazywałam to się podobały ale u nas odpadają... nie chce małemu do przedszkola kupować sznurowanych butów... a szkoda bo są naprawdę super...
Andzia i jak tam wyjście się udało?
Więcej nie pamiętam bom zmęczona... DObranoc;)

Odnośnik do komentarza

Witaj Gosia, szybko obróciliście. Nie wiedzialam, że P tez ma cukrzycę. Słyszalam od znajomej, ze warszawa jest piekna....mi tez się podobają te buciki, ale ze względu na sznurowanie odpadaja. Znalazłam takie NEXT ciepłe buty 8 UK 971-526 JESIEN (1733173848) - Aukcje internetowe Allegro i te mi się nawet podobają.....i jeszcze te NEXT brązowe kozaczki 9 UK 461-869 JESIEN (1733342317) - Aukcje internetowe Allegro widziałam tez sniegowce z nexta

Odnośnik do komentarza

i ja witam sobotnio

od rana latamy
ale znow na szperach udalo mi sie kupic fajne klocki,tym razem dla chlopcow
za 10 zeta dwa komplety:Oczko:
pozniej zabralam cala trojce na spacer
niedawno wrocilismy

andziadaj mi na pw twoj adres
przesle ci plytke,bo wczoraj dostalam od instruktora

verciapowiem ci szczerze,ze mi by sie nie chcialo w ogrodzie pracowac,nie lubie..ale wlasne warzywa chcialabym miec:hahaha:

goskami tez marzy sie warszawa...moze kiedys

meidobra kobitko..kolezanka chociaz docenia?
kurde w tych glupich czasach rzadko tak ktos komus cos
a z hipopotama sie usmialam-u nas dziala Pan:Oczko:

Odnośnik do komentarza

cafe82
i ja witam sobotnio

od rana latamy
ale znow na szperach udalo mi sie kupic fajne klocki,tym razem dla chlopcow
za 10 zeta dwa komplety:Oczko:
pozniej zabralam cala trojce na spacer
niedawno wrocilismy

andziadaj mi na pw twoj adres
przesle ci plytke,bo wczoraj dostalam od instruktora

verciapowiem ci szczerze,ze mi by sie nie chcialo w ogrodzie pracowac,nie lubie..ale wlasne warzywa chcialabym miec:hahaha:

goskami tez marzy sie warszawa...moze kiedys

meidobra kobitko..kolezanka chociaz docenia?
kurde w tych glupich czasach rzadko tak ktos komus cos
a z hipopotama sie usmialam-u nas dziala Pan:Oczko:

Cafe wbrew pozorom nie ma az tak duzo pracy....jak posiejesz warzywa to same rosną...tylko podlewać trzeba, a od czasu do czasu wyrwać chwasty, ale to jest praca na góra 20 minut. Za to własne warzywa bezcenne, tym bardziej, ze ja nigdy wcześniej nie robilam w ogrodzie i nie jestem znawca w tym temacie :lol:

Odnośnik do komentarza

A z tym ktos komuś coś...to zgadzam się z Tobą...coraz rzadziej ktos w ogole chce komus wyświadczyc przysługę.....ostatnio jak bylm w lumpku to babka trzymala kilka par spodni dla chlopca, ja mialam kilka kurtek i poprosiłam, ze mogłybyśmy się wymienic, spodnie za kurtkę....a babka najpierw spojrzala, a później mówi mi, ze może mi sprzedac je jak chcę za 25 zł(a na metce 8 zł) bo pierwsza je znalazła i musi zarobić :lup:

Odnośnik do komentarza

a u na jest burza:Wściekły:
Mei u nas jest "Heniek", ale niezła z tego Heńka wyszła historia.....moja mama mieszka w bloku, jak wiadomo tam wszystko za ścianą slychać....jak marcel był niegrzeczny albo wariował i rzucał samochodami to mowiliśmy, że ma być grzeczny bo Heniek przyjdzie i ukradnie zabawki.....nawet nie pomyslałyśmy, że mamy sąsiad tuż za ścianą ma na imię Heniek...co prawda od jakiegoś czasu tak dziwnie nam dzień dobry odpowiadal, ale w życiu bym nie pomyslała :lup: Sasiad myslal, ze my nim straszymy dziecko, ze on coś ukradnie :lup: W końcu mamy Andrew przy okazji spotkania na ogródkach wytłumaczył sąsiadowi o co chodzi. Mi nawet do głowy nie przyszło, ze sąsiad myśli o Heńku jako o sobie :lup:

Odnośnik do komentarza

Hej, hej:)
Wczorajszy wieczór bardzo udany, jak zawsze zresztą:Oczko:
Na dzisiaj mieliśmy plany jeziorkowe, bo myślałam, że bedzie ciepło, ale jak zwykle dopa blada. Pojechaliśmy w końcu do Pozania, kupiłam laskom kołdry i pościele, a dla Stasia wybraliśmy meble, łózko i biurko:) Muszę jeszcze tylko wszystko dokładnie obmierzyć co i jak chce, K. zrobi kabelki, wyszpachlujemy, wymalujemy i można kupować:)
Jutro Stachurski idzie na urodziny do kolegi, a wieczorem zawozimy do go mojego chrześniaka, bo przyjechał z mamą i siostrą na wakacje do babci do Polski. Stachu bedzie u niego kilka dni, a później Kuba przyjedzie do nas:)

Odnośnik do komentarza

Vercia rzeczywiście niezła historia z tym Heńkiem, ale musiał być facet zczajony, jak bezwstydnie straszyłyście nim Marcela:lol:
U nas Pan już nie działa, nad morzem po plaży chodziło dwóch facetów przebranych za piratów i laski ich się bały, więc teraz to są nasze straszaki:Zakręcony:
Ze sprzedaża butów i kurtek super:great: JA też sprzedawałam, ale za jakieś śmieszne pieniądze. a buty moje dzieci niszczą, wiec raczej nie nadaja się do sprzedania.

Mei ja też spoooro ciuchów czy zabawek wydaje, ale daje albo koleżankom i mam radoche, że daje, albo mam dwie takie biedne rodzinki w okolicy i tez mam satysfakcje, że moge pomóc.
I mam identycznie jak Ty, kurde ale drogie, ale co tam sprzeda się i zonk z tego potem wielki:lup:

Gosia opowiadałas o tej pompie, ale całkiem wyleciało mi to z głowy, myślałam, że jedziecie w celach turystycznych. Ja byłam w Wawie, Krakowie i innych większych miastach, ale marzy mi się połazić np. po Berlinie, tylko nie wyobrażam sobie tego póki co z moją dziatwą:)

Cafe
super, że dzień tak szybko i intensywnie zleciał:) A tych szperów to zazdroszcze jak nie wiem, my najbliżej mamy do Czaczu, ale jakoś nigdy nie po drodze. Ostatnio koleżanka mówił mi o jednym takim szperze w okolicy, ponoć sa fajne używane gokarty, musimy tam koniecznie podjechać:)

Odnośnik do komentarza

dzis pobudka dokladnie o 5.01
juz nic nie mowie

julian po 4 godzinach placzu padl
dalismy mu w koncu nurofen,bo te zeby go wykoncza

ale za to wzielismy sie z K i okazalo sie,ze 3 wory roznych ciuchow i innych rzeczy to wydania lub wyrzucenia
ale mamy zajecie na niedzielny poranek,co?:Oczko:

na szczescie obiad mam z glowy-jedziemy do rodzicow
a pozniej na dzialke na grilla jakiegos

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:)
U nas w końcu ciepło!!! Za chwilę idziemy na spacer ładować akumulatory:) Wczoraj cały dzień spędziliśmy u moich rodziców bo ja musiałam być u rodziców w sklepie - rodzice na dwa dni pojechali do Częstochowy.... Powiem wam, że masakra... Całe życie pracowali, a teraz mają prawie 60 lat i nie mają czasu wyjechać na dłuższe wakacje:/
Andzia fajne meble... baaaardzo...
Cafe ale mieliście zajęcie od rana;) udanej niedzieli:)

Odnośnik do komentarza

I ja sie witam. ledwo pisze, tak jestem zmeczona :(((

Wczoraj mama byla, spacer, pojechalysmy polazic po sklepach i dzien zlecial. Michał w wiekszosci obkupiony do p-kola.

Cafe dzieki za przypomnienie o Tesco, kupilam tam tez te podkoszulki, do tego majtasy - fajne, bo w tych kolorach co podkoszulki, spodnie dresowe i koszulke. Wczoraj kapcie i na razie to koniec.

Dzisiaj na 11 bylismy w Teatrze dla Dzieci na przedstawieniu dla maluchow. Swietna sprawa. Michał zachwycony. P. pojechal do pracy, a my nad Odre, bo jest weekend ze sztucznymi ogniami, a dzisiaj sa zawody strazackie, ludzi z calego swiata - tez super. Teraz biegiem obiad i musze zawiezc P., bo glodny. Az mi sie plakac chce, bo ruszyc sie nie moge.

Andzia super mebelki! Ze tez u nas nie ma Ikei :(

Cafe dobre podejscie do prawka :yuppi:

Gosia odpoczywajcie!

Vercia ale sie nasmialam z Henka :sofunny:

My Michała nikim nie straszymy, jak czasem zmiana tonacji nie pomaga to mowimy, ze cos dostanie alb nie dostanie i zazwyczaj pomaga :)

Odnośnik do komentarza

Witam!
Andzia meble super, bardzo mi się podobają. Szkoda, że jeziorko nie wypaliło. Jak przyjedzie do was chrzesniak to będzie wesoło :Oczko: Fajnie, że Stasiu ma taka mozliwosc, że pojedzie na kilka dni.
Cafe super ze spacerkiem, no i dzisiaj grillek :yes: Mam nadzieję, że Julianowi puścilo trochę...
Magda ale macie atrakcje ciekawe, zawsze chcialam mieszkac w duzym miescie, chocby ze wzgędu na możliwosć wyjścia gdzieś itp. Mam nadzieję, że ból minie. :Całus:
U nas mialo być rodzinnie ale nie jest......::(:

Odnośnik do komentarza

hej kobiety
jak mija weeekend?

magdano wlasnie fajnie mozna skompletowac te gatki z podkoszulkami
ale wczroaj podjechalismy do naszego tesco i bida
myslalam,ze cos tam dokupie i dupa
musimy jeszcze do kalisza sie wybrac

ale super z tym przedstawieniem,misiek pewnie grzecznie siedzial,co?
dlugo trwalo takie przedstawienie?

verciaco jest?

Odnośnik do komentarza

u nas na spokojnie
moi rodzice zaproponowali,zeby olek zostal u nich na noc
ale za bardzo nie chcial
w koncu zostal,choc przyznam,ze troche na sile
daaaaawno nie spal poza domem,dlatego
dzwonilam jeszcze wieczorem-mama mowila,ze bylo ok
bez problemu zasnal

no i mamy luz:Oczko:

mlodzi wlasnie poszli na drzemke
ja zasiadlam do testow ale nie chce mi sie

a wczoraj jeszcze pojechalismy do hurtowni zabawek,bo siorka prosila,zebysmy cos wybrali dla olasa na urodzinki
no i wybralismy ciastoline play-doha
a do tego foremki i taka wyciskare z roznymi ksztaltami ale juz nie play-doha tylko cos innego-tansze a naprawde fajne

no i łoki toki,hehe-na bank sie ucieszy

Odnośnik do komentarza

Cafe fajnie, ze juz prezenty wybieracie!
Fajnie, ze Olas zostal u dziadkow. Nawet jeslio troche na sile, znowu sie przyzwyczai i moze czesciej bedzie tam zostawac.

Co do tesco to nie wiem dlaczego wczesniej nie wpadlam na to, zeby pokupowac tam bielizne. Jest super i wlasnie fajne kolory mozna dobrac. Ja gaciory ku[ilam 5 par, tez czarno-szaro-biale. Bez zadnych aut itp.

Odnośnik do komentarza

Aaaa, teatr super. To teatr tylko dla dzieci, czesc przedstawien jest wlasnie dla maluchow na takiej kameralnej sali. Dzieci siedza na poduchach, dorosli z tylu na krzeslach. Wszystko trwa ok. 40 min i nawet te dzieci, ktore juz pod koniec lataly i nie mogly usiedziec to siedzialby jak w hipnozie. Bylo wesolo, aktywnie, bo dzieci mowil kolory, czesci ciala itp. Naprawde mega super!
No i sam teatr jest nowy i swietnie zrobiony. Kiedys byl w innym miejscu i tez z rodzicami tam chodzilam.

A u nas chorobowo. Mlody sie rozlozyl. Wieczorem tak kaszlal, ze zarzygal pol chaty, w nocy goraczka, katar i kaszel. Koszmar!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...