Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Hej,
zołzinki wróciły wczoraj po 21-wszej, przez godzinę jeszcze szalały, ale później na szczęście padły i spały do rana. Mam nadzieje, ze przestawią się na domowy rytm, bo na wakacjach robiły pobudki o 6-tej:Padnięty:
A dzisiaj ciężki dzień, chociaż Kuba jeszcze był w domu. NIe dość, ze ogarnianie wszystkiego pourlopie, pranie itd(mam tylko 8 pralek do prasowania:Padnięty::Padnięty::Padnięty:), to jeszcze Stasiu i szalejące zołzy. ZOśka była od samego rana tak niedobra i złośliwa, że pierwszy raz w życiu dostała ode mnie po tyłku:Nieśmiały:NIe można było z nią wyrobić. Popołudniu k. z nią podjechał do ośrodka, bo ślini się niemiłosiernie i przy jedzeniu niektórych rzeczy boli ją w buzi. Gardło czerowne, ale jesteśmy bez antybiotyku. NIe ma kiedy się nudzić. Na szczęście z odsiecza przyszła moja kochana siostra, która stwierdziła, ze tak się przyzwyczaiła do dzieciaków przez ten tydzień, że już za nimi tęskni:) Zabrała dziewczyny na 2 h na plac zabaw, więc mogliśmy trochę odsapnąć. A jutro K. wraca do pracy, nie wiem jak damy radę:Zakręcony::Zakręcony::Zakręcony:

Odnośnik do komentarza

Vercia co to za metoda pijawkami?
Moją alternatywą są na razie gumy, których nie znoszę:Rozgniewany: Mam zamiar zrobić sobie chociaż kilkumiesięczną przerwę, w międzyczasie poproszę gina o badanie na poziom hormonów, może uda się dobrać jakies tabsy, które nie wyrządzą mi szkód.

Cafe mam nadzieję, ze udało się odsapnąć troszkę? Fajnie, ze sprawa z położną załatwiona. Ja cały czas myśle o naszym spotkaniu, ale na razie sprawy się trochę pokomplikowały, w czwartek jedziemy ze Stasiem na kontrolę, zobaczymy jak się sprawy mają.

Magda rozbawiłas mnie z tą chudziną:sofunny: Proponuję zakończyć temat, może mei stanie w mojej obronie, bo widziała mnie w stroju i się biedaczka wystraszyła:Oczko:
Za to Magda jest gruba na maxa, wały tłuszczu jej się nawet spod powiek wylewają:hahaha:

Super, że Misiek taki rozgadany, sama nie mogłam się go nasłuchać. Moje Jadźki coś tam próbują, ale sama słyszałaś jak im to wychodzi:sofunny: A michał chyba bardzo polubił STasia, on mu przynajmniej nic złego nie zrobił:lol:

Odnośnik do komentarza

Tynia czyżbny, czyżby???:Oczko:
JA też się zawsze bałam takich sytuacji, zresztą mimo ilości posiadanego potomstwa, straszna panikara ze mnie. K. już czasem nie wytzrymuje i mnie próbuje hamować.
W niedziele znalazłam w wózku połowe cebuli(Magda akurat była), K. twierdził, ze nie wie skąd to jest, dopiero później Mei się wygadała, ze Zośke na plaży ugryzła osa, a mój mąz z moją siostrą chcieli to oczywiście przede mną zataić, bo bali sie mojej reakcji:Wściekły:

Gosia o syfie nic mi nie mów, wczoraj posprzątałam całe mieszkanie, a dzisiaj wyglada jakby tornado przeszło:Histeria:
A w Magdy syf też nie wierzę, czyściutko, porządeczke w każdym kącie, nawet fugi lśniły-sprawdzałam:Oczko:

Kasioleqq fajnie, ze uda Ci się odsapnać w weekend, widac teście nie tacy źli, pomagają:yes: Kiedy się przeprowadzacie?

Justynka
super z ciuszkami!!!Jak noga? Lepiej?

ANielinka super, ze udało sie kimnąć. U nas dzisiaj ciepło, ale wiatry takie, ze łeb urywało.
Po tegorocznych wakacjach jeszcze bardziej Ci zazdroszcze bliskości morza, zołzy na plaży czuły się jak w raju i były naprawde grzeczne, troche w wodzie, troche w piachu, no bosko. Najbardziej sie bałam, ze beda uciekały, bo pamietam, ze Stasiu w ich wieku wciaż na plaży zwiewał, ale na szczescie miały tyle atrakcj, ze ani myślały o ucieczkach. Poza plażą juz było gorzej:Spoko:

Odnośnik do komentarza

hej!
Chyba wstalam lewa noga :( Boli mnie glowa i chce mi sie spac.
Wczoraj standardowo odlecilaam z Michalem. JAkas porazka - juz o 19 nie bylam w stanie funkcjonowac. Do tego Michał wczoraj byl bez humoru, a ja jak glupia ciagle sie na niego darlam. Dzisiaj mam wyrzuty sumienia.

Andzia fotki booosssskie! Dawaj wiecej! Przesle Ci na priv swojego maila i czekam na fotki :)
Ehhh, babo! Nie wiedzialam, ze i fugi obejrzalas :hahaha:

Justynka ale super z ciuszkami! Dla drugiego dzidziolka beda :)

Na razie musze konczyc.
Buziaki!

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Andzia fotki boskie!!!!!!! dzieciaczki takie fajne az by je schrupał:)) To zdjecie jak zołzy tula sie do Stasia jest rozbrajajace!
A Ty taka chudzina!! ciuchy na glizdy musissz kupowac zeby nie byly za duze!! nigdy nie uwierze ze masz jakas opne...bzdury!
Magda Ty tez chyda jak nie wiem, nie wiem dziewczyny co Wy za glupoty nam tu wciskacie!:)
Ja standardowo w robocie i walcze aby nie usnac na siedzaco!!! marze o urlopie:))

Odnośnik do komentarza

Witam wtorkowo z kawusią,
dzieci po śniadaniu, Stasiu ubrany, przeniesiony własnoręcznie na kanapę, układa teraz klocki. Cała kanapa klocków, koparek i innych cudów, zaczyna się biedaczkowi nudzić. Popołudniu ma go odwiedzić kolega:)
ZOłzy mnie wkurzają:Padnięty:

Magda współczuje zasypiania z Michałem, wiem jak to jest, a nie może Cię P. od razu obudzić albo jakoś takoś?

Tynia ja też marzę o urlopie, chociaż nie pracuję:Padnięty:Marzę o urlopie od dwóch najmłodzych dzieci:Padnięty:

Odnośnik do komentarza

Hej Tynia !
Witaj w klubie, ja tez walcze, zeby nie zasnac :lup:

Jej, musze Wam napisac jak mnie wczoraj tesciowa wkurzyla!!!
Zaczne od poczatku. Przed wakacjami przez jakies 2-3 m-ce Michał ciagle mowil, ze sie czegos boi. Doslownie wszystkiego i caly dzien tak gadal.
JAk pojechalismy na wakacje to przestal tak mowic. Ani razu nie powiedzial, ze sie czegos boi.
Ostatnio kilka razy byl rano u tesciow i znowu zrobil sie lekliwy. Moja mama w sobote zostala z Michałem na noc i byla zdziwiona, ze znowu sie boi. Uslyszal cos na klatce i od razu: kto to idzie? Co to slychac?
Wczoraj Misiek znowu byl na godzine u tesciow. Ostatnio nie chce wkladac bluz (Andzia widziala, ze sie awanturuje), ale jak musi to mu zakladam i tyle. P. wczoraj jak przyjechal po niego to akurat byli na spacerze i Michał w bluzie. Okazalo sie, ze strasza go wilkami itp., zeby cos zrobil!!!!
P. oczywiscie ich niezle opieprzyl, ale nie sadze, zeby to cos dalo. Nie wiem co robic. Ale jestem wsciekla. Michałowi wystarczy cos wytlumaczyc, a jak nie skutkuje to konsekwentnie zrobic co trzeba i tyle. Chwile poplacze, a za minute bedzie ok. Ale straszyc???

Przepraszam, ze tak chaotycznie, ale musialam sie wygadac!

Odnośnik do komentarza

magda_79
Andzia P. boi sie mnie obudzic, bo go zakrzycze :lup: Jestem wtedy tak nieprzytomna, ze biedak boi sie do mnei odezwac!

U mnie K. czesto zasypia w ciuchach na kanapie ja jakimś filmie. I ja go zawsze od razu budzę, ale z różnym skutkiem. Mnie się to rzadko zdarza, ale jak już się zdarzy to jest masakra, nie mam siły się zwlec i wykąpać

Odnośnik do komentarza

magda_79
Hej Tynia !
Witaj w klubie, ja tez walcze, zeby nie zasnac :lup:

Jej, musze Wam napisac jak mnie wczoraj tesciowa wkurzyla!!!
Zaczne od poczatku. Przed wakacjami przez jakies 2-3 m-ce Michał ciagle mowil, ze sie czegos boi. Doslownie wszystkiego i caly dzien tak gadal.
JAk pojechalismy na wakacje to przestal tak mowic. Ani razu nie powiedzial, ze sie czegos boi.
Ostatnio kilka razy byl rano u tesciow i znowu zrobil sie lekliwy. Moja mama w sobote zostala z Michałem na noc i byla zdziwiona, ze znowu sie boi. Uslyszal cos na klatce i od razu: kto to idzie? Co to slychac?
Wczoraj Misiek znowu byl na godzine u tesciow. Ostatnio nie chce wkladac bluz (Andzia widziala, ze sie awanturuje), ale jak musi to mu zakladam i tyle. P. wczoraj jak przyjechal po niego to akurat byli na spacerze i Michał w bluzie. Okazalo sie, ze strasza go wilkami itp., zeby cos zrobil!!!!
P. oczywiscie ich niezle opieprzyl, ale nie sadze, zeby to cos dalo. Nie wiem co robic. Ale jestem wsciekla. Michałowi wystarczy cos wytlumaczyc, a jak nie skutkuje to konsekwentnie zrobic co trzeba i tyle. Chwile poplacze, a za minute bedzie ok. Ale straszyc???

Przepraszam, ze tak chaotycznie, ale musialam sie wygadac!

Masakra!!!
Rozumiem, gdyby Michał był jakimś mega niegrzecznym dzieckiem, ale on jest tak spokojny i rozsądny, że na pewno wszystko da mu sie wytłumaczyć bez straszenia. Widziałam, że nie chciał zakładać bluzy, ale dla mnie to nie była awantura, kilka razy poprosiłaś i założył.
Ja czasem straszę zołzy Panem, jak się leją, albo sa już naprawdę bardzo niegrzeczne, tyle, ze one tego Pana już też się nie boją, działało to może kilka dni...

Odnośnik do komentarza

Witam...środowo::): Andzia aż musiałam zajrzeć do kalendarza i się upewnić czy dzis wtorek czy środa :hahaha:
zdjęcia suuuper!!! zołzunie słodkie i tak fajnie się tulom do brata :Podziw:
no a ty faktycznie grubas, widać jak ci ten tłuszcz się wylewa bokami...:Oczko::hahaha:...następnym razem nie opowiadaj nam o swojej oponie bo nie uwierzymy:)))

Magda to okropne że teściowa tak Michała straszy, przecież to mądry i rozsądny chłopak i wszystko by zrozumiał...porażka normalnie! My nigdy niczym Amelki nie straszyliśmy...jedyne co się boi to samolotów, ale dlaczego to nie wiem...jak usłyszy jak leci to zatyka uszy i krzycze boje, boje...::(:

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Witajcie!
Andzia fotki bombowe. Magdzie, widać wózek przypadł do gustu :Oczko:
Magda, z tym straszeniem porażka. Moja za to, ostatnio pokazywała jak się odpala zapalki :lup::lup:
Andzia, u nas tez jest awaryjnie "Pan". Ja też myślę o powrocie do tabletek, chyba yasmine albo yasminelle. Tylko, że znów będzie mnie bolała głowa. Po odstawieniu tych, chce mi się cholernie spać i nic mi się nie chce. Do tego pada deszcz i wieje wiatr. U nas jesień!

Od rana wertuję szafy i szuflady. Robię porządki w papierach itp. Już wyrzuciłam jeden worek, teraz ładuję kolejny. Powyrzucalam notatki, zapiski, scenariusze....Mam tego sterty!! Marcela niepotrzebne klamoty, też poszły do worka. Mam tez zaległości w praniu i prasowaniu.

Odnośnik do komentarza

kolejny raz prosze o wybaczenie ale weny brak:(
poczytalam,przepiekne zdjecia obejrzalam i tyle:(
chce juz piatek!
wiemwiem marudze a nie ma o co ale mam jakies kuzwa dziwne fochy

dobrze,ze olek grzeczny...z jednej strony szkoda,ze jutro juz do pracy...ale z drugiej,powiem szczerze,ze totalnie odzwyczaialm sie sie od siedzeni w domu caly dzien:Szok:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...