Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Magda współczuje problemów z kupą... Ostatnia właśnie koleżanka mi opowiadała, że jej synek nauczył się robić siku na stojąco no i z kupą miał problem... Kupę za każdym razem w majtki robi, akceptuje wszystkie kary które z tego tytułu rodzice mu przyznają... na wszystko się zgadza i dalej kupę robi w majtki... Trzymam kciuki, żeby Michałek w końcu się przemógł :Całus:

Odnośnik do komentarza

gosiammm
Magda współczuje problemów z kupą... Ostatnia właśnie koleżanka mi opowiadała, że jej synek nauczył się robić siku na stojąco no i z kupą miał problem... Kupę za każdym razem w majtki robi, akceptuje wszystkie kary które z tego tytułu rodzice mu przyznają... na wszystko się zgadza i dalej kupę robi w majtki... Trzymam kciuki, żeby Michałek w końcu się przemógł :Całus:

No wlasnie u nas tak to wyglada. siku na stojaco i kupa tez byla na stojaco w pieluche. I tez przekupic sie nie da, grozby i prosby nie pomagaja. Powiedzial mi nawet, ze moge mu w tylek dac, a on i tak nie zrobi. Cale szczescie dzisiaj jakos sie udalo, ale wiem, ze to nie koniec problemow.

Odnośnik do komentarza

gosiammm
Kurcze dziewczyny ciemno już się robi... jesień idzie... normalnie deprechy jakiejś dostanę...

Gosia, dokladnie to samo dzisiaj mamie mowilam. Taki ten nasz klimat kiepski i jescze lato fatalne :( JA naprawde jak sie porzadnie wygrzeje przez wakacje to nabieam energii na reszte roku. A teraz to moge co najwyzej wody do kaloszy nabrac :(

Od 3 dni u nas pada non stop :(

Odnośnik do komentarza

Cafe ogromnie żaluję......Fajnie, ze pogadalaś...w takich chwilach cholernie potrzebne jest wsparcie i jakaś dobra i życzliwa dusza....wszystkiego dobrego dla znajomych :Całus: No z zakupami u nas to nie poszalejesz.....dlatego jeżdżę do Lubina....
Magda dobrze, ze zrobil...kurczę może w końcu jemu przejdzie i będzie siadal....bidulek, pewnie stresa miał strasznego....
Andzia dobrze, że jest lepiej i nie puchnie bardziej....

Mój Marcel 2 godziny temu rozwalił czoło...normalnie, jak nigdy aż się poryczalam......biegł, poslizgnął się i uderzył w kant stolika w swoim pokoju...normalnie w samiusieńki kant....krew sikała....w sumie ma taką 1 cm nacięta ranę...trochę ten kant się wbił bo i jest wgłębienie....dlatego zaczęłam panikować, a w pierwszej chwili nic nie było widać, bo młody się darł i sikała krew....w końcu jakoś go opatrzylam, zdezynfekowalam....krew już nie leci, mówił, ze głowa go nie boli, temp. nie ma.....już wolałam G. czy nie pojechać na pogotowie ale stwierdził, że przesadzam,.,,,,ehhhh co za dzień :Histeria:

Odnośnik do komentarza

Cafe suuuper!! W ogóle Olek ma duzy pokoik.....Marcel ma taką klitkę małą.....m.in dlatego, że jest u niego szafa na całą ścianę....trochę nam brakuje tam miejsca....teraz przy remoncie chcialabym zakupić jakieś łózko piętrowe z wolną przestrzenią pod łożkiem, żeby tam upchać zabawki itp.....

Tak w ogóle to witam! Całą noc przez tą rane marcela nie spalam....wczoraj dosyc długo zachodziła krwią i trudno bylo ocenić czy jest glęboka a stolik doslownie się wbił :Strach: Dzisiaj rano sam poprosil, zeby odkleić jemu plaster, bo przeszkadzał....i troche się bałam ruszac dziadostwo ale nie wygląda tak źle. Najważniejsze, ze dookoła nic nie spuchlo i nie jest sine.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...